Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn maja 13, 2024 10:54 am



Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 435 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29  Następna strona
 Obraz Boga - chrześcijaństwo 
Autor Wiadomość
Dyskutant
Dyskutant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 11, 2020 7:29 pm
Posty: 478
Płeć: mężczyzna
wyznanie: wierzę w Jezusa ale nie uznaję Trójcy i/lub Biblii
Post Re: Obraz Boga - chrześcijaństwo
sahcim napisał(a):
robertson napisał(a):
Ja nie mam ochoty na dywagacje odnośnie istnienia, czy jego wyrazu. Szukania powodów wiary w świeckiej filozofii, i ratunku w słowach i dyskusjach tam występujących.
Interesują mnie przede wszystkim wypowiedzi z natchnionego słowa.
Gdyby naprawdę interesowały cię wypowiedzi z natchnionego Pisma, to nie ignorował byś natchnionej wypowiedzi iż Wszystko przez Nie (Słowo Boże) się stało, , a bez Niego NIC się nie stało, co się stało.[/b] wciskając swoje wymysły o Słowie jako stworzeniu...
Cytuj:
Wywód, że [słowo] jest związany z wypowiadającym, nie zmienia prawdy odnośnie pierwszeństwa nawet myśli przed słowem, które jest jej uzewnętrznieniem, i zaistniałym z momentem wypowiedzi.
Twój wywód odnośnie pierwszeństwa myśli nad słowem oparty jest o twój sposób postrzegania, a nie o biblijną prawdę z której jasno wynika, że istnienie Logosu poprzedza zaistnienie jakiegolwiek bytu/istoty zaistniałej gdyż bez Niego NIC się nie stało/zaistniało...[/quote]

To, że ignorujesz niewygodne tobie wersety, nie znaczy, że ich nie ma, czy, że nie przedstawiają sobą, tego co przedstawiają. Np. 1 Jana 1:1+ 2:12-15:"który jest od początku". I ponownie przypominam p r a w d ę odnośnie stwierdzenia z Kol.1:15 i 16.iż, okr.że "w nim zostało wszystko stworzone...i wszystko przez nie", nigdy nie zmieni prawdy, że został nazwany pierworodnym stworzenia, co zgodnie ze słownikiem opracowanym przez F.Zorella ozn."z a i s t n i a ł y wcześniej od wszelkiego stworzenia...i w stosunku do każdego stworzenia pierwszy i ważniejszy". Twoje ignorowanie prawdy, nie zmieni prawdy na temat znaczenia słowa "pierworodny". Poza tym ta sama myśl powtórzona jest w.wer.17:"on jest przed wszystkim...". Nie oznacza to, że istniał zawsze, tylko, ze "zaistniał wcześniej od wszelkiego stworzenia" = "on jest przed wszystkim".wer.17 i "wszystko z nim w s p ó ł z a i s t n i a ł o".ks. Jan Łach gr.synesteken
=stanęło razem, zaistniało. Tak to uparcie niczym mantrę powtarzasz werset z Kol.1:16. Tylko, że tam czytamy, nie tyle z powodu, co p r z e z nie= p o ś r e d n i c t o w w stwarzaniu i zbawieniu. A stwierdzenie z wer.17 panta en auto synesteken="wszystko w nim stanęło[zaistniało] razem" ozn.wszystko z nim współzaistniało.tzn zaistniało wspólnie z nim. Jeśli nawet nie w tym samym czasie, to jakm i on zaistaniało, chociaż za jego pośrednictwem. Tak to po raz kolejny posługujesz się wersetem, który stoi w sprzeczności z twoimi wywodami. I jeśli nawet wer.17 zawiera myśl:"On sam zaś istniał, zanim wszystko zaistniało". To pewne jest, że został nazwany pierworodnym="zaistniały wcześniej od wszelkiego stworzenia". Z" tej przyczyny na pewno był czas, że istniał zanim wszystko zaistniało". On sam jednak jest ukazany jako "zaistniały" tylko, że przed innymi, przed wszystkim. A wszystko, co powstało "przez" niego, w wer.17 ukazane jest jako "wspłzaistniałe" i przez to jako współistniejące, tzn.koegzystujące, przy czym jako dla niego. Tak to mistrzu pewne jest, że wszystko powstało p o p r z e z niego, i dla niego. Jak i to , że jest przedstawione jako "współzaistniałe".wer.17 tzn.jako to, które z nim "stanęło razem=zaistniało, współzaistniało.
Nic nie zmienia okoliczność, żewszystko stało się p r z e z nie, i bez niego nic się nie stało z tego, co się stało. Jana 1:2. Stwierdzenie "nic, bez niego", jest powtórzeniem:"wszystko stało się przez nie", przecież jeśli wszystko, to: "nic bez niego nie stało się z to, co się stało". Nie zmienia to jednak prawdy, że został nazwany pierworodnym=zaistniałym przed wszystkim. A to wszystko zostało nazwane i przedstawione, jako współzaistniałe.Kol.1:17 Tak to twoje oparcie na stwierdzeniu, wszystko "przez nie"", i przez to, nic poza nim. Nie zmienia prawdy, że został nazwany "zaistniałym", a wszystko co zostało za jego pośrednictwem ukazane jako stworzone, przedstawione jest jako:"współzaistniałe". Nigdy, powtarzam nigdy nie został ukazany jako :"istniejący od zawsze".


N lis 29, 2020 6:48 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz kwi 08, 2010 2:54 pm
Posty: 11561
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Obraz Boga - chrześcijaństwo
robertson napisał(a):
sahcim napisał(a):
robertson napisał(a):
Ja nie mam ochoty na dywagacje odnośnie istnienia, czy jego wyrazu. Szukania powodów wiary w świeckiej filozofii, i ratunku w słowach i dyskusjach tam występujących.
Interesują mnie przede wszystkim wypowiedzi z natchnionego słowa.
Gdyby naprawdę interesowały cię wypowiedzi z natchnionego Pisma, to nie ignorował byś natchnionej wypowiedzi iż Wszystko przez Nie (Słowo Boże) się stało, , a bez Niego NIC się nie stało, co się stało.[/b] wciskając swoje wymysły o Słowie jako stworzeniu...
Cytuj:
Wywód, że [słowo] jest związany z wypowiadającym, nie zmienia prawdy odnośnie pierwszeństwa nawet myśli przed słowem, które jest jej uzewnętrznieniem, i zaistniałym z momentem wypowiedzi.
Twój wywód odnośnie pierwszeństwa myśli nad słowem oparty jest o twój sposób postrzegania, a nie o biblijną prawdę z której jasno wynika, że istnienie Logosu poprzedza zaistnienie jakiegolwiek bytu/istoty zaistniałej gdyż bez Niego NIC się nie stało/zaistniało...


To, że ignorujesz niewygodne tobie wersety, nie znaczy, że ich nie ma, czy, że nie przedstawiają sobą, tego co przedstawiają. Np. 1 Jana 1:1+ 2:12-15:"który jest od początku".[/quote]Człowieku...gdyby ten sam ap.Jan pisząc "który jest od początku" i "Na początku było Słowo" miał na myśli, że Słowo miało jakiś początek, to zaprzeczał by sam sobie pisząc, że WSZYSTKO przez Nie (Słowo Boże) się stało . Aby zaistniało cokolwiek(w tym i początek), to Słowo musiało istnieć gdyż bez Niego nic się nie stało, co się stało...
Cytuj:
I ponownie przypominam p r a w d ę odnośnie stwierdzenia z Kol.1:15 i 16.iż, okr.że "w nim zostało wszystko stworzone...i wszystko przez nie", nigdy nie zmieni prawdy, że został nazwany pierworodnym stworzenia, co zgodnie ze słownikiem opracowanym przez F.Zorella ozn."z a i s t n i a ł y wcześniej od wszelkiego stworzenia...i w stosunku do każdego stworzenia pierwszy i ważniejszy".
Jeśli chcesz mówić o prawdzie, to określenia „Pierworodny” i „Jednorodzony” mówią, że jest On pierwszym i jedynym zrodzonym, a nie stworzonym...(J 3:16)
Cytuj:
Twoje ignorowanie prawdy, nie zmieni prawdy na temat znaczenia słowa "pierworodny".
Prawda na temat słowa "pierworodny" jest tylko jedna i mówi o zrodzeniu, ty natomiast wbrew prawdzie o zrodzeniu usiłujesz sugerować stworzenie więc nie wciskaj mi tutaj jakiejś ignorancji...
Cytuj:
Poza tym ta sama myśl powtórzona jest w.wer.17:"on jest przed wszystkim...". Nie oznacza to, że istniał zawsze, tylko, ze "zaistniał wcześniej od wszelkiego stworzenia" = "on jest przed wszystkim".wer.17 i "wszystko z nim w s p ó ł z a i s t n i a ł o".ks. Jan Łach gr.synesteken
=stanęło razem, zaistniało.
Co trzeba mieć w głowie żeby słowa: "on jest przed wszystkim" rozumieć jako zaistniał/stał się razem...
Cytuj:
Tak to uparcie niczym mantrę powtarzasz werset z Kol.1:16. Tylko, że tam czytamy, nie tyle z powodu, co p r z e z nie= p o ś r e d n i c t o w w stwarzaniu i zbawieniu.
Tak, powtarzam gdyż pośrednictwo Logosu w stwarzaniu wszystkiego wyklucza Jego stworzenie, a ty mimo to dalej sugerujesz stworzenie...
Cytuj:
A stwierdzenie z wer.17 panta en auto synesteken="wszystko w nim stanęło[zaistniało] razem" ozn.wszystko z nim współzaistniało.tzn zaistniało wspólnie z nim.
Wszystko w nim zaistniało razem nie oznacza "wspólnie z nim" czyli to co chciałbyś...
Cytuj:
Jeśli nawet nie w tym samym czasie, to jakm i on zaistaniało, chociaż za jego pośrednictwem.
Po prawdzie, to żeby zaistniał czas w ogóle, to trzeba go było stworzyć, a że wiadomo ci, że bez Słowa Bożego NIC się nie stało, to jasnym jest, że Słowo istniało zanim czas został stworzony...Tak więc twoja argumentacja o współzaistnieniu Słowa i stworzenia nie ma żadnego oparcia w prawdzie...
Cytuj:
Tak to po raz kolejny posługujesz się wersetem, który stoi w sprzeczności z twoimi wywodami.
Wiedział bym o tej sprzeczności gdyby takowa istniała zatem nie wciskaj tutaj swoich urojeń...
Cytuj:
I jeśli nawet wer.17 zawiera myśl:"On sam zaś istniał, zanim wszystko zaistniało". To pewne jest, że został nazwany pierworodnym="zaistniały wcześniej od wszelkiego stworzenia".
I dlatego pewne jest, że z argumentacji o zaistnieniu "wcześniej od wszelkiego stworzenia" nie można wyciągać wnioski o współzaistnieniu gdyż jest to sprzeczność...
Cytuj:
Z" tej przyczyny na pewno był czas, że istniał zanim wszystko zaistniało".
Błąd...nie potrzebny jest czas żeby istnieć zanim wszystko inne(w tym właśnie i czas) zaistniało...
Cytuj:
On sam jednak jest ukazany jako "zaistniały" tylko, że przed innymi, przed wszystkim. A wszystko, co powstało "przez" niego, w wer.17 ukazane jest jako "wspłzaistniałe" i przez to jako współistniejące, tzn.koegzystujące, przy czym jako dla niego.
Już mówiłem...istnienie "Jednorodzonego" poprzedza wszystko, co zaistniało(zostało stworzone) za Jego pośrednictwem i jest to istnienie "w łonie Ojca" (patrz Słowo było u Boga czyli "w łonie Ojca"). Tak więc nie ma mowy o zrównywaniu aktu zrodzenia istniejącego u Boga("w łonie Ojca") Słowa Bożego z aktem stworzenia, w którym Słowo Boże "pośredniczy"...
Cytuj:
Tak to mistrzu pewne jest, że wszystko powstało p o p r z e z niego, i dla niego. Jak i to , że jest przedstawione jako "współzaistniałe".wer.17 tzn.jako to, które z nim "stanęło razem=zaistniało, współzaistniało.
Jak wskażesz w Piśmie słowa, że na początku u Boga oprócz Słowa współistniało całe inne stworzenie, to będziesz mógł sugerować to, co piszesz... :P
Cytuj:
Tak to twoje oparcie na stwierdzeniu, wszystko "przez nie"", i przez to, nic poza nim. Nie zmienia prawdy, że został nazwany "zaistniałym", a wszystko co zostało za jego pośrednictwem ukazane jako stworzone, przedstawione jest jako:"współzaistniałe". Nigdy, powtarzam nigdy nie został ukazany jako :"istniejący od zawsze".
Jak kiedyś, w jakimś istniejącym poprzez stworzenie go czasie, dotrze do ciebie z woli Bozej prawda, że przed stworzeniem czasu istnienie Bożego Słowa u Boga nie może być innym istnieniem niż pozaczasowym, to zrozumiesz, że jest istniejące "od zawsze"...

_________________
Postaw, Panie, straż moim ustom
i wartę przy bramie warg moich!
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...


N lis 29, 2020 11:32 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18256
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Obraz Boga - chrześcijaństwo
Twoje dywagacje na temat słowa, które rzekomo jest wtórne i nie jest Bogiem, są wprost sprzeczne z Pismem Świętym: "Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo."/J 1,1/

Zakończmy już tę bzdurę i robertsonowe przekręcanie tekstu Biblii (a może tylko typowej dla sekt blokady, która nie pozwala wyzwolić się z przyjętych nauk).

Mamy w NT okreśenie Jezusa jako "pierworodnego" w dwu znaczeniach:

Pierwsze znaczenie
Znaczenie to odnosi się do ludzkiej natury Jezusa:
"Albowiem tych, których przedtem poznał, tych też przeznaczył na to, by się stali na wzór obrazu Jego Syna, aby On był Pierworodnym między wielu braćmi."/Rz 8:29/
"I On jest Głową Ciała - Kościoła. On jest Początkiem. Pierworodnym spośród umarłych, aby sam zyskał pierwszeństwo we wszystkim."/Kol 1:18/
Znaczenie jest jasne: Jezus jako pierwszy człowiek zmartwychwstał. On jako jedyny dokonał odkupienia swojego Ciała; Jezus zbawia nas, włączając nas w Swoje Ciało. Bowiem jedyne, co jest zbawione, to właśnie Ciało Chrystusa. I dlatego jedyny sposób zbawienia, to połączenie się z Chrystusem, bycie z Nim jednym Ciałem.
Biblijny na to sposób jest oczywisty: "Kielich błogosławieństwa, który błogosławimy, czyż nie jest udziałem we Krwi Chrystusa? Chleb, który łamiemy, czyż nie jest udziałem w Ciele Chrystusa? Ponieważ jeden jest chleb, przeto my, liczni, tworzymy jedno ciało. Wszyscy bowiem bierzemy z tego samego chleba. Przypatrzcie się Izraelowi według ciała! Czyż nie są w jedności z ołtarzem ci, którzy spożywają z ofiar na ołtarzu złożonych?"/1 Kor 10,16-18/
Dlatego Jezus jest - w sensie Nowego Narodzenia - "pierworodnym pośród umarłych". Nie po to by potrzebował Nowego Narodzenia, lecz dla nas - tylko On mógł, przyjmując ludzką naturę, być człowiekiem, który zmartwychwstanie.
Przyjmując Chrzest, umieramy z Chrystusem i budzimy się do Nowego Zycia (Kol 2:11-12), spożywając Ciało Chrystusa, stajemy się częścią Jego Ciała „Wy przeto jesteście Ciałem Chrystusa i poszczególnymi [Jego] członkami."/1Kor 12,27/

Drugie znaczenie
Prawdopodobie inne znaczenie znajdujemy w Liście do Kolosan, zaledwie trzy wersy przed omówionym Kol 1,18 (prawdopodobnie Paweł chciał pokazać tu oba znaczenia "pierworództwa" - używając zamiennie tych znaczeń):
"On jest obrazem Boga niewidzialnego - Pierworodnym wobec każdego stworzenia"/Kol 1:15/
Przede wszystkim warto zauważyć, że "pierworodność" w tym wierszu stanowi wytłumaczenie dlaczego Jezus jest "obrazem Boga niewidzialnego". Zatem owa "pierworodność" jest cechą zarówno Jezusa, jak i Ojca. W istocie, obaj istnieją zanim zaistniało cokolwiek (prawdę mówiąc również zanim zaistniał czas).
Jeśli idzie o "obraz" to rzecz jest oczywista: Bóg w swej naturze jest duchem. Nie jest więc postrzegalny zmysłami. II Osoba Trójcy, Chrystus, przyjął drugą, ludzką naturę, jest więc widzialny zmysłami. W tym sensie jest "obrazem Boga niewidzialnego" - rzutowaniem obrazu Boga na rzeczywistość materialną. Jeszcze wyraźniej jest to pokazane w 2Kor 4,4.6 "(...)aby nie olśnił ich blask Ewangelii chwały Chrystusa, który jest obrazem Boga. Albowiem Bóg, Ten, który rozkazał ciemnościom, by zajaśniały światłem, zabłysnął w naszych sercach, by olśnić nas jasnością poznania chwały Bożej na obliczu Jezusa Chrystusa."
Człowiek-Jezus nie jest tu obrazem tylko Osoby Ojca - lecz Boga jako takiego. Tę przedziwną Reczywistość, w sposób paradoksalny, pokazuje Paweł w Liście do Hebrajczyków w równie zadziwiającym sforułowaniu "namaścił Cię, Boże, Bóg Twój olejkiem radości"/Hbr 1,10/. Chrystus - Wcielony Bóg, rzutujący na rzeczywistość materialną obraz siebie - Boga niewidzialnego, zostaje namaszczony Boga niewidzialnego.
Trudne? Tak. Każde mówienie o Bogu wykracza poza nasze rozumowanie i codzienne doświadczenia (a wiec i poza możliwości używanego przez nas języka). Ale Paweł zrobił to mistrzowsko.
Nic chyba bardziej nie pokazuje istoty Trójcy jak fragment, w którym Ojcie mówi do Syna "Do Syna zaś: Tron Twój, Boże, na wieki wieków, berło sprawiedliwości berłem królestwa Twego."/Hbr 1,8/

Jeszcze jeśli idzie o to, czy Chrystus stworzył świat: "(...)Ty, Panie, na początku osadziłeś ziemię, dziełem też rąk Twoich są niebiosa."/Hbr 1,10/
I nad czym tu jeszcze dyskutować?!
Ale jak ktoś by jeszcze chciał, niech sięgnie do Psalmu 24, który mówi o Bogu Stworzycielu:
"Dawidowy. Psalm. Do Pana należy ziemia i to, co ją napełnia, świat i jego mieszkańcy. Albowiem On go na morzach osadził i utwierdził ponad rzekami."
Albo sięgnijmy do Izajasza:
"Albowiem tak mówi Pan, Stworzyciel nieba, On Bóg, który ukształtował i wykończył ziemię, który ją mocno osadził, który nie stworzył jej bezładną, lecz przysposobił na mieszkanie: Ja jestem Pan i nie ma innego."/Iz 45,18/

Szczególnym nawiązaniem do owej pierworodności jest Boży tytuł "Pierwszy i Ostatni" (i kompatybilny "Alfa i Omega"). W ten sposób sam określa się Chrystus w Apokalipsie ("Ja jestem Pierwszy i Ostatni"/Ap 1,17/, "Ja jestem Alfa i Omega, Pierwszy i Ostatni, Początek i Koniec."/Ap 22,13/), w ten sam sposób określa się Ojciec w tej samej księdze ("Ja jestem Alfa i Omega, Początek i Koniec"/Ap 21,6/).
I w tym sensie - oprócz "pierworództwa wśród ludzi" - Jezus jest "pierworodnym" i "Początkiem" (pamiętasz? "On jest Początkiem. Pierworodnym spośród umarłych, aby sam zyskał pierwszeństwo we wszystkim."/Kol 1,18/)
Tytuł ten zresztą pochodzi ze Starego Testamentu i jest wyłącznym tytułem Boga: "Tak mówi Pan, Król Izraela, Odkupiciel jego, Pan Zastępów: Ja jestem pierwszy i Ja ostatni; i nie ma poza Mną boga" (Iz 44,6).

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


Pn lis 30, 2020 12:42 am
Zobacz profil WWW
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 19, 2010 11:26 pm
Posty: 3715
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Obraz Boga - chrześcijaństwo
Dodał bym jeszcze Rdz 18

1 Pan ukazał się Abrahamowi pod dębami Mamre, gdy ten siedział u wejścia do namiotu w najgorętszej porze dnia. 2 Abraham spojrzawszy dostrzegł trzech ludzi naprzeciw siebie. Ujrzawszy ich podążył od wejścia do namiotu na ich spotkanie. A oddawszy im pokłon do ziemi, 3 rzekł: «O Panie, jeśli darzysz mnie życzliwością, racz nie omijać Twego sługi!

_________________
Panie, nie wywyższa się serce moje, oczy moje nie chcą patrzeć z góry. Ps 131


Pn lis 30, 2020 2:39 am
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 11, 2020 7:29 pm
Posty: 478
Płeć: mężczyzna
wyznanie: wierzę w Jezusa ale nie uznaję Trójcy i/lub Biblii
Post Re: Obraz Boga - chrześcijaństwo
To, że z nieznanych nam powodów, użyty w tym samym miejscu rozdziale i wersetach obok siebie. "prototokos", raz określasz jako pierwszy [zmartwychwstał]. Zaraz potem odmawiasz mu znaczenie "pierwszy" w kwestii stworzenia, tzn. "pierworodny stworzenia". To tylko i wyłącznie nadużycie i wypaczenie znaczenia słów i ich kontekstu. I ja uważam, że najwyższa pora zaprzestać pisać b z d u r y.
Już o tym pisałem, i nie wykazałeś mi pisanie nieprawdy. Po pierwsze nigdzie w natchnionym słowie nie znajdziesz dowodów, wersetów, które mówią, dosł. że nasz [Zbawiciel] ma identyczną naturę, co theos. Pytałem o takie wersety, i ich do przeczytania nie dostałem. Uważam, że ich nie ma. Ja nigdy i nigdzie nie zaprzeczam synostwu [Syna]. Nie znam jednak miejsc, w których On sam, określałby się równym [Ojcu]. I nie ma wersetów o tym mówiących. Pytałem o wersety, które mówią o tym, że [Syn] posiada naturę swego [Ojca]. O tej czytamy w Gal.4:8. Nie wszyscy nazwani thos to w rzeczywistości theosktóre z natury bogami nie są. Tak to nazwanie kogokolwiek przez theos, nie dowodzi, że nim jest. Jest nim ten, który:"jest nim z natury". gr.f y s e i me usin theois.
Nie znam wersetów, które [Syna] okr. mianem fysei theos. Nazwanie kogokolwiek mianem theos, nie uczyni z nikogo theos. Tym, co czyni theos prawdziwym jest fysei=natura. Mamy jeszcze inne słowo wskazujące na naturę. Jego zastosowanie wobec[Syna], nie ujawnia jednak równości z [Ojcem]. I nigdy i nigdzie ten ostatni, nie został nazwany pierworodnym. Wtedy, gdy piszesz, że "pierworodność, jest cechą obu", to absurd. Jeden i tylko jeden jest nazwany stworzeniem, jeśli nawet pierworodnym , to jednak stworzeniem. Drugi [stwarzającym]. I to okr. skierowane jest tylko do [Ojca]. Już dawno nie czytałem równie niepoprawnej myśli. Pierworodny [stworzyciel]. Nie ma takiego określenia. Pierworodne jest stworzenie. Nigdy [Stworzyciel]. Zawsze istnieje np.prototyp. Pierwszy przed innymi. I nic nie zmieni, że w Kol.1:15-18, jedno prototokos, to jedno prototokos. Jeden jest o b r a z em drugiego. I jeśli nawet wiernym, wyjątkowym itp.To jednak obrazem. I w Kol.1:15 nie czytamy:"pierworodny [wobec] stworzenia". Rozumiem intencje takiego, a nie innego tłum. Określenie"wobec" usuwa sugestię, że chodzi o pierwszeństwo w czasie, gdyby zamiast "wobec" tłumaczyć "przed". Nie ma jednak podstaw do takiego tłumaczenia. W Kol.1:15 mamy:"pierworodnym całego stworzenia". W przypadku 1:18, gdy mamy prototokos ek ton nekron=pierworodnym z martwych=pierwszym z martwych. To o nim czytamy, że jest arche=początkiem wer.18=estin pro panton=jest przed wszystkim. I to to prototokos jako stworzenie, jak i to prototokos zmartwychwstania. Jedno i drugie, jest tylko w jednym celu. Czytamy o tym w wer.18 "jest początkiem[pierworodnym stworzenia] i pierworodnym umarłych:hina genetai en pasin autos proteuon=aby stał się we wszystkim sam będącym pierwszym. Zarówno to jego pierworództwo w stworzeniu, jak i zmartwychwstaniu, ma jeden cel. Jest nim to, żeby okazał się p i e r w s z y m we wszystkim. Zaprzestańcie przypisywać okr. prototokos, co innego w wer.15 i 17. Jedno i drugie posłużyło do wykazania jednej rzeczy i służyło jednej. "aby sam zyskał pierwszeństwo we wszystkim". I ukazano to poprzez jego pierwszeństwo w stworzeniu i zmartwychwstaniu. Tak nic tego nie zmieni. Dosł.o nim czytamy jako pierwszym dziecku [pierworodnym]w Mt.1:25 i Łuk.2:7. W Heb.1:6 jako pierworodnym, który został w pewnym "dniu zrodzony". W Rzym.8:29 czytamy o nim, jako:pierworodnym między wielu. I ukazanie go jako obrazu ukazuje go jako[Syna]. Tacy jak on,mamy być i my. Taki jak jak on , tacy jak ojciec.
Nie ma najmniejszych podstaw do potraktowania"prototokos" odmiennie w wer.15 i 17. Jedno pierwszeństwo, jest tym samym co drugie. I jedno i drugie bycie pierwszym, służyło j e d n e m u. Nie ma podstaw do pisania, że jest pierworodnym w stosunku do wszelkiego stworzenia itp. Jest "pierworodnym całego stworzenia", tzn.pierwszym całego stworzenia, jak i jest prototoks=pierwszym spośród tych, którzy umarli.tłum.ks.K.Romaniuk. W Kol.1:15 również mamy prototokos, to wtedy=pierwszym [spośród tych, którzy zostali stworzeni]. Tak to pozostaje wam wbrew intencji pisarza Kol.1:15 potraktować dosł.odwrotnie niż w wer.17. Jedno to pierwszy, drugie już nie. dosł.odwrotnie. Pierwsze nie, drugie na pewno tak. Jest to w obliczu wer.18 zupełnie niepoprawne. Czytamy tam...jest początkiem, [jak i] pierwszym spośród tych, którzy wracają do życia;wszystko zaś po to, by był p i e r w s z y we wszystkim. Pierwszy w zmartwychwstaniu i stworzeniu. To to pierwszeństwo nadawało ma niezwykła pozycję. Nie czyni go jednak tym i takim, o którym można napisaćTy istniejesz od zawsze Ps.93:2
Tak to można puścić wodze wyobraźni i pisać wbrew kontekstowi i sensowi ukazanych wersetów. Kol.1:15-18. Oznacza to jednak sprzeniewierzenie się zdrowemu rozsądkowi, jak i podeptanie zasad egzegezy. Ta jest m.in po to, żeby interpretowała nowotestamentowe teksty, to znaczy aby je wyjaśniała w oparciu o jej własne uwarunkowania. W tym, żeby dociekała, jakie były intencje pisarza. I w tym przypadku, nie ma sensu, a nawet bezsensem jest pisanie, że szło o ukazanie innego pierworodny w wer.15 niz 17, jeśli w wer.18 czytamy, że jedno i drugie miało za cel tylko jedno. To jego pierworództwo w stworzeniu i zmartwychwstaniu służyło tylko temużeby był p i e r w s z y we wszystkim


Cz gru 03, 2020 9:17 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18256
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Obraz Boga - chrześcijaństwo
Cały ten wywód stoi na jednym, dawno skompromitowanym twierdzeniu, jakoby "Nazwanie kogokolwiek mianem theos, nie uczyni z nikogo theos" ;)
To stara sztuczka sekty, ale mogą się na nią nabrać tylko bardzo początkujący dyskutanci; Świadkowie wymyślają sobie, że nie wystarczy napisać o Jezusie jako o Bogu, tylko że musi być napisane "ma naturę Boga".
To tak, jakbym pisał o swoim synu że jest człowiekiem (albo o swoim kocie, ze jest kotem :) ) a Ty byś twierdził że "nazwanie kogoś mianem człowieka, nie uczyni z nikogo człowieka" (albo "nazwanie kota mianem kota, nie uczyni z niego kota"). Bo koniecznie, żeby powiedzieć, że mój syn jest człowiekiem (a kot kotem) muszę powiedzieć, że jeden "ma naturę człowieka" a drugi "ma naturę kota".

Prawda, że zabawne? ;) :mrgreen: :mrgreen:

I to udawanie, że nie wiesz, czemu Pismo mówi o Jezusie jako o Synu Boga* (przecież nie ma matki, więc dlaczego tak podkreślane jest ojcostwo?)
Z bardzo prostego powodu: ponieważ syn ma zawsze tę samą naturę co ojciec.
Ponieważ ja jestem człowiekiem, mój syn jest człowiekiem - nie inaczej. Nie ma innej możliwości.
Syn mojego kota byłby kotem.
Sym Boga jest... kim, według Ciebie? ;)

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


Cz gru 03, 2020 10:33 pm
Zobacz profil WWW
Dyskutant
Dyskutant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 11, 2020 7:29 pm
Posty: 478
Płeć: mężczyzna
wyznanie: wierzę w Jezusa ale nie uznaję Trójcy i/lub Biblii
Post Re: Obraz Boga - chrześcijaństwo
Barney napisał(a):
Cały ten wywód stoi na jednym, dawno skompromitowanym twierdzeniu, jakoby "Nazwanie kogokolwiek mianem theos, nie uczyni z nikogo theos" ;)
To stara sztuczka sekty, ale mogą się na nią nabrać tylko bardzo początkujący dyskutanci; Świadkowie wymyślają sobie, że nie wystarczy napisać o Jezusie jako o Bogu, tylko że musi być napisane "ma naturę Boga".
To tak, jakbym pisał o swoim synu że jest człowiekiem (albo o swoim kocie, ze jest kotem :) ) a Ty byś twierdził że "nazwanie kogoś mianem człowieka, nie uczyni z nikogo człowieka" (albo "nazwanie kota mianem kota, nie uczyni z niego kota"). Bo koniecznie, żeby powiedzieć, że mój syn jest człowiekiem (a kot kotem) muszę powiedzieć, że jeden "ma naturę człowieka" a drugi "ma naturę kota".

Prawda, że zabawne? ;) :mrgreen: :mrgreen:

I to udawanie, że nie wiesz, czemu Pismo mówi o Jezusie jako o Synu Boga* (przecież nie ma matki, więc dlaczego tak podkreślane jest ojcostwo?)
Z bardzo prostego powodu: ponieważ syn ma zawsze tę samą naturę co ojciec.
Ponieważ ja jestem człowiekiem, mój syn jest człowiekiem - nie inaczej. Nie ma innej możliwości.
Syn mojego kota byłby kotem.
Sym Boga jest... kim, według Ciebie? ;)


Nie występuję przeciw słusznym wywodom. Ja nie mam nic przeciw :"dochodzeniu do prawdy" różnymi drogami. Ja zapytałem tylko o istnienie wersetów, w których tak zwyczajnie o Synu czytamy, że jest w naturze swego Ojca. Czytamy np. w Filip.2:6 iż: "istniejąc w n a t u r z e" swego Ojca...nie skorzystał...B.P. Pytam o istnienie takich wersetów. Wiemy jednak, że w tym miejscu nie ma mowy o :"naturze", tylko p o s t a c i. Niemniej jednak jeśli czytamy o jego istnieniu w:"postaci", pytam o wersety, które mówią o jego istnieniu w n a t u r z e swego Ojca. Z tej przyczyny, że samo nazwanie innych mianem theos, nie uczyni nim nikogo. Tym co poświadcza istnienie jako prawdziwy theos, jest jego posiadanie natury theos. I nie wiem, czy inni o to pytają, o to pytam ja, świadomy istnienia wer. 8 z Gal.4 rozdz.
I powtarzam, natchnione słowo nie ukrywa miejsca, w którym jeden [Syn] przedstawiany jest jako występujący w postaci drugiego. Pytam, czy jest też przedstawiony jako posiadający naturę, drugiego. I nie mamy, żadnego tego poświadczenia.
I nikt w nowotestamentowych sprawozdaniach, nigdy nie określił Syna, równym Ojcu. Nikt poza nim, i on sam, nigdy tego nie uczynił. Tak to jeśli idzie o obraz theos ukazywanych na stronach natchnionego słowa, to theos jest nadrzędny w stosunku do wszystkich i wszystkiego. Ukazany obraz Logosu[słowa] nie czyni go równym drugiemu. Niezależnie czy ukazanym jako personifikacja, czy oddzielne istnienie. Dowodem tego jest Izaj.55:11. W w wer. tym o [słowie] czytamy, żenie wraca do mnie puste, ale w y k o n u j e moją wolęB.P. Nie wraca do mniezanim wpierw nie dokona tego, co c h c i a ł em i nie spełni pomyślnie swego posłannictwaB.T wyd.V "uczyni to co mi się podoba" itp. Jeden wypełnia wole drugiego, i jest użytym przez niego narzędziem.
I tak jak pierwszy człowiek, jako nie posiadający rodziców został uczyniony jako bezpośrednie dzieło. Tak w natchnionym słowie ukazany jest jako podobny do [słowa] uczynionego równie z pominięciem pośrednictwa. Wszyscy inni się urodzili od pierwszej stworzonej pary. Oni zostali uczynieni bezpośrednio. Tak jak jako taki, uczyniony został [logos].
I nie ma podstaw umniejszanie ukazania jednego, jako występujące w naturze drugiego. Jeden ukazany jest jako występujący w postaci drugiego. O jednym czytamy, że jest "obrazem" drugiego. Kol.1:15. Ukazany jest jako "odbicie" drugiego. Heb.1:3. Niestety żadne z tych określeń, nie przedstawia drugiego, jako równego pierwszemu, chociaż podkreśla jego znaczenie. Nie jest z tego powodu bezpodstawne pytanie o wersety, które ukazywałyby jednego, jako posiadającego naturę drugiego. Wersety takie jednak nie istnieją. Według mnie z prostego powodu.
I nie ma podstaw do uciekania się w stwarzanie wszystkiego:"według swego rodzaju", ponieważ nadal podtrzymujemy ideę s t w a r z a n i a, i przez to stworzenia. A w Kol.1:15 czytamy, że logos = pierworodne niemniej stworzenie.gr.ktisis.
Tak to ukazanie Go, jako pierworodnego, jak i pierwszego zmartwychwstałego służyło jednemu. Ukazaniu go jako pierwszego, powtarzam, jako pierwszego = istniejącego przed wszystkim, jednak uczynionego przed wszystkim. Kol.1:18. Jak i jako zmartwychwstałego jako pierwszego. Jedno i drugie, tylko w jednym i jedynym celu. ..aby, on sam we wszystkim miał pierwszeństwo. Tak w stworzeniu i zmartwychwstaniu.
I jeśli idzie o pozycję pateras theos, zawsze ukazywana jest jego nadrzędność, nawet w stosunku do yios.
Wystarczy przeczytać Dz.Ap.2:22-36, czy Efez.1:17-22.
W obu przypadkach w wyraźny sposób ukazana jest nadrzędna pozycja pateras theos, w stosunku do yios. I taki jest obraz Boga ukazanego na stronach Nowego Testamentu.


N gru 06, 2020 3:25 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18256
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Obraz Boga - chrześcijaństwo
Jezus WCIELONY wypełnia wolę Boga - bo na tym własnie polegała Jego misja tutaj. Po to dokonał Wcielenia.
Nic nowego nie wprowadziłeś - prócz międlenia tego co napisałeś dotychczas. Więc chyba nie ma na co odpowiadać...

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


N gru 06, 2020 3:37 pm
Zobacz profil WWW
Dyskutant
Dyskutant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 11, 2020 7:29 pm
Posty: 478
Płeć: mężczyzna
wyznanie: wierzę w Jezusa ale nie uznaję Trójcy i/lub Biblii
Post Re: Obraz Boga - chrześcijaństwo
Barney napisał(a):
Jezus WCIELONY wypełnia wolę Boga - bo na tym własnie polegała Jego misja tutaj. Po to dokonał Wcielenia.
Nic nowego nie wprowadziłeś - prócz międlenia tego co napisałeś dotychczas. Więc chyba nie ma na co odpowiadać...

Po raz kolejny piszesz , że nie wprowadziłem nic nowego, poza...Ty niestety po raz kolejny, niestety nie wnosisz zupełnie nic do dyskusji, poza własnym uporem.
Zawsze o jednym czytamy, że zajmuje się wypełnianiem woli drugiego. Nawet nie własnej, tylko drugiego. I niech ci się nie wydaje, że przedstawia to ich jako równych. Jeden jest na posługi drugiego. Tak to jest ukazane zawsze. Jeden spełnia wolę, zadania itp. drugiego. I nigdy odwrotnie.
I jeśli idzie o obraz theos, to zawsze jest on nad wszystkimi. I jego Syn ukazany jest jako wywyższony, dokonujący cudów, i zmartwychwzbudzony, poprzez akt woli drugiego. Jeden czyni drugiego, tym czym jest, i jaką zajmuje pozycję, aktem swojej woli dobra. Daje mu moc czynienia cudów, poprzez swoja moc go wzbudza, i wywyższa.
To nigdy nie ukazuje dawcę jako równym dającemu. I tym samym dającego, jako równym odbiorcy.
patrz. Dz.Ap.2:22-36+Ef.1:17-22.
Taki mamy ukazany obraz Boga na stronach nowotestamentowych listów. Taki, a nie inny.


N gru 06, 2020 3:59 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18256
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Obraz Boga - chrześcijaństwo
Którego słowa nie zrozumiałeś z mojego (dość oczywistego) stwierdzenia:
Barney napisał(a):
Jezus WCIELONY wypełnia wolę Boga - bo na tym własnie polegała Jego misja tutaj. Po to dokonał Wcielenia.

? ;)

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


N gru 06, 2020 4:07 pm
Zobacz profil WWW
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz kwi 08, 2010 2:54 pm
Posty: 11561
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Obraz Boga - chrześcijaństwo
robertson napisał(a):
I powtarzam, natchnione słowo nie ukrywa miejsca, w którym jeden [Syn] przedstawiany jest jako występujący w postaci drugiego. Pytam, czy jest też przedstawiony jako posiadający naturę, drugiego. I nie mamy, żadnego tego poświadczenia.
Oczywiście, że mamy takowe, i już były one wielokrotnie przytaczane...
Problem polega na tym, że ty robertson nie widzisz sprzeczności w nazywaniu przez ciebie Tego, którego ap Jan objawia nam jako Słowo Boga(JHWH), Słowem Bożym, przy jednoczesnym odmawianiu temuż Słowu natury JHWH...to tak jakbym ja, świadomy źródła/pochodzenia słów do których się tutaj teraz odnoszę, odmawiał im tegoż źródła wpierając wszystkim, że nie posiadają one(te słowa) natury robertsona ale kogoś innego... :P

_________________
Postaw, Panie, straż moim ustom
i wartę przy bramie warg moich!
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...


Pn gru 07, 2020 1:26 am
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 11, 2020 7:29 pm
Posty: 478
Płeć: mężczyzna
wyznanie: wierzę w Jezusa ale nie uznaję Trójcy i/lub Biblii
Post Re: Obraz Boga - chrześcijaństwo
Niezależnie od zagadnienia "wcielenia", którego słowa nie znajdziemy w natchnionym słowie. Wiemy, że [yios], zarówno jako człowiek, jak w swoim przedludzkim istnieniu, nigdy i nigdzie nie jest przedstawiony, jako równy [pateras]. Syn nigdzie nie określił siebie, i nigdy nie został nazwany "równym".
Nawet nie zamierzał zrównywać się ze swoim Ojcem. Filip.2:6 "nie skorzystał ze sposobności".
I pewne jest, że "wywyższony" chociaż zajmuje wysokie stanowisko, nie zajmuje pozycji Ojca. Nikt nigdy nie został nazwany:"Najwyższym" w absolutnym tego słowa znaczeniu, poza Bogiem. I tak np. w ks.Rodz.14:19 czytamyNIECH ABRAM BEDZIE BŁOGOSŁAWIONY PRZEZ BOGA NAJWYŻSZEGO, STWÓRCĘ NIEBA I ZIEMIB.P podkr.moje.
I przypominam, że oba określenia odnoszą się tylko do Boga Ojca. Nigdy do Syna. W Łuk.1:32-33 czytamy o zwiastowaniu, i w nim, że poczniesz syna, który: "zostanie n a z w a n y Synem Najwyższego". Tak to według pierwszych chrześcijan, n a ten i taki tytuł zasługiwał tylko Bóg Ojciec. I pewne jest, że tylko On tak został nazwany i jako taki ukazany.
I [Syn] jako wywyższony wiemy, że wszystko co ma. Ma bo otrzymał, od tego, który ma moc dawania.patrz. 1 Kor.15:22-28.
I tak o jednym czytamy, że przekaże królestwo drugiemu. Ten, który pokona wszystkich jest tym, o którym wiemy, że to ten, któremu inny wszystko rzucił pod jego stopy. Przy czym bezdyskusyjne jest, że ten, który drugiemu wszystko rzucił do stóp, i który dał drugiemu, żeby mu wszystko zostało poddane."To oczywiste jest", że sam nie podlega temu, któremu wszystko podporządkował. I chociaż natchnione słowo obiecuje, że wybranemu wszystko zostanie poddane, to poza tym, który mu wszystko dał.
Taki mamy obraz Boga ukazany w natchnionym słowie. Jako tego, który wywyższa innego. Samemu jednak nie zajmuje pozycji pod, tylko nad, jako ten, który obdarowuje drugiego. Nie ma mowy o żadnej równości. Jeden ma ponieważ dostał. I ten, który dał, jest wyższy od obdarowanego.
Wymownie jest to ukazane w Dz.Ap.2:22-36Posłuchajcie Izraelici, co wam teraz powiem:
Dobrze wiecie, że Jezus z Nazaretu był tym c z ł o w i e k i em, którego Bóg do was posłał i na dowód tego w y p o s a ż y ł w niezwykłą moc dokonywania cudów. Bóg z góry przewidział i postanowił, że on będzie wydany, a wy zabiliście go na krzyżu rękami bezbożnych ludzi.
Bóg jednak z d j ą ł z niego więzy śmierci i p r z y w r ó c i ł mu życie, bo jest nie do pomyślenia, by śmierć mogła zwyciężyć. ...My jesteśmy świadkami, że tego właśnie Jezusa Bóg p r z y w r ó c i ł do życia i mocą swą w y w y ż s zy ł go...Dawid przecież nie wstąpił do nieba, bo mówił:Powiedział Bóg do mego Pana -
zasiądź u mego boku,
dopóki swoich wrogów
nie rzucę ci do nóg.
Niech więc cały naród izraelski dowie się z całą pewnością, że tego Jezusa, którego ukrzyżowaliście, Bóg u c z y n i ł Panem i Mesjaszem

Tak to mamy wyraźny obraz, w którym jeden, który jest nad wszystkim i wszystkimi, drugiemu daje moc czynienia cudów. Wyposaża w niezwykła moc czynienia cudów. Jeden daje drugiemu. I ten dzięki drugiemu zostaje wyposażony w niezwykłą moc. Jeden potwierdza posłannictwo drugiego poprzez nadziemską moc i zdumiewające znaki, które poprzez niego czyni.tłu. B.P
Jeden umiera, dosł. zostaje zabity. Drugi:zdjął z niego więzy śmierci i przywrócił mu życie. To ten drugi uwalnia go z więzów śmierci. To ten drugi zmarłegoprzywrócił do życia i mocą s w o j ą wywyższył go. To ten drugi własną mocą w y w y ż s z a drugiego. Wynosi go ponad innych. To ten drugi pozwala mu zasiąść obok siebie i rzuca mu wrogów do nóg. To ten drugi czyni go:PANEM I MESJASZEM".podkr. moje.Nowy Testament Współczesny Przekład.
Jeden drugiego takim czyni, i przez to ten, jest tym, kim jest.

W podobny sposób ukazane jest wywyższenie jednego przez drugiego w Efez.2:17-23Niech Bóg naszego Pana, Jezusa Chrystusa, pełen chwały Ojciec, udzieli wam ducha mądrości...jak niezwykłą moc okazuje on wobec nas, wierzących. Jest to ta sama czynna potężna moc, którą Bóg p o s ł u ż y ł się, gdy o b u d z i ł Chrystusa z martwych i p o s a d z i ł po prawicy w niebie, ponad wszystkimi władzami, mocami, potęgami i państwami, i tytułem do władzy, i nad tymi, których imion nawet wymówić nie potrafimy w teraźniejszych u przyszłych czasach. Bóg z ł o z y ł mu wszystko do stóp...
Tak to tu mamy, że jeden, który jest "pełen chwały" i który ma "niezwykłą moc" wskrzesza dzięki niej drugiego z martwych, i posadził go obok siebie w niebie, ponad wszystkimi innymi.
Tak to moc, jaką jeden kieruje do nas. To ta sama moc, przejaw potęgi jego siły z jaką działał w wypadku swego [Syna], gdy wskrzesił go z martwych i posadził obok swojej prawicy, wysoko ponad wszystkimi innymi.
Nigdy i nigdzie [Syn] nie jest przedstawiony w stosunku do Ojca, jako dawca, tylko jako odbiorca wielkich dóbr, które stają się jego udziałem, dzięki "niezrównanej wielkości mocy" Ojca.
Taki mamy obraz na stronach natchnionego słowa. Jeden zawsze ponad wszystkimi, i drugi wywyższony ponad innych, dzięki tamtemu.
O jednym czytamy, żeprzybity do krzyża był taki bezsilny, ale m o c Boga przywróciła mu życie2 Kor.13:4+Kol.2:12
To moc drugiego, przywróciła mu życie itp.
Nie ma na stronach nowotestamentowych sprawozdań ukazania równości jednego względem drugiego. Drugi, wszystko kim jest i co ma zawdzięcza innemu. I taki mamy obraz Boga w chrześcijaństwie.


Wt gru 08, 2020 8:20 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm
Posty: 6818
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Obraz Boga - chrześcijaństwo
robertson napisał(a):
Nawet nie zamierzał zrównywać się ze swoim Ojcem.

No co Ty nie powiesz. Serio?
J 14
7 Gdybyście Mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca. Ale teraz już Go znacie i zobaczyliście». 8 Rzekł do Niego Filip: «Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy». 9 Odpowiedział mu Jezus: «Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: "Pokaż nam Ojca?" 10 Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie?

_________________
"Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55


Śr gru 09, 2020 12:11 am
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 11, 2020 7:29 pm
Posty: 478
Płeć: mężczyzna
wyznanie: wierzę w Jezusa ale nie uznaję Trójcy i/lub Biblii
Post Re: Obraz Boga - chrześcijaństwo
PeterW napisał(a):
robertson napisał(a):
Nawet nie zamierzał zrównywać się ze swoim Ojcem.

No co Ty nie powiesz. Serio?
J 14
7 Gdybyście Mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca. Ale teraz już Go znacie i zobaczyliście». 8 Rzekł do Niego Filip: «Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy». 9 Odpowiedział mu Jezus: «Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: "Pokaż nam Ojca?" 10 Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie?


Już dyskutowaliśmy n a temat nadużycia w stwierdzeniu:"nie skorzystał ze sposobności, żeby być na równi z[theos]". Filip.2:6
I tłumaczenia typu:"choć w istocie swojej zawsze był równy [theos]- nie skorzystał w pełni z tej równości", ukrywają prawdę, że użyty tutaj przysłówek, nawet nie przymiotnik, nigdzie nie mówi o "równości w pełnym tego słowa znaczeniu". To już jednak udowodniłem, i nie ma sensu wszystkiego powtarzać. Jedyny werset, który mówi o równości, tak naprawdę o niej nie mówi.
A werset, w którym czytamy:deikson hemin ton patera=pokaż nam ojca. W odpowiedzi mamy:ho heorakos eme heoraken ton patera=ten który ujrzał mnie, ujrzał ojca. To wszystko w związku z oświadczeniem:ei egnokate me kai ton patera mu gnosesthe kai ap arti ginoskete auton kai heorakete auto=jeśli poznaliście mnie, i ojca mego poznacie. I od teraz poznajecie go i ujrzeliście go.
Tak to ujrzenie jednego=zobaczenie drugiego w sensie poznanie jednego=poznanie drugiego=zobaczenie drugiego.
Oczywiste jest to w obliczu prawdy, że jeden jest obrazem drugiego. Kol.1:15. A obraz to dzieło przedstawiające np.kogoś. Ewentualnie całościowy opis kogoś. Może to też być wizerunek kogoś odtworzony przez promienie odbite, lub załamane.
Ja mam świadomość wielkiego wyrazu w użytym gr. słowie tłum. w Kol.1:15 na "obraz". Jak i świadomość, że w równym stopniu takim obrazem był pierwszy człowiek. patrz. Rodz.1:26-27+5:1i3, czy 9:6. Jak czyt. w Syr.17:3Na swoje podobieństwo odział ich mocą, według swego o b r a z u ich stworzył
Zobaczenie yois[syna]zgodnie z Jana14:7-10=zobaczenie patera[ojca]. Jeden jest obrazem drugiego, i ukazuje nam Go, jakim jest. Tak jak jaki jest [theos] ukazuje człowiek. Ukazywał Go pierwszy stworzony człowiek, który został stworzony na obraz swego stworzyciela."z mułu stworzył człowieka".Syr.17:1. Pierwsi ludzie zostali stworzeni na podobieństwo i obraz, swego stworzyciela. W hebr. tekście mamy dwa słowa:selem i demut. Pierwsze wydaje się, że oznacza obraz materialny, zewnętrzny w sensie, że r e p r e z e n t u j e osobę, którą wyobraża. Tak i yios[syn] jako obraz materialny reprezentował patera[ojca], którego był wyobrażeniem.Rodz.1:26-27. W Rodz.5:1 i 3 czytamy, że stworzony człowiek został uczyniony na p o d o b i e ń s t w o swego stworzyciela. Jest to zdecydowanie bardziej abstrakcyjne określenie, jak obraz, niemniej może przybrać znaczenie materialne. I nie wydaje się, żeby nasze podobieństwo [obraz], jak podaje np.L.Kohler odnosiło się do naszej :"wyprostowanej postawy". Niewykluczone, że nasze podobieństwo, istnieje jako "obraz" ukazuje nasze panowanie nad stworzeniem. Jak czytamy w Syr.17:2 ,że w stosunku do ziemi:"nad tym co na niej, dał im panowanie". Inni podkreślają, że idzie o nasze panowanie jako władców ziemi. Inni podkreślają nasze podobieństwo ukazane jest w naszej cielesnej strukturze. Najistotniejsze wydaje się jednak nasze wyposażenie duchowe. O istotnym znaczeniu człowieka, jako takiego, uczynionego jako doskonałym czytamy w Ps.8:6:"chwałą i czcią go uwieńczyłeś...wszystko położyłeś pod jego stopy". Takim i jako taki, którego obdarzono i chwałą i czcią, który został uczyniony:"nieco niższym od aniołów, i któremu stworzyciel wszystko położył pod jego stopy", jak i pierwszemu stworzonemu człowiekowi, jest i ten , o którym w Ef.1:17-23, że poprzez działanie :"przeogromnej wielkości swojej mocy", wskrzesił swego [syna]. I "za sprawą działania swojej władzy i potęgi" posadził go w niebie po swej prawicy, i który poprzez działanie swojej władzy i potęgi:wszystko umieścił pod jego stopami" cyt. Ps.8:7
Tak to oczywiste jest, ze ten, który jest "obrazem" drugiego, ukazuje go takim jakim jest. Nie czyni, go to jednak "równym" drugiemu. Tak jak uczynienie ludzi na wzór i podobieństwo stworzyciela, nie czyni ich jemu równym. Zapewne jednak ukazuje go takim, jakim jest, chociaż nie ma zgody, co zawiera myśl "obraz" i "podobieństwo".
Tak jak jednak o marnym z jednej strony człowieku, Ps.8:3-4 wiemy, że został uczyniony dosł.nieco niższym niż elohim, [[OD BOGA],potem tłum. aniołów. Niemniej to pierwszego człowieka, jego stworzyciel "postawił", jako...Tak to, to On "wszystko położył pod jego stopy". Jeden uczynił człowieka, tym kim uczynił, i dzięki temu, ten był tym kim był i jaki był. Tak to ten sam stworzyciel przy innej okazji, "poprzez nadzwyczajną wielkość swojej mocy" wskrzesił swego[syna] i "wszystko poddał pod jego stopy". Ef.1:17-23. Podobnie uczynił pierwszemu stworzonemu człowiekowi.


Cz gru 10, 2020 9:29 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm
Posty: 6818
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Obraz Boga - chrześcijaństwo
robertson napisał(a):
PeterW napisał(a):
robertson napisał(a):
Nawet nie zamierzał zrównywać się ze swoim Ojcem.

No co Ty nie powiesz. Serio?
J 14
7 Gdybyście Mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca. Ale teraz już Go znacie i zobaczyliście». 8 Rzekł do Niego Filip: «Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy». 9 Odpowiedział mu Jezus: «Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: "Pokaż nam Ojca?" 10 Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie?


Już dyskutowaliśmy n a temat nadużycia w stwierdzeniu:"nie skorzystał ze sposobności, żeby być na równi z[theos]". Filip.2:6
I tłumaczenia typu:"choć w istocie swojej zawsze był równy [theos]- nie skorzystał w pełni z tej równości", ukrywają prawdę, że użyty tutaj przysłówek, nawet nie przymiotnik, nigdzie nie mówi o "równości w pełnym tego słowa znaczeniu". To już jednak udowodniłem, i nie ma sensu wszystkiego powtarzać. Jedyny werset, który mówi o równości, tak naprawdę o niej nie mówi


Nic nie dyskutowaliśmy. Ty dyskutujesz ze swoimi tezami. Jeszcze raz:
8 Rzekł do Niego Filip: «Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy». 9 Odpowiedział mu Jezus: «Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca.[/b] Dlaczego więc mówisz: "Pokaż nam Ojca?" 10 Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie?

Ten fragment zaprzecza tezie jakoby Jezus nawet nie zamierzał się równać z Ojcem.
Daruj sobie te długaśne bzdury - szkoda klawiatury i bajtów

_________________
"Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55


Cz gru 10, 2020 10:59 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 435 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 170 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL