Nie imprezuj, nie zdradzaj - nie grzesz. Czy możemy powiedzieć, że jest w nas wiara, jeżeli grzeszymy?

Jeżeli ulegniemy pokusie i zgrzeszymy, to mamy w ufność, że każdy grzech, którego uczynienia żałujemy, będzie nam odpuszczony.

Dwudziestego piątego rozdziału tej Ewangelii, jak widzę, nie czytałeś

No co ty - a jest rozdział 25?
No no powiedz jaki jest przekaz jego treści.

Nasza wiara nie odnosi się do grzechów tylko do tego co Jezus dla nas zrobił.
Ap. Paweł napisał:[I Kor.6.12] Wszystko mi wolno, ale nie wszystko jest pożyteczne. Wszystko mi wolno, lecz ja nie dam się niczym zniewolić.
Mamy dwa przykazania miłości i wg Jezusa to wystarczy. Jeśli nimi żyjemy to cała reszta może ulec przemianie bo Bóg daje moc.

Tak jak św. Paweł napisał, wszystko mi wolno - bo mam wolną wolę, ale ja nie dam się niczym zniewolić.
Zniewolić, to znaczy nie ulegać grzechowi, bo grzech oddziela nas od Boga, nie ulegać pokusą. Trzeba przede wszystkim przyjąć Jezusa Chrystusa z całą zawartością jego nauk. Przez naszą grzeszność będziemy ulegali pokusą, ale łaskę odpuszczenia grzechów otrzymaliśmy w darze.



Moim zdaniem grzeszymy w większości przypadków z prostego powodu: dajemy sobie na to przyzwolenie.
Całe szczęście, że Bóg jest wierny i oczyszcza nas z każdej nieprawości.

W każdym odłamie jest dokładnie tyle chrześcijaństwa, ile jest w nim katolicyzmu.

Musimy starać się, by to przyzwolenie na grzeszenie w sobie eliminować. Dawać przyzwolenie sobie na grzeszenie, nie jest wyrazem naszej wiary.

Przeczytaj, to się przekonasz.

Dobra , dobra - jak Ty rozumiesz to co tam jest napisane?

Nie kombinuj i przeczytaj ten rozdział.

Gregorze, nie wciągaj mnie w swoje błędy. Ja patrzę na to, co Chrystus powiedział i Tobie też to radzę. Przeczytałeś ten rozdział, który Ci wskazałem?

Tak jak jest napisane.

Pytanie brzmi: Czy przeczytałeś ten rozdział?

Daruj sobie personalne wycieczki i lepiej zajmij się tym, co Chrystus powiedział na temat kryterium podziału ludzi na zbawionych i potępionych.