https://youtu.be/QlTcf8Kbk8w
Naniesmiałość do autora.

Wiara tez wzywa nas do wychodzenia ze strefy komfortu.

Ale zone znalazłeś?:)

Owszem. Tyle, że nasza pierwsza rozmowa, która zaczęła romans między nami, odbyła się po nocy i to ona ją zaczęła niesamowicie intrygującym pytaniem...

Ja do mojego meza tez zagadałam mimo ze on wcale niesmialy nie jest.
A u Ciebie te walory cielesno wygladowo urosowe odgrywaly znaczenie? Czy sie nie zgadzasz z Wespecjanem?

Nie. Zafascynowała mnie ta pierwsza rozmowa i koniecznie chciałem ją kontynuować. W międzyczasie, przy pierwszej latarni, okazało się, że dziewczyna w praktyce nie jest w moim typie.

I gdzie ta rozmowa miala miejsce? Na ulicy?

Na ulicy. Wracaliśmy z Esatantoglii do Villa Del Seminario w środku nocy kiedy byliśmy na ŚDM w Rzymie.

Czy ten nie "Twoj typ urody" kiedykolwiek Ci przeszkadzał? Lub żałowałes wyboru?

Pogięło? Jest cudowną, piękną kobietą. Nie zamienię jej na żadną inną.

Z ankiet (bez innej weryfikacji) otrzymasz garść kamstw, wiadro półprawd i worek podszlachetnianych, romantyzowanych historii.

Boże, ale bzdety. Gość o urodzie bawidamka zagaduje dziewczyny na ulicach....I co to ma komu pomóc? Skąd wiesz jak wygląda autor tematu? Może to 24 letni stulej w spodniach numer 36, ginekomastią, zrośniętą brwią, kobiecym, wąskim podbródkiem i wadą wmowy? Taki też uzbiera 100 telefonów od fajnych panienek z ulicy? Czy raczej 100 wyśmiań, po których wróci do domu i zwali konika przy pornosie od nazbieranego stresu i upokorzenia?

To tak jakby kilku mężczynom o wzroście przeciętnych japończyków pokazać na zachętę murzyńskiego dryblasa wzrost 2.14, jak pakuje piłkę do kosza i mówi: "patrzecie jakie to łatwe".

Czy można zapytać, co to było za pytanie?



Mniemam, że w Twoich badaniach bez serum prawdy stosowanym na uczestniczkach by się nie obeszło. Skąd u Ciebie taka podejrzliwość, że anonimowe odpowiedzi nie byłyby zgodne z tym, co katoliczki myślą. Zawsze przed badaniem można im przypomnieć, iż kłamstwo to grzech, a pod naporem takiego argumentu trudno się oprzeć i zacząć z premedytacją wymyślać nonsensy, po to, by ....właśnie co, co można byłoby osiągnąć przez anonimowe udzielanie kłamliwych odpowiedzi w badaniu?

Można.

Pytanie brzmiało: "Jak smakowało winko?"

A, czyli wcześniej to winko piliście? Wszystko, jasne

Kieliszek do kolacji. Jak to u Włochów...