Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 8:37 am



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 Cykl życia religii w historii ludzkości 
Autor Wiadomość
Zagadywacz
Zagadywacz

Dołączył(a): Cz lis 22, 2018 6:41 pm
Posty: 149
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Cykl życia religii w historii ludzkości
Czy zdarzyła się w kilkutysięcznej historii ludzkości sytuacja, że jakaś religia na przestrzeni wieków przechodziła stadia nietypowe dla cyklu życia cywilizacji? Klasyczny cykl wygląda następująco: powstanie, rozwój, osiągnięcie pełnej dojrzałości, przesyt, upadek, śmierć. Po drodze zdarzają się kryzysy, schizmy, krótkotrwałe wzrosty, religie przenikają się, synkretyzują, ale z pewnej wystarczająco odległej perspektywy widać podobieństwo za równo cywilizacji i religii do życia organizmu żywego. Na jego szczątkach wzrasta nowe życie.

Był przypadek kultu, który po osiągnięciu wysokiego stadium np 100 milionów wyznawców przeszedł do 10 milionów by po kilkuset latach odrodzić się na nowo? Biorąc pod uwagę liczbę ludzi na świecie w przeszłości być może liczby zawyżyłem o rząd lub dwa wielkości, ale nie zmienia to istoty zjawiska.


Pn sty 28, 2019 11:22 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): N sty 20, 2019 1:59 pm
Posty: 1441
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Cykl życia religii w historii ludzkości
Według mnie religie dzielą się na dwie kategorie: oparte na ego i zaspokajające je oraz takie, które dążą do odrzucenia ego, a klasyczny cykl życia religii wygląda następująco: przebudzony nauczyciel pokazuje swoim uczniom jak odrzucić ego i żyć w miłości i harmonii, Jego następcy gromadzą coraz więcej uczniów, przez co zdobywają coraz większe wpływy. Z wpływami wiąże się władza a władzę przejmuje zawsze ten, kto jest najlepszy w jej przejmowaniu a nie ten, kto powinien ją sprawować. Następuje instytucjonalizacja, wprowadzenie mnóstwa zasad i rytuałów a następnie ich racjonalizacja i mitologizacja. Wszystko zaczyna być oparte na ego, pomimo że głoszone hasła zdają sie temu przeczyć. Od religii odłącza się niewielka grupka "heretyków", którym naprawdę zależy na miłości i harmonii i chcą wrócić do pierwotnego celu. Następnie następuje degeneracja nowopowstałej grupy i koło się zamyka.

Tak się dzieje w optymistycznym przypadku. Zazwyczaj po prostu jakiemuś charyzmatycznemu człowiekowi zależy na władzy, pieniądzach lub, co jest wyjątkowo częste i doprowadziło do powstania wielu religii, na kobiecie. Następnie mamy racjonalizację i mitologizację. Kiedy owy przywódca jest mało wpływowy, taką religię nazywamy sektą. Kiedy jest bardziej wpływowy lub od dawna martwy - religią.

_________________
Self care is also not arguing with people who are committed to misunderstanding you.


Pn sty 28, 2019 1:16 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Cykl życia religii w historii ludzkości
Nieuchronności śmierci cywilizacji przeczy cywilizacja stworzona przez Chińczyków. Jest bardzo stara i dobrze się ma. To wystarczy, by podważyć ideę śmierci cywilizacji.


Pn sty 28, 2019 1:20 pm
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Cykl życia religii w historii ludzkości
Nie ma czegoś takiego jak życie religii samej w sobie. Więc nie ma cyklu życia religii. Religia to narzędzie, które ma wiele postaci (wiele religii ). Należy wyodrębnić konkretną religię o niej pisać. Wtedy można wiarygodnie określić, co w danej religii się dzieje. Tu generalizowanie do wszystkich religii nic nie wyjaśnia, za to wiele mąci. Co do naszej Katolickiej religijnej wiary. To ten podany harmonogram nie ma odniesienia. Bo upadek w niej jest częścią nieodzowną całości. Trzeba upaść by się podnieść silniejszy. Bez upadku nie ma wzrostu, tak to wynika z całej historii zbawienia. Oczywiście że wielu nie w smak upadek, a jeszcze bardziej nie w smak ta konieczność upadku. Ale to już to światowe nie religijne podejście.
Tak więc mówiąc o naszej religii, trzeba mówić o jej nieustannym wzroście, nieustannym życiu. Nawet gdy religijność ludzi spada, to wychodzi to na plus, jeszcze do większego wzrostu. tak wygląda z grubsza cykl religii Katolickiej. Co do innych religii, trzeba na nie patrzeć w kontekście ich fundamentalnych zasad.


Pn sty 28, 2019 3:02 pm
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn cze 13, 2011 6:22 pm
Posty: 3444
Lokalizacja: podkarpackie
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Cykl życia religii w historii ludzkości
ŚmiałyHarpunnik napisał(a):
Od religii odłącza się niewielka grupka "heretyków", którym naprawdę zależy na miłości i harmonii i chcą wrócić do pierwotnego celu. Następnie następuje degeneracja nowopowstałej grupy i koło się zamyka.

Tak się dzieje w optymistycznym przypadku. Zazwyczaj po prostu jakiemuś charyzmatycznemu człowiekowi zależy na władzy, pieniądzach lub, co jest wyjątkowo częste i doprowadziło do powstania wielu religii, na kobiecie. Następnie mamy racjonalizację i mitologizację. Kiedy owy przywódca jest mało wpływowy, taką religię nazywamy sektą. Kiedy jest bardziej wpływowy lub od dawna martwy - religią.

Twoje własne, czy zapożyczone? ;)

_________________
Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą


Pn sty 28, 2019 6:45 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): N sty 20, 2019 1:59 pm
Posty: 1441
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Cykl życia religii w historii ludzkości
mareta napisał(a):
Twoje własne, czy zapożyczone?

Własne i napisane na potrzeby tego wątku :wink:

_________________
Self care is also not arguing with people who are committed to misunderstanding you.


Pn sty 28, 2019 6:50 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 30, 2012 9:38 am
Posty: 3264
Lokalizacja: Centralna Polska
Płeć: mężczyzna
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Cykl życia religii w historii ludzkości
ŚniałyHarpunnik,

mnie też się podobał Twój opis faz rozwojowych religii. Odniosę się do niego w dalszej kolejności, w pierwszej chcąc uzupełnić go o fazę którą według mnie pominąłeś. Wszystkie wielkie religie mają swoją genezę w naszej potrzebie doznań mistycznych, ale do życia powołała je konkretna i pilna potrzeba wynikająca z radykalnej zmiany stylu życia naszych przodków w początku Rewolucji Neolitycznej. Spowodowała ona konieczność życia razem wielu obcych, nie spokrewnionych ze sobą ludzi. Rodziło to ogromne problemy a ich rozwiązaniem było wprowadzenie kultu który wspólnotę krwi zastępował wspólnotą wyznania.

Z tej perspektywy wielkie religie były takim samym doniosłym wynalazkiem jak odkrycie koła, czy pisma.

Jeśli chodzi o dalsze fazy rozwoju religii, w mojej ocenie bardzo trafnie je opisałeś w swoim poście. Mogę jedynie dopisać, że to co nazwałeś "odrzuceniem ego", ja nazywam odrzuceniem naszej biologicznej, zwierzęcej natury. Biologicznego przymusu nakazującego nam rywalizować z innymi o zasoby i partnerów, a będącego źródłem wszelkiego zła od wieków nękającego ludzkość.
Świadomość tego, od dawna skłaniała ludzi do prób osiągnięcia autonomii duchowej, polegającej na uniezależnieniu się od biologicznych imperatywów. To co dla jednostek było osobistym, idealistycznym celem, pozwalającym budować prestiż i znaczenie organizacji przez nich zakładanych, dla ich spadkobierców stawało się wygodnym narzędziem wykorzystywanym do pierwotnego celu, czyli rywalizacji z innymi na wielkość zasobów.
Wąż pożerał własny ogon. :-(

Czy możliwa jest odnowa takich struktur? Raczej nie, upadną, a w ich miejsce pojawią się nowe, oparte o pierwotne założenia.


N lut 10, 2019 11:40 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am
Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Cykl życia religii w historii ludzkości
ŚmiałyHarpunnik i exeter to praktyczni ateiści a wypowiadają się co do religii jakby byli teologami.


N lut 10, 2019 11:59 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18250
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Cykl życia religii w historii ludzkości
Nie zrozumiecie religii (a tym bardziej chrześcijaństwa) sprowadzając ją jedynie do aspektów socjologicznych (choć takie, oczywiście, także istnieją).

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


N lut 10, 2019 12:42 pm
Zobacz profil WWW
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): N sty 20, 2019 1:59 pm
Posty: 1441
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Cykl życia religii w historii ludzkości
Barney napisał(a):
Nie zrozumiecie religii (a tym bardziej chrześcijaństwa) sprowadzając ją jedynie do aspektów socjologicznych (choć takie, oczywiście, także istnieją).

Religia to zjawisko w 100% socjologiczne. Może się ona oczywiście wiązać z duchowością, ale to dwie dosyć niezależne sprawy.
exeter napisał(a):
Spowodowała ona konieczność życia razem wielu obcych, nie spokrewnionych ze sobą ludzi. Rodziło to ogromne problemy a ich rozwiązaniem było wprowadzenie kultu który wspólnotę krwi zastępował wspólnotą wyznania.

Zgadza się. Prawdopodobnie właśnie dzięki kulturze i religii wytłukliśmy neandertalczyków, którzy mieli większe puszki mózgowe i możliwe, że byli od nas bardziej inteligentni.
exeter napisał(a):
Mogę jedynie dopisać, że to co nazwałeś "odrzuceniem ego", ja nazywam odrzuceniem naszej biologicznej, zwierzęcej natury. Biologicznego przymusu nakazującego nam rywalizować z innymi o zasoby i partnerów, a będącego źródłem wszelkiego zła od wieków nękającego ludzkość.

Mniej więcej to miałem na myśli pisząc "ego".
exeter napisał(a):
Świadomość tego, od dawna skłaniała ludzi do prób osiągnięcia autonomii duchowej, polegającej na uniezależnieniu się od biologicznych imperatywów. To co dla jednostek było osobistym, idealistycznym celem, pozwalającym budować prestiż i znaczenie organizacji przez nich zakładanych, dla ich spadkobierców stawało się wygodnym narzędziem wykorzystywanym do pierwotnego celu, czyli rywalizacji z innymi na wielkość zasobów.

Jak w opowiadaniu o wynalazcy: https://brieftip.pl/czlowieku-ktory-odk ... nia-ognia/

_________________
Self care is also not arguing with people who are committed to misunderstanding you.


N lut 10, 2019 1:02 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 14, 2018 8:54 pm
Posty: 3919
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Cykl życia religii w historii ludzkości
exeter napisał(a):
Mogę jedynie dopisać, że to co nazwałeś "odrzuceniem ego", ja nazywam odrzuceniem naszej biologicznej, zwierzęcej natury. Biologicznego przymusu nakazującego nam rywalizować z innymi o zasoby i partnerów, a będącego źródłem wszelkiego zła od wieków nękającego ludzkość.
Świadomość tego, od dawna skłaniała ludzi do prób osiągnięcia autonomii duchowej, polegającej na uniezależnieniu się od biologicznych imperatywów.

Temu biologicznemu imperatywowi zawdzięczmy cały rozwój cywilizacyjny. Gdyby nie rywalizacja siedzielibyśmy na drzewach nie jako ludzie, tylko małpy. A Ty nazywasz to źródłem wszelkiego zła. Musi Ci być źle w ludzkiej skórze.

_________________
Jednoczmy siły już dziś, za późno nie robić nic!


N lut 10, 2019 2:19 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): N sty 20, 2019 1:59 pm
Posty: 1441
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Cykl życia religii w historii ludzkości
towarzyski.pelikan napisał(a):
Temu biologicznemu imperatywowi zawdzięczmy cały rozwój cywilizacyjny. Gdyby nie rywalizacja siedzielibyśmy na drzewach nie jako ludzie, tylko małpy. A Ty nazywasz to źródłem wszelkiego zła.

Źródłem wszelkiego zła jest tworzenie podziałów. Podziały tworzy nasze ego, ponieważ jest to ewolucyjnie korzystne. To chyba nie nowość dla osoby, która interesuje się mistyką, że właśnie nasze ciała oraz "to co ziemskie" jest naszym duchowym ograniczeniem.
"Jeżeli was świat nienawidzi, wiedzcie, że Mnie pierwej znienawidził. Gdybyście byli ze świata, świat by was kochał jako swoją własność. Ale ponieważ nie jesteście ze świata, bo Ja was wybrałem sobie ze świata, dlatego was świat nienawidzi."

_________________
Self care is also not arguing with people who are committed to misunderstanding you.


N lut 10, 2019 2:33 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 14, 2018 8:54 pm
Posty: 3919
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Cykl życia religii w historii ludzkości
Śmiały Harpunnik

Mistyka nie polega na tym, zeby wyrzec się swojej "zwierzęcej natury" i ewoluować w istotę czysto duchową, tylko na tym, żeby przy zachowaniu zwierzęcosci przebudzić się dla tego co duchowe, uswiadomic sobie, ze jest coś więcej i mieć to z tyłu głowy.

W przeciwnym razie, przesłaniem mistyki byłaby eksterminacja ludzkiej rasy. Zniesienie wszelkich podziałów: również gatunkowych. I niestety, aktywisci lewicowi naprawdę małymi kroczkami do tego dążą :-(

_________________
Jednoczmy siły już dziś, za późno nie robić nic!


N lut 10, 2019 2:46 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am
Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Cykl życia religii w historii ludzkości
ŚmiałyHarpunnik napisał(a):
Źródłem wszelkiego zła jest tworzenie podziałów.

Jeśli wszelkiego, przy takiej "logice", to i podział na dobro i zło jest złem.
Tak więc złem jest nawet samo używanie słowa zła..

Tak kończą semantyczne wysrewy ateistów.


N lut 10, 2019 3:03 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): N sty 20, 2019 1:59 pm
Posty: 1441
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Cykl życia religii w historii ludzkości
Dopóki żyjemy na tym świecie, nasza zwierzęca natura jest nieodłączna. To chyba oczywiste. Do nas należy decyzja czy skupimy się zaspokajaniem jej potrzeb (o czym wiemy, że nie prowadzi do szczęścia) czy przebudzimy to, co duchowe i zaczniemy żyć w Królestwie.

"Nikt nie może dwom panom służyć. Bo albo jednego będzie nienawidził, a drugiego będzie miłował; albo z jednym będzie trzymał, a drugim wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie.
Dlatego powiadam wam: Nie troszczcie się zbytnio o swoje życie, o to, co macie jeść i pić, ani o swoje ciało, czym się macie przyodziać. Czyż życie nie znaczy więcej niż pokarm, a ciało więcej niż odzienie?
"

oraz nieco trudniejszy fragment, ale równie adekwatny:

"Nie chowajcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i gryzoń niszczą i gdzie złodzieje włamują się i kradną; w niebie skarby sobie chowajcie, gdzie ani mól, ani gryzoń nie niszczą, i gdzie złodzieje się nie włamują i nie kradną. Gdzie bowiem jest twój skarb, tam będzie i serce twoje. Lampą ciała jest oko. Jeśli więc twoje oko będzie zdrowe, całe twoje ciało będzie oświetlone; a jeśli twoje oko będzie zepsute, całe twoje ciało pogrążone będzie w ciemności. Jeżeli zatem to światło w tobie będzie ciemnością, jakże wielka to ciemność!"

_________________
Self care is also not arguing with people who are committed to misunderstanding you.


N lut 10, 2019 3:10 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL