Aseksualność, czy homoseksulamość to powinni określić specjaliści. Mądra żona dawno by sprawdziła tę homoseksulaność. Ja to odrzucam na tę chwilę. Ona tego nawet nie wie, domniemuję więc, że ich relacje są niezwykle powierzchowne, żyją obok siebie.
Zmysły mogą być po prostu uśpione, bo nie trafił na odpowiednią kobietę; poszedł w życiu po linii najmniejszego oporu a dziś się wycofał, być może uznając że pije piwo, którego sobie nawarzył i nic się nie może już zmienić. Jeśli on znajdzie kobietę swego życia, odejdzie. Ona opisuje obojętność, która jest brakiem milości lub wycofaniem się. Nie ma gorszego prognostyka dla przyszłości niż obojętność, bo oznacza to, że człowiekowi nie zależy na tym małzeństwie. Lepiej jak się kłócą, bo oznacza że jednemu na drugim zależy.
To należy sprawdzić, jak sprawy stoją. Być może uda się połatać związek tym co zależy od kobiety - tworzeniem gniazda do którego chce się wracać, by ładować akumulatory. Narzucanie się, wymaganie czułości i życia intymnego (bez miłości to przedmiotowe traktowanie współmałżonka), przerzucanie odpowiedzialności na mężczyzne odniesie skutek przeciwny do zamierzonego.
Oczekuję czułości, bo to normalne...tak. Tyle, że obojętność oznaczać może brak miłości. Skąd dać to czego się nie dostało?

Raczej nieuprawnione jest tutaj słowo "nigdy", wszak dziecko spłodził..
Fakt ten wyklucza aseksualność.
Czy jest homo? Niekoniecznie. Może "to" robić w samotności, jak również być nieaktywny seksualnie z własnego wyboru. Nie jest to niemożliwe, choć w obecnych czasach jawi się jako nienormalność.
Podobnie jak post, pokuta i inne "przestarzałe" rzeczy..

Może mąż ma depresję i nie wie, że ją ma. Coś takiego może ciągnąć się latami. Jeśli siedzi do piątej nad ranem, to chyba raczej się nie wysypia. Na pewno ma zarwane noce, a brak snu na pewno zmienia człowieka na gorsze. Może przez stawać się bardzie przykry i może też osłabiać libido mężczyzny, i zdolność do współżycia.



Czy coś takiego, jak komplikacje zdrowotne u kobiety z powodu braku współżycia, jest możliwe i ma uzasadnienie w wiedzy medycznej? Pytam, tylko dlatego, że nigdy o czymś takim nie słyszałam. Na czym to polega, tj. jak brak współżycia powoduje problemy zdrowotne prowadzące do usunięcia jajnika?

Jeśli mąż twierdzi, że został zmuszony do ślubu, to najprawdopodobniej oznacza, że kłamał przed księdzem, gdy ten sporządzał protokół przedślubny, albo nie miał pełnego rozeznania sprawy i dopiero po złożeniu przysięgi uzmysłowił sobie, że nie był do końca szczery.

Wiesz, czasami tak bywa, że gdy ktoś w kimś się zakocha, to z całych sił modli się o odwzajemnienie uczucia. Chyba im większe pragnienie bycia z kimś, tym bardziej ludzie mogą się modlić o taką 'miłość z pieczątką' od Boga. Jeśli jesteście od dawana świadomi, co do siebie czujecie i nie jest to uczucie odwzajemnione, to może warto by było, abyś i Ty modliła się, by mąż Cię pokochał. Jeśli dla niego sprawa jest obojętna, to może warto do męża apelować, aby on też spróbował się modlić o uczucie do Ciebie, chociażby ze względu na dobro Waszego dziecka. Gdyby z premedytacją odmawiał takiej modlitwy, to myślę, że mogłoby to oznaczać, że to nie obojętność, tylko świadomy wybór tego, że on do Ciebie nie chce nic romantycznego czuć. Sama napisałaś, że masz obawy, czy nie ma pociągu do mężczyzn. Nie bardzo wiem, jak coś takiego mogłabyś sprawdzić (merss chyba sugeruje, że da się to zrobić). Kojarzy mi się to z wystawianiem kogoś na próbę i dlatego miałbym do tego obiekcje. Już chyba byłoby lepiej zapytać, jak to z nim jest?

Nic nie wspomniałaś o roli Twojego teścia w życiu męża. Czy u nich teściowa rządziła w domu? Czy teściowie byli dobrym małżeństwem i dawali dobry przykład mężowi w odniesieniu do relacji kobiety i mężczyzny?

Na miejscu Doticzki wysłałbym "delikwenta" na badania (wszak "robi co mu się napisze i popchnie do działania). Morfologia + testosteron, estradiol, prolaktyna, lh, fsh, ewentualnie progesteron, panel tarczycowy i lipidy. To nie jest normalne, że młody człowiek pozbawiony jest witalności i libido. Równowaga hormonalna może mieć tu istotne znaczenie. I nie chodzi tylko o androgenne hormony, chociaż przed 30, moim zdaniem, to testosteron powinien być w górnej granicy normy, lub ponad i to jest "normalnie normalne", testosteron na dolnej granicy połączony z brakiem witalności i libido jest przesłanką do wizyty u endokrynologa (innego niż ten, który powie, hormon w normie, więc wszystko jest ok, a jak nie jest to samo minie). Natomiast wynik ponad górną granicę normy "żeńskich" hormonów (oczywiście u mężczyzny), czyli estradiolu i prolaktyny, może przyczynić się nawet bardziej do spadku witalności i libido niż testosteron poniżej normy.

Jak badania wyjdą ok, to należałoby zapytać czy jest homoseksualistą. Ponieważ jeśli nie jest, to musi koniecznie - w jego własnym najlepiej pojętym interesie i innych też - wybrać się do seksuologa i psychiatry.

A być uśmiechniętą, zadbaną, atrakcyjną, "na tak" w stosunku do męża (przyjmować konstruktywne postawy, inaczej nie kierować się negatywizmem), zawsze warto. Nie skorzysta ten, to skorzysta innny...., żartowałem, znaczy to też, ale przede wszystkim warto dla samej siebie.

Doticzka poprosiła o zamknięcie wątku - tak więc ZAMYKAM