Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt kwi 16, 2024 7:32 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 485 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 33  Następna strona
 Mosty - wydzielony 
Autor Wiadomość
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So lip 14, 2012 8:57 pm
Posty: 7274
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Mosty - wydzielony
W Piśmie nie ma nigdzie zapisanej zasady "sola scriptura"

_________________
W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Ef,6,10


N maja 28, 2023 4:02 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Śr cze 05, 2002 9:54 pm
Posty: 14112
Lokalizacja: Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Mosty - wydzielony
Bo ta zasada jest niebiblijna. Powstała w XV wieku na potrzeby rozłamowców z Reformacji.

_________________
"Nie wiem skąd się wzięło tylu ekspertów od polityki zagranicznej. Do tej pory to zwykli epidemiolodzy byli."


N maja 28, 2023 4:46 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So lip 14, 2012 8:57 pm
Posty: 7274
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Mosty - wydzielony
Z tego co czytałem o Lutrze, to według niego to czy będzie zbawiony , uważał że będzie zależało od tego jak bardzo się napnie że będzie miał pewność zbawienia.
Mając pewność zbawienia niepokoił go jeszcze czyściec, więc z taką zaciekłością z nim walczył.
Choć nadzieję dają jego ostatnie słowa na łożu śmierci: „jesteśmy tylko żebrakami, taka jest prawda”.Jak to się różni choćby od absolutnie przeraźliwyxh ostatnich słów Machiavellego: „Chcę iść do piekła, a nie do nieba. W piekle będę miał towarzystwo papieży, królów i książąt. A w niebie są sami żebracy, mnisi, pustelnicy i apostołowie”

_________________
W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Ef,6,10


N maja 28, 2023 5:53 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16880
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Mosty - wydzielony
Druga wypowiedź wpisuje się w sposób opanowywania strachu przed śmiercią. Skoro piekło wybrukowane jest dostojnikami kościelnymi to będzie w doborowym towarzystwie, czyli jak za życia. Z życia oni nosili maski dobroci, które zostaną im ściągnięte w piekle a do tego wszelkie dobro pochodzi od Boga i zapłatę za to otrzymali już na ziemi poprzez bajeczne życie. Nie ponosili kary za źle prowadzone życie. Pozostawili sobie rozpacz i beznadzieję i na tym instrumencie będą potrafili tylko grać. Skąd wezmą dobro w piekle skoro to miejsce pozbawione Boga a rachunki zostały uregulowane na sądzie?


N maja 28, 2023 6:39 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So lip 14, 2012 8:57 pm
Posty: 7274
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Mosty - wydzielony
Póki żyjemy, nie możemy być pewni Zbawienia. Trzeba jednak mieć nadzieję.
Nikomu też nie żałować Zbawienia, nawet gdybym kogoś uważał za najbardziej szkaradnego człowieka. Bo dla Boga jest całym światem, a Bogu nie zależy aby na kogoś mieć „haka” i go potępić ale właśnie by go zbawić. A dzięki istnieniu czyśćca ten szkaradny człowiek nie będzie w Niebie szkaradny.

_________________
W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Ef,6,10


N maja 28, 2023 7:08 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16880
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Mosty - wydzielony
Tu nie chodzi o żalowanie komuś zbawienia, ale ludzie od początku istnienia próbują obłaskawić śmierć. Żart pozwala uciec przed absurdem życia, który ktoś dostrzega. Człowiek próbuje obłaskawić śmierć, by go to bawiło. Póki mu nic źle rokującego nie doskwiera to żartuje. Mamy takie powiedzonko ze starożytności: przyłączył się do większości czy przybrał temperaturę otoczenia. Wyśmiewanie się ze śmierci nadaje poczucie wyższości.
Gdy ktoś przygotowuje się ku pokrzepieniu serca (będę w piekle w dobrym towarzystwie), jest to nieprawdziwe.


N maja 28, 2023 8:37 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3948
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Mosty - wydzielony
Jockey napisał(a):
Jakoś dziwnie apostołowie tej zasady nie znali i dopiero rozłamowcy z reformacji musieli nam je wskazać.
Przypomnę ze apostołowie mówią o Tradycji o tym co oni nakazywali.

Ależ znali, gdyż żydom głosili Ewangelię na podstawie Pism.
Może przeczytaj sobie np. kazanie Szczepana - na czym je opierał.

Apostołowie nie sprzedawali wierzącym Tradycji tylko ewangeliczną naukę. Nauczali prawd wiary i te pozostały dla nas na piśmie po ta, aby weryfikować wszystkie inne opowieści dziwnej treści.


Pn maja 29, 2023 1:02 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3948
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Mosty - wydzielony
Andy72 napisał(a):
W Piśmie nie ma nigdzie zapisanej zasady "sola scriptura"

Ależ jest tylko trzeba być uważnym, aby ją dostrzec.
To Boża zasada wdrożona już pod górą Horeb i kontynuowana przez Jezusa i w czasach apostolskich.
Andy72 napisał(a):
Póki żyjemy, nie możemy być pewni Zbawienia. Trzeba jednak mieć nadzieję.

Wiesz Andy72, zbawienie jest darem, który możemy otrzymać tu na ziemi i tylko tu. Takie jest nauczanie nowotestamentowe. Dopiero będąc zbawionym możesz prowadzić zycie takie jakie chce Pan Bóg, który uzdalnia zbawionego do takiego życia. Biblia nazywa Ewngelię Ewangelią zbawienia, a nie Ewangelią nadziei na zbawienie.
Co do pewności, to apostołowie ugruntowywali tą pewność w chrześcijanach, co bardzo dobrze widać w nauczaniu Ap. Jana [I Jana.5.13]:
To napisałem wam, którzy wierzycie w imię Syna Bożego, abyście wiedzieli, że macie żywot wieczny.
Ap. Jan podaje fakt, który ma miejsce tu i teraz , a chrześcijanie mają to wiedzieć, a nie mieć nadzieję.
Pytanie co Ty zrobisz z tym apostolski przesłaniem?


Pn maja 29, 2023 1:18 am
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Śr cze 05, 2002 9:54 pm
Posty: 14112
Lokalizacja: Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Mosty - wydzielony
Gregor napisał(a):
Jockey napisał(a):
Jakoś dziwnie apostołowie tej zasady nie znali i dopiero rozłamowcy z reformacji musieli nam je wskazać.
Przypomnę ze apostołowie mówią o Tradycji o tym co oni nakazywali.

Ależ znali, gdyż żydom głosili Ewangelię na podstawie Pism.
Może przeczytaj sobie np. kazanie Szczepana - na czym je opierał.

Apostołowie nie sprzedawali wierzącym Tradycji tylko ewangeliczną naukę. Nauczali prawd wiary i te pozostały dla nas na piśmie po ta, aby weryfikować wszystkie inne opowieści dziwnej treści.

No to wskaż w Piśmie Świętym gdzie to ta zasada jest zapisana

_________________
"Nie wiem skąd się wzięło tylu ekspertów od polityki zagranicznej. Do tej pory to zwykli epidemiolodzy byli."


Pn maja 29, 2023 8:14 am
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Wt lut 28, 2017 8:12 pm
Posty: 638
Płeć: mężczyzna
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Mosty - wydzielony
Mam podobne pytanie:
Z czego wynika podejście "tylko Biblia"?
Z czego wynika podejście "Biblia i tradycja"?
Z czego wynika to, że można stwierdzić, że rzeczy takie jak czyściec istnieją?


Pn maja 29, 2023 9:28 am
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16880
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Mosty - wydzielony
To jest myślenie wykluczające, bo analogii dostarcza nauka. Jest to myślenie oparte na budowaniu piramid myślowych tak, by nie potrzebować szukać i pozostać przy swoich sądach. Szukaniem nazywa się wykluczanie a nie kreatywne szukanie. Z kreatywnym szukaniem mamy do czynienia, jeśli protestant mający uprzedzenia do katolicyzmu czyta w źródłach Tradycji i UN pod kątem złapania ich na błędach teologicznych. To mu zakodowano w seminarium: katolicyzm to odstępstwo. Sam boryka się jednak z brakiem spójności w doktrynie swojej grupy religijnej. Wie więc czego szuka. Czyta krytycznie, ale nie potrafi zarzucić ojcom Kościoła błędów teologicznych. Oni wprost odpowiadają na jego wątpliwości. Naukowe myślenie pozwala przyjąć swój błąd a nie buduje piramidy myślowe i stawia pytania dowodzące niekompetencji w zakresie, który się sobie przpisuje. Sam niczego nie szuka. Potrafi mówić NIE.

Polskiej marynarce wojennej zaczynała grozić luka pokoleniowa, czyli utrata skarbu tradycji. Są umiejętności, których nie da się ująć w podręcznikach, przekazuje się je poprzez most: nauczyciel - uczeń. Nie ma statków, nie ma na czym trenować umiejętności. To dotyczy wielu zawodów: wiedza podręcznikowa musi zostać uzupełniona doświadczeniem starszego pokolenia. Znacznie lepszą pozycję wyjściową ma syn, którego rodzice byli lekarzami, rolnikami czy mistrzami w zawodach budowlanych. Na doświadczenie i wiedzę pokoleń nakłada się kreatywność kolejnego pokolenia. Odrzuca się to co się zdezaktualizowało.
Taka jest też Biblia, ale bardziej skomplikowana, ponieważ jest tak napisana, że pozwala na czytanie i interpretację z wielu punktów widzenia. To jej bogactwo.

Podobnie było z czyścem. Mamy zapis, ale ja czytam w wypowiedzi jimmyblack'a, że tego zapisu nie ma. Wczesny Kościół wierzył w czyściec (uznano więc to co zapisano w 2Mch i mamy w Tradycji zapis tych myśli (św Ireneusz. św. Cezary z Arles).
Jest dla jednych, inni to wykluczają, bo coś chcą sobie lub innym udowodnić.

Z czego wynika Tradycja? Logiczne myślenie podpowiada, że to przekazywanie kultury. Nie można jednak tego przyjąć, gdy definiuje się człowieka jako zwierzę. Zwierzęta tworzą trwałe schematy życia społecznego i ich nauka ma charakter przystosowawczy. Nie tworzą dóbr kultury, które pozwalają kolejnym pokoleniom korzystać z dorobku pokoleń minionych. Dziś doceniają to młodzi Chińczycy, więc odradza się też religia. To naczynia połączone. Gdyby poczytać o doświadczeniach naukowych z małpami, które uczono wiele lat i doprowadzono do poziomu 3. latka, ale one tego doświadczenia nie przekazały to odsłoni się od razu inność człowieka.
Mamy tradycję wszechobecną, ale można tego nie widzieć. Media nas tego uczą i trafiają na podatny grunt ludzi myślących plkowo a nie rozumowo. To, że młodsze pokolenie jest lepsze w informatyce nie znosi skarbu doświadczenia, które wniosło w cywilizację starsze pokolenie. Wiedza plikowa zatrzymuje jednak człowieka na wycinku i czyni bezradnym w ogarnianiu całości. Nie potrafi łączyć faktów, korzystać z informacji, by widzieć analogie. Potrafi obsługiwać programy informatyczne, ale nie ogarnia powiązań w innych dziedzinach.
Nikt przy zdrowych zmysłach nie zakwestionuje potrzeby istnienia służby zdrowia czy armii z powodu nieuczciwości niektórych lekarzy i dopuszczania się zdrady przez niektórych żołnierzy. Natomiast z tego samego powodu kwestionuje się Kościół i ogłasza, że to organizacja przestępcza i zdrady dopuścił się sam JPII.

W każdym razie osoba, która przypisuje sobie światopogląd naukowy a nie potrafi myśleć w kategoriach logiki formalnej, wnioskować w kategoriach naukowych i widzieć analogii oraz róznicować je ze skojarzeniami (myślenie ewolucyjne) i uprzedzeniami (zwierzęca natura czlowieka) nie odnajdzie prawdy na drodze naukowej, bo to tylko chciejstwo pozbawione umiejętności. To znana prawda o czlowieku, że zawiesza się mu logika w sprawach dla niego blskich i wchodzi w tym miejscu w tryb iluzji. Dlatego zapytałam o powód wejścia na forum. Nie jest nim na pewno poszukiwanie prawdy o Bogu. Co z tym uczyni Bóg to już ja nie wiem.

Osoba, która szafuje cytatami biblijnymi, ale nie ma wiedzy psychologicznej, nie zna siebie oraz lekceważy wiedzę jest w takiej samej sytuacji. Żyje także w iluzji a innym pragnie udowodnić, że tak nie jest. Mamy dwie odsłony iluzji.

Inaczej czyta Biblię ks prof. R. Skrzypczak, który jest dogmatykiem, więc ma porzadne przygotowanie teologiczne w tym zakresie. Ukończył poza tym psychologię i pracował w szpitalu jako psycholog kliniczny, ma więc ugruntowioną wiedzę o człowieku i jego problemach psychicznych. Różnicuje i czyta zdrowie i zaburzenia w charakterystyce czlowieka przdstawionego w Biblii. Łączy więc wiedzę teologiczną, psychologiczną i doświadczenia pokoleń (potrafi czytać NT przez pryzmat ST). Inaczej czyta Biblię ks. prof. Guz, który kilkanaście lat pracował w archiwach protestanckich w Niemczech i miał przygotowanie filozoficzne, by tę wiedzę dobrze zrozumieć. On czynił to co już zaniechano: pracował na materiale źródłowym. To pozwala dotrzeć do prawdy.

Jeśli ktoś szuka a nie wie czego szuka i jakich narzędzi użyć, by znaleźć to kręci się w kółko jak włóczęga.
Na forum są wątki o czyścu. Kiedy ja wchodziłam na forum to uznałam, że moja wiedza religijna jest na poziomie analfabetyzmu. Od tego zaczęłam: uznałam swoją niewiedzę. Wiedza zawodowa natomiast dostarczyła mi wiedzy ogólnej o czlowieku (wówczas nie uczono poprawności politycznej, ale faktów) i narzędzi poszukiwawczych. Metodologia taka pozwala uchronić się od podstawowych błędów. Doceniłam przedmiot etyka w badaniach naukowych. To też tradycja. Dziś zastąpiono na wielu uczelniach etykę w badaniach naukowych polityczną poprawnością, której nieprzestrzeganie skutkuje złamamniem kariery naukowej. Odkryje to tylko ktoś kto znał wcześniejsze zasady i dojrzał, że tradycja została odrzucona. Dlaczego odrzucono pojawia się jako naturalne pytanie.

Czyściec istnieje, bo mamy przekaz biblijny i przyjęło to wczesne chrześcijaństwo. Reformacja odrzuciła, bo pewnemu skrupulantowi (tak dziś opisują go niektórzy autorzy) nie pasowało do doktryny. Wymyślił sobie, że pójdzie do nieba, bo chce. Prof. Guz uważa, że inny obraz Boga to także inna religia. A Kościołowi przypisuje się inną definicję.


Pn maja 29, 2023 11:37 am
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Cz sty 28, 2021 12:49 am
Posty: 637
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Mosty - wydzielony
Cytuj:
Cytuj:
Jakie "bezpośrednie przełożenie"?
Ludzie znali 3D strukturę atomową obiektów, które widzą?
Potrafili opisać atomową strukturę (bezpośrednie przełożenie?) tego co widzą?


Oczywiście, że nie. To przełożenie na faktyczne obiekty takie jak koza, lew, czy owoc. To, z jakich atomów się składa nie miało tu większego znaczenia dla ewolucji języka.


