W Twoim wyznaniu, ale nie w Kościele katolickim.

Kościół katolicki ogłosił, że:

„Dusze zaś tych, którzy umierają bądź w uczynkowym grzechu śmiertelnym lub w samym grzechu pierworodnym, natychmiast zstępują do piekła, gdzie jednak nierównym podlegają karom.”

Dekret dla Greków, Sobór Florencki

To jest prawda wiary a nie teoria teologiczna.

Dekret dla Greków Sobóru Florenckiego ( AD 1439), : „Dusze zaś tych, którzy umierają bądź w uczynkowym grzechu śmiertelnym lub w samym grzechu pierworodnym, natychmiast zstępują do piekła, gdzie jednak nierównym podlegają karom.”

Czyli w przypadku grzechu pierworodnego Kościół również zmienił swoje nauczanie? W średniowieczu dziecko które umarło w grzechu pierworodnym miało rzekomo trafić do piekła a dzisiaj Kościół naucza, że takie dziecko trafia do nieba ale osiąga mniejszą szczęśliwość od osoby ochrzczonej?

Czyli w przypadku grzechu pierworodnego Kościół również zmienił swoje nauczanie? W średniowieczu dziecko które umarło w grzechu pierworodnym miało rzekomo trafić do piekła a dzisiaj Kościół naucza, że takie dziecko trafia do nieba ale osiąga mniejszą szczęśliwość od osoby ochrzczonej?

To jeszcze proszę niech mi Pan odpowie po co Kościół ma głosić tą Ewangelię skoro każdy człowiek, który nawet o niej nie słyszał także może być zbawiony przez Ducha Chrystusa w każdym miejscu, o każdym czasie?

A gdzie Kościół dzisiaj naucza naucza, że dziecko po smierci z grzechem pierworodnym trafia do nieba?

[
Skąd to masz takie wiadomości, że każdy człowiek który nie słyszał Ewangelii moze być zbawiony w każdym miejscu i każdym czasie? Nic Kościół o czymś takim nie mówi. Żeby daleko nie szukać, obok Chrystusa wisiało dwóch skazańców,jeden został zbawiony a drugi nie.Ten który wisiał po prawej stronie, jest okazem miłosierdzia, a ten który wisiał po lewej stronie jest przestrogą, dla wyśmiewających się z Boga. A Ewangelię Kościół ma głosić po to żeby, człowiek wiedział że dla człowieka, nieogarniony Bóg, stałem się człowiekiem, przyjął na siebie każdą człowieka niedolę i z miłości do człowieka po okrutnej męce oddał życie. Po zmartwychwstaniu odszedł do Ojca.Musiał to uczynić, bo gdyby pozostał przy człowieku w widzialnej postaci, nie byłoby miejsca na człowieka wiarę, a przez to człowiek utraciłbyś możliwość wolnego opowiedzenia się za Bogiem.
Żeby człowiek wiedział, że w Kościele może spotkać się z Bogiem obecnym w słowie, w Eucharystii i we wspólnocie.Żeby człowiek wiedział, że Bóg nie pozostawił człowieka samego. Wszystko, co miał najlepszego, pozostawił w Kościele. To w nim jest obecny aż do skończenia świata. Żeby człowiek wiedział, że przez Kościół wiedzie droga pojednania się ludzi z Bogiem.
Bóg dał człowiekowi to wszystko, aby mógł zrealizować jego wolność.

A gdzie Kościół dzisiaj naucza naucza, że dziecko po smierci z grzechem pierworodnym trafia do nieba?
Kościół dzisiaj ma nadzieje (nie twierdzi, że na pewno), że dziecko , które umarło w jakiś sposób zostało od grzechu pierworodnego uwolnione. Innymi słowy nie umarło w grzechu pierworodnym.

A to z Objawienia bierze się nauka Kościoła, a nie z soborów.

Czyli podsumowując (bardzo proszę o zwięzłą odpowiedź):
1) Czy Kościół katolicki jest niezbędny do zbawienia człowieka, czy jest tylko pomocą?

2) Jeśli jest niezbędny to czy trzeba być jego członkiem poprzez chrzest i wiarę w Jezusa Chrystusa?