Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz maja 09, 2024 8:26 am



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 9 ] 
 Życie po rozwodzie : lepsze czy gorsze? 
Autor Wiadomość
Milczek
Milczek

Dołączył(a): So gru 02, 2017 12:15 am
Posty: 2
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Życie po rozwodzie : lepsze czy gorsze?
14 lat żyłam w związku małżeńskim ale mieliśmy tylko ślub cywilny bo mąż miał za sobą już jedno małżeństwo i kościelny ślub.Mam z tego związku 2 dzieci.Niestety chociaż starałam się żeby wszystko było dobrze doszło do rozwodu.Mąż znalazł sobie inną kobietę.W trakcie trwania małżeństwa zawsze chodziłam do kościoła,starałam się żyć religijnie,tylko nie mogłam chodzić do spowiedzi i komuni.Teraz po tym rozwodziei i po rozmowie z księdzem poszłam po wielu latach do spowiedzi,chodzę też dość regularnie do komuni.Nastąpiło to dopiero po ponad roku od rozwodu dlatego że miałam w głowie totalny mętlik i w sobie taką nienawiść do męża że zmarnował mi i dzieciom życie .Nie mogłam się z tym uporać Do spowiedzi poszłam pod wpływem pewnej osoby i chyba była to bardzo dobra decyzja w moim życiu.Stopniowo jakoś uporałam się z tą niechęcią i nienawiścią do męża.Chociaż czasami jeszcze nachodzą mnie negatywne emocje wtedy się modlę.Mam tylko taki problem z poukładaniem sobie tego wszystkiego w głowie czy ostatecznie powinnam walczyć o to małżeństwo jeszcze bardziej dla dzieci chociaż było niesakramentalne czy nie no bo teraz przynajmniej mogę przystępować do sakramentów?Czy tak po katolicku było ono dobre czy nie , czy nie powinnam faktycznie w nim trwać na siłę.Wtedy byłam zła a teraz lepsza? Jakoś nie mogę tego ogarnąć.


Ostatnio edytowano So gru 02, 2017 8:45 am przez PeterW, łącznie edytowano 1 raz

Wielka litera w na początku tematu



So gru 02, 2017 1:58 am
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Pn gru 22, 2014 11:04 pm
Posty: 515
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Życie po rozwodzie : lepsze czy gorsze?
prymulka napisał(a):
Czy tak po katolicku było ono dobre czy nie

Kościół Katolicki uznaje tylko małżeństwa sakramentalne.

prymulka napisał(a):
czy nie powinnam faktycznie w nim trwać na siłę

A jest na to jakakolwiek szansa? Z tego co piszesz, Twój mąż odszedł do innej kobiety. Czy chodzi o to że zakomunikował ostatnio chęć powrotu a Ty się wahasz?

prymulka napisał(a):
czy ostatecznie powinnam walczyć o to małżeństwo jeszcze bardziej dla dzieci

Jeszcze raz: a czy jest na to jakakolwiek szansa? W Twojej historii mąż jawi się jako mężczyzna niedojrzały, nieodpowiedzialny. Plus, żeby to wszystko było "po katolicku", Twój mąż musiałby załatwić stwierdzenie nieważności swojego sakramentalnego małżeństwa - będzie mu się chciało chodzić po sądach biskupich? I jego pierwszej żonie też?

Może lepiej skup się na zapewnieniu dzieciom godnych warunków życia (alimenty) i - w miarę możliwości - regularnych kontaktów z ojcem.


So gru 02, 2017 11:21 am
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): Śr lip 19, 2017 2:22 pm
Posty: 357
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Życie po rozwodzie : lepsze czy gorsze?
A czego ty chcesz? Mąż wróci, to co? Musielibyście nie współżyć. No ale on dla współżycia pewnie skacze z kwiatka na kwiatek. Chcesz dobrze dla dzieci. Czy przykład ojca jest dobry dla dzieci?


Pn gru 04, 2017 12:56 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn cze 13, 2011 6:22 pm
Posty: 3444
Lokalizacja: podkarpackie
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Życie po rozwodzie : lepsze czy gorsze?
prymulka napisał(a):
Mam tylko taki problem z poukładaniem sobie tego wszystkiego w głowie czy ostatecznie powinnam walczyć o to małżeństwo jeszcze bardziej dla dzieci chociaż było niesakramentalne czy nie no bo teraz przynajmniej mogę przystępować do sakramentów?Czy tak po katolicku było ono dobre czy nie , czy nie powinnam faktycznie w nim trwać na siłę.Wtedy byłam zła a teraz lepsza? Jakoś nie mogę tego ogarnąć.


Po katolicku nic w tym związku nie było dobre,ale to na pewno sama już wiesz.

_________________
Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą


Pn gru 04, 2017 2:15 pm
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): So gru 02, 2017 12:15 am
Posty: 2
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Życie po rozwodzie : lepsze czy gorsze?
Na powrót męża nie ma już szans ,zresztą ja chyba też tego nie chcę.Oststnio dotarła do mnie wiadomość od znajomych że mąż powiedział że teraz dopiero po rozwodzie to czuje że żyje.Gdzieś mnie to zabolało.To wg niego prawdopodobnie życie ze mną było złe a ja naprawdę się starałam .Proponował mi kiedyś przed rozwodem że możemy żyć razem ale osobno (każdy w swoją stronę )dla dobra dzieci ale czy to faktycznie byłoby dla dobra dzieci?Stwierdziłam że nie. Teraz mogę żyć inaczej mogę przyjmować sakramenty chyba potrzebowałam tego chociaż minęło trochę czasu jak do tego doszłam.
Mam tylko jakieś takie poczucie porażki życiowej.
Teraz po rozwodzie w stosunku do dzieci jest OK i płaci alimenty ale kontaktujemy sie tylko przez maile.


Cz gru 07, 2017 9:14 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz wrz 20, 2012 11:53 am
Posty: 4586
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Życie po rozwodzie : lepsze czy gorsze?
prymulka napisał(a):
Na powrót męża nie ma już szans ,zresztą ja chyba też tego nie chcę.Oststnio dotarła do mnie wiadomość od znajomych że mąż powiedział że teraz dopiero po rozwodzie to czuje że żyje.Gdzieś mnie to zabolało.To wg niego prawdopodobnie życie ze mną było złe a ja naprawdę się starałam .Proponował mi kiedyś przed rozwodem że możemy żyć razem ale osobno (każdy w swoją stronę )dla dobra dzieci ale czy to faktycznie byłoby dla dobra dzieci?Stwierdziłam że nie. Teraz mogę żyć inaczej mogę przyjmować sakramenty chyba potrzebowałam tego chociaż minęło trochę czasu jak do tego doszłam.
Mam tylko jakieś takie poczucie porażki życiowej.
Teraz po rozwodzie w stosunku do dzieci jest OK i płaci alimenty ale kontaktujemy sie tylko przez maile.

Teraz i ty mozesz poczuc ze zyjesz Najgorsze co moze byc to uczynic z drugiej osoby Boga i nie iec zycia poza nia.
Poszukaj mezczyzny z ktorym bedziesz mogla wziac slub koscielny


Cz gru 07, 2017 3:57 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18256
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Życie po rozwodzie : lepsze czy gorsze?
Prymulko,
myślę że nie warto się gryźć z mozliwościami, które nie istnieją (powrót do tego mężczyzny).
Już nawet pomijam, że nie jawi się On wg Twoich słów jako ktoś odpowiedzialny czy mogący/chcący dac szczęście Tobie i dzieciom.

Kwestia "przystępowania do sakramentów" jest kwestią wtórną w stosunku do "życia w grzechu" - nie warto żyć w grzechu i tyle. Więcej nie ma co dywagować.

A głupotkami pisanymi przez piotrax się nie przejmuj.

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


N gru 10, 2017 1:57 pm
Zobacz profil WWW
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn cze 13, 2011 6:22 pm
Posty: 3444
Lokalizacja: podkarpackie
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Życie po rozwodzie : lepsze czy gorsze?
prymulka napisał(a):
Na powrót męża nie ma już szans ,zresztą ja chyba też tego nie chcę. Ostatnio dotarła do mnie wiadomość od znajomych, że mąż powiedział że teraz dopiero po rozwodzie to czuje że żyje


Przykre.Wcześniej nie żył? A jak składał oświadczenie w USC co czuł?

prymulka napisał(a):
Mąż znalazł sobie inną kobietę.


Z pewnością ją też wystawi do wiatru, za jakiś czas.

prymulka napisał(a):
Teraz mogę żyć inaczej mogę przyjmować sakramenty chyba potrzebowałam tego chociaż minęło trochę czasu jak do tego doszłam.
Mam tylko jakieś takie poczucie porażki życiowej.


Co nas nie zabije, to nas wzmocni. Bogu dziękuj,że sobie poszedł.

_________________
Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą


Pn gru 11, 2017 9:20 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): Śr lip 19, 2017 2:22 pm
Posty: 357
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Życie po rozwodzie : lepsze czy gorsze?
Niekoniecznie. Jak zniedołężnieje to już może odpuści. Okręty wpływają do różnych portów, ale któryś jest tym ostatnim.


Wt gru 12, 2017 8:17 am
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 9 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL