Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr kwi 24, 2024 12:26 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 66 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Co decyduje o tym co jest dobre a co złe? 
Autor Wiadomość
Zagadywacz
Zagadywacz

Dołączył(a): Pn lip 08, 2019 8:43 pm
Posty: 59
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Co decyduje o tym co jest dobre a co złe?
Nie ma takiej siły, żeby człowieka przymusić do wiary, by przyjął na siebie jej jarzmo i miłował Boga tak, jak On sobie tego życzy.
Człowiek, nawet jak ma stosunek obojętny i nic od Niego nie oczekuje z automatu potępia swoją duszę na wieki...

Czyli albo siedzisz w złotej klatce, albo wylatując - płoniesz. Nazywanie tego wolnością jest smutnym żartem.


Cz sie 13, 2020 8:28 am
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16889
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Co decyduje o tym co jest dobre a co złe?
Ludzie maja taką skłonność: myślą, że tak jak oni myślą to myślą też inni. Dawane więc innym rady to zwykle swoje własne doświadczenia. Zamiast radami mogą okazać się jednak razami, bo ludzie różnie myślą i to co działa u jednego to zupełnie jest bezwartościowe dla innego. Może jednak być też bezcenne.
Już Marek Aureliusz mawiał: Przywykaj do tego, byś z uwagą słuchał obcych i o ile to możliwe wnikaj w duszę mówiącego.


Cz sie 13, 2020 8:41 am
Zobacz profil
Zagadywacz
Zagadywacz

Dołączył(a): Pn lip 08, 2019 8:43 pm
Posty: 59
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Co decyduje o tym co jest dobre a co złe?
A więc mit o wolności obalony. Jesteśmy kompletnie uzależnieni od Boga - źródłe życia. Tak jak niemowlę od matki.
Nie mam nic przeciwko temu - przyjmuję do wiadomości fakt, że jestem stworzeniem, a stworzenie samo z siebie bez źródła życia jest prochem.

Chodzi mi o co innego - perfidię ostrza noża na którym stoimy.

Wiadomo przecież, że żyjemy w ciałach, które krótko podsumował św. Paweł: dążność ciała wroga jest Bogu, nie podporządkowuje się bowiem Prawu Bożemu, ani nawet nie jest do tego zdolna Rz 8,7

No - a teraz wybieraj robaczku - życie alb śmierć, szczęście albo nieszczęście, niebo lub piekło...

(Nawiasem pisząc być może tutaj leży odpowiedź na pytanie, dlaczego w tym kraju tylko 17% katolików przyjmuje w niedzielę komunię ?)


To obala mit o całkowitej wolności naszych wyborów. Jesteśmy zdeterminowani naszymi ciałami - jednym dają popalić więcej, innym mniej. Jesteśmy wezwani do tego, żeby siłą Ducha je ujarzmiać. Problem w tym, że wezwanie do tego, jest wezwaniem elitarnym, hardkorowym, trudnym. Stąd Ci, którzy najpoważniej do tego podchodzą - wybierają żywot duchowny - zamykają się w klasztorach.


Cz sie 13, 2020 9:58 am
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Co decyduje o tym co jest dobre a co złe?
Kompletnie jesteśmy uzależnieni od prawdy, a wiara w Boga nam to uzmysławia. No bo wszystko co doświadczamy ma jakiś wpływ. Nie zawsze bezpośredni na nas, ale jadnak ma. Natomiast nie mając pełnej świadomości tych stanów, jesteśmy zmuszeni do poszukiwań tej prawdy. Oczywiście dla własnego dobra. Nie znachodząc z dowolnego powodu tych zależności, już mamy utrudnione podejmowanie decyzji, sami tym sobie szkodzimy. Podejmując inne decyzje aniżeli te jakie były konieczne. To jest to potępienie, o którym jest mowa. Bo nikt inny nie weźmie udziału w nietrafnej naszej decyzji, pozostajemy z nią sami, bo nikomu jest to nie potrzebne. To bezpośrednie poczucie odrzucenia dla nas, zwane potępieniem. Może ono się pogłębiać, bądź zmniejszać. Gdy szukamy prawdy, a ta zmienia nas i już inne nasze decyzje będą zgodne z prawdą. Wtedy stopniowo wzrastamy. Warunek odcinanie się od przeszłości, tu spowiedź i pokuta pomaga w tym odcinaniu się ( zapominaniu ), od nieudolnych naszych poczynań. Żyjemy już bardziej tym, co jest u nas dobrą decyzją. A zapominamy to, co nam przyniosło bezsensowne nieurzyteczne działania. Zostaje jednak najczęściej w nas zadra, w postaci lekcji typu negatywnego. Tą zadrę trzeba ciągle chować głęboko, by nie dołowała nas ciągle. Co oznacza ciągłe ( sytematyczne ), uczestnictwo w Mszach Św. Takie jest nasze życie z wiarą, jako jej konieczność. I to jest dobre, w tym naszym złu. Którego nie sposób uniknąć, bo nie sposób wszystkiego wiedzieć. A wiedza o dobru czy złu, pojawia się po naszych decyzjach, jeśli wcześniej jej nie mieliśmy ( doświadczamy jej na sobie, wtedy dopiero wiemy ). Lepiej żyć wiarą i poszukiwać niuansów zła. By podejmować decyzje dobre, nie przynoszące zła. Mając na uwadze to co jest złe z opowieści innych. Aniżeli sprawdzać każde zło na sobie. Wtedy unikamy tego wspomnianego potępienia. To jedna strona naszej osobowości.
Inna to świadome kierowanie się złem. Tu już są nie przelewki, czy bierzemy na poważnie to że czynimy zło, a więc potępienie mamy zapewnione. Czy liczymy na to że się nam upiecze, to prawda zawsze wychodzi na jaw, czasem wcześniej, czasem później. I ostatecznie jesteśmy potępieni z całą konsekwencją odrzucenia. Z tego nie ma odwrotu. Uczyniliśmy zło, nic tu się w tym nie zmieni.
Zwykle człowiek świadomie czyniący zło, wiedząc że źle robi. Nie chce iść kierunkiem wiary w Boga w Kościele. Bo wie że robi coś przeciwnego do tego, do czego zobowiązuje wiara. Więc tu od razu siebie potępia. Ubywa jemu osób ufających jemu, bądź nawet zupełnie jest sam. Tak potępienie to nie jakieś tam nieziemskie dziwadło, lecz brak zaufania, które chciał czy nie, często przeradza się w koszmar samotności. I to wtedy kiedy człowiek staje się słabszy ( starość ). Wtedy gdy bardziej potrzebuje innych, aniżeli w młodości, gdy wszystko mógł sam czynić. Tak że nie na darmo te sprawy są chronione wiarą wiarą w Boga. Bo po co jeszcze nie znając konsekwencji, czynić coś czego na pewno będziemy później żałować. I to w najmniej spodziewanych, więc w najgorszych momentach naszego życia. Oto kulisy tego co nazywamy w wierze złem. Jeśli tego nie widzimy, to nie widzimy też Boga ( prawdy ). A teraz możemy pomyśleć o tym, czy warto szukać prawdy i gdzie najlepiej jej szukać. A o więcej nie warto się martwić. Bo cała reszta naszego życia będzie nam dodana. Czyli zgodnie z naszym postanowieniem, zbawiamy się bądź nie. Życie bowiem już ma to, co dla jego trwania jest najważniejsze. Więc chodzi tylko o to, by umieć to wykorzystać dobrze. A w połączeniu ze zbawieniem niczego więcej człowiekowi nie jest konieczne. Bo wszystko inne jest marnością tego świata. Co prawda ciekawi nas to, dlatego się za tym uganiamy. Lecz to wszystko co daje nam marność tego świata. Nie liczy się ona potem w niczym. Nie daje nam ona zbawienia chcianego i koniecznego. To piszę znając te niuanse ze swego życia, bo studiuję go długo w sobie i innych. Trudno by nie studiować tego, gdy się jeszcze żyje. Zachęcam wzięcia na poważnie tego o czym napisałem, póki jest jeszcze czas na podjęcie decyzji. Potem gdy czas minie, nie będzie przeproś, tego się obawiajcie, bo to jest realne. A nie czegoś w stylu ducha zjawy. Bo i tak może ktoś postrzegać duchowość religijną.


Cz sie 13, 2020 12:26 pm
Zagadywacz
Zagadywacz

Dołączył(a): Pn lip 08, 2019 8:43 pm
Posty: 59
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Co decyduje o tym co jest dobre a co złe?
Prawda jest rzeczą wtórną. W różnych religiach świata ziarna Prawdy są mniej lub bardziej rozsiane. Codzienne życie klasztorne buddystów, czy mnichów chrześcijańskich ma wiele elementów wspólnych, nie mówiąc już o technikach modlitewno-medytacyjnych, czy ogólniej nawet punktach wspólnych myślenia.
W dużej mierze w Prawdzie może żyć nawet ateista - wiodąc żywot człowieka poczciwego. Gdyby tak nie było to ateistyczne Czechy już dawno winny się pogrążyć w rozpaczy.

Życie w Kościele - opłaca się i owszem i owoce dobre może przynosić. Może podnosić z otchłani zepsucia i pogrążania się we własnym sosie.
Jednak zapętlenie się w cyklu - grzech - potępiony - spowiedź - usprawiedliwiony może być bolesne i irytujące.
To samo z lekturą Pisma - które owszem Święte i prawdziwe ale czasem do bólu bezduszne.


Cz sie 13, 2020 3:09 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm
Posty: 6810
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Co decyduje o tym co jest dobre a co złe?
smz napisał(a):
To samo z lekturą Pisma - które owszem Święte i prawdziwe ale czasem do bólu bezduszne.


Że jak? Bezduszne?????

_________________
"Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55


Cz sie 13, 2020 3:57 pm
Zobacz profil
Zagadywacz
Zagadywacz

Dołączył(a): Pn lip 08, 2019 8:43 pm
Posty: 59
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Co decyduje o tym co jest dobre a co złe?
Nie będę wyliczał... ale nagminne straszenie śmiercią wieczną, zagładą i tępieniem do miłych nie należy. Słuchanie o sobie, że jest się plewą, którą wiatr rozmiata, chwastem czy psem, który wraca do swych wymiocin - również.


Cz sie 13, 2020 4:08 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16889
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Co decyduje o tym co jest dobre a co złe?
Napisałam ci wcześniej - sprzedajesz swoje doświadczenia życiowe jako prawdę o Bogu i człowieku. Sprzedajesz lęki, bo przez nie myślisz. To oczywiście jest moje oko, więc nie zaprzeczaj, bo nie masz żadnej mocy by zmienić to myślenie (należy tylko do mnie), skoro pojawiają się kolejne fakty to potwierdzające.


Cz sie 13, 2020 4:18 pm
Zobacz profil
Zagadywacz
Zagadywacz

Dołączył(a): Pn lip 08, 2019 8:43 pm
Posty: 59
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Co decyduje o tym co jest dobre a co złe?
Merss nawet jeśli masz rację - to doświadczenia, które "sprzedaję" są prawdziwe, są moim świadectwem- nie wylukrowanym, nie zrobionym dla dobrego PR.
Nawet jeśli nie oddają prawdy o Bogu, to oddają prawdziwą ścieżkę, która do Niego prowadzi - póki co jest ona kręta i w lekkim odwrocie.
Ale nie będę dłużej udawał, że wszystko jest super.


Cz sie 13, 2020 4:33 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16889
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Co decyduje o tym co jest dobre a co złe?
Człowiek więc potrzebuje prawdy poza nim, czegoś co pozwoli mu się wieszać tak (każda wiedza wymaga takich wieszaków), by spełniać się jako człowiek. To musi być oryginal a nie podróbka. A te podróbki to wyglądają jak oryginały. Czasem człowiek jest swoim własnym nauczycielem i sprzedaje chałupnictwo.
Pojawił się Oryginał jako ktoś kto wskazuje na Boga i jest Bogiem, ale tuż za sacrum kroczy profanum, więc wielu rości sobie prawo do interpretacji. Tak jak w miarę bezpiecznie kupujesz w sklepach firmowych, tak wlaściwą firmą zarządzającą Trójcą i prawdą o człowieku jest Kościół katolicki. Tu zdeponowano prawdę o tym co jest dobre a co złe.
Nie twierdzę, że czynisz sobie PR, napisałam, że człowiek chce pomagać i dzieli się swoimi doświadczeniami. Moje są zgoła odmienne, bo ja jestem taka uporządkowana na innych powiesiwszy hakach najmojsze doświadczenia. :)


Cz sie 13, 2020 5:04 pm
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Co decyduje o tym co jest dobre a co złe?
smz
Na prawdę uważasz że prawda jest żeczą wtórną? Czyli patrzysz kreacjonizmem ludzkim. Ważne co można uczynić, same czyste tylko możliwości. A reszta musi się ułożyć, bo innego wyboru nie ma, to już się stało. Na początku tak się wydaje, bo wszystko wygląda dokładnie jak chcesz i to opisujesz. Tylko właśnie na początku. A potem ni z tąd ni z owąd, rodzą się nasze życiowe problemy i co? Które sam zauważasz że są naszymi kłopotami niechcianymi. Trzeba znaleźć winowajcę, co jest nie trudne. Bo idziemy po najkrutszej lini oporu. Źle nas pouczają, a my musimy cierpieć potem z powodu tych pouczeń. Czyżby? To co nas trapi miało rodowód w pouczeniach nas przez innych?
Gdyby tak było, to wystarczy uznać że to wina pouczeń jest po ich stronie, a nie po stronie naszych zachowań. A wtedy jak świętą ręką odjął. Nie mamy złych odczuć, nie odpowiadamy za swe decyzje, jakie by one nie były. Wszystko staje się nam radością i dobrem. Czy aby tak się dzieje? Pytam retorycznie bo sam odpowiedź znam, a pewno tego sam nie bierzesz pod uwagę. Albo bierzesz, lecz spychasz winę na innych. Czy nie tak?
A jeśli tak, to gdzie widziś prosty powód takiego stanu?


Cz sie 13, 2020 5:21 pm
Zagadywacz
Zagadywacz

Dołączył(a): Pn lip 08, 2019 8:43 pm
Posty: 59
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Co decyduje o tym co jest dobre a co złe?
merss napisał(a):
Czasem człowiek jest swoim własnym nauczycielem i sprzedaje chałupnictwo.

Nie dzielę się chałupnictwem - pokazuje jak wygląda wiara z mojej perspektywy. Nie sprzedaję lukrowanego świadectwa by zrobić dobry PR Kościołowi i Bogu - takich na rynku jest sporo (zresztą sam i takie pisałem nie tak dawno). Może nadszedł czas by trudności w wierze przestały być tematem tabu i może nadszedł czas by złe doświadczenia i krytyczne przemyślenia głosić na dachach, pomimo tego że są sankcjonowane pod grzechem ? Dosyć to odważne, jak na lękliwego człowieka, nie ?

merss napisał(a):
człowiek chce pomagać i dzieli się swoimi doświadczeniami.

To też własnie czynię, z myślą o podobnych o mnie, bo nie wszyscy w Kościele kroczą aleją gwiazd.

witoldm napisał(a):
Na prawdę uważasz że prawda jest żeczą wtórną?

Tak, w tym kontekście, w którym było to pisane. A pisałem, że jesteśmy totalnie uzależnieni od Boga, Ty zaś napisałeś , że od Prawdy.
Prawda wobec Boga jest czymś wtórnym, bo Prawda z Boga wypływa.

Cytuj:
Źle nas pouczają, a my musimy cierpieć potem z powodu tych pouczeń. Czyżby?

Ale przecież często jest tak, że ksiądz robi takie fikołki intelektualne podczas kazania, żeby złagodzić przekaz Biblijny, że hej ...

Cytuj:
To co nas trapi miało rodowód w pouczeniach nas przez innych?

Oczywiście, że nie. Rodowód jest w tym, że w naszych członkach mieszka grzech. Ale bycie nazwanym psem, chwastem, plewą czy świnią to rzecz ludzka, nie ? :) Trzeba przywyknąć.

W tym miejscu może jeszcze dla przypomnienia i uzupełniania, wkleję (ostatnio mojego ulubieńca), św. Pawła

Cytuj:
Nie wiedziałbym bowiem, co to jest pożądanie, gdyby Prawo nie mówiło: Nie pożądaj! Z przykazania tego czerpiąc podnietę, grzech wzbudził we mnie wszelakie pożądanie. Bo gdy nie ma Prawa, grzech jest w stanie śmierci.
Kiedyś i ja prowadziłem życie bez Prawa. Gdy jednak zjawiło się przykazanie - grzech ożył, ja zaś umarłem. I przekonałem się, że przykazanie, które miało prowadzić do życia, zawiodło mnie ku śmierci. Albowiem grzech, czerpiąc podnietę z przykazania, uwiódł mnie i przez nie zadał mi śmierć.
Prawo samo jest bezsprzecznie święte; święte, sprawiedliwe i dobre jest też przykazanie. A więc to, co dobre, stało się dla mnie przyczyną śmierci? Żadną miarą! Ale to właśnie grzech, by okazać się grzechem, przez to, co dobre, sprowadził na mnie śmierć, aby przez związek z przykazaniem grzech ujawnił nadmierną swą grzeszność.

Rz 7, 7-13


Cz sie 13, 2020 5:59 pm
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Co decyduje o tym co jest dobre a co złe?
Grzech nie istnieje bez czynu. Więc mieszkać w nas nie może. Jest w nas skłonność do grzechu, której należy się opierać. Nie daliśmy rady, zwyciężył grzech. Więc jest zachęta, byśmy po takich upadkach się podnosili. A nawet nasze zło w dobro zamieniali. Tyle można.


Cz sie 13, 2020 6:20 pm
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Co decyduje o tym co jest dobre a co złe?
witoldm napisał(a):
Grzech nie istnieje bez czynu.

Istnieje coś takiego jak grzeszenie myślą, mową i zaniedbaniem a to nie podlega już pod typowe czyny...


Cz sie 13, 2020 6:49 pm
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm
Posty: 6810
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Co decyduje o tym co jest dobre a co złe?
Jak nie, jak tak?

_________________
"Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55


Cz sie 13, 2020 7:04 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 66 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL