Ślub w tajlandii: https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-krolewski-slub-w-tajlandii-panna-mloda-kleczala-przy-butach-,nId,2970548



I co z tego wynika? Że jakiś ćwiok, który jest przypadkowo królem, uważa się z tego powodu za kogoś w rodzaju boga, przy którym wszyscy muszą klęczeć. Jeśli tak ma wyglądać monarchia to nie żyje republika!

W 1789 wybuchła bestialska , masońska Rewolucja Francuska, ale obyczaje we Francji popsuły już się wcześniej.
Weżmy rokoko

Podobno człowiek został stworzony na podobieństwo Boga..
A co tu mamy : moda do perfekcji doprowadzająca pychę, nie przypominają już normalnych ludzi a gulgoczące indory. Napudrowani, w sztucznych perukach. Nic dziwnego że wybuchła rewolucja, już jako naturalna konsekwencja.

Pycha objawia się w różny sposób, nie tylko w strojach czy zwyczajach lokalnych. Taka była wtedy moda, to nie znaczy, że wszyscy żyjący zgodnie z ówczesnymi trendami byli pysznymi ludźmi. Prawdziwa pycha jest zakorzeniona w sercu i nie widać jej w stroju. Przykład - pyszni faryzeusze, zapewne w ascetycznych strojach, wypełniający prawo co do joty i pokorny celnik, być może w drogim stroju, ale z pokornym sercem.

Z "LISTY STAREGO DIABŁA DO MŁODEGO" Clive Staples Lewis

Mój drogi Piołunie
W twoim ostatnim sprawozdaniu o pacjencie najbardziej niepokojące jest to, że nie czyni on żadnego z owych dufnych postanowień, którymi nacechowane było jego pierwsze nawrócenie. Już nic z tych hojnych obietnic o wiecznej cnocie, jak miarkuję; nawet nie oczekuje daru "łaski" na całe życie; pozostała tylko nadzieja na skromną bieżącą zapomogę, potrzebną do sprostania bieżącej, codziennej pokusie. To bardzo źle.
Chwilowo widzę tylko jedną rzecz, którą się trzeba zająć. Twój pacjent stał się pokorny; czy zwróciłeś jego uwagę na ten fakt? Każda cnota staje się dla nas mniej groźna z chwilą, gdy człowiek nabierze przekonania, że ją posiada, a w odniesieniu do pokory jest to szczególnie prawdziwe.
Zaskocz go znienacka, w momencie gdy będzie rzeczywiście ubogi w duchu, i przemyć do jego świadomości tę wynagradzającą refleksję: "Na Jowisza! zaczynam być pokorny", a prawie natychmiast pojawi się pycha - pycha z własnej pokory. Jeśli spostrzeże w tym niebezpieczeństwo i będzie próbował stłumić tę nową postać pychy, uczyń go dumnym z tej próby - i tak dalej poprzez tyle stopni, ile ci się spodoba, lecz nie posuwaj się w tym kierunku zbyt daleko, abyś nie obudził w nim poczucia humoru i proporcji, w takim bowiem wypadku tylko się z ciebie wyśmieje i pójdzie
spać.

Czytałam "Listy..", bardzo lubię C.S. Lewisa, natomiast to nie zmienia faktu, że pycha jest w sercu, nie ubiorze. Czasami oczywiście widać pychę w ubiorze, np. próżnym, nadmiernym zainteresowaniu modą i wyglądem, ale to jest nasz ludzki miernik, bo nie widzimy serca i duszy człowieka. Nie mogąc mierzyć, jak Bóg, który ocenia serce, duszę, ducha oraz intencje, mierzymy po ubiorze, zachowaniu, gestach, wyrazie twarzy, słowach. Bóg prześwietla serce i duszę człowieka i to jest jedyna sprawiedliwa miara, nie miara ubioru

To był stary post, wtedy może niepotrzebnie użyłem takich określeń jak ćwok
ale czy mamy być takimi miluśnymi uładzikami?
Serce wpływa na czyny, ale żeby zmienić serce trzeba zacząć od czynów.
U mnie szatan gra na jednej strunie: pożądliwości. Dziś mam 16 dni trzeźwości, nie mogę w żaden sposób przekroczyć miesiąca, półtora trzeźwości. Chcę teraz uzyskać 3 miesiące, to najtrudniejsze 3 miesiące w zdrowieniu.

Sam na własną rękę możesz nie dać rady, musisz przylgnąć do Boga, oddać mu to i prosić o Jego błogosławieństwo. On to z Tobą albo za Ciebie poniesie.

Proponuję taką praktykę:
1. Zamówić mszę w swojej intencji, może nawet nie jedną a kilka, w intencji Bogu wiadomej lub w intencji błogosławieństwa Bożego (Bóg wie o co chodzi). Otrzymałam łaskę odejście jednego z grzechów po takiej mszy z prośbą o błogosławieństwo, których nie wyprosiłam żadnymi modlitwami,
2. Bardzo pomaga w walce z grzechem codzienna lektura Pisma Świętego (staraj się nawet po 1-2 rozdziały, ale codziennie),
3. Codzienna modlitwa na różańcu. Zauważyłam, że nawet jak jednego dnia zapomniałam albo nie miałam siły pomodlić się na różańcu, już w głowie zaczynały działać przeciwne siły i podsuwać głupie pomysły. Regularność jest bardzo ważna.
4. Idź na modlitwę o uzdrowienie w Twojej okolicy, na pewno jakaś jest organizowana w pobliżu,
5. Dołącz do grupy wsparcia AA, najlepiej we wspólnocie kościelnej,
6. Przylgnij do Boga na 100% i unikaj współpracy z Szatanem, jak tylko popełnisz grzech ciężki, od razu idź do spowiedzi, nie zwlekaj, bo zło zacznie działać w Twoich myślach. Czytałam świadectwa ludzi, którzy chodzili do spowiedzi co 2 dni, bo tak zależało im na odejściu od grzechu. Egzorcyści często mówią, że alkoholizm i wszelkie uzależnienia to podobno jeden z typowych ataków Szatana, może być to wynik tego, że gdzieś Ty, Twoi bliscy wpuścili zło do swojego życia (może nawet nieświadomie), dlatego mogą pomóc wszelkie praktyki odcięcia się od Szatana,
6. Codzienne modlitwy uwolnienia z przekleństwa i od wpływów złych sił, np.:


Modlitwa służąca zaproszeniu Jezusa do serca

Panie Jezu, otwieram przed Tobą na oścież
drzwi mojego serca
w taki sposób, w jaki nie uczyniłem nigdy przedtem,
i zapraszam Cię, abyś wszedł do mojego życia,
żebym ja mógł żyć Twoim życiem.
Zamykałem przed tobą wiele obszarów mojego życia,
ale dzisiaj poddaje się Tobie
i proszę Cię, żebyś przybył do mojego życia w nowy sposób
i na zawsze.
Wejdź do mojego serca
z Twoim słowem życia wiecznego.
Akceptuje Twoją Ewangelię jako moją życiową normę.
A teraz, kiedy wszedłeś,
postanawiam zamknąć drzwi z dwóch powodów;
po pierwsze, żebyś nigdy więcej nie wyszedł,
a po drugie, żeby grzech nigdy nie wszedł
w moje życie.


W imieniu Jezusa Chrystusa łamię wszelkie przekleństwa ustanowione przeciwko mnie przez czary i rozkazuję tym przekleństwom i duchom odejść z mojego życia w tej chwili. Dziękuję Ci, Panie Jezu, za to, że mnie uwolniłeś.

W imieniu Jezusa Chrystusa łamię wszelkie przekleństwa odrzucenia od poczęcia czy nieślubnego dziecka, jakie było w mojej rodzinie, także wstecz do dziesiątego pokolenia po obu stronach rodziny. W imieniu Jezusa Chrystusa, wyrzekam się teraz, łamię i uwalniam się w tej chwili od wszelkiego demonicznego poddania; od wszelkich niepochodzących od Boga więzów z moją matką, ojcem, dziadkami czy jakąkolwiek inną osobą, która kiedykolwiek dominowała nade mną i kontrolowała mnie w sposób sprzeciwiający się Bożej woli i Bożemu Słowu. Dziękuję Ci, Panie za to, że mnie uwolniłeś. Pokutuję i proszę Ciebie o przebaczenie, jeśli kiedykolwiek dominowałem czy kontrolowałem inną osobę w niewłaściwy sposób.

W imieniu Jezusa Chrystusa wyrzekam się teraz, łamię i uwalniam siebie i wszystkich moich potomków od psychicznego dziedzictwa, demonicznych więzi, mocy psychicznego zniewolenia, związania chorobą fizyczną lub umysłową czy przekleństw, jakie mogą być nad moją linią rodzinną jako rezultat grzechów, przestępstw, niesprawiedliwości, okultyzmu czy psychicznego zaangażowania mnie samego, moich rodziców czy kogokolwiek z moich przodków.

W imieniu Jezusa Chrystusa wyrzekam się teraz, łamię i uwalniam siebie i wszystkich moich potomków od wszelkich złych przekleństw, uroków, dolegliwości, zaklęć, przeznaczenia, mocy psychicznych, urzeczeń, czarów czy czarnoksięstwa, które mogło zostać ustanowione nade mną lub linią mojej rodziny przez jakąkolwiek osobę czy osoby, czy też pochodzące z jakiegokolwiek okultystycznego czy psychicznego źródła. Wyrzekam się wszystkich związanych czy spokrewnionych z tym złych duchów i rozkazuję im wyjść ze mnie w tej chwili. Dziękuję Ci, Panie Jezu, za to, że mnie uwolniłeś.

Dziękuję! Mam nadzieję że tak za 2.5-3 miesiące uda mi się na tym forum opisać poprawę.

Bestialstwo we Francji to bylo przed rewolucja - glod, smrod i ubostwo do tego stopnia ze wreszcie ludzie tego nie wytrzymali. To nie "zepsucie obyczajow" arystokracji bylo przyczyna rewolucji.

Przyczyną każdej rewolucji czy wojny jest pycha ludzka, która rozrosła się do rozmiarów monstrualnych. Nie ma człowieka pozbawionego pychy, ale dopiero pokora pozwala zobaczyć swoją pychę. Dopiero wówczas można coś z nią zacząć robić.
Pycha to oglądanie świata iluzorycznego i przekonanie, że on rzeczywisty. To życie w totalnym zaciemnieniu umysłu i brak świadomości tego stanu.

Ja mam ciągły kontakt z człowiekiem, który się wywyższa a mnie niszczy. Broniąc się psychicznie w myślach wywyższam się.

W takim układzie to. Reakcja obronna odcinanie się od zaistniałej sytuacji. Pierwsze radykalne reakcje, są konsekwencją zaistniałych sytuacji. Po to by na przyszłość, jeśli ktoś starając się wybielić w twych oczach. Był baczniej przez ciebie obserwowany. To taki doping ostrożności na przyszłość. Natomiast pycha. Za pychą stoją cele. Jeśli pomyślisz sobie w sercu głupek próbuje zaszkodzić mi, a szkodzi sobie bardziej. To to należy do oceny sytuacji, a nie pychy. Ktoś pyszny nie rezygnuje ze swej postawy. A mimo że zmienia formę jej wyrażania, to jego pycha wyłazi na wierzch nieustannie. Zawsze znachodzi pyszałek kija by kogoś uderzyć, dopiero potem odczuwa radość z tego aktu. Nie znając tego, można uznać takiego osobnika. Jako radosnego, więc dobrego człowieka. Dlatego pycha jest poważną wadą osób. Prowadzi do nieświadomych akceptowń przewrotności ludzkiej. Przewrotność to droga ku destrukcji. Nie można jednak po złapaniu kogoś jednorazowo, na niezbyt pochlebnej opini o nas. Od razu dawać jemu łatkę pyszny. Bo nie musi być to prawdą. Może źle się wyraził, albo zareagował bez refleksyjnie, na oślep. To nie należy do pychy. Pycha to stałe przywiązanie, do dokuczania w dany sposób drugiemu. W celu dowartościwania siebie.

Pycha ma wiele twarzy. To co piszesz witoldm to racja, ale jest też wiele innych kolorów pychy. Np. pycha upadłych aniołów, które nie chciały służyć, czyli pycha=brak posłuszeństwa, postawa pt. "ja wiem lepiej". Sądzę, że o pyszne można by napisać wiele prac doktorskich, chyba jest to najciekawszy, najgłębszy i zarazem najstraszniejszy grzech, nie ogranicza się tylko do wywyższania się, idzie dużo dalej i głębiej.