Tea pet?

No i świetnie!

nawet sobie taką figurkę przywiozłem z wycieczki

Stary Kiemlicz, dawaj zagadkę

Wygrałem, no nie wierzę

Poniższa zagadka to mój debiut, więc proszę o wyrozumiałość :

Co łączy:
-sabaudzkiego hrabiego
-jubileusz odzyskania niepodległości przez Urugwaj
-statuetkę Złotej Nike
-amerykańskie naloty na Wyspy Japońskie?

No to trzeba podpowiedzieć...:

- nie chodzi o postać, ani wydarzenie
- Sabaudia, Urugwaj, Japonia są dość daleko od siebie...
- ... więc rozwiązaniem zagadki jest sposób/środek pokonania tego dystansu

Na razie doszedłem do tego że Złota Nike i setną rocznicę niepodległości Urugwaju łączą rozegrane tam mistrzostwa świata w piłce nożnej 1930...

szukając dalej, drużyny europejskie podróżowały do Urugwaju na pokładzeń liniowca SS Conte Verde nazwanego ku czci Amadeusz VI Sabaudzki, nazywanego "Zielonym Hrabia".
Ale co z tymi nalotami to nie wiem... może któraś z drużyn doleciała tam samolotem?

Brawo Odgadłeś, chodziło o włoski liniowiec SS Conte Verde.

Na jego pokładzie przypłynęły do Urugwaju reprezentacje Rumunii, Francji, Belgii i... Brazylii (dosiadła się w Rio). Na co dzień był luksusowym parowcem, zabierającym ponad 2000 pasażerów i ponad 400 członków załogi. W końcu lat 30. kursował już z Włoch do Szanghaju.

W 1942 został wydzierżawiony przez Japonię i uczestniczył w rejsach wymiany internowanych obywateli USA i Japonii jako Teikyo Maru. Rok później po kapitulacji Włoch został zatopiony w Szanghaju przez włoską załogę. Japończycy naprawili wrak. W 1945 jako Kotobuki Maru został poważnie zniszczony przez lotnictwo amerykańskie w okolicach Kioto. Próbowano jeszcze raz go naprawić, ale ostatecznie zezłomowano w 1949.

A stulecie niepodległości Urugwaju w rzeczywistości przypadło na 1928, a nie 1930. Ale skoro delegat argentyński na kongresie FIFA przekonywał, że '30, to '30...

To teraz chyba ja? Wymyśliłem nawet 2 zagadki.

1) Wszyscy wiedzą o podróżach Marko Polo. A kto z jemu współczesnych odbył podróż równie długą ale... w przeciwną stronę?

2) Szukamy kobiety.
- Z jej źródła mogą się napić ci którzy odwiedzają grobowiec potężnych niedźwiedzi.
- Jej marmur zdobi zostało wiele budynków w tym sztandarową budowlę epoki edwardiańskiej.
- Z pewnych powodów nie mogła przebywać w swoim domu jednorazowo dłużej niz 24 godziny.

To druga zagadka:
Marianna Orańska. Nic nie wiem o źródle i niedźwiedziach, ale wybudowała wspaniały pałac w Kamieńcu Ząbkowickim, w którym po zdradzie męża (z własnym masztalerzem) została skazana na infamię i decyzją króla Fryderyka Wilhelma IV mogła przebywać na terytorium Prus zaledwie 24 godziny, meldując się na policji. Pałac w Kamieńcu Ząbkowickim (jestem w nim zakochany, jeśli można zakochać się w pałacu), został częściowo zniszczony, najpierw przez Armię Czerwoną, następnie przez okoliczna ludność oraz programowo przez władze. Marmury z niego zdobią Dworzec Centralny. Na przełomie 20 i 21 w pałac został częściowo wyremontowany (mieszkałem w nim kilka dni w trakcie remontu). Bardziej mnie interesował pałac niż Marianna.

Doskonale! A kto się domyśli o co chodzi z niedźwiedziami?

Źródło Marianny po drodze do Jaskini Niedźwiedziej? Zgaduję, nie wiem na pewno, nie byłem.
Edit
Sprawdziłem, źródełko w Kletnie.

No i pięknie
Jesli idziesz szlakiem od parkingu do jaskini gdzie spoczywają kości wielkich niedźwiedzi jaskiniowych możesz sie po drodze napić ze źródełka.
Polecam, jest to jedna z ładniejszych jaskiń na terenie Polski, niestety tylko górne piętro udostępnione zwykłym turystom. Ale warto obejrzeć.

Bar Sauma?