Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt kwi 30, 2024 3:27 am



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 49 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
 Przed rozwodem 
Autor Wiadomość
Milczek
Milczek

Dołączył(a): N mar 10, 2019 11:28 pm
Posty: 4
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Przed rozwodem
Dzień dobry wszystkim.

Może jak tutaj na grupie opisze swój przypadek, część swojego życia to może znajdzie się jakaś osoba, która w sposób w miarę sensowny, prawny pomoże mi wyjść z tej sytuacji. Jeżeli nie to, chociaż lżej będzie mi na duszy.

Z żoną jesteśmy 20 lat po ślubie, jak poznałem swoja wybrankę to już na świecie był jej 1 roczny syn z poprzedniego związku. Sprawy potoczyły się szybko budowa domu (dom, ziemia własnością rodziców, postawili do stanu surowego zamkniętego, a my z żoną go wykańczaliśmy). Z racji trudnego rynku pracy (żona nie miała pracy, ja zarabiałem całkiem nieźle) otworzyliśmy w domku, sklepik osiedlowy.
Niby wszystko toczy się ok, ale żona z matką nie rozmawiają w ogóle a moich rodziców i rodzeństwo zaczyna traktować jak zło konieczne.

Po 9 latach udało mi się namówić przekonać żoną na ślub kościelny, był tylko jeden warunek ze strony mojej żony żadnych gości nikogo tylko my i świadkowie. Zgodziłem się na to gdyż jestem osobą bardzo wierzącą.

W 10 roku naszego pożycia przychodzi na świat długo oczekiwane dziecko piękna córka. I od tego momentu zaczynają się powoli problemy teściowa zaczyna tłumaczyć wnukowi, że ja nie jestem jego ojcem, chociaż od samego początku naszego związku nosił moje nazwisko jak również przysposobiłem synka sądownie. Żona nic nie reaguje jedynie jak mantra powtarza mi, że to jest problem pomiędzy synem a mną. Wraz z latami zaczyna tłumaczyć synowi, że nie musi mnie słuchać, gdyż nie jestem jego ojcem. A mi mówi abym odczepił się od wychowania jej syna Konflikt narasta, ale robię wszystko, aby utrzymać nasz związek przestaje chodzić do kościoła. Sklep zony przenosimy w inne miejsce jest nowy większy w lepszej lokalizacja. Żona tłumaczy, że musi się poświecić, aby rozkręcić sklep i zaczyna pracować 7 dni w tygodniu, nie ma czasu w domu na nic. Ze swoją Matką zaczyna ponownie rozmawiać. Ja zmieniam godziny pracy, aby 7 letnią córkę wysłać do szkoły odrobić z nią lekcje, a gdy jest w 3 klasie także przygotować ją do komunii. W miedzy czasie żona zaczyna sięgać po alkohol, w nocy nie może spać a gdy już ma trochę czasu to „siedzi” na telefonie. Zaczyna się z nim chować zamykać w kotłowni czy tez w łazience. Pech chciał, że telefon zaczął się notorycznie wieszać trafia w moje ręce w celu naprawy i tu szok SMS, MMS dwuznaczne, książkowa zdrada emocjonalna, Na moje pytania gniew złość żona mówi, że to wszystko moja wina, bo ona jest taka samotna, itd. Zaczynam korzystać z pomocy psychologa a żona mówi, że z tym gościem już koniec i że nigdy tam nie było zdrady fizycznej. Wieżę jej ale cały czas czuję, że coś jest nie tak żona staje się osobą wręcz toksyczną, popada w depresje bierze psychotropy popija alkoholem po roku odstawia psychotropy, ze synem nie rozmawia a on kończy edukację w wieku 17 lat.

Mnie zaczyna oszukiwać okłamywać, staje się bardzo wyrachowana ma wszystko w d_ie. zaczyna nastawiać córkę przeciw mnie (Alienacja rodzicielska). Przestaje z żona rozmawiać zastanawiam się na złożeniem wniosku rozwodowego, zaczynam szukać przyczyn zachowania mojej żony okazuje się, że jest ona pod dużym wpływem tego gościa od SMS, rozmów.
Proszę żonę ją o to abyśmy rozeszli się w zgodzie sprzedali wszystko podzieli się i niech każdy pójdzie w swoja stronę. Nie zgadza ani na rozwód ani na sprzedaż.
Proponuję jej, aby kupić mieszkanie niech idzie do mieszkania, zostawiam jej sklep a ja zostaje w domu (rodziców domu). Tez jej to nie psuje nie zgadza się, mówi, że żadnego rozwodu mi nie da, a jak mi się nie podoba to mam się wyprowadzić.

Poradzicie, co robić.
Sił, zdrowia brak


N mar 10, 2019 11:30 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm
Posty: 6813
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Przed rozwodem
Hm.. Ale wiesz, że zasadniczo nie ma czegoś takiego jak rozwód kościelny? W świetle nauk Kościoła mimo rozwodu nadal będziecie małżeństwem? Jako osoba bardzo wierząca chyba wiesz, że zgodnie z zasadami, nie będziesz się mógł ożenić z inną?
Napisałeś bądź co bądź na forum katolickie, jako katolik, do tego jak sam się określasz bardzo wierzący - stąd ta moja uwaga - zastrzeżenie.

_________________
"Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55


N mar 10, 2019 11:54 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 14, 2018 8:41 pm
Posty: 787
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Przed rozwodem
Jeśli chodzi o stronę kościelną - z tego co słyszałam, można prosić biskupa o separację, natomiast nawet jeżeli na to otrzymacie zgodę, to wciąż będzie ona twoją żoną. Módl się za nią. :)
Jeżeli żona popada w depresję, powinna skorzystać z pomocy psychiatry. Nie ma na depresję innego sposobu.
Niestety, chociaż bardzo bym chciała powiedzieć coś więcej, na razie nie mam innych rad. :-( Życzę Bożej opieki.


Pn mar 11, 2019 1:38 pm
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): N mar 10, 2019 11:28 pm
Posty: 4
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Przed rozwodem
Czy popada w depresje to nie wiem.
Najgorsze jest to, że opowiada głupoty 11 letniej córce.
Typu, że wszyscy księża to pedofile, że z katolikami do stołu nie usiądzie, że mamy to, co mamy w kraju przez PiS i moherowe berety, ze nauczyciele to głupki a lekarze to konowały.
Już przestało zależeć mi na tym związku od 4 lat szukam zgody, ugody a żona obrasta w piórka i pozwala sobie na coraz więcej.


Pn mar 11, 2019 1:49 pm
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Wt lut 26, 2019 4:43 pm
Posty: 46
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Przed rozwodem
Katolik nie moze wziac Rozwodu a w zadnym wypadku byc jego inicjatorem. Rozwod sam w sobie jest grzechem ciezkim. Polecam zajzec do Katechizmu


Pn mar 11, 2019 8:43 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): Pn lis 19, 2018 12:37 pm
Posty: 498
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Przed rozwodem
A do spowiedzi nie chodzisz? Poradź się księdza.


Pn mar 11, 2019 10:50 pm
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Wt lut 26, 2019 4:43 pm
Posty: 46
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Przed rozwodem
Stefan12 napisał(a):
A do spowiedzi nie chodzisz? Poradź się księdza.

Ksiadz jest od odpuszczania grzechow a nie porad malzenskich. Konfesjonal to nie miejsce do opowiadania historii zycia


Wt mar 12, 2019 9:09 am
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): N mar 10, 2019 11:28 pm
Posty: 4
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Przed rozwodem
Papież Franciszek powiedział, że czasem separacja małżonków jest nieunikniona czy wręcz "konieczna z moralnego punktu widzenia". W katechezie mówił, że "nie ma nic gorszego" od ran zadawanych w życiu rodzinnym.

W historii każdej rodziny nie brakuje momentów, w których uczucia najbliższych osób są znieważane przez zachowania jej członków. Słowa i czyny (...), które zamiast wyrażać miłość, uchylają się od niej albo, co gorsza, ją upokarzają - stwierdził.

Franciszek mówił o pojawieniu się postaw arogancji, wrogości i pogardy, które prowadzą niekiedy do tego, że "gdzie indziej szuka się zrozumienia, wsparcia i pocieszenia".

Niekiedy separacja może stać się nawet moralnie konieczna, gdy chodzi o to, by wyrwać słabszego małżonka czy małe dzieci z poważniejszych ran, spowodowanych przez despotyzm i przemoc, poniżanie i wykorzystywanie, wyobcowanie i obojętność.

Separacja zwalnia od obowiązku wspólnego zamieszkania i oddawania małżeńskiej powinności. Trwa jednak węzeł małżeński, co różni separację od rozwodu, którego celem jest zerwanie węzła małżeńskiego z możliwością zawarcia nowego związku cywilnego.

Przyczyny separacji (kan. 1151):

1) niedochowanie wierności małżeńskiej (cudzołóstwo);

2) poważne niebezpieczeństwo, którego źródłem jest współmałżonek, dla duszy i ciała drugiej strony;

3) poważne niebezpieczeństwo pochodzące od jednego z małżonków dla potomstwa;

4) zbyt trudne życie wspólne dla jednej ze stron spowodowane innymi przyczynami, pochodzącymi od współmałżonka.

A do spowiedzi chodzę.


Wt mar 12, 2019 9:15 am
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Przed rozwodem
Rain napisał(a):
Stefan12 napisał(a):
A do spowiedzi nie chodzisz? Poradź się księdza.

Ksiadz jest od odpuszczania grzechow a nie porad malzenskich. Konfesjonal to nie miejsce do opowiadania historii zycia


A kto mowi ze musi to zrobic w konfesjonale?


Wt mar 12, 2019 9:19 am
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Przed rozwodem
Czy ayb ten gosciu od SMS ow to nie jest biologiczny ojciec syna?

Moze to on jej robi jakies problemy z ktorymi ona juz sobie nie radzi.
Jesli sadownie przyjeles ojcostwo syna to ten biologiczny nie ma juz praw rodzicielskich.
Jedynie sam syn moze cokolwiek zrobic, ale tylko po osiagnieciu pelnoletnosci.

Podajesz sporo szczegolow swiadczacych o depresji zony.
Moze zamiast rozmawiac z nia o rozwodzie sprobujesz jej pomoc wyjsc z depresji?
Wtedy latwiej bedzie rozwiazac problemy jesli jakies w ogole pozostana gdy zona wyjdzie z depresji.
Wiem ze czujesz sie w tej sytuacji poszkodowany, ale jak pewnie zauwazyles to ty jeszcze jakos sie trzymasz i moglbys jej pomoc, przynajmniej lagodzac konflikt i nie dokladajac kolejnych poprzez proby rozwodu.
Potraktuj to jak pomoc komus kogo kochasz, a zobaczysz ze tym samym sam sobie duzo pomozesz.


Ostatnio edytowano Wt mar 12, 2019 11:03 am przez PeterW, łącznie edytowano 1 raz

scalono 2 posty



Wt mar 12, 2019 9:30 am
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Wt lut 26, 2019 4:43 pm
Posty: 46
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Przed rozwodem
Endriu2772 napisał(a):
Papież Franciszek powiedział, że czasem separacja małżonków jest nieunikniona czy wręcz "konieczna z moralnego punktu widzenia". W katechezie mówił, że "nie ma nic gorszego" od ran zadawanych w życiu rodzinnym.

W historii każdej rodziny nie brakuje momentów, w których uczucia najbliższych osób są znieważane przez zachowania jej członków. Słowa i czyny (...), które zamiast wyrażać miłość, uchylają się od niej albo, co gorsza, ją upokarzają - stwierdził.

Franciszek mówił o pojawieniu się postaw arogancji, wrogości i pogardy, które prowadzą niekiedy do tego, że "gdzie indziej szuka się zrozumienia, wsparcia i pocieszenia".

Niekiedy separacja może stać się nawet moralnie konieczna, gdy chodzi o to, by wyrwać słabszego małżonka czy małe dzieci z poważniejszych ran, spowodowanych przez despotyzm i przemoc, poniżanie i wykorzystywanie, wyobcowanie i obojętność.

Separacja zwalnia od obowiązku wspólnego zamieszkania i oddawania małżeńskiej powinności. Trwa jednak węzeł małżeński, co różni separację od rozwodu, którego celem jest zerwanie węzła małżeńskiego z możliwością zawarcia nowego związku cywilnego.

Przyczyny separacji (kan. 1151):

1) niedochowanie wierności małżeńskiej (cudzołóstwo);

2) poważne niebezpieczeństwo, którego źródłem jest współmałżonek, dla duszy i ciała drugiej strony;

3) poważne niebezpieczeństwo pochodzące od jednego z małżonków dla potomstwa;

4) zbyt trudne życie wspólne dla jednej ze stron spowodowane innymi przyczynami, pochodzącymi od współmałżonka.

A do spowiedzi chodzę.

Polecam forum.sycharu. dla osob bedacych w kryzysie malzenskim.
Separacja to nie rozowod i jest z zasady czasowa czyli do ustania przyczyny separacji.


Wt mar 12, 2019 11:53 am
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): N mar 10, 2019 11:28 pm
Posty: 4
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Przed rozwodem
Gościu od SMS (to nie ojciec syna) to już przeszłość (pisałem o tym) żona przekonała się, jakim on jest fałszywym człowiekiem, mówiła, że z nim skończyła. Jednakże przez 4 lat a była pod jego wpływami.
Depresję w tym czasie przechodziła, czy wyszła z niej? Prawdopodobnie tak. Ale jeżeli ktoś przez 4 lata codziennie pije alkohol, to niestety też dochodzi do zaburzeń emocjonalnych. Wielokrotnie prosiłem mówiłem tłumaczyłem, aby przestała pić, chowałem alkohol, wysyłałem na terapię. Skończyło się tak, że sam chodzę od 2 lat do psychologa, 11 córka także jest pod opieką pedagog i psychologa w szkole. Starszy syn jest za matką i mimo pełnoletniości, nigdzie nie pracując, w domu nic nie robiąc ma 5xW.
Wyspać, Wyżreć, Wysrać, Wykąpać, Wyjść.
A w ostatnim czasie w zachowanie córki zmienia bardzo na niekorzyść w stosunku do mnie dziadków jak i wujostwa. A jest to podyktowane alienacją rodzicielską, którą zaczęła stosować moja żona. I tak naprawdę w tym momencie przeszła samą siebie, że zdecydowałem odsunąć się od niej a wręcz ją unikać. Co do rozwodu to tak naprawdę mi na nim nie zależy. Chciałbym aby za zgodą rodziców sprzedać dom w którym mieszkamy, kupić żonie mieszkanie i niech sobie żyje sama lub z dziećmi jak z nią pójdą.


Wt mar 12, 2019 11:58 am
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Przed rozwodem
Jest takie powiedzenie ze zle pojeta ambicja jest gorsza od faszyzmu.
Prawdopodobnie jej oczekiwania od zycia byly zbyt wygorowane i czuje sie zawiedziona, przelewajac frustracje na otoczenie i rodzine.
Czasem krotkie rozlaki powoduja ze czlowiek zaczyna zauwazac ze traci cos co jest dobre choc tego nie zauwazal ze bylo caly czas dla niego dobre.
Nie czuje sie na silach doradzac, ale sadze ze mile jej traktowanie mimo ze bedzie np. zlosliwa, pomaganie jej, itp. moze takie spostrzezenia u niej spowodowac, a gdyby dobroc okazywala sie dla niej denetwujaca, to wtedy moglbys pojechac np. z corka na tydzien gdzies do rodziny, oferujac jednoczesnie jej i synowi taki wyjazd.
To w pewnym sensie metoda kija i marchewki, ale taka bez kija, chodzi o to aby czula sie dobrze w twojej obecnosci, a w momencie gdy ja twoja obecnosc i pomoc drazni, usuwaj sie na kilka dni, to wtedy latwiej bedzie jej zauwazyc ze gdy jestes obecny lepiej sie czuje.


Wt mar 12, 2019 3:15 pm
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn cze 13, 2011 6:22 pm
Posty: 3444
Lokalizacja: podkarpackie
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Przed rozwodem
Endriu2772 napisał(a):
Z żoną jesteśmy 20 lat po ślubie, jak poznałem swoja wybrankę to już na świecie był jej 1 roczny syn z poprzedniego związku

Endriu2772 napisał(a):
Po 9 latach udało mi się namówić przekonać żoną na ślub kościelny, był tylko jeden warunek ze strony mojej żony


Gdzie w tym wszystkim jest ( była) miłość?

_________________
Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą


Wt mar 12, 2019 5:59 pm
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Przed rozwodem
sadze ze powinienem przy okazji wyjasnic ta zasade kija i marchewki bez kija.
Otoz trzeba ta zasade potraktowac jak rownanie matematyczne, gdzie kij + marchewka= pozadany efekt.
Teraz wystarczy zamienic rownanie na: pozadany efekt- marchewka= kij.
Ten kij uderzy wlasnie ta osobe ktora blednie rozumie takie dzialanie matematyczne i wprowadza blad, ale jednoczesnie pozwoli zauwazyc ten blad.
Na rzeczywistosc mozna by to przetlumaczyc: zgoda i Milosc - osoba ktora to daje= kij.


Śr mar 13, 2019 12:05 am
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 49 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL