Autor |
Wiadomość |
witoldm
|
Re: Quo vadis człowieku?
No widzisz że nadajemy na dwóch różnych częstotliwościach. A chodzi tylko o racjonalizm, który mówi nie ma dwóch prawd o tym samym. Wieżę ci że sam mistycyzm dużo daje. Lecz tenże nie występuje w przyrodzie w żaden sposób.
A jeśli tak to trzeba go tworzyć i pilnować by nie wygasł. Kościół jest narzędziem tworzącym i pilnującym mistycyzmu. Nie myl go z samym mistycyzmem.
Jeśli masz inne źródło mistycyzmu, zademonstruj je. Jeśli zadziała co za problem, byle by były owoce, nawet lepsze od tych Kościelnych.
I już kolejny raz mylisz pojęcia co jest Kościołem, a co nie jest, mylisz nauczanie z samym Kościołem. Nie no przerwę na dzisiaj, bo to co ja wiem o Kościele bo sprawdziłem to dla ciebie nieważne, Dla ciebie jest wszystko Kościołem byle by było w pobliżu, nawet papier toaletowy. To żart, lecz ten kierunek.
|
Pt gru 18, 2015 6:10 pm |
|
|
Advaita
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt paź 24, 2014 10:39 pm Posty: 2321
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Quo vadis człowieku?
Witold
Widzę, ze nie bardzo wiesz czym jest mistycyzm. To nie jest przedmiot, który gdzieś tam sobie występuje, ani rzecz, którą się tworzy i pilnuje. LOL
Mistycyzm to ścieżka do tego co jest poza hipnozą społeczną, uwarunkowaniem, zmiennym, przemijającym, śmiertelnym. Mistyka nie jest częścią żadnej ideologii, ona jest transcendentna wobec filozofii , dogmatów a nawet wobec swoich własnych wskazówek.
jaka ścieżka do mistyki występuje w przyrodzie ?
cisza, patrzenie na przyrodę bez wewnętrznego komentarza, medytacja, obserwacja umysłu, wgląd we własna indywidualną, czystą świadomość, ponad osobowa percepcja rzeczywistości.
nie nie potrzebujesz żadnej instytucji, która miałaby to tworzyć i tego pilnować. Wręcz przeciwnie, instytucje staną się tutaj przeszkodą, bo zakłócą cisze własnym hałasem ideologii, spłaszcza medytację do chwil ciszy i kontemplacji w kościele i zamiast pomóc Ci dojrzeć Twoją ponadosobową esencje będą wzmacniały w Tobie iluzję osoby, chrześcijanina, wiernego..
Kościół nie ma wiec niczego wspólnego z mistycyzmem.
ja nie chciałem rozmawiać o kościele, Ty zacząłeś znowu ta gadkę. mnie interesuje to co nieuwarunkowane i ścieżki do tego
jeżeli w obrębie tego co wierzysz jest taka ścieżka to mi ją zademonstruj .
ja napisałem już o ciszy, niewerbalnej obserwacji przyrody i własnych myśli
teraz kolej na Ciebie
|
Pt gru 18, 2015 6:31 pm |
|
|
witoldm
|
Re: Quo vadis człowieku?
Czy ty umiesz czytać ze zrozumieniem?
Napisałem na dzisiaj koniec. Wcześniej że odezwę się jak będę coś miał. Na odległość i to na ten czas, nie zapobiegnę tobie, twojemu uwarunkowaniu, od zwalczania uwarunkowania. A wierz mi tak to wygląda na teraz. Nie jest to ani zarzut, ani pochwała.
Z resztą sam kiedyś pisałeś o tym jaśniej, by nawet od twoich słów się dystansować. Może to ci przywróci pamięć, o tym od czego zaczynałeś tłumaczenie ciągle tego samego, już dawno. Sądząc że my nie rozumiemy, gorzej to tłumaczysz aniżeli przedtem. I posłuchaj wreszcie co do ciebie piszę, bądź inni piszą.
|
Pt gru 18, 2015 7:06 pm |
|
|
Batkonto
|
Re: Quo vadis człowieku?
witoldm napisał(a): Czy ty umiesz czytać ze zrozumieniem? Nikt tego nie zaobserwował - prawdopodobnie z powodu, który słusznie zaobserwowałeś poniżej: witoldm napisał(a): I posłuchaj wreszcie co do ciebie piszę, bądź inni piszą.
|
Pt gru 18, 2015 8:04 pm |
|
|
kolor
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn lut 26, 2007 12:23 am Posty: 1863 Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Quo vadis człowieku?
witoldm napisał(a): Czy ty umiesz czytać ze zrozumieniem?
Napisałem na dzisiaj koniec. Wcześniej że odezwę się jak będę coś miał. Na odległość i to na ten czas, nie zapobiegnę tobie, twojemu uwarunkowaniu, od zwalczania uwarunkowania. A wierz mi tak to wygląda na teraz. Nie jest to ani zarzut, ani pochwała.
Z resztą sam kiedyś pisałeś o tym jaśniej, by nawet od twoich słów się dystansować. Może to ci przywróci pamięć, o tym od czego zaczynałeś tłumaczenie ciągle tego samego, już dawno. Sądząc że my nie rozumiemy, gorzej to tłumaczysz aniżeli przedtem. I posłuchaj wreszcie co do ciebie piszę, bądź inni piszą. To jest poezja, czy raczej schizofazja?
_________________ W Panu Bogu umocniony, niczego i nikogo się nie będziesz bał. M.Kolbe
|
Pt gru 18, 2015 9:38 pm |
|
|
Advaita
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt paź 24, 2014 10:39 pm Posty: 2321
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Quo vadis człowieku?
witoldm napisał(a): Czy ty umiesz czytać ze zrozumieniem?
Napisałem na dzisiaj koniec. Wcześniej że odezwę się jak będę coś miał. Na odległość i to na ten czas, nie zapobiegnę tobie, twojemu uwarunkowaniu, od zwalczania uwarunkowania. A wierz mi tak to wygląda na teraz. Nie jest to ani zarzut, ani pochwała.
Z resztą sam kiedyś pisałeś o tym jaśniej, by nawet od twoich słów się dystansować. Może to ci przywróci pamięć, o tym od czego zaczynałeś tłumaczenie ciągle tego samego, już dawno. Sądząc że my nie rozumiemy, gorzej to tłumaczysz aniżeli przedtem. I posłuchaj wreszcie co do ciebie piszę, bądź inni piszą. haha, powiedziałeś, że Ty kończysz na dzisiaj, ale widzę, że nie byłeś konsekwentny. a ja dlaczego miałbym kończyć na Twoje żądanie ? mylisz narzędzia z uwarunkowaniem, ja nie oddają hołdu mistyce, nie uważam się za wyznawce mistycyzmu, nie przestrzegam dogmatów mistyki , nie ma w tym mojej tożsamości. bardziej traktuję to jako dobra łopatę, którą przekopuję ogródek czy ogrodnik musi się identyfikować ze swoja łopata, aby jej używać ? u Ciebie jest inaczej, jesteś zidentyfikowany z konceptem ' jestem chrześcijaninem". Chyba, że się mylę i uważasz kościół tylko jako pewne narzędzie nie identyfikując się z nim ? jasne, słowa to tylko słowa.. dlaczego niebo miałoby się szukać w chmurach ? jak najbardziej aż 3 razy przeczytałem niektóre Twoje posty i nadal nie ma w nich żadnej ścieżki ku nieuwarunkowanemu . Rozmydlasz Witoldzie temat i tyle
|
Pt gru 18, 2015 11:02 pm |
|
|
Gregor
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm Posty: 3959
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
|
Re: Quo vadis człowieku?
Advaita napisał(a): To o czym ja pisze jest natomiast dużo starsze niż samo chrześcijaństwo . To nurty mistyczne, nawiązujące do non- dualizmu. No tak. Twój guru Śankara przedstawił koncepcję Brahmana i życiowej niewiedzy. Brahman to bezosobowy byt, który choć przenika wszystko, to nie interesuje się Tobą i jest mu wszystko jedno. Można go symbolicznie przedstawić pod dowolną postacią i oddawać jej dewocyjną cześć , co pomaga w dotarciu do niego. To po prostu jeden z wielu systemów religijnych opartych na uczynkach, aby osiągnąć cel. Natomiast chrześcijaństwo, to zupełnie coś innego. Biblia jasno mówi, że naszymi uczynkami nie jesteśmy w stanie zapracować czy zasłużyć sobie na życie wieczne z Bogiem. Każdy człowiek jest duchowo na straconej pozycji. Tylko Bogu chrześcijan zależy na każdym człowieku. Jezus wyraził to słowami [Jan.3.16]: Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wiecznyTwój Brahman nie ma kompletnie NIC do zaproponowania. I na dokładkę ma Ciebie i każdego człowieka gdzieś.
|
So gru 19, 2015 12:08 am |
|
|
Advaita
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt paź 24, 2014 10:39 pm Posty: 2321
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Quo vadis człowieku?
Gregor, Nie mam żadnego guru, a Sankara przedstawił tylko swoją fantazję na temat Boga. Miał swoja określoną publikę, wiec musiał kombinować, zawierać kompromisy. Generalnie to co mówią mistycy możemy podzielić na następujące części 1) esencja przekazu 2) uwarunkowane nazwy, środki stylistyczne, gadka zabarwiona kultura i językiem danego mistyka 3) gadanie mistyka o dupie Maryny 4) przefałszowanie jego przekazu przez złe interpretacje, niedosłyszenie itp jak teraz rozpoznać esencje / Bierzesz sobie na tapetę 100 rożnych mistyków, z różnych krajów, kultur i żyjących w różnych wiekach/tysiącleciach i to co się u nich wszystkich powtarza jest esencją Sankara i jemu podobni nazwali sobie to Brahmanem.. ja mogę nazwać Coca- colą, nie ma różnicy. Sankara mówił sobie o uczynkach i oddawaniu czci- ale to była już jego osobista poezja. Czyli punkt drugi, a Bóg biblijny czyni człowieka dłużnikami, postaciami ze swojej osobistej gry na Xboxie. Bawi się nami jak mistrz marionetek. To nazywasz troska o człowieka ? a Brahmana faktycznie trzeba wywalić do kosza.. Sankarę poniosło
|
So gru 19, 2015 12:23 am |
|
|
Advaita
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt paź 24, 2014 10:39 pm Posty: 2321
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Quo vadis człowieku?
A moja fantazja na temat Boga brzmi następująco. Nie jest on ani osoba, ani bezosobowy. Ta rzeczywistość jest bowiem transcendentna wobec jakichkolwiek naszych ludzkich szufladek. Jednocześnie Bóg jest naszą esencja, ostatecznym świadkiem, absolutną podmiotowością . jednak mamy szufladki - ale tylko dla potrzeb języka. czczenie go jest przegapieniem go dobre uczynki czy złe uczynki- żadne uwarunkowane formy do niego nie doprowadza, on jest poza nimi Skoro jednak bezforemna esencja przybrała formy m.i.n ludzkie to jednak jest zainteresowana doświadczaniem świata dualizmu i mnogości . Nie ma relacji miedzy nami i Bogiem , boo nie ma żadnego dystansu Bóg jest nam bliższy niż nasz własny oddech czy bicie serca. taka niezobowiązująca fantazja , można już zacząć się śmiać
|
So gru 19, 2015 12:46 am |
|
|
Gregor
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm Posty: 3959
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
|
Re: Quo vadis człowieku?
Advaita napisał(a): a Bóg biblijny czyni człowieka dłużnikami, postaciami ze swojej osobistej gry na Xboxie. Bawi się nami jak mistrz marionetek. To nazywasz troska o człowieka ? Tak się składa, że to człowiek zawalił sprawę. Odwrócił się od źródła życia, bo jako stworzenie fałszywie uwierzył, że może być jak Bóg. Kupił pierwsze i najstarsze kłamstwo węża ( to on jest mistrzem marionetek i ojcem kłamstwa), który sam kiedyś chciał się zrównać z Bogiem. Dziś to samo kłamstwo sprzedaje się doskonale pod różnymi postaciami, ale przekaz jest ten sam: bóg jest w tobie, jesteś bogiem tylko musisz to sobie uświadomić itd., itp. Człowiek z upadłą naturą buntu i pychy kupuje to, gdyż ucieka przed odpowiedzialnością. Bóg chce, aby wszyscy ludzie mogli żyć wiecznie z Nim. Mówił o tym wielokrotnie w prostych słowach np. [Ez.33.11]: Jakom żyw - mówi Wszechmocny Pan - nie mam upodobania w śmierci bezbożnego, a raczej, by się bezbożny odwrócił od swojej drogi, a żyłI ze swojej miłości postanowił zaoferować duchowe odrodzenie [Jan. 4.10]: Na tym polega miłość, że nie myśmy umiłowali Boga, lecz że On nas umiłował i posłał Syna swego jako ubłaganie za grzechy naszeTo co zrobił Jezus, zrobił również ze względu na Ciebie.
|
So gru 19, 2015 12:58 am |
|
|
Advaita
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt paź 24, 2014 10:39 pm Posty: 2321
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Quo vadis człowieku?
Gregor,
zarówno fantazja/wyobrażenie Boga, który jest nami, jak i Bóg, który mówi o duchowym odrodzeniu- wszystko to mity i uwarunkowane narracje. Wszystkie wskazówki są w swojej naturze iluzoryczne, tylko jedne zawierają w sobie element ścieżki do tego co poza umysłem i jego snem, a drugie nas w tym śnie cementują. To co podałeś to własne taki cement. Nie esencja przekazu Jezusa, tylko jego uwarunkowana gadka. o ST się nie wypowiadam, bo tam właściwie nie ma żadnej esencji, tylko mniej lub bardziej makabryczne mitologie żydowskie.
|
So gru 19, 2015 1:04 am |
|
|
domgo
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 9:57 pm Posty: 2541 Lokalizacja: jestem z lasu
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Quo vadis człowieku?
Cytuj: a Bóg biblijny czyni człowieka dłużnikami, postaciami ze swojej osobistej gry na Xboxie. Bawi się nami jak mistrz marionetek. To nazywasz troska o człowieka ? Cytuj: Bóg jest nam bliższy niż nasz własny oddech czy bicie serca. Boski pierwiastek znajdujący się w człowieku, wymaga, oczekuje, prowadzi, umożliwia, determinuje, skłania, itd, itp. no dobrze sugeruje poznanie wewnętrznej (podyktowanej wewnętrzną istotą) i zewnętrznej (niezależnej) od człowieka konieczności a dzięki temu do harmonijnego życia właśnie z tą wewnętrzną i zewnętrzną naturą przejawiającego się m.in. pokojem, radością, satysfakcją czy czym tam jeszcze. Więc tak jest nam bliski ... ale żeby bliskość uskuteczniać za pomocą Xboxa no no Advaito Ty to masz pomysły
Ostatnio edytowano So gru 19, 2015 1:26 am przez domgo, łącznie edytowano 1 raz
|
So gru 19, 2015 1:22 am |
|
|
Gregor
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm Posty: 3959
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
|
Re: Quo vadis człowieku?
Advaita napisał(a): zarówno fantazja/wyobrażenie Boga, który jest nami, jak i Bóg, który mówi o duchowym odrodzeniu- wszystko to mity i uwarunkowane narracje. Ależ to Ty sam stworzyłeś swoją własną fantazję - taki bezpieczny ezoteryczny mix. Jest jak najbardziej subiektywna. Zastanawiam się skąd w Tobie taka determinacja do dyskusji na tym forum? A może spróbowałbyś też pogadać w takim klimacie z muzułmanami, albo z wyznawcami woodoo? Ciekawe jaka byłaby ich reakcja? Oczywiście szanuję twoją fantazję, ale zastanawiające jest to jak próbujesz dyskredytować chrześcijaństwo. Oczywiście z punktu widzenia Biblii odpowiedź jest oczywista. Twoja fantazja pochodzi od duchowego władcy tego świata - węża, który jak już wspomniałem sprzedaje ludziom takie historie. I chce w ten sposób przesłonić ludziom prawdę. Ale każdy ma prawo wierzyć w co chce. Nawet w Latającego Potwora Spaghetti.
|
So gru 19, 2015 1:25 am |
|
|
Advaita
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt paź 24, 2014 10:39 pm Posty: 2321
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Quo vadis człowieku?
Domgo, ostatnio przeczytałem , że w naszym ciele jest więcej bakterii niż ludzkich komórek. Jesteśmy wiec bardziej bakterią niż człowiekiem . Poza tym te bakterie maja ogromny wpływ na nasze myślenie, samopoczucie, świat emocjonalny i mentalny, harmonię i brak harmonii, pokój, niepokój . Może to one są tym boskim pierwiastkiem. Jak uważasz ?
|
So gru 19, 2015 1:36 am |
|
|
Advaita
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt paź 24, 2014 10:39 pm Posty: 2321
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Quo vadis człowieku?
Gregor napisał(a): Ależ to Ty sam stworzyłeś swoją własną fantazję - taki bezpieczny ezoteryczny mix. Jest jak najbardziej subiektywna. Zastanawiam się skąd w Tobie taka determinacja do dyskusji na tym forum? A może spróbowałbyś też pogadać w takim klimacie z muzułmanami, albo z wyznawcami woodoo? Ciekawe jaka byłaby ich reakcja? Oczywiście szanuję twoją fantazję, ale zastanawiające jest to jak próbujesz dyskredytować chrześcijaństwo. Oczywiście z punktu widzenia Biblii odpowiedź jest oczywista. Twoja fantazja pochodzi od duchowego władcy tego świata - węża, który jak już wspomniałem sprzedaje ludziom takie historie. I chce w ten sposób przesłonić ludziom prawdę. Ale każdy ma prawo wierzyć w co chce. Nawet w Latającego Potwora Spaghetti. Tak, to moja fantazja odnośnie tego obrazu Boga. Żydzi mieli swoja fantazję opisana w Biblii, ja nie chce być gorszy. Wszystko subiektywne i uwarunkowane. Determinacja ? nie- po prostu zabawa w argumenty,. Interesuje się tymi tematami i lubię o nich pisać. z wyznawcami voodoo jeszcze nie miałem okazji, jednak z Muzułmanami już tak . Jeden z nich chciał mnie nawrócić na Allaha. Kiedy mu jednak opisałem swój punt widzenia to natychmiast uciął dyskusje słowami : OMG, lepiej skończyć w tym momencie" Podobała mi się taka dziewczyna z Omanu, miała na imię Nada. Chciałem się z nią umówić do kina, ale stwierdziła, że maż by ja za to zabił. Odparłem wówczas, że może się nawrócić na chrześcijaństwo, wtedy po 3 dniach zmartwychwstanie. Wiec trochę miałem takiej nieodpowiedzialnej głupawki, aczkolwiek byli to mili ludzie i z chęcią poznawałem ich kulturę i punkt widzenia. Co do chrześcijaństwa to lubię Jezusa, zwłaszcza tego mistycznego z ewangelii św Tomasza i moim zdaniem współcześni księża to zwykli faryzeusze i węże, którzy hańbią jego imię i wypaczają jego przekaz ale jak napisałeś- każdy ma prawo wierzyć w co chce.
|
So gru 19, 2015 1:45 am |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|