Porównujesz Pawła do innych Apostołów pochodzenia żydowskiego (jako wyróżnik, że oni byli żydami, a on nie), tym samym paplasz by sobie paplać, bo taki wyróżnik jest bez sensu - niczego nie wnosi, zwłaszcza że sam Paweł był uczniem Gamaliela, bardzo znaczącego i ważnego dla żydów nauczyciela, a potem członkiem stronnictwa faryzejskiego (faryzeusze uznawali się za tych najprawdziwszych Żydów, wyznających i przestrzegających Prawo) Etnicznie i kulturowo był żydem/Żydem a jedynie formalno-prawnie obywatelem rzymskim (co jak wiemy wykorzystywał w razie potrzeby).

To ty wyciągasz wnioski z moich wypowiedzi nieadekwatne do ich treści.
W czym masz problem? Czy ja zaprzeczyłam, że Apostoł Paweł był Żydem? Nie, nie zaprzeczyłam. To ty robisz w stosunku do mnie złośliwe uwagi chcąc ogłupić moją osobę.
Ja podkreśliłam, źe Apostoł Paweł w sposób światły zrozumiał Ewangelię Jezusa, bo to on pierwszy sprzeciwił się obowiązkowi obrzezaniu chrześcijan i ten sprzeciw był na początku przedmiotem sporu wśród Apostołów. Również Ap.Paweł podkreślił, że rytualne ofiary ze zwierząt były składane bałwanom.
Myślę, że to wiesz.

W żadnym liście Ap. Paweł nie wskazuje na swoje pisma jako natchnione.
Był żydem więc za natchnione pisma uważał tylko ST.
Widać to dobrze gdy pisze do Tymoteusza [II Tym.3.15]:I ponieważ od dzieciństwa znasz Pisma święte, które cię mogą obdarzyć mądrością ku zbawieniu przez wiarę w Jezusa Chrystusa.
Dalej właśnie pisze o natchnieniu całego Pisma, a nie swoich listów.
Jezus wykładał uczniom idącym do Emaus to, co było o nim napisane we wszystkich Pismach.
Dla żydów "Pisma" oznaczały ST.

To nie apostołowie chcieli obrzezywać tylko inni nawróceni żydzi - sprawdź [Dz.15.1]. Apostołowie rozstrzygnęli tę sprawę w natchnieniu Ducha św. [Dz.15.1-31].

Acha... Nie dość że paplesz dla paplania, to masz też problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Nieważne są żadne konteksty. Paweł odnosił się do ofiar składanych przez pogan i.. tylko takich. Nie odnosił się do ofiar składanych Bogu, a nakazanych w pismach ST - te po prostu uznał za JUŻ niepotrzebne. Ale co tam - dla Ciebie to nieistotne.

Wybrana,



To podsumowanie to cytaty z tej treści.
Więc czego treść nie wskazuje?



I dlaczego Wszechmogący miałby na to pozwolić, żeby Szatan "się ogłosił" "Bogiem ziemi"?
I jak samozwańcze ogłoszenie się "Bogiem ziemi" (cokolwiek ten tytuł oznacza u Ciebie) neguje "pragnienie ostatecznej szczęśliwości własnymi siłami"?
Wytłumaczysz "logikę" tego wnioskowania?

Co oznacza dla Ciebie słowo "Bóg"?
Ilu jest "Bogów" w ogóle?
Jest Jeden "Bóg" czy co najmniej dwóch?



Szatan nie pragnął zdobyć szczęśliwości?
A jaki jest Jego CEL w życiu?
Szatan chce być nieszczęśliwy czy mu wszystko jedno?

I co ma do rzeczy szczęście z "ogłaszaniem się władcą dla człowieka"?



Jeżeli udawał Boga to jak jednocześnie ogłosił się "Bogiem ziemi"?
Jakby się ogłosił, to jak mają wierzyć, że jest Bogiem, jeżeli się ogłosił, że jest Szatanem?

I wierzysz w to zdanie w myśl tego cytatu:
"Duchowy bodziec, pchający człowieka do przodu, nie jest psychiczną iluzją. Może nie wszystkie wszechświatowe fantazje człowieka są faktem, ale wiele z nich, bardzo wiele, jest prawdą."
?

Może te myśli "wtargają do Twojej duszy"?

"Za każdym razem, gdy człowiek świadomie dokonuje moralnego wyboru, natychmiast doświadcza nowego, Boskiego wtargnięcia do swojej duszy."

Czy też to z Księgi Urantii stwierdzenie, a może z innej Książki, którą znalazłaś, ale nie chcesz jej ujawniać?
Bo Twoje źródła są dla Ciebie wielką tajemnicą i chronisz je przed kompromitacją?

Jan 3
19 A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki.
20 Każdy bowiem, kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby nie potępiono jego uczynków.
21 Kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do światła, aby się okazało, że jego uczynki są dokonane w Bogu».

Czy to jest uczciwe cytowanie zdań z jakiejś książki tak jakby to były Twoje zdania? I nie podawanie źródła co to za książka?
A potem wykorzystujesz "PLAGIATOWANE" nazwy jak "Jezus" czy "Chrześcijaństwo"?

Jesteś Wybraną Plagiatorką?
W Twojej moralności "plagiat" jest moralny?
W Twojej moralności istnieje "odpowiedzialność za słowa"?

Ale chwila:
"nie możecie mierzyć moralnych wartości;"
"Moralna natura jest nadzwierzęca ale podduchowa."

Jeżeli "moralna natura" jest "podduchowa" to znaczy, że u Ciebie "moralne zachowanie" jest przeznaczona dla istot "niższych rzędów", a Ty jesteś ponad moralność?

"Idealizacja i próba
służenia prawdzie, pięknu i dobroci
nie jest środkiem zastępczym
prawdziwego doświadczenia religijnego – rzeczywistości duchowej."

Czyli "prawdziwe doświadczenie religijne - rzeczywistości duchowej" może być "fałszywe i złe"?

&&&&&&&

Pytania zasadnicze:
1) Szatana celem nie jest być szczęśliwym?
2) Jaki jest CEL Szatana?
3) Dlaczego Wszechmogący pozwala Szatanowi działać?
4) Ilu jest "Bogów"? Jeden czy więcej? Czy Wybrana jest Politeistką?

Celem szatana jest władza nad ludźmi.

Bóg Ojciec jest tylko jeden. Jest On prapoczątkiem wszelkiego stworzenia w Niebie i na ziemi.
Jezus jest Chrystusem - pierworodnym stworzenia.
Szatan jest aniołem, który sprzeciwił się Bogu. Ogłosił się Bogiem dla ludzi.
Bóg dozwolił mu do jakiegoś czasu działać, dlatego, że człowiek jest poddany próbie.
Ma możliwość przyjąć Boga Ojca, który objawił się nam w swoim Synu Jezusie, lub może trwać dalej w mocy szatana.
Człowiek poznał prawdę i może dokonać wyboru, bo ma na to dany czas.

" Człowiek jest wypróbowany przez ogień i wodę"

Wybrana,



A po co Szatanowi jest potrzebna władza nad ludźmi?
Co ma z tej władzy? Jakie korzyści?



Czyli Jezusa Chrystusa stworzył Bóg Ojciec?



I to ogłoszenie miało jakąś moc sprawczą?
Jakie to ma znaczenie kto SIEBIE kim ogłasza dla kogo?
Gdzie to ogłosił, kiedy i komu?



Na czym ta próba polega?



Umiesz wyjaśnić jak się "przyjmuje Boga Ojca"?



Każdy poznał prawdę?
A jak ktoś nie poznał prawdy to co wtedy?



Co tu symbolizuje woda
i co symbolizuje ogień?

Wybrana. Masz szatana więc za idiotę. Władza nad tobą nie kosztowała go nic, poszłaś jak po sznurku, wystarczyło pokazać ci Kościół i uderzyć w twoje urazy, które siadają na pysze. On tylko pokazywał ci obrazy, które miały zmienić twoje myślenie. Potem dyskusja z pokusa musiała się skończyć twoją porażką i do dziś tego nie wiesz. Przeciwnikiem szatana jest Bóg, więc Bogu pokazuje zły duch jak łatwo może poradzić sobie z człowiekiem. Ostatecznie chce wyrugować Chrystusa jako głowę Kościoła i założyć Antykościół. Marzy się mu fotel papieża dla swego wybranego syna zatracenia, żaden inny, bo to KK to Ciało Chrystusa. Dopiero wówczas osiągnie zwycięstwo: podporządkuje sobie wybranych. Wystarczy zadać człowiekowi pytanie i podsunąć krzywe zwierciadło. Poczuje się jak rajska Ewa - nie dojrzy własnej niedojrzałości, ale to że potrafi sam poznać co jest dobrem a co złem. Weszłaś w szatańskie szpony jak w masło i jeszcze temu zaprzeczasz. Tajemnica grzechu. Kiedy w niego wejdziesz tracisz wzrok.
Wierzący, który czyta pokusy, wie też jak się przed nimi bronić.

Sędzino, jak łatwo ci wychodzi oskarżanie i osądzanie.
Uważaj, byś ty nie została osądzona.

Piszesz posty na całe strony a na takie podstawowe pytania nie znasz odpowiedzi?

Wybrana,

Zadaję pytania aby zrozumieć Ciebie, Twoją teologię.
Należysz do jakiejś organizacji, która ogłosiła oficjalnie swoją teologię w dokumentach?
Bo jeżeli jesteś jedynym członkiem swojej jednoosobowej organizacji religijnej, to jak mam dowiedzieć się w co Ty wierzysz?
Nie wyznajesz przecież Katolicyzmu?
Nazwiesz to Chrześcijaństwem?
Masz inną religię?

Interesuje Ciebie przekazanie prawdy o Bogu czy jesteś tu wyłącznie dla towarzystwa?

Odpowiesz mi na pytania o Twoje wierzenia?
Czy w Twojej religii trzeba błagać "wyższe istoty" o udostępnienie "prawdy"?

Myślę, że na temat wiary już od kilku lat dużo tu napisałam.
Nie należę do żadnej instytucjonalnej organizacji kościelnej. Jestem katoliczką, bo chyba wiesz że katolicyzm oznacza - powszechny. Kościół powszechny to Kościół Chrystusowy, który skupia wszystkich wierzących I ufających Chrystusowi. Czy wśród rzymskiej instytucji kościelnej są katolicy, myślę, że jest ich wielu.
" Wiara, to Słowo Boże, to prawda dana nam przez Jezusa Chrystusa.
Religia, to sposób głoszenia wiary"
Janie jestem religijna, ja jestem wierzącą.

Nie, nikogo się nie błaga.
Duch Święty gdy prowadzi osobę, to daje dużo pouczeń.
Proszę co dzień w czasie modlitwy Jezusa Chrystusa o prowadzenie, pouczenie - o światło wiary.
Napiszę Ci jedno z pouczeń:

" Królestwo moje jest w Niebie, bo tam dusze należą do mnie.
Królestwo szatana jest na ziemi, bo większość dusz jest w jego władaniu.
Nikt mu tej władzy nie nadał. On ją przejął poprzez zwiedzenie dusz"

Ależ nie. To ty próbujesz oskarżać, ale nie może ci się udać, bo nie masz podstawowej wiedzy. Teraz ci zeszło na mszę świętą i podanie człowieka jako wroga szatana. Szatan to dla ciebie intelekt uszyty na twoja własną miarę, którego udało ci się schować w kieszeni. On na to pozwala, bo ma ciebie z głowy, chodzisz jak on chce. Skoro chwalisz się własnym nieuctwem, zostaje to zauważone...pewnie niedługo dam sobie z tym spokój, bo ileż można prostować głupoty i czyjeś wyobrażenia. Gdyby to była waga przewagi czerwonej sukienki nad niebieską to taki sąd pozostałby bez komentarza. Tymczasem wypowiadasz się o chrześcijaństwie, ale uszytym na własną miarą, ale miarę podajesz w stosunku do KK. To już przeniesienie, więc chore. Twoje argumenty powalają: byłam 50 lat w KK, więc wiem. To argument z niewiedzy o sobie samej. Z wiekiem można stawać się coraz bardziej otępiałym i w końcu osiągnąć poziom matołka duchowego. Wystarczy brak krytycyzmu w stosunku do siebie i czytanie świata w brudnych okularach.

Czyli wg pouczenia tego ducha, którego słuchasz nie należysz do Chrystusa i Jego królestwa nie ma w tobie...? :no: