Oczywiście, zgodzę się tu z tobą - przedstawiasz propagandę a samemu nie jesteś wstanie nic wyartykułować. Na takie rzeczy szkoda czasu, jak masz jakieś argumenty na potwierdzenie swoich opinii to pisz.

Nie ma argumentów. On jednak opiera się wyłącznie na wierze, że tak się rzeczy mają, a wiara dowodu nie potrzebuje, więc nie jest w stanie jakichkolwiek przedstawić.

Już pisałem - temat rzeka. Nie można tego zrobić w kilku zdaniach. Czy uważasz, że Szatan, książę tego świata tak spokojnie patrzyłby na Kościół Katolicki? No zastanów się.

To skup się na JEDNYM problemie, to nie mój temat ale jak wrzucasz 100 różnych rzeczy to raczej źle świadczy o autorze tematu... Skup się na jakimś problemie i może wtedy znajdziesz co jest prawdą a tak słuchasz propagandy na youtube i nagle "olśnienia dostałeś"...

No przecież nie patrzy spokojnie i wysyła takich ludzi jak Ty, aby kopali pod nim dołki.

Aha... Takie teksty to zwykła ucieczka z Twojej strony.

Ja już jako małe dziecko czułem w KRK zło. Instynktownie.

Yarpen. Powtarzam jeszcze raz. Jeśli chcecie być zbawieni, musicie na nowo się narodzić. Nie mówcie potem, że nikt Wam tego nie mówił. To jest Wasz wolny wybór.

Listy P:
Musimy się nawrócić i nawracać całe życie - czego KRK uczył i nadal uczy.
Co wy nazywacie NN - to bez różnicy - nie uczycie niczego nowego w tym punkcie. Obracacie jedynie kota ogonem myśląc że zauważacie więcej niż przeciętny katolik czy nawet KRK.
Twój wstręt instynktowny do KRK - jak pisałeś wrodzony może być znakiem że jesteś po prostu nawiedzony przez nieczystego ducha. Chrzest Św. był?
A do spowiedzi kiedykolwiek byłeś?
Troszke się o Ciebie boję.

Rozumiem że niektórzy odchodzą od Kościoła na wskutek jakiś wydarzeń - np. wstrętny ksiądz lub śmierć kogos bliskiego ale żeby od razu od urodzenia mieć wstręt to tak jakos antychystowsko nie?

Każdy katolik narodził się na nowo tak, jak powiedział Chrystus. Więc dziękujemy, ale Twoje pouczenia są spóźnione (w moim przypadku o ponad 38 lat). Skończ więc z pseudonawracaniem i zajmij się prezentacją dowodów, które potwierdzą wygłoszone przez Ciebie oskarżenia pod adresem Kościoła katolickiego.

Mk 2:17
BKJ: "Nie przyszedłem wzywać sprawiedliwych, ale grzesznych do pokuty."
Aby być zbawionym, musisz pokutować. Tu nie chodzi o niedzielną spowiedź. Czym jest taka pokuta, pisałem wcześniej.

I zapewne taka sama wartość Twoich argumentów... .

Duch Święty od dziecka chronił mnie przed tą infekcją.

Skąd ta pewność że do Duch Św?
Do spowiedzi masz wstręt?
Do Komuni tez?
hmmmmmmm.
Ciężka sprawa.

Raczej Szatan zwodził Cię od dziecka.

Co jakiś czas, gdy się nie pohamujesz obnażasz swoją nicość. Wydaje ci się, że złapałeś Ducha Świętego za nogi, a tak naprawdę jesteś zagubionym, biednym człowiekiem ogarniętym przez niewiedzę i pychę, który na dodatek halucynuje.
Coś ci zacytuję:
Kto żąda działania Ducha Świętego, zanim wypełnił przykazania, podobny jest do niewolnika na targu, który w chwili, gdy się go nabywa, domaga się, by spisano poświadczenie zarówno jego kupna, jak i wolności.
Św. Marek Eremita.

Tak samo i ty, "nawróciłeś się", ale zamiast z pokorą wypełniać przykazania i błagać Ducha Świętego, by przebaczył ci grzechy, uczyniłeś się kapłanem i nauczycielem "prawdy". Żal mi cię.