Re: Samolubny gen - dobra koncepcja?
Orfeusz napisał(a):
W przyrodzie zmienność nie jest dziełem jedynie ślepego trafu – jest wynikiem złożonej gry przypadku z koniecznością. Poza tym: również w komórce, o czym na forum pisałem, nie zachodzą zjawiska tylko przypadkowe, ale też zintegrowane.
Proszę przeczytać pierwszą część tego mojego wpisu, bo do tego się odnosił:
https://dyskusje.katolik.pl/viewtopic.p ... 7#p1166297Orfeusz napisał(a):
Wespecjan napisał(a):
Dodatkowo epigenetyka steruje tylko dostępem do DNA [...].
1. To nie epigenetyka steruje, ale czynniki i mechanizmy epigenetyczne sterują dostepem do DNA. 2.To nie jest tylko - to najważniejszy etap ekspresji genów. 3. Te czynniki i mechanizmy obejmują równiez nie tylko dostepność DNA, ale wpływają na RNA np. miRNAs, sRNA.
Epigenetyka nie może być koniem pociągowym EB, bo tylko (i to w ograniczonym stopniu) zarządza dostępem do kodu DNA.
To tak jak kierownik warzywno-owocowego targowiska może nie wpuścić dziś Pani Grażynki z pomidorami a jutro Pana Zdziśka z gruszkami, ale od takich rozporządzeń warzwywniak nie zamieni się w targi komputerowe.