Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So maja 04, 2024 5:45 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 811 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 55  Następna strona
 :Naukowe Dowody na istnienie Boga - znajdź błąd: 
Autor Wiadomość
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 26, 2004 4:22 pm
Posty: 2913
Płeć: mężczyzna
wyznanie: bezwyznaniowiec
Odpowiedz z cytatem
Post Re: :Naukowe Dowody na istnienie Boga - znajdź błąd:
Wespecjan napisał(a):
W rzeczywistości nigdy nie ma czegoś w 100% czystego jak "ja nie wierzę, ja wiem".

Oczywiście - dlatego łatwo wykazać hipokryzję teistów na podstawie tego, że przy takich samych przesłankach dowodowych w jedne tezy wierzą a w inne nie.

Cytuj:
p.s. są nawet kosmonauci, którzy których nawet pobyt w kosmosie nie przekonał że Ziemia jest okrągła...
https://streamable.com/e5i6ox

Ale wtedy powinni być konsekwentni w swojej niewierze i nie wierzyć w podobnie udowodnione rzeczy.

_________________
Procentowy udział ateistów wśród wybitnych naukowców:
https://www.nature.com/articles/28478.pdf


N lut 14, 2021 4:24 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 16, 2017 8:50 pm
Posty: 1339
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: :Naukowe Dowody na istnienie Boga - znajdź błąd:
Irbisol napisał(a):
A gdzie ateizm twierdzi, że brak dowodu to dowód na brak?


W jednych ze swoich definicji. A brzmi ona tak: Ateistą jest ten kto zaprzecza istnieniu Boga/bogów. Ateiści twierdzą,(czego dowodem jesteś Ty) że nie da się udowodnić istnienia Boga i dlatego powinno się po prostu przyjąć, że Bóg nie istnieje. Oto główne założenie ateizmu, na którym on cały wspiera się jak na fundamencie. Co jest oczywiście wielka bzdurą. Dlaczego to już wyjaśniłem w poprzednim komentarzu .


Irbisol napisał(a):
Masz jakąś dziwną dysfunkcję, bo gdy widzisz wypowiedź że jest brak dowodu, to od siebie dodajesz, że w tej wypowiedzi jest również stwierdzenie, że jest to dowód na brak.


Albo ci się już mózg przegrzał, albo celowo przekręcasz moje wypowiedzi.
Gdy widzę wypowiedzi , i tak było z twoja wypowiedzą na brak dowodu, odpowiadam, ze brak dowodu nie jest dowodem na brak. I tak Tobie odpowiedziałem. Brak dowodu na daną tezę nie dowodzi automatycznie tezy przeciwnej. Brak dowodu nie jest dowodem na brak .

Irbisol napisał(a):
W kolejnym zdaniu było wyjaśnione, dlaczego


Nic nie wyjaśniłeś,żadnego dowodu nie podałeś na jakiej podstawie, stwierdziłeś ze twój rozmówca w tych dwóch zdaniach , nie ma dowodu . Więc poraz już czwarty ponawiam pytanie: Możesz na to swoje twierdzenie podać swój dowód? Bo jak do tej pory twoje twierdzenie jest samowywrotne, ponieważ twoje kryterium samo nie spełnia wymogu, jakie narzucasz innym.


Irbisol napisał(a):
Nawet teraz, odpowiadając na nie, sam sobie udzieliłeś odpowiedzi na powyższe pytanie:

Gdyby istnienie Boga można było udowodnić to wiara nie miałaby żadnego sensu. Światopoglądu się nie udowadnia.


To była odpowiedź do twojego następnego żądania dowodu, którym chciałeś ośmieszyć teistów. No ale jeżeli tym zdaniem które wyrwałeś z kontekstu chcesz udzielić odpowiedzi która niczego nie dowodzi, to wyjaśnij przy okazji na jakiej podstawie, żądasz od katolików dowodów na istnienie Boga, skoro wiesz doskonale ze teizm jest światopoglądem, a światopoglądy nie podlegają dowodzeniu gdyż są nie dowodliwe ze swej natury.

Irbisol napisał(a):
To są hipotezy, a nie wiary, które się wyznaje.


Ta odpowiedź to tylko wybronienie się przed zarzutem, że ateizm jest wiarą. Ale musisz wiedzieć o tym ze to tylko pozory. Jeśli bowiem ateista wierzy w określoną definicję słownikową ateizmu to w tym momencie jego ateizm opiera się już jak najbardziej na wierze w tę definicję. Nie wspominając o tym, że ateista gorliwie wierzy również w słuszność swoich przekonań. Brak prawd absolutnych w światopoglądzie ateisty sprawia, że jest on nieuchronnie skazany na całą masę różnego rodzaju wierzeń.

Irbisol napisał(a):
Cytuj:
Irbisol napisał(a):
To są stwierdzenia, że nie ma dowodu. A gdzie w tych stwierdzeniach jest teza, że to jest dowód na brak?

W tych stwierdzeniach.

Masz zwidy, teisto. Tam nic nie ma o dowodach na brak.


Nie ja zwidów nie mam. To raczej Ty masz, ateisto . Podaj dowód ze nie ma dowodu. Zacząłeś pierwszy mówić o dowodach daj dobry przykład innym i zaczynając od siebie sam przedstaw dowód na swe twierdzenie,

Irbisol napisał(a):
Cytuj:
Irbisol napisał(a):
A gdzie jest twierdzenie, że nie należy niczego uzasadniać? Znowu masz zwidy.


W zmianach definicji, które pozmienialiście.

Przytocz. Bo znowu masz zwidy.


Raczej tobie już się zwoje mózgowe przegrzały od tego przebywania na forum katolickim. Ale spróbuję. w bieżącej publicystyce istnieje wciąż wiele różnych definicji ateizmu. Definicje te są niejednokrotnie sprzeczne względem siebie i wykluczają się nawzajem. Mamy definicje mówiące o „silnym ateizmie”, o „słabym ateizmie”, o ateizmie polemicznym, sceptycznym, praktycznym, dogmatycznym, semiotycznym, antropologicznym i tak dalej. W dostępnych słownikach wciąż dominuje jednak definicja, że ateista to człowiek zaprzeczający istnieniu Boga/bogów. Niektórzy ateiści zmienili definicję ateizmu właśnie po to aby uniknąć konieczności uzasadniania swojego stanowiska. Wydaje im się, że jeśli stwierdzą tylko tyle, że nie mają podstaw do wiary w Boga/bogów to nie będą musieli już niczego uzasadniać. Jest to oczywiście bzdurne założenie bo wystarczy, że ktoś w tym momencie zażąda od ateisty uzasadnienia powodów lub kryteriów na podstawie których uznał on, że coś jest pozbawione podstaw. Odcięty od prawd absolutnych ateista, będzie się zachowywał tak jak Ty teraz.

To ci musi na razie wystarczyć.


N lut 14, 2021 6:00 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 26, 2004 4:22 pm
Posty: 2913
Płeć: mężczyzna
wyznanie: bezwyznaniowiec
Odpowiedz z cytatem
Post Re: :Naukowe Dowody na istnienie Boga - znajdź błąd:
lajkonik.2 napisał(a):
Irbisol napisał(a):
A gdzie ateizm twierdzi, że brak dowodu to dowód na brak?


W jednych ze swoich definicji. A brzmi ona tak: Ateistą jest ten kto zaprzecza istnieniu Boga/bogów. Ateiści twierdzą,(czego dowodem jesteś Ty) że nie da się udowodnić istnienia Boga i dlatego powinno się po prostu przyjąć, że Bóg nie istnieje.

Ty autentycznie jesteś zdolny inaczej. A co ma wspólnego sensowność przyjęcia nieistnienia Boga z dowodem na jego brak?

Cytuj:
Irbisol napisał(a):
Masz jakąś dziwną dysfunkcję, bo gdy widzisz wypowiedź że jest brak dowodu, to od siebie dodajesz, że w tej wypowiedzi jest również stwierdzenie, że jest to dowód na brak.


Albo ci się już mózg przegrzał, albo celowo przekręcasz moje wypowiedzi.
Gdy widzę wypowiedzi , i tak było z twoja wypowiedzą na brak dowodu, odpowiadam, ze brak dowodu nie jest dowodem na brak. I tak Tobie odpowiedziałem. Brak dowodu na daną tezę nie dowodzi automatycznie tezy przeciwnej. Brak dowodu nie jest dowodem na brak .

Nie, kłamliwy teisto - nie chodzi o to, że twierdzisz że brak dowodu nie jest dowodem na brak. Chodzi o to, że twierdzisz, że wg mnie (jako ateisty), brak dowodu jest dowodem na brak:
Brak dowodu nie jest bowiem dowodem na brak, jak wnioskuje ateizm.
https://dyskusje.katolik.pl/viewtopic.p ... 2#p1187662
pazerni ateiści taki wnioskują, czego dowodem jesteś Ty.
https://dyskusje.katolik.pl/viewtopic.p ... 8#p1187678

Cytuj:
Irbisol napisał(a):
W kolejnym zdaniu było wyjaśnione, dlaczego

Nic nie wyjaśniłeś,żadnego dowodu nie podałeś na jakiej podstawie, stwierdziłeś ze twój rozmówca w tych dwóch zdaniach , nie ma dowodu

Sam sobie na to odpowiedziałeś - a ja to zacytowałem wcześniej.

Cytuj:
na jakiej podstawie, żądasz od katolików dowodów na istnienie Boga, skoro wiesz doskonale ze teizm jest światopoglądem, a światopoglądy nie podlegają dowodzeniu gdyż są nie dowodliwe ze swej natury.

Na takiej, że jak się coś twierdzi, to należy mieć dowód albo przynajmniej przesłanki o takiej sile, jaką konsekwentnie uznaje się za wystarczającą do przyjęcie czegoś (choćby roboczo) za prawdę.
A jeżeli światopoglądu się nie dowodzi, to nie należy mieć światopoglądu - w każdym razie nie w formie twierdzenia, a ew. hipotezy.

Cytuj:
Irbisol napisał(a):
To są hipotezy, a nie wiary, które się wyznaje.


Ta odpowiedź to tylko wybronienie się przed zarzutem, że ateizm jest wiarą.

Owszem - i nic na to nie poradzisz. Bo ateizm nie jest wiarą - a już na pewno nie wiarą w "prawdy objawione", gdzie każdy może pierdzielić głupoty, jakie mu się podoba.

Cytuj:
Jeśli bowiem ateista wierzy w określoną definicję słownikową ateizmu to w tym momencie jego ateizm opiera się już jak najbardziej na wierze w tę definicję.

Definicja to kwestia umowy, a nie wiary.

Cytuj:
Nie wspominając o tym, że ateista gorliwie wierzy również w słuszność swoich przekonań.

Gorliwie? Do reszty cię pogięło, teisto. Ja jestem nihilistą.

Cytuj:
Brak prawd absolutnych w światopoglądzie ateisty sprawia, że jest on nieuchronnie skazany na całą masę różnego rodzaju wierzeń.

Podaj przykłady.

Cytuj:
Irbisol napisał(a):
Cytuj:
Irbisol napisał(a):
To są stwierdzenia, że nie ma dowodu. A gdzie w tych stwierdzeniach jest teza, że to jest dowód na brak?

W tych stwierdzeniach.

Masz zwidy, teisto. Tam nic nie ma o dowodach na brak.


Nie ja zwidów nie mam. To raczej Ty masz, ateisto . Podaj dowód ze nie ma dowodu.

Ty w ogóle nie masz pojęcia, o czym jest mowa - teraz zmieniasz temat.
Wg ciebie w zacytowanych przez ciebie zdaniach jest mowa o dowodzie na brak. A tam nic o tym dowodzie na brak nie ma - jest wyłącznie o braku dowodu. Masz już zapewne początki schizofrenii.

Cytuj:
Irbisol napisał(a):
Cytuj:
Irbisol napisał(a):
A gdzie jest twierdzenie, że nie należy niczego uzasadniać? Znowu masz zwidy.


W zmianach definicji, które pozmienialiście.

Przytocz. Bo znowu masz zwidy.


Raczej tobie już się zwoje mózgowe przegrzały od tego przebywania na forum katolickim. Ale spróbuję. w bieżącej publicystyce istnieje wciąż wiele różnych definicji ateizmu. Definicje te są niejednokrotnie sprzeczne względem siebie i wykluczają się nawzajem. Mamy definicje mówiące o „silnym ateizmie”, o „słabym ateizmie”, o ateizmie polemicznym, sceptycznym, praktycznym, dogmatycznym, semiotycznym, antropologicznym i tak dalej. W dostępnych słownikach wciąż dominuje jednak definicja, że ateista to człowiek zaprzeczający istnieniu Boga/bogów. Niektórzy ateiści zmienili definicję ateizmu właśnie po to aby uniknąć konieczności uzasadniania swojego stanowiska. Wydaje im się, że jeśli stwierdzą tylko tyle, że nie mają podstaw do wiary w Boga/bogów to nie będą musieli już niczego uzasadniać.

No to przytocz ich twierdzenie gdzie im się wydaje, że nie będą musieli już niczego uzasadniać. Miałeś te twierdzenia przytoczyć, a nie po raz kolejny uzewnętrzniać swoje idiotyzmy nt. tego, co ateiści twierdzą.

Cytuj:
Jest to oczywiście bzdurne założenie bo wystarczy, że ktoś w tym momencie zażąda od ateisty uzasadnienia powodów lub kryteriów na podstawie których uznał on, że coś jest pozbawione podstaw. Odcięty od prawd absolutnych ateista, będzie się zachowywał tak jak Ty teraz.

Ale ty mnie o to nie zapytałeś, więc skąd wiesz, jak bym się zachował.
Ty ledwo rozumiesz, o czym jest mowa i jeszcze imputujesz innym, co by powiedzieli i co myślą.

_________________
Procentowy udział ateistów wśród wybitnych naukowców:
https://www.nature.com/articles/28478.pdf


N lut 14, 2021 7:40 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 16, 2017 8:50 pm
Posty: 1339
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: :Naukowe Dowody na istnienie Boga - znajdź błąd:
Irbisol napisał(a):
Ty autentycznie jesteś zdolny inaczej. A co ma wspólnego sensowność przyjęcia nieistnienia Boga z dowodem na jego brak?


Uzdolniony umyśle , Jeżeli macie sensowność dowodu na nie istnienie Boga, to udowodnij ze Bóg nie istnieje. Do boju. Bardzo ciekawi jesteśmy jak ten dowód będzie wyglądał.

Irbisol napisał(a):
Nie, kłamliwy teisto - nie chodzi o to, że twierdzisz że brak dowodu nie jest dowodem na brak. Chodzi o to, że twierdzisz, że wg mnie (jako ateisty), brak dowodu jest dowodem na brak:


Nie czcigodny ateisto masz halucynacje. Tak właśnie jest. takie jest założenie ateistów, czego dowodem jesteś Ty

Irbisol napisał(a):
https://dyskusje.katolik.pl/viewtopic.p ... 2#p1187662
pazerni ateiści taki wnioskują, czego dowodem jesteś Ty.
https://dyskusje.katolik.pl/viewtopic.p ... 8#p1187678


Pokaz w której definicji tak wnioskuje ateizm, Podaj w którym słowniku na której stronie. Powodzenia.

Nie wiem co tymi likami chcesz udowodnić. Chyba tylko swoją głupotę, ponieważ one świadczą przeciwko twojej wypowiedzi.

Irbisol napisał(a):
Irbisol napisał(a):
W kolejnym zdaniu było wyjaśnione, dlaczego

Nic nie wyjaśniłeś,żadnego dowodu nie podałeś na jakiej podstawie, stwierdziłeś ze twój rozmówca w tych dwóch zdaniach , nie ma dowodu

Sam sobie na to odpowiedziałeś - a ja to zacytowałem wcześniej.


Nie widzę odpowiedzi na pytanie które już powtórzyłem , cztery razy. Widzę mataczenie. To jest forum publiczne i czytelnicy bez problemu mogą sprawdzić twoja odpowiedź.

Irbisol napisał(a):
Na takiej, że jak się coś twierdzi, to należy mieć dowód albo przynajmniej przesłanki o takiej sile, jaką konsekwentnie uznaje się za wystarczającą do przyjęcie czegoś (choćby roboczo) za prawdę.
A jeżeli światopoglądu się nie dowodzi, to nie należy mieć światopoglądu - w każdym razie nie w formie twierdzenia, a ew. hipotezy.


To według twojego uzasadnienie ateizm tez nie ma prawa bytu, ponieważ zaprzeczenie istnieniu Boga/bogów jest orzeczeniem o charakterze ontologicznym. Z podstaw epistemologii wiemy, że uniwersalne sądy negatywne o charakterze ontologicznym nie są weryfikowalne, tak samo jak uniwersalne sądy pozytywne o charakterze ontologicznym nie są falsyfikowalne. W obu przypadkach autor takich sądów musiałby posiadać dostęp do wszechwiedzy o Wszechświecie aby je uprawomocnić. Oczywiście nikt nie posiada dostępu do takiej wszechwiedzy. Znów czcigodny ateisto strzeliłeś sobie w stopę.

Irbisol napisał(a):
Owszem - i nic na to nie poradzisz. Bo ateizm nie jest wiarą - a już na pewno nie wiarą w "prawdy objawione", gdzie każdy może pierdzielić głupoty, jakie mu się podoba.


Znów głupoty powypisywałeś. Powyżej masz odpowiedź. No chyba potrafisz podać dowód ze ateizm nie jest wiarą. Do boju ateisto. Powodzenia.

Irbisol napisał(a):
Definicja to kwestia umowy, a nie wiary.


W definicje tez trzeba wierzyć.

Irbisol napisał(a):
Gorliwie? Do reszty cię pogięło, teisto. Ja jestem nihilistą.


Koniowi sobie to zamelduj kim ty teraz jesteś. Wziąłeś się w obronę ateizmu , to teraz nie chowaj się pod nihilistą.

Irbisol napisał(a):
Cytuj:
Brak prawd absolutnych w światopoglądzie ateisty sprawia, że jest on nieuchronnie skazany na całą masę różnego rodzaju wierzeń.

Podaj przykłady.


Już ci podałem : samorzutne powstanie życia z materii nieożywionej, odwieczność materii, materializm, wieloświaty, darwinizm i wiele innych nieudowodnionych postulatów

Irbisol napisał(a):
Ty w ogóle nie masz pojęcia, o czym jest mowa - teraz zmieniasz temat.
Wg ciebie w zacytowanych przez ciebie zdaniach jest mowa o dowodzie na brak. A tam nic o tym dowodzie na brak nie ma - jest wyłącznie o braku dowodu. Masz już zapewne początki schizofrenii.


Pisałem już o tym .

Ateista twierdzi, że nie da się udowodnić istnienia Boga i dlatego powinno się po prostu przyjąć, że Bóg nie istnieje. Oto główne założenie ateizmu, na którym on cały wspiera się jak na fundamencie. Co to jest nie dowód na brak ? Naucz się czytać ze zrozumieniem.


Irbisol napisał(a):
No to przytocz ich twierdzenie gdzie im się wydaje, że nie będą musieli już niczego uzasadniać. Miałeś te twierdzenia przytoczyć, a nie po raz kolejny uzewnętrzniać swoje idiotyzmy nt. tego, co ateiści twierdzą.


A co nie przytoczyłem? Dlaczego została zmieniona definicja ateizm jako pogląd zaprzeczający istnieniu Boga, w definicję (w którą ty wierzysz) Ateizm ma być brakiem wiary w Boga i niczym więcej. A dlaczego zmienili to tez pisałem: aby uniknąć konieczności dowodzenia przez ateistę jakichkolwiek postulatów o charakterze negatywnym lub pozytywnym, np. udowodnieniem nie istnienia Boga, oraz wybronienia się przed zarzutem, że ateizm jest wiarą. Skoro ateizm ma być rzekomo jedynie brakiem wiary w Boga/bogów to wydaje się im nie mieć już sensu zarzut, że ateizm jest wiarą.

Irbisol napisał(a):
Ale ty mnie o to nie zapytałeś, więc skąd wiesz, jak bym się zachował.


Tak naprawdę? A kto cie prosił żebyś podał dowody na swoje tezy ? Podleś chociaż jeden?


Irbisol napisał(a):
Ty ledwo rozumiesz, o czym jest mowa i jeszcze imputujesz innym, co by powiedzieli i co myślą.


Tak ci się tylko wydaje bo ci się zwoje mózgowe przegrzały, od ciągłego nie uzasadnionego krytykowania teistów.


N lut 14, 2021 10:36 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): So sie 05, 2017 1:23 pm
Posty: 396
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: :Naukowe Dowody na istnienie Boga - znajdź błąd:
lajkonik.2
Cytuj:
Ateiści sami wierzą w wiele nieudowodnionych twierdzeń i nie mają z tym problemu (samorzutne powstanie życia z materii nieożywionej, odwieczność materii, materializm, wieloświaty, darwinizm i wiele innych nieudowodnionych postulatów)
Współczesny darwinizm jako teoria ewolucji nie jest nieudowodnionym postulatem, ale ma znakomite zaplecze dowodowe. Odsyłam do literatury naukowej.


N lut 14, 2021 11:03 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 26, 2004 4:22 pm
Posty: 2913
Płeć: mężczyzna
wyznanie: bezwyznaniowiec
Odpowiedz z cytatem
Post Re: :Naukowe Dowody na istnienie Boga - znajdź błąd:
lajkonik.2 napisał(a):
Irbisol napisał(a):
Ty autentycznie jesteś zdolny inaczej. A co ma wspólnego sensowność przyjęcia nieistnienia Boga z dowodem na jego brak?

Uzdolniony umyśle , Jeżeli macie sensowność dowodu na nie istnienie Boga, to udowodnij ze Bóg nie istnieje.

Gdzie ty tu widzisz cokolwiek o sensowności dowodu na nieistnienie Boga? Weź poproś kogoś żeby ci przetłumaczył literki, które czytasz. Bo widać, że rozumiesz piąte przez dziesiąte i mieszasz pojęcia. Jak w "grze półsłówek".

Cytuj:
Irbisol napisał(a):
Nie, kłamliwy teisto - nie chodzi o to, że twierdzisz że brak dowodu nie jest dowodem na brak. Chodzi o to, że twierdzisz, że wg mnie (jako ateisty), brak dowodu jest dowodem na brak:

Nie czcigodny ateisto masz halucynacje. Tak właśnie jest.

Czyli jest tak jak napisałem czy nie jest? Bo zaprzeczasz sam sobie w kolejnych zdaniach.

Cytuj:
Nie widzę odpowiedzi na pytanie które już powtórzyłem , cztery razy

Nawet ci ją cytowałem. Ale jak jesteś ślepy, to nie do mnie pretensje.

Cytuj:
To według twojego uzasadnienie ateizm tez nie ma prawa bytu, ponieważ zaprzeczenie istnieniu Boga/bogów jest orzeczeniem o charakterze ontologicznym.

Zapoznaj się z definicją ateizmu, teuszu.

Cytuj:
W definicje tez trzeba wierzyć.

Nie trzeba, bo można je ustalać dowolnie. Nawet nie wiesz, co to jest definicja.

Cytuj:
Irbisol napisał(a):
Gorliwie? Do reszty cię pogięło, teisto. Ja jestem nihilistą.

Koniowi sobie to zamelduj kim ty teraz jesteś. Wziąłeś się w obronę ateizmu , to teraz nie chowaj się pod nihilistą.

Skąd ci się to "chowanie" wzięło? Chyba za bardzo sobie schlebiasz, zaprzeczający sam sobie schizofreniku.
Skoro jestem nihilistą i ateistą, to z tego wniosek że ateizm nie potrzebuje wiary.

Cytuj:
Już ci podałem : samorzutne powstanie życia z materii nieożywionej, odwieczność materii, materializm, wieloświaty, darwinizm i wiele innych nieudowodnionych postulatów

I od kiedy to ateista musi w to wierzyć?

Cytuj:
Irbisol napisał(a):
Ty w ogóle nie masz pojęcia, o czym jest mowa - teraz zmieniasz temat.
Wg ciebie w zacytowanych przez ciebie zdaniach jest mowa o dowodzie na brak. A tam nic o tym dowodzie na brak nie ma - jest wyłącznie o braku dowodu. Masz już zapewne początki schizofrenii.


Pisałem już o tym .

Ateista twierdzi, że nie da się udowodnić istnienia Boga i dlatego powinno się po prostu przyjąć, że Bóg nie istnieje. Oto główne założenie ateizmu, na którym on cały wspiera się jak na fundamencie. Co to jest nie dowód na brak ? Naucz się czytać ze zrozumieniem.

Nie, teuszu - to nie jest dowód na brak. Każdy znany ateista o tym trąbi, z Dawkinsem na czele. Ty po prostu zbyt słaby intelektualnie jesteś, żeby to pojąć i w konsekwencji pierdzielisz głupoty na tematy, o których nie masz pojęcia.
Nawet ci wskażę, czego nie odróżniasz:
- dowód na brak
oraz
- dowodu że powinno się przyjąć że Boga nie ma

Cytuj:
Irbisol napisał(a):
No to przytocz ich twierdzenie gdzie im się wydaje, że nie będą musieli już niczego uzasadniać. Miałeś te twierdzenia przytoczyć, a nie po raz kolejny uzewnętrzniać swoje idiotyzmy nt. tego, co ateiści twierdzą.


A co nie przytoczyłem? Dlaczego została zmieniona definicja ateizm jako pogląd zaprzeczający istnieniu Boga, w definicję (w którą ty wierzysz) Ateizm ma być brakiem wiary w Boga i niczym więcej. A dlaczego zmienili to tez pisałem: aby uniknąć konieczności dowodzenia przez ateistę jakichkolwiek postulatów o charakterze negatywnym lub pozytywnym, np. udowodnieniem nie istnienia Boga, oraz wybronienia się przed zarzutem, że ateizm jest wiarą. Skoro ateizm ma być rzekomo jedynie brakiem wiary w Boga/bogów to wydaje się im nie mieć już sensu zarzut, że ateizm jest wiarą.

Miałeś wypowiedzi przytoczyć, uzdolniony, a nie powtarzać swoje ułomne wnioski.

Cytuj:
Irbisol napisał(a):
Ale ty mnie o to nie zapytałeś, więc skąd wiesz, jak bym się zachował.


Tak naprawdę? A kto cie prosił żebyś podał dowody na swoje tezy ? Podleś chociaż jeden?

Na jakie tezy, teuszu? Przeczytaj jeszcze raz o co pytałeś a o czym pisałeś teraz.

_________________
Procentowy udział ateistów wśród wybitnych naukowców:
https://www.nature.com/articles/28478.pdf


Pn lut 15, 2021 12:06 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am
Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: :Naukowe Dowody na istnienie Boga - znajdź błąd:
Orfeusz napisał(a):
ewolucji nie jest nieudowodnionym postulatem, ale ma znakomite zaplecze dowodowe. Odsyłam do literatury naukowej.
"Znakomite" - tak można było twierdzić w czasach Darwina, kiedy badali znalezione kostki i indukowali z tego całe tezy, ale nie dziś, w czasach genetyki i biologii molekularnej.


Pn lut 15, 2021 12:21 am
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): So sie 05, 2017 1:23 pm
Posty: 396
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: :Naukowe Dowody na istnienie Boga - znajdź błąd:
Wespecjan napisał(a):
Orfeusz napisał(a):
ewolucji nie jest nieudowodnionym postulatem, ale ma znakomite zaplecze dowodowe. Odsyłam do literatury naukowej.
"Znakomite" - tak można było twierdzić w czasach Darwina, kiedy badali znalezione kostki i indukowali z tego całe tezy, ale nie dziś, w czasach genetyki i biologii molekularnej.

Kreacjonista naukowy, czy ID?


Pn lut 15, 2021 1:11 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am
Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: :Naukowe Dowody na istnienie Boga - znajdź błąd:
Orfeusz napisał(a):
Wespecjan napisał(a):
Orfeusz napisał(a):
ewolucji nie jest nieudowodnionym postulatem, ale ma znakomite zaplecze dowodowe. Odsyłam do literatury naukowej.
"Znakomite" - tak można było twierdzić w czasach Darwina, kiedy badali znalezione kostki i indukowali z tego całe tezy, ale nie dziś, w czasach genetyki i biologii molekularnej.

Kreacjonista naukowy, czy ID?

"Insider".


Pn lut 15, 2021 2:27 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 16, 2017 8:50 pm
Posty: 1339
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: :Naukowe Dowody na istnienie Boga - znajdź błąd:
Sensowność, powinna mieć jakiś sens, czyli powinna być uzasadniona, czyli poparta dowodem, przy tak poważnym zarzucie. Jak na razie to, to twoje sensowne nieistnienie Boga, to jest to tylko gołosłowie które jest tyle warte co zeszłoroczny śnieg.

Irbisol napisał(a):
Cytuj:
Irbisol napisał(a):
Nie, kłamliwy teisto - nie chodzi o to, że twierdzisz że brak dowodu nie jest dowodem na brak. Chodzi o to, że twierdzisz, że wg mnie (jako ateisty), brak dowodu jest dowodem na brak:

Jest tak ja już ci wcześniej napisałem. Ateista twierdzi, że nie da się udowodnić istnienia Boga i dlatego powinno się po prostu przyjąć, że Bóg nie istnieje. Oto główne założenie ateizmu, na którym on cały wspiera się jak na fundamencie, który obowiązuje i ciebie bo jesteś ateistą. Każdy człowiek który posiada trochę inteligencji zrozumie ze u ateistów, brak dowodu na istnienie Boga , jest dowodem na Jego nieistnienie.

Nie czcigodny ateisto masz halucynacje. Tak właśnie jest.

Czyli jest tak jak napisałem czy nie jest? Bo zaprzeczasz sam sobie w kolejnych zdaniach.


Jest tak ja już ci wcześniej napisałem. Ateista twierdzi, że nie da się udowodnić istnienia Boga i dlatego powinno się po prostu przyjąć, że Bóg nie istnieje. Oto główne założenie ateizmu, na którym on cały wspiera się jak na fundamencie, który obowiązuje i ciebie bo jesteś ateistą. Każdy człowiek który posiada trochę inteligencji zrozumie ze u ateistów, brak dowodu na istnienie Boga , jest dowodem na Jego nieistnienie.

Irbisol napisał(a):
Nawet ci ją cytowałem. Ale jak jesteś ślepy, to nie do mnie pretensje.


To jest forum publiczne każdy może sprawdzić, jakie dałeś dowody, a Ty sobie pisz co chcesz. Argument gówniarza z piaskownicy mnie nie interesują.

Irbisol napisał(a):
Zapoznaj się z definicją ateizmu, teuszu.


Zapoznałem się ze wszystkimi. Nawet ci dwie z nich zacytowałem , nie jeden raz. W bieżącej publicystyce istnieje wciąż wiele różnych definicji ateizmu. Definicje te są niejednokrotnie sprzeczne względem siebie i wykluczają się nawzajem.

Irbisol napisał(a):
Nie trzeba, bo można je ustalać dowolnie. Nawet nie wiesz, co to jest definicja.


Nie jest to żadna nowość każdy wie że ustalacie co chcecie, i co wam pasuje. A wasze definicje czym sa to akurat wiem już ci je wyjaśniałem powyżej. .

Irbisol napisał(a):
Skoro jestem nihilistą i ateistą, to z tego wniosek że ateizm nie potrzebuje wiary.


To jest obowiązkiem twoim udowodnienie nieistnienia Boga, Jak do tej pory nie widzę tych dowodów.

Irbisol napisał(a):
Cytuj:
Już ci podałem : samorzutne powstanie życia z materii nieożywionej, odwieczność materii, materializm, wieloświaty, darwinizm i wiele innych nieudowodnionych postulatów

I od kiedy to ateista musi w to wierzyć?


Odpowiem ci do kiedy. Do dopóki nie poda dowodów

Irbisol napisał(a):
Nie, teuszu - to nie jest dowód na brak


To jest właśnie dowód na brak, powyżej masz szczegółowo wyjaśnione.

Irbisol napisał(a):
Irbisol napisał(a):
No to przytocz ich twierdzenie gdzie im się wydaje, że nie będą musieli już niczego uzasadniać. Miałeś te twierdzenia przytoczyć, a nie po raz kolejny uzewnętrzniać swoje idiotyzmy nt. tego, co ateiści twierdzą.


A co nie przytoczyłem? Dlaczego została zmieniona definicja ateizm jako pogląd zaprzeczający istnieniu Boga, w definicję (w którą ty wierzysz) Ateizm ma być brakiem wiary w Boga i niczym więcej. A dlaczego zmienili to tez pisałem: aby uniknąć konieczności dowodzenia przez ateistę jakichkolwiek postulatów o charakterze negatywnym lub pozytywnym, np. udowodnieniem nie istnienia Boga, oraz wybronienia się przed zarzutem, że ateizm jest wiarą. Skoro ateizm ma być rzekomo jedynie brakiem wiary w Boga/bogów to wydaje się im nie mieć już sensu zarzut, że ateizm jest wiarą.

Miałeś wypowiedzi przytoczyć, uzdolniony, a nie powtarzać swoje ułomne wnioski.


Definicje ateistyczne nazywasz moimi ułomnymi wnioskami? Oj nie ładnie ateisto. A tak przy okazji wytłumacz po co ta pierwsza definicja została zastąpiona następną .

Irbisol napisał(a):
Na jakie tezy, teuszu? Przeczytaj jeszcze raz o co pytałeś a o czym pisałeś teraz.


No przecież skopiowałem o co pytałem .

Irbisol napisał(a):
Brak dowodu nie jest bowiem dowodem na brak, jak wnioskuje ateizm.


lajkonik.2 napisał(a):
Pokaz w której definicji tak wnioskuje ateizm, Podaj w którym słowniku na której stronie. Powodzenia.



kiedy sie doczekam odpowiedzi?


Pn lut 15, 2021 8:26 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 16, 2017 8:50 pm
Posty: 1339
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: :Naukowe Dowody na istnienie Boga - znajdź błąd:
Orfeusz napisał(a):
Współczesny darwinizm jako teoria ewolucji nie jest nieudowodnionym postulatem, ale ma znakomite zaplecze dowodowe. Odsyłam do literatury naukowej.


Nauka XX i XXI wieku położyła Darwina na łopatki. Udowodniła że bakterie które według ewolucjonistów pojawiły się jako pierwsze na ziemi, to super zaprojektowane maszyny biologiczne i sa nie redukowalne, nie mówiąc już o DNA. ale to wcale nie dowodzi że Bog nie mógł posłużyć się ewolucją.


Pn lut 15, 2021 8:45 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): N lip 12, 2020 12:12 pm
Posty: 372
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: :Naukowe Dowody na istnienie Boga - znajdź błąd:
merss napisał(a):
Jeszcze jedno: prawa logiki opisująca naszą rzeczywistość rozciąga także na granice układu i poza uklad czasu.
Ks. prof. M. Heller dopuszcza, ze istnieje logika, której jeszcze nie poznaliśmy opisująca dokładniej nasza rzeczywistość. Mamy też człowieka w tym układzie, jego myślenie.
viewtopic.php?p=1150959#p1150959


Michał Heller twierdzi ze nie można rozmawiać z ludźmi o religii bez uwzględniania obecnego obrazu świata. Jak zatem z nimi rozmawiać? Ano odrzucić Grzech pierworodnych, Adama i Ewę, cuda itd.


Pn lut 15, 2021 11:08 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: :Naukowe Dowody na istnienie Boga - znajdź błąd:
Oczywiście, że nie można odrzucić obrazu świata. Więcej, tam jest miejsce dla chrześcijan, ewangelicznie odczytane.
Jezus opuścił okolice Tyru i przez Sydon przyszedł nad Jezioro Galilejskie przemieszczając posiadłości Dekapolu (Mt 7, 31).
Ten marsz Jezusa to ok 200 km przez góry i cały na terytorium pogańskim. Miał pełne ręce roboty. Chrześcijanie powinni być wszędzie. Maszerować odważnie przez świat, ale budować w nim człowieka osobowego. Jeśli da radę to przyjdą ludzie, nawet w imieniu chorego, który nie mógł mówić, jak w tej ewangelii.
zadanie chrześcijan w świecie

Jak rozmawiać? Różnie. To podpowiada nam zmysł rzeczywistości, ale jednocześnie utrudnia wiele innych spraw. Pan Jezus czytał ludzkie serca, my próbujemy. Czasem wystarczy nawracać siebie. Czasem wystarczy być świadkiem. To też zalecał, gdy zapytano go o los Jana Chrzciciela, w drugim przypadku zabronił uzdrowionemu z trądu głosić Słowo (Mk1, 40-45). M. Heller chciał być księdzem dla inteligencji. Są księża odnajdujący się w najciemniejszych zakamarkach, potrafią się tam poruszać. Są księża pochodzący z ateistycznych rodzin (J. Kaczkowski, R.Skrzypczak), więc wynieśli z domu specyfikę niewiary rodzica.


Pn lut 15, 2021 11:40 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 26, 2004 4:22 pm
Posty: 2913
Płeć: mężczyzna
wyznanie: bezwyznaniowiec
Odpowiedz z cytatem
Post Re: :Naukowe Dowody na istnienie Boga - znajdź błąd:
lajkonik.2 napisał(a):
Ateista twierdzi, że nie da się udowodnić istnienia Boga i dlatego powinno się po prostu przyjąć, że Bóg nie istnieje. Oto główne założenie ateizmu, na którym on cały wspiera się jak na fundamencie, który obowiązuje i ciebie bo jesteś ateistą. Każdy człowiek który posiada trochę inteligencji zrozumie ze u ateistów, brak dowodu na istnienie Boga , jest dowodem na Jego nieistnienie.

Tylko ktoś z dysfunkcją intelektualną może "wywnioskować", że dowód sensowności przyjęcia nieistnienia Boga jest dowodem na brak Boga.

Cytuj:
Irbisol napisał(a):
Nie trzeba, bo można je ustalać dowolnie. Nawet nie wiesz, co to jest definicja.

Nie jest to żadna nowość każdy wie że ustalacie co chcecie, i co wam pasuje.

Na tym polega definiowanie, teuszu - na określaniu jakimś słowem DOWOLNEGO pojęcia na zasadzie umowy. To jak protokół transmisji czy format danych - to nie ma nic wspólnego z wiarą.

Cytuj:
Irbisol napisał(a):
Skoro jestem nihilistą i ateistą, to z tego wniosek że ateizm nie potrzebuje wiary.

To jest obowiązkiem twoim udowodnienie nieistnienia Boga, Jak do tej pory nie widzę tych dowodów.

A z czego niby wynika mój obowiązek falsyfikowania dowolnej bzdury, która się komuś przyśni?
Poza tym mowa była o potrzebie wiary w ateizmie, którą sobie ubzdurałeś.

Cytuj:
Irbisol napisał(a):
Cytuj:
Już ci podałem : samorzutne powstanie życia z materii nieożywionej, odwieczność materii, materializm, wieloświaty, darwinizm i wiele innych nieudowodnionych postulatów
I od kiedy to ateista musi w to wierzyć?

Odpowiem ci do kiedy. Do dopóki nie poda dowodów

No to musisz ateistów uświadomić, bo wielu w to nie wierzy.
A tu się okazuje, że jeżeli nie wierzy się w waszego Jahwe, który awansował z lokalnego bóstwa plemiennego Żydów, to nagle robi się obowiązek wiary w inne rzeczy. Ateiści o tym nie wiedzą - całe szczęście że ty jesteś i niesiesz kaganek oświaty.

Cytuj:
Irbisol napisał(a):
Irbisol napisał(a):
No to przytocz ich twierdzenie gdzie im się wydaje, że nie będą musieli już niczego uzasadniać. Miałeś te twierdzenia przytoczyć, a nie po raz kolejny uzewnętrzniać swoje idiotyzmy nt. tego, co ateiści twierdzą.
(...)Miałeś wypowiedzi przytoczyć, uzdolniony, a nie powtarzać swoje ułomne wnioski.

Definicje ateistyczne nazywasz moimi ułomnymi wnioskami?

Twoje ułomne wnioski wysnute z definicji nazywam twoimi ułomnymi wnioskami.
Miałeś przytoczyć wypowiedzi ateistów z których wynika, że nie muszą oni niczego uzasadniać, a nie swoje ułomne wnioski na podstawie definicji ateizmu.
Ciekawe, kiedy zrozumiesz ten prosty przekaz.

Cytuj:
A tak przy okazji wytłumacz po co ta pierwsza definicja została zastąpiona następną .

Nie wiem - zapytaj tych, co zastępowali. Ja już się załapałem na następną.

Cytuj:
Irbisol napisał(a):
Brak dowodu nie jest bowiem dowodem na brak, jak wnioskuje ateizm.


lajkonik.2 napisał(a):
Pokaz w której definicji tak wnioskuje ateizm, Podaj w którym słowniku na której stronie. Powodzenia.


kiedy sie doczekam odpowiedzi?

Ale to ja od samego początku pytam, gdzie tak wnioskuje ateizm.
Weź się pomódl do czegoś, żeby spłynęła na ciebie jakaś minimalna łaska, bo już ci się nawet pierniczy, kto jakiej tezy broni - to ty stwierdziłeś "Brak dowodu nie jest bowiem dowodem na brak, jak wnioskuje ateizm".

_________________
Procentowy udział ateistów wśród wybitnych naukowców:
https://www.nature.com/articles/28478.pdf


Wt lut 16, 2021 12:28 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 16, 2017 8:50 pm
Posty: 1339
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: :Naukowe Dowody na istnienie Boga - znajdź błąd:
Irbisol napisał(a):
Ale to ja od samego początku pytam, gdzie tak wnioskuje ateizm.
Weź się pomódl do czegoś, żeby spłynęła na ciebie jakaś minimalna łaska, bo już ci się nawet pierniczy, kto jakiej tezy broni - to ty stwierdziłeś "Brak dowodu nie jest bowiem dowodem na brak, jak wnioskuje ateizm".


Bycie głupkiem i chamem, nie jest twoją największa wadą. Twoja największą wadą jest to, że tego nie rozumiesz.A Twoja krytyka jest dla mnie tyle warta co popłuczyny z muszli klozetowej. Idź sobie błaźnie z lustrem dyskutuj tam znajdziesz dyskutanta godnego siebie, bo na tym forum już cie każdy zna. EOT.


Wt lut 16, 2021 4:49 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 811 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 55  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL