Gdyby Kościół nie odrzucił nauki o inkarnacji, to przyjął by inną prawdę.
Jezus jest tak jak siebie cały czas nazywał - synem człowieczym, który przyszedł z Nieba z misją odkupienia ludzi.
Tak, Jezus jest posłany przez Boga z Nieba.
Wyraził zgodę na odkupienie ludzkości.
Jest inkarnowanym człowiekiem, który przyszedł na świat z misją.
E.Jana:
8:28
Wtedy rzekł Jezus: Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że Ja jestem i że nic nie czynię sam z siebie, lecz tak mówię, jak mnie mój Ojciec nauczył.
8:29
A Ten, który mnie posłał, jest ze mną; nie zostawił mnie samego, bo Ja zawsze czynię to, co się jemu podoba.

Zamiast brnąć w te androny, przeczytaj jeszcze raz to, co napisał @Jockey, a co rozjeżdża Twoje banialuki.
Jezus mówi, że kiedy zostanie ukrzyżowany, wszyscy poznają, że jest Jahwe ("JA JESTEM"). To raczej demoluje Twoje wymysły, więc nie wiadomo, w jakim celu to przytoczyłaś. Przeciw sobie?

To tylko twoje wydumane wymysły.
Ja jestem każdy mówi, gdy chce podkreślić swoją osobę.
To nie jest imię, lecz potwierdzenie.

Serio?

1. Mówi "Ja jestem" bez określenia kim jest, samo "Ja jestem"?
   Jakiś przykład z Biblii?
   .
2. Mało tego: Jezus każe wierzyć w swoje oświadczenie "JA JESTEM":
   Już teraz, zanim się to stanie, mówię wam, abyście, gdy się stanie, uwierzyli, że JA JESTEM (J 13,19).
   To w co właściwie mieli wierzyć, jeśli rozumieć ten tekst tak, jak usiłujesz to przedstawić?
   .
3. Więcej, Jezus warunkuje zbawienie uwierzeniem w to oświadczenie:
   "Powiedziałem wam, że pomrzecie w grzechach swoich. Jeżeli bowiem nie uwierzycie, że JA JESTEM, pomrzecie w grzechach waszych" (J 8,24)
   I co, do zbawienie zależy od uwierzenia w to, że Jezus istnieje? Czy jak tam to wytłumaczysz?
   .
4. Przyszli Go pojmać. Cała kohorta oraz dodatkowo strażnicy z latarniami, pochodniami i bronią.
   Naprzeciw nim wychodzi Jezus. Gdy mówi JA JESTEM, cała ta gromada uzbrojonych ludzi cofa się i pada na ziemię.
   Tak zareagowali na te dwa słowa JA JESTEM.
   
   Świadczy o tym zresztą wyraźnie słowo „skoro” w wierszu 6: Skoro więc rzekł do nich: «Ja jestem», cofnęli się i upadli na ziemię.

Widać z tego, kto z nas dwojga tu zmyśla głupotki...

Wybrana,

Mówi Bóg: "Nie jestem... ." (czym?)

Jezus podkreśla swoją obecność.
Ma powiedzieć, że był, czy, że dopiero będzie?

Przeczytaj jeszcze raz, bo jak widać nie wczytałaś. Ani tekstu Biblijnego, ani tego jakie bzdury wypisujesz.
"Powiedziałem wam, że pomrzecie w grzechach swoich. Jeżeli bowiem nie uwierzycie, że JA JESTEM, pomrzecie w grzechach waszych" (J 8,24)
Mówi to stojąc przed nimi. W co mieli wierzyć?! W to, że jest obecny?

Na przykład Świadkowie Jehowy skupiają się na literalnej formie Boga w języku hebrajskim, a nie na znaczeniu JESTEM
Wybrana, naśladujesz ich w tym?

13 Mojżesz zaś rzekł Bogu: «Oto pójdę do Izraelitów i powiem im: Bóg ojców naszych posłał mię do was. Lecz gdy oni mnie zapytają, jakie jest Jego imię, to cóż im mam powiedzieć?» 14 5 Odpowiedział Bóg Mojżeszowi: «JESTEM, KTÓRY JESTEM». I dodał: «Tak powiesz synom Izraela: JESTEM posłał mnie do was». 15 Mówił dalej Bóg do Mojżesza: «Tak powiesz Izraelitom: "JESTEM, Bóg ojców waszych, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba posłał mnie do was. To jest imię moje na wieki i to jest moje zawołanie na najdalsze pokolenia.

Poza tym wydaje mi się że język aramejski, w którym mówił Jezus był bardzo zbliżony do starożytnego hebrajskiego a Jezus nie tylko był piśmienny ale znał hebrajski, w którym była Tora, zapewne bardzo podobny język, ale różny od tego, w którym rozmawiano.

Dlaczego wyciągasz jeden werset z kontekstu i tworzysz swoje teorię?
E.Jana
8:23
I rzekł do nich: Wy jesteście z niskości, Ja zaś z wysokości; wy jesteście z tego świata, a Ja nie jestem z tego świata.
8:24
Dlatego powiedziałem wam, że pomrzecie w grzechach swoich. Jeśli bowiem nie uwierzycie, że to Ja jestem, pomrzecie w swoich grzechach.
8:25
Wtedy pytali go: Kimże Ty jesteś? Jezus odpowiedział im: Po co Ja w ogóle mówię do was?
8:26
Wiele mógłbym o was mówić i sądzić, lecz Ten, który mnie posłał, jest wiarogodny, a Ja to, co usłyszałem od niego, mówię do świata.
8:27
Nie zrozumieli jednak tego, że im o Ojcu mówił.
8:28
Wtedy rzekł Jezus: Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że Ja jestem i że nic nie czynię sam z siebie, lecz tak mówię, jak mnie mój Ojciec nauczył.
8:29
A Ten, który mnie posłał, jest ze mną; nie zostawił mnie samego, bo Ja zawsze czynię to, co się jemu podoba.
8:30
Gdy tak mówił, wielu uwierzyło w niego.

Czytaj że zrozumieniem.

Obawiam się że w tym zacnym gronie to Ty nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Cytujesz tekst, który przeczy Twoim wymysłom. Tyle że zmanipulowałaś go, bo
J 8:24
Tak, jeżeli nie uwierzycie, że JA JESTEM, pomrzecie w grzechach swoich». Nie ma tam "to Ja jestem"

"Jeśli bowiem nie uwierzycie, że Ja jestem, pomrzecie w swoich grzechach.
Wtedy pytali go: Kimże Ty jesteś?
Jezus odpowiedział im: Po co Ja w ogóle mówię do was?"

A czemu zapytał "Po co Ja w ogóle mówię do was?" w odpowiedzi na pytanie "Kimże Ty jesteś?".

Może remix pomoże:
"Jeśli bowiem nie uwierzycie, że Ja jestem, pomrzecie w swoich grzechach.
Wtedy pytali go: Kimże Ty jesteś? Jezus odpowiedział im: Po co Ja w ogóle mówię do was?"
"Jeszcze nie pojmujecie i nie rozumiecie, tak otępiały macie umysł? Macie oczy, a nie widzicie; macie uszy, a nie słyszycie?"
"Dlaczego nie rozumiecie mowy mojej? Bo nie możecie słuchać mojej nauki."

Przeciwnie, czemu kł.... tak bezczelnie mijasz się z prawdą?
Podałem szerszy kontekst wcześniej viewtopic.php?p=1216874&sid=d8607c450e2e6fff0404d8ab38d1bf5e#p1216874, ale że nie doczekałem się odpowiedzi. Uznałem więc, że nie jesteś w stanie omówić wszystkiego, co podałem

Niemniej, prawdziwa egzegeza to taka, które nie kłóci się z ŻADNYM wersetem. Zatem, zamiast stawiać mi zarzuty, odpowiedz na zadane pytanie:


------------------------------------------------------------------
Nie na temat.Jesli to miało być "wytłumaczenie", to się CI nie udało. Szukaj dalej
werset ten demoluje Twoje twierdzenia.
Nie na temat.
Nie na temat.
I znów: werset ten demoluje Twoje twierdzenia.

Nie na temat.Nie na temat.

Zdaje się, że już Cię prosiłem, żebyś nie zaciemniała dyskusji wersetami nie na temat.
Czytaj że zrozumieniem.

Ale weź pod uwagę, że powyżej w tym samym rozdziale 8 co Jezus mówił:
Jezus - światłością świata
8:12
A Jezus znowu przemówił do nich tymi słowy: Ja jestem światłością świata; kto idzie za mną, nie będzie chodził w ciemności, ale będzie miał światłość żywota.
8:13
Rzekli wtedy do niego faryzeusze: Ty sam o sobie świadczysz; świadectwo twoje nie jest prawdziwe.
8:14
Odpowiedział Jezus i rzekł im: Chociaż Ja sam świadczę o sobie, świadectwo moje jest prawdziwe, bo wiem, skąd przybyłem i dokąd idę; lecz wy nie wiecie, skąd przychodzę i dokąd idę.
8:15
Wy sądzicie według ciała, Ja nikogo nie sądzę.
8:16
A jeśli już sądzę, to sąd mój jest prawdziwy, bo nie jestem sam, lecz jestem Ja i Ten, który mnie posłał.

Powiedział im kim jest i uważasz, że ponownie miał im to powtarzać?

Kolejna wymijanka. To już nie dyskusja, to w wykonaniu @wybrana propaganda.