Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt kwi 23, 2024 12:32 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 66 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Co decyduje o tym co jest dobre a co złe? 
Autor Wiadomość
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Co decyduje o tym co jest dobre a co złe?
PeterW napisał(a):
Jak nie, jak tak?

Specjalnie pominąłem grzeszenie uczynkiem aby podkreślić że istnieją różne formy grzeszenia.


Cz sie 13, 2020 7:10 pm
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm
Posty: 6808
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Co decyduje o tym co jest dobre a co złe?
Istotna w tym jest CHĘĆ. Obojętnie czy "materialnie", czy tylko w myśli. Decyzja - tak/nie. Decyzja jest już czynem.

_________________
"Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55


Cz sie 13, 2020 7:47 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16886
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Co decyduje o tym co jest dobre a co złe?
smz napisał(a):
Może nadszedł czas by trudności w wierze przestały być tematem tabu i może nadszedł czas by złe doświadczenia i krytyczne przemyślenia głosić na dachach, pomimo tego że są sankcjonowane pod grzechem ? Dosyć to odważne, jak na lękliwego człowieka, nie ?

Sprawdzam. Jaki to był nick? Może być na ucho.
Trudności w wierze są przedmiotem dyskusji a nie karania. Tyle, że mamy do czynienia z myleniem pojęć. Wylewanie pomyj hektolitrami to sposób na dowartościowanie siebie a nie rozwiązywanie problemów czy głoszenie prawdy po dachach. Krytyka to nie krytykanctwo. Rozwiązuje się swoje trudności a nie całego świata; to zacięcie powinno przejść po ukończeniu 11lat. Zajmowanie się sprawami innych oddala od swoich. Domena plotkarzy.
Cytuj:
To też własnie czynię, z myślą o podobnych o mnie, bo nie wszyscy w Kościele kroczą aleją gwiazd.

To się sprawdza. Należy dać delikwentowi trochę wladzy i wówczas wyjdzie z niego co oznacza gwiazdorstwo. Jest taki pokorny jak to deklaruje?. Należy popatrzeć na jego interpretacje pewnych sytuacji; wówczas widać jak postrzega ludzi.
Aleja gwiazd to taka ludzka ocena ludzi. Chciałoby się tam dobić, bo to świeci i błyszczy. Tymczasem gwiazdorstwo w dobrym znaczeniu to głębia. Tam, gdzie rzeka najgłębsza, tam najciszej płynie. Nie zobaczysz, musisz poznać w relacjach a nie deklaracjach i głoszonych poglądach. Nie daje się poznać? Fałszywa moneta.


Cz sie 13, 2020 7:49 pm
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Co decyduje o tym co jest dobre a co złe?
Na myśli z której nic nie wynikło, ani na mowie, ani na uczynku nie ma piętna grzechu. Nie wynikło z niej jeszcze nic. Ujmuje się myśl o złu jako grzech, bo zwykle jest zła myśl początkiem samego zła. Które czeka na swą kolej spełnienia się. Niemniej sama myśl, nie powoduje jeszcze niczego na zewnątrz. To nie magia pomyślisz i się dzieje. Mówimy że grzeszymy myślą mową i uczynkiem, bo od myśli złej zaczyna się zły uczynek, czy jego decyzja. Natomiast dla osoby opanowanej, sama pokusa zła w myśli, nie ujżawszy światła dziennego, nie stanie się realnym zagrożeniem. Nie może być brana pod uwagę jako grzech, do niczego bowiem nie doszło. Będzie taka myśl pokusą i niczym więcej, która nie jest grzechem. Bo nie pochodzi od naszej decyzji. Mówimy wtedy o dopuście, czy próbie bożej, ewentualnie pokusie szatańskiej. Te sprawy wchodzą do nas, nie wychodząc od nas nie są grzechem. Bo grzech to to co z nas wychodzi, a nie co do nas przychodzi. Może pojmiesz tą różnicę.


Cz sie 13, 2020 8:04 pm
Zagadywacz
Zagadywacz

Dołączył(a): Pn lip 08, 2019 8:43 pm
Posty: 59
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Co decyduje o tym co jest dobre a co złe?
merss napisał(a):
wlaściwą firmą zarządzającą Trójcą i prawdą o człowieku jest Kościół katolicki. Tu zdeponowano prawdę o tym co jest dobre a co złe.

I ja do tej firmy mam duże zaufanie i wiele jej zawdzięczam. Z drugiej strony ta pyszałkowata postawa Kościoła my=prawda, już sama nie raz się ośmieszyła . No bo dogmaty nie spadły z nieba, tworzyły się na przestrzeni stuleci, a więc prawda ulegała aktualizacji. Już nie wspominając o zmianach w nauczaniu, bo jak się okazuje to dzieci, które umarły bez chrztu nie lądują z automatu w piekle, zmianie uległa też prawda odnośnie nauczania w sprawie kary śmierci, próby czasu nie wytrzymała też prawda z Soboru Trydenckiego, który wyklinał tych, którzy nie wierzyli, że istniał taki pierwszy człowiek jak Adam, teraz raczej modna jest interpretacja symboliczna wydarzeń w Raju.

A więc my=prawda, a jak prawda ulega aktualizacji/zmianie, to szybko o tym zapominamy i dalej jest my=prawda. No bo cóż, konkurencja na poletku religijnym nie śpi, muskuły trzeba prężyć, gardę trzymać, by inni nie obrośli w piórka ;)


witoldm napisał(a):
Grzech nie istnieje bez czynu. Więc mieszkać w nas nie może. Jest w nas skłonność do grzechu, której należy się opierać. Nie daliśmy rady, zwyciężył grzech. Więc jest zachęta, byśmy po takich upadkach się podnosili. A nawet nasze zło w dobro zamieniali. Tyle można.

O tym, że mieszka w naszych członkach grzech, pisze mój ulubieniec ostatnio, czyli św. Paweł

Cytuj:
Jeżeli zaś czynię to, czego nie chcę, już nie ja to czynię, ale grzech, który we mnie mieszka. A zatem stwierdzam w sobie to prawo, że gdy chcę czynić dobro, narzuca mi się zło. Albowiem wewnętrzny człowiek [we mnie] ma upodobanie zgodne z Prawem Bożym.W członkach zaś moich spostrzegam prawo inne, które toczy walkę z prawem mojego umysłu i podbija mnie w niewolę pod prawo grzechu mieszkającego w moich członkach.
Rz 7,20-23

Pan Jezus zresztą też mówił, że
Cytuj:
Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota. Całe to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym».
Mk 7, 21-23

A więc to w nas, w naszych ciałach działają takie różne siły, którym ulegamy.

Dziękuję Wam za uwagę i poświęcony czas. Możliwość dyskusji z Wami ma potencjał terapeutyczny.


Cz sie 13, 2020 8:17 pm
Zobacz profil
Zagadywacz
Zagadywacz

Dołączył(a): Pn lip 08, 2019 8:43 pm
Posty: 59
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Co decyduje o tym co jest dobre a co złe?
merss napisał(a):
Wylewanie pomyj hektolitrami to sposób na dowartościowanie siebie a nie rozwiązywanie problemów czy głoszenie prawdy po dachach.

Pomyj ? To w Biblii grzesznicy nie są porównywani do plew, które wiatr rozmiata ? Albo psów, którzy wracają do swych wymiocin ? Nie ma nagminnego straszenia śmiercią ? Gdzie te hektolitry pomyj ? Może trochę więcej obiektywnego spojrzenia na to, co piszę, a mniej ochrony korporacyjnego interesu firmy, bo firma tego oczekuje.


Cz sie 13, 2020 8:31 pm
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Co decyduje o tym co jest dobre a co złe?
PeterW napisał(a):
Istotna w tym jest CHĘĆ. Obojętnie czy "materialnie", czy tylko w myśli. Decyzja - tak/nie. Decyzja jest już czynem.

Czyli sugerujesz, że grzeszna myśl jest już czynem?


Cz sie 13, 2020 8:49 pm
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm
Posty: 6808
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Co decyduje o tym co jest dobre a co złe?
Zuben Ninja napisał(a):
PeterW napisał(a):
Istotna w tym jest CHĘĆ. Obojętnie czy "materialnie", czy tylko w myśli. Decyzja - tak/nie. Decyzja jest już czynem.

Czyli sugerujesz, że grzeszna myśl jest już czynem?

Musisz jej chcieć - decydujesz że ją chcesz

_________________
"Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55


Cz sie 13, 2020 8:50 pm
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Co decyduje o tym co jest dobre a co złe?
PeterW napisał(a):
Musisz jej chcieć - decydujesz że ją chcesz

Czyli jeśli świadomie wywołam w sobie grzeszną myśl to jest to już traktowane jako czyn?


Cz sie 13, 2020 8:54 pm
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16886
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Co decyduje o tym co jest dobre a co złe?
Zdeponowanie prawdy w Kościele to fakt. Pycha to postawa. Nie ma tu żadnego wynikania. Jeśli Bóg nie zdeponował prawdy w Kościele to należy to wyjaśnić i podać rzetelne uzasadnienia. Nie rzuca się oskarżeniami bez pokrycia, bo dostawszy obeznanego dyskutanta trzeba będzie kręcić się wokół niepodważalnego: ale ja myślę inaczej...
Dogmaty są pewnikami poznania w świetle łaski. Tam, gdzie mamy do czynienia z dogmatami możemy dyskutować tylko w tym sensie, aby się zagłębić w zdefiniowaniu prawdy. Dogmat to zdefionowana przez UNK Chrystusowego prawda podana w sposób uroczystyi konieczna do wierzenia. Prawdziwy katolik nie tylko wierzy, ale jest inteektualnie przekonanyo tym, że dogmat jest prawdą. Wszystkie dogmaty są jak rusztowanie budujące Kościół. Powiązane ze sobą.

Mylisz więc porzadki poznania. Prawda nie przestaje być prawdą nawet wówczas, gdy wygłasza ją pyszałek. Kościół tworzą ludzie grzeszni, tworzą też święci. Mamy świętych hierarchów i karierowiczów. U ciebie tkwią wszyscy w jednym worku. Ty dużo zawdzięczasz Kościołowi, ale chętniej piszesz o nim bzdury. Płynna koncepcja Boga i prawdy to protestantyzm. Tam nie ma miejsca na dogmaty. W sposób naturalny musiały zniknąć.

Katolicka koncepcja Boga to Bóg niezmienny, doskonały. Powołał świat stworzeń też doskonały. Po upadku grzechowym człowieka sam stał się zbawicielem świata. Zbawia całe stworzenie - to, które chce być zbawione. Prawda pozostanie więc niezmienną. Na kompromisy tam, gdzie mamy do czynienia z negacją prawdy iść nie wolno. Można negocjować tam, gdzie mamy do czynienia z prawdą mniejszą lub większą. Nie rozumie ktoś prawdy głębszej, więc należy zaczynać od jego rozumienia i pomagać mu zrozumieć prawdę większą...o ile oczywiście nie mamy do czynienia z subiektywizmem, ważne jest jedynie to co ja myślę. Słowo Biblii mamy interpretować zgodnie z całym depozytem wiary. Tradycja bowiem jest jednym z filarów podtrzymujących Kościół.

Największy modernista wszech czasów C.Rahner był zafascynowany Heideggerem. Heidegger był zafascynowany nazistowskimi ideologiami i dla niego nie istnieje wieczny Bóg. Rahner wziął podstawy filozoficzne od Heideggera, potem dołożył trochę katolicyzmu i już chciał przyjąć wszystko jako katolickie. Mamy dziś tego owoce, również w poglądach prezentowanych na forum. Bóg tak, mam jednak swoją jego koncepcję. Kościół nie, bo to zgraja pyszałków i pedofili. Prawdy nie ma, jest płynna, więc już w chwili wypowiedzenia jest nieaktualna. Dogmatów nie znam, ale się wypowiem, że to anachronizm.

Kiedy prawdy nie ma, człowiek traci tożsamość. W pustkę wchodzi najwyższa wartość - dobre samopoczucie i przyjemność. Jak ktoś mi sprawia dobre samopoczucie, jest miły, to to jest dobre i prawdziwe. Jak coś jest niemiłe, wymaga wysiłku w poznaniu to jest określane jako zbędne, fałszywe. Świat jest taki jaki go widzę, inny być nie może.


Cz sie 13, 2020 9:13 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm
Posty: 6808
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Co decyduje o tym co jest dobre a co złe?
Zuben Ninja napisał(a):
PeterW napisał(a):
Musisz jej chcieć - decydujesz że ją chcesz

Czyli jeśli świadomie wywołam w sobie grzeszną myśl to jest to już traktowane jako czyn?


Jest to w zasadzie równoważne.
Na początku było Słowo i Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo. Przez Nie wszystko się stało co się stało...

Słowo - myśl, zamysł - stworzyło cały Świat i jest Bogiem..

Słowo (to akurat powinno być z małej litery, ale to początek zdania)- myśl, użyte w złych celach sieje zniszczenie. Najwięksi zbrodniarze tego świata właściwie to tylko mieli pomysły (myśli), które przekuwali w słowa i działy się - wielkie rewolucje, niszczycielskie wojny.

Przecież sam Chrystus mówił, że kto się dopuszcza nieczystego spojrzenia na kobietę, to tak jakby bezpośrednio cudzołożył...

_________________
"Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55


Cz sie 13, 2020 10:03 pm
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Co decyduje o tym co jest dobre a co złe?
No i mamy powód, dla którego ktoś się intetesuje wiarą. Jeden chce mieć jak najmniej kolizji z innymi, są to czyste intencje zgodne z założeniami wiary.
A inny chce wiedzieć, na ile może sobie pozwolić bezkarnie. Obaj są gorliwymi poszukiwaczami prawdy, każdy w innym celu. To typowe w wierze od samego początlu.
Zasada miecza obusiecznego. Można nim zło zwyciężać, lecz można też sobie krzywdę uczynić. Nie czytając instrukcji miecza obusiecznego, nie uniknie się tego drugiego. Ale kto tam będzie się przejmował insyrukcją miecza. To też wyzwala.


Pt sie 14, 2020 8:03 am
Zagadywacz
Zagadywacz

Dołączył(a): Pn lip 08, 2019 8:43 pm
Posty: 59
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Co decyduje o tym co jest dobre a co złe?
Niektórzy interesują się wiarą dla pieniędzy. Inni, żeby podbić swoje ego i być "kimś". Świat jest nieco bardziej złożony. Ostatecznie, to już chyba przynajmniej lepiej nie być obłudnikiem...


Pt sie 14, 2020 8:42 am
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Co decyduje o tym co jest dobre a co złe?
Tak obłudnik szuka prawdy tylko po to, by tą prawdą komuś dokopać. Niemniej takie czy inne zło zawsze jest naganne.


Pt sie 14, 2020 9:12 am
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16886
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Co decyduje o tym co jest dobre a co złe?
smz napisał(a):
Niektórzy interesują się wiarą dla pieniędzy. Inni, żeby podbić swoje ego i być "kimś". Świat jest nieco bardziej złożony. Ostatecznie, to już chyba przynajmniej lepiej nie być obłudnikiem...

Mylisz pojęcia. Wiara to sprawa relacyjności z Bogiem. Jest odpowiedzia na pytania egzystencjalne dotyczae sensu życia. Jeśli ma sens to ukierunkowuję się na Boga. Ma charakter drogi, więc Jezus przyciąga, by nie bać się coraz większych wzniesień. Ona musi prowadzić ' w góry'. Inaczej mamy boga zapchajdziurę i magiczne myślenie. Tu można iść w prawdzie lub wewnętrznym zakłamaniu wynikającym z nieznajomości siebie. To zło, czyli nieznajomość siebie jest trudne do identyfikacji, bo każdy z nas ma zdanie o sobie: zwykle przesunięte za bardzo w kierunku porzadności lub kompleksy niższości.

Druga sprawa to religia. Osoba wierząca bedzie praktykowała wiarę (nie dotyczy religii supermarketowej), bo tego wymaga relacyjność. Ufa Bogu i powołanemu Kościołowi oraz nauczaniu wykazującemu ciągłość. Osoba niewierzaca też może praktykować i być nawet duchownym; zawód jak każdy inny powiedział niewierzący ksiądz. Ten zawód będzie wykonywał rzetelnie, bo to sposób na życie (powiedział ksiądz ateista). Może nawet wierni będą go chwalić, bo uczciwy. Można też podchodzić do tego zawodu po gangstersku. Tu mamy nie tylko niewiarę, ale i patologię.
Wiara wymaga zawsze rozeznania i roztropności, by nie dać wciągnąć patologii i poprzez nią nie spoglądać na wszystkich. Obok abpa F.Sheena może być blisko kard. T. McCarrick. Który mnie pociąga, czyli zajmuje więcej czasu myślenie o nim?
Jeśli zamierzam praktykować dobro to zło wrzucam do szuflady ze zrozumieniem i robię swoje. Inaczej nie można iść 'w góry', czyli dojrzewać w człowieczeństwie. Nie da się wchodzić do błota i się nie pobrudzić, wystarczy widzieć błoto i je zostawić, bo nie moja to robota, by coś z nim zrobić.

Mąż był alkoholikiem. Żona uznała, że jak będzie z nim piła to on nie będzie takim wielkim alkoholikiem, bo mniej wypije. Była córką alkoholika. Nie wiedziała, że to postępowanie wciągnie ją w nałóg. Może nawet siebie oszukiwała, bo to był jedynie pretekst, by zacząć pić? Potem już łączyła psychotropy, bo ujawniła się schizofrenia z alkoholem i lekami z promocji. Mąż wyszedł z nałogu, ona popełniła w końcu samobójstwo. Towarzyszenie w złu...


Pt sie 14, 2020 11:00 am
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 66 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL