Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz maja 09, 2024 8:04 am



Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 Dlaczego będąc w małżeństwie trzeba mieć dzieci? 
Autor Wiadomość
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16892
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Post Re: Dlaczego będąc w małżeństwie trzeba mieć dzieci?
Kościół chce dobrze dla człowieka, więc tu nie powinno być dyskusji. A jednak próbujesz. Wybacz, ale nie kupuję tej historii o Twym życiu. To nie zarzut. Należy kopać głębiej, by zaczęło coś zgrzytać.
Nie przyszło Ci do głowy, że to niezdrowe dla kobiety, by nie miała dziecka? Jest to dla Ciebie nieważne.

Sam problem jest poważny, bo znam mężczyznę, który deklarował to samo a narzeczona chyba niezbyt stanowczo się ustosunkowala. Pochodzi z kochającej się rodziny i w głowie się jej nie mieściło, że można tak poważnie myśleć. Poza tym nie myślała, bo byla jeszcze studentką i myślala o karierze zawodowej. Po kilku latach wzięła sprawy w swoje ręce i dziecko się poczęło. Mąż swoją frustrację wylewał na córce. Nigdy jej nie zaakceptował. Jest nastolatką, ma problemy osobowościowe wynikające z odrzucenia. Małżonkowie się rozeszli.


Wt paź 17, 2017 11:01 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am
Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Dlaczego będąc w małżeństwie trzeba mieć dzieci?
Przyjemność seksualna jest dla osób ponoszących trudy wychowania dzieci.
Tak było zaplanowane i zarezerwowane od początku.
A każdy kto bierze to, co mu się nie należy - jest złodziejem.

Do autora: jeśli wierzysz w Boga to powinieneś wiedzieć, że Bóg tworzy coś celowo, a więc i seksualność człowieka ma określony cel a priorytetem jest przekazywanie życia. Celowo sterylne stosunki sa tylko inną formą onanizmu, gdzi ty onanizujesz się jej cipką czy czym tam jeszcze, a ona masturbuje się głównie twoim ptakiem.
Seks celowo bez odwołania do rodziny jest kradzieżą, bo pobieranie waluty i zapłaty a nie wywiązywanie z obowiązków to kradzież.


Wt paź 17, 2017 11:14 pm
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Pn paź 16, 2017 9:12 pm
Posty: 9
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Dlaczego będąc w małżeństwie trzeba mieć dzieci?
merss
Nie chcesz, nie kupuj historii mojego życia. Tu mogę wypowiadać się anonimowo więc nie mam podstaw by kłamać ale okej nie chcesz to nie wierz.
Aaa widzisz sama się trochę gubisz mówisz że znasz mężczyznę który nigdy nie zaakceptował swojej córki bo żona jego spowodowała to żeby poczęło się przez przypadek. A mi próbujesz wmówić za wszelką cene że dzieci to samo szczęście, a może to własnie dobrze że nie chce mieć dzieci bo wiem że nie akceptowałbym ich i mógłbym je tylko skrzywdzić.
Powiem szczerze że noworodka w swoim życiu trzymałem dwa razy na ręce i ani razu mnie to nie ruszyło, nie wiem może i jestem jakiś zimny i bez uczuć ale no mówię myślałem wtedy tylko o tym by zabrali dzieciaka ode mnie.
Nie powiem moja narzeczona no kobieta trzymając noworodka uśmiechała się, robiła do niego te głupie minki w stylu 'agugu" robiąc ale co to przez chwile tak można a na dłuższą mete to sama mówiła że dziecko to za wielki obowiązek.
Teraz tak dla mnie bardzo ważna jest moja ukochana i jej ciało więc co masz na myśli mówiąc że to nie zdrowo jeśli nie zajdzie w ciąże?
Co widzisz w tym nie zdrowego?
Ja mojej ukochanej chce oszczędzić tego by nie musiała nosić przez 9 miesięcy ciężaru w sobie, by nie cierpiała niewyobrażalnych bólów podczas porodu, by nie miała rozstępów oraz znaków po ciąży, więc taki jestem zły że chce oszczędzić jej tych rzeczy?


Wt paź 17, 2017 11:25 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16892
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Post Re: Dlaczego będąc w małżeństwie trzeba mieć dzieci?
Cudzesy to nie swoje, historia człowieka jest ukryta głębiej niż on sięgać chce pamięcią, nie o ukrywaniu historii pisałam, ale braku umiejętności wchodzenia w siebie. Nie rozumiesz więc o czym mowa. To nie sąd nad Joachimem. Podałam test na to, że nie chcesz dziecka: oddaj je, swoje oddaj. Zobaczysz wówczas reakcję ukochanej i jej siłę charakteru. Masz w Biblii sąd dotyczący ustalenia tego, która kobieta jest matką. Inaczej kobiety zareagowały na wyrok Salomona. Ciąża jest stanem fizjologicznym wpływającym na zdrowie człowieka, to już medycyna, ale przywołuję. Też widzę, że nie wiedziałeś.
Seksualność czemuś służy, napisał to Wespecjan. To człowiek zaczął to sprzedawać osobno, w oderwaniu od rodzicielstwa. Kościół pozostał przy Genesis.


Nie ma żadnej sprzeczności. Faceta znam. Kiedy poznałam w końcu historię jego rodziny, zrozumialam dlaczego odrzucił córkę. Długo zamiast faktów otrzymywałam emocje - o tym jaki jest okropny.
Do tego małżeństwa po prostu dojść nie powinno. Oboje byli niedojrzali. Z dzisiejszej perspektywy: powinien poddać się terapii, ona powinna to przyjąć do wiadomości i poważnie potraktować jego zastrzeżenie o tym, że nie chce dzieci. On ją tak kochał, że przyjąl nie tylko chrzest, ale wziął też ślub sakramentalny. Ksiądz byl zachwycony jego miłością, nie wiedział o pewnym drobiazgu a ona ignorowała...

Mozesz wykluczyć fakt, że narzeczona/żona zechce zostać matką jak zegar biologiczny będzie tykał wolniej a lekarz zauważy atrofię macicy? Możesz wykluczyć, że tłumione uczucia odezwą się w postaci zaburzeń ukladu nerwowego i skrywanej niechęci do Ciebie? Wiesz co sam czujesz, ale przewidzieć reakcji żony nie możesz.

Jest też możliwe, że dobraliście się z tym defektem oboje. Oddacie wówczas dziecko tym, którzy bardzo pragną. Pan Bóg rozumie choroby. Jak odóżnić jedną sytuację od drugiej?
Reszta to chyba u księdza.


Śr paź 18, 2017 12:08 am
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): Śr lip 19, 2017 2:22 pm
Posty: 357
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Dlaczego będąc w małżeństwie trzeba mieć dzieci?
Joachim napisał(a):
Nie chcesz, nie kupuj historii mojego życia. Tu mogę wypowiadać się anonimowo więc nie mam podstaw by kłamać ale okej nie chcesz to nie wierz.


Tu nie ma nic do wierzenia. Czymś się kierowałeś przychodząc tutaj i co ciekawsze nie zwiałeś, po komentarzach niepokrywających się z Twoim światopoglądem. Merss musisz przyjąć z jej mądrościami - ma dziewczyna doświadczenie (o ile jest dziewczyną, wiesz jak to jest na forum).

Nie zmienia to faktu, że cokolwiek postanowisz, musisz być szczery ze sobą i Bogiem. Udzielą Ci ślubu (ślubu sami sobie udzielicie), nie ma obawy. Ale:
1. Czy naprawdę przyjmiesz dziecko Z MIŁOŚCIĄ jak się pojawi?
2. Czy to narzeczona czy to TY nie chcesz tych rozstępów (są też plusy w ciele kobiety wynikające z ciąży :-) )
3. Czy jesteś szczery wobec siebie i Boga. Ludzi oszukasz, siebie oszukasz, ale Jego nie oszukasz.
4. Czy to źle, że nie chcesz mieć dzieci, ale chcesz mieć seks z piękną żoną? Nie, tylko obiektywnie brzmisz jak 15 latek.

Nie obrażaj się, nie znam waszych wnętrz, ale nauka kościoła zbudowana jest na piśmie i trochę na 20 wiekach doświadczenia. Nie próbujmy udawać, ze Twój przypadek jest inny. Może napisz do Pulikowskiego, pogadaj, poczytaj. Często jest tak, że sami siebie oszukujemy, bo mamy wizję że mamy skarb, a go utracimy. A gdzie skarb Twój tam i serce Twoje. Zwyczajnie może nie znasz pełnej wartości skarbu

Acha jeszcze jedno. Nie nawidze trzymać cudzych niemowlaków... z wiekiem jakby łatwiej. Córki znajomych w okolicach 20 lat zupełnie fajnie mi się już trzyma. Nie zmienia to faktu, że z moimi dziećmi (od niemowlęctwa) było inaczej - taka czasem jest ta biologia. Miałem też kumpla co to dzieci nigdy - teraz ma dwójkę i jest zachwycony. Nie chodzi mi o to żeby Cię przekonywać do dzieci. Może na cudzych przykładach nigdy się nie przekonasz. Zwyczajnie staram się wskazać, że Twoja postawa to nie nowość. Możesz iść ze swoim nastawieniem do małżeństwa, ale musisz rozpatrywać dzieci jak coś cudownego. Inaczej wasza rodzina może być kolejnym przypadkiem dla merss.


Śr paź 18, 2017 5:27 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz wrz 20, 2012 11:53 am
Posty: 4586
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Post Re: Dlaczego będąc w małżeństwie trzeba mieć dzieci?
Joachim napisał(a):
Sachol
Nie jestem trollem
Nie jestem też egoistą, pisałem wcześniej mase kasy wywaliłem na ojca swojej narzeczonej choć jeszcze nie jesteśmy po ślubie czyli rodziną.
Ja wiem wiem inni nie mogą mieć dzieci i cierpią przez to, my obydwoje jesteśmy płodni i po prostu nie chcemy. "Tak tak potwory z nas"
Zrozumcie mnie tylko chodzi oto że to wielka nie sprawiedliwość kościół powinien szanować naszą wolę i pozwolić nam się kochać i zawrzeć związek małżeński a nie nakazywać posiadanie dzieci.
Piszesz też słowa Papieża i to jest aluzja do tego że będziemy sami na starość, spokojnie nie będziemy. Ja mam brata starszego o 7 lat i on ma już dwójkę dzieci a moja narzeczona to już w ogóle ma sporo rodzeństwa i każde z nich ma już albo bedzie miało dzieci. Odwiedzają nas baaaardzo często nawet czasem za często (żart taki)
Spokojnie na starość sami nie będziemy

Sek w tym ze jestes egoista tylko tego jeszcze nie widzisz. Odrzucasz plodnosc i tworzenie nowego zycia ten dar od Boga bo chcesz zyc po swojemu nie godzac sie na porzadek jaki BÓg ustanowil. Jesli jestes wierzacy idz przed Najswietszy Sakrament prosić Boga aby otworzył Ci rozum na swoja nauke.


Śr paź 18, 2017 5:31 am
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): Śr lip 19, 2017 2:22 pm
Posty: 357
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Dlaczego będąc w małżeństwie trzeba mieć dzieci?
sachol napisał(a):
Sek w tym ze jestes egoista tylko tego jeszcze nie widzisz. Odrzucasz plodnosc i tworzenie nowego zycia ten dar od Boga bo chcesz zyc po swojemu nie godzac sie na porzadek jaki BÓg ustanowil. Jesli jestes wierzacy idz przed Najswietszy Sakrament prosić Boga aby otworzył Ci rozum na swoja nauke.


To nie do końca tak jest, że facet jest egoistą. Dał też przykład, że nie jest. Zwyczajnie jest jeszcze niedojrzały. Nie oznacza to ze jest głupi, albo że jest perfidny i narzeczonej, czy komuś chce zrobić krzywdę. Wygląda na poukładanego człowieka w większości spraw. Wydaje mi się, że też mu się tu poukłada z czasem. Jego zasadne pytanie jest, czy ma czekać z małżeństwem i seksem, bo on kocha swoją kobietę i chciałby już z nią być.

Trudne pytanie i tylko on sobie może na nie odpowiedzieć. Jego postawa nie różni się od pary z dwójką, która nie chce mieć 3. No bo co - mogą mieć i są np. młodzi. Pytanie, czy prawo do regulowania poczęć zaczyna się od pewnej ilości potomstwa, czy może istnieć bez niego.

W moim mniemaniu istnieje już od 0 dzieci, ale trzeba sobie szczerze odpowiedzieć, czy kochałbym i z radością przyjął potomstwo gdyby się ono pojawiło. Czy traktowałbym jak dar wbrew mojej ludzkiej logice i postrzeganiu tego co obecnie w moim życiu ważne. Taki sam dylemat występuje w chorobach, nagłej śmierci i innych kontrowersyjnych elementach. Czy ja wiem lepiej czy Bóg. na to pytanie musi Joachim sam sobie odpowiedzieć. Czy będę traktował to ewentualne dziecko jak dar i skarb. W przeciwnym razie będzie merssowy przykład odbijania frustracji. Pupa żony większa - onego wina. Mniej kasy - onego wina. Nie ma filmu z winkiem, tylko wieczór z miską bo dziecko rzyga - onego wina. COŚ TY MI ZROBIŁ BOŻE!!!

Ot Joachim sam musi sobie odpowiedzieć na to pytanie. Zasadniczo jednak chyba problemu prawno-kanonicznego do zawarcia ważnego takiego małżeństwa nie będzie.


Śr paź 18, 2017 7:39 am
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Pn paź 02, 2017 11:36 pm
Posty: 19
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Post Re: Dlaczego będąc w małżeństwie trzeba mieć dzieci?
Joachim napisał(a):
Nie stosujemy sztucznej antykoncepcji żadnych prezerwatyw ani tabletek, jedynie kontrolujemy aby kochać się w dni niepłodne aby nie doszło do poczęcia, a z tego co wiem taka naturalna antykoncepcja jest dozwolona przez kościół wieć to chyba żaden grzech.


Współżycie pozamałżeńskie to jest grzech ciężki. Nie wiem skąd dziwny pomysł, że jak bez sztucznej antykoncepcji to nie ma grzechu ale już nie pierwszy raz się z tym spotykam.


Śr paź 18, 2017 8:59 am
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): Śr lip 19, 2017 2:22 pm
Posty: 357
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Dlaczego będąc w małżeństwie trzeba mieć dzieci?
123she napisał(a):
Współżycie pozamałżeńskie to jest grzech ciężki. Nie wiem skąd dziwny pomysł, że jak bez sztucznej antykoncepcji to nie ma grzechu ale już nie pierwszy raz się z tym spotykam.


Ale to nie temat watku


Śr paź 18, 2017 9:39 am
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Pn paź 02, 2017 11:36 pm
Posty: 19
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Post Re: Dlaczego będąc w małżeństwie trzeba mieć dzieci?
ZYL napisał(a):
123she napisał(a):
Współżycie pozamałżeńskie to jest grzech ciężki. Nie wiem skąd dziwny pomysł, że jak bez sztucznej antykoncepcji to nie ma grzechu ale już nie pierwszy raz się z tym spotykam.


Ale to nie temat watku


Ale autor chce być w porządku przed Panem Bogiem, przynajmniej mi się tak wydaję, że stąd pytanie w wątku i to można zacząć od spraw bieżących. A życie w łasce uświęcającej właśnie pomaga człowiekowi zajrzeć w swoje sumienie i rozpoznać czy pragnienia, które się ma są faktycznie dobre i wyjdą człowiekowi na korzyść. Życie w grzechu moim zdaniem bardzo utrudnia takie rozeznanie.


Śr paź 18, 2017 10:29 am
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16892
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Post Re: Dlaczego będąc w małżeństwie trzeba mieć dzieci?
A pewien biskup napisał...
Dewotce służebnica w czymsiś przewiniła
Właśnie natenczas, kiedy pacierze kończyła.
Obróciwszy się przeto z gniewem do dziewczyny,
Mówiąc właśnie te słowa: "... i odpuść nam winy,
Jako my odpuszczamy" - biła bez litości.
Uchowaj, Panie Boże, takiej pobożności.


To samo zarzucil mi niewierzący w innym wątku i co do zasady miał rację. Człowiek to nie jest wcale taki prosty w obsłudze i paradoksalnie Pan Bóg buduje na naturze podsylając nam wredoty lub przyjaciół, którzy mają sokoli wzrok skupiony i na nas. Uczymy się siebie i od innych.


Śr paź 18, 2017 10:46 am
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Pn gru 25, 2006 4:58 pm
Posty: 29
Post Re: Dlaczego będąc w małżeństwie trzeba mieć dzieci?
Jestem zdania, że jak ktoś naprawdę nie chce dzieci to nie powinien ich mieć. Za duże ryzyko - dla tych dzieci.
Z drugiej strony - pojawienie się dziecka powoduje, że pojawia się również tak nowy wymiar miłości - także małżonków wobec siebie, ze jak ktoś mówi, że "kochamy się, ale nie chcemy dzieci" to brzmi to dla mnie tak, jakby powiedział "chcemy pojechać w góry, ale absolutnie nie opuścimy schroniska". No można i może to nawet przyjemne, ale traci się bardzo wiele.
Ale dziecko to nie góra, której jest obojętne, czy turysta się nią zachwyci, czy nie. Dziecko to człowiek, który ma prawo do bycia kochanym, zaopiekowanym - szczęśliwym.

Natomiast trudów ciąży i porodu bym nie demonizowała. Owszem - są sytuacje zdrowotne, w których ciąża jest naprawdę trudna, ale zazwyczaj naprawdę da się to przeżyć. Poród - choć jest doświadczeniem trudnym - też. Nie trzeba być jakimś nadzwyczajnym herosem.
A co do wyglądu - mnie wszyscy (z mężem na czele) mówią, że po ciąży wyglądam lepiej niż przed. Mimo kilku rozstępów (one naprawdę nie zawsze się pojawiają i wcale nie muszą wyglądać koszmarnie) i mimo tego, że obecnie jestem dość zmęczona i niewyspana.
Ciało tak czy siak z wiekiem się zmienia. Na gorsze. Tego się nie uniknie. Przywiązywanie nadmiernej wagi do wyglądu będzie budzić tylko frustrację. A człowiek szczęśliwy, nawet jak odbiega od standardów urodowych - jest piękniejszy. Jak jest otoczony miłością - tym bardziej. Dzieci - oprócz trudów i wysiłków związanych z opieką nad nimi niosą miłość. Jak się tej miłości doświadczy to można nawet te nieszczęsne rozstępy zacząć traktować jak ślad po cudzie,w którym się brało udział.


Śr paź 18, 2017 11:23 am
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Pn paź 02, 2017 11:36 pm
Posty: 19
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Post Re: Dlaczego będąc w małżeństwie trzeba mieć dzieci?
merss napisał(a):
A pewien biskup napisał...
Dewotce służebnica w czymsiś przewiniła
Właśnie natenczas, kiedy pacierze kończyła.
Obróciwszy się przeto z gniewem do dziewczyny,
Mówiąc właśnie te słowa: "... i odpuść nam winy,
Jako my odpuszczamy" - biła bez litości.
Uchowaj, Panie Boże, takiej pobożności.


To samo zarzucil mi niewierzący w innym wątku i co do zasady miał rację. Człowiek to nie jest wcale taki prosty w obsłudze i paradoksalnie Pan Bóg buduje na naturze podsylając nam wredoty lub przyjaciół, którzy mają sokoli wzrok skupiony i na nas. Uczymy się siebie i od innych.


Nie wiem czy to do mnie, bo jeśli tak to jest to jak kulą w płot. Ja napisałam w dobrej wierze do autora żeby mu doradzić to co mi się nasunęło na myśl (zanim się stąd na amen wyloguje) bo żyjąc sakramentami będzie mu łatwiej podjąć dobra decyzje nawet co do tego czy to jest ta jedyna z którą chcę spędzić życie, bo grzech zagłusza subtelne natchnienia Ducha Świętego. No ale każdy chyba ocenia innych swoją miarą.


Śr paź 18, 2017 11:31 am
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16892
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Post Re: Dlaczego będąc w małżeństwie trzeba mieć dzieci?
Odpowiedziałam Ci, że człowiek nie jest modelem a Pan Bóg magiem. Ja nie wiem, czy on jest katolikiem, bo napisał o nich stawiając się w pewnym momencie na zewnątrz. Decyzję o spowiedzi powinien podjąć sam. I żadnej magii zobaczyć nie musi, bo wierzymy w Boga ukrytego. Z łaską należy współpracować. Jeśli jest katolikiem, zdaje sobie sprawę z grzechu, ale rozgrzeszenia nie dostanie. Tkwi w grzechu ciągłym.
Pan Jezus stosował dwa rodzaje nauczania (dwa rozmnożenia chleba): wierzącym podawał Pismo, do niewierzących wchodził na etap, w którym się znajdowali.
Naszemu autorowi chodziło o rozwiązanie poważnego problemu. Na razie widzi go na zewnątrz siebie. Dopóki tak jest, można domniemywać o niedojrzałości.


Śr paź 18, 2017 11:59 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Wt lip 18, 2017 5:09 pm
Posty: 1683
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Dlaczego będąc w małżeństwie trzeba mieć dzieci?
Joachim napisał(a):
Powiem szczerze że noworodka w swoim życiu trzymałem dwa razy na ręce i ani razu mnie to nie ruszyło, nie wiem może i jestem jakiś zimny i bez uczuć ale no mówię myślałem wtedy tylko o tym by zabrali dzieciaka ode mnie.


Jak to facet, ja też tak reaguje na dziecko.

Joachim napisał(a):
Teraz tak dla mnie bardzo ważna jest moja ukochana i jej ciało ?

by nie miała rozstępów oraz znaków po ciąży, więc taki jestem zły że chce oszczędzić jej tych rzeczy?


Ciało. Ty chcesz ją zachować taką jaka jest teraz, wykuć ją w marmurze, bo jej ciało pociąga Cię. Nie chcesz niszczyć czegoś co Cię w niej pociąga, karmi Twoje zmysły. Ale co będzie jeśli ona straci to piękne ciało, jeśli straci urodę? Urodę można stracić na wiele sposóbów, także na skutek nieprzewidzianej choroby.

Powiem Ci coś z perspektywy transseksualisty. Tak więc, jako transseksualna osoba nie mogę być matką z powodu tego stanu / zaburzenia, nie czuję tego w ogóle, taka rzecz jak instynkt macierzyński, bycie matką, to nie istnieje we mnie. Ale jako mężczyzna... uważam że to coś pięknego - mieć dziecko z ukochaną kobietą.

I to jest coś pięknego dla mężczyzny widzieć ją w takiej roli, i to coś wspaniałego dla mężczyzny stać się głową rodziny, opiekunem, przewodnikiem, wojownikiem który ma za zadanie chronić rodzinę. No i postarać się przynosić te szynki z mamuta.

Ale Ty nie chcesz. Tobie jest wygodnie tak jak jest, mieć fajne ciało kobiety, nie mieć obowiązków, nie brać odpowiedzialności za rodzinę na siebie, cieszyć się z uroków życia... a jak to wszystko... pierdyknie w pewnym momencie? To co wtedy? A jak żona straci urodę to co wtedy? Zamienisz na lepszy model? Bo teraz nawet kilku rozstępów nie jesteś w stanie znieść na nieskazitelnym obrazie?

Ok, Twój wybór, ale trzeba wiedzieć że takie małżeństwo, zamknięte definitywnie na płodność, takie małżeństwo jest nieważne w oczach Kościoła. Takie małżeństwo będzie nieważnie zawarte, w dodatku z krzywoprzysięstwem w tle.

Bowiem Kościół przewidział małżeństwo dla tych którzy chca poważnie podejść do tematu i przyjąć na siebie pewien trud i obowiązek. No fuj słowa, wiem... ale co robić. Jeśli kochasz to te trudy chcesz nieść razem z kobietą na rękach. A obowiązki przestają nimi być, ale stają wyrazami miłości.

Nie każdy nadaje się do małżeństwa. Jezus o tym mówił.


Śr paź 18, 2017 5:27 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL