Nowa herezja – antyfranciszkanizm
Autor |
Wiadomość |
Arwena
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz mar 08, 2007 7:53 pm Posty: 2590
|
Re: Nowa herezja – antyfranciszkanizm
Cytuj: Arwena napisał(a): A co takiego złego zrobił tutaj papież No nie wiem, czy zrobił coś złego, czy nie. Ale to pytanie do Katolików. Mi takie zaproszenie (i to osobiste) kojarzy się z akceptacją. A czy my w Kościele akceptujemy takie zachowania, jak zmiana płci i dalej wiązanie się z kimś tej samej płci (co przed zmianą)? Trzeba umieć odróżniać akceptację osoby, od akceptacji grzechu. Mi takie zaproszenie kojarzy się z akceptacją czowieka. Cytuj: To są grzechy sodomskie - czyli według nauczania wołające o pomstę do Nieba.
Pan Nasz jadał z celnikami i nierządnicami, czy to znaczy, że akceptował ich grzechy? Cytuj: Nie ukrywam, że czuję się trochę zagubiony i od razu mówię, że jestem daleki od uznawania papieża Franciszka za jakiegoś tam antychrysta (czy kogoś w "tym stylu" - czego pełno teraz w internecie)
Osobiście uważam, że na wypowiadanie posłuszeństwa Namiestnikowi Chrystusa na Ziemi, do czego każdy z katolików ma prawo, zawsze będzie pora. A imho zagubienie, może okazać się pomocne w głębszym zawierzeniu Duchowi Świętemu, który wszak wybrał na Tron Piotrowy Franciszka z Argentyny.
|
Śr sty 28, 2015 11:30 pm |
|
|
Robur
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt mar 26, 2004 5:06 pm Posty: 4686 Lokalizacja: Poznań
|
Re: Nowa herezja – antyfranciszkanizm
Arwena napisała Cytuj: Trzeba umieć odróżniać akceptację osoby, od akceptacji grzechu. Mi takie zaproszenie kojarzy się z akceptacją czowieka. (...) Pan Nasz jadał z celnikami i nierządnicami, czy to znaczy, że akceptował ich grzechy?
Wszystko to prawda. Na końcu było ewangeliczne nawrócenie, idź i nie grzesz więcej. Teraz cokolwiek brakuje tego ostatniego. Trudność dotyczy przejścia od nie piętnowania grzeszników do stopniowego doprowadzenia ich wiary. Po prostu sposoby jakie się proponuje wydają się mało skuteczne.
|
Cz sty 29, 2015 11:16 am |
|
|
lubczyk
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Wt mar 01, 2011 11:14 pm Posty: 1051
Płeć: kobieta
|
Re: Nowa herezja – antyfranciszkanizm
No dobrze, nasz Pan jadał z celnikami i nierządnicami, ale czy oni po skończonych ucztach lub gdy nie przebywali z Panem Jezusem grzeszyli dalej? Bo na ten temat nie ma nic w Ewangelii żeby miał ich Pan Jezus upominać więcej niż raz. Więc tak naprawdę nie wiemy jak było.
|
Cz sty 29, 2015 12:11 pm |
|
|
Arwena
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz mar 08, 2007 7:53 pm Posty: 2590
|
Re: Nowa herezja – antyfranciszkanizm
Robur napisał(a): Arwena napisała Cytuj: Trzeba umieć odróżniać akceptację osoby, od akceptacji grzechu. Mi takie zaproszenie kojarzy się z akceptacją czowieka. (...) Pan Nasz jadał z celnikami i nierządnicami, czy to znaczy, że akceptował ich grzechy?
Wszystko to prawda. Na końcu było ewangeliczne nawrócenie, idź i nie grzesz więcej. Teraz cokolwiek brakuje tego ostatniego. Trudność dotyczy przejścia od nie piętnowania grzeszników do stopniowego doprowadzenia ich wiary. Po prostu sposoby jakie się proponuje wydają się mało skuteczne. "Duch wieje kędy chce". Nie piętnowanie osoby jest podstawą. Imho to w ogóle pierwszy warunek dla jakiejkolwiek szansy na odwrócenie się kogokolwiek od grzechu, jeżeli taka osoba, taki ktoś doświadczy, że mimo, iż dla innych jest "trędowaty" Chrystus ; Namiestnik Chrystusa z nim rozmawia. Ten przykład, który tutaj pokazano jako jakoby, delikatnie mówiąc, błąd papieża, dla mnie jest wskazaniem ewangelicznej prostoty papieża Franciszka. Pewnie nie rozmyślał zanim zaprosił owego transwestytę, jak to, co zrobi będzie odebrane przez innych, co pokażą media, jak będą mówić o tym dziennikarze, jakie będą komentarze na forach, po prostu to zrobił ... i ja za to... ja Tobie Ojcze Święty, choć mój głos mało znaczy, chcę podziękować.
|
Cz sty 29, 2015 5:01 pm |
|
|
lubczyk
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Wt mar 01, 2011 11:14 pm Posty: 1051
Płeć: kobieta
|
Re: Nowa herezja – antyfranciszkanizm
I bardzo dobrze że papież zareagował tak spontanicznie. Jedyny problem czy ten transseksualista poszedł tam w przeświadczeniu, że jest "trędowaty" czy raczej poszedł przekonywać papieża Franciszka że już takiego go Bóg stworzył i takiego go kocha. Zrozum te obawy katolików konserwatywnych którzy boją się zwyczajnie o papieża Franciszka żeby nie uległ manipulacji a nie że są przeciwko papieżowi.
|
Cz sty 29, 2015 5:17 pm |
|
|
Arwena
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz mar 08, 2007 7:53 pm Posty: 2590
|
Re: Nowa herezja – antyfranciszkanizm
Cytuj: [...]Jedyny problem czy ten transseksualista poszedł tam w przeświadczeniu, że jest "trędowaty" czy raczej poszedł przekonywać papieża Franciszka że już takiego go Bóg stworzył i takiego go kocha. Mi takie drążenie powodów, przyczyn, przebiegu spotkania,do niczego jest nie potrzebne. To nie ja przenikam nerki i serce grzeszników i nie ja jestem strażnikiem Twoich dróg Panie do dusz ludzkich. Cytuj: Zrozum te obawy katolików konserwatywnych którzy boją się zwyczajnie o papieża Franciszka żeby nie uległ manipulacji a nie że są przeciwko papieżowi.
I to owo niezmierne zatroskanie popycha kolejnych konserwatystów do krytykowania spotkania papieża z transesksualistą A może należałoby spojrzeć z odrobiną dobrej woli na gest Namiestnika Chrystusa, a obawy skanalizować na modlitwę za niego.
|
Cz sty 29, 2015 5:34 pm |
|
|
Jozek
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): N wrz 19, 2010 11:26 pm Posty: 3715
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Nowa herezja – antyfranciszkanizm
Robur napisał(a): Przy okazji. Słyszymy często w Kościele o "byciu bliżej ludu", "bycia ludzkim", "gorących uczuciach", "sercu co wszystko zastąpi", "bezdusznych kuriach" itp. Jest w tym na pewno wiele racji, lecz potem okazuje się, że kiedy brakuje chłodnego dystansu, rzeczowości zaczyna sie tworzyć chaos w głowach i wkradać niepewność. Roburze nie będę oryginalny i znowu zapytam , w jaki sposób przemawiał i nauczał Jezus? W mojej ocenie robił to właśnie ogólnie ,bez chłodnego dystansu ,ale z gorącym sercem. Konkretna rzeczowość ograniczyła się do spojrzenia wkoło po wszystkich z gniewem, zasmucony z powodu zatwardziałości ich serca" .Ośmielę się stwierdzić iż Jego nauczanie było propozycją ,do zmiany swojej postawy.W ten sposób kształtował sumienia i serca."Rzucał" słowem ,ale ono padało w różne miejsca.Jedno przynosiło owoc inne było zagłuszane itp. Co zaś się tyczy konkretnych papieskich posunięć ,z zakresu "władzy" jaką dysponuje ,to zawsze będzie ktoś kto powie "to można było zrobić lepiej".Nie mi to jednak sądzić.Tzn to nie jest sprawa ,na której Jozek się zna. Zerknij jeszcze na to. W drodze do Emaus uczniowie wyjaśniają nierozpoznanemu przez siebie Zmartwychwstałemu: "A myśmy się spodziewali, że On właśnie miał wyzwolić Izraela". Te - najróżniejsze - oczekiwania wobec Jezusa, gorzki zawód jaki raz po raz fundował swoim uczniom, którzy mieli względem Jego misji i nauczania własne plany - to stały motyw na kartach Nowego Testamentu. Uczniowie jeszcze w trakcie Jego zbawczej misji sugerowali Mu, żeby nie robił tego czy tamtego. A On regularnie wprawiał ich w konfuzję swoimi decyzjami i postępowaniem. Chcieli Boga na swoją miarę, Jezusa Chrystusa na miarę własnych oczekiwań.
Cytuj: Mam na tę okazje stałe porównanie - najlepsze wino bez pucharu przecieknie między palcami i najwyżej można je zlizać z palców, ale już nie pić. Dlatego tak ważna jest formacja i czerpanie z duchowego skarbca Kościoła. Tam jest tkwi bowiem autentyczna madrość zachowań i zrozumienie ludzkich potrzeb. Przypomnijmy sobie za co odpowiadają (7) dary Ducha świętego i czy owe szlachetne wino ,to "dar rozumu" ,który to bez "daru rady' lub "mądrości" przecieka między palcami? Jeśli dobrze nakierowałem nas na źródło z którego od zawsze czerpał swoje bogactwo Kościół ,to jedyna moja refleksja jest taka ,iż jeśli Bóg coś daje ,to i uzdatnia do przyjęcia i realizacji tego zamierzenia. A czyni to wg własnych niezgłębionych dla nas zamierzeń. Bo wejrzał na uniżenie Służebnicy swojej. (...) On przejawia moc ramienia swego, rozprasza [ludzi] pyszniących się zamysłami serc swoich. Strąca władców z tronu, a wywyższa pokornych. Głodnych nasyca dobrami, a bogatych z niczym odprawia. Być może jest tak ,że nasz Kościół zbyt mocno obrósł w dorodne pijawki ,co to wszystko wiedzą najlepiej i szeroko komentują ,a gdy czegoś nie widzą lub też nie rozumieją ,to wówczas atakują i kąsają (Ziemkiewicz - papież idiota). Może idziemy ku temu ,aby się z nich oczyścić i pozostawić tych tylko (daj Bóg) co to się "uniżają". Przyznam się też ,że nie czuję się najlepiej w tej roli obrońcy najlepiej.Odnoszę wrażenie ,że ktoś mógł by odebrać to jako spór między nami.Może jest też tak ,że sam ją tak odbieram i stąd to moje zakłopotanie. Pozostawiam wszystko w rękach Boga ,będąc - szczerze - pełen ufności.
_________________ Panie, nie wywyższa się serce moje, oczy moje nie chcą patrzeć z góry. Ps 131
|
Cz sty 29, 2015 6:35 pm |
|
|
Martyś
Gaduła
Dołączył(a): Wt sty 27, 2015 3:48 pm Posty: 521
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Nowa herezja – antyfranciszkanizm
lubczyk napisał(a): I bardzo dobrze że papież zareagował tak spontanicznie. Jedyny problem czy ten transseksualista poszedł tam w przeświadczeniu, że jest "trędowaty" czy raczej poszedł przekonywać papieża Franciszka że już takiego go Bóg stworzył i takiego go kocha. Zrozum te obawy katolików konserwatywnych którzy boją się zwyczajnie o papieża Franciszka żeby nie uległ manipulacji a nie że są przeciwko papieżowi. Brak zaufania części wiernych do papieża przygnębia. Któż inny niby usiłuje obecnie Franciszkiem manipulować jeśli nie "twardogłowi", którym nie w smak Jego otwartość na "trędowatych"? Konserwatyści zdają się nie przyjmować do wiadomości, że papież również np. w transseksualistach widzi dzieci Boga i Kościoła.
|
Cz sty 29, 2015 7:50 pm |
|
|
Qwerty
Gaduła
Dołączył(a): Pn gru 16, 2013 11:45 pm Posty: 825
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Nowa herezja – antyfranciszkanizm
Nie znamy przebiegu rozmowy papieża Franciszka z transseksualistą i jego (jej?) narzeczoną. Mam kilka wypowiedzi: Cytuj: Po spotkaniu z papieżem powiedział dziennikarzom (Diego Neria), że jego dusza zaznała pokoju i że jego życie dzieli się na przed i po spotkaniu z Franciszkiem. Cytuj: Marianne Duddy-Burke, dyrektor wykonawcza nieuznawanej przez Kościół organizacji Dignity USA, grupującej homoseksualistów-katolików, powiedziała gazecie "Washington Blade", że było to bardzo znaczące spotkanie. - To, że papież przyjął transseksualistę, który zamierza się żenić, i że w wyniku tego spotkania człowiek ten ma więcej nadziei na swe miejsce w Kościele, pokazuje troskę o ludzi z marginesu Kościoła. Mam nadzieję, że papież uważnie wysłuchał doświadczenia tego człowieka i będzie mówił o tym, co usłyszał - zaznaczyła Duddy-Burke. deon.plI przy tym zostańmy.
|
Cz sty 29, 2015 10:42 pm |
|
|
lubczyk
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Wt mar 01, 2011 11:14 pm Posty: 1051
Płeć: kobieta
|
Re: Nowa herezja – antyfranciszkanizm
Wprowadzanie takich ludzi do kościoła przekonanych o tym, że to kościół powinen się zmienić, łącznie z mediami i z całym tym inwentarzem to chyba będzie próba dla nas wszystkich, bo albo oni się zmienią, albo zmienią najpierw papieża a potem biskupów, księży i nas w sensie, że nie będziemy przywiązywać wagi do grzechów ciężkich , a usprawiedliwiać każdego. Może i to jest to miłosierdzie właśnie a może nie na tym polega miłosierdzie. Ja mam nadzieję że Pan Jezus który kocha nas, nie pozwoli abyśmy pobłądzili. Jednak rozumiem obawy innych, którzy zwyczajnie widzą słabości księży, którzy pokolei ulegają, no a papież też nie wydaje się mocny. Nie chodzi tu o brak zaufania tylko o to że papież chce napewno dobrze, ale czy da radę, bo np. Ojciec Pio z takimi ludźmi dałby radę napewno. Widzę po sobie i dookoła że teraz sami słabi ludzie wszędzie, nawet księża. Tak, że cała nadzieja w Panu i Jego świętych w niebie i nowych świętych co męczą się za wiarę teraz na ziemi choć jeszcze ich nie znamy.
|
Pt sty 30, 2015 8:08 am |
|
|
castorian
Gaduła
Dołączył(a): Śr maja 04, 2011 8:49 pm Posty: 823
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Nowa herezja – antyfranciszkanizm
lubczyk napisał(a): Widzę po sobie i dookoła że teraz sami słabi ludzie wszędzie, nawet księża. Tak, że cała nadzieja w Panu i Jego świętych w niebie i nowych świętych co męczą się za wiarę teraz na ziemi choć jeszcze ich nie znamy. To dobry objaw. Też tak mam. Przez lata uważałem, że ludzie Kościoła, księza to mocarze i święci. Teraz jednak przekonałem się, że to patrzenie było ułudą. Wszyscy jesteśmy sami w sobie słabi. Moc jest w Chrystusie, Chrystus w Kościele, ale nie w pojedynczych osobach, ale w całej wspólnocie. Tego wydźwięku brakuje w zwykłym członkostwie. Pojawia się ono dopiero jak podejmiemy wyzwanie coraz głębszego przyjęcia z czym te uczestnictwo się wiąże, z otwieraniem na coś takiego jak Miłość, walką z samym sobą.
|
Pt sty 30, 2015 9:44 am |
|
|
Robur
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt mar 26, 2004 5:06 pm Posty: 4686 Lokalizacja: Poznań
|
Re: Nowa herezja – antyfranciszkanizm
Józek napisał Cytuj: Roburze nie będę oryginalny i znowu zapytam , w jaki sposób przemawiał i nauczał Jezus? W mojej ocenie robił to właśnie ogólnie ,bez chłodnego dystansu ,ale z gorącym sercem. Ewangelie to słowa Jezusa są bardzo zwartym tekstem o jasnym przesłaniu. Jak przemawiał ? Tego nie wiemy, zapewne był bardzo przekonywujący. Cytuj: Przypomnijmy sobie za co odpowiadają (7) dary Ducha świętego i czy owe szlachetne wino ,to "dar rozumu" ,który to bez "daru rady' lub "mądrości" przecieka między palcami? Jeśli dobrze nakierowałem nas na źródło z którego od zawsze czerpał swoje bogactwo Kościół ,to jedyna moja refleksja jest taka ,iż jeśli Bóg coś daje ,to i uzdatnia do przyjęcia i realizacji tego zamierzenia. Dar mądrości przecieknie między palcami, jeśli nie trafi tam gdzie trzeba. Musi być naczynie. Tak się składa nie bez przypadku, że mądrość w rozumieniu ewangelicznym jest cecha ludzi stabilnych i wyważonych, raczej nie nerwusów, czy furiatów. To wymaga zaś ułożenia, stworzenia naczynia w którym może funkcjonować. Cytuj: Pozostawiam wszystko w rękach Boga ,będąc - szczerze - pełen ufności. Pan Bóg działa poprzez ludzi, nic nie dzieje się samo. Na synodzie padły różne zadania biskupów. Które zadnie były wolą Bożą, a które jej przeciwne ? Stąd potrzebna pewna pokora wobec wszystkich stron dyskusji. Szczere i słuszne zaufanie co do końcowego efektu nie może więc zawierać ścisłego określenia kto ma racje i z samej litery pomijania określonych zdań. Co najwyżej możemy wyrazić dezaprobatę wobec sposobu wystąpień tandemu Terlikowski -Ziemkiewcz. Problemy Kościoła istnieją i toczy się wokół nich dyskusja. Modły w intencji rodziny zarządzone przez nasz Episkopat są nadal aktualne. Jezu, Maryjo i Józefie w Was kontemplujemy blask prawdziwej miłości, do Was zwracamy się z ufnością.
Święta Rodzino z Nazaretu, uczyń także nasze rodziny środowiskami komunii i wieczernikami modlitwy, autentycznymi szkołami Ewangelii i małymi Kościołami domowymi.
Święta Rodzino z Nazaretu niech nigdy więcej w naszych rodzinach nikt nie doświadcza przemocy, zamknięcia i podziałów: ktokolwiek został zraniony albo zgorszony niech szybko zazna pocieszenia i uleczenia.
Święta Rodzino z Nazaretu, oby przyszły Synod Biskupów mógł przywrócić wszystkim świadomość sakralnego i nienaruszalnego charakteru rodziny, jej piękna w Bożym zamyśle.
Jezu, Maryjo i Józefie Ostateczna decyzja będzie w rękach papieża.
|
Pt sty 30, 2015 11:49 am |
|
|
Martyś
Gaduła
Dołączył(a): Wt sty 27, 2015 3:48 pm Posty: 521
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Nowa herezja – antyfranciszkanizm
" Abp Henryk Hoser: Kościół zdradził Jana Pawła II, bo praktyka duszpasterska dotycząca małżeństwa i rodziny nie poszła za głosem papieża, a nawet nie zapoznała się z jego nauczaniem . Na Synodzie będzie konfrontacja z delegatami z krajów, gdzie jest już większościowa patologia rodzinna - rozpad rodzin, rodziny patchworkowe, niewielki procent trwałych, nierozerwalnych małżeństw. I postulat udzielania Komunii św. dla rozwiedzionych. Tkwi w tym błędne założenie, bo jest to postulat miłosierdzia Bożego bez sprawiedliwości, gdy tymczasem trzeba zacząć od tego, że w życiu małżeńskim i rodzinnym musi być zagwarantowana sprawiedliwość, czego zupełnie nie bierzemy pod uwagę." http://www.m.niedziela.pl/artykul/13870 ... zania-JanaCzemu takie wypowiedzi i oskarżenia mają służyć?
|
Wt lut 03, 2015 12:24 am |
|
|
koziels
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Śr sie 31, 2011 12:45 pm Posty: 1261
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Nowa herezja – antyfranciszkanizm
Autor tego tekstu mógłby się trochę douczyć - np. czym jest herezja.
|
Wt lut 03, 2015 12:26 am |
|
|
castorian
Gaduła
Dołączył(a): Śr maja 04, 2011 8:49 pm Posty: 823
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Nowa herezja – antyfranciszkanizm
Martyś napisał(a): Czemu takie wypowiedzi i oskarżenia mają służyć?
Nostalgia za św.JPII. Ilość zostawionych słów sprawia, że naprawdę trzeba poświecić kilka lat by zgłębić całe nauczanie św.JPII. Domniemam, iż to że papież był Polakiem miał trochę szerszy kontakt z duszpasterzami z Polski niż np z Niemiec. Polscy duszpasterze bardziej tylko z tego powodu z większym sercem przykładali się do zgłębienia i wyłuskania głównych akcentów ze spuścizny JPII. Głos owy jest próbą obrony skarbu Kościoła, a zarazem zwrócenia uwagi, że słowa jakie padają nie od razu przykładają się na ich owoce. Biskup chyba właśnie to dostrzega i o tym głośno ubolewa.
|
Wt lut 03, 2015 10:55 am |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|