|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 4 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
kropeczka_ns
Gaduła
Dołączył(a): Pt paź 12, 2012 11:52 am Posty: 680
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Pierwsza Komunia dziecka
Jestem właśnie po Pierwszej Komunii synka, mamy biały tydzień. Chciałam podzielić się z wami refleksją jak wyglądało to w naszej rodzinie (może komuś się przyda:) i jak (chyba) udało nam się zachować głęboko religijny charakter tego wydarzenia i nie zwariować:) Katecheta w szkole (ksiądz) był dobry, spokojny, nie stresujący dzieci a jednocześnie przekazał im wszystko co trzeba. Udane też były comiesięczne spotkania formacyjne na których omawiane były ważne tematy (w formie kazania dla dzieci podczas Mszy) jak liturgia, spowiedź itp. Ale my poświęciliśmy sporo czasu na rozmowy z nim o komunii, spowiedzi, o grzechu , pokucie itp. Uważam że przystępował do spowiedzi w pełni świadomie, rachunek sumienia robił dwa dni, analizujac dokładnie wiele sytuacji w szkole, z kolegami, konfliktów itp. Ja ze swojej strony starałam się nie rozmawiać z nim (ani przy nim) przed komunią wogóle o tematach związanych z przyjęciem komunijnym (mamy dom więc robiliśmy je w domu z pomocą firmy cateringowej, ale bez przesady i raczej skromnie, oczywiście bez alkoholu) ani z prezentami, a on wogóle nie zapytał czy coś dostanie. W ostatnich dniach przed komunią był skupiony i wyciszony, bardzo dużo myślał o samej uroczystości, o tym że ma czytać podziękowanie, no i oczywiście o spowiedzi. Czekał też bardzo na przyjazd chrzestnego ojca, który przyjechał w sobotę, ale- oczywiście ustaliliśmy to wcześniej- nic mu nie dawał ani nie wspominał o prezencie pprzed komunią. W dniu Komunii była piękna pogoda, uroczystość bardzo udała się, po mszy pojechaliśmy do domu gdzie synkowi wszyscy złożyli życzenia. Oglądnął pamiątki (krzyżyk, Pismo św, książki) ale potem odnieśliśmy je do innego pokoju i po obiedzie bawił się z kuzynami. Oczywiście trafiły się koperty z pieniążkami, ale on na nie nie zwrócił uwagi a my zebraliśmy je i schowaliśmy. Ponieważ synek wogóle o to nie pytał, w poniedziałek już całkiem po komunii powiedziałam mu że dostał od babć i cioć trochę pieniążków i móglby wybrać sobie coś z okazji swojego święta. I dopiero wtedy pojechał z wujkiem kupić wymarzoną konsolę do gry. Nie wiedział ile dokładnie dostał i ile od kogo, resztę schowaliśmy na inną okazję. Jestem pewna że prezenty czy przyjęcie było dla niego zdecydowanie mniej ważne niż samo przezycie Komunii, ale bardzo nad tym pracowaliśmy i tak nastawiliśmy całą rodzinę:)
_________________ Ania
|
Cz maja 09, 2013 8:58 am |
|
|
Brandeisbluesky
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm Posty: 8095
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Pierwsza Komunia dziecka
Piękne świadectwo!
W mojej okolicy na religię można uczęszczać albo w szkole katolickiej, albo na zajęcia przy jakiejś (najczęściej swojej) parafii. Dzieci, które uczęszczają do szkół katolickich, mają lekcje religii codziennie w rozszerzonym zakresie i przez wszystkie lata uczęszczania do szkoły, a dzieci z parafii spoza szkoły katolickiej spotykają się raz w tygodniu na 90 minut. Ta druga grupa dzieci musi rejestrować się co roku na zajęcia z religii. Zwykle po I Komunii sporo dzieci rezygnuje z kontynuacji nauki. Mam właśnie takie jedno dziecko (już teraz chcące zakończyć edukację religijną na I Komunii) w sąsiedztwie, ale nie z mojej parafii. Relatywnie słabo znam się z jego rodzicami, więc nie bardzo mam wyczucie, jak/czy zachęcać do kontynuacji nauki religii, zwłaszcza że dziecko tego nie chce.
|
Pn maja 07, 2018 6:57 pm |
|
|
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 18256 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Pierwsza Komunia dziecka
_________________
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
Pn maja 07, 2018 11:33 pm |
|
|
Brandeisbluesky
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm Posty: 8095
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Pierwsza Komunia dziecka
Z zaproponowanego linku: Cytuj: Próby komunii i próby spowiedzi to rzeczy w ogóle nie potrzebne. Nie powinny mieć miejsca w czasie przygotowania dzieci do przyjęcia sakramentów. Są niezwykle sztucznym tworem służącym do odwrócenia uwagi dziecka od tego, co tak naprawdę jest ważne. Mnie takie podejście odpowiadało przed I Komunią córki. Miała jedną 90-minutową próbę, ale już syn brata miał ich parę, tylko że było to w innym kościele. Efekt wizualny był oczywiście lepszy w przypadku uroczystości bratanka. Każdy wybiera, co mu odpowiada, tylko musi się liczyć z konsekwencjami tj. skierowaniem uwagi dzieci na uwypuklone aspekty przy przyjęciu sakramentu Z tego tematu https://maurycyteo.wordpress.com/2016/05/29/top-10-prezentow-na-pierwsza-komunie/ uważam, że łyżeczki to świetna sprawa. Kiedyś dostaliśmy sztućce z pewnej okazji i używamy ich już spory kawałek czasu i naturalnie zawsze mamy w pamięci ofiarodawców.
|
Śr maja 09, 2018 1:28 am |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 4 ] |
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|