Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz maja 09, 2024 7:24 am



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 17 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Problem z wiernością 
Autor Wiadomość
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Cz lut 15, 2018 6:46 pm
Posty: 3
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Problem z wiernością
Witam wszystkich. Jestem młodą mężatką i matką. Wyszłam za mąż ponieważ byłam w ciąży, nie chciałam żyć bez ślubu, zależało mi na Sakramentach i Panu Bogu. Jednak moje małżeństwo jest chyba pomyłką, albo Pan Bóg ma jakiś szalony plan wobec nas. Mąż nie jest człowiekiem religijnym, wręcz atakuje kościół. Jakieś 2 lata temu mój kolega zaczął być bliski memu sercu. Odnajduje w nim wszystkie cechy, których brakuje mi w moim mężu. Jednak jest żonaty. Jakiś rok czasu temu zdałam sobie sprawę że go kocham. A ja nie chcę tego uczucia bo wiem, że nigdy nie będziemy razem. Mam już za sobą kilka Nowenn do Matki Bożej rozwiązującej węzły, nowennę pompejańską, modlę się do Boga by uwolnił mnie od uczuć do tego kolegi i przelał je na Męża. Staram się być dobrą żoną, nie zaniedbuję męża w czymkolwiek, jednak on bywa chamski i przykry wobec mnie, lubi się na mnie "powyżywać" słownie, robi problemy, ale ja staram się cierpliwie to znosić., Ten kolega mieszka za granicą, jest wspólnym kolegą i moim i męża. Utrzymujemy kontakt telefoniczny, jednak staram się nie robić tego zbyt często by nie kusić losu. Jak mam się modlić jeszcze by Bóg mnie wysłuchał i uwolnił od tej miłości? Nie chcę go stracić jako kolegi, ale chcę kochać tylko i wyłącznie męża. Czy mogę przystępować do Komunii świętej gdy kocham ich obu ale walczę z tym? Pozdrawiam serdecznie.


Ostatnio edytowano Pt lut 16, 2018 8:24 am przez PeterW, łącznie edytowano 1 raz

poprawka w tytule



Cz lut 15, 2018 6:53 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am
Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem z wiernością
Jak to się stało, że niereligijny pan złożył nasienie w tak religijnej kobiecie, która twierdzi, że religia jest dla niej ważna?


Ostatnio edytowano Pt lut 16, 2018 8:25 am przez PeterW, łącznie edytowano 1 raz

poprawiony tytuł



Cz lut 15, 2018 8:26 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz wrz 20, 2012 11:53 am
Posty: 4586
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem z wiernością
jowitka napisał(a):
Witam wszystkich. Jestem młodą mężatką i matką. Wyszłam za mąż ponieważ byłam w ciąży, nie chciałam żyć bez ślubu, zależało mi na Sakramentach i Panu Bogu. Jednak moje małżeństwo jest chyba pomyłką, albo Pan Bóg ma jakiś szalony plan wobec nas. Mąż nie jest człowiekiem religijnym, wręcz atakuje kościół. Jakieś 2 lata temu mój kolega zaczął być bliski memu sercu. Odnajduje w nim wszystkie cechy, których brakuje mi w moim mężu. Jednak jest żonaty. Jakiś rok czasu temu zdałam sobie sprawę że go kocham. A ja nie chcę tego uczucia bo wiem, że nigdy nie będziemy razem. Mam już za sobą kilka Nowenn do Matki Bożej rozwiązującej węzły, nowennę pompejańską, modlę się do Boga by uwolnił mnie od uczuć do tego kolegi i przelał je na Męża. Staram się być dobrą żoną, nie zaniedbuję męża w czymkolwiek, jednak on bywa chamski i przykry wobec mnie, lubi się na mnie "powyżywać" słownie, robi problemy, ale ja staram się cierpliwie to znosić., Ten kolega mieszka za granicą, jest wspólnym kolegą i moim i męża. Utrzymujemy kontakt telefoniczny, jednak staram się nie robić tego zbyt często by nie kusić losu. Jak mam się modlić jeszcze by Bóg mnie wysłuchał i uwolnił od tej miłości? Nie chcę go stracić jako kolegi, ale chcę kochać tylko i wyłącznie męża. Czy mogę przystępować do Komunii świętej gdy kocham ich obu ale walczę z tym? Pozdrawiam serdecznie.

oderwij sie i zerwij kontakt


Ostatnio edytowano Pt lut 16, 2018 8:25 am przez PeterW, łącznie edytowano 1 raz

poprawka w tytule



Cz lut 15, 2018 8:29 pm
Zobacz profil
Zagadywacz
Zagadywacz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lis 02, 2017 8:09 pm
Posty: 126
Lokalizacja: pomorskie
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem z wiernością
Pokaż swojemu mężowi jak bardzo jesteś wierząca np. poprzez modlitwę na jego oczach być może zmieni swoje postępowanie względem kościoła katolickiego i wiary. Staraj się dostrzegać każdą rzecz/czynność, którą wykonuje dla Ciebie np. naprawa czegoś itd., jeśli zaczniesz dostrzegać w nim dobro to tamten pan przestanie cię tak mocno pociągać.

_________________
Smutek dzielony na pół jest połową smutku.
beztalencie


Ostatnio edytowano Pt lut 16, 2018 8:25 am przez PeterW, łącznie edytowano 1 raz

poprawka w tytule



Cz lut 15, 2018 8:49 pm
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Cz lut 15, 2018 6:46 pm
Posty: 3
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem z wiernością
Wespecjan napisał(a):
Jak to się stało, że niereligijny pan złożył nasienie w tak religijnej kobiecie, która twierdzi, że religia jest dla niej ważna?

to był okres w moim życiu kiedy miałam największy kryzys wiary.


Cz lut 15, 2018 9:42 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am
Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem z wiernością
jowitka napisał(a):
Wespecjan napisał(a):
Jak to się stało, że niereligijny pan złożył nasienie w tak religijnej kobiecie, która twierdzi, że religia jest dla niej ważna?

to był okres w moim życiu kiedy miałam największy kryzys wiary.

I niech zgadnę: ten przystojny pan z pracy, w którym twierdzisz, że się bujnełąś, jest akurat religijny?


Cz lut 15, 2018 10:13 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 16, 2015 4:02 pm
Posty: 2655
Lokalizacja: Północ
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem z wiernością
sachol napisał(a):
jowitka napisał(a):
Witam wszystkich. Jestem młodą mężatką i matką. Wyszłam za mąż ponieważ byłam w ciąży, nie chciałam żyć bez ślubu, zależało mi na Sakramentach i Panu Bogu. Jednak moje małżeństwo jest chyba pomyłką, albo Pan Bóg ma jakiś szalony plan wobec nas. Mąż nie jest człowiekiem religijnym, wręcz atakuje kościół. Jakieś 2 lata temu mój kolega zaczął być bliski memu sercu. Odnajduje w nim wszystkie cechy, których brakuje mi w moim mężu. Jednak jest żonaty. Jakiś rok czasu temu zdałam sobie sprawę że go kocham. A ja nie chcę tego uczucia bo wiem, że nigdy nie będziemy razem. Mam już za sobą kilka Nowenn do Matki Bożej rozwiązującej węzły, nowennę pompejańską, modlę się do Boga by uwolnił mnie od uczuć do tego kolegi i przelał je na Męża. Staram się być dobrą żoną, nie zaniedbuję męża w czymkolwiek, jednak on bywa chamski i przykry wobec mnie, lubi się na mnie "powyżywać" słownie, robi problemy, ale ja staram się cierpliwie to znosić., Ten kolega mieszka za granicą, jest wspólnym kolegą i moim i męża. Utrzymujemy kontakt telefoniczny, jednak staram się nie robić tego zbyt często by nie kusić losu. Jak mam się modlić jeszcze by Bóg mnie wysłuchał i uwolnił od tej miłości? Nie chcę go stracić jako kolegi, ale chcę kochać tylko i wyłącznie męża. Czy mogę przystępować do Komunii świętej gdy kocham ich obu ale walczę z tym? Pozdrawiam serdecznie.

oderwij sie i zerwij kontakt

Niestety Sachol ma rację. Widać że to nie jest zwykłe zauroczenie, które się zdarza dosyć często, a potem czar pryska i twierdzimy że np.facet który w pewnym sensie nam kobietom imponował jednak taki wspaniały nie jest i w gruncie rzeczy uważamy że małżonek to najwspanialsza istota na świecie.
Trzeba unikać kontaktu z tą osobą.


Pt lut 16, 2018 1:03 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am
Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem z wiernością
Jaśminowa napisał(a):
sachol napisał(a):
jowitka napisał(a):
Witam wszystkich. Jestem młodą mężatką i matką. Wyszłam za mąż ponieważ byłam w ciąży, nie chciałam żyć bez ślubu, zależało mi na Sakramentach i Panu Bogu. Jednak moje małżeństwo jest chyba pomyłką, albo Pan Bóg ma jakiś szalony plan wobec nas. Mąż nie jest człowiekiem religijnym, wręcz atakuje kościół. Jakieś 2 lata temu mój kolega zaczął być bliski memu sercu. Odnajduje w nim wszystkie cechy, których brakuje mi w moim mężu. Jednak jest żonaty. Jakiś rok czasu temu zdałam sobie sprawę że go kocham. A ja nie chcę tego uczucia bo wiem, że nigdy nie będziemy razem. Mam już za sobą kilka Nowenn do Matki Bożej rozwiązującej węzły, nowennę pompejańską, modlę się do Boga by uwolnił mnie od uczuć do tego kolegi i przelał je na Męża. Staram się być dobrą żoną, nie zaniedbuję męża w czymkolwiek, jednak on bywa chamski i przykry wobec mnie, lubi się na mnie "powyżywać" słownie, robi problemy, ale ja staram się cierpliwie to znosić., Ten kolega mieszka za granicą, jest wspólnym kolegą i moim i męża. Utrzymujemy kontakt telefoniczny, jednak staram się nie robić tego zbyt często by nie kusić losu. Jak mam się modlić jeszcze by Bóg mnie wysłuchał i uwolnił od tej miłości? Nie chcę go stracić jako kolegi, ale chcę kochać tylko i wyłącznie męża. Czy mogę przystępować do Komunii świętej gdy kocham ich obu ale walczę z tym? Pozdrawiam serdecznie.

oderwij sie i zerwij kontakt

Niestety Sachol ma rację. Widać że to nie jest zwykłe zauroczenie, które się zdarza dosyć często, a potem czar pryska i twierdzimy że np.facet który w pewnym sensie nam kobietom imponował jednak taki wspaniały nie jest i w gruncie rzeczy uważamy że małżonek to najwspanialsza istota na świecie.
Trzeba unikać kontaktu z tą osobą.

Imponuje bo go jeszcze nie znasz :)


Pt lut 16, 2018 2:10 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 16, 2015 4:02 pm
Posty: 2655
Lokalizacja: Północ
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem z wiernością
Cytuj:
Imponuje bo go jeszcze nie znasz :)

Moja koleżanka odkochała się w swoim mężu bo trzynastu latach małżeństwa, więc zauroczenie może trwać naprawdę długo.
Myślę, że wielu żonatych i mężatek zauroczyło się w kimś poza małżeństwem tak skrycie i z powodzeniem odrzuciło myśli o tej osobie:)


Ostatnio edytowano Pt lut 16, 2018 8:23 am przez PeterW, łącznie edytowano 1 raz

poprawione cytowanie i tytuł



Pt lut 16, 2018 3:14 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn cze 13, 2011 6:22 pm
Posty: 3444
Lokalizacja: podkarpackie
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem z wiernością
jowitka napisał(a):
Witam wszystkich. Jestem młodą mężatką i matką. Wyszłam za mąż ponieważ byłam w ciąży, nie chciałam żyć bez ślubu, zależało mi na Sakramentach i Panu Bogu. Jednak moje małżeństwo jest chyba pomyłką, albo Pan Bóg ma jakiś szalony plan wobec nas. Mąż nie jest człowiekiem religijnym, wręcz atakuje kościół. Jakieś 2 lata temu mój kolega zaczął być bliski memu sercu. Odnajduje w nim wszystkie cechy, których brakuje mi w moim mężu. Jednak jest żonaty. Jakiś rok czasu temu zdałam sobie sprawę że go kocham. A ja nie chcę tego uczucia bo wiem, że nigdy nie będziemy razem. Mam już za sobą kilka Nowenn do Matki Bożej rozwiązującej węzły, nowennę pompejańską, modlę się do Boga by uwolnił mnie od uczuć do tego kolegi i przelał je na Męża. Staram się być dobrą żoną, nie zaniedbuję męża w czymkolwiek, jednak on bywa chamski i przykry wobec mnie, lubi się na mnie "powyżywać" słownie, robi problemy, ale ja staram się cierpliwie to znosić., Ten kolega mieszka za granicą, jest wspólnym kolegą i moim i męża. Utrzymujemy kontakt telefoniczny, jednak staram się nie robić tego zbyt często by nie kusić losu. Jak mam się modlić jeszcze by Bóg mnie wysłuchał i uwolnił od tej miłości? Nie chcę go stracić jako kolegi, ale chcę kochać tylko i wyłącznie męża. Czy mogę przystępować do Komunii świętej gdy kocham ich obu ale walczę z tym? Pozdrawiam serdecznie.

Przeżywasz zakochanie szatan kusi, bo daliście mu drzwi otwarte. Szukasz poza małżeństwerm czego Ci w małżeństwie brak. Brak bo ślub odbył sie w takiej a nie innej sytuacji. Być może mąż czuje się oszukany, może go nakłaniano do małżeństwa, nie wiem, to dość częste. Jedynym wyjściem- ratunkiem dla was, są rekolekcje dla małżeństw. Modlijcie się razem.
Postawą taka jak obecnie niczego nie zyskasz i nie utrzymasz małżeństwa. Oczywiście kontakty z tym drugim zerwij natychmiast.
Powinnaś sama głosić konferencje dla młodych i opowiadac swoją historię młodym, którzy się z seksem śpiesza, a potem ida pośpiesznie do ołtarza bo "trzeba".

_________________
Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą


Pt lut 16, 2018 10:51 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 06, 2009 12:25 pm
Posty: 1704
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem z wiernością
jowitka napisał(a):
Ten kolega mieszka za granicą, jest wspólnym kolegą i moim i męża..

A zastanawiałaś się nad tym, że pewnego dnia kolega może, nawet wcale nie złośliwie, ale w trosce o Wasze małżeństwo, poinformować Twojego męża, że najwidoczniej coś do niego czujesz? Co wtedy? Zakochanie pewnie przejdzie, tylko co dalej wówczas z Waszym małżeństwem?
jowitka napisał(a):
Staram się być dobrą żoną, nie zaniedbuję męża w czymkolwiek, jednak on bywa chamski i przykry wobec mnie, lubi się na mnie "powyżywać" słownie, robi problemy, ale ja staram się cierpliwie to znosić.

Nie tędy droga... Zamiast uciekać od smutku w świat dziewczęcych miłostek, trzeba podjąć poważne, szczere rozmowy o Waszym małżeństwie. Zamiatanie pod dywan, gdy śmieci spod dywanu już bardzo mocno wyłażą...
Ze strony męża To może być przemoc. Myślałaś pod tym kątem o swoich problemach?

_________________
" Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią." Mt 5, 7


Pt lut 16, 2018 11:42 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): N lut 06, 2005 11:34 pm
Posty: 2308
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem z wiernością
ESI napisał(a):
Pokaż swojemu mężowi jak bardzo jesteś wierząca np. poprzez modlitwę na jego oczach być może zmieni swoje postępowanie względem kościoła katolickiego i wiary.
Ja bym z tym manifestowaniem modlitwy nie przesadzał ( na jego oczach), nie chodzi o ukrywanie czasu modlitwy ( szczególnie jak ma to miejsce w domu), ale zawsze warto jak coś robimy to skonfrontować to z Pismem:
Mat 6:5-6 bw "(5) A gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy, gdyż oni lubią modlić się, stojąc w synagogach i na rogach ulic, aby pokazać się ludziom; zaprawdę powiadam wam: Otrzymali zapłatę swoją. (6) Ale ty, gdy się modlisz, wejdź do komory swojej, a zamknąwszy drzwi za sobą, módl się do Ojca swego, który jest w ukryciu, a Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odpłaci tobie."

_________________
1 Kor. 8:1 " Wiedza pychą nadyma ... "


Pt lut 16, 2018 2:38 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm
Posty: 8094
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem z wiernością
Krysia napisał(a):
jowitka napisał(a):
Ten kolega mieszka za granicą, jest wspólnym kolegą i moim i męża..

A zastanawiałaś się nad tym, że pewnego dnia kolega może, nawet wcale nie złośliwie, ale w trosce o Wasze małżeństwo, poinformować Twojego męża, że najwidoczniej coś do niego czujesz? Co wtedy? Zakochanie pewnie przejdzie, tylko co dalej wówczas z Waszym małżeństwem?

Krysiu,
Ale ten kolega coś wie od jowitki, czy przez telefon odbiera jakieś fale platonicznej miłości? :mrgreen: (Właściwie to pytanie do jowitki.) Wydaje mi się, że to trochę mało prawdopodobne, żeby facet zwracał się do swoich żonatych kolegów z ostrzeżeniem, żeby uważali na swoje żony, bo on jest taki wspaniały, że na pewno się w nim kochają, a zatem są zagrożeniem dla innych małżeństw. Nie ma innej rady, tylko trzeba takich religijnych panów o wspaniałych cechach omijać szerokim łukiem, bo można przez nich trafć do piekła.

Mnie to wygląda na zuroczenie we własnym wobrażeniu o kimś, kto jest daleko, a można sobie myśleć, że ma najbardziej porządane cechy, jakie mógłby mieć mąż. Najlepiej, żeby mąż przystawał do tego wyobrażenia, no ale że mąż nie przystaje, to jowitka ucieka w świat marzeń. Rada na niechciane zakochanie jest jedna - nie podtrzymywć znajomości z kolegą do czasu, aż będzie odbierany jak wszyscy inni ludzie.

Jest taka indiańska legenda o wewnętrzenj walce człowieka, która może mieć zastosowanie w tej historii.

Stary Indianin z plemienia Cherokee uczy swojego wnuka o życiu.

- Toczy się we mnie walka między dwoma wilkami — powiedział do chłopca. Jeden jest zły i reprezentuje gniew, zazdrość, niewierność, smutek, żal, chciwość, arogancję, użalanie się nad sobą, poczucie winy, urazę, fałszywą pokorę, niezdrową dumę, kłamstwa, wywyższanie się, pychę, karmienie swego ego i inne złe cechy człowieka. Drugi jest dobry — jest radością, pokojem, miłością, wiernością, nadzieją, pogodą ducha, pokorą, życzliwością, empatią, wspaniałomyślnością, prawdą, współczuciem, i wiarą, itd.. Taka walka toczy się w tobie i w każdej innej osobie.

Wnuk myślał o tym przez chwilę, a następnie zapytał swojego dziadka:

- Który wilk wygra?

Stary Cherokee odpowiedział: - Ten, którego będziesz karmił.


Czyli nie podsycać uczuć do kolegi, najlepiej nie myśleć o nim, nie spotykać się, jeśli nie ma konieczności, nie inicjować rozmów telefonicznych, a jeśli są konieczne to skracać je do minimum. Wydaje mi się, że, jeśli, jowitko, tak postępujesz i szczerze dokładasz wszelkich starań, by w Tobie to złe uczucie umarło, to mogłabyś przystępować do Komunii Świętej, ale najlepiej zapytaj spowiednika, bo on jest kompetentny, by rozsądzać o grzechach i ludzkim sumieniu.


Pt lut 16, 2018 5:37 pm
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Cz lut 15, 2018 6:46 pm
Posty: 3
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem z wiernością
Brandeisbluesky napisał(a):
Krysia napisał(a):
jowitka napisał(a):
Ten kolega mieszka za granicą, jest wspólnym kolegą i moim i męża..

A zastanawiałaś się nad tym, że pewnego dnia kolega może, nawet wcale nie złośliwie, ale w trosce o Wasze małżeństwo, poinformować Twojego męża, że najwidoczniej coś do niego czujesz? Co wtedy? Zakochanie pewnie przejdzie, tylko co dalej wówczas z Waszym małżeństwem?

Krysiu,
Ale ten kolega coś wie od jowitki, czy przez telefon odbiera jakieś fale platonicznej miłości? :mrgreen: (Właściwie to pytanie do jowitki.) Wydaje mi się, że to trochę mało prawdopodobne, żeby facet zwracał się do swoich żonatych kolegów z ostrzeżeniem, żeby uważali na swoje żony, bo on jest taki wspaniały, że na pewno się w nim kochają, a zatem są zagrożeniem dla innych małżeństw. Nie ma innej rady, tylko trzeba takich religijnych panów o wspaniałych cechach omijać szerokim łukiem, bo można przez nich trafć do piekła.

Mnie to wygląda na zuroczenie we własnym wobrażeniu o kimś, kto jest daleko, a można sobie myśleć, że ma najbardziej porządane cechy, jakie mógłby mieć mąż. Najlepiej, żeby mąż przystawał do tego wyobrażenia, no ale że mąż nie przystaje, to jowitka ucieka w świat marzeń. Rada na niechciane zakochanie jest jedna - nie podtrzymywć znajomości z kolegą do czasu, aż będzie odbierany jak wszyscy inni ludzie.

Jest taka indiańska legenda o wewnętrzenj walce człowieka, która może mieć zastosowanie w tej historii.

Stary Indianin z plemienia Cherokee uczy swojego wnuka o życiu.

- Toczy się we mnie walka między dwoma wilkami — powiedział do chłopca. Jeden jest zły i reprezentuje gniew, zazdrość, niewierność, smutek, żal, chciwość, arogancję, użalanie się nad sobą, poczucie winy, urazę, fałszywą pokorę, niezdrową dumę, kłamstwa, wywyższanie się, pychę, karmienie swego ego i inne złe cechy człowieka. Drugi jest dobry — jest radością, pokojem, miłością, wiernością, nadzieją, pogodą ducha, pokorą, życzliwością, empatią, wspaniałomyślnością, prawdą, współczuciem, i wiarą, itd.. Taka walka toczy się w tobie i w każdej innej osobie.

Wnuk myślał o tym przez chwilę, a następnie zapytał swojego dziadka:

- Który wilk wygra?

Stary Cherokee odpowiedział: - Ten, którego będziesz karmił.


Czyli nie podsycać uczuć do kolegi, najlepiej nie myśleć o nim, nie spotykać się, jeśli nie ma konieczności, nie inicjować rozmów telefonicznych, a jeśli są konieczne to skracać je do minimum. Wydaje mi się, że, jeśli, jowitko, tak postępujesz i szczerze dokładasz wszelkich starań, by w Tobie to złe uczucie umarło, to mogłabyś przystępować do Komunii Świętej, ale najlepiej zapytaj spowiednika, bo on jest kompetentny, by rozsądzać o grzechach i ludzkim sumieniu.


Nie, kolega nie wie o moich uczuciach i nigdy się nie dowie, bo mu o tym nie powiem i chcę żeby się to skończyło.


Pt lut 16, 2018 9:46 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz wrz 20, 2012 11:53 am
Posty: 4586
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem z wiernością
jowitka napisał(a):


Nie, kolega nie wie o moich uczuciach i nigdy się nie dowie, bo mu o tym nie powiem i chcę żeby się to skończyło.

no to skończ i zerwij kontakt. Ponoć tego chcesz


Pt lut 16, 2018 10:30 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 17 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL