Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 11:44 pm



Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 55 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Logika języków naturalnych 
Autor Wiadomość
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Śr paź 26, 2011 3:14 pm
Posty: 977
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Logika języków naturalnych
Cytuj:
1. Gender zrównuje człowieka ze zwierzętami, biologizuje go i odrzuca nadbudowę kulturową.
2. Gender odrzuca biologię i uważa, że płeć można ukształtować czysto kulturowo.

Oba te poglądy można wskazać jednocześnie w jednej wypowiedzi ks Oko - np. w wywiadzie dla Niedzieli. Który z nich jest naprawdę poglądem ks Oko? Czy oba jednocześnie mogą być prawdziwe?


Oba poglądy mogą być „prawdziwe lub fałszywe”, czy jeden z nich może być „prawdziwy”, a drugi „fałszywy”. „Prawdziwość czy fałszywość” poglądu wyrażonego w języku naturalnym zależy od sprawności erystycznej wypowiadającego dany pogląd (prawnicy wiele na ten temat mogliby powiedzieć). Język naturalny (czyli taki język jakim każdy na co dzień się posługuje) jest zbyt wieloznaczny, mętny, niejasny i trudno używając go, określać co jest prawdą.


Cz sty 09, 2014 12:25 am
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Post Re: Logika języków naturalnych
Język naturalny charakteryzuje mechanizm o charakterze przyczynowo- skutkowym i wewnętrzna spójność. Człowiek slabo myśli statystycznie i popełnia w tym zakresie wiele błędów. Na pojawianie się bodźców, które mogłyby zamienić (subiektywną) prawdę na falsz natrafia na silny opór, często te fakty skojarzeniowy system myślowy ignoruje a rozumowy tylko pieczętuje bez należytego sprawdzenia.


Cz sty 09, 2014 8:51 am
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 3:33 pm
Posty: 771
Lokalizacja: Zielona Góra
Post Re: Logika języków naturalnych
Oj dzieci, dzieci... Pytając o prawdziwość miałem na myśli tylko to, który z tych poglądów jest głoszony naprawdę przez ks Oko. Gender jako taki mnie w ogóle nie obchodzi. Natomiast obchodzi mnie logika ludzi wierzących i wpływ wiary na zdolność do logicznego myślenia. Czy ktoś mnie w końcu uświadomi jaki konkretnie pogląd ma ks Oko na gender???

Cytuj:
Oba poglądy mogą być „prawdziwe lub fałszywe”, czy jeden z nich może być „prawdziwy”, a drugi „fałszywy”


Dzięki "lub" to jest oczywiste. Problem w tym, że ks Oko nie mówi "to lub to" lecz "to i to". Gender wg ks Oko jest JEDNOCZEŚNIE sprowadzeniem człowieka do czystej biologii i całkowitym odrzuceniem biologii.

Cytuj:
Język naturalny (czyli taki język jakim każdy na co dzień się posługuje) jest zbyt wieloznaczny, mętny, niejasny i trudno używając go, określać co jest prawdą.


Niech każdy mówi za siebie. Ja nie mam problemów z precyzyjnym wyrażaniem się. No i co z wezwaniem waszego Mistrza: "Niech wasza mowa będzie tak, tak, nie nie. Wszystko co ponadto od złego pochodzi"?

_________________
Sapere aude!


Cz sty 09, 2014 11:15 am
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Śr paź 26, 2011 3:14 pm
Posty: 977
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Logika języków naturalnych
Cytuj:
Język naturalny charakteryzuje mechanizm o charakterze przyczynowo- skutkowym i wewnętrzna spójność. Człowiek slabo myśli statystycznie i popełnia w tym zakresie wiele błędów. Na pojawianie się bodźców, które mogłyby zamienić (subiektywną) prawdę na falsz natrafia na silny opór, często te fakty skojarzeniowy system myślowy ignoruje a rozumowy tylko pieczętuje bez należytego sprawdzenia.


Koń, który jeździł często po pewnej drodze, opiera się próbom zawrócenia go w innym kierunku. Zwierzęta domowe na widok karmiącej je zazwyczaj osoby oczekują pożywienia. Wiadomo, że te wszystkie oczekiwania jednostajności bywają zwodnicze. Człowiek, który karmił kurczaka na codzień, przez całe jego życie, w końcu zamiast tego skręca mu kark, dowodząc zarazem, że kurczakowi przydałby się bardziej niezawodny mechanizm kojarzenia niż ten przyczynowo skutkowy.
Na co dzień przeważnie każdy domaga się jednej przyczyny zdarzenia (tej prawdziwej). Lecz kiedy zbadać sytuacje nie co dokładniej, widać, że można podać wiele odpowiedzi w zależności od pozycji , z której postawione zostało pytanie. I nawet gdyby system myślowy żadnego faktu skojarzeniowego nie ignorował a rozumowy pieczętował przez należyte sprawdzenie, to i tak nie odpowie jaka jest prawdziwa (ta jedyna) przyczyna dowolnego zdarzenia.


Cz sty 09, 2014 12:02 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Post Re: Logika języków naturalnych
Tomcio Paluszek napisał(a):
No i co z wezwaniem waszego Mistrza: "Niech wasza mowa będzie tak, tak, nie nie. Wszystko co ponadto od złego pochodzi"?

Oprócz kwestii moralnych mamy i inne, tu jest miejsce na wieloznaczność. Kwestie szczegółowe moga być tak niejednoznaczne, że wymagają czegoś więcej niż prosta procedura postępowania. Czasem jest to odpowiedź Kościoła- nie dotyczy.
Jeśli uwazasz, że wyrażasz się zawsze precyzyjnie i nie popelniasz błędów, mylisz się. Nasz mózg działa na zasadzie automatyzmów, więc nie śledzisz wszystkich wypowiedzi. Zdarzyło Ci się wypowiadać opinie o mojej wypowiedzi zanim ją przedstawiłam- ot i przykład myślenia automatycznego, nie rozumowego. I nie należy tego odczytywać w kategoriach wartościujących Tomcia.
A błędy poznawcze zdążono pogrupować i przypisać je pewnym zdarzeniom- są sytuacje, gdzie mylimy się i różnie wypowiadamy o tym samym, bo system myślenia skojarzeniowego podsyła szerokie spektrum odpowiedzi na temat a jak ich nie zna, podaje przybliżenia.

@koneczny
Cytuj:
I nawet gdyby system myślowy żadnego faktu skojarzeniowego nie ignorował a rozumowy pieczętował przez należyte sprawdzenie, to i tak nie odpowie jaka jest prawdziwa (ta jedyna) przyczyna dowolnego zdarzenia.

Dopasowuje spójność wypowiedzi, korzysta z doświadczeń i może podać przyczynę. I zmieni ją jak spróbuje spojrzeć z innej perspektywy lub uzyska nowe bodźce zewnętrzne. System rozumowy obrobi problem inaczej. Często jest jednak tak, jak mówisz. Mając wiedzę o wieloznaczności i mechanizmach pracy systemu skojarzeniowego i rozumnego- wychodzi nam..sądzę, że...na dziś uważam, że...


Cz sty 09, 2014 12:07 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 3:33 pm
Posty: 771
Lokalizacja: Zielona Góra
Post Re: Logika języków naturalnych
No to po tej porcji wysokiego lotu rozważań natury filologiczno-psychologiczno-socjologiczno-kulturoznawczo-kognitywistycznych powróćmy do boleśnie prostego pytania: czym jest gender dla ks Oko? Zredukowaniem do biologii czy odrzuceniem biologii? Gdybyście chcieli wyrazić aprobatę dla poglądów ks Oko to w którym momencie klaskalibyście? Słysząc o redukcji przez gender człowieka do czystej biologii i odrzuceniu kultury i "ducha" czy też słysząc o odrzuceniu przez gender biologii i tworzeniu płci kulturowej?

_________________
Sapere aude!


Cz sty 09, 2014 12:17 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 9:56 pm
Posty: 3829
Post Re: Logika języków naturalnych
Cytuj:
Po raz n-ty dyskutujesz z rojeniem w swoim mózgu. Nikt tu nie postawił tezy, że logika przesądza o prawdzie. Teza brzmi: bez logiki nie ma jakiejkolwiek sensownej działalności - dyskusji, badań itp.
Dzięki logicznemu sformułowaniu swoich tez w ogóle możemy rozpocząć badanie ich ewentualnej materialnej prawdziwości bądź fałszywości - bo wiemy co konkretnie chcemy sprawdzić! O tezach wewnętrznie sprzecznych nie da się nic sensownego powiedzieć. A może kosiarz spróbuje na podstawie powyższych cytatów z ks Oko streścić jego pogląd na temat roli biologii w gender???



Ks. Oko sformułowal swoje tezy dotyczące gender logicznie, to ty powinieneś raczej poszukać definicji biologia i natura...i wtedy powinno się rozjaśnić. Wasnie dlatego nie wystarczy być logicznym...

Cytuj:
Mam alergię na głupotę i chamstwo. Kosiarz pięknie reprezentuje jedno i drugie.


Dobre i to. Najgorzej być takim lelum polelum...


N sty 12, 2014 9:30 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Śr paź 26, 2011 3:14 pm
Posty: 977
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Rozmowy nie - dokończone
A wierzy Pani Lidka, że np. Franek spłaci Lidce swoje długi ?, jeśli tak, to uważa za prawdziwe zdanie “Franek spłaci swoje długi''. Jeśli wierzy, że Franek nie spłaci Lidce swoich długów, to uważa za prawdziwe zdanie „Franek nie spłaci swoich długów”. W tym znaczeniu, identyczny jest sposób rozumowania Pani Lidki, czy kogokolwiek innego, do kogoś, kto wierzy, że np. za pośrednictwem Chrystusa można dostąpić zbawienia, bo uważa za prawdziwe zdanie „Chrystus zbawia”. Identyczne rozumowania są dlatego, że zarówno Pani Lidka nie wie, czy Franek spłaci swoje długi, jak też, czy Chrystus zbawia.


Pn mar 03, 2014 2:38 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 02, 2011 11:09 pm
Posty: 2331
Płeć: kobieta
Post Re: Rozmowy nie - dokończone
"koneczny"]
Cytuj:
A wierzy Pani Lidka, że np. Franek spłaci Lidce swoje długi ?, jeśli tak, to uważa za prawdziwe zdanie “Franek spłaci swoje długi''. Jeśli wierzy, że Franek nie spłaci Lidce swoich długów, to uważa za prawdziwe zdanie „Franek nie spłaci swoich długów”. W tym znaczeniu, identyczny jest sposób rozumowania Pani Lidki, czy kogokolwiek innego, do kogoś, kto wierzy, że np. za pośrednictwem Chrystusa można dostąpić zbawienia, bo uważa za prawdziwe zdanie „Chrystus zbawia”. Identyczne rozumowania są dlatego, że zarówno Pani Lidka nie wie, czy Franek spłaci swoje długi, jak też, czy Chrystus zbawia.
[/quote]

Panie Koneczny nie wymyslaj Pan bzdur nie majacych nic wspolnego z tematem ktory poruszamy... Zaufanie a wiara to dwie rozne rzeczy... moge miec zaufanie do Franka ale nie oznacza to ze mu wierze.... i biorac to pod uwage odpowiednio sie zabezpieczam w momencie kiedy Franek nie bedzie w stanie splacic dlugow... tak robia banki...wiec wniosek z tego nadmierna wiara pozbawiona logicznego myslenia i sensownego podejscia do sprawy Franka daleko nas nie zaprowadzi :lol:


Wt mar 04, 2014 1:59 am
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Śr paź 26, 2011 3:14 pm
Posty: 977
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Rozmowy nie - dokończone
Cytuj:
biorac to pod uwage odpowiednio sie zabezpieczam w momencie kiedy Franek nie bedzie w stanie splacic dlugow... tak robia banki..


Zabezpieczając się w banku, Pani Llidka, wierzy bankowi, że wywiąże się ze swoich zobowiązań. Pani Lidce życzę więcej samodzielnego myślenia a zdecydowanie mniej ideologicznego zacietrzewienia.


Wt mar 04, 2014 11:37 am
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 3:33 pm
Posty: 771
Lokalizacja: Zielona Góra
Post Re: Rozmowy nie - dokończone
A panu filozofowi konecznemu życzymy, by w końcu przestał popełniać absolutnie elementarne błędy ekwiwokacji. czym innym jest wiara w sensie zaufania a czym innym jest wiara religijna.

_________________
Sapere aude!


Wt mar 04, 2014 11:54 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 02, 2011 11:09 pm
Posty: 2331
Płeć: kobieta
Post Re: Rozmowy nie - dokończone
koneczny napisał(a):


Cytuj:
Zabezpieczając się w banku, Pani Llidka, wierzy bankowi, że wywiąże się ze swoich zobowiązań. Pani Lidce życzę więcej samodzielnego myślenia a zdecydowanie mniej ideologicznego zacietrzewienia.



Pan wybaczy Panie Koneczny ale nie ma Pan pojecia o sprawach finansowych... nie mialam na mysli zabezpieczenia sie w Banku... sa inne mozliwosci zabezpieczenia sie na wypadek gdy osoba ktorej pozyczamy pieniadze - zaczyna kombinowac jak tu nie splacic dlugu...proponuje blizej sie z tym zapoznac... wiec tak jak powiedzialam zaufanie zaufaniem ale.... nie dajmy sie robic w konia. :D


Wt mar 04, 2014 12:03 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Śr paź 26, 2011 3:14 pm
Posty: 977
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Rozmowy nie - dokończone
A Panu Doktorantowi Don Paluszkowi głupi humanista życzymy, aby w swoim zacietrzewieniu nie wymyślał błędów, tam, gdzie ich nie ma.
W każdym wierzeniu istnieje pewna treść, a tą treścią jest jakieś zdanie uważane za prawdziwe. Tak np. kiedy wierzę, że Franek spłaci swoje długi, uważam za prawdziwe zdanie “Franek spłaci swoje długi''. Kiedy wierzę, że bank wywiąże się ze swoich zobowiązań, uważam za prawdziwe zdanie „Bank wykona swoje zobowiązania”. Kiedy wierzę, że przez Chrystusa dokonuje się zbawienia, uważam za prawdziwe zdanie „Chrystus zbawia”


Wt mar 04, 2014 12:23 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 3:33 pm
Posty: 771
Lokalizacja: Zielona Góra
Post Re: Rozmowy nie - dokończone
No dokładnie! A dokładnie to prawie dokładnie ;-) Bo koneczny znów zapomina, że są to nie zdania o charakterze czysto logicznym, którym odgórnie nadajemy wartości 0 lub 1 a pewne treści mające związek z dostępnym naszym zmysłom światem. Wobec tego możemy oszacować ich rzeczywiste wartości logiczne!!!
Cóż, w cywilizowanych państwach działalność bankowa poddana jest wielu rygorystycznym procedurom, dzięki którym z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością (nie 1 ale bardzo blisko 1) możemy powiedzieć, iż bank wykona swoje zobowiązania.
Teraz oszacujmy prawdopodobieństwo zajścia zdania "Chrystus zbawia";
- Nie wiemy co to "Chrystus". Różne odłamy chrześcijaństwa różnie definiują osobę JCH. Muzułmanie i żydzi rozumieją Go jeszcze inaczej. Jak rozstrzygnąć kto ma rację. Nie ma nawet pewności, że taka osoba historycznie istniała.
- Nie wiemy co to "zbawienie". Dokładnie te same zarzuty co wyżej. Każda religia zdefiniuje to inaczej a my w żaden sposób nie będziemy w stanie rozstrzygnąć, która z nich poprawnie owo zbawienie definiuje.
Nie mamy żadnych danych poza własnym widzimisię by nadać jakąś wartość logiczną zadaniu 'Chrystus zbawia". Ato istotna różnica w stosunku do zdania "Bank wykona swoje zobowiązania", gdzie takimi danymi dysponujemy.
Przypadek, gdy danymi dysponujemy, nosi nazwę zaufania, choć potocznie mówi się o wierze. Przypadek, gdy takimi danymi nie dysponujemy to wiara religijna. Słowo wiara w obu przypadkach znaczy coś zupełnie innego i stąd bardzo częsty błąd ekwiwokacji (szczególnie w apologetyce - swojej żonie wierzysz a Bogu nie wierzysz!!! ;-) ).

_________________
Sapere aude!


Wt mar 04, 2014 1:33 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Śr paź 26, 2011 3:14 pm
Posty: 977
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Rozmowy nie - dokończone
Cytuj:
Nie mamy żadnych danych poza własnym widzimisię by nadać jakąś wartość logiczną zadaniu 'Chrystus zbawia". Ato istotna różnica w stosunku do zdania "Bank wykona swoje zobowiązania", gdzie takimi danymi dysponujemy.


Jedynie, jakimi dysponujemy danymi, to te, o jakich mówi nasz szanowny doktor, analizy, że bank dotychczas w jakimś tam stopniu wykonywał swoje zobowiązania. Natomiast nie ma żadnych danych, że analizy sprawdzą się po raz kolejny. Posiadane takie dane, są więc zupełnie bezużyteczne, jeśli chodzi o przewidywalność tego co się wydarzy. To, że nie ma żadnych danych, że Chrystus dotychczas zbawiał, jest wtedy nieistotne, bo zarówno w przykładzie z bankiem, nie ma żadnych danych, że w przyszłości wywiąże się z swoich zobowiązań (dane z przeszłości na ten temat nic nie mówią). Tak też, brak danych z przeszłości, że Chrystus zbawiał jest nieistotny, bo one nawet, gdyby były, nie świadczyły by, że zbawi również w przyszłości. Nie mamy żadnych danych poza własnymi widzi mi się, aby nadać jakąkolwiek wartość logiczną zarówno temu zdaniu o banku jak i temu o Chrystusie. Jednak, jak wiadomo przyjmuje się , że na podstawie danych z przeszłości można przewidzieć, to co wydarzy się w przyszłości. Tak nawiasem mówiąć dlaczego wtedy tego samego nie czynić jeśli chodzi o Chrystusa Zbawiciela ? Tworzy się różne pomysłowe teorie mające m. in. uzasadniać ową przewidywalność. Jednak przyłożone do rzeczywistości stają się nie pewne, bo jak wyżej stoi, na podstawie danych z rzeczywistości, niczego nie da się przewidzieć. Jednakże, aby uzyskać adekwatną (nie ma żadnych brakujących elementów) każdorazową przewidywalność, należy odnieść się do całego systemu praw, nie zaś do praw w danej chwili. Jeśli więc ktoś mówi o prawdziwości zdań: „Bank wykona swoje zobowiązania”, lub „Chrystus jest zbawicielem”, to uzasadnienie wypowiadanych zdań odnosi się do całości danego doświadczenia człowieka, a nie tylko do doświadczenia faktów, ale także do wartości moralnych, estetycznych itd. I nie ma tu odgórności, czy oczywistości oczywistej.


Śr mar 05, 2014 1:34 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 55 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL