Andy72 napisał(a):
Przykładowa historia: dziewczynka przyjaźni się z córką służącej swej matki.
Tamta mówi: ale masz fajne loki, daj mi jednego i nożycami obcina,
Potem tej pierwszej, nigdy w życiu już się włosy nie chciały kręcić.
Jakiś odprawiony obrzęd? Wygląda to na wprawkę nauki czarów.
Albo inny przykład:
magia seksualna: dziewczyna bierze od ofiary jakiś przedmiot, na przykład jego zdjęcie, potem ma ona dla niego nieodparty urok, któremu w żaden sposób nie może się oprzeć.
Ktoś może powiedzieć: mamy 21 wiek! "oj dana dana nie ma szatana"?
Pisarz Paulo Coelho , autor Alchemika, był kiedyś satanistą, i miał zamiar napisać biografię, ale odwiodła go od tego żona, mówiąc .że opis zła i magii może być nieodparcie atrakcyjny dla kogoś. I chwała mu za to że był odpowiedzialny i wolał nie pisać niż zarobić na książce miliony.
Według mnie w przypadku magii należy zachować zdrowy rozsądek. W przypadku w którym możemy spotkać się z "zagrożeniami duchowymi" wyjątkową rozwagę, przenikliwość, odpowiedzialność itd. Z jednej strony w istocie mamy przykłady wiary, że magia to zamierzchłe czasy, i obecnie jej nie ma. Z drugiej wiele książek propagujących magię, takich jak: "Magia współczesna. Dwanaście lekcji wysokiej sztuki magicznej" D.M.Kraig. Z jej zaleceń korzystało ponad dwadzieścia tysięcy adeptów. Tak to wydaje się, że "czarnoksięstwo" ma swoich uczniów, wyznawców itd. Z drugiej zastępy uczonych, myślicieli, którzy przekonują, że jej nie ma. A wszystko z nią związane to "sztuczki". Istnieją książki takie jak: "Sztuczki magiczne na wesoło..." Ch. Steve, które ukazują wiele zjawisk w przeszłości traktowanych jako magiczne, jako sztuczki. Dowodzą tego takie książki jak "Sztuki iluzjonistów" J.Mecwaldowski. Istnieją takie książki jak: "Magia - cała prawda" red. ks. M.Piotrowski TChr. Ta przestrzega przed okultyzmem i innymi zagrożeniami duchowymi. W tym i pewnymi ruchami religijnymi. Nie pomija "świadków". Jej trzecie uzupełnione wydanie mam w domu. Do zagrożeń duchowych zaliczone jest tam okultyzm, bioenergoterapia, wróżbiarstwo, wschodni mistycyzm, joga, talizmany, homeopatia, opętania, itp.. Nawet publikacje J.K Rowling typu "Harry Potter", oraz kilka wyznań religijnych.
Jak dla mnie, szukanie magii tam gdzie jej nie ma, i ostrzeganie przed zjawiskami, które nie mają z nią nic wspólnego, jest niedorzecznością. Przykładem Wilhelm Rendgen, ojciec współczesnej radiologii, którą niektórzy traktowali za szarlataństwo, przejaw magii. I uważam, że obecnie wiele "zagadkowych" [niewyjaśnionych] zjawisk ma niepotrzebnie statut "magii". Z drugiej wiele ma uzasadniony.
