Zaczynam łapać: po prostu Bóg jest jakby obserwatorem z przyszłości.
To jeszcze trudniejsza sprawa: Bóg ingeruje i mówi: zrobisz to i to tak jak powiedział świętemu Piotrowi.

Choć i tu jest rozwiązanie: Bóg nie mówi o każdym czynie człowieka temu człowiekowi.

Wolność dotyczy wyborów moralnych a więc poruszania się w kategoriach dobra i zła. Te wybory podlegają ocenie ze strony Boga. Waga więc odpowiedzialności i zaciągniętej winy w wyborach dokonanych przez Sanhedryn odnośnie skazania Jezusa była inna niż Piłata. Piłat jednak wydając Jezusa na ukrzyżowanie nigdy nie będzie mógł się bronić tym, że był bezsilny, chwilę wcześniej chełpił się wobec Więźnia swoją wladzą skazywania i uwalniania. Nie mógł się tłumaczyć tym, że brakowało mu odwagi, by przeciwstawić się tym, którzy chcieli śmierci Chrystusa, gdyż później, gdy prosili o zmianę napisu na krzyżu, dowiódł, jak potrafi być upartym. Chciał odgrywać podwójną rolę. Nie chciał obrazić tych, którymi rządził, aby nie doniesiono o nim do cezara, nie chciał też skazać niewinnej krwi. Jego żona złamała w tym samym czasie bardzo rygorystyczne przepisy prawne. Wysłanie sędziemu wiadomości to było przestępstwo podlegające karze, a zatem mógł do tego skłonić Klaudię jedynie fakt, że dostrzegła tragizm mającego się dokonać czynu. Piłat został ostrzeżony, że ma do czynienia ze Sprawiedliwym. Sam to zresztą wcześniej odkrył. Tego typu postępowaniu przypisujemy zniewolenie.

Jedynym wolnym pozostał Jezus. Umarł, gdy tego chciał. W sytuacji agonalnej zachował pełną kontrolę nad tym, by wszystko się wypełniło i można to śledzić krok po kroku z Pismami. Gdy ludziom brakuje tchu, on jeszcze zawołał donośnym głosem. To nie była śmierć człowieka, który w agonii i takich męczarniach już nie myśli racjonalnie. Do końca panował nad swoją śmiercią. Nie zależał od nikogo. Jego wola była zgodna z wolą Ojca. W przypadku człowieka jedność z Bożą naturą, czyli zgodność woli człowieka z wolą Boga dokonuje się dzięki łasce. Pisał o tym Paweł. Wiesz jak wybrać, by to było zgodne z planami bożymi wobec ciebie. Nikt z ludzi nie jest w stanie ci przeszkodzić. Nikt ci nie przeszkodzi, bo twój prywatny interes schodzi na dalszy plan, znasz swoją powinność na tym świecie. Fałszywy prorok to odwróci i swoją wolę przypisze Bogu. Dopóki tego nie zrozumie, żyje życiem śmiertelnika a nie bożego człowieka. Masz to w dzisiejszej Ewangelii. Józef zwany Barnabą sprzedał ziemię i oddał apostołom. Dopiero po oddaniu tego co nie należalo do niego odzyskał swoją tożsamość, był już nie Józefem, ale nazwano go Barnabą, czyli synem pocieszenia (syn Ducha). Był z pokolenia Lewiego, czyli nie przeznaczono im żadnej ziemi. Oddał to co do niego nie należało i wrócił do tego co mu przeznaczono. To są pytania kierowane do każdego z nas. Czy ja nie mam pretensji do rzeczy, które do mnie nie należą? Nie mylę swojej woli z Bożą? Domagam się własnej chwały trąbiąc dla zmylenia siebie i innych o dziele Bożym? Jeśli sprawy podstawowe: odczytanie siebie i własnej tożsamości nie zostaną wpierw uregulowane, to możemy bawić się w rozwiązywanie zagadek bez ładu i składu: wybiorę A czy B. A mogę razem? To możliwość? Wybory są zawsze konkretne i oparte o fundament własnej tożsamości a nie zawieszone w próżni matematycznych krzyżówek, by budować model możliwości lub ich braku i dochodzić do potwierdzenia założenia o determinizmie.
Jeśli jestem z prawdy zawsze wybiorę prawdę a tej pragnę dociec jak potrafię. Jeśli jej nie wybiorę to dostrzegam przymusowe okoliczności i mam ich świadomość. Stąd ta modlitwa o łaskę prawidłowego wyboru o czym wyżej wspominałeś. Chodzi o możliwość zobaczenia sprawy Bożymi oczami.

Do woli bożej dojdziesz jedną drogą: dana ci będzie łaska. Odbierzesz ją wybierając Boga i wybierasz cnoty. Inaczej włóczysz się po możliwościach realizacji swych zamierzeń lub wchodzisz w determinizm. Bóg widzi tę włóczęgę i wie czy zechcesz wybrać prawdę.
Piłatowi dano wiele możliwości, ale nie skorzystał. Sanhendryn postąpił jeszcze gorzej, bo oni znali Prawdę Pism, ale jedynie na grucie poznawczym. Nie przyswoili sobie jej w działaniu, bo nie chcieli. Zmarnowali łaski na byle co wybierając byle jak.

A wcześniej twierdziłaś, że 4 jest niemożliwe (zatem nie jest możliwością).
https://dyskusje.katolik.pl/viewtopic.p ... 5#p1167245

Zatem Bóg wie, co wybiorę (wie, że 2) i 4 nadal jest możliwością?
Wybierasz coś z tej sprzeczności? Ale wtedy musisz też z czegoś zrezygnować.
Czy jednak bierzesz tezę i jej zaprzeczenie?

Zapomnij na chwilę o Bogu.
Jeśli wybierzesz 2, to nie możesz wybrać 4. Zgadzasz się z tym stwierdzeniem?

W tej kwestii może pomóc zrozumieć na czym polega sprawa zagadnienie z fizyki o superpozycji stanów kwantowych.

Prosimy o krótkie i przystępne streszczenie i wyjaśnienie dlaczego to ma być w kontekście tego tematu.

W wielkim skrócie to jeżeli czegoś nie zdecydujemy się zaobserwować, wykonać, wybrać to kwant, a na nasze potrzeby wybór, istnieje w stanie superpozycji, czyli wszystkich możliwych wyborów.

Bezpośrednie przenoszenie zasad z mechaniki kwantowej na zjawiska makro jest bezproduktywne (kot Schrödingera).

Wybór jako decyzja podjęta na skutek pracy neuronów.

Wybierając tylko 2, otwierają się nowe możliwości, bo wybierając 2 mogę też wybrać 4. Jak w życiu, wybierając dwa jest się w związku monogamicznym a decydując się na wybór również 4 wtedy jest się w trójkącie.

Ja mówię o sytuacji, kiedy w danej chwili masz do wyboru 4 możliwości i po wybraniu jednej z nich tamte znikają, np. wchodzisz o konkretnej godzinie do 1 z 4 autobusów, każdy jedzie w inna stronę, nie możesz jednocześnie jechać kilkoma. Później sobie mozesz wejść do innego, ale to już będzie inna sytuacja z kolejnymi opcjami 1-4 czy 1-8 etc.

To nie ma nic do rzeczy, bo ja mówię o sytuacji PRZED wyborem.
Wg ciebie PRZED wyborem jednocześnie mogę wybrać 4 i jednocześnie nie mogę wybrać 4.

Że co? Ja nic takiego nie twierdzę.

Bierzesz pod uwagę tylko cztery możliwości, że można jechać jednym z czterech autobusów. Jednak możliwości jest więcej np. można jechać autobusem nr 1 i 2, 1 i 3, 1 i 4 itd. Nie jest to inna sytuacja, tylko kolejne możliwości wyboru spośród 4 autobusów.