NIe ma czegoś takiego jak "zaprogramowanie do czucia",

Tak, tak.. Ale zapędziłeś się. Człowiek został STWORZONY Z MATERII (dosłownie z prochu ziemi) - tak jak i zwierzę nie jest osobą, tak i ziemia, gleba czy na ogólniejszym poziomie materia - też nie jest osobą. Osoba, czyli człowiek został stworzony z nieosoby (materia jest bezosobowa).

Zwinnie unikasz teraz teorii darwinowskiej ze czlowiek ewoluowal z malpy, a to chyba roznica miedzy prochem ziemi, a zwierzeciem.

To twoja opinia.

Pokaż mi robota który cierpi,

Materia nieorganiczna jest tylko materiałem. Z materiału można stworzyć coś wielkiego albo coś małego. Zwierzę jest produktem niższego rzędu, człowiek jest produktem docelowym i koroną stworzenia, królem świata i przewidziany został dla wcielenia Syna Bożego. Gdy mówimy, że Chrystus ma ciało ziemskie, to nie uwłaczamy Mu, bo materia jest tylko materiałem. Ale gdybyśmy powiedzieli, że ma ciało zwierzęce, to byłoby to poniżeniem, gdyż zwierzę jest bytem niższego rzędu - NIE JEST OBRAZEM BOŻYM.

Andy, bol to tylko impuls el. dajacy znac ze cos jest nie w porzadku z organizmem, jest on tym silniejszy im wieksze zagrozenie wlasnie po to by organizm mocnie lub szybciej zareagowal.

Na tym polega różnica między programistami ludzkimi, a Bogiem jako programistą. Przecież napisałem wyżej, że Bóg jako programista przewyższa człowieka w sposób nieopisany. Dowodem na to, że zwierzęta są robotami biologicznymi jest to, że nie są osobami.

Bóg tak przewyższa ludzi że tworzy nie-roboty.

Można by tak argumentować, gdybyśmy bazowali tylko na naszej powyższej rozmowie. Tylko trzeba też wziąć pod uwagę inne elementy. Na przykład to, że Bóg nie zabronił zabijać zwierząt bez względu na to, czy są dobre moralnie, czy złe. Natomiast ludzi zabijać zabrania od początku objawienia. Chyba że są źli moralnie i zasługują na skrócenie życia (żeby nie zabijali niewinnych). I jak to tłumaczy? Do ludzi żyjących wcześniej niż Abraham powiedział:

"Ktokolwiek przeleje krew ludzką, jego własna krew ma być przelana przez ludzi, gdyż Bóg uczynił człowieka na swój obraz." (Rodz. 9:6)

Ale wymyślasz i mieszasz pojęcia... Materią jest wszystko wokół: i ziemia (gleba) i woda i powietrze i materia międzygwiezdna i.. komórki żywe, tkanki, czy całe zbiory tkanek - rośliny i zwierzęta.
Czy uważasz że zwierzęta są niematerialne? Czy ciało zwierzęce nie może być materiałem, budulcem człowieka? Nie wiesz że człowiek posiada instynkty takie same jak zwierzęta? Tyle że w przeciwieństwie do zwierząt potrafi je ujarzmiać, a w każdym razie powinien potrafić.
Tak czy siak - białka, hormony, tkanki itp - to nadal MATERIA.

Peter, co z tego ze materia jest taka sama.
Jesli jest w innym zywym organizmie to stanowi ten organizm w danym czasie i to jest istotne, dany zywy organizm w danym czasie.
Jesli sobie to uproscisz tak jak to robisz to zatracasz roznice miedzy czlowiekiem i zwierzeciem i wpadasz w darwinizm.
Czlowiek nie zostal stworzony zwierzeciem, tylko sam z siebie robi zwierze porownujac sie do zwierzat i nabierajac zwierzecych instynkow.

Jeśli Kościół naucza, że ciało Adama Bóg stworzył z ziemi(a nie z niczego), to powołuje się na opis stwarzania w którym człowiek zaistniał jako pierwszy z istot żyjących, a nie ostatni...
Dopóki Kościół nie słyszał naukowej TE to przekazywał naukę o stworzeniu ciała Adama nie biorąc tejże pod uwagę ale gdy to nastąpiło, to nie zabronił członkom Kościoła zajmowania się nią w kontekście pochodzenia ciała ludzkiego aby przy interpretacji Księgi Rodzaju w tymże temacie (zgodnie z zasadą zaczerpnięta przez św. Tomasza ze św. Augustyna) interpretując ją w celu ustalenia porządku przyrody, nie odwoływać się do cudów, ale do tego, co jest zgodne z prawami natury (non quaeritur miraculum, sed quid natura rerum habeat- Summa theologiae, I, q. 67, a. 4.)
A kto i gdzie powiedział ci, że nie odrzucając z góry naukowej TE potrzebowalem porzucić naukę Pisma i Tradycji ??