No właśnie.
Niczego takiego nie otrzymasz od osoby niewierzącej, czytającej Pisma z założeniem, ze są to tylko jakieś mity.
Dajesz trybunę to absurdalnych interpretacji.
Pomijając formę, Wespecjan trafnie podsumował takie działania.

================
Co do 3 dni - kto ciekaw, zapraszam http://analizy.biz/marek1962/3dni.pdf

Nic takiego nie stwierdził. Jezus Chrystus, Syn Boży wcielony, był tylko jedną Osobą, posiadał natomiast dwie pełne natury: Boską i ludzką. Cała scena z Ew Mk , 10: 17- 27) mówi o tym że przestrzegać przykazania żeby osiągnąć życie wieczne to za mało. Trzeba coś więcej żeby być zbawionym. Trzeba iść za Chrystusem, bo zbawić może tylko Bóg.

pytał Go: «Nauczycielu dobry, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?» 18 Jezus mu rzekł: «Czemu nazywasz Mnie dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg5. 19 Znasz przykazania: Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie zeznawaj fałszywie, nie oszukuj, czcij swego ojca i matkę»6. 20 On Mu rzekł: «Nauczycielu, wszystkiego tego przestrzegałem od mojej młodości». 21 Wtedy Jezus spojrzał z miłością na niego i rzekł mu: «Jednego ci brakuje. Idź, sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną!» 22 Lecz on spochmurniał na te słowa i odszedł zasmucony, miał bowiem wiele posiadłości.

Niebezpieczeństwo bogactw7

23 Wówczas Jezus spojrzał wokoło i rzekł do swoich uczniów: «Jak trudno jest bogatym wejść do królestwa Bożego». 24 Uczniowie zdumieli się na Jego słowa, lecz Jezus powtórnie rzekł im: «Dzieci, jakże trudno wejść do królestwa Bożego 8. 25 Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu wejść do królestwa Bożego». 26 A oni tym bardziej się dziwili i mówili między sobą: «Któż więc może się zbawić?» 27 Jezus spojrzał na nich i rzekł: «U ludzi to niemożliwe, ale nie u Boga; bo u Boga wszystko jest możliwe».

---------------------------------
---------------------------------




A w innym miejscu powiedział, że człowiek też może być dobry. : Dobry człowiek z dobrego skarbca wydobywa rzeczy dobre, zły człowiek ze złego skarbca wydobywa rzeczy złe.

Bynajmniej. Wg mnie Jezus w tej scenie obnaża hipokryzję młodzieńca, który twierdzi, że przestrzega przykazania miłości:

"A jeśli chcesz osiągnąć życie, zachowaj przykazania». Zapytał Go: «Które?» Jezus odpowiedział: «Oto te: Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie zeznawaj fałszywie, czcij ojca i matkę oraz miłuj swego bliźniego, jak siebie samego!» Odrzekł Mu młodzieniec: «Przestrzegałem tego wszystkiego, czego mi jeszcze brakuje?»(Mt 19,16-22)

Należało by tu jeszcze poruszyć temat patrzenia, by było blisko wyjaśnienia tego. Że widzenie ( zwłaszcza oczami ) choć wyraźne bywa mylące. A w całej biblii jest to pruszane, patrzycie a nie widzicie, słuchacie a nie rozumiecie ( słowa Jezusa ). Otóż chodzi o to że, widząc np. coś co nas urzeknie. ( Ładne słowo, żadko używane ). My już przegrywamy z kretesem prawdę perzekazu tego co widzimy, słyszymy. Dlaczego? Dlatego że urzeczenie powoduje w nas widzenie czegoś w przejaskrawieniu jako np. fajne. Więc nie po prostu takie czy takie, ale warte tego np. by to posiadać. Czyli urzeczenie zmienia nasze postrzeganie w niebezpiecznym czasem kierunku, bo coś nawet grożącego śmiercią jest fajne dla nas, prowokując do zbliżenia. Ot prosty przykład. Czerwona żabka fajna? Czyżby? No fajna ale trująca i kontakt z nią, może być śmiertelny. Tego poprzez poczucie fajności nie widzimy. A gdy nas ktoś ostrzeże, to czując że żabka jest fajna posłuchamy? Nawet znając to z opisów że jest trująca. Będąc młodym nie doświadczonym, żadko by ktoś się posłuchał. Starszy jeśli nie zadufany w sobie, w swojej pewności że dam radę. Też nie aż tak często. Wykazuję wprost, że - Irbisolowe szukanie widzialnego dowodu na istnienie Boga, choć nie tylko pewno o Boga w jego poszukiwaniach chodzi. Może zaprowadzić Go na manowce. A nie do poznania prawdy w danym temacie. Czyli obrał nie aż tak pewny punkt orientacyjny, jeśli chodzi o prawdę. A jest o tym przekonany, jeśli twierdzi że nasze przekonania religijne nic nie są warte, bądź że są głupie. Akurat to przeświadczenie dominuje w jego wypowiedziach cały czas. Czy prawdziwe? Bo właśnie wykazuję że nieprawdziwe. Jako wierzący wiem że oglądanie Boga oczmi nie jest tu istotne, a istotne są tu przestrogi w biblii zawarte. Dlatego wierzę że słucham, a dosadniej chcę słuchać przestróg w niej zawartych. Choć jako ułomny człowiek mogę i bywa że się też zapominam. Więc nie posłuchałem się wymowy jakiejś przestrogi. Bo unikając patrzenia na kobiecy urok, zapomniałem o tym akurat w tej chwili. O właśnie, kiedyś uznawano że kobiety zadają uroki i jakaś tam słuszność w tym była, choć to zadawanie uroków to była słaba odporność tego, kto tak na kobiety patrzy. Odporność, znaczy nie kierowanie się postrzeganym wdziękiem kobiety, a tym co ona przekazywała nam w danej chwili. To jest problem zwłaszcza obecnie duży, bo wykorzystuje się to w reklamach z udziałem kobiet. Jako chwyt marketingowy.
To taki skrócony opis tego, do czego używać wiary w Boga, czyli ciągle wsłuchiwać się aktywnie w te przestrogi. Żyjąc wiarą w Kościele, który to na bierząco umożliwia. Bo dopiero wtedy można zbliżyć się do tego, że będziemy siebie bardziej kontrolować. To jest najważniejsze dla każdego bez wyjątku człowieka. O wiele ważniejsze, aniżeli samo ( choć ciekawe ), widzenie Boga. To jest prawda ostateczna w tym temacie. Jeśli o to pytał - Irbisol. Podałem najkrutszą lecz pełną informację o tym, jak tylko to potrafiłem zrobić. Irbisol chcesz wierz temu, nie musisz. Ty lepiej ode mnie wiesz czego szukasz. Wiesz też i to, o czym piszę już dokładnie. Zobaczymy czy czy masz dobrą wolę, czy po prostu przewrotnie dalej będziesz się zapierał w swoich wywodach.

No i super - bo problem nie w tym, czy to był czwartek czy piątek lecz w tym, że i tak jest sprzeczność w stwierdzeniu "za trzy dni" i "trzeciego dnia".
Jeżeli w czwartek ukrzyżowany, to zmartwychwstał za trzy dni, ale CZWARTEGO dnia.
A jeżeli chcesz się oprzeć na tym tłumaczeniu co wcześniej, to zadałem proste pytanie - czy jeżeli rano powiem że coś się stanie wieczorem, to wg ówczesnym standardów to coś miało się stać za jeden dzień?



Nie mam lepszych, a twoje wcale nie jest dobre, bo analogia jest błędna.
Oznaczałaby ona, że jeżeli w jakiś sposób np. jabłonie owocują w lutym, to reszta drzew też powinna.



Tylko zapomniałeś dodać, że jest to zbiór konkretnych jednostek. A one przemijają nieco szybciej niż 2000 lat.
Więc proroctwo się nie spełniło.


OK - czyli na razie z tym sobie nikt nie poradził.

-------------


Więc można było o nim powiedzieć, że jest dobry. Tymczasem dziwował się, że ktoś tak zrobił.



To ja miałem znajdywać sprzeczności, ale dzięki za pomoc.

Nie ma sprzeczności, jeśli nie przykłada się bazmyslnie sposobu wyrażania się człowieka Zachodu XXi wieku do tekstów pisanych przez starożytnych ludzi Wschodu.
Zajrzyj do linku jaki podałem.

Zwyczajowo ludzie liczą od jedynki a nie zera, np. lata ery i wieki.
Jeszcze w Polsce mówiło się þół trzeciej o 2:30. Tak samo Oktawa święta kościelnego - dlaczego akurat 8 dni? bo tydzień, tylko liczone od 1 zamiast od zera.
Naukowo czy w informatyce liczy się od zera, ale zwyczajowo od jedynki.

Zajrzyj do pytania, które zadałem.

Niewątpliwie przyczynił się. Podobnie jak Herod, Piłat czy arcykapłani. Tylko, że nie przyczynił się do zbawienia ludzkości, a do pojmania Jezusa.


zupełny odlot.
Gdyby Judasz nie zdradził to by nie zdradził i tyle. Nie miałoby to najmniejszego wpływu na zbawienie ludzkości i dalszy bieg historii. Jezus zostałby pojmany i bez jego pomocy.

=====================================================

Nie wydaje mi się.
Żeby osiągnąć życie wieczne wystarczy przestrzegać przykazań, ale żeby dostać się do królestwa niebieskiego (o którym tutaj mówi Jezus) już nie wystarczy. Potrzebne jest zawierzenie Jezusowi (chrzest) i uczynki miłosierdzia.
W tym duchu odczytuję wersety
Mt 11,11-12 11 Zaprawdę, powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on6. 12 A od czasu Jana Chrzciciela aż dotąd królestwo niebieskie doznaje gwałtu i ludzie gwałtowni zdobywają je7.
podobnie
Ga 3 2 Tego jednego chciałbym się od was dowiedzieć, czy Ducha otrzymaliście na skutek wypełnienia Prawa za pomocą uczynków, czy też stąd, że daliście posłuch wierze?1
czy
Jk 2,12-13 12 Mówcie i czyńcie tak, jak ludzie, którzy będą sądzeni na podstawie Prawa wolności6. 13 Będzie to bowiem sąd nieubłagany dla tego, który nie czynił miłosierdzia: miłosierdzie odnosi triumf nad sądem7.

Czy ci ludzie którzy umarli przed przyjściem Chrystusa bez chrztu, nie dostaną sie do królestwa niebieskiego?

Irbisol,



Przypominam treść mojej wypowiedzi, zanim pojawiła się ta Twoja:


Więc nietrudno się domyślić, że mnie interesują skoro sam Ci zaproponowałem byś to zrobił.



Skoro są tak “banalne i mało wyzwaniowe” to czemu sam sobie z Nimi nie poradziłeś?
I po co w ogóle mówić o “sprzecznościach”, które są “banalne i mało wyzwaniowe”?



Możesz się bać tego, że się jeszcze okaże, że nie masz niczego ważnego do czego możesz się doczepić, czego szanowni użytkownicy tego szanownego forum nie są w stanie odbić w stopniu satysfakcjonującym każdego kto nie jest zawzięty. Twoje “sprzeczności” się skończą i ogłosisz w końcu dekret króla Irbisola, że “Ewangelia Marka nie ma żadnych istotnych problemów w Sobie. Irbi aprobuje.”
Po czym przejdziemy do następnej księgi i stanie się dokładnie to samo.
Aż być może zrozumiesz, że się Twoje mędrkowanie nie ostoi inaczej, jak poprzez twardy kark, kłamstwo i erystykę. A jak nie Ty to może niektórzy inni mogą zobaczyć do jak niskich metod musisz się odwoływać by próbować utrzymać swoje argumenty.



A teraz odnosząc się do jednego z najpoważniejszych problemów jakie ma z Ewangelią Marka kwiat i elita ateizmu forum katolik.pl :

Wiesz, ja też siedziałem i zastanawiałem się co te biedne drzewko jest winne. Dumałem sobie tak, w końcu Jezus jest Bogiem i może skoro zna całą historię każdego stworzenia, włącznie z ich przyszłością, może po prostu poznał zbrodnię figi, która miała się wydarzyć później. Oglądałeś taki film Raport Mniejszości?
https://www.filmweb.pl/film/Raport+mnie ... ast/actors
Policja z jasnowidzami, wsadza ludzi do więzienia zanim popełnią zbrodnię.

Może np. w przyszłości rozrosła się na działkę do sąsiada i naruszyła w ten sposób terytorium. I skoro i tak już jej los był znany, to została usunięta zanim narobi więcej szkód, np. ukryje zbrodniarza w dziupli drzewa.
W końcu plan ratowania całej ludzkości przed “drugą śmiercią” nie jest właściwą wymówką by uśmiercić biedną “figę Balbinkę” (imię robocze, ale w końcu należy się szacunek tym szacownym istotom).
Ale ponieważ rozumiem, że wszyscy mamy różną wrażliwość, to dla otarcia łez pomyślałem, że potrzebujesz grupę wsparcia, która Cię zrozumie i podziela Twój ból i rozpacz. Wysyłam Ci nagranie wprowadzające do grupy wsparcia (1 min 47 sekund). Szczególnie jak posłuchasz chłopaka z 1:30, to może poczujesz się lepiej z tym, że inni też przeżywają to bardzo mocno:
https://www.youtube.com/watch?v=tFUDEmMjC-c



Sprawa wygląda tak, że Jezus mówiąc cokolwiek brał pod uwagę całą historię ludzkości i każdego człowieka, który to zdanie przeczyta czy usłyszy. Mogę to zaprezentować na przykładach.

Jan 11
41 Jezus wzniósł oczy do góry i rzekł: «Ojcze, dziękuję Ci, żeś mnie wysłuchał. 42 Ja wiedziałem, że mnie zawsze wysłuchujesz. Ale ze względu na otaczający Mnie lud to powiedziałem, aby uwierzyli, żeś Ty Mnie posłał». 43 To powiedziawszy zawołał donośnym głosem: «Łazarzu, wyjdź na zewnątrz!»

Jan 13
6 Podszedł więc do Szymona Piotra, a on rzekł do Niego: «Panie, Ty chcesz mi umyć nogi?» 7 Jezus mu odpowiedział: «Tego, co Ja czynię, ty teraz nie rozumiesz, ale później będziesz to wiedział». 8 Rzekł do Niego Piotr: «Nie, nigdy mi nie będziesz nóg umywał». Odpowiedział mu Jezus: «Jeśli cię nie umyję, nie będziesz miał udziału ze Mną». 9 Rzekł do Niego Szymon Piotr: «Panie, nie tylko nogi moje, ale i ręce, i głowę!».

Te same wskazówki znajdziesz u Apostołów:

1 Koryntian 4
9 Wydaje mi się bowiem, że Bóg nas, apostołów, wyznaczył jako ostatnich, jakby na śmierć skazanych. Staliśmy się bowiem widowiskiem światu, aniołom i ludziom; 10 my głupi dla Chrystusa, wy mądrzy w Chrystusie, my niemocni, wy mocni; wy doznajecie szacunku, a my wzgardy. 11 Aż do tej chwili łakniemy i cierpimy pragnienie, brak nam odzieży, jesteśmy policzkowani i skazani na tułaczkę, 12 i utrudzeni pracą rąk własnych. Błogosławimy, gdy nam złorzeczą, znosimy, gdy nas prześladują; 13 dobrym słowem odpowiadamy, gdy nas spotwarzają. Staliśmy się jakby śmieciem tego świata i odrazą dla wszystkich aż do tej chwili.

Jan 16
33 To wam powiedziałem, abyście pokój we Mnie mieli. Na świecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat».

Jan 15
11 To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna.

Sędziów 2
3 Powiedziałem także: Nie wypędzę ich sprzed was, aby byli dla was przeszkodą i aby bogowie ich byli dla was sidłem».

Dla mnie te wskazówki sugerują, że Bóg urządził sobie coś co możnaby częściowo porównać do “teatrzyku ogólnohistorycznego”, żeby osiągnąć cel, jakim jest Zbawienie. Wszystko co było mówione nawet do jednej osoby, było mówione jakby do wszystkich, którzy to przeczytają czy usłyszą. Dlatego dochodzi do tego element, który pomijasz, że Bóg zwraca się DO CIEBIE osobiście jak czytasz Biblię. Do każdego. Więc choćby i osoba z którą rozmawia w danej scenie nic nie zrozumiała, to nie zmienia tego, że może to zrozumieć czytelnik, którego Bóg przewidział odgrywając swoją rolę w “teatrze zbawienia”. I nie jest konieczne, by każdemu “przydał się” każdy fragment Biblii. Aczkolwiek jeżeli weźmiesz pod uwagę całą ludzkość, to każdy może mieć fragmenty, które ta osoba wykorzystała bardzo mocno, a ktoś inny mniej. Niektóre fragmenty równie dobrze mogą być przeznaczone by były zrozumiałe np. po 2000 roku dopiero.

To nie jest rozmowa tylko z jednym człowiekiem, tylko z całą ludzkością jednocześnie w każdym czasie historycznym.



Z którym? Bo nie chce mi się wczytywać w Twoje odnośniki.



Przewrotność.

Rzymian 5
20 Natomiast Prawo weszło, niestety, po to, by przestępstwo jeszcze bardziej się wzmogło. Gdzie jednak wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska, 21 aby jak grzech zaznaczył swoje królowanie śmiercią, tak łaska przejawiła swe królowanie przez sprawiedliwość wiodącą do życia wiecznego przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego.

Rzymian 6
1 Cóż więc powiemy? Czyż mamy trwać w grzechu, aby łaska bardziej się wzmogła? Żadną miarą! 2 Jeżeli umarliśmy dla grzechu, jakże możemy żyć w nim nadal?
(…)
14 Albowiem grzech nie powinien nad wami panować, skoro nie jesteście poddani Prawu, lecz łasce.
15 Jaki stąd wniosek? Czy mamy dalej grzeszyć dlatego, że nie jesteśmy już poddani Prawu, lecz łasce? Żadną miarą!

P.S.
Podpowiem Ci "na ucho" co Ci się przyda jak będziesz oskarżany o bycie "świniopsem".

Mateusz 15
24 Lecz On odpowiedział: «Jestem posłany tylko do owiec, które poginęły z domu Izraela»9. 25 A ona przyszła, upadła przed Nim i prosiła: «Panie, dopomóż mi!» 26 On jednak odparł: «Niedobrze jest zabrać chleb dzieciom a rzucić psom». 27 A ona odrzekła: «Tak, Panie, lecz i szczenięta jedzą z okruszyn, które spadają ze stołów ich panów». 28 Wtedy Jezus jej odpowiedział: «O niewiasto wielka jest twoja wiara; niech ci się stanie, jak chcesz!» Od tej chwili jej córka była zdrowa.

====

Wespecjan,



1 Koryntian 3
6 Ja siałem, Apollos podlewał, lecz Bóg dał wzrost. 7 Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg.

Tzn. nie Twoją rzeczą jest, czy Bóg da wzrost czy nie. Masz siać, podlewać i się modlić, żeby zadziałało.

====

Wespecjan + Barney,

A znacie takie powiedzenie “pies ogrodnika, sam nie weźmie i drugiemu nie da”?


Jakub 5
9 Nie uskarżajcie się, bracia, jeden na drugiego, byście nie popadli pod sąd. Oto sędzia stoi przed drzwiami.

A może taką historię?

Liczb 14
1 Wtedy całe zgromadzenie zaczęło wołać podnosząc głos. I płakał lud owej nocy. 2 Izraelici szemrali przeciwko Mojżeszowi i Aaronowi. Całe zgromadzenie mówiło do nich: «Obyśmy byli pomarli w Egipcie albo tu na pustyni! 3 Czemu nas Pan przywiódł do tego kraju, jeśli paść mamy od miecza, a nasze żony i dzieci mają się stać łupem nieprzyjaciół? Czyż nie lepiej nam będzie wrócić do Egiptu?» 4 Mówili więc jeden do drugiego: «Wybierzmy sobie wodza i wracajmy z powrotem do Egiptu».
(…)
26 Pan przemówił znów do Mojżesza i Aarona i rzekł: 27 «Jak długo mam znosić to przewrotne zgromadzenie szemrzące przeciw Mnie? Słyszałem szemranie Izraelitów przeciw Mnie. 28 Powiedz im: Na moje życie - wyrocznia Pana - postąpię z wami według słów, któreście wypowiedzieli przede Mną. 29 Trupy wasze zalegną tę pustynię. Wy wszyscy, którzy zostaliście spisani w wieku od dwudziestu lat wzwyż, wy, którzyście przeciwko Mnie szemrali, 30 nie wejdziecie z pewnością do kraju, w którym uroczyście poprzysiągłem wam zamieszkanie, z pewnością nie wejdziecie - z wyjątkiem Kaleba, syna Jefunnego, i Jozuego, syna Nuna. 31 Wasze małe dzieci, o których mówiliście, że będą wydane na łup, one wejdą i poznają kraj, którym wyście wzgardzili. 32 Jeśli zaś chodzi o was, to trupy wasze legną na pustyni, 33 a synowie wasi będą się błąkali na pustyni przez czterdzieści lat, dźwigając ciężar waszej niewierności, póki trupy wasze nie zniszczeją na pustyni.

Dlatego ja bym uważał z wróżeniem przyszłości, czy coś pomoże czy nie pomoże, czy komu coś da czy nie da. Czy się uda czy się nie uda. Bóg może wszystko i jak będzie chciał tak się stanie.

A skąd wiecie kto to przeczyta i kiedy Bóg “przywróci mu pamięć” o tych rozmowach jako jeden z elementów nawrócenia choćby i “na łożu śmierci”? I pojawi się rozmowa w głowie “Może jednak Bóg istnieje… ale nie bo jest ta sprzeczność… ale chwila, Wespecjan to tłumaczył 40 lat temu… ale chwila a to… nie no to mi Barney wytłumaczył 34 lata temu…”. “Puzzle nawróceniowe” działają jak działają, a choćbyś dołożył jednego puzzla, który przyda się za 40 lat, to może przeważyć.

A jak Wam nie odpowiada wątek, to załóżcie sobie swój własny, bo nie wiem jaki cel ma próba storpedowania tego o czym inni mają ochotę porozmawiać.

Odniosłem się do tego oklepanego pytania w linku. Więc jeśli NAPRAWDĘ pytasz, przeczytaj.
Nie na temat.
A znasz może to:
Mt 7:6 BT5 "Nie dawajcie psom tego, co święte, i nie rzucajcie swych pereł przed świnie, by ich nie podeptały nogami, i obróciwszy się, nie poszarpały was [samych]."

Tej "sprzeczności", którą próbujesz wykazać, nie widzieli przywódcy żydowscy, którzy przyszli do Piłata z prośbą zapieczętowania grobu [Mt.27.63-64]:63. Mówiąc: Panie, przypomnieliśmy sobie, że ten zwodziciel jeszcze za życia powiedział: Po trzech dniach zmartwychwstanę.
64. Rozkaż więc zabezpieczyć grób aż do trzeciego dnia,
Oni dokładnie zrozumieli co Jezus mówił: trzy dni i noce.
Raczej oni umieli liczyć czas.

Jeśli miało się stać po zachodzie słońca, to raczej drugiego dnia.
Prośba przywódców żydowskich u Piłata jest najlepszym dowodem, że miały minąć 3 dni i noce.

Skoro nie masz lepszych, to moja jest najlepsza. To, że Ciebie nie zadowala to już nie ma znaczenia.
Niestety tu wychodzi też Twoja nieznajomość Biblii. Izrael odrzucając Jezusa nie wykorzystał czasu na wydanie owocu, co Jezus stwierdził [ Łk.19.44]:I zrównają cię z ziemią i dzieci twoje w murach twoich wytępią, i nie pozostawią z ciebie kamienia na kamieniu, dlatego, żeś nie poznało czasu nawiedzenia swego.
Symbolika braku owoców na figowcu jest więc jak najbardziej trafna.

Jednostki przemijają, ale wartości mogą trwać przez setki czy tysiące lat, kultywowane przez kolejne jednostki. Oto tu chodzi. Przykładem niech będzie demokracja. Ten typ ustroju państwowego funkcjonuje z grubsza od 2500 lat. I przez ten czas są ciągle ludzie podzielający te wartości.
Proroctwo się jeszcze nie wypełniło w całości, bo nie wszystkie elementy zaistniały. Część proroctwa już się spełniła z dokładnością 100%.

Podałem Ci wyjaśnienia raczej do wszystkich.
Jeśli Cię one nie zadowalają, to już nie mój problem.

Skąd ten pomysł?
Przecież na górze przemienienia Jezus rozmawiał z Mojżeszem i Eliaszem będącymi w chwale, a oni raczej się nie chrzcili.
Poza tym człowiek zostaje zbawiony poprzez wiarę w Dobrą Nowinę o zbawieniu w Jezusie, a nie przez obrzęd chrztu.

Najlepszy przykład to ludzie, którzy zginęli w potopie.
Wydawałoby się, że są przegrani i czeka ich wieczne potępienie za swoje nieprawości. Jednak Biblia mówi ciekawą rzecz o Jezusie [I Piotra 3.18-20]:18. Gdyż i Chrystus raz za grzechy cierpiał, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was przywieść do Boga; w ciele wprawdzie poniósł śmierć, lecz w duchu został przywrócony życiu.
19. W nim też poszedł i zwiastował duchom będącym w więzieniu,
20. Które niegdyś były nieposłuszne, gdy Bóg cierpliwie czekał za dni Noego, kiedy budowano arkę, w której tylko niewielu, to jest osiem dusz, ocalało przez wodę.
Nawet do ludzi, którzy zginęli w potopie zostało skierowane zwiastowanie Ewangelii przez samego Jezusa. Jak widzisz oni/duchy nie miały możliwości ochrzcić się wodą, gdyż powyższe wersety mówią o tym, co się działo w świecie duchowym, a nie materialnym.
Czy oni uwierzyli? Tak i zostali przez wiarę zbawieni i uwolnieni z wiecznego więzienia, o czym Biblia mówi:
[Ps.68.19]:Wstąpiłeś na wysokość, wiodłeś z sobą jeńców, Wziąłeś ludzi; nawet oporni mieszkają u Pana, Boga.
[Ef.4.8]: Dlatego powiedziano: Wstąpiwszy na wysokość, Powiódł za sobą jeńców I ludzi darami obdarzył.
Jakimi darami? - przebaczeniem, usprawiedliwieniem, zbawieniem/życiem wiecznym.
Czy byli wyjątkowi? - nie, Bóg nie ma względu na osobę. Zbawienie przez wiarę jest dostępne dziś dla każdego człowieka, a chrzest wodny jest tylko symbolem duchowego odrodzenia/oczyszczenia i obdarzenia człowieka wierzącego zbawieniem.

To nie jest mój pomysł. To jest tylko moje pytanie do tego co napisał kosa000.





Chrzest jest sakramentem ustanowionym przez samego Pana Jezusa, który gładzi grzech pierworodny, a kiedy przyjmuje go dorosła osoba gładzi wszystkie grzechy.

1 Był wśród faryzeuszów pewien człowiek, imieniem Nikodem, dostojnik żydowski. 2 Ten przyszedł do Niego nocą i powiedział Mu: «Rabbi, wiemy, że od Boga przyszedłeś jako nauczyciel. Nikt bowiem nie mógłby czynić takich znaków, jakie Ty czynisz, gdyby Bóg nie był z Nim». 3 W odpowiedzi rzekł do niego Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi powtórnie1, nie może ujrzeć królestwa Bożego». 4 Nikodem powiedział do Niego: «Jakżeż może się człowiek narodzić będąc starcem? Czyż może powtórnie wejść do łona swej matki i narodzić się?» 5 Jezus odpowiedział: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego2. 6 To, co się z ciała narodziło, jest ciałem, a to, co się z Ducha narodziło, jest duchem. 7 Nie dziw się, że powiedziałem ci: Trzeba wam się powtórnie3 narodzić.
J,3: 1-7)