Watchman, piszesz nie na temat.
Mat 5:34-37 bt "(34) A Ja wam powiadam: Wcale nie przysięgajcie – ani na niebo, bo jest tronem Boga; (35) ani na ziemię, bo jest podnóżkiem stóp Jego; ani na Jerozolimę, bo jest miastem wielkiego Króla. (36) Ani na swoją głowę nie przysięgaj, bo nawet jednego włosa nie możesz uczynić białym albo czarnym. (37) Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi."

(5) Nigdy przecież nie posługiwaliśmy się pochlebstwem w mowie - jak wiecie -
ani też nie kierowaliśmy się ukrytą chciwością, czego Bóg jest świadkiem,
(6) nie szukając ludzkiej chwały ani pośród was, ani pośród innych. (...)
(10) Sami jesteście świadkami i Bóg także,
jak zachowywaliśmy się święcie, sprawiedliwie i nienagannie pośród was wierzących.
(1 Tesaloniczan 2:5-6, 10)

Albowiem Bóg jest mi świadkiem,
jak gorąco tęsknię za wami wszystkimi [ożywiony] miłością Chrystusa Jezusa.
(Filipian 1:8)

(14) A jeśli Chrystus nie zmartwychwstał,
daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także wasza wiara.
(15) Okazuje się bowiem, żeśmy byli fałszywymi świadkami Boga,
skoro umarli nie zmartwychwstają,
przeciwko Bogu świadczyliśmy, że z martwych wskrzesił Chrystusa.
(1 Koryntian 15:14-15)

(9) Bóg bowiem, któremu służę w [głębi] mego ducha,
głosząc Ewangelię Jego Syna, jest mi świadkiem, jak nieustannie was wspominam,
(10) prosząc we wszystkich modlitwach moich,
by kiedyś wreszcie za wolą Bożą nadarzyła mi się dogodna sposobność przybycia do was.
(Rzymian 1:9-10)

A Bóg jest mi świadkiem, że w tym, co tu do was piszę, nie kłamię.
(Galatów 1:20)

(18) Bóg mi świadkiem, że w tym, co do was mówię, nie ma równocześnie tak i nie.
(...) (23) A ja wzywam Boga na świadka mojej duszy,
iż tylko aby was oszczędzić, nie przybyłem do Koryntu.
(2 Koryntian 1:18, 23)

Elbrus - nie na temat. Szukaj dalej.

Co do serca - nie idzie o definicję typu "serce się rusza, człowiek żyje" (bzdura) tylko o wątpliwości co do
(1) samej definicji śmierci mózgowej (wątpliwości tu jest mniej)
(2) "nieomylności" jej orzekania (tu wątpliwości jest znacznie więcej - w spektrum od błędów po świadome rozszerzanie marginesu tego znaczenia dla celów komercyjnych)

A jednak:

"Bóg mi świadkiem
jak mi Bóg miły
tak mi dopomóż Bóg

używane w sytuacji zaklinania się lub składania przysięgi"
http://www.wsjp.pl/index.php?id_hasla=29979

Nadal nie na temat, To zupełnie inna sytuacja.
To nie jest "stawianie na co swojej duszy" i to w banalnej dyskusji forumowej.

Przez cały czas "stawiasz" swoją duszę.
Albo ciężarki stawiasz na złej szali, albo na Dobrej. Nie uciekniesz od tego.
W życiu nie ma banalnych rzeczy. Każda ma znaczenie.
Tym bardziej publiczne głoszenie nauk.
Jesteś pewien, że nie jesteś przyczynkiem zgorszenia maluczkich?
Jeśli jesteś takim zgorszeniem, to lepiej dla Ciebie by było, jakbyś sobie koło młyńskie przywiązał do szyi i rzucił się w otchłań..
Lepiej naucz się od MJ tego wezwania:
Panie jeśli mówię nieprawdę, niech będę przeklęty!

Co to znaczy: wzywam Boga na świadka mojej duszy
[dosł. /jako/ świadka Boga wzywam na Moją Duszę - μαρτυρα τον Θεον επικαλουμαι επι την εμην ψυχην]?

A co mają znaczyć poza tym ze Bog ma byc św. Pawłowi swiadkiem? I czy w ogóle to słowo ktore tlumaczysz jako "dusza" nie oznacza tez "zycia"? W kazdym razie Pan Jezus mowil ze świadectwo o nim daje Ojciec który go poslał (J 8, 17) zatem Ojciec mial być jego swiadkiem- odwolujac się do wymogów prawa żydowskiego dotyczących tego co i jak należy dowodzić, ówczesne systemy prawa przewidywaly zreszta formalną teorię dowodów i prawo żydowskie nie bylo wyjątkiem. I u św. Pawla najpewniej jest podobnie - gdyby napisal "Tymoteusz mi świadkiem" to znaczyloby ze przysięga, przeklina, zaklina czy co tam jeszcze?