Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz maja 09, 2024 9:33 am



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 94 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
 Wiara w modlite 
Autor Wiadomość
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Pn lut 05, 2018 4:28 pm
Posty: 20
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Wiara w modlite
mareta napisał(a):
lukasz1 napisał(a):
Podczas składania oświadczenia o zawarciu związku małżeńskiego zaznaczyłem, że w przypadku zdrady małżeństwo może zostań unieważnione. Na co moja narzeczona narobiła wielkiego rabanu i krokodyle łzy.


Kto dał Ci prawo do postawienia przyszłej żonie takiego warunku ?
Gdybym była na miejscu twojej narzeczonej, po takim "warunku"
byś mnie więcej nie zobaczył...
Piszesz,że "podczas składania oświadczenia" to znaczy nie przyjęliście sakramentu małżeństwa?
Nie kumam...


Jest coś takiego jak Protokół przedślubny i tam miałem prawo to napisać. Po dwóch tygodniach jak proboszcz douczył się stwierdził, że kościół rzymskokatolicki nie dopuszcza grzechu zdrada jako powód do unieważnienia małżeństwa i musiałem wykreślić moją wolę by zawrzeć ślub kościelny, co też uczyniliśmy.


Wt lut 06, 2018 10:27 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt sie 17, 2012 11:13 pm
Posty: 3007
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Wiara w modlite
lukasz1 napisał(a):
Dla mnie natomiast pielgrzymka ta była przemianą o 180 stopni, całkowitym zniechęceniem do dalszego małżeństwa i do osoby żony, spadły mi klapki z oczów, zacząłem dostrzelać jej wady, już nie jest moją księżniczką, miłość i nadzieja zaczęły umierać, zaczął pogłębiać się smutek i niechęć do jej osoby. Kolejne rozczarowanie związane z moją wiarą w Boga.
Zacząłem dostrzegać potrzeby innych ludzi, nawet obcych i chęć pomagania innym a nie przejmowania się żoną.
Do tej pory ceniłem żonę nad życie swoje i dzieci co teraz sądzę że było błędem.

Myślę, że to jakże przykre, bolesne doświadczenie wyjdzie Tobie na dobre.
Tak bardzo tego chciałeś uniknąć. Wygląda to tak, jakbyś podświadomie wiedział, że będziesz musiał się z tym niechcianym doświadczeniem zmierzyć.
To jest czas próby dla Ciebie.
Spadła zasłona zauroczenia, zakochania, która jest zawsze iluzją o drugim człowieku. Teraz widzisz, żonę prawdziwiej, a więc jako grzesznego, słabego człowieka. I co Ty na to? Czy przezwyciężysz naturalną niechęć do grzechu, brudu? Czy wybaczysz jej to? Myślę, że się Tobie to uda, czego Ci z całego serca życzę!
Jeśli Bóg jest na pierwszym miejscu, to wszystko jest na właściwym miejscu. Żona to nie jest bogini. Nie może stać na miejscu Boga.


Wt lut 06, 2018 10:45 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm
Posty: 8094
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Wiara w modlite
W odnisieniu do protokołu przedślubnego, to jeszcze nie jest tak źle. Dobrze, że nastąpiła zmiana myślenia przed ślubem. Tzn. rozumiem, że przestałeś tak myśleć a nie, że nadal myślałeś, ale wykreśliłeś wolę, tylko po to, aby był ślub sakramentalny. Słyszałam o przypadku, że pewien mąż myślał, iż jego małżeństwo mogłoby nie być ważne, gdyby żona nie zaszła w ciążę w ciągu pierwszego miesiąca po ślubie.


Wt lut 06, 2018 10:46 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am
Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Wiara w modlite
lukasz1 napisał(a):
Jest coś takiego jak Protokół przedślubny i tam miałem prawo to napisać. Po dwóch tygodniach jak proboszcz douczył się stwierdził, że kościół rzymskokatolicki nie dopuszcza grzechu zdrada jako powód do unieważnienia małżeństwa i musiałem wykreślić moją wolę by zawrzeć ślub kościelny, co też uczyniliśmy.

Z pojęć jakich używasz, widać że mało rozumiesz doktrynę katolicką. Nie bardzo ci wierzę teraz w te modlitwy i bycie praktykującym katolikiem.


Wt lut 06, 2018 11:14 pm
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Pn lut 05, 2018 4:28 pm
Posty: 20
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Wiara w modlite
Akurat ślub brałem dzięki Bogu tylko raz i to 6 lat temu. Wtedy z proboszczem się zrozumieliśmy i napisałem jak to wyglądało. Od zapytał o przyczyny rozwodu, ja zaproponowałem zdradę, on się zgodził. Później musiałem się z tego wycofać bo inaczej nie dałby nam ślubu. Zapisu nie ma, bo go wykreślono ale żona była świadoma jak ważna dla mnie była wierność.

Wiara to pojęcie względne. Do kościoła uczęszczam co niedzielę i święta, modlę się 2 razy dziennie. Przestrzegam dekalogu, szanuję bliźniego, kościół uważam za Dom Boży ale również każde miejsce bo Bóg jest wszędzie i to w Boga należ wierzyć a nie w księży to to są też tylko ludzie. W Bogu pokładam nadzieję i w tym duchu wychowuję moje dzieci. Nie jestem żarliwym katolikiem, nie uczęszczającym na wszystkie nabożeństwa i nie należę do żadnej ze wspólnot i tez nie angażuję się w życie kościoła przez różne akcje czy pielgrzymki. Jak mam problem to szukam pomocy w modlitwie i PŚ. Modlę się szczerzę zarówno prosząc jak i dziękując za każdy dzień, inaczej była by to strata czasu. Czy robię źle, nie wiem, każdy ma swoje poczucie i potrzebę wiary.


Wt lut 06, 2018 11:43 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am
Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Wiara w modlite
Od momentu wykrycia zdrady sypiasz jeszcze z żoną czy z powodu ładunku emocjonalengeo jest to narazie z twojej strony wykluczone?


Śr lut 07, 2018 12:13 am
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Pn lut 05, 2018 4:28 pm
Posty: 20
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Wiara w modlite
Sypiam, bo żyje w przekonaniu że bez bliskości nie będzie miłości, lecz zbliżenia są z flashbackami obrazu zdrady. Przez zmuszanie się do wielu czynności i gestów przełamuje swoje zniechęcenie.


Śr lut 07, 2018 12:26 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am
Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Wiara w modlite
Dziwne że nie zrobiłeś sobie dłuższej kwarantanny.


Śr lut 07, 2018 12:32 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Wt lip 18, 2017 5:09 pm
Posty: 1683
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Wiara w modlite
lukasz1 napisał(a):
Do tej pory ceniłem żonę nad życie swoje i dzieci co teraz sądzę że było błędem.
Doszukuję się w tym próby mojej wiary, a tym bardziej że żona zabrała mi najcenniejszą wartość którą ceniłem (wierność i zaufanie kochanej osoby) i jeszcze muszę z nią żyć. Jest to przerażające i nieludzkie i niezrozumiałe.


Runął Ci ideał, spadł z piedestału i roztrzaskał się na milion kawałków. Ty także mogłeś być tym co zdradziłby żonę. Zbudowałeś sobie relację na imaginacji, swojej własnej, zaplanowałeś sobie, poukładałeś, modliłeś się abyś z tych schodów nie spadł ale spadleś i to jak boleśnie. Ty tego teraz nie jesteś w stanie dostrzec, tego co widzą inni. Tego że w Bogu pokłada się ufność we wszystkim co może się zdarzyć, a nie tylko w tym co my byśmy chcieli aby się zdarzyło a przed innym Panie Boże uchowaj...

To oczywiste że będziemy nadal i zawsze modlić się o takie rzeczy aby Bóg nas jednak uchował. A jest to sporą walką i wyzwaniem, a także trudną próbą zachować ufność szczegolnie w takich chwilach, zdać się na Boga.

Cytuj:
Sypiam, bo żyje w przekonaniu że bez bliskości nie będzie miłości


Po raz kolejny wymieniasz wspołżycie jako wręcz podstawowy środek do okazywania sobie bliskości. Ale kobiety postrzegają bliskość w innych wymiarach. Nie poprzez seks. Tutaj widać różnice w psyche mężczyzny i kobiety. A czy ona nie czuje sie do tego wręcz w pewien sposób zmuszona? Ma tak wysokie libido? Kobiety często zgadzają się na współżycie z powodu który jest poza wspołżyciem. Może ona czuje się używana.


Śr lut 07, 2018 3:47 am
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Pn lut 05, 2018 4:28 pm
Posty: 20
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Wiara w modlite
Żona ma 33, ja 34. Przez współżycie rozumiem również pieszczoty bez stosunku. Teraz ktoś zapyta co to pieszczoty? A ja powiem przytulanie, całowanie, a czasem nawet samo leżenie obok siebie bo na więcej nie pozwala mi mój umysł przywołując obraz zdrady. Idę spać do drugiego pokoju, następne dnia wracam.
Niestety ale mężczyźnie moje Panie również przeżywają zdradę co jest powodem skrajnych wahań nastrojów.
Sądzę, że każdy zdrowy człowiek zarówno płci męskiej jak i żeńskiej potrzebuje bliskości w różnej formie, a tym bardziej ludzie młodzi.

Zona sama mówi, że chce się kochać i okazuje to przez mowę ciała, że pragnie mojego dotyku, pieszczot by nie czuła że ja czuje do niej obrzydzenie. Sama "uwodzi" mnie bym zwracał na nią uwagę i kochał się z nią. Jedną z tych rzeczy jaką chciałbym zostawić z tego dramatu to jest to wzajemne pożądanie bo to nabrało innego znaczenia.
Ciężko wam zrozumieć również moje zachowanie ponieważ nie przechodzicie takich wahań nastroju. W skrajności nienawidzę i każę żonie się do mnie nie zbliżać a za pięć minut mam ochotę przytulać, wybaczyć, bo taki ma przypływ dobrych emocji.
Odczuwam, że żona byłaby teraz w stanie zrobić wszystko bym tylko jej nie zostawił, a ja bym mógł ją testować,zniewolić i wykorzystywać, ale to nie JA i nie mógłbym żyć z przekonaniem, że kogoś wykorzystuję do tak haniebnych celów, a tym bardziej osobę którą kocham. Sugestie używania kogoś, bez jego woli to gwałt moralny lub fizyczny. Napisałem to byście nie szli w tym kierunku bo to jest niemoralne, nieetyczne i wypaczające wyobraźnię osób to czytających.

Mam ochotę sam wyjechać na kilka dni by sprawdzić, czy za żoną zatęsknię i czy naprawdę ją jeszcze kocham- co zostało: miłość czy tylko przywiązanie ???
Ciężko mi to zrealizować ze względu na dzieci jak i pracę, dlatego zostają mi samotne noce w drugim pokoju jak nie mam ochoty na przebywanie z żoną.
Tak jak już wielokrotnie to pisałem, to trzeba przeżyć jako osoba zdradzona, żeby to zrozumieć.


Śr lut 07, 2018 9:17 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Wt lip 18, 2017 5:09 pm
Posty: 1683
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Wiara w modlite
Nie potrzeba doświadczyć zdrady aby to zrozumieć, to się nawet podświadomie czuje czego możesz doświadczać. To zrozumiałe co przeżywa mężczyzna, nawet biologicznie jest to uwarunkowane. Meżczyzni mają czasem tendencję idealizowania swoich wybranek, a tymczasem inny samiec ''splugawia'' ten ideał, bierze to co do niego nie należy, a bolesnym ciosem jest to że ideał na to pozwolił i chciał tego co gorsza. To w pewien sposób umiejsza kobietę w oczach mężczyzny.

W Twoim przypadku to także zawiedzione nadzieje. Może także nie powienieś na razie podejmować fizycznej bliskości z żoną, bowiem mam wrażenie że to pożądanie jest wyrazem jakiejś desperacji, rozpaczy.

To oczywiste że przechodzisz huśtawki nastrojów, uczucia i emocje szaleją w Tobie i są skrajnie zmienne, ale miłość nie bazuje na uczuciach i emocjach, wiesz że w/g chrześcijańskiej nauki miłość to coś więcej, miłość to postawa i decyzja.

Gdybym mówił językami ludzi i aniołów,
a miłości bym nie miał, (...)


Miłość nie pamięta złego

Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.


Być może długa droga przed Tobą, droga do przebaczenia. A także droga do postawy pokory także względem siebie samego, bardzo trudne rzeczy. Pokory w tym sensie że trzeba pokonać urażoną miłość własną i urażoną dumę. Bo to najczęściej krzyczy w człowieku, opóźniając przebaczenie. Kiedy ujrzysz w żonie człowieka, słabego, jak Ty i ja i każdy z nas. Stań się dla niej skałą.


Śr lut 07, 2018 1:33 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm
Posty: 8094
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Wiara w modlite
Wydaje mi się, że decyzje dotyczące bliskości intymnej między małżonkami najlepiej zostawić im samym i nic im nie sugerować, zwłaszcza jeśli do niczego wzajemnie się nie zmuszają i jakaś skłonność ku sobie nawzajem występuje.


Śr lut 07, 2018 7:30 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn cze 13, 2011 6:22 pm
Posty: 3444
Lokalizacja: podkarpackie
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Wiara w modlite
lukasz1 napisał(a):
Mam ochotę sam wyjechać na kilka dni by sprawdzić, czy za żoną zatęsknię i czy naprawdę ją jeszcze kocham- co zostało: miłość czy tylko przywiązanie ?
Ciężko mi to zrealizować ze względu na dzieci jak i pracę, dlatego.....


Powtórzę, co napisałam: jedźcie razem na rekolekcje dla małżeństw.
Bliskość fizycza powróci, kiedy ducha naprawicie.Pozdrawiam

equuleuss napisał(a):
Nie potrzeba doświadczyć zdrady aby to zrozumieć, to się nawet podświadomie czuje czego możesz doświadczać. To zrozumiałe co przeżywa mężczyzna, nawet biologicznie jest to uwarunkowane. Meżczyzni mają czasem tendencję idealizowania swoich wybranek, a tymczasem inny samiec ''splugawia'' ten ideał, bierze to co do niego nie należy, a bolesnym ciosem jest to że ideał na to pozwolił i chciał tego co gorsza.


Otóż to. Czytając tego posta i przemyślenia autora wątku, przypomniał mi się Stanisław Wokulski.

_________________
Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą


Śr lut 07, 2018 8:44 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz wrz 20, 2012 11:53 am
Posty: 4586
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Wiara w modlite
Ja rownież uważam ze konieczne sa jakieś rekolekcje lub poprosyu skorzystanie ze spotkań w poradni rodzinnej. Moze u was jest w Parafii lub gdzie niedaleko?

Polecam zajrzec na strone sychar.org, oraz sluchanie np. Konferencji ks. Dziewieckiego, Pulikowskiego lub o. Szustak tez mowil o zdradzie


Cz lut 08, 2018 5:15 am
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Pn lut 05, 2018 4:28 pm
Posty: 20
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Wiara w modlite
[ciach na prośbę Autora (PW)]


Cz lut 08, 2018 10:11 am
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 94 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL