No właśnie, to pięknie ilustruje to, co napisałem. Nie ma znaczenia, co naucza Kościół na temat Boga, a liczą się jedynie przekonania Zubena. Jeżeli Kościół naucza inaczej, to tym gorzej dla Kościoła.

Mam przy okazji pytanie:
Bóg stworzył człowieka jako kobietę i mężczyznę. Jaką wobec tego posiada płeć?

Przecież Ci wyraźnie napisałem, że przed wcieleniem jako czyste duchy Osoby Boskie nie posiadały płci. Wyglądali jak mężczyźni ale płci nie posiadali, gdyż nie mieli ciał ludzkich.

No przepraszam, ale to się nie zgadza. Skoro Bóg stworzył człowieka jako mężczyznę i kobietę na swój obraz i podoieństwo, to w takim razie albo w tej nauce nie chodzi o wygląd zewnętrzny, albo kobieta nie jest stworzona na obraz Boga jeżeli "wyglądał jak mężczyzna".

Twierdzę, że każda z Osób Boskich posiada swój podstawowy ludzki wygląd który jest ich naturalną formą.
Jednak jeśli tylko zechcą to mogą ukazywać się w dowolnych postaciach.

Kobieta również jest (można powiedzieć) podobna do Boga ale nie tak bardzo jak mężczyzna dlatego została stworzona później od mężczyzny.

"
Czyż znajdzie się taki prostak, który by sądził, że Bóg, niby jakiś rolnik, „zasadził drzewa w raju, w Edenie na wschodzie” oraz posadził tam „drzewo życia”, to znaczy widzialne i dotykalne drzewo, aby ten, kto je z tego drzewa za pomocą materialnych zębów, otrzymał życie, a ten, kto je z innego drzewa, zdobywał wiedzę „dobra i zła”?
Co się zaś tyczy opowiadania, że „Bóg po południu przechadzał się po raju” i że „Adam skrył się pod drzewem” , zaiste sądzę, że nikt nie ma wątpliwości, iż Pismo przedstawiło je przenośnie, aby w ten sposób wskazać na pewne tajemnice. Również zdanie: „Kain odszedł sprzed oblicza Boga” 5, wyraźnie skłaniają rozsądnego czytelnika, aby zastanawiał się, co oznacza „oblicze Boga” i w jaki sposób może ktoś „odejść” sprzed niego. "