Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn maja 13, 2024 6:17 pm



Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 957 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60 ... 64  Następna strona
 Quo vadis człowieku? 
Autor Wiadomość
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3959
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Post Re: Quo vadis człowieku?
MJ wrzuć trochę na luz. ;)

Advaita mówi tu o Bogu i Jezusie w wersji New Age.

Stworzył on sobie Boga i Jezusa na swój obraz i podobieństwo - i tyle.
Takich Jezusów można sobie na pęczki wykreować.

Spróbuj to dostrzec i nabierz dystansu do tego co Advaita mówi.


Śr gru 16, 2015 1:35 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 24, 2014 10:39 pm
Posty: 2321
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Quo vadis człowieku?
domgo napisał(a):
A po co niby człowiek kierując się dobrą wolą stara się doświadczyć Boga jak nie po to aby tą swoją (skończoną czyli ograniczoną) dobrą wolę podnieść do poziomu Jego woli (to tylko słowa) poprzez zapośredniczenie, zaufanie, zawierzenie, itd. Więc w tym kontekście dąźenie do doświadczenia Boga w celu postawienia się ponad nim nie może mieć miejsca. Przeciwnie chodzi właśnie o tę zmianę, porzucenie siebie na rzecz bardziej prawdziwego czyli mniej uwarunkowanego siebie, mniej bo odnoszącego się do rzeczywistości przekraczającej siebie. Ale czy zupełnie nie uwarunkowanego? Wyżej d..y nie podskoczysz Advaito, więc ten co widzi, ten co doświadcza nie robi na mnie aż takiego wrażenia :) Inaczej mówiąc twierdzenie, że nie ma rzeczywistości wewnętrznej i zewnętrznej to dla mnie gadanie.


Domgo,

Jeśli doświadczasz Boga, to Ty wtedy jesteś podmiotem doświadczającym a on tylko przedmiotem doświadczanym.
i nie zamieniasz jednego obrazu siebie na drugi. po co Ci obraz ? Bądź sobą, bez żywienia mentalnego fantomu.
ten co widzi nei robi na Tobie wrażenia, to dalej identyfikuj się z tym co widziane :) bardzo to " logiczne"- jestem tym co widzę ??


Śr gru 16, 2015 7:31 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 24, 2014 10:39 pm
Posty: 2321
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Quo vadis człowieku?
Gregor napisał(a):
MJ wrzuć trochę na luz. ;)

Advaita mówi tu o Bogu i Jezusie w wersji New Age.

Stworzył on sobie Boga i Jezusa na swój obraz i podobieństwo - i tyle.
Takich Jezusów można sobie na pęczki wykreować.

Spróbuj to dostrzec i nabierz dystansu do tego co Advaita mówi.


New Age to zwykłe śmietnisko filozofii i kolejna iluzoryczna pułapka. To o czym ja pisze jest natomiast dużo starsze niż samo chrześcijaństwo . To nurty mistyczne, nawiązujące do non- dualizmu.
Boga i Jezusa na własne podobieństwo stworzyli sobie Żydzi.
W mistyce chodzi o to, aby nie kreować żadnych obrazów Boga, nawet tych mentalnych


Śr gru 16, 2015 7:35 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 9:57 pm
Posty: 2541
Lokalizacja: jestem z lasu
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Quo vadis człowieku?
Advaito jesteś tym kim chcesz być a raczej jesteś tak jak chcesz być. To jest logiczne. Oczywiście w granicach zdrowego rozsądku i w ramach umownej konwencji. Ponadto ostatecznie nie wiesz i nie możesz wiedzieć (nóż sam siebie nie pokroi, bla bla bla) kim chcesz być. Po prostu jesteś. Jednak będąc uwarunkowanym również jesteś. Z drugiej strony mając wybór być uwarunkowanym od tego co możesz nazwać, obserwować, zdystansować się, itd. a być uwarunkowanym od tego czego nie możesz nazwać, możesz tylko w tym być (zadowolonym) wybierasz to drugie być.... Zresztą co mnie to obchodzi :D


Śr gru 16, 2015 10:58 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn kwi 07, 2003 6:53 pm
Posty: 2637
Lokalizacja: USA
Post Re: Quo vadis człowieku?
Advaita napisał(a):


Człowiek jest według Ciebie projektem Boga, wiec skoro projektant nie może dotrzeć do swojego dzieła, albo stworzył go z możliwością zablokowania się na przekaz, to teraz nie powinien mieć pretensji i w żadnym wypadku nie powinien go karać.


Nie.
Poniewaz stworzyl go takze z mozliwoscia PRZYJECIA Boga i Jego Slowa.
Wolnym.

Cytuj:
jeżeli ja stworzę jakiś ułomny, ale świadomy, żyjący mechanizm biologiczny ( a człowiek jest fuszerka ewolucyjną !), z przyciskami- " play, stop, volume" to nie będę miał do tego sprzętu pretensji , jeżeli on samowolnie będzie włączał sobie stop.. Nie wrzucę swojego stworzenia do piekła, tylko go naprawię.


Ale Bog stworzyl czlowieka DOSKONALYM.
Z mozliwoscia wyboru Dobra i Prawdy.
Wyboru WOLNEGO.


Cytuj:
tylko ja będę za niego odpowiedzialny !!


Za PRZEDMIOT- tylko Ty.
Lecz osoba stworzona przez Boga nie jest przedmiotem.
Bo ma wolna wole.


Cytuj:
osoba to wytwór społeczny..


To Twoje bredzenie.
Nic ponadto.


Cytuj:
my jesteśmy świadomością mieszkająca w pewnej biologicznej formie.
.

Twoje bredzenie.
Nic wiecej.

Cytuj:
osoba jest kreowana w umyśle i jest jedynie konwencjonalnym zbiorem pewnych myśli, niczym więcej.


Teraz mowisz o tym diable, ktory Cie opetal.
Ktoremu zaufales.
Tak, on wmawia Ci, ze "jest tylko wytworem Twych mysli".
Bo to klamca.


Cytuj:
gdyby tak nie było i bylibyśmy naprawdę osobami, to nie mielibyśmy żadnej sposobności obserwowania tej osoby i jej zmiany poprzez lata. Nóż sam siebie bowiem nie pokroi.


Jak Ty bredzisz.

Ty teraz nie obserwujesz "samego siebie".
Lecz piszesz o diable, ktory Cie zwodzi, a jest w Tobie.

A samego siebie mozna obserwowac.
To oczywistosc.


Cytuj:
Bóg tylko przemawia poprzez cisze, a cała reszta to uwarunkowana paplanina nawiedzonych ludzi .


Cisza sama w sobie JEST NIEMA.

Jezeli mozemy powiedziec "Bog przemawia przez cisze", to tylko w takim znaczeniu, ze po wyciszeniu sie mozna uslyszec cichy i subtelny Glos Boga.
Bo nie zaglusza go halas diabelski.
Lecz to jednak JEST GLOS !
Cichy, ale glos!


Cisza zas sama w sobie JEST CICHA- z definicji JEST NIEMA.



Cytuj:
cisza przemawia do wszystkich jednakowo..


To sa Twoje urojenia.
Cisza jest niema.

Cytuj:
tymczasem ludzie maja 1001 wyobrażeń Boga i podają miliony jego niby cytatów


No i co ?

W klasie moze byc wiele rozwiazan tego samego zadania matematycznego. Kazde sprzeczne z wieloma innymi.
Ale to nie znaczy, ze nie istnieje rozwiazanie prawdziwe.

Cytuj:
co jest wiec fałszem ?


To co Ty mowisz.
Na przyklad.



Cytuj:
3) jeżeli byś był odprogramowany od własnego umysłu, to tak, wtedy masz wolny wybór, na razie jednak jesteś pewnym uwarunkowanym mechanizmem społecznym



Dopoki nie oddasz duszy diablu nie jestes zdeterminowany.
Wybierasz wola, przy pomocy rozumu.

A "odprogramowanie od wlasnego umyslu"- to tylko belkot szatanski, ktorym diabel Cie opetal.

Kazdy dziala wedlug wlasnej zasady (duszy, ktora jest zasada dzialania rozumu).
Lecz kazdy ma moznosc wolnego wyboru Boga lub odrzucenia Go.

Cytuj:
4) naprawdę nie widzisz tego, że Jezus musiał zrobić pewien szpagat stylistyczny ?


Naprawde nie widze.

Cytuj:
Stąd te jego straszaki, nie pochwalam tego..



Dlatego bedziesz potepiony i pojdziesz do piekla.
Chyba, ze zmienisz zdanie.


Cytuj:
ale z drugiej strony miał bardzo ciężkie zadanie.. gdyby zwracał się do Hindusów, to by używał zupełnie innego języka i innych metafor. Zamiast piekło i diabły, mówiłby o ego i mentalnym Ja.


Ale Swiety Tomasz z rozkazu Bozego, z nakazu Pana Jezusa poszedl wlasnie do Hindusow i mowil TO SAMO.
Te sama Prawde, te sama Ewangelie.

Bo innej Prawdy NIE MA.

Twoje- JEST tylko urojeniem i falszem.

Cytuj:
5) nie, ludzki rozum to niewola, tak samo jak program komputerowy nie zrozumie świata poza własnym zaprogramowaniem, tak samo umysł kisi ise tylko we własnym sosie konceptualnym.



Ale czescia tego "programu", ktory ma ludzki rozum jest niczym nieskrepowana wolnosc wyboru pomiedzy "tak", a "nie" powiedzianym Prawdzie i Bogu.
Kazdy rozum ma inny "program" (inna zasade dzialania, to znaczy nieco inna dusza- bo dusza to wlasnie zasada dzialania rozumowego czlowieka).

Lecz mimo to KAZDY MA TE MOZLIWOSC wolnego wyboru.

Ta mozliwosc jest wpisana w kazdy "program rozumu" zwany ludzka dusza.


Cytuj:
z Boza pomocą możesz tylko dokonać transcendencji tego umysłu i wejść w teraźniejszość ( ciasna brama)


To nic nieznaczace bredzenia.
Nawet nie umialbys sprecyzowac tego o czym mowisz.

Cytuj:
6) Mów o sobie, ja nie potrzebuje smyczy, nie mam zamiary krzywdzić innych.


Dlatego wlasnie bedziesz potepiony.
Bo klamiesz.
Chyba ze sie przyznasz do klamstwa.


Cytuj:
jeżeli Ty jednak widzisz w sobie takie tendencje i tylko religia Cie od tego powstrzymuje, to zasięgnij porady specjalisty, Pisze poważnie !


Ty zas do egzorcysty.
To Twoj ostatni ratunek.
I tez mowie powaznie.

Opowiedz egzorcyscie o tym duchu, ktory Ci podaje.

Cytuj:
7) jeżeli naprawdę istnieje piekło, to jestem przekonany, że to Ty się w nim znajdziesz. nawróć sie na ścieżkę mistyczna i prawdziwy przekaz Jezusa, dopóki nie będzie dla Ciebie za późno, na razie błądzisz i jesteś w szponach Złego . Co zresztą sam napisałeś pisząc, że potrzebujesz obroży, bo inaczej zaczniesz zabijać i niszczyć !


Kazdy czlowiek, ktory urodzil sie pokalanym (w grzechu pierworodnym) jest w szponach zlego.
Az do czasu Zbawienia.
Kazdy wiec kto jest zly- a kazdy kto urodzil sie pokalany JEST zly- POTRZEBUJE takiej obrozy.

Cytuj:
8) nie bojaźń Boża, tylko wgląd w to co nieuwarunkowane i niestworzone, Potrafisz w tym momencie znaleźć w sobie ten wymiar ?


To belkot podany Ci przez diabla, ktory Cie opetal.
Nic ponadto.


Cytuj:
9) nie każdy jest tak chciwy jak Ty, ja nie oczekuje nagrody i nie muszę być szczęśliwym,


Jesli nie chcesz byc szczesliwy, to nie bedziesz.
Pojdziesz zatem do piekla.
Twoj wybor.

Cytuj:
Paradoksalnie jestem, ale nie w wyniku dążenia i pragnienia. odwrotnie- w wyniku tego, że mi na tym w zasadzie nie zależy.


Wlasnie po tym poznaj swoje opetanie !
Mowisz bowiem "jestem szczesliwy", a NIE JESTES.

Cytuj:
10) Jezus nie był największym mistykiem , dla mnie to druga liga, strefa spadkowa


Dlatego bedziesz potepiony.
Chyba, ze sie nawrocisz.
Chyba, ze mnie posluchasz i pojdziesz do egzorcysty, a poprosisz o ratunek.

Nie ma bowiem zadnego innego Imienia w ktorym mozna byc zbawionym, lecz tylko Jedno JEST: Swiete Imie Jezus.


Cytuj:
" Jezus zobaczył malców pijących mleko. Rzekł do swych uczniów
„Te maleństwa pijące mleko podobne są do tych, którzy weszli do królestwa
. Spytali Go-
„Jeśli staniemy się małymi, wejdziemy do królestwa?” Odrzekł i
m Jezus: „Wejdziecie, jeśli macie zwyczaj czynić dwa jedności
ą i stronę wewnętrzna
czynić tak, jak stronę zewnętrzną, a stronę zewnętrzną tak, jak
wewnętrzną, stronę górną jak stronę dolną, i jeśli macie zwyczaj
czynić to,
co męskie i żeńskie jednością"

Ew. św Tomasza 22


Ta "ewangelia" nie nalezy do ksiag kanonicznych.
To co zacytowales to jest kabala,nauka diabelska.


Cytuj:
11) ja nie lękam się Twoich słów, bo dla mnie to przedszkole duchowości.


Dlatego wlasnie bedzies potepiony.
Bo lekasz sie, a klamiesz ze sie nie lekasz.
Klamstwo, ktore jest w Tobie, Twoje wlasne slowo Cie potepi- Ty sam sie potepisz.
Chyba, ze sie nawrocisz i przyznasz sie do klamstwa.


Cytuj:
. Zwracam Ci tylko uwagę na ich szkodliwość, jeśli miałbyś je kierować do małych dzieci. One są tak łatwowierne, że mogą kupic Twoje bajki.


Tylko ten kto kupuje Prawdziwa "Bajke" moze byc Zbawionym.
Prawdziwa "Bajka" JEST Prawdziwa Opowiesc, czyli Prawda- Ewangelia, Dobra Nowina.

Tylko dziecko i ten kto jest, jak dziecko zdolny jest kupic Te Opowiesc.
I tylko taki bedzie zbawiony.

Cytuj:
a wtedy Ty będziesz odpowiedzialny za ich stan psychiczny.


I Ty, gdy opowiadasz im wlasne urojenia !
Wtedy jestes odpowiedzialny za zgorszenie i blad, ktorymi trujesz ich umysly.


Śr gru 16, 2015 3:18 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 24, 2014 10:39 pm
Posty: 2321
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Quo vadis człowieku?
MJ,

chyba zauważyłeś, że ta rozmowa nie ma sensu. Ty nie masz bowiem żadnych argumentów- wszystko albo kwitujesz słowami " kłamiesz", albo " opętał cie diabeł"

żyj sobie dalej w tym matrixie, dla mnie to czysta ignorancja, niezrozumiałe zacietrzewienie i infantylizm


Śr gru 16, 2015 5:05 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 24, 2014 10:39 pm
Posty: 2321
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Quo vadis człowieku?
domgo napisał(a):
Advaito jesteś tym kim chcesz być a raczej jesteś tak jak chcesz być. To jest logiczne. Oczywiście w granicach zdrowego rozsądku i w ramach umownej konwencji. Ponadto ostatecznie nie wiesz i nie możesz wiedzieć (nóż sam siebie nie pokroi, bla bla bla) kim chcesz być. Po prostu jesteś. Jednak będąc uwarunkowanym również jesteś. Z drugiej strony mając wybór być uwarunkowanym od tego co możesz nazwać, obserwować, zdystansować się, itd. a być uwarunkowanym od tego czego nie możesz nazwać, możesz tylko w tym być (zadowolonym) wybierasz to drugie być.... Zresztą co mnie to obchodzi :D


ani tym, ani tym. nie jestem bowiem swoim obrazem, swoim chciejstwem czy swoimi preferencjami.

już samo powiedzenie " ja chcę być A, B, C" wskazuje na to, ze zamierzasz się zidentyfikować z jakimś obrazem mentalnym/myślą, jako reprezentacją pewnych działań, sposobów myślenia itp
redukujesz się wtedy do myśli i sam budujesz wokół siebie kraty wiezienia.

nie możesz być nigdy uwarunkowany tym, czego nie możesz nazwać ( cały cały piszemy o uwarunkowaniach mentalnych ! )

albowiem aby nastąpiła hipnoza identyfikacja dana rzecz/czynność musi być spłaszczona do myśli

i nawet jak masz na myśli ego spirytualne , które się hipnotyzuje konceptami : jestem niezdefiniowany", " jestem nieuwarunkowany", to jest to nadal więzienie myśli.


Śr gru 16, 2015 5:12 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 9:57 pm
Posty: 2541
Lokalizacja: jestem z lasu
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Quo vadis człowieku?
Rzeczy - myśli - myśliciel - Advaito.

Człowiek myśli o rzeczach i dochodzisz do wniosku (mowa o refleksyjnym człowieku), że to nie one go określają... np. wykonywał jakiś zawód ale już z jakiś względów nie może go wykonywać i co? i nic szuka sobie nowego zajęcia czy sposobu bycia, lub... i dostaje zawału ze zmartwienia. Więc człowiek wybiera swój stosunek do rzeczy.

Może też myśleć o myślach. Te wartościowe, te głupie, te to jakby nie moje. Dalej rozróżnia myśli, emocje od działania i kierując się wolą wybiera sposób bycia m.in. zgodnie lub niezależnie od własnych myśli (własnych w cudzysłowie).

Tak więc myśliciel posługuje się intelektem, wolą i doświadczeniami zyskując świadomość pewnej niezależności wobec rzeczy, myśli, emocji, nastrojów i ten stan mu się podoba, wybiera go ponad identyfikację z rzeczami czy myślami. I po co całe to halo :)


Śr gru 16, 2015 6:30 pm
Zobacz profil
Post Re: Quo vadis człowieku?
domgo
Normalnie człowiek właśnie myśli i to bez przerwy, jeśli wykonuje pracę.
Relaksując się odpoczywając, uwalnia się od myśli, myślenia natrętnego, bądź gdy się uczy od tematu nauk.
Po to by z nowym zapałem zabrać się za działania, czy naukę.

Więc brak myślenia, myśli, jest nie normalnym stanem.
To przemyślenia stanowią o tym kim kto jest.

Brak myślenia by wiedzieć kim kto jest to absurd.
W niemyśleniu zobaczymy, tylko biologiczne ciało.
Lecz po co do tego potrzebne jest niemyślenie, kiedy myśląc o ciele jeszcze lepiej postrzegamy swe ciało.

Advaita napierając na czyszczenie umysłu, by poznać siebie, goni za złudzeniem.
Albo szkoli się w cennej umiejętności w pewnych kierunkach, w praniu mózgów ludzkich.
Nie oceniam bo nie wiem, lecz tak to wygląda, na podstawie tego co pisze.
Możliwe że tylko błądzi.

Mistycyzm religijny, owszem służy wyciszeniu, uspokojeniu natrętnych myśli.
Tylko że jest on stosowany na zasadzie dawkowania lekarstwa, tak jak zaleca lekarz medyczny.
Tu zaleca lekarz duchowy według nauczań Jezusa Chrystusa.
Poza tym po wyciszeniu jest modlitwa, która na nowo wpisuje właściwe wartości do pamięci, czy odświeża je.

Chyba zdajesz sobie sprawę, że przedawkowanie w każdym przypadku jest szkodliwe.
A zbyt słaba dawka w niczym nie pomaga.

No i z tym zwodzeniem nas, przez kręgi korzystające z zawładnięcia ludźmi MJ ma rację.
Świadczy o tym brak owoców pracy ludzkiej, nawet z całego życia.
Mnóstwo ludzi żyje tylko by przeżyć.
A każda praca ma przynosić pożytek, w takim sensie, że po długim okresie, przynosi duży pożytek, którego nagromadzenie jest widoczne.
Cudów znikania nie ma.
A że pokazują tych co mają wiele więcej, ludzi niby zwykłych, to dla nie poznaki.

Mogę tylko powiedzieć nie dajmy się zwariować, brońmy się tym, by nie dać sobie wmówić niczego, co bezpośrednio nam nie służy.
Chyba że ktoś się czuje Bogiem i da radę, wyrobić nawet na oszustów.
W co wątpię, a odkręcić już później się nie da, bo się nie opłaca, prędzej na nowo można zarobić, aniżeli odzyskać stracone.
To jest aż nazbyt widoczne dla każdego kto wyzbył się złudzeń.


Śr gru 16, 2015 8:44 pm
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 24, 2014 10:39 pm
Posty: 2321
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Quo vadis człowieku?
domgo napisał(a):
Tak więc myśliciel posługuje się intelektem, wolą i doświadczeniami zyskując świadomość pewnej niezależności wobec rzeczy, myśli, emocji, nastrojów i ten stan mu się podoba, wybiera go ponad identyfikację z rzeczami czy myślami. I po co całe to halo :)


ale nawet myśliciel jest obserwowany.. jest w nas coś głębszego co widzi tego myśliciela.
gdy to sobie naprawdę głęboko uświadomisz, to wówczas uwolnisz się od umysłu kompulsywnego.
innymi słowami- będziesz myślał tylko to co będziesz chciał i co chciał
poza tym zanurzysz się w rzeczywistości .. zaczniesz żyć, a nie tylko myśleć o życiu


Śr gru 16, 2015 10:02 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 24, 2014 10:39 pm
Posty: 2321
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Quo vadis człowieku?
witoldm napisał(a):
domgo
Normalnie człowiek właśnie myśli i to bez przerwy, jeśli wykonuje pracę.
Relaksując się odpoczywając, uwalnia się od myśli, myślenia natrętnego, bądź gdy się uczy od tematu nauk.
Po to by z nowym zapałem zabrać się za działania, czy naukę.

Więc brak myślenia, myśli, jest nie normalnym stanem.
To przemyślenia stanowią o tym kim kto jest.

Brak myślenia by wiedzieć kim kto jest to absurd.
W niemyśleniu zobaczymy, tylko biologiczne ciało.
Lecz po co do tego potrzebne jest niemyślenie, kiedy myśląc o ciele jeszcze lepiej postrzegamy swe ciało.

Advaita napierając na czyszczenie umysłu, by poznać siebie, goni za złudzeniem.
Albo szkoli się w cennej umiejętności w pewnych kierunkach, w praniu mózgów ludzkich.
Nie oceniam bo nie wiem, lecz tak to wygląda, na podstawie tego co pisze.
Możliwe że tylko błądzi.

Mistycyzm religijny, owszem służy wyciszeniu, uspokojeniu natrętnych myśli.
Tylko że jest on stosowany na zasadzie dawkowania lekarstwa, tak jak zaleca lekarz medyczny.
Tu zaleca lekarz duchowy według nauczań Jezusa Chrystusa.
Poza tym po wyciszeniu jest modlitwa, która na nowo wpisuje właściwe wartości do pamięci, czy odświeża je.

Chyba zdajesz sobie sprawę, że przedawkowanie w każdym przypadku jest szkodliwe.
A zbyt słaba dawka w niczym nie pomaga.

No i z tym zwodzeniem nas, przez kręgi korzystające z zawładnięcia ludźmi MJ ma rację.
Świadczy o tym brak owoców pracy ludzkiej, nawet z całego życia.
Mnóstwo ludzi żyje tylko by przeżyć.
A każda praca ma przynosić pożytek, w takim sensie, że po długim okresie, przynosi duży pożytek, którego nagromadzenie jest widoczne.
Cudów znikania nie ma.
A że pokazują tych co mają wiele więcej, ludzi niby zwykłych, to dla nie poznaki.

Mogę tylko powiedzieć nie dajmy się zwariować, brońmy się tym, by nie dać sobie wmówić niczego, co bezpośrednio nam nie służy.
Chyba że ktoś się czuje Bogiem i da radę, wyrobić nawet na oszustów.
W co wątpię, a odkręcić już później się nie da, bo się nie opłaca, prędzej na nowo można zarobić, aniżeli odzyskać stracone.
To jest aż nazbyt widoczne dla każdego kto wyzbył się złudzeń.


Witold,

ciągle grające radio w głowie nie jest normalne. Już kiedyś pisałem- uważamy ludzi głośno mówiących do siebie na ulicy za wariatów. ale my robimy to samo, tylko cicho.

bierzesz prysznic- myślisz o pracy
patrzysz na naturę - myślisz o własnych problemach
jesz- myślisz o tym jak Cie wczoraj skrytykował szef

ciągle jesteś nieobecny.. zagubiony w myślach, Zycie się toczy, gdy Ty myślisz o czymś innym
Nigdy nie jesteś w teraźniejszości, tylko w mentalnym świecie przeszłości i przyszłości

to rodzaj snu, odurzenia, uzależnienia


ja znam różnice, wiem jak wygląda życie z gadającym umysłem i jak wyglada inteligencja zanurzona w ciszy

różnica jest kolosalna, na korzyść ciszy

a wtedy umysł wypoczęty jest bardziej kreatywny, świeży. i możesz go sobie używać w praktycznym wymiarze życia, jak np teraz pisząc z Tobą.

ale proszę nie pisz więcej, że niekontrolowany dialog/monolog w głowie to coś normalnego , bo w ten sposób żywisz tylko własnego pasożyta, który wyciąga z Ciebie energię.

żyj, a nie myśl o życiu
uprawiaj sport- a nie myśl o uprawianiu sportu

to jest rzeczywistość, piękno i głębia życia . Nie uciekaj w swój własny uwarunkowany świat pustych konceptów i spłaszczonych martwych obrazów mentalnych w głowie


Śr gru 16, 2015 10:11 pm
Zobacz profil
Post Re: Quo vadis człowieku?
Advaita
Piszesz chyba o sobie, z tym mówieniem na ulicy, bądź kogoś na tym przyłapałeś.
Tylko że to nie jest norma, jasne że z takimi stanami trzeba walczyć.
Ale na pewno samo wyciszenie to za mało.
Lepiej poznać przyczynę i ją usunąć.

Inaczej to ty się wyciszysz, wrócisz do realu, a tu to samo i znowu powód do wzburzenia i gadulstwa do siebie.
Wiesz co, co można doradzić na forum to można, lecz trzeba brać pod uwagę to, że sprawy się rozwiązuje.
A nie tylko podlecza psychikę.


Śr gru 16, 2015 10:28 pm
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 24, 2014 10:39 pm
Posty: 2321
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Quo vadis człowieku?
witoldm napisał(a):
Advaita
Piszesz chyba o sobie, z tym mówieniem na ulicy, bądź kogoś na tym przyłapałeś.
Tylko że to nie jest norma, jasne że z takimi stanami trzeba walczyć.
Ale na pewno samo wyciszenie to za mało.
Lepiej poznać przyczynę i ją usunąć.

Inaczej to ty się wyciszysz, wrócisz do realu, a tu to samo i znowu powód do wzburzenia i gadulstwa do siebie.
Wiesz co, co można doradzić na forum to można, lecz trzeba brać pod uwagę to, że sprawy się rozwiązuje.
A nie tylko podlecza psychikę.


Nigdy nie widziałeś takich ludzi ? ja w tym roku spotkałem przynajmniej z 10.
jeśli Ty podczas spaceru prowadzisz dialog/monolog w myślach to właściwie jest to ten sam rodzaj szaleństwa, tylko " volume" jest nastawione na sam dół :)

Czytaj uważniej mojej posty. Ciągle mi imputujesz wyciszenie, a ja Ci ciągle odpowiadam, ze ono jest tylko jednym z pozytywnych skutków ubocznych zerwania identyfikacji z formami mentalnymi.

a przyczyną hałasu w głowie jest właśnie utożsamienie z myślami , uzależnienie od ciągłego przeżuwania myśli.

wiec w żadnym wypadku nie chodzi mi o okazyjne wyciszanie się- to Ty mi takie bzdury sugerujesz

tylko całkowite przerwanie zasilania dla umysłu psychologicznego


Śr gru 16, 2015 10:43 pm
Zobacz profil
Post Re: Quo vadis człowieku?
Advaita

No i mylenie pojęć, czyli myślenie o czymś innym, aniżeli jest się tego uczestnikiem.
Może do tego dochodzić, lecz przyczyna nie leży w braku wyciszenia, lecz jest tego inny powód.
Choćby palący nierozwiązany problem.

Nie ma złotych środków na problemy życiowe, poza tym by sobie wzajemnie ich nie tworzyć, oraz pomagać innym w ich rozwiązywaniu.
Człowiek nie nadaje się do tresury, zwłaszcza przez drugiego człowieka.
Takie wymuszenia przyjąć może tylko zwierzę.
Widzę że zależy tobie na maksymalnym uproszczeniu sobie życia.
Natomiast moje doświadczenie mówi mi, że takie skróty kończą się pogmatwaniem sobie życia.

Cytuj:
wiec w żadnym wypadku nie chodzi mi o okazyjne wyciszanie się- to Ty mi takie bzdury sugerujesz

tylko całkowite przerwanie zasilania dla umysłu psychologicznego


Jakby to było możliwe w tak prosty sposób pstryk i już.
Jeśli tak to nawet nie ma o czym pisać, bo nie ma problemu.
A samo wyciszenie to jest moim zdaniem podstawa by sobie w tym pomóc, nie piszę że chodzi o twój pogląd, tylko o mój.
Choć i ty to widzisz to poruszasz w wypowiedziach, nie ważne że nie w tej chwili.


Śr gru 16, 2015 10:54 pm
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 24, 2014 10:39 pm
Posty: 2321
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Quo vadis człowieku?
Witold,

Co Ty z tym brakiem wyciszenia znowu ? :) przecież napisałem wyraźnie, że przyczyną jest identyfikacja z formami mentalnymi.
Ty natomiast podajesz bardzo płytką przyczynę.

nierozwiazny , palący problem nie rozwiążesz za pomocą myślenia, tylko kreatywnosci swojej niekonceptualnej inteligencji .

grywasz w szachy ? sytuacja na szachownicy może być naprawdę skomplikowana. Nie konceptualizujesz jej jednak, w ciszy podejmujesz decyzje.. ja nigdy nie myślę w stylu- a może skoczkiem uderzę tutaj, a wieże schowam za pionka. To jest niepotrzebne i tylko by mi przeszkadzało. Podejmuje decyzje za pomocą niewerbalnej intuicji.

to samo jak grasz w gry zespołowe.. nie masz czasu myśleć, musisz działać.. jak pomyślisz, to stracisz piłkę..

nie chodzi mi o żadne uproszczenie życia, tylko wyjście z choroby pt samowolny gadulec w głowie. Wyjście z tego społecznie akceptowanego szaleństwa.

nie pisałem nic o tym, że przerwanie zasilania dla umysłu psychologicznego jest proste.. Znowu imputujesz mi jakieś niestworzone rzeczy.. jak z każdym uzależnieniem, musisz dotrzeć do jego źródła i mieć wgląd w naturę umysłu.. Wówczas sam wyrzucisz kamienie z własnych kieszeni.


Śr gru 16, 2015 11:07 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 957 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60 ... 64  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL