|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 2 ] |
|
Kiedy odległość zabija miłość...
Autor |
Wiadomość |
Elise
Milczek
Dołączył(a): Śr gru 20, 2017 9:50 pm Posty: 1
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
|
Kiedy odległość zabija miłość...
Witam. Piszę, żeby jakoś się wygadać. 9 lat po ślubie, cały czas na odległość. Mąż wpada na weekend i zaraz wraca za granicę. Ja zostaje z dwójką małych dzieci 6 i 3 lata. W ostatnim roku bardzo się od siebie oddaliliśmy. Mimo, że się strasznie staram, żeby mąż był zadowolony, to zawsze jest źle, bo kotlety były za grube, bo leczo nie miało pieczarek etc, etc. Jeśli coś nie jest na 100% idealne to tak jakbym wcale tego nie zrobiła. Z każdym dniem czuje się coraz mniej wartościowa. Każda moja próba naprawy relacji jakby odbijała się od ściany. Wiem, że pewnie usłyszę, że trzeba rozmawiać, tylko pytanie jak.....
|
Śr gru 20, 2017 10:02 pm |
|
|
Krysia
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Wt sty 06, 2009 12:25 pm Posty: 1704
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Kiedy odległość zabija miłość...
Elise, a jak układało się między Wami wcześniej, zanim mąż wyjechał? Zauważasz jakieś istotne zmiany w jego odnoszeniu się do Ciebie, dzieci? A może takim był wcześniej (zupa była za słona?), tylko teraz, kiedy widujecie się tak rzadko, stałaś się bardziej wyczulona na takie jego zachowania? Nie wierzę, że rzeczywiście zbyt gruby, czy cienki kotlet jest przyczyną niezadowolenia męża. Chodzi pewnie o coś więcej... O co?
_________________ " Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią." Mt 5, 7
|
Cz gru 21, 2017 12:04 pm |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 2 ] |
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 51 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|