Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N maja 12, 2024 6:26 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 361 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 25  Następna strona
 Miszmasz (wydzielony) 
Autor Wiadomość
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Liczą się tylko uczynki
Barney napisał(a):
1antyk napisał(a):
Owszem. Co jednak z Ojcem i Duchem Świętym?
A co ma być? O co pytasz?

Część odp masz w Ring Katolika. Zapraszam (bo mnie nie wolno tutaj tyle co Tobie). Bóg po pierwsze jest w trzech osobach, po drugie ciało i krew nie odziedziczy, to nawet to niebo i ta ziemia przeminą. Z tego wszystkiego wynikają pewne etapy. Przemienienie Jezusa pokazało Jego nadejście w Chwale. Uczniom ukazał się w zwykłym ciele, dopiero jednak popołudniu i później wszystkim wieczorem w niedzielę. Dał się też dotykać. Czyli wstąpił do Ojca. Czy uważacie że przemieniony Jezus był z ciała i krwi?
Niedługo Boże Ciało.


Wt cze 01, 2021 8:33 pm
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz kwi 08, 2010 2:54 pm
Posty: 11561
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Liczą się tylko uczynki
1antyk napisał(a):
sahcim napisał(a):
1antyk napisał(a):
Owszem, ale czy tylko? A jak czytamy aniołowie współżyli z kobietami.
W Piśmie niczego takiego nie czytamy...nie zmyślaj
Spokojnie może jakiś biblista pomoże.
Aniołowie wg Ap.Pawła "są duchami"(1Hbr 1:14), a "duch nie ma ciała ani kości"(Łk 24:39)
1antyk napisał(a):
sahcim napisał(a):
1antyk napisał(a):
Bóg jest Duchem, Ma Ciało Duchowe.
To twój wymysł, bo Pan Jezus nauczał, że duch nie ma ciała ani kości...

Czyli Bóg ma ciało i kości. Jak człowiek?
Czego w słowach "Bóg jest duchem" i "duch nie ma ciała ani kości" nie zrozumiałeś ?

_________________
Postaw, Panie, straż moim ustom
i wartę przy bramie warg moich!
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...


Wt cze 01, 2021 10:24 pm
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Liczą się tylko uczynki
sahcim napisał(a):
W Piśmie niczego takiego nie czytamy...nie zmyślaj
1antyk napisał(a):
Spokojnie może jakiś biblista pomoże.
sahcim napisał(a):
Aniołowie wg Ap.Pawła "są duchami"(1Hbr 1:14), a "duch nie ma ciała ani kości"(Łk 24:39)

W zapalczywości zarzuciłeś mi kłamstwo "nie zmyślaj". Czekałem spokojnie licząc, że przeprosisz. To chyba z twojego Kościoła:
Cytuj:
http://www.kosciol.pl/content/article/20040507110647523.htm

1antyk napisał(a):
sahcim napisał(a):
1antyk napisał(a):
Bóg jest Duchem, Ma Ciało Duchowe.
To twój wymysł, bo Pan Jezus nauczał, że duch nie ma ciała ani kości...

Tu przeinaczasz sens mojej wypowiedzi a przecież mówisz to samo poniżej
sahcim napisał(a):
1antyk napisał(a):
Czyli Bóg ma ciało i kości. Jak człowiek?
Czego w słowach "Bóg jest duchem" i "duch nie ma ciała ani kości" nie zrozumiałeś ?

Rozumiem tylko jedno z tego wszystkiego co napisałeś. Skoro Bóg nie ma kości, to nie ma ciała. Czy dobrze rozumiem?


Wt cze 01, 2021 11:01 pm
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18256
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Liczą się tylko uczynki
1antyk napisał(a):
Skoro Bóg nie ma kości, to nie ma ciała. Czy dobrze rozumiem?
1J 4:2-3 "Po tym poznajecie Ducha Bożego: każdy duch, który uznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, jest z Boga. (3) Żaden zaś duch, który nie uznaje Jezusa, nie jest z Boga; i to jest duch antychrysta, który - jak słyszeliście - nadchodzi i już teraz przebywa na świecie."

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


Wt cze 01, 2021 11:05 pm
Zobacz profil WWW
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Liczą się tylko uczynki
Barney napisał(a):
1antyk napisał(a):
Skoro Bóg nie ma kości, to nie ma ciała. Czy dobrze rozumiem?
1J 4:2-3 "Po tym poznajecie Ducha Bożego: każdy duch, który uznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, jest z Boga. (3) Żaden zaś duch, który nie uznaje Jezusa, nie jest z Boga; i to jest duch antychrysta, który - jak słyszeliście - nadchodzi i już teraz przebywa na świecie."

Mylisz pojęcia Barney rozmawiam o Trójcy: W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Można także chrzcić tylko w Imię Syna. To co zacytowałeś jest prawdziwe jak i to, że jest On pierworodnym pośród zrodzonych z Ducha Świętego. A dla Sahcim'a to:
(44) zasiewa się ciało zmysłowe - powstaje ciało duchowe. Jeżeli jest ciało ziemskie powstanie też ciało niebieskie.
(1 list do Koryntian 15:44)

Choć pewnie już ktoś to cytował. Jak to rozumiecie?


Wt cze 01, 2021 11:27 pm
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz kwi 08, 2010 2:54 pm
Posty: 11561
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Liczą się tylko uczynki
1antyk napisał(a):
W zapalczywości zarzuciłeś mi kłamstwo "nie zmyślaj". Czekałem spokojnie licząc, że przeprosisz.
Napisałeś(cyt): "A jak czytamy aniołowie współżyli z kobietami" więc musiałbyś najpierw udowodnić(wskazać), że jest tak napisane w Biblii, a wtedy okaże się, że nie zmyślasz...
1antyk napisał(a):
Tu przeinaczasz sens mojej wypowiedzi a przecież mówisz to samo poniżej.
Nie zmyślaj, niczego nie przeinaczam...
1antyk napisał(a):
Rozumiem tylko jedno z tego wszystkiego co napisałeś. Skoro Bóg nie ma kości, to nie ma ciała. Czy dobrze rozumiem?
Dobrze rozumiesz...Chrystus jest obrazem/odbiciem Boga niewidzialnego(ducha)...

_________________
Postaw, Panie, straż moim ustom
i wartę przy bramie warg moich!
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...


Wt cze 01, 2021 11:42 pm
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Liczą się tylko uczynki
sahcim napisał(a):
1antyk napisał(a):
W zapalczywości zarzuciłeś mi kłamstwo "nie zmyślaj". Czekałem spokojnie licząc, że przeprosisz.
Napisałeś(cyt): "A jak czytamy aniołowie współżyli z kobietami" więc musiałbyś najpierw udowodnić(wskazać), że jest tak napisane w Biblii, a wtedy okaże się, że nie zmyślasz...
1antyk napisał(a):
Tu przeinaczasz sens mojej wypowiedzi a przecież mówisz to samo poniżej.
Nie zmyślaj, niczego nie przeinaczam...
1antyk napisał(a):
Rozumiem tylko jedno z tego wszystkiego co napisałeś. Skoro Bóg nie ma kości, to nie ma ciała. Czy dobrze rozumiem?
Dobrze rozumiesz...Chrystus jest obrazem/odbiciem Boga niewidzialnego(ducha)...

Ok.Masz rację.


Śr cze 02, 2021 12:24 am
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3959
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Liczą się tylko uczynki
sahcim napisał(a):
Skoro pozostajesz przy swojej tezie, to wyjaśnij mi za co ciała zmartwychstałych ku potępieniu (J 5, 28- 29) będą cierpieć męki piekieł skoro nie będą miały nic wspólnego z grzechem...??

A dlaczego nie mają mieć nic wspólnego z grzechem?


Śr cze 02, 2021 11:29 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz kwi 08, 2010 2:54 pm
Posty: 11561
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Liczą się tylko uczynki
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
Skoro pozostajesz przy swojej tezie, to wyjaśnij mi za co ciała zmartwychstałych ku potępieniu (J 5, 28- 29) będą cierpieć męki piekieł skoro nie będą miały nic wspólnego z grzechem...??
A dlaczego nie mają mieć nic wspólnego z grzechem?
Bo wg ciebie będą pochodzić z nieziemskiej materii...

_________________
Postaw, Panie, straż moim ustom
i wartę przy bramie warg moich!
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...


Śr cze 02, 2021 12:35 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18256
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Liczą się tylko uczynki
1antyk napisał(a):
Barney napisał(a):
1antyk napisał(a):
Skoro Bóg nie ma kości, to nie ma ciała. Czy dobrze rozumiem?
1J 4:2-3 "Po tym poznajecie Ducha Bożego: każdy duch, który uznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, jest z Boga. (3) Żaden zaś duch, który nie uznaje Jezusa, nie jest z Boga; i to jest duch antychrysta, który - jak słyszeliście - nadchodzi i już teraz przebywa na świecie."

Mylisz pojęcia Barney rozmawiam o Trójcy: W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.
I co to niby zmienia w kwestii spełniania lub nie spełniania przez Ciebie powyższego kryterium podanego przez Jana?
Cytuj:
Można także chrzcić tylko w Imię Syna.
Nie, nie można. To nadinterpretacja.
Cytuj:
To co zacytowałeś jest prawdziwe jak i to, że jest On pierworodnym pośród zrodzonych z Ducha Świętego.
Tak, również w tym aspekcie jest pierworodny.
Natomiast poza tym aspektem jest JEDNORODZONY (J 1,14 oraz j 1,18).

Cytuj:
(44) zasiewa się ciało zmysłowe - powstaje ciało duchowe. Jeżeli jest ciało ziemskie powstanie też ciało niebieskie.
(1 list do Koryntian 15:44)

Choć pewnie już ktoś to cytował. Jak to rozumiecie?


"Ciało duchowe" to nie ciało niematerialne, a już z pewnością nie "dusza". Ciało duchowe to ciało - zdolne do życia w Niebie - w jakie przekształcone zostanie nasze ciało doczesne:
Flp 3:20-21 "Nasza bowiem ojczyzna jest w niebie. Stamtąd też jako Zbawcy wyczekujemy Pana Jezusa Chrystusa, który przekształci nasze ciało poniżone w podobne do swego chwalebnego ciała tą mocą, jaką może On także wszystko, co jest, sobie podporządkować."

Zarówno sformułowanie, iż coś jest "duchowe" jak i że coś jest "cielesne" ma w Biblii wiele znaczeń.
Pisałem trochę o tym wcześniej, teraz chciałbym podeprzeć się tekstem z epoki - tekst Orygenesa przybliży nam, co rozumiało wczesne chrześcijaństwo pod terminem "duchowe":

Pismo bowiem zwykło mówić o duchu i o rzeczach duchowych dla odróżnienia między rzeczami zmysłowymi a duchowymi. A zatem, gdy Paweł mówi: "Ale zdolność nasza jest z Boga, który też sprawił, żeśmy mogli się stać sługami Nowego Przymierza, nie litery, lecz Ducha: litera bowiem zabija, Duch zaś ożywia" , „literą" nazywa zmysłową interpretację Pisma, „Duchem" zaś interpretację rozumową To samo odnosi się też do następującego sformułowania: „Duchem jest Bóg".
Gdy bowiem Samarytanie i Zydzi zachowywali przepisy Prawa cieleśnie i zgodnie wzorami, Zbawiciel powiedział do Samarytanki: „Nadchodzi godzina, kiedy ani w Jerozolimie, ani na tej górze nie będą czcili Ojca. Bóg jest Duchem, patrzy więc, by czciciele Jego oddawali Mu cześć w duchu i w prawdzie" . Jezus pouczył nas tymi słowami, że Boga należy czcić „w duchu", a nie cieleśnie i nie cielesnymi ofiarami."
/Orygenes, Przeciw Celsusowi

Myślę, że o tym samym mówią słowa Pisma:
Rz 8:6 "Pragnienie ciała wiedzie do śmierci; pragnienie zaś ducha do życia i pokoju."
"Ciało (soma) [co wiedzie] ku śmierci" - to śmiertelna pokrywa człowieka o upadłej naturze. To jest hebraizm: basar le-maweth.
Podobnie:
2Kor 5:16 bt5 "Tak więc i my odtąd już nikogo nie znamy według ciała; a jeśli nawet według ciała poznaliśmy Chrystusa, to już więcej nie znamy Go w ten sposób."
"Poznawać Chrystusa według ciała"(sarx), to poznawać go tak jak człowiek o naturze skażonej grzechem. Poznać Chrystusa w pełni może tylko człowiek duchowy - anthopos pneumatikos.
Niekiedy ciało w tym znaczeniu bywa określane też pojęciem ducha - ale "ducha świata"):
"Otóż myśmy nie otrzymali ducha świata, lecz Ducha, który jest z Boga, dla poznania darów Bożych.
A głosimy to nie uczonymi słowami ludzkiej mądrości, lecz pouczeni przez Ducha, przedkładając duchowe sprawy tym, którzy są z Ducha.
Człowiek zmysłowy bowiem nie pojmuje tego, co jest z Bożego Ducha. Głupstwem mu się to wydaje i nie może tego poznać, bo tylko duchem można to rozsądzić.
Człowiek zaś duchowy rozsądza wszystko, lecz sam przez nikogo nie jest sądzony. "
/1Kor 2, 12-15/


Wartość ciała w znaczeniu popędliwości, skłonności do grzechu (czyli ciała jako synonimu upadłej natury ludzkiej) jest żadna ("na nic się nie przyda").
Jednak wartość ciała jako immanentnej części człowieka, i to odkupionej przez Boga, jest olbrzymia:
"Pokarm [jest] dla żołądka, a żołądek dla pokarmu. Bóg zaś unicestwi jedno i drugie.
Ale ciało nie jest dla rozpusty, lecz dla Pana, a Pan dla ciała.
Bóg zaś i Pana wskrzesił, i nas również swą mocą wskrzesi.
Czyż nie wiecie, że ciała wasze są członkami Chrystusa?
(...)
Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest przybytkiem Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga, i że już nie należycie do samych siebie?
Za [wielką] bowiem cenę zostaliście nabyci. Chwalcie więc Boga w waszym ciele!"
/1 Kor 6,16.19-20/

Kiedy w Piśmie czytamy, że coś jest "duchowe", nie ma to nic wspólnego z duchami ani z bezcielesnością.
Z pomocą przyjdzie nam Pierwszy List do Koryntian:
"A ja nie mogłem, bracia, przemawiać do was jako do ludzi duchowych, lecz jako do cielesnych, jako do niemowląt w Chrystusie. Mleko wam dawałem, a nie pokarm stały, bo byliście słabi; zresztą i nadal nie jesteście mocni. Ciągle przecież jeszcze jesteście cieleśni. Jeżeli bowiem jest między wami zawiść i niezgoda, to czyż nie jesteście cieleśni i nie postępujecie tylko po ludzku? Skoro jeden mówi: Ja jestem Pawła, a drugi: Ja jestem Apollosa, to czyż nie postępujecie tylko po ludzku?" /1 Kor 3,1-4/
Czyli "cielesny" to taki co "postępuje po ludzku" - a "duchowy" - taki, który postępuje jak chrześcijanin.

Identyczne znaczenie znajdujemy w Liście Judy:
"(...)w ostatnich czasach pojawią się szydercy, którzy będą postępowali według własnych bezbożnych pożądliwości. Oni to powodują podziały, [a sami] są cieleśni [i] Ducha nie mają. "/Judy 1,18b-19/
...i w Liście do Rzymian:
"Wiemy przecież, że Prawo jest duchowe. A ja jestem cielesny, zaprzedany w niewolę grzechu."/Rz 7,14/

Jest to precyzyjnie to samo znaczenie rzeczy "duchowych" i "cielesnych", jakie znajdujemy w wersetach:
"aby to, co nakazuje Prawo, wypełniło się w nas, o ile postępujemy nie według ciała, ale według Ducha. Ci bowiem, którzy żyją według ciała, dążą do tego, czego chce ciało; ci zaś, którzy żyją według Ducha – do tego, czego chce Duch."/Rz 8,4-5/
"A ci, którzy według ciała żyją, Bogu podobać się nie mogą. Wy jednak nie żyjecie według ciała, lecz według Ducha, jeśli tylko Duch Boży w was mieszka.
Jeżeli zaś ktoś nie ma Ducha Chrystusowego, ten do Niego nie należy."
/Rz 8,8-9/


Wracając do zmartwychwstania:
Bardzo piękny (choć dość trudny) fragment z Pierwszego Listu do Koryntian 15,35-54:
"Lecz powie ktoś: A jak zmartwychwstają umarli? W jakim ukazują się ciele?
Wygląda na to, że tu jest wprost odpowiedź na nasze pytanie!
Czytajmy więc:
"O, niemądry! Przecież to, co siejesz, nie ożyje, jeżeli wprzód nie obumrze.
To, co zasiewasz, nie jest od razu ciałem, którym ma się stać potem, lecz zwykłym ziarnem, na przykład pszenicznym lub jakimś innym.
Bóg zaś takie daje mu ciało, jakie zechciał; każdemu z nasion właściwe."

Czyli nasze ciało po zmartwychwstaniu zostanie odmienione - i będzie górowało nad doczesnym tak, jak roślina góruje nad ziarnem. Z drugiej strony jest to wciąż to "co zasiewam", tylko odmienione.
Dalej:
"Nie wszystkie ciała są takie same: inne są ciała ludzi, inne zwierząt, inne wreszcie ptaków i ryb. Są ciała niebieskie i ziemskie, lecz inne jest piękno ciał niebieskich, inne – ziemskich. Inny jest blask słońca, a inny – księżyca i gwiazd. Jedna gwiazda różni się jasnością od drugiej."
Tu chyba nie ma wątpliwości i nie trzeba komentarza.
"Podobnie rzecz się ma ze zmartwychwstaniem. Zasiewa się zniszczalne – powstaje zaś niezniszczalne; sieje się niechwalebne – powstaje chwalebne; sieje się słabe – powstaje mocne; zasiewa się ciało zmysłowe – powstaje ciało duchowe. Jeżeli jest ciało zmysłowe, jest też ciało duchowe."
Czyli jak wyżej - sieje się "niechwalebne" - słabe, zniszczalne, "zmysłowe", doczesne ciało niczym ziarno. Ono umiera i - niczym roślina z ziarna - zmartwychwstaje jako mocne, chwalebne, "duchowe".

No tak, zapyta ktoś, ale co to znaczy "duchowe"? Może to duch, jakiś niematerialna postać?
Nic bardziej błędnego. Na szczęście dalej mamy wyjaśnienie:
"Tak też jest napisane: Stał się pierwszy człowiek, Adam, duszą żyjącą, a ostatni Adam duchem ożywiającym.
Nie było jednak wpierw tego, co duchowe, ale to, co ziemskie; duchowe było potem.
Pierwszy człowiek z ziemi – ziemski, Drugi Człowiek – z nieba.
Jaki ów ziemski, tacy i ziemscy; jaki Ten niebieski, tacy i niebiescy."

Mamy więc odwołanie do cielesnego, "ziemskiego" Adama - ziemskiego, czyli grzesznego.
Oraz do tego co "duchowe" - czyli święte.
A teraz fragment, wprowadzający niektórych w błąd:
"A jak nosiliśmy obraz ziemskiego [człowieka], tak też nosić będziemy obraz [Człowieka] niebieskiego.
Zapewniam was, bracia, że ciało i krew nie mogą posiąść królestwa Bożego i że to, co zniszczalne, nie może mieć dziedzictwa w tym, co niezniszczalne."

Jak widać, Paweł sam od razu tłumaczy, co oznacza "ciało i krew" w tym zdaniu - otóż oznacza "to, co zniszczalne" .
Innymi słowy, ciało doczesne, nie uwielbione, zanim umrzemy i zmartwychwstaniemy podlegające ograniczeniom praw fizyki
Czy takie, zniszczalne i podlegające ograniczeniom będą nasze ciała w Niebie?
Oczywiście, że nie:
"Oto ogłaszam wam tajemnicę: Nie wszyscy pomrzemy, lecz wszyscy będziemy odmienieni. W jednym momencie, w mgnieniu oka, na dźwięk ostatniej trąby – zabrzmi bowiem trąba – umarli powstaną nienaruszeni, a my będziemy odmienieni."
Na czym polegać będzie ta przemiana?
"Trzeba, ażeby to, co zniszczalne, przyodziało się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, aby się przyodziało w nieśmiertelność. A kiedy już to, co zniszczalne, przyodzieje się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, przyodzieje się w nieśmiertelność, wtedy sprawdzą się słowa, które zostały napisane:
Zwycięstwo pochłonęło śmierć."


Jak widać, tekst z Listu do Koryntian wspaniale potwierdza to, czego dowiedzieliśmy się wcześniej z Ewangelii.

Inna rzecz, że trudno sobie rzeczywiście wyobrazić, co z tymi ciałami w Niebie. Trzeba chyba powiedzieć sobie i przyjąć do wiadomości, że wszystkiego nie zrozumiemy...

Na przykład Księga Hioba jednoznacznie mówi o zmartwychwstaniu naszych doczesnych szczątków:
"Lecz ja wiem: Wybawca mój żyje, na ziemi wystąpi jako ostatni. Potem me szczątki skórą odzieje, i ciałem swym Boga zobaczę. To właśnie ja Go zobaczę, moje oczy ujrzą, nie kto inny; moje nerki już mdleją z tęsknoty" (Hioba 19,23-27)

Izajasz także pisze o zmartwychwstaniu ciała:"Ożyją Twoi umarli, zmartwychwstaną ich trupy, obudzą się i krzykną z radości spoczywający w prochu, bo rosa Twoja jest rosą światłości, a ziemia wyda cienie zmarłych." /Iz 26,19/

Również w Księdze Daniela czytamy:
Dn 12:2"Wielu zaś, co śpi w prochu ziemi, zbudzi się: jedni do wiecznego życia, drudzy ku hańbie, ku wiecznej odrazie."

2. Księga Kronik mówi nawet dosadniej:
"Lecz czy naprawdę zamieszka Bóg z człowiekiem na ziemi? Oto niebiosa i niebiosa niebios nie mogą cię ogarnąć, a cóż dopiero ten przybytek, który zbudowałem?!" /2 Kronik 6:18/

Czasowo najbliższe Żydom podczas misji Jezusa jest chyba świadectwo II Księgi Machabejskiej (nie uznawanej przez protestantów), gdzie mamy opis męczeństwa, podczas którego padają następujące słowa::
2Mch 7:9-11 bt5 "W chwili, gdy oddawał ostatnie tchnienie, powiedział: Ty zbrodniarzu, odbierasz nam to obecne życie. Król świata jednak nas, którzy umieramy za Jego prawa, wskrzesi i ożywi do życia wiecznego.
Po nim był męczony trzeci. Na żądanie natychmiast wysunął język, a ręce wyciągnął bez obawy i mężnie powiedział: Z Nieba je otrzymałem, ale dla Jego praw nimi gardzę, a spodziewam się, że od Niego ponownie je otrzymam."


I na koniec: samo pojęcie "zmartwychwstanie" ("wskrzeszenie") zawiera w sobie właśnie zmartwychwstanie ciał. Pojęcie "zmartwychwstania duszy" na końcu czasów nie ma sensu. Zresztą Pismo używa tego słowa właśnie do opisu wskrzeszenia ciała:
Rz 6:5 bt5 "Jeżeli bowiem przez śmierć, podobną do Jego śmierci, zostaliśmy [z Nim złączeni w jedno], to tak samo będziemy z Nim złączeni w jedno przez podobne zmartwychwstanie."

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


Śr cze 02, 2021 4:32 pm
Zobacz profil WWW
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Liczą się tylko uczynki
Barney napisał(a):
I co to niby zmienia w kwestii spełniania lub nie spełniania przez Ciebie powyższego kryterium podanego przez Jana?

A no to, że mijamy się. Z jednej strony piszesz, że nie można Chrzcić tylko przez Imię Jezusa (Trójca), a z drugiej pomijasz Ojca i Ducha Świętego. To że Mesjasz przyszedł w ciele to fakt. Stał się człowiekiem to też fakt, jak i to, że Jego Poczęcie jako człowieka zbiegły się z narodzinami z Ducha Świętego. Nie miał cielesnego ojca, a wyłącznie Niebiańskiego(Jednorodzony) jak napisałeś . Do tego momentu chyba się obaj zgadzamy.
Mam więc pytanie. Czy umarł Bóg, czy syn człowieczy? Powiecie: Bóg, albo Bóg i człowiek, czy tylko człowiek?

Barney napisał(a):
1antyk napisał(a):
Można także chrzcić tylko w Imię Syna.
Nie, nie można. To nadinterpretacja.

(38) Nawróćcie się - powiedział do nich Piotr - i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a weźmiecie w darze Ducha Świętego.
(Dzieje Apostolskie 2:38)
(6) Nie mam srebra ani złota - powiedział Piotr - ale co mam, to ci daję: W imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka, chodź!
(Dzieje Apostolskie 3:6)
(10) to niech będzie wiadomo wam wszystkim i całemu ludowi Izraela, że w imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka - którego ukrzyżowaliście, a którego Bóg wskrzesił z martwych - że przez Niego ten człowiek stanął przed wami zdrowy.
(Dzieje Apostolskie 4:10)
(18) Przywołali ich potem i zakazali im w ogóle przemawiać, i nauczać w imię Jezusa.
(Dzieje Apostolskie 4:18)
(40) A przywoławszy Apostołów kazali ich ubiczować i zabronili im przemawiać w imię Jezusa, a potem zwolnili.
(Dzieje Apostolskie 5:40)
(27) Dopiero Barnaba przygarnął go i zaprowadził do Apostołów, i opowiedział im, jak w drodze /Szaweł/ ujrzał Pana, który przemówił do niego, i z jaką siłą przekonania przemawiał w Damaszku w imię Jezusa.
(Dzieje Apostolskie 9:27)
;) też mogę pozalewać (Bardzo tego nie lubię, jak i udowadniania za wszelką cenę, chciałeś pogadać). Ale jak to rozumiesz? Widzę tu tylko: w Imię Jezusa. Pewnie czegoś nie wiem :? A nie wiem dużo więcej niż wiem. :-D


Barney napisał(a):
1antyk napisał(a):
(44) zasiewa się ciało zmysłowe - powstaje ciało duchowe. Jeżeli jest ciało ziemskie powstanie też ciało niebieskie.
(1 list do Koryntian 15:44)

Choć pewnie już ktoś to cytował. Jak to rozumiecie?


"Ciało duchowe" to nie ciało niematerialne, a już z pewnością nie "dusza". Ciało duchowe to ciało - zdolne do życia w Niebie - w jakie przekształcone zostanie nasze ciało doczesne:
Flp 3:20-21 "Nasza bowiem ojczyzna jest w niebie. Stamtąd też jako Zbawcy wyczekujemy Pana Jezusa Chrystusa, który przekształci nasze ciało poniżone w podobne do swego chwalebnego ciała tą mocą, jaką może On także wszystko, co jest, sobie podporządkować."

Zarówno sformułowanie, iż coś jest "duchowe" jak i że coś jest "cielesne" ma w Biblii wiele znaczeń.
Pisałem trochę o tym wcześniej, teraz chciałbym podeprzeć się tekstem z epoki - tekst Orygenesa przybliży nam, co rozumiało wczesne chrześcijaństwo pod terminem "duchowe":

Pismo bowiem zwykło mówić o duchu i o rzeczach duchowych dla odróżnienia między rzeczami zmysłowymi a duchowymi. A zatem, gdy Paweł mówi: "Ale zdolność nasza jest z Boga, który też sprawił, żeśmy mogli się stać sługami Nowego Przymierza, nie litery, lecz Ducha: litera bowiem zabija, Duch zaś ożywia" , „literą" nazywa zmysłową interpretację Pisma, „Duchem" zaś interpretację rozumową To samo odnosi się też do następującego sformułowania: „Duchem jest Bóg".
Gdy bowiem Samarytanie i Zydzi zachowywali przepisy Prawa cieleśnie i zgodnie wzorami, Zbawiciel powiedział do Samarytanki: „Nadchodzi godzina, kiedy ani w Jerozolimie, ani na tej górze nie będą czcili Ojca. Bóg jest Duchem, patrzy więc, by czciciele Jego oddawali Mu cześć w duchu i w prawdzie" . Jezus pouczył nas tymi słowami, że Boga należy czcić „w duchu", a nie cieleśnie i nie cielesnymi ofiarami."
/Orygenes, Przeciw Celsusowi

Myślę, że o tym samym mówią słowa Pisma:
Rz 8:6 "Pragnienie ciała wiedzie do śmierci; pragnienie zaś ducha do życia i pokoju."
"Ciało (soma) [co wiedzie] ku śmierci" - to śmiertelna pokrywa człowieka o upadłej naturze. To jest hebraizm: basar le-maweth.
Podobnie:
2Kor 5:16 bt5 "Tak więc i my odtąd już nikogo nie znamy według ciała; a jeśli nawet według ciała poznaliśmy Chrystusa, to już więcej nie znamy Go w ten sposób."
"Poznawać Chrystusa według ciała"(sarx), to poznawać go tak jak człowiek o naturze skażonej grzechem. Poznać Chrystusa w pełni może tylko człowiek duchowy - anthopos pneumatikos.
Niekiedy ciało w tym znaczeniu bywa określane też pojęciem ducha - ale "ducha świata"):
"Otóż myśmy nie otrzymali ducha świata, lecz Ducha, który jest z Boga, dla poznania darów Bożych.
A głosimy to nie uczonymi słowami ludzkiej mądrości, lecz pouczeni przez Ducha, przedkładając duchowe sprawy tym, którzy są z Ducha.
Człowiek zmysłowy bowiem nie pojmuje tego, co jest z Bożego Ducha. Głupstwem mu się to wydaje i nie może tego poznać, bo tylko duchem można to rozsądzić.
Człowiek zaś duchowy rozsądza wszystko, lecz sam przez nikogo nie jest sądzony. "
/1Kor 2, 12-15/


Wartość ciała w znaczeniu popędliwości, skłonności do grzechu (czyli ciała jako synonimu upadłej natury ludzkiej) jest żadna ("na nic się nie przyda").
Jednak wartość ciała jako immanentnej części człowieka, i to odkupionej przez Boga, jest olbrzymia:
"Pokarm [jest] dla żołądka, a żołądek dla pokarmu. Bóg zaś unicestwi jedno i drugie.
Ale ciało nie jest dla rozpusty, lecz dla Pana, a Pan dla ciała.
Bóg zaś i Pana wskrzesił, i nas również swą mocą wskrzesi.
Czyż nie wiecie, że ciała wasze są członkami Chrystusa?
(...)
Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest przybytkiem Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga, i że już nie należycie do samych siebie?
Za [wielką] bowiem cenę zostaliście nabyci. Chwalcie więc Boga w waszym ciele!"
/1 Kor 6,16.19-20/

Kiedy w Piśmie czytamy, że coś jest "duchowe", nie ma to nic wspólnego z duchami ani z bezcielesnością.
Z pomocą przyjdzie nam Pierwszy List do Koryntian:
"A ja nie mogłem, bracia, przemawiać do was jako do ludzi duchowych, lecz jako do cielesnych, jako do niemowląt w Chrystusie. Mleko wam dawałem, a nie pokarm stały, bo byliście słabi; zresztą i nadal nie jesteście mocni. Ciągle przecież jeszcze jesteście cieleśni. Jeżeli bowiem jest między wami zawiść i niezgoda, to czyż nie jesteście cieleśni i nie postępujecie tylko po ludzku? Skoro jeden mówi: Ja jestem Pawła, a drugi: Ja jestem Apollosa, to czyż nie postępujecie tylko po ludzku?" /1 Kor 3,1-4/
Czyli "cielesny" to taki co "postępuje po ludzku" - a "duchowy" - taki, który postępuje jak chrześcijanin.

Identyczne znaczenie znajdujemy w Liście Judy:
"(...)w ostatnich czasach pojawią się szydercy, którzy będą postępowali według własnych bezbożnych pożądliwości. Oni to powodują podziały, [a sami] są cieleśni [i] Ducha nie mają. "/Judy 1,18b-19/
...i w Liście do Rzymian:
"Wiemy przecież, że Prawo jest duchowe. A ja jestem cielesny, zaprzedany w niewolę grzechu."/Rz 7,14/

Jest to precyzyjnie to samo znaczenie rzeczy "duchowych" i "cielesnych", jakie znajdujemy w wersetach:
"aby to, co nakazuje Prawo, wypełniło się w nas, o ile postępujemy nie według ciała, ale według Ducha. Ci bowiem, którzy żyją według ciała, dążą do tego, czego chce ciało; ci zaś, którzy żyją według Ducha – do tego, czego chce Duch."/Rz 8,4-5/
"A ci, którzy według ciała żyją, Bogu podobać się nie mogą. Wy jednak nie żyjecie według ciała, lecz według Ducha, jeśli tylko Duch Boży w was mieszka.
Jeżeli zaś ktoś nie ma Ducha Chrystusowego, ten do Niego nie należy."
/Rz 8,8-9/


Wracając do zmartwychwstania:
Bardzo piękny (choć dość trudny) fragment z Pierwszego Listu do Koryntian 15,35-54:
"Lecz powie ktoś: A jak zmartwychwstają umarli? W jakim ukazują się ciele?
Wygląda na to, że tu jest wprost odpowiedź na nasze pytanie!
Czytajmy więc:
"O, niemądry! Przecież to, co siejesz, nie ożyje, jeżeli wprzód nie obumrze.
To, co zasiewasz, nie jest od razu ciałem, którym ma się stać potem, lecz zwykłym ziarnem, na przykład pszenicznym lub jakimś innym.
Bóg zaś takie daje mu ciało, jakie zechciał; każdemu z nasion właściwe."

Czyli nasze ciało po zmartwychwstaniu zostanie odmienione - i będzie górowało nad doczesnym tak, jak roślina góruje nad ziarnem. Z drugiej strony jest to wciąż to "co zasiewam", tylko odmienione.
Dalej:
"Nie wszystkie ciała są takie same: inne są ciała ludzi, inne zwierząt, inne wreszcie ptaków i ryb. Są ciała niebieskie i ziemskie, lecz inne jest piękno ciał niebieskich, inne – ziemskich. Inny jest blask słońca, a inny – księżyca i gwiazd. Jedna gwiazda różni się jasnością od drugiej."
Tu chyba nie ma wątpliwości i nie trzeba komentarza.
"Podobnie rzecz się ma ze zmartwychwstaniem. Zasiewa się zniszczalne – powstaje zaś niezniszczalne; sieje się niechwalebne – powstaje chwalebne; sieje się słabe – powstaje mocne; zasiewa się ciało zmysłowe – powstaje ciało duchowe. Jeżeli jest ciało zmysłowe, jest też ciało duchowe."
Czyli jak wyżej - sieje się "niechwalebne" - słabe, zniszczalne, "zmysłowe", doczesne ciało niczym ziarno. Ono umiera i - niczym roślina z ziarna - zmartwychwstaje jako mocne, chwalebne, "duchowe".

No tak, zapyta ktoś, ale co to znaczy "duchowe"? Może to duch, jakiś niematerialna postać?
Nic bardziej błędnego. Na szczęście dalej mamy wyjaśnienie:
"Tak też jest napisane: Stał się pierwszy człowiek, Adam, duszą żyjącą, a ostatni Adam duchem ożywiającym.
Nie było jednak wpierw tego, co duchowe, ale to, co ziemskie; duchowe było potem.
Pierwszy człowiek z ziemi – ziemski, Drugi Człowiek – z nieba.
Jaki ów ziemski, tacy i ziemscy; jaki Ten niebieski, tacy i niebiescy."

Mamy więc odwołanie do cielesnego, "ziemskiego" Adama - ziemskiego, czyli grzesznego.
Oraz do tego co "duchowe" - czyli święte.
A teraz fragment, wprowadzający niektórych w błąd:
"A jak nosiliśmy obraz ziemskiego [człowieka], tak też nosić będziemy obraz [Człowieka] niebieskiego.
Zapewniam was, bracia, że ciało i krew nie mogą posiąść królestwa Bożego i że to, co zniszczalne, nie może mieć dziedzictwa w tym, co niezniszczalne."

Jak widać, Paweł sam od razu tłumaczy, co oznacza "ciało i krew" w tym zdaniu - otóż oznacza "to, co zniszczalne" .
Innymi słowy, ciało doczesne, nie uwielbione, zanim umrzemy i zmartwychwstaniemy podlegające ograniczeniom praw fizyki
Czy takie, zniszczalne i podlegające ograniczeniom będą nasze ciała w Niebie?
Oczywiście, że nie:
"Oto ogłaszam wam tajemnicę: Nie wszyscy pomrzemy, lecz wszyscy będziemy odmienieni. W jednym momencie, w mgnieniu oka, na dźwięk ostatniej trąby – zabrzmi bowiem trąba – umarli powstaną nienaruszeni, a my będziemy odmienieni."
Na czym polegać będzie ta przemiana?
"Trzeba, ażeby to, co zniszczalne, przyodziało się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, aby się przyodziało w nieśmiertelność. A kiedy już to, co zniszczalne, przyodzieje się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, przyodzieje się w nieśmiertelność, wtedy sprawdzą się słowa, które zostały napisane:
Zwycięstwo pochłonęło śmierć."


Jak widać, tekst z Listu do Koryntian wspaniale potwierdza to, czego dowiedzieliśmy się wcześniej z Ewangelii.

Inna rzecz, że trudno sobie rzeczywiście wyobrazić, co z tymi ciałami w Niebie. Trzeba chyba powiedzieć sobie i przyjąć do wiadomości, że wszystkiego nie zrozumiemy...

Na przykład Księga Hioba jednoznacznie mówi o zmartwychwstaniu naszych doczesnych szczątków:
"Lecz ja wiem: Wybawca mój żyje, na ziemi wystąpi jako ostatni. Potem me szczątki skórą odzieje, i ciałem swym Boga zobaczę. To właśnie ja Go zobaczę, moje oczy ujrzą, nie kto inny; moje nerki już mdleją z tęsknoty" (Hioba 19,23-27)

Izajasz także pisze o zmartwychwstaniu ciała:"Ożyją Twoi umarli, zmartwychwstaną ich trupy, obudzą się i krzykną z radości spoczywający w prochu, bo rosa Twoja jest rosą światłości, a ziemia wyda cienie zmarłych." /Iz 26,19/

Również w Księdze Daniela czytamy:
Dn 12:2"Wielu zaś, co śpi w prochu ziemi, zbudzi się: jedni do wiecznego życia, drudzy ku hańbie, ku wiecznej odrazie."

2. Księga Kronik mówi nawet dosadniej:
"Lecz czy naprawdę zamieszka Bóg z człowiekiem na ziemi? Oto niebiosa i niebiosa niebios nie mogą cię ogarnąć, a cóż dopiero ten przybytek, który zbudowałem?!" /2 Kronik 6:18/

Czasowo najbliższe Żydom podczas misji Jezusa jest chyba świadectwo II Księgi Machabejskiej (nie uznawanej przez protestantów), gdzie mamy opis męczeństwa, podczas którego padają następujące słowa::
2Mch 7:9-11 bt5 "W chwili, gdy oddawał ostatnie tchnienie, powiedział: Ty zbrodniarzu, odbierasz nam to obecne życie. Król świata jednak nas, którzy umieramy za Jego prawa, wskrzesi i ożywi do życia wiecznego.
Po nim był męczony trzeci. Na żądanie natychmiast wysunął język, a ręce wyciągnął bez obawy i mężnie powiedział: Z Nieba je otrzymałem, ale dla Jego praw nimi gardzę, a spodziewam się, że od Niego ponownie je otrzymam."


I na koniec: samo pojęcie "zmartwychwstanie" ("wskrzeszenie") zawiera w sobie właśnie zmartwychwstanie ciał. Pojęcie "zmartwychwstania duszy" na końcu czasów nie ma sensu. Zresztą Pismo używa tego słowa właśnie do opisu wskrzeszenia ciała:
Rz 6:5 bt5 "Jeżeli bowiem przez śmierć, podobną do Jego śmierci, zostaliśmy [z Nim złączeni w jedno], to tak samo będziemy z Nim złączeni w jedno przez podobne zmartwychwstanie."

Tyle pięknych cytatów, które potwierdzają przemianę, jak i to że Duch ma Ciało. Jego Ciałem jest też Chwała
(16) Jak słońce świecąc patrzy na wszystkie rzeczy, tak chwała Pana napełnia Jego dzieło.
(Mądrość Syracha 42:16)
W tej samej Jezus objawił się z Innymi. W tej samej przybędzie. Owszem Łazarz też zmartwychwstał w zwykłym ciele. Czy żyje do dziś, czy zmarł?


Śr cze 02, 2021 7:57 pm
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz kwi 08, 2010 2:54 pm
Posty: 11561
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Liczą się tylko uczynki
1antyk napisał(a):
To że Mesjasz przyszedł w ciele to fakt. Stał się człowiekiem to też fakt, jak i to, że Jego Poczęcie jako człowieka zbiegły się z narodzinami z Ducha Świętego.
Można wiedzieć skąd(wskaż źródło) wytrzasnąłeś te narodziny z Ducha Świętego ?

_________________
Postaw, Panie, straż moim ustom
i wartę przy bramie warg moich!
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...


Śr cze 02, 2021 8:34 pm
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Liczą się tylko uczynki
sahcim napisał(a):
1antyk napisał(a):
To że Mesjasz przyszedł w ciele to fakt. Stał się człowiekiem to też fakt, jak i to, że Jego Poczęcie jako człowieka zbiegły się z narodzinami z Ducha Świętego.
Można wiedzieć skąd(wskaż źródło) wytrzasnąłeś te narodziny z Ducha Świętego ?

Może Barney Ci wyjaśni Niepokalane Poczęcie. Może też się czegoś dowiem.


Śr cze 02, 2021 9:01 pm
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz kwi 08, 2010 2:54 pm
Posty: 11561
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Liczą się tylko uczynki
1antyk napisał(a):
sahcim napisał(a):
1antyk napisał(a):
To że Mesjasz przyszedł w ciele to fakt. Stał się człowiekiem to też fakt, jak i to, że Jego Poczęcie jako człowieka zbiegły się z narodzinami z Ducha Świętego.
Można wiedzieć skąd(wskaż źródło) wytrzasnąłeś te narodziny z Ducha Świętego ?

Może Barney Ci wyjaśni Niepokalane Poczęcie. Może też się czegoś dowiem.
Nie wykręcaj się Barneyem tylko wskaż źródło z którego zaczerpnąłeś o tych narodzinach Mesjasza z Ducha Świętego...

_________________
Postaw, Panie, straż moim ustom
i wartę przy bramie warg moich!
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...


Śr cze 02, 2021 9:15 pm
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Liczą się tylko uczynki
20) Gdy powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. (21) Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów . (22) A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: (23) Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel, to znaczy: Bóg z nami. (24) Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie, (25) lecz nie zbliżał się do Niej, aż porodziła Syna, któremu nadał imię Jezus.
Proszę bardzo.


Śr cze 02, 2021 9:25 pm
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 361 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 25  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 184 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL