Dyskusje na 'Katoliku'
https://www.dyskusje.radiokatolik.pl/

Gdzie poznaliście swoje przyszłe żony/mężów?
https://www.dyskusje.radiokatolik.pl/viewtopic.php?f=17&t=29206
Strona 2 z 3

Autor:  PeterW [ Wt sie 07, 2018 7:52 pm ]
Tytuł:  Re: Gdzie poznaliście swoje przyszłe żony/mężów?

Może nie gorszysz, ale offtopujesz. Skończ proszę z tym offtopem.

Autor:  Maciek [ Wt sie 07, 2018 7:55 pm ]
Tytuł:  Re: Gdzie poznaliście swoje przyszłe żony/mężów?

Kończę. Przepraszam.

Autor:  joasia.majka [ Pt mar 12, 2021 7:59 pm ]
Tytuł:  Re: Gdzie poznaliście swoje przyszłe żony/mężów?

Odświeżę wątek, ponieważ to bardzo fajne pytanie i pomoc dla jeszcze samotnych chrześcijan na tym forum :wink:

Widzę, że mało osób zdecydowało się odpowiedzieć na pytanie użytkowniczki. Mam nadzieję, że nie oznacza to, że tak wielu ludzi na forum jest samotnych :-(

Autor:  Maciek [ So mar 20, 2021 11:28 am ]
Tytuł:  Re: Gdzie poznaliście swoje przyszłe żony/mężów?

Miejsce chyba aż tak istotne nie jest, wiadomo, statystycznie patrząc jakoś tam pewnie sprzyjać może, ale czy  miejscem zawracać głowę w momencie, gdy człowiek  do związku (oczywiście małżeńskiego) dojrzał? Według mnie nie.

Autor:  joasia.majka [ So mar 20, 2021 12:51 pm ]
Tytuł:  Re: Gdzie poznaliście swoje przyszłe żony/mężów?

Bardziej chodzi tu o osobiste doświadczenia chrześcijan, które mogą pomóc innym ludziom, niż analizowanie konkretnych miejsc, jak np. sklep, jaki sklep, na której ulicy.

Według mnie to ciekawe, gdzie poznają się chrześcijańskie pary. Przez wiele lat nie praktykowałam wiary i byłam otoczona ateistami i agnostykami. Powiem szczerze, że przez 25 lat swojego życia poznałam może z dwóch złączonych z Chrystusem ludzi, zdecydowana większość mojego otoczenia to byli agnostycy + może z 10% osób nazywających się osobami wierzącymi, ale nie żyjącymi według wartości swojej wiary. Wielokrotnie toczyłam w tamtym czasie rozmowy z moimi znajomymi na temat wiary i wartości, dzielili się swoimi przemyśleniami, także wiedziałam, jakie było ich stanowisko. Mimo, że uczyłam się i studiowałam w różnych środowiskach, spotykałam się z różnymi grupami ludzi, chodziłam na różne spotkania, nie spotkałam ani jednego człowieka, który byłby chrześcijaninem i prawdziwie żył zgodnie z wartościami wiary.

Dopiero w dorosłym życiu, po nawróceniu, natrafiłam w swoich codziennym środowisku zupełnie przypadkowo na kilku chrześcijan, mimo, że nie szukałam tych znajomości (wszyscy w związkach małżeńskich). Natomiast co się tyczy wolnych mężczyzn, znam tylko jednego chrześcijanina w moim wieku, z mojego środowiska pracy, ale nie jest to bliska mi osoba. Przeglądam z ciekawości zdjęcia okolicznych wspólnot modlitewnych i odnowy, aby sprawdzić, gdzie mogę poznać ludzi w swoim wieku i natrafiłam głównie na osoby starsze oraz wspólnoty małżeństw, także mam wrażenie, że nawróceni chrześcijanie, jak ja, w wieku po 30-tce mogą mieć problem ze znalezieniem partnera chrześcijanina. Raczej większość mężczyzn i kobiet w tym wieku jest już w związku małżeńskim.

Dlatego z ciekawości zapytałam, jak to u Was jest/było ;) Może powinnam założyć nowy wątek "Gdzie poznać chrześcijan?", nie tylko mężczyzn, ale generalnie znajomych ;)

Autor:  Brandeisbluesky [ So mar 20, 2021 1:45 pm ]
Tytuł:  Re: Gdzie poznaliście swoje przyszłe żony/mężów?

Wydaje mi się, że najszybciej poznasz zaangażowanych katolików w jakieś wspólnocie, która jest ściśle osadzona w strukturach Kościoła i w sposób ciągły weryfikuje swoje działania z Kościołem.

Autor:  Aquarius [ So mar 20, 2021 2:02 pm ]
Tytuł:  Re: Gdzie poznaliście swoje przyszłe żony/mężów?

Żeby nie komplikować sprawy: pierwszy raz zobaczyłem swoją przyszłą żonę w kościele. A pierwszy raz zatańczyłem z Nią parę godzin później na weselu.

Autor:  joasia.majka [ So mar 20, 2021 2:43 pm ]
Tytuł:  Re: Gdzie poznaliście swoje przyszłe żony/mężów?

Aquarius napisał(a):
Żeby nie komplikować sprawy: pierwszy raz zobaczyłem swoją przyszłą żonę w kościele. A pierwszy raz zatańczyłem z Nią parę godzin później na weselu.


Fajna historia, jak z komedii romantycznej :wink: :-)

Autor:  agrafon [ Pn mar 22, 2021 11:51 pm ]
Tytuł:  Re: Gdzie poznaliście swoje przyszłe żony/mężów?

W pracy.
W sumie po dwóch latach ślub.
Polecam --> https://projektroza.pl/

Autor:  Maciek [ Wt mar 23, 2021 2:07 pm ]
Tytuł:  Re: Gdzie poznaliście swoje przyszłe żony/mężów?

Joasia.majka,mniej więcej jakiego człowieka rozumiesz pod pojęciem chrześcijanina prawdziwie żyjącego zgodnie z wartościami wiary?
W obecnej zaciemnionej rzeczywistości w której następuje upadek wszelkich wartości naprawdę trudno jest dojrzeć do związku( a co dopiero później wzrastać w miłości), a nawet w ogóle być w stanie do związania się z drugim człowiekiem, tak tylko, żebyś nie zgorzkniała.

Aquarius, ale na Waszym weselu? Jak to możliwe, żeby można było tak szybko wszystko zorganizować ( jeżeli to było Wasze wesele)?

Autor:  joasia.majka [ Wt mar 23, 2021 3:29 pm ]
Tytuł:  Re: Gdzie poznaliście swoje przyszłe żony/mężów?

Maciek napisał(a):
mniej więcej jakiego człowieka rozumiesz pod pojęciem chrześcijanina prawdziwie żyjącego zgodnie z wartościami wiary?
W obecnej zaciemnionej rzeczywistości w której następuje upadek wszelkich wartości naprawdę trudno jest dojrzeć do związku( a co dopiero później wzrastać w miłości), a nawet w ogóle być w stanie do związania się z drugim człowiekiem, tak tylko, żebyś nie zgorzkniała.


Ja wiem, jak wygląda świat i nie gorzknieję, także nie musisz się o mnie martwić. Mam na myśli człowieka złączonego z Bogiem, w przyjaźni z Bogiem, praktykującego wiarę, próbującego żyć zgodnie z wartościami wiary (jakimi wartościami - opisuje to Pismo Święte). Jest różnica między człowiekiem, który uważa, że Bóg istnieje i nic z tym faktem nie robi, a człowiekiem, który jest w aktywnej przyjaźni z Bogiem, kocha Boga, żyje w łasce i próbuje wypełniać Jego prawa.

Autor:  Maciek [ Wt mar 23, 2021 7:33 pm ]
Tytuł:  Re: Gdzie poznaliście swoje przyszłe żony/mężów?

Czy dobrze rozumiem, że jeżeli małżonek popadłby w romans z młodszą, to nie przestałabyś kochać i gdyby Cię przeprosił i obiecał poprawę i oj niestety ponownie uległ ślicznej osiemnastoletniej dziewczynie (ale gdyby przeprosił i obiecał poprawę), szybko byś wybaczyła i wybaczała następne chwilowe słabości? Albo gdyby Cię uderzył i to jeszcze w twarz? To nie uciekłabyś w ramiona do drugiego, tylko wybaczyła? Albo np. gdyby stracił możliwość zarobku i musiałabyś Ty za niego i też na niego zarabiać na utrzymanie i związanie ledwoledwo końca z końcem, to nie odrzuciłabyś? Albo gdyby przeszedł załamanie nerwowe, albo jakiś udar i musiałabyś się nim opiekować? Albo gdyby popadł w alkoholizm albo jakieś ćpaństwo? Albo zaraz na początku związku straciłby penisa. I jądra.  I można by wymieniać. 
Bo tak między innymi  rozumiem małżonka, który jest złączony z Bogiem, praktykującego i wypełniającego prawa i obowiązki wynikające z wiary.

Autor:  joasia.majka [ Wt mar 23, 2021 7:49 pm ]
Tytuł:  Re: Gdzie poznaliście swoje przyszłe żony/mężów?

Gdy obie strony są złączone z Bogiem, wielu opisanym przez Ciebie sytuacjom można zapobiec. Ważne, aby obie strony nad sobą pracowały, nie tylko jedna. Weź też pod uwagę błogosławieństwo Boga - w pobłogosławionym przez Boga małżeństwie łatwiej o zgodne, czyste i błogosławione życie.

Swoją drogą, skąd u Ciebie taki dramatyczny obraz małżeństwa :wink:

Autor:  Maciek [ Wt mar 23, 2021 8:17 pm ]
Tytuł:  Re: Gdzie poznaliście swoje przyszłe żony/mężów?

Zgadzam się z Tobą , ale też wydaje mi się, że i para ateistów, gdy żyje na gruncie samego Prawa Naturalnego( no ale to wtedy i tak wychodzi na to, że dzięki Bogu- czy tego chcą czy nie) może wielu tego typu sytuacjom zapobiec, tylko oczywiście znacznie trudniej.
Obraz taki dramatyczny, bo jednak często słyszy się o "rozwodach" i to z jeszcze błahszych powodów. Ale i uważam, że dobrze jest po prostu przepracować tego typu zdarzenia (które mogą zaistnieć nawet nie z własnej winy, a np. trzeciego człowieka, społeczności) przed przyjęciem Sakramentu Małżeństwa, bo gdyby już stało się takie nieszczęście, to znacznie łatwiej byłoby stawić czoła.

Autor:  PeterW [ Wt mar 23, 2021 9:54 pm ]
Tytuł:  Re: Gdzie poznaliście swoje przyszłe żony/mężów?

Maciek - możesz mi wyjaśnić po co te eksperymenty z italikiem w pełnym tekście? Proszę także powstrzymać się od zbędnego kolorowania tekstu.

Strona 2 z 3 Strefa czasowa: UTC + 2
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/