Pytanie do moderacji:

Dlaczego ateistów moderator Robur opierdziela przez PW za napisanie nazwiska "Rydzyk" bez wszystkich należnych tytułów, a w dziale Chrześcijaństwo, ekumenizm można pisać "owsiak" nie tylko bez jakiegokolwiek grzecznościowego zwrotu (czy choćby imienia), ale nawet z małej litery?

Uprzedzając pytania: TAK, zgłosiłam posta z "owsiakiem" do moderacji, niestety moderacja udaje głupka i nie odnosi się do zgłoszenia. Ślepota, kac po Sylwestrze czy po prostu kompletny wdupietomamizm?

Nie poruszałabym tej sprawy, gdyby nie wcześniejsza histeria moderki dotycząca OJCA Tadeusza Rydzyka. Ja rozumiem, że "co wolno wojewodzie", ale moglibyście chociaż zachowywać pozory, że traktujecie userów tak samo, a wasze zasady są konsekwentne.

A jeśli nie obowiązuje żadna szczególna zasada dotycząca pisowni nazwisk, imion i tytułów, to proszę więcej nie wysyłać mi PW z tego typu upomnieniami, bo odpiszę w tonie powszechnie uznawanym za obraźliwy.

@Katka

Otóż Katko miła. Casus o Rydzyk ma nawet specjalny temat, gdzie wyłuszczyłem swoje uwagi. Skończyłem dwa miesiące temu określoną konkluzją z czym zapoznać się można.
viewtopic.php?f=4&t=21722

Stąd powoływanie się na coś, co było, a nie jest mija się już z celem.

Co do celebrytów typu Jerzy Zbigniew Owsiak .... Do mnie też piszą czasem "per robur", przyjmuje to jako literówkę. Skoro to jednak rani twoje serce nie pozostanę obojętny i poproszę tu z tego miejsca, aby wszyscy zainteresowani pisali nazwisko Owsiak z dużej litery. Mam nadzieję, że to wystarczy, zobaczysz, nastąpi poprawa.

Nie przypominam sobie (ani system), abym wysyłał tobie pw w ostatnich 2-3 latach.

Hmmm....nie wątpię, będę miał to uwadze znając twoje możliwości epistolograficzne i językowe. Twa sława cię wyprzedza.

Pamiętam. W związku z tym domagam się, by przejawy lekceważenia innych osób niż nad wyraz drogi sercu moderacji OJCIEC Rydzyk były traktowaną z równą surowością, którą tak się szczycisz.



Nie przypominam sobie, żebyś się wycofał lub przeprosił za tamto napastliwe zachowanie wobec osób, które napisały o Tadeuszu Rydzyku bez tytułu "ojciec".



Och ach. Zapomniałam, że "Rydzyk" to brak szacunku i prześladowanie chrześcijan, a "owsiak" to zaledwie literówka. No tak. Katolicka moderacja, czego więcej się spodziewać



Ale kiedy o ojczulka Rydzyka chodziło, to nie stosowałeś jakichś apeli w przestrzeń, tylko jechałeś po bandzie - upomnienia na PW, czerwone ciachy, osobny wątek, odtrąbianie prześladowań duchownych Nie było pochylania się nad "literówką"...

[/quote][/quote]

Niestety już wywaliłam.

Odnosnie ostatniego zdania... Dlatego nie wyrzucam dowodow polemiki z moderacja na pv. .

Katka, a może to bertolomeo? Nie zdziwiłabym się gdyby się niespodziewanie przyznał jak się pojawi. To byłoby dość w jego stylu... tak myślę....

Skoro bertolomeo, po co potem byłby ten histeryczny Roburowy wątek o tym, że należy pisać z szacunkiem o osobach duchownych? I nawiązujący do nieszczęsnego OJCA Rydzyka właśnie?

Zresztą, zacytujmy samego Roburro:

O. Rydzyk jest czasem kontrowersyjny lub wywołuje niechęć uzasadniona/nieuzasadnioną , w niczym nie zmienia powyższego faktu. Kwestia osobistej niechęci nie może w tym wypadku wpływać na sposób wyrażania się. Jeśli nie potrafi katolik wznieść się ponad pewne uprzedzenia własne, o jaki może dać przykład osoba niewierzącym, jakim jest świadkiem wiary ?
Na pewno rzecz sprowadza się do wyłapywania gdzie jest ten szacunek do osoby a gdzie nie. Tu trzeba znaleźć sensowny zakres, konieczność pisanie o każdym pośle per poseł , mecenas wydaje się już przesadą, za chwilę dojdziemy do ulubionych celebrytów. Jestem jak najbardziej za nie drażnieniem za pomocą przekręcania i pisania per Grodzki, czy Biedronia. Jeśli np. Mikke pisze per Grodzki i powołujemy się na niego w dyskusji wystarczy to zaznaczyć, choćby kursywą z odniesieniem do autora którego cytujemy. Napisałem wcześniej - W ten sposób unika się emocjonalnego drażnienia drugiego, przesuwając ciężar dyskusji na meritum.
Stoję na stanowisku, że jest to zasada uniwersalna wobec wszystkich.

Czy ktoś mi może wyjaśnić, czemu tak wrażliwy na szacunek mod olał ciepłym moczem moje zgłoszenie posta, w którym ktoś pisze per "owsiak" i to przypuszczalnie celowo, bo wymienia go jednym tchem z satanistami? (Bo dlaczego reszta moderki olała, to ja akurat wiem.)

Ten ARCYwrażliwy na szacunek moderator rżnie głupa, twierdząc, że to literówka?

Proszę, oto dosłowny cytat:

Katko, taką luźną uwagę napisałam bo skoro Rpburro nie przypomina sobie...
Co do meritum sprawy - pozwolisz, pomilczę. Pomilczę bo pisząc moją ostatnią uwagę, będzie już z dwa miesiące temu, zadeklarowałam, ze moderacja tego forum już więcej uwag od joannyy nie usłyszy. No to nie wypada tak strzępić własnego języka .

@Katka
Jeśli dobrze pamiętam, jesteś osoba wykształconą (nie pamiętam w jaki kierunku, ale to nieistotne). Jako osoba wykształcona powinnaś zachować chociaż minimum kultury nawet zarzucając komuś (tu moderacji) stronniczość przynajmniej będąc gościem, a Ty posługujesz się językiem rynsztoka. Nie świadczy to o Tobie zbyt dobrze. Nie wspomnę już o tonie.
Przepraszam, ale nie wytrzymałam, chociaż obiecałam sobie, że nie będę wchodzić z Tobą w polemikę.

To po co piszesz ?aż tak zabolało? Tak niesprawiedliwość z Waszej strony jak zostanie złapana i nazwana to zobaczcie jak zaraz szczekają oburzone. "Ale Ty..." te teksty są tak pisane.

Ja dostałem ostrzeżenie za nie pisanie 'ojciec'

Nie zabolało, a nie podoba mi się ton i słownictwo. Ot, tyle. Twoich (i nie tylko) tekstów już dawno nie czytam własnie z tego względu.

Wrzuciłem w wyszukiwarkę słowo "owsiak" i wyszło.....
search.php?st=0&sk=t&sd=d&sr=posts&keywords=owsiak

Akurat zgłaszanego "owsiak" wyszukiwarka nie wykazała, niemniej przeglądając widać przestrzeganie regulaminu. Pojedyncze można potraktować jako literówkę.

W związku z tym czytając sążniste komentarze Katki przypomina się powiedzenie bodajże Marka Twain:

Kobieta potrafi zrobić trzy rzeczy z niczego - sałatke, kapelusz i awanturę.....

Szanowny Roburze, to nie JA zaczęłam awanturę na temat pisania z szacunkiem o osobach publicznych. To ty ją zacząłeś, tematem o OJCU Rydzyku. Podrzuciłam ci twoje własne słowa, więc teraz się nie wypieraj i nie udawaj, że sprawy nie ma, bo sam wygłaszałeś zapalczywe tyrady o szacunku. Zbierasz pokłosie (nomen omen) własnego czepialstwa wobec innych. Chciałeś nas przymuszać do grzeczności, więc teraz sam pilnuj, by przestrzegali jej wszyscy, a nie tylko ci, których nie lubisz, dobrze?



Nie no, myszy zjadły. Wyszukiwarka nie wyszukuje, zgłoszenie wyparowało.
Ale niech będzie, że wierzę w te cudowne zniknięcia i podlinkuję ci posta, abyś mógł okazać swój moderatorski zapał w tropieniu braku szacunku nie tylko u niewierzących userów:

viewtopic.php?p=815938#p815938

@Małgosia
Akurat "olać ciepłym moczem" jest potoczne, ale nie rynsztokowe czy wulgarne. To taka subtelna różnica, którą rozumie się dzięki odebraniu wykształcenia. Ja rozumiem, że nie masz żadnych innych argumentów w tej dyskusji, więc będziesz czepiać się słówek, ale musisz zrozumieć, że trafiłaś jak kulą w płot.

Przypomina mi się taka sama dyskusja parę lat temu, gdy niejaki miro pisał per "atole". Moderacja oczywiście udawała, że niczego nie widzi, mimo zgłaszania tego w odpowiednim wątku. Zareagowali dopiero, gdy ateiści oznajmili, że będą pisać per "katole". Wtedy się nagle magicznie okazało, że jednak jest jakiś problem.

Ja mogę pisać "rydzyk", skoro Robur nie widzi problemu i uważa moje uwagi za babską awanturę (no a jak babska awantura to na pewno mniej poważna od męskiej, którą sam zrobił w innym wątku). Ot, taka seria literówek...

Od tego w jakim tonie jest wypowiedź, może być potoczne lub wulgarne. Na ton Twoich wypowiedzi zwróciła także joannabw, która nie identyfikuje się z katolicyzmem.
A na marginesie: człowiek wykształcony zachowuje się kulturalnie nie tylko będąc gościem, a będąc gościem nie przestawia mebli. Inaczej ma się z wykształciuchem, ale to taka subtelna różnica do przemyslenia i nie ad personam.

Katka napisała
Pewien anonimowy mąż w sile wieku zauważył - kobieta łzami i awanturą chce czasem wymusić, że dwa dodać dwa jest pięć, a nie cztery.
I z czymś takim mamy właśnie do czynienia. Mały Książe znany ze spokojnej argumentacji i niechęci do pieklenia się, napisał rzeczywiści jako jedyny od niepamiętnych czasów "owsiak". Z wyżej wymienionych powodów można to uznać za przypadek (recydywa już nie). I ten jeden jedyny przypadek urasta do miana kamienia obrazy i z którego mają wynikać wyjątkowe rzeczy, sądząc po rozkwicie sztuki epistolograficznej. Awantura to jest i może poważna tyle tylko, że nadal pozostaje awanturą według wymienionych przez moją skromną osobę kanonów.

P.S. Dalszy ciąg wymiany poglądów między userami w specjalnym miłym i ciepłym z nazwy temacie.

Znam inne: kobiety znajdą problem do każdego rozwiązania