Co pierwsze w ewolucji: DNA czy białka?
Autor |
Wiadomość |
Orfeusz
Dyskutant
Dołączył(a): So sie 05, 2017 1:23 pm Posty: 396
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Co pierwsze w ewolucji: DNA czy białka?
Wespecjan Cytuj: A jakie prawo wyklucza losowe powstanie kodu komputerowego by np zaprogramowac pralkę? Jeśli żadne, to czemu firmy konstruujace pralki nie losuja kodów tylko zatrudniaja informatyków?
Musiłbyś najpierw dowieść, że kod komputerowy jest funkcjonalnie i strukturalnie tożsamy z kodem genetycznym. Poza tym pralki nie są to organizmy żywe, więc nie podlegają doborowi naturalnemu. Nie powielają swojego programu, a żywy organizm - tak.
|
Wt cze 04, 2019 1:08 am |
|
|
sam2
|
Re: Co pierwsze w ewolucji: DNA czy białka?
Tak jak pisal Wespecjan, dlaczego ja mam to udowadniac? Jest to jedna z mozliwosci dzialania DNA niczym nie ustepujaca teorii ewolucji. Dokladnie takie same prawdopodobienstwo i zadne badania genetyczne czy biologiczne temu nie zaprzeczaja, by nie traktowac tego innaczej jak traktowana jest teoria ewolucji kazde wyniki badan ktore zostaly przeprowadzone mozna wytlumaczyc tym co napisalem, wiec jesli jest taka mozliwosc wytlumaczenia wynikow badan, to znaczy ze te wyniki nie sa jednoznaczne, a jesli nie sa jednoznaczne to znaczy ze nie sa zadnym argumentem, ani za ani przeciw ewolucji. Jak Naukowcy precyzyjnie zbadaja calutkie doslownie co do ostatniego pojedynczego geny calutkiego lancucha DNA i nie zaprzecza temu ze wszystkie zmiany sa caly czas w DNA tylko nieaktywne i warunki srodowiska je aktywuja to nigdy nie uwierze w teorie ewolucji. To jest zwyczajna i naukowa metoda sprawdzania kazdej teorii, wiec nie pisz mi tu znow jakichs sposobow podpierania jednej teorii druga jak to wlasnie dzieje sie w kwestii ewolucji. Genetyka nie potwierdza ewolucji, a to co z genetyki niektorzy wykozystuja do potwierdzania ewolucji to teorie genetyczne. Takie same prawo bycia teoria ma to co pisalem jak i teoria ewolucji. Kazdy naukowiec wie ze aby udowodnic teorie musi obalic wszystkie inne ktore pokazuja bledne zalozenia tej udowadnianej. Ja nie zajmuje sie takimi badaniami i udowadnianiami, ae widze wielkie dziury w teorii ewolucji ktorw nawet najlepszym naukowcom trudno zacerowac, polatac, pozszywac, by wygladala na kompletna i udowodniona.
|
Wt cze 04, 2019 1:25 am |
|
|
ŚmiałyHarpunnik
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): N sty 20, 2019 1:59 pm Posty: 1441
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
|
Re: Co pierwsze w ewolucji: DNA czy białka?
Wespecjan napisał(a): A jakie prawo wyklucza losowe powstanie kodu komputerowego by np zaprogramowac pralkę? Jeśli żadne, to czemu firmy konstruujace pralki nie losuja kodów tylko zatrudniaja informatyków? Nie jest znany żaden mechanizm spontanicznego powstawania kodu komputerowego. Nigdy nie zaobserwowano też programu, który nosiłby cechy, które świadczyłyby o tym, że powstał spontanicznie. Nie są też znane programy, które pojawiły się nie wiadomo skąd. Natomiast wszystkie cechy praktycznie każdego żywego organizmu są dokładnie takie, jakie byłyby, gdyby powstały na drodze ewolucji. Możliwości są w takim razie dwie. Albo powstały na drodze ewolucji, albo ktoś je celowo zaprojektował dokładnie w taki sposób, aby wyglądały na takie, które powstały na drodze ewolucji. Niech już każdy sam rozstrzygnie która wersja wydaje się mieć więcej sensu
_________________ Self care is also not arguing with people who are committed to misunderstanding you.
|
Wt cze 04, 2019 9:09 am |
|
|
Wespecjan
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Co pierwsze w ewolucji: DNA czy białka?
ŚmiałyHarpunnik napisał(a): Natomiast wszystkie cechy praktycznie każdego żywego organizmu są dokładnie takie, jakie byłyby, gdyby powstały na drodze ewolucji. To zupełna nieprawda, skąd wziąłeś to fałszywe twierdzenie? TEB, tak jak dziś nauczana, nie jest w stanie wygenerować niczego nowego, poza lekką modyfikacją tego co już jest, ponieważ jej podstawa czyli "generacja nowego funkcjonalnego, sensownego kodu DNA z chaotycznych mutacji" - jest niedorzeczna a jest niedorzeczna, bo nigdzie nie znajduje potwierdzenia a znajdujemy dowody na twierdzenia odwrotne, tak jak ze świata informatyki, gdzie do powstania funkcjonalnego kodu nie przyczynia się żaden chaos, tylko rozumne, planowe i celowe działanie. Wogóle cechą dzisiejszego świata jest niespójność myślenia: część współczesnych ludzi dopuszcza w swojej głowie całkowite sprzeczności, np z jednej strony widzi, że generacja kodu sterującego wirnikiem w pralce jest niemożliwa przez przypadek, a z drugiej strony dopuszcza, że generacja kodu sterującego rozwojem i funkcjonowaniem np nerki jest możliwa z przypadku i chaosu. Prawdopodobnie bierze się to ze strachu, przed ostracyzmem otoczenia, grup społecznych, gdzie krytka mechanizmu TEB jest brana jako atak na świętość, jako rodzaj świeckiego bluźnierstwa a nie jak być powinna - czyli jako przejaw niezależnego myślenia. A przecież my tutaj nie przeciwstawiamy TEB np protestanckiej wizji stworzenia świata 6 tysięcy lat temu, tylko zwyczajnie atakujemy wybrany aspekt, właściwie podstawę molekularną TEB (twórczość chaotycznych mutacji) jako coś całkowicie niedorzecznego, bzdurnego i uzurpację bez dowodów. Kiedy kształtowała się TEB w czasach Alfreda Wallace'a i Karola Darwina, nie znano molekularnych podstaw procesów rządzących kodem genetycznym, nawet nie wiedziano, że coś takiego jak DNA istnieje. Poźniej jednak poznano i stanięto przed dylematem: "skąd się biora nowe geny, nowe białka i nowe narządy tworzące nowe gatunki", skoro dobór, drft genetyczny i presja selekcyjna to tylko "mechanizmy post" segregujące tylko to co już jest? I wtedy dokonano rzeczy zadziwiającej, czyli w nauce przyjęto coś na wiarę, bez dowodów: że "spontaniczne mutacje" (przez którymi organizm broni się jak tylko może, bo inaczej umiera na nowotwór i defekty genetyczne) są siłą sprawczą nomen omen - nowotworzenia. Myślę że zrobiono to z 2 głównych powodów: 1) z braku laku, ponieważ nic innego nie przychodziło im do głowy, więc uznano, że lepsza hipoteza bez dowodów niż żadna, nawet najbardziej niedorzeczna i przecząca obserwacjom (istnienie systemów naprawy DNA, punktów kontrolnych cyklu komórkowego). 2) ideologizacja nauki: marksistowska-rewolucyjna teoria krytyczna weszła do nauki, jako otulina propagandowa "twórczego chaosu". Marksizm zawsze twierdził, że materia "sama się zorganizowała" i nawet materia wytworzyła ducha a nie duch materię.
|
Wt cze 04, 2019 10:56 am |
|
|
Swan
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz paź 28, 2004 3:36 pm Posty: 1861 Lokalizacja: Szczecin
|
Re: Co pierwsze w ewolucji: DNA czy białka?
@Wespecjan
Gdyby pralki się rozmnażały, a większe szanse na przetrwanie i potomstwo miała ta, której kod sterujący wirowaniem it itd itd i tak można w kółko Macieju przeciwnikom TE tłumaczyć.
ZMIANY W KODZIE SĄ PRZYPADKOWE, ALE NIE JEST PRZYPADKIEM, ŻE TE CZY INNE ZMIANY PRZETRWAJĄ
_________________ jesteśmy przerwą miedzy nicościa a nicością
Weiter, weiter ins Verderben
Wir müssen Leben bis wir sterben
|
Wt cze 04, 2019 11:11 am |
|
|
Wespecjan
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Co pierwsze w ewolucji: DNA czy białka?
Swan napisał(a): @Wespecjan
Gdyby pralki się rozmnażały, a większe szanse na przetrwanie i potomstwo miała ta, której kod sterujący wirowaniem it itd itd i tak można w kółko Macieju przeciwnikom TE tłumaczyć.
ZMIANY W KODZIE SĄ PRZYPADKOWE, ALE NIE JEST PRZYPADKIEM, ŻE TE CZY INNE ZMIANY PRZETRWAJĄ Jak czytam takie bzdury, to reNce opadają. Nie ma znaczenia czy pralki się same rozmnażają czy nie (polecam przy okazji Tragedię Pralniczą Stanisława Lema z "Dzienników Gwiazdowych") tylko czy kod powstały "z przypadku i chaosu" może mieć sens. Przekaz kodu to już następny etap i czy jest on przez kierownika, któremu się spodobała praca podwładnego Maćka-informatyka, czy przez gamety żywego organizmu, to nie ma znaczenia, ja twierdzę, że nie ma żadnych dowodów na powstwanie jakiegokolwiek sensownego i funkcjonalnego kodu czy to w informatyce czy w biologii "z chaosu i przypadku" - tak jak dzisiaj to bez dowodów proponuje TEB.
|
Wt cze 04, 2019 11:21 am |
|
|
Swan
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz paź 28, 2004 3:36 pm Posty: 1861 Lokalizacja: Szczecin
|
Re: Co pierwsze w ewolucji: DNA czy białka?
@Wespecjan
Żebyś Ty wiedział ile w Twoim kodzie genetycznym jest bezsensownego kodu, który nie robi kompletnie nic ale jest spodkiem po przodkach. Żebyś Ty wiedział ile w organizmach zwierząt (włącznie z ludźmi) jest bezsensownych "pomysłów", których nijak nie da się wytłumaczyć inteligentnym projektantem, wyłącznie ślepą ewolucją.
Skoro ten projektant taki inteligentny i wszechmocny,czemu Księżyca nie zasiedlają jego gorliwi wyznawcy? Życie powstaje tylko tam, gdzie warunki fizyko-chemiczne są sprzyjające, powstaje tylko z tego co tworzy się samoistnie.
Z chaosu jakim jest kłąb skondensowanej pary wodnej potrafią wyłonić się skomplikowane, symetryczne i niepowtarzalne struktury płatków śniegu. Powiedz, czy tworzą się samoistnie, czy Inteligentny Projektant osobiście każdy z nich lepi?
_________________ jesteśmy przerwą miedzy nicościa a nicością
Weiter, weiter ins Verderben
Wir müssen Leben bis wir sterben
|
Wt cze 04, 2019 11:56 am |
|
|
PeterW
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm Posty: 6818
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Co pierwsze w ewolucji: DNA czy białka?
Swan napisał(a): Z chaosu jakim jest kłąb skondensowanej pary wodnej potrafią wyłonić się skomplikowane, symetryczne i niepowtarzalne struktury płatków śniegu. Nie.. Warunki w których tworzą się płatki śniegu, czyli woda krystalizuje - nie są chaosem. Muszą być spełnione konkretne warunki.
_________________ "Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55
|
Wt cze 04, 2019 12:04 pm |
|
|
Wespecjan
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Co pierwsze w ewolucji: DNA czy białka?
Swan napisał(a): @Wespecjan Żebyś Ty wiedział ile w Twoim kodzie genetycznym jest bezsensownego kodu, który nie robi kompletnie nic ale jest spodkiem po przodkach. Żebyś Ty wiedział ile w organizmach zwierząt (włącznie z ludźmi) jest bezsensownych "pomysłów", których nijak nie da się wytłumaczyć inteligentnym projektantem, wyłącznie ślepą ewolucją. Ślepy przypadek nie stworzy oka, które ma swój cel i funkcję tak jak organgutan walący w klawiaturę w firmie Bosh nie stworzy programu "wełna" dla pralki. Skąd wiesz czy DNA niekodujące białek jest bezsensowne, jest tam pełno elementów promotorowych i elementów wzmacniających (enhancer) itp, to raz, a dwa, odkrywanie tajemnic DNA dopiero się zaczyna a wypowiadasz się jak by juz wszystko w genetyce było odkryte, opisane i zrozumiane. A po trzecie, jak wcześniej pisałem różnorodność biologiczna jest faktem tak samo jak zjawisko tzw "de-ewolucji" (np w hodowli psów) czyli upraszczania kodu DNA, zubożania początkowej puli genetycznej a przy tym modyfikacji budowy organizmu. Tak samo jak integracja wirusowego DNA. To lepiej wyjaśnia tzw "junk DNA", niż absurdalne twierdzenie, że mutacyjny chaos tworzy sensowny i funkcjonalny kod DNA. Swan napisał(a): Skoro ten projektant taki inteligentny i wszechmocny,czemu Księżyca nie zasiedlają jego gorliwi wyznawcy? Życie powstaje tylko tam, gdzie warunki fizyko-chemiczne są sprzyjające, powstaje tylko z tego co tworzy się samoistnie.
Z chaosu jakim jest kłąb skondensowanej pary wodnej potrafią wyłonić się skomplikowane, symetryczne i niepowtarzalne struktury płatków śniegu. Powiedz, czy tworzą się samoistnie, czy Inteligentny Projektant osobiście każdy z nich lepi? viewtopic.php?p=1130597#p1130597
|
Wt cze 04, 2019 12:15 pm |
|
|
Wespecjan
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Co pierwsze w ewolucji: DNA czy białka?
PeterW napisał(a): Swan napisał(a): Z chaosu jakim jest kłąb skondensowanej pary wodnej potrafią wyłonić się skomplikowane, symetryczne i niepowtarzalne struktury płatków śniegu. Nie.. Warunki w których tworzą się płatki śniegu, czyli woda krystalizuje - nie są chaosem. Muszą być spełnione konkretne warunki. Marksizm ora ludzkie mózgi niegorzej niż dobre dopalacze.
|
Wt cze 04, 2019 12:19 pm |
|
|
Swan
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz paź 28, 2004 3:36 pm Posty: 1861 Lokalizacja: Szczecin
|
Re: Co pierwsze w ewolucji: DNA czy białka?
PeterW napisał(a): Nie.. Warunki w których tworzą się płatki śniegu, czyli woda krystalizuje - nie są chaosem. Muszą być spełnione konkretne warunki. Ależ oczywiście. Aby z chaotycznego kłębu pary wodnej wykrystalizowały płatki śniegu musi zaistnieć kilka warunków koniecznych do tego. Ale żaden z tych warunków nie nazywa się BÓG. A jednak powstają piękne symetryczne niepowtarzalne struktury. Wespecjan napisał(a): Ślepy przypadek nie stworzy oka Oczywiście, że nie stworzy. To miliony lat ewolucji. A tak przy okazji pewnie nie wiesz bo w religijnych broszurkach nie napisali, że oko kręgowców jest strasznie głupio skonstruowane. Ciekawe dlaczego? Dzieło ślepej ewolucji, czy Inteligentny Projektant akurat tu się inteligencją nie popisał. Przy nerwie krtaniowym wstecznym u żyrafy też chyba IP miał gorszy dzień
_________________ jesteśmy przerwą miedzy nicościa a nicością
Weiter, weiter ins Verderben
Wir müssen Leben bis wir sterben
|
Wt cze 04, 2019 3:27 pm |
|
|
Wespecjan
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Co pierwsze w ewolucji: DNA czy białka?
Swan napisał(a): Wespecjan napisał(a): Ślepy przypadek nie stworzy oka Oczywiście, że nie stworzy. To miliony lat ewolucji. A tak przy okazji pewnie nie wiesz bo w religijnych broszurkach nie napisali, że oko kręgowców jest strasznie głupio skonstruowane. Ciekawe dlaczego? Dzieło ślepej ewolucji, czy Inteligentny Projektant akurat tu się inteligencją nie popisał. Przy nerwie krtaniowym wstecznym u żyrafy też chyba IP miał gorszy dzień Koncepcja ślepego przypadku tworzącego sensowny, funkcjonalny kod DNA jest tak samo absurdalna w przeciągu dekady jak i milionów lat. Bezsens nie staje się sensowny, kiedy trwa dłużej.
|
Wt cze 04, 2019 4:04 pm |
|
|
Swan
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz paź 28, 2004 3:36 pm Posty: 1861 Lokalizacja: Szczecin
|
Re: Co pierwsze w ewolucji: DNA czy białka?
Wespecjan napisał(a): Bezsens nie staje się sensowny, kiedy trwa dłużej. Najlepszym przykładem są Twoje wypowiedzi. Zamykasz oczy na proste fakty. Nie da się wytłumaczyć inteligentnym projektem budowę oka kręgowców,nie da się inteligentnym projektem wytłumaczyć przebiegu nerwu krtaniowego wstecznego u żyrafy. Zmienności pojawiają się samoistnie w wyniku PRZYPADKOWYCH zmian w kodzie genetycznym. Ale nie jest dziełem przypadku to czy zmiany przetrwają czy zanikną. Albo środowisko to wymusza albo hodowca. Kurcze blade, przecież to takie proste. Żadnej tu nie ma wiedzy tajemnej. Jeśli istnieje inteligenty projektant to po co projektował tasiemce i glisty? Powiedz czy to jego dzieło czy ewolucji? A dinozaury? Ale zostawmy ewolucję bo nie o nią w tym temacie chodzi. Jak doszło do powstania życia naukowcy mówią z pokorą NIE WIEMY I CHYBA SIĘ NIE DOWIEMY. Brak nawet dobrej teorii. Są za to całkiem dobre hipotezy. O jednej z nich już pisano w tym temacie. Miałeś nawet całą masę linków, zktórymisię zapewne nie zapoznałeś. A szkoda. Naukowe hipotezy mają tą wartość, że pchają naukę do przodu. Odpowiedź BÓG TAK CHCIAŁ jest była i będzie bezwartościowa. I nie tylko w tej kwestii ale w każdej innej.
_________________ jesteśmy przerwą miedzy nicościa a nicością
Weiter, weiter ins Verderben
Wir müssen Leben bis wir sterben
|
Śr cze 05, 2019 11:22 am |
|
|
Wespecjan
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Co pierwsze w ewolucji: DNA czy białka?
Swan napisał(a): Wespecjan napisał(a): Bezsens nie staje się sensowny, kiedy trwa dłużej. Najlepszym przykładem są Twoje wypowiedzi. Zamykasz oczy na proste fakty. Nie da się wytłumaczyć inteligentnym projektem budowę oka kręgowców,nie da się inteligentnym projektem wytłumaczyć przebiegu nerwu krtaniowego wstecznego u żyrafy. Zmienności pojawiają się samoistnie w wyniku PRZYPADKOWYCH zmian w kodzie genetycznym. Ale nie jest dziełem przypadku to czy zmiany przetrwają czy zanikną. Albo środowisko to wymusza albo hodowca. Kurcze blade, przecież to takie proste. Żadnej tu nie ma wiedzy tajemnej. Jeśli istnieje inteligenty projektant to po co projektował tasiemce i glisty? Powiedz czy to jego dzieło czy ewolucji? A dinozaury? Ale zostawmy ewolucję bo nie o nią w tym temacie chodzi. Jak doszło do powstania życia naukowcy mówią z pokorą NIE WIEMY I CHYBA SIĘ NIE DOWIEMY. Brak nawet dobrej teorii. Są za to całkiem dobre hipotezy. O jednej z nich już pisano w tym temacie. Miałeś nawet całą masę linków, zktórymisię zapewne nie zapoznałeś. A szkoda. Naukowe hipotezy mają tą wartość, że pchają naukę do przodu. Odpowiedź BÓG TAK CHCIAŁ jest była i będzie bezwartościowa. I nie tylko w tej kwestii ale w każdej innej. No najlepiej zwyzywać, zabełkotać i zamieszać, by odejść od sedna problemu, czyli nieodrzecznośći podstawy molekularnej TEB, czyli powstawania nowego kodu DNA z chaotycznych mutacji. Dziś nie ma żadnych eksperymentalnych wyników badań, które by pokazały prawdziwość tej teorii na GOTOWYM kodzie DNA, który przecież już istnieje a co dopiero formowanie kodu DNA u organizmów, które by dopiero się tworzyły. A dziś są dostępne takie narzędzia mutagenezy i selekcji, że nie ma żadnych technicznych przeszkód nad wykazaniem, że "spontaniczne, przypadkowe mutacje w DNA" są przyczyną powstawania nowego kodu, nowych białek, nowych narządów. Mnie uczono: jeśli eksperyment nie weryfikuje hipotezy, to albo masz złą metodykę albo coś jest nie tak z twoją hipotezą. Zła metodyka odpada, czytałem nie o jednym prawidłowo skonstruowanym i ocenianym eksperymencie, który miał pokazać podstawy molekularne ewolucji - nic nigdy nowego nie powstawało, poza drobnymi modyfikacjami tego co już było, na plus albo na minus, przy zachowaniu tej samej funkcji. Druga sprawa, oczywiście, że sądze, że praprzyczyną wszystkiego jest Bóg, natomiast jak bezpośrednio powstawał NOWY kod DNA - tu jestem uczciwym agnostykiem i mówię nie wiem. Natomiast nikt nie będzie mi wmawiał nigdy nie zweryfikowanej głupoty i niedorzecznosci, że chaos rodził nowy kod DNA. Jest wielu (głupców) nawet z dr przed imieniem, którzy to biorą na wiarę, ja do nich nie należę. Wiara w "twórczość chaosu" w powstawaniu nowego kodu DNA, to jakaś współczesna odmiana łysenkizmu.
|
Śr cze 05, 2019 12:51 pm |
|
|
ŚmiałyHarpunnik
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): N sty 20, 2019 1:59 pm Posty: 1441
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
|
Re: Co pierwsze w ewolucji: DNA czy białka?
Wespecjan ma nierówno pod kopułą.
_________________ Self care is also not arguing with people who are committed to misunderstanding you.
|
Śr cze 05, 2019 3:05 pm |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|