Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr maja 01, 2024 1:00 am



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 158 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11  Następna strona
 Wdrażamy program naprawczy? 
Autor Wiadomość
Gaduła
Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 16, 2013 11:45 pm
Posty: 825
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Quo vadis człowieku?
Yarpen Zirgin napisał(a):
Czyli nie masz i opierasz się wyłącznie na własnym wewnętrznym przekonaniu, że to jest niemożliwe. Dużo za mało. Bardzo dużo.

To tak jak Ty - również opierasz się na swoim wewnętrznym przekonaniu.
Yarpen Zirgin napisał(a):
Bo taka misja kosztuje grubą kasę. Między innymi z tego powodu przerwano program Apollo po misji Apollo 17 chociaż planowano jeszcze trzy loty. Koszt tego programu to było 25,4 mld dolarów w 1973 roku (wg. moich szacunków to około 150 mld obecnie). Zaś budżet NASA to zaledwie 17,7 mld dolarów rocznie - na wszystko, czym się zajmuje. To niby za co mają lecieć?

To akurat niedorzeczny argument.
Miałby sens przy założeniu, że wogóle zaprzestano latania w kosmos. Ale przecież latano i lata się nadal. Z jakiś powodów jednak prawie same misje bezzałogowe (poza ISS) i jak sadzę nie wynika to z kosztów.

Tyle mówi się o załogowych lotach na Marsa. Aż się prosi, żeby trenować je za pomocą lotów na Księżyc, żeby zakładać tam trenażowe bazy itp.

Już tylko przypomnę, że w medialnej euforii po rzekomym lądowaniu na Księżycu snuto w mediach śmiałe plany bliskich podróży międzyplanetarnych i to w perspektywie kilkunastu lat.

Zauważ, że na Księżyc nikomu się już latać "nie chce", za to na Marsa - owszem. Bo na Księżyc teoretycznie możnaby i od razu (łatwo więc sprawdzić wiarygodność) a na Marsa można sobie wyznaczać odległe terminy - za 20 - 40 lat a później je i przesuwać.

Nie... tutaj jest jakiś problem w lotach załogowych, którym się nikt nie chwali.


Pn sty 26, 2015 10:18 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm
Posty: 20596
Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Quo vadis człowieku?
Qwerty napisał(a):
Yarpen Zirgin napisał(a):
Czyli nie masz i opierasz się wyłącznie na własnym wewnętrznym przekonaniu, że to jest niemożliwe. Dużo za mało. Bardzo dużo.

To tak jak Ty - również opierasz się na swoim wewnętrznym przekonaniu.

Nie. Ja się opiera na faktach, a nie własnych przemyśleniach. Zaś lądowanie na Księżycu jest faktem.

Cytuj:
Yarpen Zirgin napisał(a):
Bo taka misja kosztuje grubą kasę. Między innymi z tego powodu przerwano program Apollo po misji Apollo 17 chociaż planowano jeszcze trzy loty. Koszt tego programu to było 25,4 mld dolarów w 1973 roku (wg. moich szacunków to około 150 mld obecnie). Zaś budżet NASA to zaledwie 17,7 mld dolarów rocznie - na wszystko, czym się zajmuje. To niby za co mają lecieć?

To akurat niedorzeczny argument.

To jest realny argument. Zwłaszcza, ze to odcięcie finansowania przerwało program Apollo.

Cytuj:
Miałby sens przy założeniu, że wogóle zaprzestano latania w kosmos. Ale przecież latano i lata się nadal. Z jakiś powodów jednak prawie same misje bezzałogowe (poza ISS) i jak sadzę nie wynika to z kosztów.

Między innymi wynika to z kosztów. Program wahadłowców zakończono również z tego powodu. Jak na razie w miarę tanio latają w kosmos jedynie Rosjanie, ale oni używają do tego jednorazowych statków.

Cytuj:
Tyle mówi się o załogowych lotach na Marsa. Aż się prosi, żeby trenować je za pomocą lotów na Księżyc, żeby zakładać tam trenażowe bazy itp.

Kasa, kasa, kasa... Jak pisałem: Program Apollo kosztował 24,5 mld dolarów w roku 1973. Żeby założyć bazę na Księżycu trzeba wydać o wiele, wiele więcej.

Cytuj:
Już tylko przypomnę, że w medialnej euforii po rzekomym lądowaniu na Księżycu snuto w mediach śmiałe plany bliskich podróży międzyplanetarnych i to w perspektywie kilkunastu lat.

Po prawdziwym, a nie "rzekomym", lądowaniu na Księżycu rzeczywiscie były takie plany, ale wszystko zweryfikowała prozaiczna przyczyna: Pieniądze. Bez pieniędzy nic się nie da zrobić, a państwa mają ważniejsze wydatki niż baza na naszym satelicie czy podróże międzyplanetarne.

Cytuj:
Zauważ, że na Księżyc nikomu się już latać "nie chce", za to na Marsa - owszem. Bo na Księżyc teoretycznie możnaby i od razu (łatwo więc sprawdzić wiarygodność) a na Marsa można sobie wyznaczać odległe terminy - za 20 - 40 lat a później je i przesuwać.

Gdybyś przegapił, to plany wysłania ludzi na Marsa są powoli realizowane. Niestety ten lot jest dalszy i statek wielkości kapsuły Apollo nie wystarczy. Zaś na Księżyc ani nie da się tak łatwo, ani od razu. Trzeba najpierw zbudować od podstaw i Saturna V, i kapsułę Apollo i lądownik. A to kosztuje. Kwestii pieniędzy zaś nikt nie przeskoczy, bo z pustego i Salomon nie nalał.

Cytuj:
Nie... tutaj jest jakiś problem w lotach załogowych, którym się nikt nie chwali.[

Problem jest w tym, co ignorujesz, bo wbiłeś sobie w głowę przekonanie, że te loty na Księżyc nie miały miejsca. Tymczasem, gdyby rzeczywiście to była lipa, to ZSRR jako pierwszy, i to jeszcze w latach siedemdziesiątych, zacząłby trąbić o wielkim oszustwie USA. Bo gdyby to udowodnili, a przecież mieli odpowiednią siatkę szpiegowską i własne satelity na orbicie, zysk propagandowy byłby gigantyczny. Tu zaś cisza...


Pn sty 26, 2015 10:28 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 16, 2013 11:45 pm
Posty: 825
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Quo vadis człowieku?
Yarpen Zirgin napisał(a):
Kasa, kasa, kasa
Yarpen Zirgin napisał(a):
Pieniądze. Bez pieniędzy nic się nie da zrobić
Yarpen Zirgin napisał(a):
A to kosztuje. Kwestii pieniędzy zaś nikt nie przeskoczy, bo z pustego i Salomon nie nalał.

Czyżby od lat siedemdziesiątych panowała na świecie jakaś totalna zapaść gospodarcza, większa od tej po II wojnie światowej :-D
Yarpen Zirgin napisał(a):
Zaś na Księżyc ani nie da się tak łatwo, ani od razu. Trzeba najpierw zbudować od podstaw i Saturna V, i kapsułę Apollo i lądownik.

Słyszałeś o programie Constellation?

Zatwierdzony przez Kongres w 2005 roku miał powtórzyć lądowanie człowieka na Księżycu w 2014 r. (Kongres „ustanowił program, którego celem jest powrót człowieka na Księżyc oraz późniejsza eksploracja Marsa i innych obiektów, włącznie z programem przygotowawczym, którego zadaniem będzie promocja eksploracji, nauki, biznesu i prymatu Stanów Zjednoczonych w kosmosiehttp://pl.wikipedia.org/wiki/Program_Constellation).
Bardzo zaawansowane już prace odwołał Obama w 2010 r. po to tylko, żeby powołać następny program: SLS.

Jak dla mnie tylko po to, żeby przesunąć terminy lotów załogowych w daleką przyszłość:
Cytuj:
pierwszy lot oznaczony symbolem SLS-1 nastąpi w 2018 r., wówczas kapsuła MPCV bez załogi obleci Księżyc. Drugi lot SLS-2 nastąpi w 2021 r., będzie to już lot załogowy, również z kapsułą MPCV i wokół Księżyca. Dalsze plany należy traktować jako wstępne propozycje. Szósty lot SLS-6 ma wynieść w 2025 r. kapsułę MPCV do misji ku planetoidzie NEO. Finalna wersja rakiety wystartuje dopiero w trzynastym locie SLS-13 w 2032 r. Będzie ona wyposażona w dwie rakiety pomocnicze oraz pełnowymiarowy górny stopień i będzie miała udźwig przynajmniej 130 ton na niską orbitę wokółziemską[2].http://pl.wikipedia.org/wiki/Space_Launch_System

Pomyślałby kto, że szykują się do tego lotu, jakby pierwszy raz tam się wybierali... :-D
A w planach tylko załogowy oblot WOKÓŁ Księżyca.


Cytuj:
Tymczasem, gdyby rzeczywiście to była lipa, to ZSRR jako pierwszy, i to jeszcze w latach siedemdziesiątych, zacząłby trąbić o wielkim oszustwie USA. Bo gdyby to udowodnili, a przecież mieli odpowiednią siatkę szpiegowską i własne satelity na orbicie, zysk propagandowy byłby gigantyczny. Tu zaś cisza...

Może i te sowieckie misje były naciągane - nastąpiła wymiana haków, przyznali sobie po jednym punkcie i zadowoleni odeszli do swoich spraw.


Pn sty 26, 2015 11:28 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm
Posty: 20596
Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Quo vadis człowieku?
Qwerty napisał(a):
Yarpen Zirgin napisał(a):
Kasa, kasa, kasa
Yarpen Zirgin napisał(a):
Pieniądze. Bez pieniędzy nic się nie da zrobić
Yarpen Zirgin napisał(a):
A to kosztuje. Kwestii pieniędzy zaś nikt nie przeskoczy, bo z pustego i Salomon nie nalał.

Czyżby od lat siedemdziesiątych panowała na świecie jakaś totalna zapaść gospodarcza, większa od tej po II wojnie światowej :-D

Zapaści nie ma, ale nikt nie wydaje pieniędzy na projekt, który nie przynosi zysków. Program Apollo miał gigantyczny zysk propagandowy i dlatego został zrealizowany mimo kolosalnych kosztów. Dzisiaj lądowanie na Księżycu takich emocji nie wzbudza i nikt nie wyłoży miliardów dolarów na projekt, który się nie zwróci.

Cytuj:
Yarpen Zirgin napisał(a):
Zaś na Księżyc ani nie da się tak łatwo, ani od razu. Trzeba najpierw zbudować od podstaw i Saturna V, i kapsułę Apollo i lądownik.

Słyszałeś o programie Constellation?

Zatwierdzony przez Kongres w 2005 roku miał powtórzyć lądowanie człowieka na Księżycu w 2014 r. (Kongres „ustanowił program, którego celem jest powrót człowieka na Księżyc oraz późniejsza eksploracja Marsa i innych obiektów, włącznie z programem przygotowawczym, którego zadaniem będzie promocja eksploracji, nauki, biznesu i prymatu Stanów Zjednoczonych w kosmosiehttp://pl.wikipedia.org/wiki/Program_Constellation).
Bardzo zaawansowane już prace odwołał Obama w 2010 r. po to tylko, żeby powołać następny program: SLS.


Jak dla mnie tylko po to, żeby przesunąć terminy lotów załogowych w daleką przyszłość:

Nie ma to jak spiskowa teoria dziejów.

Cytuj:
Cytuj:
pierwszy lot oznaczony symbolem SLS-1 nastąpi w 2018 r., wówczas kapsuła MPCV bez załogi obleci Księżyc. Drugi lot SLS-2 nastąpi w 2021 r., będzie to już lot załogowy, również z kapsułą MPCV i wokół Księżyca. Dalsze plany należy traktować jako wstępne propozycje. Szósty lot SLS-6 ma wynieść w 2025 r. kapsułę MPCV do misji ku planetoidzie NEO. Finalna wersja rakiety wystartuje dopiero w trzynastym locie SLS-13 w 2032 r. Będzie ona wyposażona w dwie rakiety pomocnicze oraz pełnowymiarowy górny stopień i będzie miała udźwig przynajmniej 130 ton na niską orbitę wokółziemską[2].http://pl.wikipedia.org/wiki/Space_Launch_System

Pomyślałby kto, że szykują się do tego lotu, jakby pierwszy raz tam się wybierali... :-D
A w planach tylko załogowy oblot WOKÓŁ Księżyca.

Zauważyłeś może, w co wątpię, że konstruowany jest całkowicie nowy statek i rakieta nośna? Finansów zaś w NASA nie jest na to za dużo.

Cytuj:
Cytuj:
Tymczasem, gdyby rzeczywiście to była lipa, to ZSRR jako pierwszy, i to jeszcze w latach siedemdziesiątych, zacząłby trąbić o wielkim oszustwie USA. Bo gdyby to udowodnili, a przecież mieli odpowiednią siatkę szpiegowską i własne satelity na orbicie, zysk propagandowy byłby gigantyczny. Tu zaś cisza...

Może i te sowieckie misje były naciągane - nastąpiła wymiana haków, przyznali sobie po jednym punkcie i zadowoleni odeszli do swoich spraw.

Wybacz, ale nie wiesz o czym piszesz. To nie nasze miłe czasy. Lata sześćdziesiąte i siedemdziesiąte to Zimna Wojna.


Pn sty 26, 2015 11:41 pm
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Cz sty 22, 2015 12:08 am
Posty: 6
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Quo vadis człowieku?
No to ja jeszcze w sprawie "satelitów" GPS
http://pl.wikipedia.org/wiki/R%C3%B3%C5%BCnicowy_GPS

ten system likwiduje różne błędy sygnału min. braku satelitów :)

a tak przy okazji niebocentryzm w wydaniu wikipedii
http://pl.wikipedia.org/wiki/Fala_jonosferyczna

wystarczy tylko zamienić kolorami sfery i postawić maszt na wewnętrznej stronie tej większej sfery


aha, popatrzcie jaką precyzją dysponowali w osiemnastym wieku, tak powstawał jeden z fundamentów "magii", oczywiście potwierdzony potem przez odpowiednie centra badawcze :)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Eksperyment_Cavendisha


Wt sty 27, 2015 12:00 am
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Quo vadis człowieku?
Amen!
Dobrze jest widzieć choć część prawdy, bo że jest źle to czuć przez skórę.
Tak tu się zgadzam, że człowiek może poczuć przez własną skórę, jak jest a wtedy nie ma już wątpliwości. Nikt bez powodu Boga nie poszukuje.


Wt sty 27, 2015 5:43 pm
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 07, 2012 10:52 pm
Posty: 2432
Lokalizacja: Mojego motta nauczyłem się w Kościele Rzymsko-Katolickim
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Quo vadis człowieku?
Ktoś tu zadał pytanie w jaki sposób może działać GPS na morzu bez satelity.
To akurat jest łatwiejsze do wytłumaczenia niż to jak działa na lądzie bez satelity.
Wszystkie dna mórz i oceanów są pokryte czujnikami, które śledzą każdy okręt
wypływający z portu i podają jego pozycję do bazy.

_________________
Wygląda na to, że jestem prymitywnym katolikiem.
Od Rz 10,09 do Rz 10,11. Od Dz 15,07 do Dz 15,31


Śr sty 28, 2015 10:08 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm
Posty: 20596
Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Quo vadis człowieku?
hen napisał(a):
Ktoś tu zadał pytanie w jaki sposób może działać GPS na morzu bez satelity.
To akurat jest łatwiejsze do wytłumaczenia niż to jak działa na lądzie bez satelity.
Wszystkie dna mórz i oceanów są pokryte czujnikami, które śledzą każdy okręt
wypływający z portu i podają jego pozycję do bazy.

Wiesz o tym, że woda bardzo skutecznie blokuje fale radiowe?


Śr sty 28, 2015 10:13 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 07, 2012 10:52 pm
Posty: 2432
Lokalizacja: Mojego motta nauczyłem się w Kościele Rzymsko-Katolickim
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Quo vadis człowieku?
Yarpen Zirgin napisał(a):
hen napisał(a):
Ktoś tu zadał pytanie w jaki sposób może działać GPS na morzu bez satelity.
To akurat jest łatwiejsze do wytłumaczenia niż to jak działa na lądzie bez satelity.
Wszystkie dna mórz i oceanów są pokryte czujnikami, które śledzą każdy okręt
wypływający z portu i podają jego pozycję do bazy.

Wiesz o tym, że woda bardzo skutecznie blokuje fale radiowe?


Jak napiszesz do departamentu obrony USA, to na pewno przyślą Ci
prospekty z wyjaśnieniem jak to działa.

_________________
Wygląda na to, że jestem prymitywnym katolikiem.
Od Rz 10,09 do Rz 10,11. Od Dz 15,07 do Dz 15,31


Śr sty 28, 2015 12:13 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm
Posty: 20596
Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Quo vadis człowieku?
hen napisał(a):
Yarpen Zirgin napisał(a):
hen napisał(a):
Ktoś tu zadał pytanie w jaki sposób może działać GPS na morzu bez satelity.
To akurat jest łatwiejsze do wytłumaczenia niż to jak działa na lądzie bez satelity.
Wszystkie dna mórz i oceanów są pokryte czujnikami, które śledzą każdy okręt
wypływający z portu i podają jego pozycję do bazy.

Wiesz o tym, że woda bardzo skutecznie blokuje fale radiowe?


Jak napiszesz do departamentu obrony USA, to na pewno przyślą Ci
prospekty z wyjaśnieniem jak to działa.

Jak działa system namierzania SOSUS to akurat wiadomo. Dowcip polega na tym, że GPS pracuje na falach o długości 19,029 i 24,421, przez co na takie częstotliwości są ustawione odbiorniki tego systemu. Złośliwość przyrody zaś sprawia, że nawet niewielka warstwa wody jest dla sygnału radiowego o tej długości fali absolutnie nieprzenikliwa.


Śr sty 28, 2015 12:22 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 07, 2012 10:52 pm
Posty: 2432
Lokalizacja: Mojego motta nauczyłem się w Kościele Rzymsko-Katolickim
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Quo vadis człowieku?
A są w ogóle jakieś fale radiowe, które potrafią przeniknąć kilka kilometrów wody?
Jeżeli takie są, to czy odbiornik GPS mógłby je wykryć?

_________________
Wygląda na to, że jestem prymitywnym katolikiem.
Od Rz 10,09 do Rz 10,11. Od Dz 15,07 do Dz 15,31


Śr sty 28, 2015 1:01 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm
Posty: 20596
Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Quo vadis człowieku?
hen napisał(a):
A są w ogóle jakieś fale radiowe, które potrafią przeniknąć kilka kilometrów wody?

Nie ma. Nawet bardzo długa fala radiowa (rzędu kilku kilometrów) nie wnika głębiej niż na kilkadziesiąt metrów.

Cytuj:
Jeżeli takie są, to czy odbiornik GPS mógłby je wykryć?

Antena, która jest przystosowana do odbioru fal o długości 19-25 cm, nie jest w stanie rejestrować fal o długości kilku kilometrów.


Śr sty 28, 2015 1:18 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 07, 2012 10:52 pm
Posty: 2432
Lokalizacja: Mojego motta nauczyłem się w Kościele Rzymsko-Katolickim
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Quo vadis człowieku?
Yarpen Zirgin napisał(a):

Jak działa system namierzania SOSUS to akurat wiadomo. Dowcip polega na tym, że GPS pracuje na falach o długości 19,029 i 24,421, przez co na takie częstotliwości są ustawione odbiorniki tego systemu. Złośliwość przyrody zaś sprawia, że nawet niewielka warstwa wody jest dla sygnału radiowego o tej długości fali absolutnie nieprzenikliwa.



To by znaczyło, że te czujniki wysyłają sygnały akustyczne.
Tak z ciekawości zapytam się,
czy było by możliwe, żeby zbudować odbiornik,
który potrafiłby wykryć taki sygnał
i czy dałoby się go ukryć w układzie scalonym?

zawi napisał(a):
To jest dopiero kosmiczna bzdura!


Ten system z czujnikami leżącymi na dnie istnieje już ponad 50 lat
i na pewno bywał już wielokrotnie unowocześniany.
Jak bardzo, to raczej Amerykanie się nie chwalą.

Google napisało napisał(a):

Sound Surveillance System (SOSUS) – wymierzony w radzieckie okręty podwodne o napędzie nuklearnym amerykański system obserwacji akustycznej za pomocą sensorów pasywnych wielkich przestrzeni oceanicznych. Będący częścią większego systemu Integrated Undersea Surveillance System (IUSS) system SOSUS opiera się na sieci pasywnych sonarów dennych rozmieszczonych w newralgicznych obszarach Atlantyku i Morza Północnego – dogodnych i możliwych przejściach radzieckich okrętów na otwarte przestrzenie oceaniczne w kierunku wybrzeży Stanów Zjednoczonych, a także półkolem wzdłuż wybrzeży USA. Po raz pierwszy zlokalizowano radziecki okręt podwodny za pomocą sieci SOSUS 26 czerwca 1962 roku. Z biegiem lat system był ustawicznie unowocześniany i rozszerzano jego zakres, po zakończeniu zimnej wojny zaś, jest częściowo używany także do celów cywilnych – głównie do badań nad wielkimi ssakami morskimi a także do monitorowania zmian klimatycznych Ziemi.

_________________
Wygląda na to, że jestem prymitywnym katolikiem.
Od Rz 10,09 do Rz 10,11. Od Dz 15,07 do Dz 15,31


Śr sty 28, 2015 2:02 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Cz lut 27, 2014 2:41 pm
Posty: 732
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Quo vadis człowieku?
Szkoda, że nie dostrzegasz różnicy pomiędzy sformułowaniami:
a) twoje - wszystkie dna mórz i oceanów są pokryte czujnikami, które śledzą każdy okręt wypływający z portu i podają jego pozycję do bazy.
b) z opisu systemu - SOSUS opiera się na sieci pasywnych sonarów dennych rozmieszczonych w newralgicznych obszarach Atlantyku i Morza Północnego – dogodnych i możliwych przejściach radzieckich okrętów na otwarte przestrzenie oceaniczne w kierunku wybrzeży Stanów Zjednoczonych, a także półkolem wzdłuż wybrzeży USA.

Sonar (aktywny) to urządzenie wysyłające wiązkę fal mechanicznych (akustycznych, czyli podgrupa mechanicznych) i następnie odbierające odbicie tych fal. W wersji pasywnej tylko słucha. Czy zatem ma to coś wspólnego z propagacją fal elektromagnetycznych w wodzie, o czym wspominałeś?


Śr sty 28, 2015 2:10 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn kwi 07, 2003 6:53 pm
Posty: 2637
Lokalizacja: USA
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Quo vadis człowieku?
zawi napisał(a):
Skromny przykład:
Juz Ci tlumaczylem, ze nie mozna wykryc zaburzenia dotyczacego kilkuset tzw. "elektronow"

Pomijając sprawę "tzw. elektronów" choć istnieją po prostu elektrony,


Nie.
"Elektrony" nie istnieja.
Jako byty aktualne, realne - nie istnieja.
Sa to twory czysto wirtualne, wymyslone na potrzeby teorii elektromagnetyzmu.

Czyz nie pisalem wiele razy, iz wspolczesna "nauka" jest to Obled Wielki, kosmiczno-LICZBOWY ?

Widzial ktos kiedys "elektron"?
A moze "kwarka" ktos kiedys widzial?

Tzw. "czastki elementarne" sa to twory czysto wirtualne powolywane do istnienia przez tzw. "uczonych", by "wyjasnialy teorie dotyczace materii", zrodzone w glowach tych "uczonych".

Sa to byty "postulowane", czemu zreszta tzw. "fizycy" wcale nie przecza!

Np. gdy trzeba cos "wyjasnic" (cos nowego, zaskakujacego), to wowczas "postuluje sie istnienie" jakiejs nowej "czastki", ktora moglaby to "wyjasniac".
Patrz na to co mowia tzw. "fizycy"!
Czytaj ich teorie!
Patrz na rozwoj nauki o "mikroswiecie" !


Tu JEST Prawda, w tych zdaniach ponizej:

Tajemnica materii JEST inna, niz dzisiaj mysla.
"Atomizm" czyli pomysl, ze "przez dzielenie i rozkawalkowywanie materii, na coraz to mniejsze czesci uda sie odkryc istote materii, dotrzec do tej istoty" jest jednym z najwiekszych bledow ludzkiego myslenia, jedna z najwiekszych niedorzecznosci zrodzonych w ludzkim rozumie.
Wspolczesni "uczeni", choc sa naturalistami i materialistami wcale nie rozumieja Tajemnicy materii, ani nawet sie do niej nie zblizyli chocby o odleglosc jaka jest wielkosc tzw. "atomu".
Lecz wrecz przeciwnie, przez blad "atomizmu" (ktory jest czescia wiekszego bledu jakim jest materializm) oddalaja sie od Prawdy o istocie materii.

Slowa moje powyzsze potwierdzone beda w przyszlosci.
Gdy upadna "atomizm, materializm i naturalizm" i gdy narodzi sie Prawdziwa Nauka o naturze i o materii.

Cytuj:
to MJ nie rozumie, że napięcie elektryczne nie zawsze wynosi 1V. A przecież jeśli wyindukuje się nie 1V ale 0,1V to już ma 10 razy więcej elektronów. Jeśli napięcie w antenie jest 1 mV to mamy 1000 razy więcej elektronów, itd.


Jesli "napiecie jest mniejsze 1000 razy", to nadal mamy prad o natezeniu co najwyzej 10 do potegi minus 13 Ampera.
I nadal takiego pradu nie mozna wykryc.
Ale co tam "1000 razy" !
Niech bedzie "miliard razy" (10 do potegi 9), wtedy bedziemy mieli prad 10 do minus 7 Ampera (to jest wciaz mniej niz jeden mikroAmper), lecz wtedy mamy napiecie rzedu...uwaga...nanoVoltow!

Otoz problem jest taki, ze szumy indukuja w antenie (odbiorniku) o wiele wieksze napiecia (roznice potencjalow)


Podsumowywujac i mowiac krotko i zwiezle:

1.Pradu o "mocy" attoWatow nie mozna wykryc.
(Czyli o "mocy", ktora obnazyl Pan profesow.)
Bo prady indukowane przez szumy (w antenie, odbiorniku) maja o wiele wieksza moc

2. Moc tzw. "fali elektromagnetycznej" rzedu attoWatow nie moze wygenerowac w antenie (odbiorniku) pradu o wiekszej mocy, lecz (maksymalnie!) tylko o takiej samej, czyli rzedu attoWatow, bo- jak uczy bozek "fizyki"- obowiazuje zasada zachowania energii.
Ktora akurat jest sluszna zasada: nie mozna dac wiecej, niz sie samemu posiada. Oczywistosc dla zdrowego rozumu. Jesli wiec "fala elektromagnetyczna docierajaca do odbiornika posiada moc rzedu attoWatow" (a tak ujawnil Pan profesow, bo ja nie wiem jaka posiada, lecz opieram sie na slowach profesora), to wzbudzic moze ona w antenie (odbiorniku) prad o mocy maksymalnie rzedu attoWatow.

Takiego zas pradu wykryc nie mozna, bo szumy w antenie (odbiorniku) wzbudzaja wieksze prady, o wiekszej mocy.

Nie mozna wykryc sygnalu, ktory jest slabszy niz szum.


Sygnal musi "wystawac" ponad szum aby mogl byc wykryty (tak jak male drzewko musi wystawac ponad trawe, by mozna je zobaczyc).

Lecz oczywiscie kto jest nierozumny, ten daje sie mamic "panom profesorom" , ze "kodowanie jest podszumowe" lub, ze "czulosc jest wielka".



Cytuj:
On jest tak głupi (używam tego sformułowania na forum tylko i wyłącznie wobec MJ, bo on tak znacznie wcześniej nazwał mnie więc uważam, iż nie naruszam regulaminu na zasadzie wzajemności), że nie jest w stanie zrozumieć tak prostych spraw.


Znajdz zatem blad w tym, co glupiec napisal powyzej.


Śr sty 28, 2015 3:24 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 158 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL