Oczywiście nie ma to nic do rzeczy, Gdyż Łotr fizycznie nie mógł przyjąć całego orędzia chrześcijańskiego. I to samo się tyczy tych którzy fizycznie i nie z własnej woli nie przyjeli nauki KK. Bóg nie będzie ich z tego faktu że nie byli członkami KK sądził.

Natomiast ten kto wie o KK i nie przyjmuje jego nauki dla niego usprawiedliwienia nie ma

A może tak przeczytasz to, co Ci zacytowałem z Katechizmu Kościoła Katolickiego? Tam masz zapisaną odpowiedź na swoje pytanie.

846 Jak należy rozumieć to stwierdzenie często powtarzane przez Ojców Kościoła? Sformułowane w sposób pozytywny oznacza, że całe zbawienie pochodzi jedynie od Chrystusa-Głowy przez Kościół, który jest Jego Ciałem

Temat był o skruszonym łotrze.

Hmm...gdyby KK rozumiał to tak jak ty, to nie uznał by jednego z ukrzyżowanych z Chrystusem łotrów za świętego Kościoła..

Ponieważ facet nigdy nie przyjął chrztu i nie został członkiem Kościoła.

To można się zbawić poza Kościołem, czy nie?

Wiadomo nam i wam, że ci, co znajdują się w zupełnej nieświadomości co do naszej najświętszej wiary, a przytem zachowując wiernie naturalne prawo moralne i jego przykazania wyryte niejako w sercach wszystkich przez Boga, zawsze gotowi są Boga słuchać, przy pomocy Bożego światła i dzielnej siły łaski mogą osiągnąć wiekuiste życie. Bóg bowiem, który przegląda i bada najtajniejsze uczucia, myśli i usposobienia wszystkich, nie dopuści, w swej najwyższej dobroci i miłosierdziu, by był skazany na męki wieczne ten, który żadnej dobrowolnej winy nie ma na sumieniu

No i o tym też naucza KK w Katechizmie wyjaśniając jak rozumieć ów Dogmat

Skąd wiesz?

Bo literalinie umarl z Chrystusem dla grzechu i wkroczyl w nowe życie.

No tak, ale patrząc od strony poglądów Wespecjana, to jednak był poza Kościołem.

Odniesienie do dokumentów Soboru Watykańskiego II ma zaś służyć wykazaniu, że posoborowy ekumenizm jako taki jest doktrynalnie poprawny. Jest to dowodzenie nader kruche, gdyż współczesny „dialog ekumeniczny” oddalił się znacznie od dość umiarkowanych zasad soborowych