Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 9:43 am



Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 345 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21 ... 23  Następna strona
 PYTANIA DO KAPŁANA II 
Autor Wiadomość
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Cz wrz 13, 2012 10:38 am
Posty: 2
Lokalizacja: Poznań
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Post Re: PYTANIA DO KAPŁANA II
Mam pytanie, może troche dziwne, ale nie mam kogo zapytać, a myślę, że ksiądz to najwłaściwsza osoba.
Znam kilka miesięcy księdza. Jakiś czas był w naszym mieście, a że "działam" w parafii to go poznałam i polubiłam. Znam bardzo wielu księży. Zwykle tych z parafii.
Nie tak dawno był u nas na tygodniowych wakacjach. We trójkę (z moim) jeździliśmy, zwiedzaliśmy okolicę.
Moja mam twierdzi, że za krótko się znamy, że nie powinien był przyjeżdżać. Mówi również, że przez cały czas chodził za mną, tam gdzie ja, tam i on. Ja w tym nie widzę nic dziwnego, przecież był poprostu w obcym miejscu.
Mama twierdzi, że mam się od niego odsunąć, bo jest zbyt blisko mnie.
Jednak ja traktuje go jak brata, fakt, bardzo go lubię, świetnie się rozumiemy, gdy rozmawiamy tematy się nie kończą. Jednak nie widzę w tym nic złego. Mam męża, mam już też swoje lata, nie jestem nastolatką, mam już ponad 30 lat, mój znajomy ksiądz jest ode mnie sześć lat starszy, więc też jest osobą doświadczoną.
Na co dzień dzieli nas prawie cała Polska. Zobaczymy się jak się uda dopiero za dwa miesiące,a może dopiero w grudniu. Piszemy do siebie smsy, czasem dzwonimy.
On potrafi doradzić, pocieszyć, a nawet przytulić. Każdy jego sms wywołuje mój uśmiech.
Co w tym złego? Co ja mam zrobić? Przestać się do niego odzywać, unikać go? Proszę mi pomóc? Nie chcę być dla niego problemem! Poprostu polubiliśmy się, czy nie moge mieć w księdzy kolegi, przyjaciela? Niechce niczego więcej!


Pt wrz 14, 2012 9:52 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 9:15 pm
Posty: 507
Lokalizacja: Stolica
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: PYTANIA DO KAPŁANA II
beneda napisał(a):
(...)
On potrafi doradzić, pocieszyć, a nawet przytulić. Każdy jego sms wywołuje mój uśmiech.
Co w tym złego? Co ja mam zrobić? Przestać się do niego odzywać, unikać go? Proszę mi pomóc? Nie chcę być dla niego problemem! Po prostu polubiliśmy się, czy nie mogę mieć w księdzu kolegi, przyjaciela? Nie chce niczego więcej!

beneda. A czy pomyślałaś o tym jak On traktuje tę znajomość. Piszesz "On potrafi nawet przytulić". Porozmawiaj z Nim spokojnie, powiedz Mu o stanowisku Mamy. Poproś żeby ograniczył kontakty, póki jeszcze nie zaszło za daleko. Bo czym dłużej będzie trwała ta bliskość będzie coraz trudniej zerwać. Nie chcesz być dla Niego problemem, więc porozmawiaj z Nim spokojnie i poproś o ograniczenie kontaktów. Nie obciążaj swojego sumienia Jego reakcją na Waszą bliskość.

_________________
Boże, użycz mi Pogody Ducha!


N wrz 16, 2012 10:08 am
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Cz wrz 13, 2012 10:38 am
Posty: 2
Lokalizacja: Poznań
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Post Re: PYTANIA DO KAPŁANA II
beneda napisał(a):
Porozmawiaj z Nim spokojnie, powiedz Mu o stanowisku Mamy. Poproś żeby ograniczył kontakty, póki jeszcze nie zaszło za daleko. Bo czym dłużej będzie trwała ta bliskość będzie coraz trudniej zerwać.

Rozmawiałam telefonicznie, nie mogłam do niego pojechać, ani on, nie mógł przyjechać, bo przecież obowiązki, zaczęła się szkoła. :( Chyba źle to jakoś mu przekazałam, bo prawie na mnie nakrzyczał. Bardzo się zdenerwował. Po pewnej chwili powiedział spokojniej: dobrze to nie będę już dzwonił i się rozłączył. Chyba straciłam przyjaciela. :(


N wrz 23, 2012 11:28 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 9:15 pm
Posty: 507
Lokalizacja: Stolica
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: PYTANIA DO KAPŁANA II
beneda, jeśli to był przyjaciel prawdziwy, to chyba pozostanie przyjacielem. Ale ja się obawiam, że On traktował tą znajomość trochę głębiej. Na to by wskazywało to Jego zdenerwowanie i stwierdzenie, że już nie będzie dzwonił.
Podziwiam Cię za odwagę w rozwiązaniu tej znajomości
Będę się modlił w Twojej intencji.

_________________
Boże, użycz mi Pogody Ducha!


Pn wrz 24, 2012 7:11 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): Pt cze 29, 2007 3:28 pm
Posty: 359
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: PYTANIA DO KAPŁANA II
Mam pytanie,trochę :-( dziwne :?: Proszę księdza jak ktoś się modli leżąc w łóżku zamiast liczyć barany, bo nie może zasnąć...
Czy to jest grzech ciężki?
Dwa dni temu spotkałam kobietę i powiedziała mi ze od dziecka uczyli ja rodzice żeby się nie modlić na leżąco nawet jak nie można zasnąć tylko trzeba liczyć barany... :-)

_________________
Jezus przez życie mnie wiedzie daje mi silne swe dłonie Jezus kroczy na przedzie i droge wskazuje mi ...


N paź 07, 2012 9:26 pm
Zobacz profil WWW
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 9:15 pm
Posty: 507
Lokalizacja: Stolica
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: PYTANIA DO KAPŁANA II
Modlitwa nigdy nie jest grzechem. Ja kiedy próbowałem liczyć barany to miałem problem bo 99 baran nie chciał wyjść. Stanął w wyjściu i nic nie pomogło żeby się ruszył. Musiałem się podnieść i tak go przepchnąć. Ale spanie już odeszło. Dlatego teraz odmawiam Różaniec i szybko zasypiam.
Możesz spokojnie się modlić leżąc w łóżku i z modlitwą zasypiać.

_________________
Boże, użycz mi Pogody Ducha!


Wt paź 09, 2012 6:07 am
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): Pt cze 29, 2007 3:28 pm
Posty: 359
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: PYTANIA DO KAPŁANA II
Bóg Zapłać.

Bo ja się tez zdziwiłam i pierwszy raz takie coś usłyszałam ze się ktoś nie modlił tylko barany liczył :)

_________________
Jezus przez życie mnie wiedzie daje mi silne swe dłonie Jezus kroczy na przedzie i droge wskazuje mi ...


Wt paź 09, 2012 2:19 pm
Zobacz profil WWW
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn cze 13, 2011 6:22 pm
Posty: 3444
Lokalizacja: podkarpackie
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Post Re: PYTANIA DO KAPŁANA II
Co ksiądz sądzi o pomyśle aby nastolatki szły na nieszpory październikowe z zeszytem, na którym ksiądz potwierdza podpisem obecność.
Za moich czasów kapłan znał na wylot swoich uczniów i na pamięć wiedział kto chodzi a kto nie. Nie wystarczy poobserwować w kościele, zamiast sprowadzać udział w nabożeństwie do wykonania zadania? Są też piątki za obecność i groźba dwójek, jeżeli dziecko nie chodzi. Wtedy idzie nie po to, aby się modlić tylko, żeby nie dostać dwójki. Ja mam mieszane uczucia, bo widzę,że niektórzy młodzi rozrabiają całe nabożeństwo w przedsionku, a potem biegną po podpis.
Druga sprawa-co zrobić jeżeli ktoś - dziecko, lub jego mama ewidentnie źle zachowuje się podczas procesji Bożego Ciała, np rozmawia głośno, zamiast śpiewać i modlić się, -upominać tego kogoś, czy raczej wycofać w inne miejsce? Pozdrawiam


Pt paź 12, 2012 1:43 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 9:15 pm
Posty: 507
Lokalizacja: Stolica
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: PYTANIA DO KAPŁANA II
Pytasz o "nieszpory październikowe"- nie znam takiego czegoś. U mnie są nieszpory niedzielne lub świąteczne, a w październiku, codziennie Nabożeństwo Różańcowe. Różne są sposoby coby zachęć czy zmusić dzieci i młodzież do uczestnictwa w nabożeństwach. Najtrudniejsza jest sprawa zachowania się czy zaangażowania w modlitwę.
Osobom rozmawiającym w czasie procesji można spokojnie zwrócić uwagę a najważniejsze dać osobiście dobry przykład czy poprosić o nie przeszkadzanie

_________________
Boże, użycz mi Pogody Ducha!


Pt paź 12, 2012 2:18 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): Śr paź 03, 2012 4:00 pm
Posty: 190
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: PYTANIA DO KAPŁANA II
Mnie niedawno zainteresował temat ślubów tzw. mieszanych. Wiem, że osoba niewierząca/ agnostyk musi podpisać oświadczenie, że nie będzie przeszkadzała w wychowaniu dzieci w wierze. Chciałam zapytać na czym dokładnie ma polegać to "nieprzeszkadzanie". To, że np. niewierzący ojciec musi zgodzić się, aby dziecko przyjęło wszystkie sakramenty i nie może np. zabraniać chodzić mu na mszę to jest oczywiste. Jednak w miarę jak dziecko zacznie dorastać i dowie się, że ojciec jest niewierzący na pewno będzie chciało z nim o tym porozmawiać. Czy wobec tego może on polecać dziecku literaturę ateistyczną, która dobrze przedstawia jego własne poglądy? Czy jeśli oprócz tego, że razem z żoną zapisze dziecko na religię to jeszcze na "wychowanie do życia w rodzinie" to już jest "przeszkadzanie"?


N paź 14, 2012 5:10 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 9:15 pm
Posty: 507
Lokalizacja: Stolica
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: PYTANIA DO KAPŁANA II
ryt! Takie sprawy omawia się w konkretnych przypadkach, nie można tak ogólnie powiedzieć czy to jest czy nie przeszkadzanie. To zależy od konkretnej sytuacji i konkretnej rodziny. Tu Ci niestety nie odpowiem. Przepraszam!

_________________
Boże, użycz mi Pogody Ducha!


Pn paź 15, 2012 8:11 pm
Zobacz profil
Post Re: PYTANIA DO KAPŁANA II
Mam takie pytanie.
Czy osoba,która jest w trakcie separacji czy też rozwodu może przystępować do Sakramentu Pojednania i Eucharystii?
Przykład:
Mężczyzna,zostawia żonę i dziecko--niemowlę--a pomimo tego przystępuje do tych sakramentów.Czy może?
Dziękuję za odpowiedź.


Pt paź 19, 2012 2:04 pm
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 9:15 pm
Posty: 507
Lokalizacja: Stolica
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: PYTANIA DO KAPŁANA II
Albert_ napisał(a):
Mam takie pytanie.
Czy osoba,która jest w trakcie separacji czy też rozwodu może przystępować do Sakramentu Pojednania i Eucharystii?
Przykład:
Mężczyzna,zostawia żonę i dziecko--niemowlę--a pomimo tego przystępuje do tych sakramentów.Czy może?
Dziękuję za odpowiedź.

Odpowiedź może uzyskać sam zainteresowany tylko w konfesjonale. Nie znając sprawy nie mogę odpowiedzieć. Wszystko zależy od decyzji spowiednika.

_________________
Boże, użycz mi Pogody Ducha!


Pt paź 19, 2012 8:32 pm
Zobacz profil
Post Re: PYTANIA DO KAPŁANA II
Ok.Dziękuję za odpowiedź.Zatem moje kolejne pytanie.
Czy rozwód jest grzechem ciężkim?Czy jeśli ktoś wybiera rozwód jako najprostsze rozwiązanie bez walki,bez pomocy osób trzecich,bez terapii itd.itp. czy popełnia grzech ciężki?Jeśli tak,to czy nie wyznając tego grzechu w Sakramencie Pojednania może przystępować do Stołu Pańskiego?
Chodzi mi ogólnie o tę kwestię nie zaś o konkretny przypadek.
Z góry dziękuję za odpowiedź. :)


So paź 20, 2012 9:45 am
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 9:15 pm
Posty: 507
Lokalizacja: Stolica
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: PYTANIA DO KAPŁANA II
Drogi Albercie! Wszystkie sprawy związane z Sakramentem Pojednania i problemami grzechów: ciężki czy lekki, załatwia się i wyjaśnia przy konfesjonale. Dyskusja o tym na Forum nie ma sensu. Bo ja mogę powiedzieć jakie jest moje zdanie, a spowiednik będzie miał inne podejście.

_________________
Boże, użycz mi Pogody Ducha!


So paź 20, 2012 10:23 am
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 345 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21 ... 23  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL