Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 8:59 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Rzymian 6:23 
Autor Wiadomość
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18250
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Rzymian 6:23
robertson napisał(a):
Rozważając wywody p. Marka Piotrowskiego wyjdziemy poza wywody z Rzym.6:1-23, czy samego 23. Niemniej jako podane do dyskusji i użyte jako argument za...uznaję, że można je poddać dyskusji. I tak powołuje się w pierwszej kolejności na Mt.26:24, a zapewne na Mt.25:45-46.w wer.46 czytamy:pójdą oni na wieczną m ę k ę Biblia Częstochowska wyd.Święty Paweł. Werset ten David H.Stern oddaje:"pójdą na wieczne karanie".
I po co brniesz w kłamstwa? Przeciez można łatwo sprawdzić w oryginale greckim Mt 25,46:
και απελευσονται ουτοι εις κολασιν αιωνιον
και - "i"
απελευσονται - "odejdą"
ουτοι - "ci"
εις - "w"
κολασιν - "karę" względnie "udrękę"
αιωνιον - "wieczną"


więc po co to "bible twisting"?
Mówisz o szacunku - trochę szacunku dla tekstu biblijnego. Jest ważniejszy, niż nauki w Twoim zborze.

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


N maja 31, 2020 9:40 pm
Zobacz profil WWW
Dyskutant
Dyskutant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 11, 2020 7:29 pm
Posty: 478
Płeć: mężczyzna
wyznanie: wierzę w Jezusa ale nie uznaję Trójcy i/lub Biblii
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Rzymian 6:23
Barney napisał(a):
robertson napisał(a):
Rozważając wywody p. Marka Piotrowskiego wyjdziemy poza wywody z Rzym.6:1-23, czy samego 23. Niemniej jako podane do dyskusji i użyte jako argument za...uznaję, że można je poddać dyskusji. I tak powołuje się w pierwszej kolejności na Mt.26:24, a zapewne na Mt.25:45-46.w wer.46 czytamy:pójdą oni na wieczną m ę k ę Biblia Częstochowska wyd.Święty Paweł. Werset ten David H.Stern oddaje:"pójdą na wieczne karanie".
I po co brniesz w kłamstwa? Przeciez można łatwo sprawdzić w oryginale greckim Mt 25,46:
και απελευσονται ουτοι εις κολασιν αιωνιον
και - "i"
απελευσονται - "odejdą"
ουτοι - "ci"
εις - "w"
κολασιν - "karę" względnie "udrękę"
αιωνιον - "wieczną"


więc po co to "bible twisting"?
Mówisz o szacunku - trochę szacunku dla tekstu biblijnego. Jest ważniejszy, niż nauki w Twoim zborze.

Już pisałem, że nie odnoszę się do naszych wykładni i zawsze odwołuję się do natchnionego słowa. Niestety nie mam dostępu do o r y g i n a ł u. Mamy dostępne manuskrypty itp. Zwyczajnie podałem kilka tłumaczeń. I jeżeli w istocie prawdą jest, że gr.:"kai apeleusontai hutoi eis k o l a s i n aionion hoi de dikaioi eis dzoen aionion" oddamy przez: "odejdą ci w karę wieczną", to samo w sobie gr. "kolasin" nie wskazuje na rodzaj kary. A już na pewno nie ma uprawnienia, czy wielkiego prawdopodobieństwa na oddawanie go przez:"m ę k ę wieczną", jak czyni B.T wyd V.
D.Storn oddaje to przez: "wieczne karanie". A Roman Branstateter przez:odejdą do wiecznej udręki. I nie trzeba wykazać wielkiej wnikliwości, żeby widzieć, że udręki to:"to co kogoś dręczy, lub powoduje cierpienie + psychiczne cierpienie będące rezultatem czegoś, co dręczy".
I to nie zawsze to samo co m ę k i. Te to np."tortury zadawane komuś". Odejdziemy nieco od tych, gdy męki zrozumiemy jako:"wielkie cierpienie fizyczne i psychiczne". I w istocie wielu waszych egzegetów i teologów wieczne męki, tak i tylko tak przedstawia. Wbrew waszemu wielo...wielowiekowemu nauczaniu. Nie przypisuj mi pisanie nieprawdy, gdy samemu nie potwierdzasz np. tłum. B.T wyd.V itp. Nic nie zmieni prawdy, że greckie "kolasin" wywodzi się ze słowa, które znaczy:obcięty, nadłamany itp. Jeżeli oczekujesz ode mnie "szacunku do natchnionego słowa" to napisz, że tak naprawdę na okr. męki w języku gr. używano słowa "basanos". Oznacza ono m. in "tortura, męka, dotkliwe cierpienia". Nie musi oznaczać fizycznych męczarni, chociaż może, Użyto go np. w Łuk.16:23 i 28. Nasz [Zbawiciel] uzdrawiał chorych i np. cierpiących, jak czytamy w Mt.4:24. Nic nie zmieni prawdy, że użyty w w Mt.25:46 gr. "kolasis" dosł. oznacza poprawianie. Tak to wg. Mt.25:41 A wtedy powie do tych, którzy są po jego lewicy" itp. Jedni odejdą do wiecznej udręki. Innido życia wiecznego. I użyte tutaj gr. słowa oznacza dosł. poprawianie poprzez ukaranie, czy udręki. Tak to przyjacielu, gdybyś chciał zaznaczyć, że ci, którzy odejdą do wiecznej udręki doznają "fizycznych cierpień", nie używałbyś gr. "kolais", tylko jeśli już to:"basanos", którym okr. "koło tortur", jak i samą torturę.
Poza tym, gdybyś chciał zaznaczyć, że "tortura" ta, na pewno oznacza w i e c z n ą torturę, nie użyłbyś gr. "aionion", tylko "adialeiptos", czy "aidios". Tak czy inaczej jak pisał np. wasz uznany uczony W.Hryniewicz OMI, nie zastosowano rozpowszechnionego wtedy terminu sugerującego karę odwetową, jak i gr. słowa wskazującego na karę trwającej nieprzerwanie i nieskończenie. I tak gdyby w Mt.25:46 znajdowało się zdanie:apeleusontai hutoi eis [basanos aidios]... tj."odejdą ci w t o r t u r y itp.wieczne w sensie [trwania nieprzerwanego i nieskończonego]. Werset ten zasługiwałby na d o w ó d za istnieniem piekła. Niestety gr. męki [udręki] dosł. oznacza poprawienie i to wieczne w sensie nieokreślonego, ale często ograniczonego czasu trwania. I jak napisałem użyto gr. rzeczownika "kolasis", w sensie kary naprawczej.
Tak to wygląda na to, że Mt.25:46 nie uwiarygadnia istnienia piekła. Nic, a nic. I ty tego nie zmienisz. Jak i tego, że wcale nie mówi o stanie po śmierci. Tylko losu tych, który spotka, to co ich spotka, wtedy:Gdy przyjdzie Syn Człowieczy w chwale swojejMt.25:31


Cz cze 04, 2020 7:47 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn lut 28, 2005 11:53 pm
Posty: 2411
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Rzymian 6:23
robertson napisał(a):
zawsze odwołuję się do natchnionego słowa

No i ladnie to tak klamac. Nie wydaje mi sie uczciwe aby koncentrowac sie na jednym fragmencie ktory rzeczywiscie moze miec rozne interpretacje.
Ale Barney przytoczyl wiele innych fragmentow w swietle ktorych Twoja opinia jak to "zawsze odwolujesz sie... " jest zwyklym klamstwem.
Poza tym kwestia interpretacji pojecia "wiecznosc" o ktorej pisze witoldm wskazuje na to ze skutki grzechu to naprawde nic przyjemnego aby sie pocieszac.


Cz cze 04, 2020 9:35 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 11, 2020 7:29 pm
Posty: 478
Płeć: mężczyzna
wyznanie: wierzę w Jezusa ale nie uznaję Trójcy i/lub Biblii
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Rzymian 6:23
robaczek2 napisał(a):
robertson napisał(a):
zawsze odwołuję się do natchnionego słowa

No i ladnie to tak klamac. Nie wydaje mi sie uczciwe aby koncentrowac sie na jednym fragmencie ktory rzeczywiscie moze miec rozne interpretacje.
Ale Barney przytoczyl wiele innych fragmentow w swietle ktorych Twoja opinia jak to "zawsze odwolujesz sie... " jest zwyklym klamstwem.
Poza tym kwestia interpretacji pojecia "wiecznosc" o ktorej pisze witoldm wskazuje na to ze skutki grzechu to naprawde nic przyjemnego aby sie pocieszac.

Masz okazję wykazać, że napisałem nieprawdę. Poddany przeze mnie werset, to pierwszy z podanych. I nie mam ochoty się na nim koncentrować, tylko przeanalizować. I jego analiza ukazuje problemy w celu wykorzystania gona udowodnienie istnienia piekła. Nie potwierdza jego istnienia,ani to, że nie ma tam mowy o torturach, które mają się stać udziałem grzesznych ludzi .Nie ma mowy o wieczności. Nie ma przedstawionego stanu po śmierci. Jest tylko wielowiekowe przypisywanie temu wersetowi tego, czego w nim nie ma. A do pozostałych miejsc oczywiście się odniosę. I zobaczymy, co ujawni ich analiza.


N cze 07, 2020 10:47 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18250
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Rzymian 6:23
robertson napisał(a):
Barney napisał(a):
robertson napisał(a):
Rozważając wywody p. Marka Piotrowskiego wyjdziemy poza wywody z Rzym.6:1-23, czy samego 23. Niemniej jako podane do dyskusji i użyte jako argument za...uznaję, że można je poddać dyskusji. I tak powołuje się w pierwszej kolejności na Mt.26:24, a zapewne na Mt.25:45-46.w wer.46 czytamy:pójdą oni na wieczną m ę k ę Biblia Częstochowska wyd.Święty Paweł. Werset ten David H.Stern oddaje:"pójdą na wieczne karanie".
I po co brniesz w kłamstwa? Przeciez można łatwo sprawdzić w oryginale greckim Mt 25,46:
και απελευσονται ουτοι εις κολασιν αιωνιον
και - "i"
απελευσονται - "odejdą"
ουτοι - "ci"
εις - "w"
κολασιν - "karę" względnie "udrękę"
αιωνιον - "wieczną"


więc po co to "bible twisting"?
Mówisz o szacunku - trochę szacunku dla tekstu biblijnego. Jest ważniejszy, niż nauki w Twoim zborze.

Już pisałem, że nie odnoszę się do naszych wykładni i zawsze odwołuję się do natchnionego słowa. Niestety nie mam dostępu do o r y g i n a ł u. Mamy dostępne manuskrypty itp.
Zawsze, gdy mój Adwersarz, zaczyna kręcić że "nie ma dostępu do oryginału" wiem, że nie ma kompletnie argumentów wynikających z tekstu - i musi zanegować sam tekst Pisma Świętego. To bardzo desperacka próba obrony doktryn, nie wynikających z Pisma Świętego.

Cytuj:
Zwyczajnie podałem kilka tłumaczeń. I jeżeli w istocie prawdą jest, że gr.:"kai apeleusontai hutoi eis k o l a s i n aionion hoi de dikaioi eis dzoen aionion" oddamy przez: "odejdą ci w karę wieczną", to samo w sobie gr. "kolasin" nie wskazuje na rodzaj kary. A już na pewno nie ma uprawnienia, czy wielkiego prawdopodobieństwa na oddawanie go przez:"m ę k ę wieczną", jak czyni B.T wyd V.
D.Storn oddaje to przez: "wieczne karanie". A Roman Branstateter przez:odejdą do wiecznej udręki. I nie trzeba wykazać wielkiej wnikliwości, żeby widzieć, że udręki to:"to co kogoś dręczy, lub powoduje cierpienie + psychiczne cierpienie będące rezultatem czegoś, co dręczy".
I to nie zawsze to samo co m ę k i. Te to np."tortury zadawane komuś". Odejdziemy nieco od tych, gdy męki zrozumiemy jako:"wielkie cierpienie fizyczne i psychiczne". I w istocie wielu waszych egzegetów i teologów wieczne męki, tak i tylko tak przedstawia. Wbrew waszemu wielo...wielowiekowemu nauczaniu. Nie przypisuj mi pisanie nieprawdy, gdy samemu nie potwierdzasz np. tłum. B.T wyd.V itp. Nic nie zmieni prawdy, że greckie "kolasin" wywodzi się ze słowa, które znaczy:obcięty, nadłamany itp. Jeżeli oczekujesz ode mnie "szacunku do natchnionego słowa" to napisz, że tak naprawdę na okr. męki w języku gr. używano słowa "basanos". Oznacza ono m. in "tortura, męka, dotkliwe cierpienia". Nie musi oznaczać fizycznych męczarni, chociaż może, Użyto go np. w Łuk.16:23 i 28. Nasz [Zbawiciel] uzdrawiał chorych i np. cierpiących, jak czytamy w Mt.4:24. Nic nie zmieni prawdy, że użyty w w Mt.25:46 gr. "kolasis" dosł. oznacza poprawianie. Tak to wg. Mt.25:41 A wtedy powie do tych, którzy są po jego lewicy" itp. Jedni odejdą do wiecznej udręki. Innido życia wiecznego. I użyte tutaj gr. słowa oznacza dosł. poprawianie poprzez ukaranie, czy udręki. Tak to przyjacielu, gdybyś chciał zaznaczyć, że ci, którzy odejdą do wiecznej udręki doznają "fizycznych cierpień", nie używałbyś gr. "kolais", tylko jeśli już to:"basanos", którym okr. "koło tortur", jak i samą torturę.
Poza tym, gdybyś chciał zaznaczyć, że "tortura" ta, na pewno oznacza w i e c z n ą torturę, nie użyłbyś gr. "aionion", tylko "adialeiptos", czy "aidios". Tak czy inaczej jak pisał np. wasz uznany uczony W.Hryniewicz OMI, nie zastosowano rozpowszechnionego wtedy terminu sugerującego karę odwetową, jak i gr. słowa wskazującego na karę trwającej nieprzerwanie i nieskończenie. I tak gdyby w Mt.25:46 znajdowało się zdanie:apeleusontai hutoi eis [basanos aidios]... tj."odejdą ci w t o r t u r y itp.wieczne w sensie [trwania nieprzerwanego i nieskończonego]. Werset ten zasługiwałby na d o w ó d za istnieniem piekła. Niestety gr. męki [udręki] dosł. oznacza poprawienie i to wieczne w sensie nieokreślonego, ale często ograniczonego czasu trwania. I jak napisałem użyto gr. rzeczownika "kolasis", w sensie kary naprawczej.
Tak to wygląda na to, że Mt.25:46 nie uwiarygadnia istnienia piekła. Nic, a nic. I ty tego nie zmienisz. Jak i tego, że wcale nie mówi o stanie po śmierci. Tylko losu tych, który spotka, to co ich spotka, wtedy:Gdy przyjdzie Syn Człowieczy w chwale swojejMt.25:31

Pozostawiam bez komentarza, bo myślę, że porównanie tekstu biblijnego z tymi wielopiętrowymi próbami udowodnienia, że nie jest tak co napisano będzie znacznie bardziej wstrząsające dla potencjalnych czytelników, niż mój komentarz ;)
Tzw. "samozaoranie".

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


N cze 07, 2020 11:27 am
Zobacz profil WWW
Dyskutant
Dyskutant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 11, 2020 7:29 pm
Posty: 478
Płeć: mężczyzna
wyznanie: wierzę w Jezusa ale nie uznaję Trójcy i/lub Biblii
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Rzymian 6:23
Nawet nie zrozumiałeś sarkazmu odnośnie "oryginału". Z oczywistych powodów ich nie mamy. A ponieważ ich nie mamy, pisanie, żeby do nich zajrzeć, jest nieporozumieniem. Wydawało mi się, że zrozumiesz sarkazm. Wszyscy wiemy, że oryginalnych tekstów natchnionego słowa nie mamy. I można to zrzucić na samą okoliczność, że najstarszy materiał piśmienny tj.papirus jest kruchy. Niemniej mamy ponad sto papirusów, ponad trzysta majuskułów, niemal dwa tysiące dziewięćset minuskułów, i niemal dwa i pół tysiąca lekcjonarzy, czy wiele starych przekładów NT. Ani jeden z nich nie jest jednak oryginałem. Tak to przyjacielu nawet nie zmierzaj w temat "oryginałów". Pewne jest, że mamy mnóstwo rękopisów zasługujących na uznanie. Jednak nie oryginałów. To pewne. I to tak naprawdę ich wielka ilość jest problemem, jak i ich różnorodność przy fakcie istnienia stosunkowo dużej ilości mniejszych, i większych odchyleń. Nie zamierzam tu jednak prowadzić dyskusji z zakresu "krytyki tekstu". Pewne jest, że znany nam tekst jest tym, jaki był dostępny w pierwszych dziesięcioleciach drugiego wieku. A w podanym przeze mnie analizie tekście z Mt.25:46, nie ma sposobu doszukać się dowodu na istnienie piekła. I ty, nawet w jednym procencie nie wykazałeś, że jest inaczej.
Tak czy inaczej, jak napisał doktor teologii prof. zwyczajny Wacław Hryniewicz, niepotrzebnie w katolicyzmie przez wieki istniała silna tendencja do dosłownego traktowania tekstów o karze. "Nie zastanawiano się nad tym, co właśnie w tym kontekście przymiotnik "wieczny", jak rozumieć wypowiedź o męce i karze (mającej z językowego punktu widzenia charakter poprawczy, co sugeruje już greckie słowo kolasis) Nie starano się dociec, jaki sens mają słowa o wiecznym ogniu" itd.
Tak to wystarczy sama analiza użytych słów w Mt.25:46, żeby zdaniem ks.prof.Wacława Hryniewicza zakwestionować widzenia w nich piekła. I ja ,po poddaniu tych słów analizie w słownikach, widzę, że jest tak w istocie.


Wt cze 09, 2020 8:45 pm
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Rzymian 6:23
Z rozumieniem tekstu bywa różnie. Zwłaszcza takiego który przenosi nas w miniony czas i inną kulturę także słowa. Lecz nikt nie będzie nikogo rozliczał z rozumienia tego typu tekstów. Bo są one tylko pomocnikiem utwierdzającym nas w tym, co powinien człowiek robić i jak rozumieć sens słowa. Natomiast będziemy i jesteśmy rozliczani z tego, co rozumiemy w sprawie posłuszeństwa będącego wyraźnym słownym ostrzeżeniem. Przez nas nie możliwym do przeoczenia jako nieposłuszeństwo słowu. Bo temu słowo służy, by się jego znaczeniu podporządkować. Nie rozumiem więc czemu mają służyć dociekania tego typu w starych tekstach? Mają one wykazać jakieś kłamstwo przeszłe? Co z tego? Mamy teraz nie żyć w kłamstwie, podporządkowywać się słowu prawdy obecnie do nas docierającego. Nic nie wnosi błąd przeszły do naszego życia teraz, bo teraz mamy my. A jak mamy teraz, to nie usprawiedliwiają nas stare zwłaszcza czyjeś błędy. Usprawiedliwia nas obecne posłuszeństwo słowu prawdy, którą na świeżo trudno nie rozumieć. Nic nie usprawiedliwia nas, gdy znając sprawy na świeżo, staramy się unikać kierowania się tym świeżym słowem. Przeciwstawiając jemu state, przeszłe rozumienie. Które z natury swej już nie jest tak wyraźnie rozumiane po znacznym upływie czasu. Czyżby na tak lichej podstawie, ktoś chciał budować swe usprawiedliwienie tego co teraz nie wykonał? No nie bądźmy dziećmi, skłonnymi do wykrętów. Które znają już to, co nie było dla nich jeszcze wcześniej grzechem, a teraz już nim jest. Wiedzą na świeżo o tym, więc manipulują tym że niby jeszcze nie wiedzą, o czym jednak dokładnie wiedzą. Bo jest to świeżo wpisane w ich doświadczenie. No więc jak?
Polecam temat poruszenia grzechu pierworodnego. Bo od tego nie da się uciec w sprawy poboczne a istotne, w naszych zachowaniach. Napisałem tam sporo o tym jak to z grzechem jest, teraz też.


Wt cze 09, 2020 9:53 pm
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18250
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Rzymian 6:23
I znowu @robertsonie kręcenie. Jeśli przyjąć, że Bóg zasnął po spisaniu treści przez Autorów Natchnionych i nie opiekuje się przekazanym Słowem, to jakakolwiek dyskusja jest bezsensowna, bo to znaczy że tekst biblijny jest niepewny.
Chrześcijanie jednak zakłądają, że Bóg nie śpi i nie po to ustrzegł spisany tekst przed błędem, zeby o nim później zapomnieć i pozostawić nas bez punktu odniesienia.
Ja wiem, że Świadkowie Jehowy w pewnym momencie się zorientowali, ze niektóre części Pisma przeczą ich nauce - i w związku z tym uznali że szatan wprowadził błędy do Biblii. Ale to ich (wasz) problem, że musicie zakwestionowac Pismo, by wasze wymysły miały jakikolwiek sens.

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


Wt cze 09, 2020 11:05 pm
Zobacz profil WWW
Dyskutant
Dyskutant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 11, 2020 7:29 pm
Posty: 478
Płeć: mężczyzna
wyznanie: wierzę w Jezusa ale nie uznaję Trójcy i/lub Biblii
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Rzymian 6:23
Nigdzie nie twierdzę tego, co mi przypisujesz, tylko stwierdzam fakt, że oryginałów nie mamy. Nie twierdzę, że nie mamy wiernego tekstu natchnionego słowa. Niemniej nie to jest istotne. Tak naprawdę za twoją sprawą temat przeszedł w zagadnienie piekła. I nawet gdybym nigdy nie zetknął się z literaturą "świadków", czy adwentyzmu w kwestii piekła, a tylko wywodami ks.prof. zwycz. Wacława Hryniewicza, nie wierzyłbym w istnienie piekła rozumianego jako miejsce wiecznej kary. Jak zaznacza, niektórzy starożytni apologeci itp. "znakomicie wyczuwali niuanse nowotestamentowego języka greckiego, który był ich językiem macierzystym. W swoich pismach posługiwali się dlatego przymiotnikiem "aionios" na oznaczenie nieokreślonego, ale ograniczonego trwania [moja uwaga.kary wiecznej] oraz rzeczownikiem "kolasis", w sensie kary poprawczej". Oba użyte w Mt.25:46 ujawniając bezpodstawność, używania go jako dowód na istnienie wiecznego piekła. I nic tego nie zmieni.


Śr cze 10, 2020 6:50 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 11, 2020 7:29 pm
Posty: 478
Płeć: mężczyzna
wyznanie: wierzę w Jezusa ale nie uznaję Trójcy i/lub Biblii
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Rzymian 6:23
Barney napisał(a):
Nie jestem pewien, czy warto prostować te bzdury... czyta ktoś w ogóle ten wątek?
Cytuj:
Jak i to, że z oczywistych powodów nie ma w natchnionym słowie słowa "piekło".
Oczywiście że nie ma. Nie ma polskich słów w tekście greckim, wiedziałeś? ;)
Cytuj:
To jest tłumaczeniem w niektórych przekładach, aż trzech określeń, które niekoniecznie oznaczają to samo.
A co to zmienia?
Wieczność piekła (a więc nie jednorazowa zagłada) jest poświadczona w niejednym fragmencie Pisma. Że wymienię tylko z Ewangelii:
  1. Mamy wyraźny, wprost, przekaz biblijny na temat wieczności kary piekielnej:
    "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili. I pójdą ci na mękę wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego."/Mt 26,24/

    podobnie jak tu:
    "Lecz kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą we Mnie, temu byłoby lepiej kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza. Biada światu z powodu zgorszeń! Muszą wprawdzie przyjść zgorszenia, lecz biada człowiekowi, przez którego dokonuje się zgorszenie. Otóż jeśli twoja ręka lub noga jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie! Lepiej jest dla ciebie wejść do życia ułomnym lub chromym, niż z dwiema rękami lub dwiema nogami być wrzuconym w ogień wieczny. I jeśli twoje oko jest dla ciebie powodem grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie! Lepiej jest dla ciebie jednookim wejść do życia, niż z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła ognistego."/Mt 18,6-9/
    .
  2. Mamy szereg wypowiedzi na temat tego, że kara nie będzie "nie istnieniem" tylko cierpieniem. Wypowiedzi te są konsekwentnie powtarzane w Piśmie:

    "Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim. A synowie królestwa zostaną wyrzuceni na zewnątrz - w ciemność; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów"/Mt 8,11-12/
    Zatem nie 'nie istnienie', nie unicestwienie, tylko cierpienie.

    To samo tutaj:
    "Nieprzyjacielem, który posiał chwast, jest diabeł; żniwem jest koniec świata, a żeńcami są aniołowie. Jak więc zbiera się chwast i spala ogniem, tak będzie przy końcu świata. Syn Człowieczy pośle aniołów swoich: ci zbiorą z Jego królestwa wszystkie zgorszenia i tych, którzy dopuszczają się nieprawości, i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Wtedy sprawiedliwi jaśnieć będą jak słońce w królestwie Ojca swego. Kto ma uszy, niechaj słucha!"/Mt 13,39-43/

    i konsekwentnie:
    "Tak będzie przy końcu świata: wyjdą aniołowie, wyłączą złych spośród sprawiedliwych i wrzucą w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Zrozumieliście to wszystko? Odpowiedzieli Mu: Tak jest."/Mt 13,49-51/

    i tu
    "Wtedy król rzekł sługom: Zwiążcie mu ręce i nogi i wyrzućcie go na zewnątrz, w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Bo wielu jest powołanych, lecz mało wybranych."/Mt 22.13-14/

    i tu
    "Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma. A sługę nieużytecznego wyrzućcie na zewnątrz - w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów."/Mt 25,29-30/

    to samo - choć w inny sposób - mówią błogosławieństwa i przekleństwa
    "Biada wam, którzy teraz jesteście syci, albowiem głód cierpieć będziecie. Biada wam, którzy się teraz śmiejecie, albowiem smucić się i płakać będziecie."/Łk 6,25/
    .
  3. Mamy wypowiedzi, z których wynika że kara piekielna to coś gorszego niż śmierć:
    "Lecz kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą we Mnie, temu byłoby lepiej kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza."/Mt 18,6/
    Gdyby piekło polegało na unicestwieniu, los utopionego nie byłby lepszy od gorszyciela - obaj po prostu przestaliby istnieć.

    Podobnie u Marka:
    "Kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą, temu byłoby lepiej uwiązać kamień młyński u szyi i wrzucić go w morze."/Mk 9,42/

    Identyczna sytuacja jest w tej wypowiedzi:
    "Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi, jak o Nim jest napisane, lecz biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził."/Mk 14,21/
    .
  4. No i wreszcie św.Jan i dokładna wykładnia:
    "Nie dziwcie się temu! Nadchodzi bowiem godzina, w której wszyscy, którzy spoczywają w grobach, usłyszą głos Jego: a ci, którzy pełnili dobre czyny, pójdą na zmartwychwstanie życia; ci, którzy pełnili złe czyny - na zmartwychwstanie potępienia."/J 5,28-29/

    Jak widzisz, potępienie dotyczy ludzi, którzy zostali wskrzeszeni do kary.

Zupełnie nie rozumiem, po co sekty w rodzaju Świadków Jehowy komplikują sobie prosty przekaz biblijny, zaprzeczając temu, co napisano. Nie prościej po prostu to przyjąć?


To co napisałem do tej pory ujawnia niepoprawność twierdzenia, że "kara wieczna", to n i e "wieczne męczarnie", ponieważ w oryginałach, że użyję twojego określenia, nie ma mowy, tak o wieczności, jak i męczarniach. Ja wykazałem, że tak jest. Ty nie wykazałeś, że jest jak twierdzisz. Teraz odniosę się do twojego wywodu, że pobyt w piekle jest c i e r p i e n i e m. Przytaczasz wersety z Mt.8:11-12,13:39-43,13:49-51,22:132-14,25:49-51 + Łuk.25:29-30. Tematem tym zajmuje się Włodzimierz Bednarski w ks. " w obronie wiary" str.177-181 . Na str.178-179 przytacza wersety w których pojawia się określenie: "płacz i zgrzytanie zębów". Mt.8:12,13:42 i 50,22:13,24:51,25:30,Łuk.6:25 i 13:28. To samo w sobie według was wskazuje na cierpienie. Te jednak rozumiem, że trudno zrozumieć jako:"nieprzyjemne doznania ciała". Niemniej przedstawiacie je jako męczarnia, katorga, katusze, tortura. Już wykazałem, że w przypadku okr. "męki" poprawniej jest pisać o "udrękach", i to nie w sensie fizycznych doznań, czy jak fizycznych. W gr. czytamy:"klauthmos kai ho brygmos ton odonton"."płacz i zgrzyt zębów".
Według J.Stronga słowo to używane jest na określenie dotkliwego cierpienia i skrajnej r o z p a c z y. Nie ma potrzeby dostrzegania w tym cierpieniu doświadczenia męczarni, tylko rozpaczy z powodu nie dostania się do... Zdaniem W.Hryniewicza słowo to ozn. też:"szczękanie lub zaciskanie zębów". Jest uczuciem podobnym do tego, jakiego doświadcza się z powodu zimna, gorąca. Jest takim stanem emocji, który może doprowadzić do płaczu. Jego zdaniem jest tu mowa o płaczu z powodu żalu nie dostania się do...
Wydaje się z tej przyczyny, że w istocie jest mowa o pewnych doznaniach. Nie ma jednak najprawdopodobniej mowy o doświadczaniu katuszy itp.


Śr cze 10, 2020 7:47 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18250
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Rzymian 6:23
Ponieważ Robertsonie idziesz w zaparte usiłując naciągnąć i zagadać tekst biblijny, który - wbrew Twoim twierdzeniom dokładnie wskazuje na cierpienie i to wieczne, więc nie pozostaje mi nic innego jak nie pozwolić Ci na zagadanie prostych faktów biblijnych. Nie będę na nowo pisał, bo nic się od czasu gdy to napisałem nie zmieniło - zatem zacytuję tylko sam siebie:
Barney napisał(a):
I po co brniesz w kłamstwa? Przeciez można łatwo sprawdzić w oryginale greckim Mt 25,46:
και απελευσονται ουτοι εις κολασιν αιωνιον
και - "i"
απελευσονται - "odejdą"
ουτοι - "ci"
εις - "w"
κολασιν - "karę" względnie "udrękę"
αιωνιον - "wieczną"


więc po co to "bible twisting"?
Mówisz o szacunku - trochę szacunku dla tekstu biblijnego. Jest ważniejszy, niż nauki w Twoim zborze.

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


Śr cze 10, 2020 8:19 pm
Zobacz profil WWW
Dyskutant
Dyskutant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 11, 2020 7:29 pm
Posty: 478
Płeć: mężczyzna
wyznanie: wierzę w Jezusa ale nie uznaję Trójcy i/lub Biblii
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Rzymian 6:23
Barney napisał(a):
Ponieważ Robertsonie idziesz w zaparte usiłując naciągnąć i zagadać tekst biblijny, który - wbrew Twoim twierdzeniom dokładnie wskazuje na cierpienie i to wieczne, więc nie pozostaje mi nic innego jak nie pozwolić Ci na zagadanie prostych faktów biblijnych. Nie będę na nowo pisał, bo nic się od czasu gdy to napisałem nie zmieniło - zatem zacytuję tylko sam siebie:
Barney napisał(a):
I po co brniesz w kłamstwa? Przeciez można łatwo sprawdzić w oryginale greckim Mt 25,46:
και απελευσονται ουτοι εις κολασιν αιωνιον
και - "i"
απελευσονται - "odejdą"
ουτοι - "ci"
εις - "w"
κολασιν - "karę" względnie "udrękę"
αιωνιον - "wieczną"


więc po co to "bible twisting"?
Mówisz o szacunku - trochę szacunku dla tekstu biblijnego. Jest ważniejszy, niż nauki w Twoim zborze.


Ponieważ dostrzegam, że "usiłujesz nagiąć i zagadać teksty" natchnionego słowa przypominam, że użyte w wersecie z Mt.25:46 stwierdzenie:kai apeleusontai hutoi eis k o l o s i a n ...a i o n i o n hoi de dikaioi eis dzoen aionion, nie wskazuje samo w sobie w żadnym przypadku na "wieczne męki" z podawanych już powodów. Po pierwsze "kolosian" to udręki, niemniej nie ukazywane jako "tortury", tylko wewnętrzne "udręki" zmierzające do opamiętania. Po drugie gr. aionion samo w sobie nie wskazuje na wieczność w pełnym tego słowa znaczeniu. A narzucony przez wieki obraz "wiecznych męczarni" zbudowany na tym wersecie, i użytych tam słowach, jest niedopuszczalny. Nawet samo uwzględnienie użytych w tym wersecie gr.słów, nie pozwala na takie wnioski.


So cze 13, 2020 12:42 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18250
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Rzymian 6:23
robertson napisał(a):
Barney napisał(a):
I po co brniesz w kłamstwa? Przeciez można łatwo sprawdzić w oryginale greckim Mt 25,46:
και απελευσονται ουτοι εις κολασιν αιωνιον
και - "i"
απελευσονται - "odejdą"
ουτοι - "ci"
εις - "w"
κολασιν - "karę" względnie "udrękę"
αιωνιον - "wieczną"


więc po co to "bible twisting"?
Mówisz o szacunku - trochę szacunku dla tekstu biblijnego. Jest ważniejszy, niż nauki w Twoim zborze.


Ponieważ dostrzegam, że "usiłujesz nagiąć i zagadać teksty" natchnionego słowa przypominam, że użyte w wersecie z Mt.25:46 stwierdzenie:kai apeleusontai hutoi eis k o l o s i a n ...a i o n i o n hoi de dikaioi eis dzoen aionion, nie wskazuje samo w sobie w żadnym przypadku na "wieczne męki" z podawanych już powodów. Po pierwsze "kolosian" to udręki, niemniej nie ukazywane jako "tortury", tylko wewnętrzne "udręki" zmierzające do opamiętania. Po drugie gr. aionion samo w sobie nie wskazuje na wieczność w pełnym tego słowa znaczeniu.
A niby czemu? Bo nie pasuje do świadkowej nauki? ;)
Swoją drogą ciekawe co to znaczy "wieczność nie w pełnym tego słowa znaczeniu" :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Kolejne bible twisting w Twoim wykonaniu - udręka to udręka, a wieczność to wieczność. Połączenie tych słów jest jednoznaczne - tekst jest zupełnie jasny i nie chce być inaczej. Więc daruj sobie te żałosne wykręty.

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


So cze 13, 2020 2:17 pm
Zobacz profil WWW
Dyskutant
Dyskutant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 11, 2020 7:29 pm
Posty: 478
Płeć: mężczyzna
wyznanie: wierzę w Jezusa ale nie uznaję Trójcy i/lub Biblii
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Rzymian 6:23
Barney napisał(a):
robertson napisał(a):
Barney napisał(a):
I po co brniesz w kłamstwa? Przeciez można łatwo sprawdzić w oryginale greckim Mt 25,46:
και απελευσονται ουτοι εις κολασιν αιωνιον
και - "i"
απελευσονται - "odejdą"
ουτοι - "ci"
εις - "w"
κολασιν - "karę" względnie "udrękę"
αιωνιον - "wieczną"


więc po co to "bible twisting"?
Mówisz o szacunku - trochę szacunku dla tekstu biblijnego. Jest ważniejszy, niż nauki w Twoim zborze.


Ponieważ dostrzegam, że "usiłujesz nagiąć i zagadać teksty" natchnionego słowa przypominam, że użyte w wersecie z Mt.25:46 stwierdzenie:kai apeleusontai hutoi eis k o l o s i a n ...a i o n i o n hoi de dikaioi eis dzoen aionion, nie wskazuje samo w sobie w żadnym przypadku na "wieczne męki" z podawanych już powodów. Po pierwsze "kolosian" to udręki, niemniej nie ukazywane jako "tortury", tylko wewnętrzne "udręki" zmierzające do opamiętania. Po drugie gr. aionion samo w sobie nie wskazuje na wieczność w pełnym tego słowa znaczeniu.
A niby czemu? Bo nie pasuje do świadkowej nauki? ;)
Swoją drogą ciekawe co to znaczy "wieczność nie w pełnym tego słowa znaczeniu" :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Kolejne bible twisting w Twoim wykonaniu - udręka to udręka, a wieczność to wieczność. Połączenie tych słów jest jednoznaczne - tekst jest zupełnie jasny i nie chce być inaczej. Więc daruj sobie te żałosne wykręty.

To, że uginasz się przed przytoczonymi argumentami m.in ks.prof. W.Hryniewicza, jest oczywiste. I tak, gdy małżonkowie przyrzekają sobie wierność na zawsze [na wieczność], słowo to nie oznacza, czy jego użycie wieczności, jako nieskończonego trwania itp. Nawet nie kompromituj się z utrzymywaniem, że udręka oznacza zawsze to samo. Wystarczy zwykłe zapoznanie się z definicjami udręki, które przytoczyłem. Tak to "udręka to nie zawsze udręka"[taka sama udręka itp.], czy "wieczność to wieczność". I nie ma potrzeby przytaczać wszystkiego ponownie. I tak np. w Ap.14:11 BT wyd.V czytamy o "dymie unoszącym się na wieki wieków i nie doświadczania spoczynku we dnie i w nocy". I przypominam, że gr. użyte tutaj słowo aion, podobne w Mt.25:46 w Mt.12:32 oddano przez "wiek". Tłumaczy się go również na "świat". patrz. Mt.13:22 i 39 + 24:3. Ewentualnie zamiennie w zależności od tłumacza. Też "na wieki" patrz. Łuk.1:33 i 55, czy J 6:51. Ks.K.Romaniuk w Jana 10:28 i 11:26 oddaje przez "nigdy". To gr. słowo odpowiada heb. olam, które zazwyczaj tłumaczymy "na zawsze". Jednak, ani jedno, ani drugie nie zawierają w sobie pojęcia nieskończonośc,i czy wieczności. Jeżeli istotą tej wieczności jest theos, który jest nieśmiertelny oznacza wieczność, czy oznacza ją też wtedy, gdy odnosi się do przyznanej ludziom nieśmiertelności. W innych przypadkach oba słowa odnoszą się do ograniczonego czasu, który może być dłuższy lub krótszy, tzn.taki na jaki pozwala natura przedmiotu.


So cze 13, 2020 2:47 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm
Posty: 20596
Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Rzymian 6:23
robertson napisał(a):
I tak, gdy małżonkowie przyrzekają sobie wierność na zawsze [na wieczność], słowo to nie oznacza, czy jego użycie wieczności, jako nieskończonego trwania itp.

Ekhem... Zanim użyjesz takich argumentów, to sprawdź najpierw jak brzmi przysięga małżeńska. W katolickiej jest np. sformułowanie "aż do śmierci", a nie "na zawsze/wieczność".


So cze 13, 2020 3:03 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 85 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL