Nieskończoność w matematyce
Autor |
Wiadomość |
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 18447 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Nieskończoność w matematyce
Andy72 napisał(a): Dobra, nie "dzielmy skory na niedzwiedziu", bylbym zadowolony z kazdej formy czasu byle do Nieba sie dostac.
_________________
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
Pt gru 02, 2022 2:02 pm |
|
|
TS7
Gaduła
Dołączył(a): Cz sty 28, 2021 12:49 am Posty: 715
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Nieskończoność w matematyce
Andy, Cytuj: Bezczasowość nie musi oznaczać bezruchu.
Tak właśnie chyba napisałem. Ale często może się kojarzyć niektórym, że ruch wymaga czasu. Zapisujesz Prędkość = Droga / Czas Możesz myśleć ze wzgledu na kolejność zapisu, że mamy jakiś "prawdziwy czas" i "prawdziwą drogę" i z tego liczymy prędkość "umowną". A możesz odwrócić równanie: Czas = Droga / Prędkość I tutaj można pomyśleć, że mamy "prawdziwą drogę" i "prawdziwą prędkość", ale "umowny czas". Sposób pisania równań fizyki może sugerować niektórym percepcję rzeczywistości. Tak jak sposób układania zdań. Cytuj: Jak mamy np. operacje matematyczne, które są pozaczasowe.
Zależy jak to definiujesz. Ale operacja matematyczna jest funkcją. Dodawanie jest funkcją. Odejmowanie jest funkcją. Mnożenie jest funkcją. Potęgowanie jest funkcją. Funkcja jest relacją. https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Relacja_(matematyka) Tą opisuje się np. tabelkami liczb. Dodawanie jest relacją. Odejmowanie jest relacją. Mnożenie jest relacją. Potęgowanie jest relacją. Relacją między argumentami, a wynikami. (która nie wymaga ruchu?) 2, 3 i 6 są w relacji takiej że 2 x 3 = 6 Ale gdzie tu jest jakiś "ruch"? Czy znak "=" oznacza, że "coś się w tym równaniu wydarzyło"? Czy są to tylko znaczki opisujące "strukturę nieruchomą"? Graf? {1 -> 13, 2 -> 7, 3 -> Pi} Relacja nie wymaga ruchu? Funkcja nie wymaga ruchu? Operacja matematyczna nie wymaga ruchu? Cytuj: Albo ewolucję funkcji falowej aż do redukcji, zanim nie ma redukcji , można powiedzieć że jest dłuższe "teraz" , dopiero redukcja to taki tik zegara.
I gdzie tu wymagana jest jakaś zmiana? Przemiana funkcji w funkcję też może być zapisana w postaci "bezczasowego i niezmiennego zbioru"? "Matematyka umie kompresować czas"? Więc o jakim "dłuższym teraz" mówisz? Co to jest "tik zegara"? Jak on się odbywa przy "czasie ciągłym"? Cytuj: Czas oznacza że to co najpierw jest przyszłością, i czego nie wiemy, po niezmiernie krótkim teraz staje się już przeszłością, która bezpowrotnie minęła i jest już coraz mniej pamiętana,
O ile istnieje... Posługujesz się "luźnymi intuicjami"? W matematyce używanie "luźnych intuicji" nieraz kończy się fiaskiem. Jak krótki jest "niezmiernie krótki czas"? Epsilon > 0? Bezpowrotnie minęła? Bóg nie może cofnąć? Bóg pamięta? Na czym polega "przechodzenie do następnego niezmiernie krótkiego czasu"? Cytuj: Dobra, nie "dzielmy skory na niedzwiedziu"
Chodzi m.in. o lepsze zrozumienie, rozum, aby fałsz nie promieniował na inne sfery życia? Np. nieuzasadnione lęki? Albo może Ci rzutować na teologię w sposób, którego możesz nie przewidzieć. Mądrości 13 5 Bo z wielkości i piękna stworzeń poznaje się przez podobieństwo ich Stwórcę. Ale też poznaje się Stwórcę na podstawie tego czego NIE stworzył? Jeżeli czas istnieje i jest stworzeniem, to poznawanie jego natury jest również poznawaniem Boga? A chyba warto Boga poznawać? Nieraz też przy takich tematach wychodzą inne kwestie "jakby przez przypadek". Poruszysz gałąź, spadnie jabłko. Cytuj: bylbym zadowolony z kazdej formy czasu byle do Nieba sie dostac.
To jak będzie zdaje się już ustalone, więc to kwestia ustalenia prawdy, a nie pokazania kto mniej będzie chciał? Jan 10 10 (...) Ja przyszedłem po to, aby [owce] miały życie i miały je w obfitości. &&&&&&& 4053. perissos ► Konkordancja Strong'a perissos: obfity Słowo oryginału: περισσός, ή, όν Część mowy: Przymiotnik; Przysłówek Transliteracja: perissos Pisownia fonetyczna: (per-is-sos') Definicja: obfity Użycie: więcej, większy, nadmiernie, obficie, ponad miarę, gwałtownie; rzeczownik: przewaga, przewaga. SŁOWOTWÓRSTWO Cognate: 4053 perissós (przymiotnik, pochodzący od 4012 /perí, "wszechogarniający, nadmiar") - właściwie wszechogarniający, "więcej niż" ("obficie"); wykraczający poza to, co przewidywane, przekraczający oczekiwania; "obfitszy", przekraczający oczekiwaną granicę ("więcej niż wystarczająco ... "). Zob. 4052 (perisseuō). 4053 /perissós ("wszechogarniający, równy") w J 10:10 J 10,10: "Ja przyszedłem po to, aby oni [wierzący] mieli nieustannie życie, także po to, aby mieli je nieustannie dookoła (4053 /perissós)." &&&&&&& Może warto pamiętać: Mateusz 8 13 Do setnika zaś Jezus rzekł: «Idź, niech ci się stanie, jak uwierzyłeś». Jan 5 6 Gdy Jezus ujrzał go leżącego i poznał, że czeka już długi czas, rzekł do niego: « Czy chcesz stać się zdrowym?» Liczb 14 28 Powiedz im: Na moje życie - wyrocznia Pana - postąpię z wami według słów, któreście wypowiedzieli przede Mną. "Andy powiedziałeś, że wystarczy Ci byle jaki czas?". Cytuj: Tematem watku jest nieskończoność w matematyce , aktualna i potencjalna. W podanym linku problem ten widzial najwiekszy chyba sposrod matematykow Hilbert.
Znowu "nieomylne autorytety naukowe"? https://www-philocomp-net.translate.goo ... r_pto=wappCzy to, że ktoś sławny "widział problem" 100 lat temu bądź 2500 lat temu wystarczy aby uznać, że ten problem jest prawdziwy? Deepl: Hilbert: ™™™™™™™ "Matematyka jest nauką pozbawioną założeń. Do jej odkrycia nie potrzebuję Boga, jak czyni to Kronecker, ani założenia o istnieniu specjalnej zdolności naszego rozumu dostrojonego do zasady indukcji matematycznej, jak czyni to Poincaré, ani pierwotnej intuicji Brouwera, ani wreszcie, jak czynią to Russell i Whitehead, aksjomatów nieskończoności, redukowalności czy zupełności, które w istocie są rzeczywistymi, treściowymi założeniami, których nie da się zrekompensować dowodami spójności. Quoted in Hilbert's Die Grundlagen der Mathematik (1927)" ™™™™™™™ Nie wolno nam wierzyć tym, którzy dziś z filozoficzną swadą i rozważnym tonem przepowiadają upadek kultury i akceptują ignorabimus. Dla nas nie ma ignorabimusa, a moim zdaniem nie ma go w ogóle w naukach przyrodniczych. W opozycji do głupiego ignorabimus nasze hasło będzie brzmiało: Musimy wiedzieć - będziemy wiedzieć! Przemówienie do Towarzystwa Niemieckich Naukowców i Lekarzy w Królewcu (8 września 1930). Stwierdzenie końcowe zostało wykorzystane jako epitafium na jego grobie w Getyndze. Transmisja radiowa przemówienia oraz transkrypcja i tłumaczenie na język angielski. ™™™™™™™ Fragment z wiki (deepL) : "W 1931 roku twierdzenia niezupełności Gödla pokazały, że dla każdego formalnego systemu matematyki spełniającego pewne minimalne wymagania, istnieją pytania, na które nie można odpowiedzieć w tym systemie. Choć nie wyklucza to, że na dane pytanie można jednoznacznie odpowiedzieć w innym systemie, to jednak twierdzenia o niezupełności są powszechnie przyjmowane jako implikujące, że nadzieje Hilberta na udowodnienie spójności matematyki metodami czysto finitystycznymi były bezpodstawne. Ponieważ wyklucza to możliwość absolutnego dowodu spójności, zawsze musi pozostać nieusuwalny stopień niepewności co do podstaw matematyki: nigdy nie będziemy w stanie wiedzieć raz na zawsze, z pewnością niepodważalną nawet przez najbardziej zagorzały sceptycyzm, że w naszych podstawowych teoriach nie ma sprzeczności. (Zauważmy, że nie oznacza to, iż taki sceptycyzm jest racjonalny; oznacza to jedynie, że nie można go obalić z absolutnym rygorem)." Źródło: https://en.m.wikipedia.org/wiki/Ignoram ... gnorabimusCzyli znowu wyznania wiary naukowej? Cytuj: nieskonczonosc aktualna jest niekonstruktowalna.
Już Ci wskazałem konstrukcję: Masz też: To, że ktoś 100 lat temu albo 2500 lat temu nie znał liczb porządkowych oznacza, że są "niekonstruowalne"? Co to znaczy, że coś jest "konstruowalne"? "Hilbert widzi problem, to on jest prawdziwy."? "Arystoteles rzekł, to na pewno prawda."? "Św. Einstein powiedział."? "Blogosławiony Marks napisał."? Może czas na pobudkę z "Matrixa Ateistycznego"? Chyba, że wolisz niebieską spożywać? Do czego doprowadzi "nieweryfikowana ślepa wiara w nieomylność sławnych naukowców"? Kryzysu Kościoła z Ateizmem może?
|
Cz gru 08, 2022 5:53 pm |
|
|
Andy72
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So lip 14, 2012 8:57 pm Posty: 7359
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Nieskończoność w matematyce
TS7 napisał(a): "Andy powiedziałeś, że wystarczy Ci byle jaki czas?".
Nie powiedziałem, "byle" po przecinku. Chodzi by do Nieba trafić, a jaki tam czas będzie to zobaczy się.Nie wiemy jak wygląda Niebo, więc nie można zakładać że będzie taki czas jak tu, ale może z jakichś powodów akurat będzie to najwłaściwsze. Nie pisałem nic o wierze Hilberta, pisałem że moim zdaniem był najbardziej wszechstronnym spośród matematyków. Wierzącemu Kroneckerowi właśnie nie podobała się nieskończoność aktualna. Z nieskończonością aktualną, matematyka jest "miękka" , mamy paradoksalny rozkład kuli, hipotezę continuum. Natomiast jeśli ograniczymy się do nieskończoności potencjalnej - dowolnie dużych liczb, ale skończonych, to jeśli np. mamy twierdzenie że każda liczba naturalna , (np. wieksza od 3 czy innej wartości) jest sumą trzech liczb pierwszych (zdaje się coś pokręciłem, ale to tylko przykład) to to twierdzenie zawsze jest prawdziwe albo nieprawdziwe, choć być może nie ma dowodu. Jeśli nie ma dowodu , to nigdy tego nie dowiedziemy, ale i nigdy się tego nie dowiemy, bo gdyby można było udowodnić że nie ma dowodu ani prawdziwości ani fałszywości, to było by już dowodem na prawdziwość ! , bo anulowało by możliwość zupełnie teoretyczną że znajdziemy liczbę która by tego nie spełniała. Więc mamy matematykę twardą, ale nie wszystko mam dowód.
_________________ W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Ef,6,10
|
Cz gru 08, 2022 6:50 pm |
|
|
TS7
Gaduła
Dołączył(a): Cz sty 28, 2021 12:49 am Posty: 715
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Nieskończoność w matematyce
Andy, Cytuj: Chodzi by do Nieba trafić, a jaki tam czas będzie to zobaczy się.
Chodzi o to by ludzie CHCIELI iść do Nieba i mieszkać z Bogiem? Postrzeganie Nieba czy Boga w błędny sposób (np. Teodycea?) może wpływać np. na niechęć do przyjmowania wiary? Bo np. ktoś się "boi, że nie będzie czasu" i "co to będzie, co to będzie", itd.? Albo boi się, że przez resztę wieczności będzie musiał tylko i wyłącznie śpiewać "Święty, Święty, Święty"... co chwila... "w nieskończoność"? Trochę kojarzy się z tymi "dziećmi co im karze liczyć do nieskończoności"? Albo ktoś posługuje się regularnie sposobem myślenia "czy możliwe/konieczne" zamiast "co Bóg chce najlepszego dla ludzi"? Chodzi też aby innych tam zabrać, a nie "tylko" siebie? A różni ludzie potrzebują różnych rzeczy? Także badanie tego co dostępne ponownie... jest poznawaniem Boga? Choćby przez wykluczanie? Więc jest drogą do szczęścia za Tommaso d'Aquino? Cytuj: Nie wiemy jak wygląda Niebo
Wiemy co nieco o tym jak NIE wygląda? Jeżeli wiemy, że tam nie ma kłamstwa to nie jest wiedza o tym jak "wygląda" Niebo? Jeżeli wiemy, że będą tam ludzie z Bogiem to nie jest to wiedza o tym jak wygląda Niebo? Możemy przybliżać wiedzę o czymś przez odrzucanie fałszów na temat tego czegoś? Cytuj: więc nie można zakładać że będzie taki czas jak tu, ale może z jakichś powodów akurat będzie to najwłaściwsze.
Można. Masz Wolną Wolę? Ale kto zakłada? Czy możesz "zakładać" cokolwiek? Na jakiej podstawie? Rozmawiamy o detalach by lepiej naświetlić temat. W toku tej rozmowy mogą wychodzić dodatkowe fakty. Tak jak w nauce można odnaleźć "przez przypadek" rzeczy których się nie szukało, choć tych których się szukało się nie znajduje. Szukasz A, zamiast znajdujesz B. Dlatego m.in. matematycy mogą się zajmować niektórymi dziedzinami gdzie rozwiązania może nie być dostępnego, ale samo zajmowanie się trudnym problemem może powodować odkrycia "po drodze" w procesie prób, nawet jeżeli celu nie osiągniemy? Jeżeli jesteś w stanie podać jakie wady posiada "taki czas jak tu" to może zasugerować, że ten czas nie jest doskonały? W efekcie "do naprawy"? A jeżeli nie jesteś w stanie takich wad wskazać to czy to się różnicuje z tym gdybyś był w stanie? Cytuj: Nie pisałem nic o wierze Hilberta
Widzisz. A ja regularnie sprawdzam poglądy religijne czy różne detale historii życia różnych osób z przeszłości, w tym naukowców. Ciekawe rzeczy się pojawiają. Czy Hilbert mógł mieć podpowiedzi od niewłaściwego ducha? Czy matematyka źle rozumiana może sprzyjać Ateizacji? Wymyślone: Hilbert: Matematyka jest nauką pozbawioną założeń. Do jej odkrycia nie potrzebuję Boga, A: Beze mnie nic nie możecie uczynić. Hilbert: Nie wolno nam wierzyć A: Wolna Wola. Hilbert: Dla nas nie ma ignorabimusa, a moim zdaniem nie ma go w ogóle w naukach przyrodniczych. Schopenhauer: Dico ego, tu dicis, sed denique dixit et ille — Dictaque post toties, nil nisi dicta vides Cytuj: pisałem że moim zdaniem był najbardziej wszechstronnym spośród matematyków.
Nie wiem czy tak jest. Matematyk mógłby Cię poprosić o podanie algorytmu ustalania porządku lub miary "wszechstronności". Tak czy inaczej to nie czyniłoby Go nieomylnym. Cytuj: Wierzącemu Kroneckerowi właśnie nie podobała się nieskończoność aktualna.
Nie podobała się... Tło ładne. Każdy cytat na ładnym tle jest prawdziwy? Ale gdzie dowód? Kto stworzył liczbę Pi? Szatan? Cytuj: Z nieskończonością aktualną, matematyka jest "miękka"
Ale to już było... Zdefiniuj "matematykę miękką" ściśle. Może to Ci pomoże: A tutaj film z pl napisami: The Map of Mathematics: https://youtu.be/OmJ-4B-mS-Y11 min 5 sek Cytuj: mamy paradoksalny rozkład kuli, hipotezę continuum.
Może:? Izajasz 29 14 dlatego właśnie Ja ponowię niezwykłe działanie cudów i dziwów z tym ludem: zginie mądrość jego myślicieli, a rozum jego mędrców zaniknie. Wiki: Paradoks (gr. παράδοξος parádoxos – „nieoczekiwany, nieprawdopodobny, zadziwiający”) – twierdzenie logiczne prowadzące do zaskakujących lub sprzecznych wniosków. Sprzeczność ta może być wynikiem błędów w sformułowaniu twierdzenia, przyjęcia błędnych założeń, a może też być sprzecznością pozorną, sprzecznością z tzw. zdrowym rozsądkiem, np. paradoks hydrostatyczny, czy paradoks bliźniąt. https://pl.m.wikipedia.org/wiki/ParadoksParadoks może wskazywać na błędną aksjomatykę? Ignorowanie paradoksu może być jak ignorowanie objawów choroby? "Nie badajmy wątroby bo jak się tam znajdzie jakieś objawy to nie mamy narzędzi by sobie z tym radzić, więc lepiej nie zaglądać w ten obszar. Będziemy leczyć tylko kciuki." ? Po to się rozwija m.in. NOWE aksjomatyki by "usuwać paradoksy"? Paradoksy są "objawem diagnostycznym"? Co da "ucieczka przed paradoksami"? Cytuj: Natomiast jeśli ograniczymy się do nieskończoności potencjalnej - dowolnie dużych liczb, ale skończonych
To mamy zbiór liczb naturalnych o mocy nieskończonej? https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Moc_zbioruCytuj: mamy twierdzenie że każda liczba naturalna , (np. wieksza od 3 czy innej wartości) jest sumą trzech liczb pierwszych (zdaje się coś pokręciłem, ale to tylko przykład) to to twierdzenie zawsze jest prawdziwe albo nieprawdziwe, choć być może nie ma dowodu.
Hipotezę? https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Hipoteza_GoldbachaSamo definiowanie zadania już wskazuje na założenia? Aby móc zrozumieć treść zadania to należy zdefiniować wszystkie symbole w treści zadania występujące i nadać reguły (aksjomaty, "gramatykę matematyki") ich rozumienia? Więc znowu błąd. Prawdziwość twierdzeń zależy od przyjętej aksjomatyki? Np. Hipoteza Continuum jest prawdziwa gdy jest założona. Hipoteza Continuum jest fałszywa gdy jest założona negacja? Które reguły gry są "prawdziwsze"? W szachy czy warcaby? Cytuj: Jeśli nie ma dowodu , to nigdy tego nie dowiedziemy,
To "czy jest dowód" określa się na podstawie aksjomatyki dowodów? https://en-m-wikipedia-org.translate.go ... r_pto=wapp"Obiektywne dowody matematyczne NIE ISTNIEJĄ."? "Jeżeli założysz, że coś jest dowodem to jest, a jak założysz, że nie jest to nie jest."?Dalej to kwestia "wiary w poprawność dowodu"? Czyli "objawień matematycznych"? Są jakieś potwierdzone przez Kościół? Cytuj: ale i nigdy się tego nie dowiemy, bo gdyby można było udowodnić że nie ma dowodu ani prawdziwości ani fałszywości, to było by już dowodem na prawdziwość ! , bo anulowało by możliwość zupełnie teoretyczną że znajdziemy liczbę która by tego nie spełniała.
Dowody zawierają w sobie założenia. Są drogą od założeń do twierdzenia. Nie dowodzą "prawdziwości bezwarunkowej", tylko "prawdziwość warunkową". (zależnie od przyjętej do zadania aksjomatyki) Można udowodnić wszystko, jeżeli tak założysz? Np. "Reguła dowodzenia: jeżeli A jest zdaniem to jest udowodnione, że A jest prawdziwe." W myśl tej reguły "Hipoteza Continuum jest prawdziwa." "Jest to zdanie, więc jest udowodniona jego prawdziwość." W myśl tej reguły "Hipoteza Continuum jest fałszywa." "Jest to zdanie, więc jest udowodniona jego prawdziwość." "Nie uciekniesz od założeń na wiarę." "To kwestia tego jak daleko musisz kopać by je znaleźć"? "Nawet uznawanie metod dowodowych jest na wiarę"? Dlatego gdy mówisz o "możliwości dowodu" trzeba podać aksjomatykę na podstawie której chcesz dowodzić? Przykład 1: Aksjomatyka pusta: brak założeń. Hipoteza: a = 0 "Nie możesz udowodnić" czegokolwiek bez założeń? Ale jednak to nie oznacza, że hipoteza jest prawdziwa bądź fałszywa? Mamy tu brak możliwości dowodu, a jednak nie da się określić czy a=0 czy nie? Przykład 2: Aksjomatyka: b = 7 Hipoteza: a = 13 Brak możliwości dowodu? Nie wiadomo czy a=13 czy nie? ®®®®®®® Jakkolwiek rozumiem że w tym konkretnym przypadku udowodnienie, że się nie da udowodnić fałszu sugeruje, że nie możliwe jest znaleźć (teoretycznie) kontrprzykładu? (takie rozumowanie wymaga założenia poprawności takiego rozumowania?) To może być wiarygodne rozumowanie. Dlatego rzekomo różni matematycy przeżywali "ciężkie chwile". Bo dostali informację, że mogą "pracować na darmo" przez dziesiątki lat. W tym sensie "na darmo", że nie tylko mogą czegoś nigdy nie wykazać (nie ogólnie, tylko) WYCHODZĄC Z JEDNEJ KONKRETNEJ AKSJOMATYKI. (np. ZFC) Ale nie mogą też się dowiedzieć, że "pracują na darmo". Matematycy są jak budowniczowie mostów. Niektórzy mogą się upierać by "zbudować most przez środek Atlantyku". I może się to nie udać. Albo wymagać setek/tysięcy lat. A może się też komuś udać: The Biggest Problem in Modern Mathematics: https://youtu.be/_bJeKUosqoY13 min 18 sek Jest tu nauka pokory? Pracując nad zagadnieniem możesz otrzymać coś innego, nawet jak tego co szukasz nie uda się znaleźć? Stąd i możesz rozmawiać o Niebie czy czasie i nawet jak nie uzyskasz ostatecznych odpowiedzi to możesz znaleźć inne ciekawe informacje po drodze? Cytuj: Więc mamy matematykę twardą, ale nie wszystko mam dowód.
"Na NIC nie mamy dowodu obiektywnego."? Dowody wymagają podania aksjomatyki na podstawie której dowodzisz. NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK DOWÓD BEZ PODANIA AKSJOMATÓW? Ponownie proszę o ścisłe kryteria podziału na "matematykę twardą i miękką". Podasz go czy dalej będziesz unikał uściślenia swoich "intuicji"?Bo WYMYŚLAĆ sobie podziały to można po różnych kryteriach. Np. "W późniejszych latach, w okresie rządów nazistów, Bieberbach stał się gorącym zwolennikiem "aryzacji" matematyki. Nazistowska ideologia matematyki określała, że "aryjska matematyka" będzie kładła nacisk na matematykę geometryczną i teorię prawdopodobieństwa. Abstrakcyjna aksjomatyka została potępiona jako "francusko-żydowska". Felix Klein, który już nie żył, stał się mimowolnym wzorem aryjskiej matematyki. David Hilbert i Richard Dedekind również zostali zaakceptowani, mimo że ich prace nie pasowały do aryjskiej formy. Bieberbach z kolei potępił kantowską teorię zbiorów i teorię miary jako niegermańskie. Nawet algebra abstrakcyjna była podejrzana [13]." https://en-m-wikipedia-org.translate.go ... r_pto=wappPytanie czy zależy Ci na prawdzie czy "się zaciąłeś w oporze", że nie zaakceptujesz braku takich podziałów z przyczyn "pozarozumowych"? ®®®®®®® Jeszcze bonusowa historia o "Została określona przez Pawła Aleksandrowa, Alberta Einsteina, Jeana Dieudonnégo, Hermanna Weyla i Norberta Wienera jako najważniejsza kobieta w historii matematyki" Źródło: https://en-m-wikipedia-org.translate.go ... r_pto=wapp"Kiedy w styczniu 1933 roku Adolf Hitler został niemieckim Reichskanzlerem, aktywność nazistów w całym kraju gwałtownie wzrosła. Na Uniwersytecie w Getyndze Niemieckie Stowarzyszenie Studentów prowadziło atak na "nieniemieckiego ducha" przypisywanego Żydom, a pomagał mu w tym privatdozent Werner Weber, były student Noethera. Antysemickie postawy stworzyły klimat wrogi wobec żydowskich profesorów. Jeden młody protestujący podobno domagał się: "Aryjscy studenci chcą aryjskiej matematyki, a nie żydowskiej matematyki" [67]. Jednym z pierwszych działań administracji Hitlera była ustawa o przywróceniu zawodowej służby cywilnej, która usuwała Żydów i politycznie podejrzanych pracowników rządowych (w tym profesorów uniwersyteckich) z miejsc pracy, chyba że "wykazali się lojalnością wobec Niemiec" służąc w I wojnie światowej. W kwietniu 1933 roku Noether otrzymał zawiadomienie z pruskiego Ministerstwa Nauki, Sztuki i Edukacji Publicznej, w którym czytamy: "Na podstawie paragrafu 3 Kodeksu Służby Cywilnej z 7 kwietnia 1933 r. niniejszym odbieram panu prawo do nauczania na Uniwersytecie w Getyndze."[68][69] Kilku kolegów Noethera, w tym Max Born i Richard Courant, również zostało pozbawionych swoich stanowisk.[68][69] Noether przyjął decyzję ze spokojem, zapewniając innym wsparcie w tym trudnym czasie. Hermann Weyl napisał później, że "Emmy Noether - jej odwaga, jej szczerość, jej brak troski o własny los, jej pojednawczy duch - była pośród całej nienawiści i podłości, rozpaczy i smutku, które nas otaczały, moralnym ukojeniem."[67] Zazwyczaj Noether pozostawał skupiony na matematyce, zbierając studentów w swoim mieszkaniu, aby dyskutować o klasowej teorii pola. Kiedy jeden z jej studentów pojawił się w mundurze nazistowskiej organizacji paramilitarnej Sturmabteilung (SA), nie wykazała żadnych oznak wzburzenia, a podobno nawet śmiała się z tego później.[68][69] Było to jednak przed krwawymi wydarzeniami Nocy Kryształowej w 1938 roku i ich pochwałą ze strony ministra propagandy Josepha Goebbelsa. ®®®®®®®
|
Pt gru 09, 2022 3:18 pm |
|
|
Andy72
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So lip 14, 2012 8:57 pm Posty: 7359
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Nieskończoność w matematyce
TS7 napisał(a): Chodzi o to by ludzie CHCIELI iść do Nieba i mieszkać z Bogiem? Postrzeganie Nieba czy Boga w błędny sposób (np. Teodycea?) może wpływać np. na niechęć do przyjmowania wiary? Bo np. ktoś się "boi, że nie będzie czasu" i "co to będzie, co to będzie", itd.? Albo boi się, że przez resztę wieczności będzie musiał tylko i wyłącznie śpiewać "Święty, Święty, Święty"... co chwila... "w nieskończoność"? Trochę kojarzy się z tymi "dziećmi co im karze liczyć do nieskończoności"?
Na razie to jesteśmy w szalonym świecie, jak Alicja po drugiej strony lustra, gdzie należy biec najszybciej jak się da, by zostać w tym samym miejscu. Czy to nie szalone, że ewolucja wszechświata trwa od miliardów lat i nieustannie przyśpiesza? Najpierw miliony lat, przeszły w tysiąclecia, potem w setki, dziesiątki lat aż w końcu w lata, wygląda na to że niedługo zmiany musiałyby się wykonywać z nieskończoną prędkością. A czas jak ekonom pogania biczem. Nie sądzisz, że Niebo , gdzie nie trzeba by się śpieszyć byłoby o wiele lepsze? Cytuj: ktoś się "boi, że nie będzie czasu" i "co to będzie, co to będzie", itd.? Czyli boi się że będzie inaczej niż na ziemi, że nie będzie wad ziemi.
_________________ W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Ef,6,10
|
N gru 11, 2022 2:44 pm |
|
|
TS7
Gaduła
Dołączył(a): Cz sty 28, 2021 12:49 am Posty: 715
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Nieskończoność w matematyce
Andy, Cytuj: Na razie to jesteśmy w szalonym świecie, jak Alicja po drugiej strony lustra
Tyle, że inny władca? Cytuj: należy biec najszybciej jak się da, by zostać w tym samym miejscu.
Kohelet 3 1 Wszystko ma swój czas, i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem: Psalm 127 1 (...) Jeżeli Pan domu nie zbuduje, na próżno się trudzą ci, którzy go wznoszą. Jeżeli Pan miasta nie ustrzeże, strażnik czuwa daremnie. 2 Daremnym jest dla was wstawać przed świtem, wysiadywać do późna - dla was, którzy jecie chleb zapracowany ciężko; tyle daje On i we śnie tym, których miłuje. Mamy też np.: Kodeks Prawa Kanonicznego: Kan. 1247 - W niedzielę oraz w inne dni świąteczne nakazane, wierni są zobowiązani uczestniczyć we Mszy świętej oraz powstrzymać się od wykonywania tych prac i zajęć, które utrudniają oddawanie Bogu czci, przeżywanie radości właściwej dniowi Pańskiemu oraz korzystanie z należnego odpoczynku duchowego i fizycznego.Wyjścia 31 12 Potem tak rzekł Pan do Mojżesza: 13 «Powiedz Izraelitom: Przestrzegajcie pilnie moich szabatów, gdyż to jest znak między Mną a wami dla wszystkich waszych pokoleń, by po tym można było poznać, że Ja jestem Pan, który was uświęcam. 14 Przeto zachowujcie szabat, który winien być dla was świętością. I ktokolwiek by go znieważył, będzie ukarany śmiercią, i każdy, kto by wykonywał pracę w tym dniu, będzie wykluczony ze swojego ludu. 15 Przez sześć dni będzie się wykonywać pracę, ale dzień siódmy będzie szabatem odpoczynku, poświęconym Panu, i dlatego ktokolwiek by wykonywał pracę w dniu szabatu, winien być ukarany śmiercią. 16 Izraelici winni pilnie przestrzegać szabatu jako obowiązku i przymierza wiecznego poprzez pokolenia. 17 To będzie znak wiekuisty między Mną a Izraelitami, bo w sześciu dniach Pan stworzył niebo i ziemię, a w siódmym dniu odpoczął i wytchnął». 18 Gdy skończył rozmawiać z Mojżeszem na górze Synaj, dał mu dwie tablice Świadectwa, tablice kamienne, napisane palcem Bożym. Marek 2 27 I dodał: «To szabat został ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu. Cytuj: Czy to nie szalone, że ewolucja wszechświata trwa od miliardów lat i nieustannie przyśpiesza? Najpierw miliony lat,
Najpierw warto by zdefiniować "prędkość ewolucji" aby stwierdzić czy przyspiesza? Raczej "cząstki elementarne szybciej nie latają". Cytuj: przeszły w tysiąclecia, potem w setki, dziesiątki lat aż w końcu w lata, wygląda na to że niedługo zmiany musiałyby się wykonywać z nieskończoną prędkością.
Skąd te przymusy? Rozwój cywilizacji jest dla Ciebie działaniem ewolucji? Może warto zdefiniować "ewolucję"? A nie Boskich inspiracji? Co ma do rzeczy ewolucja z tym, że "Newton zobaczył spadające jabłko i stwierdził, że to grawitacja, choć inni wcześniej też widzieli spadające jabłka tysiącami lat i nie stwierdzili grawitacji."? Mutant Isaac Newton jako pierwszy w historii ludzkości "wylosował" gen 7-GrawJabł1642? Gen zdolności "wnioskowania grawitacji z jabłek"? Jak taki gen może spowodować takie coś? Gen 7-TrójŚw-3-OSDŚ? To, że dane zjawisko przyspiesza, nie znaczy, że zawsze tak będzie: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Prawo_Moore%E2%80%99a>>>> Granice prawa Moore’a >>>> Po osiągnięciu granicy Cytuj: A czas jak ekonom pogania biczem. Nie sądzisz, że Niebo , gdzie nie trzeba by się śpieszyć byłoby o wiele lepsze?
W jaki sposób "czas pogania"? Można rozpatrywać "pośpiech" np. w dwóch "wymiarach": 1) materialny - jak szybko coś robisz? 2) "lęk, że nie zdążysz" ("stan umysłu"?) ? Czy "pośpiechowi materialnemu" musi towarzyszyć "pośpiech lękowy umysłu"? https://youtu.be/ZnZqB5Z75zI3 min 12 sek Od 4:30 można obejrzeć: Filming the Speed of Light at 10 Trillion FPS https://youtu.be/7Ys_yKGNFRQMoże "pośpiech lękowy" towarzyszy brakowi mocy? Czy Bogu brakuje mocy? Nie widzę powodu by niemożliwe było nie spieszyć się lękowo gdy czas istnieje. Wiele takich odczuć może być "samoindukowana" bądź indukowana przez "kogoś innego". Ale chyba one dotyczą nie samego zjawiska tylko odbioru zjawiska? Może ludzie "sami siebie poganiają i nawzajem i dusze różne", a nie czas? A dokąd się spieszyć w Niebie? I czym się stresować, o co lękać? Na co możesz tam "nie zdążyć"? Cytuj: Czyli boi się że będzie inaczej niż na ziemi, że nie będzie wad ziemi.
Bać może się człowiek, że będzie gorzej. Np. "przymusowe śpiewanie w nieskończoność, itd." Np. Teodycea jest powszechnym "sprzeciwem emocjonalnym przeciwko Bogu"? Albo, że nie będzie się zgadzał z tym "kto powinien iść dokąd"? Szatan nie chce Nieba? Dlaczego? Izajasz 52 12 Bo wyjdziecie nie jakby w nagłym pośpiechu ani nie pójdziecie jakby w ucieczce. Raczej Pan pójdzie przed wami i Bóg Izraela zamknie wasz pochód». Mateusz 6 31 Nie troszczcie się więc zbytnio i nie mówcie: co będziemy jeść? co będziemy pić? czym będziemy się przyodziewać? 32 Bo o to wszystko poganie zabiegają. Przecież Ojciec wasz niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebujecie. 33 Starajcie się naprzód o królestwo i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane. 34 Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. 1 Piotr 5 7 Wszystkie troski wasze przerzućcie na Niego, gdyż Jemu zależy na was.
|
Pn gru 12, 2022 1:50 pm |
|
|
Andy72
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So lip 14, 2012 8:57 pm Posty: 7359
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Nieskończoność w matematyce
TS7 napisał(a): Np. "przymusowe śpiewanie w nieskończoność, itd."
Dlaczego "przymusowe"? TS7 napisał(a): Np. Teodycea jest powszechnym "sprzeciwem emocjonalnym przeciwko Bogu"? Albo, że nie będzie się zgadzał z tym "kto powinien iść dokąd"?
nie rozumiem,
_________________ W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Ef,6,10
|
Śr gru 14, 2022 4:42 pm |
|
|
TS7
Gaduła
Dołączył(a): Cz sty 28, 2021 12:49 am Posty: 715
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Nieskończoność w matematyce
Andy, Cytuj: Dlaczego "przymusowe"?
A dlaczego: Andy: "czasem dzieci mają przymus liczenia do nieskończoności, czego się boją" ? W ludziach mogą tkwić różne dziwne wyobrażenia, które mogą zaburzać rozumne myślenie czy teologię. Niektórzy starają się to usuwać, drugi się zatnie w uporze i się nagadasz, a taki swoje, "ja, moje, mnie, ja wiem, ja rozumiem, oczywiste" ? 1. Teodycea Ktoś powie: "Zło jest => bóg jest zły". Więc: "ze złym bogiem nie chcę mieszkać i się zadawać". Ojcze Nasz, któryś jest w Niebie? Kto chce mieszkać w domu ze złym "bogiem" na wieczność? Jak częsty to jest argument Ateistów? 2. Kto powinien iść dokąd Czy ktoś "potępia" tych, których Bóg nie potępi? Czy ktoś "nie potępia" tych, których Bóg potępi?
|
Śr gru 14, 2022 8:01 pm |
|
|
Andy72
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So lip 14, 2012 8:57 pm Posty: 7359
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Nieskończoność w matematyce
https://pl.wikipedia.org/wiki/ApeirofobiaCytuj: Apeirofobia (z gr. ἄπειρον, bezkres) – neurotyczny lęk przed nieskończonością czasu i przestrzeni. Spotykany w szczególności u adolescentów, a także osób z cechami autyzmu bądź dereizmu[1]. Może wiązać się z lękiem przed liczbami nieskończonymi[2], patrzeniem w niebo lub ocean[3] czy lękiem przed życiem wiecznym. Może powodować bezsenność, ataki paniki, koszmary, utrudnioną koncentrację, potrzebę przewidywalności i utrzymania wszystkiego pod kontrolą[3][4]. A teodycea to obrona istnienia Boga w obliczu zła, a nie że Bóg jest zły
_________________ W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Ef,6,10
|
Śr gru 14, 2022 9:00 pm |
|
|
TS7
Gaduła
Dołączył(a): Cz sty 28, 2021 12:49 am Posty: 715
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Nieskończoność w matematyce
Andy, Podajesz CO to jest, ale DLACZEGO? Dlaczego się tego bać? Co jest źródłem zagrożenia? Przyczyną tej fobii? Cytuj: A teodycea to obrona istnienia Boga w obliczu zła, a nie że Bóg jest zły
Argument czyiś idzie: "świat jest zły, Bóg jest Wszechmogący, nie zatrzymał zła, bo... zło jest dla Niego dobre". Czyli taki ktoś myśleć może: "Moja definicja zła i definicja Boga są niezgodne. Jak z takim Bogiem mieszkać na wieczność? Jak mu służyć? Jak wieczność spędzić z Bogiem, który zło uważa za dobro, a dobro za zło?" Czy to nie jest częściowa istota części współczesnych problemów, że to nieKościół twierdzi, że Katolicyzm wyznaje niedobrego Boga, a oni są "moralniejsi od Kościoła"? Chce się pokazać, że nieKościół ma wyższość moralną i prawdę? A Kościół jest niemoralny i zakłamany?
|
Śr gru 14, 2022 9:31 pm |
|
|
Andy72
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So lip 14, 2012 8:57 pm Posty: 7359
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Nieskończoność w matematyce
I co w tym złego? Skoro w Niebie nie ma czasu , to jest niezmienne. Wystarczy że ziemia jest zmienna.
_________________ W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Ef,6,10
|
Pt lis 10, 2023 4:31 pm |
|
|
TS7
Gaduła
Dołączył(a): Cz sty 28, 2021 12:49 am Posty: 715
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Nieskończoność w matematyce
To taki żart metafora. Wyobrażenie, że stoją tak w bezruchu przez wieczność, powtarzają pieśń 3 wyrazową i nie robią nic innego z rękami w górze. Jeszcze luźne skojarzenie: Wyjścia 17 Jak długo Mojżesz trzymał ręce podniesione do góry, Izrael miał przewagę. Gdy zaś ręce opuszczał, miał przewagę Amalekita. Gdy ręce Mojżesza zdrętwiały, wzięli kamień i położyli pod niego, i usiadł na nim. Aaron zaś i Chur podparli jego ręce, jeden z tej, a drugi z tamtej strony. W ten sposób aż do zachodu słońca były ręce jego stale wzniesione wysoko. I tak zdołał Jozue pokonać Amalekitów i ich lud ostrzem miecza. A tu ekstrakt z Akwinu: TzA - 33 (Zmartwychwstanie Ciał) TzA 33 - 82 - 3 Jan pisze: „Ujrzy Go wszelkie oko". A więc będzie tam zmysł działał. Według Filozofa: „Istota żywa tym się różni od martwej, że ma ruch i zmysł". Lecz święci w niebie będą się poruszać: „Rozbiegną się jak iskry po ściernisku" — pisze Księga Mądrości. A więc będzie tam również i zmysł działał. Wszyscy są zgodni co do tego, że w ciałach uchwalebnionych będzie jakieś działanie zmysłów. W przeciwnym razie życie cielesne świętych po zmartwychwstaniu byłoby podobne do snu raczej niż do jawy. A to nie licuje z jego doskonałością, ponieważ w czasie snu ciało nie znajduje się w swoim szczytowym przejawie życia. Z tego to powodu Filozof wyraża się, że sen jest „połówką życia". (...) Będzie tylko przyjmowanie drugie, które istotnie sprawia działanie zmysłów, nie zmieniając natury przyjmującego. (...) ponieważ w ciałach uchwalebnionych nie może zachodzić jakaś zmiana naturalna, dlatego będzie w nich sama tylko zmiana niematerialna. (...) Kiedy mamy dwie rzeczy, z których jedna jest racją istnienia i poznawania drugiej, skupienie uwagi na jednej nie przeszkadza i nie osłabia skupienia uwagi na drugiej. (...) A ponieważ święci patrzą na Boga jako na rację wszystkiego, co czynią lub poznawają, dlatego gdy zajmują się rzeczami postrzegalnymi, żeby je zmysłami poznawać, albo jakimikolwiek bądź innymi, żeby je kontemplować lub czynić, w żaden sposób nie przeszkadza im to w kontemplacji Boga, i na odwrót. A można i tak powiedzieć: dlatego jedna władza duszy doznaje przeszkody w działaniu, kiedy inna władza silnie pracuje, ponieważ jedna władza sama z siebie nie zdoła podołać tak wytężonej pracy. Musi więc ją wspomóc to, co pierwiastek życia wlewa zwykle w inne władze lub członki. A ponieważ święci w niebie będą mieć jak najdoskonalsze władze psychiczne, dlatego jedna władza może w nich działać w sposób wytężony i przez to wcale nie przeszkodzi w działaniu innej władzy, jak to było u Chrystusa.TzA 33 - 84 - 1 po zmartwychwstaniu dusza będzie doskonale panować nad ciałem: już to z powodu posiadania doskonałej siły poruszania, już to z powodu uzdatnienia ciała uchwalebnionego, a to uzdatnienie sprawi udzielająca się ciału chwała duszy. I dlatego w niebie święci bez trudu będą się poruszać. W tym znaczeniu mówi się, że ciała ich będą sprawne. TzA 33 - 84 - 2 Izajasz pisze: „Biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą", a Księga Mądrości: „Rozbiegną się jak iskry po ściernisku". Zatem ciała uchwalebnione będą się jakoś poruszać. Trzeba koniecznie stać na stanowisku, że ciała uchwalebnione będą niekiedy wykonywać jakiś ruch. Wykonało go ciało Chrystusa w swoim wniebowstąpieniu; tak samo wykonają go ciała świętych, gdy po zmartwychwstaniu z ziemi będą wstępować do nieba emiprejskiego. Najprawdopodobniej także i po wejściu do nieba będą się one niekiedy poruszać, gdy im na to przyjdzie chęć.Jakie wady ma czas (o ile istnieje), że uważasz, że należy go usunąć i nie da się "naprawić"?
|
Pt lis 10, 2023 7:44 pm |
|
|
Andy72
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So lip 14, 2012 8:57 pm Posty: 7359
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Nieskończoność w matematyce
TS7 napisał(a): Argument czyiś idzie: "świat jest zły, Bóg jest Wszechmogący, nie zatrzymał zła, bo... zło jest dla Niego dobre".
Czyli taki ktoś myśleć może: "Moja definicja zła i definicja Boga są niezgodne. Jak z takim Bogiem mieszkać na wieczność? Jak mu służyć? Jak wieczność spędzić z Bogiem, który zło uważa za dobro, a dobro za zło?"
To weźmy argument czyjś, z którym się nie zgadzam: "Ewolucja to wspaniałe narzędzie Boga, za pomocą którego stworzył świat i człowieka" czyli po zastanowieniu: "zło, zagryzanie się wzajemne, jest dla Boga dobre, więc nie chcę mieć z takim Bogiem nic do czynienia". Nie chodzi o to, że w Niebie święci nie będą się poruszać, Adam i Ewa w raju też się poruszali, odrzucam ewolucję w niebie, ciągłą zmianę dla zmiany, gdzie nie ma nic stałego prócz samej zmiany, gdzie jest błoćko zamiast stałego, utwierdzonego podłoża.
_________________ W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Ef,6,10
|
Pt lis 10, 2023 10:19 pm |
|
|
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 18447 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Nieskończoność w matematyce
Bez zmiany, bez rozwoju, to statyczna, wyjątkowo ponura wizja Nieba. Powiedziałbym: "martwe" Niebo. O nie. Niebo jest dynamiczne, to rozwój w nieskończoność, nieskończone poznawanie Boga, ciągle coś nowego. Dynamika nie do pojęcia, a nie martwota.
_________________
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
So lis 11, 2023 12:51 am |
|
|
Andy72
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So lip 14, 2012 8:57 pm Posty: 7359
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Nieskończoność w matematyce
Twierdzisz że wieczność to nieskończone trwanie czasu?
Czy Niebo miało by być kopią ziemi? Dwóch mnichów (pobożnych i roztropnych) umówiło się, że ten, który pierwszy umrze, da znać drugiemu o tym, czy zaświaty wyglądają właśnie tak, jak to oni sobie wyobrażali; czy też inaczej. Meldunek miał być krótki i rzeczowy, i miał zawierać tylko jedno słowo: albo „TOTALITER” (=całkowicie tak), albo „ALITER” (=inaczej). Po śmierci pierwszego z nich przychodzi wiadomość: „TOTALITER ALITER” (=całkowicie inaczej!).
_________________ W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Ef,6,10
|
So lis 11, 2023 1:07 am |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|