Jaruzelski pochodził z rodziny szlacheckiej, w młodym wieku zostal generałem, Świetnie zorganizował stan wojenny i do końca życia ubolewał nad nielicznymi jego ofiarami. (w odróznieniu od indywiduów jak Urban I Kiszczak)
Pod koniec życia wykazywał wielką pokorę, został uderzony kamieniem w głowę przez emeryta , któremu wybaczył.
Pinochet przeprowadził bardzo brutalny zamach stanu. WIkipedia:
"Według różnych źródeł zabito od 1,2 tys. do 3,2 tys. osób, 80 tys. internowano, a 30 tys. poddano torturom, wśród tych osób znalazły się kobiety i dzieci. "
Słyszałem że lubił osobiście asystować przy torturowaniu kobiet, przesłuchiwanie mężczyzn go tak nie interesowało.
Piłsudski miał również wiele za uszami. Uratowały go modlitwy jego matki i to że miał w ubraniu zaszyty medalik Maryi.

Po co takie bajki pisać o tym zdrajcy, agencie osławionej Informacji Wojskowej, zaufanym przez cały PRL sowieckich okupantów, marcowym gorliwym antysemicie w 1966, dowódcą w akcji pacyfikowania Czechosłowacji w 1968, współodpowiedzialnym za mordy z 1970 roku,potem namiestniku okupacji radzieckiej, wprowadzającym stan wojenny w 1981 roku.
Polecam filmy o tym zbrodniarzu:
Towarzysz Generał https://www.youtube.com/watch?v=ll5edkkDxLQ
Towarzysz generał idzie na wojnę
https://www.youtube.com/watch?v=2xFqPvvqI8s

Historia PRL jest poplątana...
nie jestem antysemitą - mimo wszystko w obecnych czasach w interesie Polski jest mieć lepsze stosunki z Izraelem i Ukrainą niż Rosją.
ale
zauważmy że za komuny ludzie uciekali na Zachód ryzykując życie, zaróþwno w PRL jak w NRD i i innych krajach.
Gomułka natomiast nie mordował, nie wsadzał do więzień, ale umożliwiał wyjazd do bogatego kapitalistycznego Izraela.
W ten sposób PZPR oczyściła się ze skrajnycch komunistów i za Gierka ludziom żyła się całkiem przyjemnie (w porównaniu do czasów realizacji utopii)
Natomiast po 1989 roku do władzy doszli m.in. ludzie, którzy w PRL byli skazani za trockizm, czyli ci dla których PZPR była zbyt prawicowo-narodowa.

Andy, nie gniewaj się - skąd czerpiesz takie tezy?

Andy72, poszukaj wypowiedzi na temat Jaruzelskiego Twojego "ulubionego" polityka Koriwna - tak samo prawi



A oglądałeś może oparty na tragicznych wydarzeniach film pt. "Czarny czwartek"? Albo kojarzysz piosenkę "Janek Wiśniewski padł"? Bezpośrednio to i towarzysz Hitler nie mordował...



Wierzcie lub nie, ale to jest pogląd bardzo wielu wyborców PiS-u...

Nie wiem co w tym temacie chcesz udowodnić? To, że Jaruzelski był lepszy od Pinocheta czy Piłsudskiego?

Wiem że po 1989 r. do władzy (dusz) doszli tacy ludzie jak Adam MIchnik.
Jaruzelski widocznie należał do ludzi, którzy uważali że partia się nie myli (i żyli)
Popuszczając wodze fantazji, to Jaruzelski był takim Konradem Wallenrodem: w młodości poprzysiągl komunie zemstę, piął się po szczeblach kariery a potem w latach 80-tych rozwalił ją: zauwążmy że podczas stanu wojennego była zerowa skuteczność propagandy komiunistycznej: po tym stracono wiarę w socjalizm (choć z Zachodu przyszło na to miejsce seks, buddyzm, Kaszpirowski itd)

*buddyzm i Kaszpirowski niekoniecznie z Zachodu...

Internowany Wałęsa w Arłamowie miał luksusy, porównać to z Berezą Kartuską.
A być może zboczeniec Pinochet stał się guru skrajnej polskiej prawicy liberalnej

Jaasne. A morderstwa polityczne w latach 70-tych to agenci Gomółki robili?
Gówno było przyjemnie. Był zamordyzm, była bieda i był ucisk.
Który jesteś rocznik?

Andy, daj spokój. Jaruzelski robił wszystko, co się dało by komunę zachować - nawet "okrągły stół" był po to.
Propaganda komunistyczna była nieskuteczna już w połowie lat 60-tych - miejsce jej skuteczności zastąpił terror.

Bo był agentem komunistów. Jeśli ci przedwojenna Bereza Kartuska kojarzy się tylko z komunistami, to jesteś ofiarą propagandy komunistycznej.
A co ma Pinochet do tego?
Dużo było zła w Chile, ale i tak bilans wyszedł na plus - ochronił swój kraj (a może i Amerykę Południową) od znacznie gorszego losu.
Co nie znaczy że popieram jego metody.
Nadto: czemu mam porównywać Jaruzelskiego do Pinocheta? Jeden zbrodniarz i drugi zbrodniarz.

Jaruzelski to swoją drogą dziwna/ciekawa postać. Potomek rodziny szlacheckiej z jakimiś tam majątkami, początkowe staranne wykształcenie patriotyczno - katolickie. (jako chyba jedyny z całej tej masy komuchów, potrafił się posługiwać staranną, nienaganną polszczyzną)
Jak wkroczyli Sowieci, wygarnęli całą rodzinę (chyba) na Sybir. Jego ojciec zmarł na skutek ciężkich warunków gdzieś tam pod kołem podbiegunowym.. Syn sybiraka i sam sybirak, przystaje do swoich wrogów, pnie się w karierze, przykłada się pilnie najpierw w tępieniu podziemia, potem w umacnianiu "jedynie słusznego ustroju". Tak mu przetrącili kręgosłup? Tylko jak? Może chciał być sprytny, ale myślał naiwnie i raz wszedłszy na tą drogę nie dał rady z niej zejść?

Sprzedał się i tyle. Obrzydliwa, odrażająca postać.

Wprost przeciwnie, byli tam endecy, ze Stronnictwa Ludowego czy PPS. Włąśnie nie-komunistów szkoda.
ALE
Rzeczywiście, powinienem się postarać na pisać na termaty, na które się nie znam jak historia PRL.

Barney
To chyba nie takie proste. Bo za co się sprzedał?
Nie był wychowywany jak Pawka Morozow, raczej wprost przeciwnie. Sowieci zamordowali mu ojca (chyba pośrednio, poprzez zsyłkę). Co młody chłopak w takim momencie myśli? Przyłącza się do wrogów ot tak?
Zwykle w takich warunkach albo człowiek jest przestraszony, albo zbuntowany (zwłaszcza młody człowiek)..

Nie wiem czy oby na pewno to byli endecy spod "idei śp. Romana Dmowskiego" czy raczej bardzo skrajni radykałowie z przedwojennego ONR Falanga (których Dmowski nie popierał), a sanacja ich uwięziła. Nawet taka piosenka jest (rap) "Bereza kartuska"

Dzięki Pinochetowi Chile zostało najbogatszym krajem Ameryki Południowej. Wprowadził niemal pełny wolny rynek.

U nas by się przydał taki dyktator. Szybko zrobiłby porządek nie tylko z niewierzącymi socjalistami spod znaku SLD, ale też z tymi z krzyżem w zębach z PiS.

Oj marzy wam się,
a tekstem o "krzyżu w zębach" wystawiasz sobie tylko świadectwo.