"Faktyczny obiekt" = jakie kryterium?
"Ty nie poznajesz żadnych faktycznych obiektów,
tylko ich zdjęcia (np. 16.000.000 Pikseli, wykonane okiem)".
"Obiektami, które widzisz są TYLKO piksele."
("przy założeniu, że wzrok jest ograniczony przez rozdzielczość oka")

Obrazek

"Które piksele tworzą "jeden obiekt" to już kwestia "algorytmów mózgowych", nie faktycznej budowy obiektów materialnych."

"Faktyczny obiekt jest złożony z cząstek."
"Bez mikroskopu ich nie widzisz."
"Przed pomysłem na mikroskop, nikt ich nie widział."

Cytuj:
Wstępne oprogramowanie pochodzi z genów, a te z ewolucji. Dopiero w oparciu o te rzeczy proces uczenia się idzie dalej.


Pierwszy neuron?



Cytuj:
Cytuj:
"Beze mnie nic nie możecie uczynić."


Cytat, który umieszczony jest w Matrixie jest marną metodą rozróżniania Matrixu od jawy.


Wiara działa:
1) na jawie
2) we śnie
3) w Matrixowej jawie
4) w Matrixowym śnie (ludzie spali w Matrixie)

Wnioskując tylko ze zmysłów materialnych, może być niemożliwe zorientować się gdzie jesteś i co jest "prawdziwe".

Cytuj:
Gatunek jest dość płynnym terminem, bo opiera się na czymś co nie jest 0/1.


Nie zgadzam się.
Człowiek definiuje gatunek jak wybiera.
Jeżeli do definiowania użyje kryteriów rozmytych, to jest wybór, a nie default.

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Zbi%C3%B3r_rozmyty

CTGA można skonwertować na:
C -> 00
T -> 01
G -> 10
A -> 11

"Wtedy kod genetyczny
jest izomorficzny
z plikiem bitów."

01010001001010101
01010100101010101
00010010111100110
01001010100001010
00101010101001010

Zakładając ograniczenie długość kodu DNA,
jest skończona ilość kodów DNA.
Np. 6.

Danemu kodowi przypisujesz gatunek np.:
1 -> Żyrafa
2 -> Hipo-potam (koń-rzeczny)
3 -> Małpa
4 -> Małpo-Żyrafa
5 -> Małpo-Żyrafo-Hipopotam
6 -> nieokreślone przez człowieka definiującego gatunki (tzw. "Nie wiem co to jest.")

Jest to "płynny" (rozmyty?) termin, wtedy gdy takim się go zdefiniuje.

Nawet przy rozmytych, możesz wziąć "gatunki atomowe" i z ich robić hybrydy.
Np. 50% koń, 50% osioł.

Jeżeli nie umiesz określić jakim gatunkiem dane DNA jest, to też jest "zdefiniowane jako "nieokreślone" ". (nullptr = 0)

Cytuj:
Nie będzie można ustalić jednego momentu w którym ta zmiana {gatunku} nastąpiła, bo chodzi tu o kumulację drobnych zmian.


Brak zgody.
Zmiany w DNA są skokowe.
"Nie można zmienić pół litery."
DNA należy do matematyki dyskretnej.
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Matematyka_dyskretna

0101 zmieniło się na 1101
CTTCG zmieniło się na GTTGG

0101 - żaba
1101 - wąż
CTTCG - mrówka
GTTGG - mucha

Moment zmiany gatunku można zdefiniować ściśle.

Cytuj:
wirusy dodające swój kod do genotypu.


Wirusy, które mutują "losowo"?

Cytuj:
Jeśli mówimy o takim celu jak kamień, to tak.
Jednak sensowniej jest powiedzieć, że nie ma celu.


Wtedy i "deterministyczny materialny człowiek" (zbudowany z cząstek, jak kamień)
nie ma celu,
choć go ma?

Jakaś dwoistość się pojawia.
Może "dusza ("myśl") ma cel, a ciało nie"?

Cytuj:
Telefon zbudowany bazując na tej losowej metodologii działa i spełnia swoje założenia.


"Jak nalejesz benzyny do samochodu to pojedzie.
Jak nalejesz benzyny do sosny, to może nie pojechać."

JimmyBlack napisał(a):
TS7 napisał(a):
Korekta JimmyBlack:
"Ja nie umiem stwierdzić prawdziwości tych zdań."


W tym miejscu dobrze byłoby abyś napisał jak to sprawdzić. Ewentualnie przynał, że oboje tego nie możemy sprawdzić… ale może ktoś potrafi.


TS7 napisał(a):
Lustro:
"Niektórzy nie potrzebują udowadniać
takich zdań jak:
1) "Nie wierzę w istnienie Boga".
2) "Wierzę w istnienie Boga."
3) "A jest A."
4) "Światło istnieje."
5) "Myśli są materialne."
6) "Myśli są niematerialne."
7) "Bóg istnieje."
8 ) "Bóg nie istnieje."
9) "Nie wiem czy Bóg istnieje."
10) "Nie jestem w Matrixie."
aby przyjmować je za prawdę."


Ad. 1), 2) i 9)
"Jeżeli nie wiesz co wiesz i w co wierzysz, to jak masz określić prawdziwość DOWOLNEGO zdania?"
Jeżeli przyjmujesz
choć JEDNO ZDANIE (np. 1,2,9) na świecie BEZ DOWODU, otwierasz furtkę na
potencjalne przyjmowanie
KAŻDEGO zdania bez dowodu.

Sprawiedliwość.
Reguła Trzech Wersji (nazywanie nieraz ułatwia zapamiętywanie) "mówi":
a1) ZAWSZE - coś trzeba robić (np. "dowodzić" KAŻDE zdanie)
a2) NIGDY - nie trzeba tego robić
a3) KRYTERIUM - podajesz (zasady gry)

ZAWSZE
NIGDY
KRYTERIUM

Ad a1) i a2)
Wystarczy JEDEN kontrprzykład, by obalić.
Nieraz nietrudno go znaleźć.

Ad. a3)
Kryterium (zasady gry) "mówiące" jak de-cyduje (off-cut) się o tym, że:
1) jedno zdanie "bez dowodu przyjąć TAK można"
2) drugie zdanie "bez dowodu przyjąć NIE można".

Ad. 3)
Jeżeli nie masz "A jest A" to jak dowodzić cokolwiek?

Ad. 4) JEŻELI nie wiesz czy światło istnieje (dźwięk i inne zmysły) to jak uznawać za istniejące:
a1) eksperymenty sprawdzające prawdziwość hipotez naukowych i
a2) ich wyniki?
Jeżeli:
b1) eksperyment nie istnieje
b2) i wynik eksperymentu nie istnieje,
To:
Jak korzystać z takich
NIEISTNIEJĄCYCH EKSPERYMENTÓW
i NIEISTNIEJĄCYCH WYNIKÓW eksperymentów
w stwierdzaniu istnienia (prawdziwości)
CZEGOKOLWIEK?

Wiem, że światło istnieje:
1) Prawda
2) Fałsz
?

Prawdą jest, że:
1) Wiem, że światło istnieje.
2) Nie wiem, czy światło istnieje.
?


Oczy-wiste.
Uszy-wiste.

Ad. 5), 6), 7), 8)
"Produkujesz wątpliwości."
Próbuję wyprodukować odpowiedzi usuwające te wątpliwości, aby ich ilość zbiegała w czasie do zera.
Jak nie zaczniesz cykli deja vu, to powinno się zbliżać do braku wątpliwości.

Ad. 10)
Jaki sens ma czerpanie energii elektrycznej ze "śpiących" ludzi? Jakie są koszta i ilość kW z jednego człowieka? Czy to jest ekonomiczne?

https://pl.m.wikipedia.org /wiki/Zysk

Wynaleźli Matrix przed Fuzją Atomową?
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Kontrol ... C4%85drowa

©©©©
Biblia
Pismo Święte
Nowy Testament
List do Hebrajczyków
Rozdział 11

Wiara (...) jest (...) dowodem (...).

®®®®


Chyba, że zrobisz analogię:
"Dusza jest w Matrixie Ciała.".
Jak w Matrixie
"Ciało1(+Dusza) jest w Matrixie Ciała2.".

Cytuj:
Ciągnąc dalej:
Uznaję za bardziej prawdopodobne to, że Bóg nie istnieje, bo nie znam dowodu “za”.
Na tej samej zasadzie co uznaję za bardziej prawdopodobne to, że Nessie nie istnieje, bo nie ma dowodu “za”.

To, co zakłada się bez dowodu
można bez dowodu odrzucić.



Wnioskując, można odrzucić:
1) Bóg nie istnieje.
2) Nie wiem czy Bóg istnieje.
3) Nie wierzę, że Bóg istnieje.
4) Nie wiem czy wiem czy Bóg istnieje.
4a) Nie wiem czy wiem czy Bóg istnieje.
4b) Nie wiem czy wiem czy wiem czy Bóg istnieje.
4c) Nie wiem czy wiem czy wiem czy wiem czy Bóg istnieje.
5) Nie wiem czy wierzę, że Bóg istnieje.
5a) Nie wiem czy wiem czy wierzę, że Bóg istnieje.
5b) Nie wiem czy wiem czy wiem czy wierzę, że Bóg istnieje.
6) Istnieją rzeczy, których nie da się udowodnić.
6a) Nie wiem czy istnieją rzeczy, których nie da się udowodnić.
6b) Nie wiem czy wiem czy istnieją rzeczy, których nie da się udowodnić.
7) Światło istnieje.
8) Dźwięk istnieje.
9) A jest A.
10) Używanie prawdopodobieństwa do podejmowania decyzji życiowych ma sens.
11) Istnieje "anihilacja duszy".
12) Możliwe jest wyciągać wnioski.
13) Istnieją rzeczy możliwe.
Itd.

Jeżeli możesz odrzucić i możesz przyjąć bez dowodu, to skąd wiadomo czy należy przyjąć czy odrzucić?

Cytuj:
geny są samo-lubne, jak to pisał Dawkins


Nie.
Geny ani lubią siebie, ani nie lubią siebie.
Geny nie potrafią lubić.
"Geny są martwe jak kamień. Niczym się od kamienia nie różnią w kontekście życia."

Cytuj:
Akcje, które nie sprzyjają przetrwaniu są z reguły nieprzyjemne.


Prędzej:
Korekta 1:
"Akcje, które mózgom zbudowanym z genów, które PRÓBOWAŁY dostosować się do życia w dalekiej przeszłości, w konkretnym społeczeństwie WYDAJĄ SIĘ, że nie służą 'przetrwaniu', są z reguły nieprzyjemne."

Oszczędności -> Inwestycje
Koszt + Przychód = Zysk
Koszt = nieprzyjemne
Zysk = przyjemne

To może obalać całą Eko-nomię, gdy człowiek nie chce ponosić kosztów (nieprzyjemności), aby mieć zyski.

Ekonomia nie sprzyja "przetrwaniu"?

Cytuj:
Myśli nie wpływają na wytworzenie się jedynki, czy różowego misia w świecie.


"Nie mowa o wytworzeniu myślą ludzką.
Tworzy Bóg.
Widzialne i niewidzialne."

Cytuj:
To abstrakty, które wymyślamy.


Replay:
Jak wymyślamy abstrakty?
Jak możesz "wymyślać rzeczy nie istniejące potencjalnie"?

"WSZYSTKO co masz w "mózgu" jest abstraktem."
Jak rozróżnić abstrakty od nie-abstraktów?
Kryterium?

Wybór:
1) WSZYSTKO jest abstraktem.
2) NIC nie jest abstraktem.
3) Podaj kryterium.


Cytuj:
Czyli fizyczna myśl
jest nośnikiem czegoś
niematerialnego.


Jeżeli "fizyczna myśl" jest nośnikiem czegoś NIEMATERIALNEGO to
ISTNIEJĄ RZECZY NIEMATERIALNE.
Cnd.?


Cytuj:
abstrakt, który swoje “istnienie” zawdzięcza interpretacji


Jeżeli:
1) Abstrakt/interpretacja jest myślą.
2) Myśli są materialne.
3) Rzeczy materialne "istnieją naprawdę".
To:
Abstrakt/interpretacja "istnieje naprawdę".

Cytuj:

Raczej: wiem, że cyfry nie są obiektem. Są symbolem.


Zdefiniuj ściśle:
1) sym-bol
2) obiekt

Czym się różnią?


Cytuj:
nadaję tym obiektom plakietki, które je kategoryzują lub opisują jest sprawą drugorzędną.


Udowodnij, że:
1) plakietki
2) kategorie
3) opisy
nie są obiektami.

Cytuj:
Jeśli ewolucja czegoś nie tłumaczy, to nie wskazuje to na Boga. Wskazuje to na to, że ewolucja tego nie tłumaczy 

Aby odpowiedzią był Bóg, trzeba by udowodnić dane powiązanie, a nie założyć “jeśli nie ewolucja, to Bóg”.


Zaproponuj JEDEN przykład rzeczy związanej z "umysłem człowieka", która może nie pochodzić
ani od Boga,
ani od Ewolucji.

Cytuj:
Może istnieć dodatkowe rozwiązanie
o którym teraz nie wiemy.


Analogia.
Odpowiedź na wszystkie zarzuty względem Boga.
"Może istnieć dodatkowe rozwiązanie jak to zrobił Bóg, o którym teraz nie wiemy."

"Niewiedza zapchajdziura."

Cytuj:
Są te mniej lub bardziej prawdopodobne (na chwilę obecną).


Deja vu?

"Prawdopodobieństwo musi mieć ZMYŚLONE prawdopodobieństwa zdarzeń elementarnych.
Jak nie wiesz, to też nie wiesz jakie jest prawdopodobieństwo zdarzeń elementarnych.
Więc NIE WIESZ jakie jest prawdopodobieństwo CZEGOKOLWIEK. Przyjmujesz wartości liczbowe dla zdarzeń elementarnych jako dogmat."

"Kiedy nie jest mowa o rzeczach powtarzalnych, tylko o myślach ludzi, używanie prawdopodobieństwa jest już dużym nadużyciem."

Jak liczyć prawdopodobieństwa zachowań pojedynczych ludzi? Jak liczyć prawdopodobieństwa zachowania 8.000.000.000 ludzi?

"Czarne łabędzie sterują światem."

Czego nie rozumiesz?

Cytuj:
Aktualnie szalę o tym, że rzeczy dziejące się w mózgu są materialne przeważają rzeczy, które już wymieniałem w naszej rozmowie przy jednoczesnym braku alternatywy (nie udowodniono, że cokolwiek niematerialnego istnieje).


Podaj, którego z Twoich argumentów za materialnością myśli nie odbiłem?

Cytuj:
uznawanie, że się nic nie wie nie pozwoli zbudować nowych pokładów wiedzy na tej już zdobytej


Kolejny dogmat do listy Twojego "credo"?
Czy masz dowód?

Jeżeli uznawanie ma dwa wymiary:
1) rozum
2) wiara

Wektor dwuwymiarowy (rozum, wiara).

Uznawanie jest bramką LUB:

Obrazek

Jeżeli wierzysz lub wiesz to uznajesz.
Uznawanie = Wiara OR Rozum

To może rozpatrzmy taki model:

Model z Bogiem:

Opcja 1)
Rozum - fałszywie uznaje, że coś wie o prawdziwości zdania.
Wiara - "Uważasz, że wiesz, to Wiary nie dostaniesz."

Opcja 2)
Rozum - naprawdę nie wiem
Wiara - "W nagrodę za pokorę (prawdę) Wiarę dostaniesz."

Jeśli ten model jest prawdziwy to im więcej rzeczy słusznie uznasz, że ich nie wiesz, to powstaje szansa, że uzyskasz uznanie ich w postaci Wiary.

W tym modelu, zdobywanie wiedzy polega na uznawaniu, że się nie wie,
tego co się nie wie.

W momencie gdy uwierzysz, może być łatwiej szukać rozumowych "dowodów".

Cytuj:
ludzie potrafią budować na już posiadanej wiedzy udowadniamy praktycznie codziennie


"Ludzie potrafią dowodzić falszywych twierdzeń,
bazując na fałszywych aksjomatach. Logicznie."

Wiedza opiera się na "wierze".
"Naukowe credo."
To przyjmujesz bez dowodu.

Cytuj:
Ogólnie dlatego zawsze staram się dopuszczać ryzyko pomyłki i nie operuję na pewnikach.


Używasz słowa "zawsze" świadomie czy znowu "potocznie"?
"To co jest zawsze, nie zawsze jest, są wyjątki."?

Ryzyko pomyłki, że "A jest A."?
Na czym ta pomyłka polega?

Ryzyko pomyłki, że "Światło istnieje."?
Na czym ta pomyłka polega?

&&&&&&&

W kwestii Protestantów, Sola Scriptura itd. masz tutaj tekst kondensat byłego Protestanta. Jest dość długi, ale jeśli z cierpliwością go przeczytasz, jest szansa, że co nieco zrozumiesz:

Obrazek
Jimmy Akin:
https://jimmyakin-com.translate.goog/wh ... r_pto=wapp

Obrazek


Pn maja 29, 2023 4:36 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18241
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Mosty - wydzielony
jimmyblack napisał(a):
Mam podobne pytanie:
Z czego wynika podejście "tylko Biblia"?
Z pomysłu Lutra, który nie doczytał 15 wieków po Chrystusie.
Cytuj:
Z czego wynika podejście "Biblia i tradycja"?
Z Biblii. Choć oczywiście Tradycja jest z Biblią zgodna.
Cytuj:
Z czego wynika to, że można stwierdzić, że rzeczy takie jak czyściec istnieją?
Zły przykład, bo Czyściec jest akurat zarówno w Biblii, jak i w Tradycji.

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


Pn maja 29, 2023 9:01 pm
Zobacz profil WWW
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Wt lut 28, 2017 8:12 pm
Posty: 638
Płeć: mężczyzna
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Mosty - wydzielony
TS7 napisał(a):
"Faktyczny obiekt" = jakie kryterium?
"Ty nie poznajesz żadnych faktycznych obiektów,
tylko ich zdjęcia (np. 16.000.000 Pikseli, wykonane okiem)".
"Obiektami, które widzisz są TYLKO piksele."
("przy założeniu, że wzrok jest ograniczony przez rozdzielczość oka")

Ciągle nie wiem, jak to się przekłada na cokolwiek. Mózg zwyczajnie szuka wzorców.

TS7 napisał(a):
Pierwszy neuron?

Szukasz odpowiedzi na to skąd wzięły się neurony?

TS7 napisał(a):
Wiara działa:
1) na jawie
2) we śnie
3) w Matrixowej jawie
4) w Matrixowym śnie (ludzie spali w Matrixie)

Wnioskując tylko ze zmysłów materialnych, może być niemożliwe zorientować się gdzie jesteś i co jest "prawdziwe".

Tak, wierzyć możesz w każdych okolicznościach. Czyli zgadzamy się, że też nie masz jak odróżnić jawy od snu?

[O gatunkach]
W ramach gatunku istnieje różnorodność genetyczna.
Gatunek może podzielić się na dwa odrębne.
W czasie podziału obie grupy będą różnicować się krok po kroku.
Jesteś w stanie wskazać w której chwili ptaszek A zmienia się w odrębne gatunki A1 oraz A2?

TS7 napisał(a):
Brak zgody.
Zmiany w DNA są skokowe.
"Nie można zmienić pół litery."

Nie zrozumiałeś o czym mówię. Ty i Twoi rodzice różnicie się genetycznie, ale ciągle jesteście jednym gatunkiem. Jeszcze bardziej różnisz się od swoich praaaaaaa przodków, ale i tak klasyfikujemy ich jako ludzi. Dopiero po wielu pokoleniach klasyfikacja jako ten sam gatunek traci sens, bo zmian jest zbyt wiele.

TS7 napisał(a):
Moment zmiany gatunku można zdefiniować ściśle.

Chętnie usłyszę. Najchętniej w kontekście gatunków pierścieniowych. Oraz np ewolucji człowieka i jego poprzedników.

TS7 napisał(a):
Wirusy, które mutują "losowo"?

Miejsce w które wirus wstrzykuje swoje DNA może być losowe.

TS7 napisał(a):
Wiara (...) jest (...) dowodem (...).

Na to, że się wierzy
W tym wypadku wiara też dowodzi istnienia Mikołaja?
Czy to jakiś specjalny rodzaj wiary, który istnieje, gdy uwierzymy w inne elementy układanki?

TS7 napisał(a):
Jeżeli możesz odrzucić i możesz przyjąć bez dowodu, to skąd wiadomo czy należy przyjąć czy odrzucić?

To, co zakłada się bez dowodu można bez dowodu odrzucić.
Myślę, że sedno tego cytatu można powiedzieć też w sposób “nie przyjmuj rzeczy za prawdziwe bez dowodu”. Sam cytat był wypowiedziany (o ile dobrze pamiętam) w kontekście komentowania słów jakiegoś apologety, który nie miał dowodów za swoją pozycją, ale brak dowodów “przeciwko” uważał za wystarczające do utrzymania danej tezy.

A odpowiadając na pytanie: Staram się nie przyjmować rzeczy bez dowodu.

TS7 napisał(a):
Nie.
Geny ani lubią siebie, ani nie lubią siebie.
Geny nie potrafią lubić.

No oczywiście, że masz rację. Ich samolubność polega na tym, że dany gen przetrwa, jeśli promuje swoje przetrwanie. Na tym polega jego samolubność.

TS7 napisał(a):
Jeżeli "fizyczna myśl" jest nośnikiem czegoś NIEMATERIALNEGO to
ISTNIEJĄ RZECZY NIEMATERIALNE.
Cnd.?

jeśli chcesz się uprzeć - niech będzie. Idee i abstrakty są niematerialne. Ciągle jednak nie mogą istnieć bez materii, która je określa.

TS7 napisał(a):
Jeżeli:
1) Abstrakt/interpretacja jest myślą.
2) Myśli są materialne.
3) Rzeczy materialne "istnieją naprawdę".
To:
Abstrakt/interpretacja "istnieje naprawdę".

Nie.
3 powinno brzmieć: Istnieje myśl o tym abstrakcie.

TS7 napisał(a):
Zaproponuj JEDEN przykład rzeczy związanej z "umysłem człowieka", która może nie pochodzić
ani od Boga,
ani od Ewolucji.

Raczej bym powiedział, że dowolna rzecz może nie być związana ani z Bogiem, ani z ewolucją. Na dowolną rzecz mogę uszyć Ci kilka wyjaśnień. Problem w tym, co możemy potwierdzić, a czego nie.

TS7 napisał(a):
"Prawdopodobieństwo musi mieć ZMYŚLONE prawdopodobieństwa zdarzeń elementarnych.
Jak nie wiesz, to też nie wiesz jakie jest prawdopodobieństwo zdarzeń elementarnych.
Więc NIE WIESZ jakie jest prawdopodobieństwo CZEGOKOLWIEK. Przyjmujesz wartości liczbowe dla zdarzeń elementarnych jako dogmat."

Nie.
Łatwo mogę określić, że prawdopodobieństwo, że zabiła zazdrosna żona, jest mniejsze niż to, że zabiło niemowlę.

TS7 napisał(a):
Podaj, którego z Twoich argumentów za materialnością myśli nie odbiłem?

Ogólnie, to żadne z Twoich wyjaśnień nie przekonało mnie do tego, że myśli nie są materialne.
Jeśli dobrze pamięta, Twoim najlepszym argumentem było “silna korelacja nie oznacza wynikania”.
Ciągle jestem otwarty na to, abyś wykazał, że myśli są niematerialne.

TS7 napisał(a):
Kolejny dogmat do listy Twojego "credo"?
Czy masz dowód?

Obserwacja świata. Nowe odkrycia bazują na starych.

TS7 napisał(a):
Wiedza opiera się na "wierze".
"Naukowe credo."
To przyjmujesz bez dowodu.

To raczej nie wiara, a zaufanie metodzie i środowisku naukowców.

Mam wrażenie, że cała Twoja metoda podejścia do dyskusji jest wadliwa.
Starasz się co najwyżej osłabić moje przekonanie odnośnie moich aktualnych przekonań. To jako tako w żaden sposób nie przybliża mnie do akceptacji tez powiązanych z katolicyzmem. Pogłębia to moje przekonanie, że nie posiadasz dowodów, które przemawiają za Twoją pozycją i to, co robisz aktualnie jest jedynym, co możesz robić, czyli siać wątpliwości. W konsekwencji pogłębia to moje przekonanie, że Bóg nie istnieje, bo właśnie jestem świadkiem kolejnej próby udowodnienia jego istnienia, która jest niewypałem.

Powtórzę jeszcze raz:
To, że jakieś elementy mojego światopoglądu zostaną obalone, nie oznaczać będzie, że Twoje tezy staną się bardziej prawdopodobne. Do przybliżenia mnie do akceptacji Twoich tez będą potrzebne dowody “za”.
Mam wrażenie, że uważasz, że dojdziemy do czegoś w stylu “skoro to nie ewolucja, to Bóg to musiał zrobić”.


Wt maja 30, 2023 7:33 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18241
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Mosty - wydzielony
jimmyblack napisał(a):
TS7 napisał(a):
"Faktyczny obiekt" = jakie kryterium?
Mam wrażenie, że uważasz, że dojdziemy do czegoś w stylu “skoro to nie ewolucja, to Bóg to musiał zrobić”.
To by była błędna teza. Prawdziwa brzmi: niezależnie od metody stworzenia, zrobił to Bóg.

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


Wt maja 30, 2023 12:39 pm
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 485 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 33  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL