Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 12:41 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1815 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 117, 118, 119, 120, 121  Następna strona
 Nasze zbawienie 
Autor Wiadomość
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz kwi 08, 2010 2:54 pm
Posty: 11561
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
No to zobaczmy wg Słowa Bożego czyje imię nosi Syn:
Ojcze Święty, zachowaj ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś, aby tak jak My stanowili jedno.
Dopóki z nimi byłem, zachowywałem ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś, i ustrzegłem ich
Raczej nie rozumiesz znaczenia/sensu tego tekstu (+ kwestia przekładu), więc wyciągasz błędny wniosek co do imienia z przynajmniej 4 powodów.

1. Bóg (również Ojciec) objawił Mojżeszowi swoje imię jako JHWH, a nie literalnie "Jezus" [II Mojż.3.15
No i co z tego skoro znaczenie imienia "Jezus" w pełni oddaje charakter Boga(również Ojca) takiego jaki objawił się Mojżeszowi więc gdzie tu błędny wniosek...
Cytuj:
2. Syn otrzymał zatem odrębne imię, gdyż stał się sługą o ludzkim imieniu Jezus.
To było normalne imię, które nosili też inni ludzie :idea: [Kol.4.11]
No i co z tego, że inni ludzie (tak przed Chrystusem jak i po Nim) nosili imię oznaczające charakter Boga jeżeli tylko jeden Człowiek o tym imieniu otrzymała je od Boga i wypełnił jego przesłanie stając się naszym jedynym Zbawcą...
Cytuj:
3. Skoro wg Ciebie "Jezus" to imię Ojca, to o objawieniu jakiego imienia mówi tu Pan Jezus? [Jana 17.26]
O objawieniu Imienia, które jest jego Pełnią, tzn takiego jakim JEST...(patrz "...i nadal będę objawiał..." czyli czas niedokonany)
Ps...czwarty punkt pominąłem ze zrozumiałych(mam nadzieję) względów...

________________________
...jako edit, bo mi uciekło
Gregor napisał(a):
Tak więc literalnie imię "Jezus" ≠ imię Ojca.
Tak więc na podstawie nieuzasadnionych wniosków wyciągnąłeś błędną tezę jakoby Ojciec Chrystusa nie działał przez/w Nim gdy On(Chrystus) dokonywał dzieła zbawienia...

_________________
Postaw, Panie, straż moim ustom
i wartę przy bramie warg moich!
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...


Ostatnio edytowano N mar 05, 2023 12:20 am przez merss, łącznie edytowano 1 raz

scalono dwa posty



So mar 04, 2023 9:02 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3948
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
sahcim napisał(a):
No i co z tego skoro znaczenie imienia "Jezus" w pełni oddaje charakter Boga(również Ojca) takiego jaki objawił się Mojżeszowi więc gdzie tu błędny wniosek...

To z tego, że Pan Bóg nie przypisuje sobie ludzkich imion.
sahcim napisał(a):
No i co z tego, że inni ludzie (tak przed Chrystusem jak i po Nim) nosili imię oznaczające charakter Boga jeżeli tylko jeden Człowiek o tym imieniu otrzymała je od Boga i wypełnił jego przesłanie stając się naszym jedynym Zbawcą...

To z tego, że nie jest to jakieś szczególne imię Ojca, zesłane z nieba. Poza tym jak wskazuje Biblia, to ziemskie imię Zbawiciel będzie posiadał tylko do czasu.
sahcim napisał(a):
O objawieniu Imienia, które jest jego Pełnią, tzn takiego jakim JEST...(patrz "...i nadal będę objawiał..." czyli czas niedokonany)

To co Tobie Jezus już objawił odnośnie imienia Ojca?
sahcim napisał(a):
Tak więc na podstawie nieuzasadnionych wniosków wyciągnąłeś błędną tezę jakoby Ojciec Chrystusa nie działał przez/w Nim gdy On(Chrystus) dokonywał dzieła zbawienia...

Takiej tezy nigdzie nie postawiłem - znowu kręcisz.
Rozmawiamy o wspólnym wg Ciebie imieniu Ojca i Syna.
Wg mnie zaś ziemskie imię "Jezus" ≠ imię Ojca
sahcim napisał(a):
Ps...czwarty punkt pominąłem ze zrozumiałych(mam nadzieję) względów...

No tak, brak argumentów wg logiki sahcima.


Pn mar 06, 2023 11:57 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3948
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
TS7 napisał(a):
Z treści Twoich postów.
Z tego jak interpretujesz zdania, wypowiedzi.
Jak używasz słowa w sposób, który może być sprzeczny z ich definicją.
Jak dokładasz do zdań Biblijnych słowa,

Mogę to samo powiedzieć o Tobie i dodać:
- jak wyrywasz zdania z kontekstu i przez to zniekształcasz ich sens.
pasuje?
TS7 napisał(a):
Tyle dni. I przez ten cały czas
nie zauważył Bóg istnienia Septuaginty
i nie potępił Bóg Septuaginty?
Dlaczego?

Nie musiał potępiać. Zwyczajnie nie korzystał z tych tekstów, bo niczego nie wnosiły w kwestii objawienia wiary. Zostały dodane samowolnie w procesie tłumaczenia i tyle. Przed procesem tłumaczenia nigdy ich nie było w kanonie Biblii hebrajskiej.
TS7 napisał(a):
List do Hebrajczyków 11:35 jest bezspornym odniesieniem do 2 Machabejskiej 7,
ale wiele z nich nie jest tak jasnych, gdyż może być tylko jedno zdanie
które jest echem jednej z ksiąg deuterokanonicznych (i to może nie być
oczywiste w tłumaczeniu, a jedynie w językach oryginalnych).

I co, to świadczy o wyjątkowości księgi Machabejskiej? To księga historyczna i tyle. Ten fragment równie dobrze możne nawiązywać do [II Krl.4. czy Sdz.16] .
Poza tym ciekawe, że autor w wersecie [Hebr 11.32] wymienia kilku bohaterów wiary z imienia, ale wśród nich nie ma żadnego z apokryfów.
TS7 napisał(a):
A jednak Gregor mówi "to tylko opinie ludzi"?
A to co w Biblii to nie są "opinie ludzi"?
Jak to rozróżnić?

Ja traktuję Biblię jako słowo kierowane od Boga do ludzi i uważam/wierzę, że nie ma tam żadnej "nienatchnionej" opinii ludzkiej.
TS7 napisał(a):
Co to jest "tekst źródłowy wiary"?
Jak go odróżnić od "tekstu nieźródłowego wiary"?
Podasz wreszcie kryteria?

Może w ten sposób:
Tekstem źródłowym dla wiary islamu jest Koran.
Tekstem źródłowym dla wiary chrześcijan jest..... ( wstaw brakujący wyraz) - i masz odpowiedź.
TS7 napisał(a):
Nie udowodniłeś mi też używając Biblii, że nie odpowiadasz za jakość Twojej mowy.

Zdefiniuj pojęcie; "jakość mowy".
TS7 napisał(a):
A po co piszesz swoje opinie
jak nie by zmienić czyjeś opinie
lub swoją?
No tak, żeby szerzyć tolerancję do swojej grupy "fałszywych interpretatorów Biblii"?

Wyrażam tu tylko własne zdanie, a nie jakiejś domniemanej grupy.
TS7 napisał(a):
Żeby szerzyć
społeczną akceptację fałszu,
powszechną tolerancję oszczerstw, itp.

Fałsz, oszczerstwo to pojęcia względne.
Z mojego punktu widzenia niczego takiego nie szerzę.
TS7 napisał(a):
Więc określisz wreszcie
z jaką misją mogącą się powieść
wysłali Cię Gregolicy na Katolika?

Nie znam żadnych Gregolików, więc nie wiem o czym mówisz.
TS7 napisał(a):
Czyli "uczenie tolerancji/akceptacji dla fałszu i oszczerstw w powszechnym użyciu w rozmowie publicznej" jest dla Gregora całkowicie naturalne?

Fałsz i oszczerstwa jak już pisałem to rzecz względna.
To co ja nazywam odmiennym zdaniem czy poglądem Ty i Twoi współwyznawcy nazywacie kłamstwem, oszczerstwem. I tego się trzymajcie.
TS7 napisał(a):
Udowodnij używając Biblii, że:
"Pan Bóg chce, aby jego dzieci
wiedziały co otrzymują od Niego".

Znowu nie czytałeś z uwagą. Podałem Ci konkretny fragment i nie zamierzam powtarzać.
TS7 napisał(a):
Było miło?

W synagodze było interesująco - to zabytek.
TS7 napisał(a):
Więc pytam JAK należy się
"na nowo narodzić" w Gregolicyzmie?
Ale nadal odpowiedzi NIE MA.

Nie wiem o czym mówisz w kwestii Gregolicyzmu, więc Ci nie odpowiem.
TS7 napisał(a):
CO TO JEST DUCH w Gregolicyzmie?
Pustosłowie.
Tak Cię szkolili czy już wstąpiłeś taki pustosłowny?

Gregolicyzm to fikcja utworzona w Twoim umyśle, więc sam sobie odpowiedz. Może w Twoim umyśle słyszysz jakieś głosy? To może Ci odpowiedzą.
TS7 napisał(a):
Które to są "jego dzieci"?
Jak je rozpoznać?

[Rzym.8.14]:Bo ci, których Duch Boży prowadzi, są dziećmi Bożymi.
Obserwuj życie ludzi uważających się za chrześcijan [Jana.13.34].
TS7 napisał(a):
CO TO JEST DUCH w Gregolicyzmie?
Pustosłowie.
Tak Cię szkolili czy już wstąpiłeś taki pustosłowny?

Znoszę te Twoje złośliwości i jad, ale powoli zaczyna mnie to nużyć.
Taki masz standard na poziomie 4 - piaskownica?
Może przejdź wyżej? Taka widzisz m.in. jest różnica między 4 a 10. Myślisz, że Pan Bóg nie widzi jakie toksyny gotujesz w swoim sercu? I za to też będziesz musiał przed Nim zdać sprawę. Masz tego świadomość rzymski katoliku?

przemyśl to...


Wt mar 07, 2023 1:36 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz kwi 08, 2010 2:54 pm
Posty: 11561
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
No i co z tego skoro znaczenie imienia "Jezus" w pełni oddaje charakter Boga(również Ojca) takiego jaki objawił się Mojżeszowi więc gdzie tu błędny wniosek...

To z tego, że Pan Bóg nie przypisuje sobie ludzkich imion.
Oczywiście że nie przypisuje..Jahwe jest Zbawcą zanim człowiek przypisał sobie Jego boską cechę, zatem to twój wymysł jakoby to Bóg przypisywał Sobie to, co jest Jego naturą/charakterem...
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
No i co z tego, że inni ludzie (tak przed Chrystusem jak i po Nim) nosili imię oznaczające charakter Boga jeżeli tylko jeden Człowiek o tym imieniu otrzymała je od Boga i wypełnił jego przesłanie stając się naszym jedynym Zbawcą...

To z tego, że nie jest to jakieś szczególne imię Ojca, zesłane z nieba.
No i co z tego, że tobie się wydaje, że Zbawca nie jest szczególnym zawołaniem Boga jeżeli Słowo Boże mówi iż to jedynie Bóg jest Zbawcą...
Cytuj:
Poza tym jak wskazuje Biblia, to ziemskie imię Zbawiciel będzie posiadał tylko do czasu.
Wskaż w Biblii werset gdzie jest napisane konkretnie, że Pan Bóg imię Zbawiciel będzie posiadał tylko do czasu...
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
O objawieniu Imienia, które jest jego Pełnią, tzn takiego jakim JEST...(patrz "...i nadal będę objawiał..." czyli czas niedokonany)
To co Tobie Jezus już objawił odnośnie imienia Ojca?
Objawia nieustannie zgodnie z tym co powiedział gdyż Jego Imię jest WIELORAKIM imieniem...
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
Tak więc na podstawie nieuzasadnionych wniosków wyciągnąłeś błędną tezę jakoby Ojciec Chrystusa nie działał przez/w Nim gdy On(Chrystus) dokonywał dzieła zbawienia...

Takiej tezy nigdzie nie postawiłem - znowu kręcisz.
Rozmawiamy o wspólnym wg Ciebie imieniu Ojca i Syna.
Wg mnie zaś ziemskie imię "Jezus" ≠ imię Ojca
Twoja teza iż imię Chrystusa nie jest imieniem Jego Ojca jest sugerowaniem, że Syn coś mówił/czynił w swoim(jak twierdzisz ludzkim), a nie Ojca imieniu...
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
Ps...czwarty punkt pominąłem ze zrozumiałych(mam nadzieję) względów...
No tak, brak argumentów wg logiki sahcima.
I po co te złośliwości ? Myślałem, że wiesz iż dla starotestamentalnych imię, to nie tyle litery i brzmienie. Dla nich każde imię ma swój wykład, który określa rangę, charakter i znaczenie tego kogo dotyczy stąd jeśli Bóg mówi o Sobie iż tylko On jedynie jest Zbawcą, to Osobą, która dokonuje tego boskiego dzieła nie musi mówić, że jest Bogiem, jedynym Zbawcą...

_________________
Postaw, Panie, straż moim ustom
i wartę przy bramie warg moich!
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...


Wt mar 07, 2023 5:34 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3948
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
sahcim napisał(a):
Oczywiście że nie przypisuje..Jahwe jest Zbawcą zanim człowiek przypisał sobie Jego boską cechę, zatem to twój wymysł jakoby to Bóg przypisywał Sobie to, co jest Jego naturą/charakterem...

Wymyślasz. Może sam przestań twierdzić to, co do tej pory twierdziłeś o ziemskim imieniu "Jezus".
sahcim napisał(a):
No i co z tego, że tobie się wydaje, że Zbawca nie jest szczególnym zawołaniem Boga jeżeli Słowo Boże mówi iż to jedynie Bóg jest Zbawcą...

"Zbawca" to nie imię tylko cecha/atrybut. O tym nie rozmawiamy.
sahcim napisał(a):
Wskaż w Biblii werset gdzie jest napisane konkretnie, że Pan Bóg imię Zbawiciel będzie posiadał tylko do czasu...

"Zbawiciel" to nie imię - j.w.
Czytasz własne myśli, a nie to co napisałem. Pisałem o ziemskim imieniu Zbawiciela - "Jezus". Sprawdź.
Biblia wydaje się wskazywać, że to imię kiedyś zostanie zmienione na inne.
sahcim napisał(a):
Objawia nieustannie zgodnie z tym co powiedział gdyż Jego Imię jest WIELORAKIM imieniem...

To wiemy z Biblii, jednak czy możesz podzielić się tym, co np. objawił odnośnie imienia Ojca w ciągu ostatnich 200 lat ? Jakieś cechy, aspekty Jego istoty, których nie znajdziemy np. w Biblii?
sahcim napisał(a):
Twoja teza iż imię Chrystusa nie jest imieniem Jego Ojca jest sugerowaniem, że Syn coś mówił/czynił w swoim(jak twierdzisz ludzkim), a nie Ojca imieniu...

Sugeruję abyś przestał wymyślać lipne insynuacje.
Biblia wyraźnie rozgranicza tą kwestię. Syn otrzymał ziemskie imię, a nie niebiańskie - to jest fakt.
sahcim napisał(a):
I po co te złośliwości ?

Jakoś nie mogłem się powstrzymać - przyznaję: mea culpa :x, gdyż popełniam ten kardynalny błąd i w poznawaniu Pana Boga, który jest Duchem i nie jest człowiekiem nie stosuję logiki.
sahcim napisał(a):
Myślałem, że wiesz iż dla starotestamentalnych imię, to nie tyle litery i brzmienie. Dla nich każde imię ma swój wykład, który określa rangę, charakter i znaczenie tego kogo dotyczy stąd jeśli Bóg mówi o Sobie iż tylko On jedynie jest Zbawcą, to Osobą, która dokonuje tego boskiego dzieła nie musi mówić, że jest Bogiem, jedynym Zbawcą...

A możesz mi naświetlić jaki to ma związek z pkt 4?


Cz mar 09, 2023 9:30 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz kwi 08, 2010 2:54 pm
Posty: 11561
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
Oczywiście że nie przypisuje..Jahwe jest Zbawcą zanim człowiek przypisał sobie Jego boską cechę, zatem to twój wymysł jakoby to Bóg przypisywał Sobie to, co jest Jego naturą/charakterem...

Wymyślasz.
Nic nie wymyślam...wg Pisma niezmienny Bóg jest jedynym Zbawcą czyli każdy, kto siebie tak nazywa, a nie jest Bogiem jest uzurpatorem...
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
No i co z tego, że tobie się wydaje, że Zbawca nie jest szczególnym zawołaniem Boga jeżeli Słowo Boże mówi iż to jedynie Bóg jest Zbawcą...

"Zbawca" to nie imię tylko cecha/atrybut.
Psalmista tak właśnie nazywa Boga: Niech będzie wywyższony Bóg, mój Zbawca więc dyskutuj z nim...
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
Wskaż w Biblii werset gdzie jest napisane konkretnie, że Pan Bóg imię Zbawiciel będzie posiadał tylko do czasu...
"Zbawiciel" to nie imię - j.w.
To twoja opinia...Psalmista właśnie tak zwraca się do Boga więc z nim dyskutuj...
Cytuj:
Biblia wydaje się wskazywać, że to imię kiedyś zostanie zmienione na inne.
Wyżej nie padło nic w rodzaju "wydaje się wskazywać" tylko napisałeś "jak wskazuje Biblia" więc poproszę o ten biblijny cytat wskazujący, że to imię otrzymane przez Anioła od Jego Boga(Ojca) będzie posiadał tylko do czasu...
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
Objawia nieustannie zgodnie z tym co powiedział gdyż Jego Imię jest WIELORAKIM imieniem...

To wiemy z Biblii, jednak czy możesz podzielić się tym, co np. objawił odnośnie imienia Ojca w ciągu ostatnich 200 lat ?
Którego skoro jest ono tak jak i Ojciec NIESKOŃCZONYM ?
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
Twoja teza iż imię Chrystusa nie jest imieniem Jego Ojca jest sugerowaniem, że Syn coś mówił/czynił w swoim(jak twierdzisz ludzkim), a nie Ojca imieniu...
Sugeruję abyś przestał wymyślać lipne insynuacje.
To nie insynuacje...Ewangelista wyraźnie zapisał słowa modlitwy Chrystusowej i masz tam czarno na białym, że Chrystus otrzymał imię Jego Ojca, skoro więc twierdzisz, że imię "Jezus" nie jest imieniem Jego Ojca(otrzymanym od Niego), to sugerujesz to, co napisałem wyżej...
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
Myślałem, że wiesz iż dla starotestamentalnych imię, to nie tyle litery i brzmienie. Dla nich każde imię ma swój wykład, który określa rangę, charakter i znaczenie tego kogo dotyczy stąd jeśli Bóg mówi o Sobie iż tylko On jedynie jest Zbawcą, to Osobą, która dokonuje tego boskiego dzieła nie musi mówić, że jest Bogiem, jedynym Zbawcą...

A możesz mi naświetlić jaki to ma związek z pkt 4?
Ano taki, że skoro Chrystus wyraźnie powiedział iż WSZYSTKO czyli z imieniem włącznie (patrz wersety 10 i 11 z Jana 17 BW gdzie w wersecie 11 masz zachowaj w imieniu twoim) otrzymał od swojego Ojca, to wierzący Mu widzieli(i widzą) w w Nim Tego, który Go posłał...

_________________
Postaw, Panie, straż moim ustom
i wartę przy bramie warg moich!
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...


So mar 11, 2023 3:46 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3948
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
sahcim napisał(a):
Nic nie wymyślam...wg Pisma niezmienny Bóg jest jedynym Zbawcą czyli każdy, kto siebie tak nazywa, a nie jest Bogiem jest uzurpatorem...

A kto siebie tak nazywa? Czy losowy człowiek, który nosił/nosi imię "Jezus" jest uzurpatorem?
sahcim napisał(a):
Psalmista tak właśnie nazywa Boga: Niech będzie wywyższony Bóg, mój Zbawca więc dyskutuj z nim..

Nie muszę.
Anioł, który rozmawiał z Józefem jasno określił imię Syna - [Łk.1.31]: A urodzi syna i nadasz mu imię Jezus (...) - nie Zbawca.
Dalej określił jego misję [Łk.1.31]:(...),albowiem On zbawi lud swój od grzechów jego.
Tak więc psalmista opisuje nie imię, tylko atrybut/cechę Pana Boga.
sahcim napisał(a):
Wyżej nie padło nic w rodzaju "wydaje się wskazywać" tylko napisałeś "jak wskazuje Biblia" więc poproszę o ten biblijny cytat wskazujący, że to imię otrzymane przez Anioła od Jego Boga(Ojca) będzie posiadał tylko do czasu...

Ok., niech będzie "jak wskazuje" i w rzeczy samej mamy taki zapis:[Obj.3.12]: Zwycięzcę uczynię filarem w świątyni Boga mojego i już z niej nie wyjdzie, i wypiszę na nim imię Boga mojego, i nazwę miasta Boga mojego, nowego Jeruzalem, które zstępuje z nieba od Boga mojego, i moje nowe imię.
Ciekawe, że to również tyczy się ludzi zbawionych [Obj.2.17] - co wskazuje, że forumowe imię "sahcim" będzie zmienione. :)
To interesujący temat i może warto o nim pomówić w nowym wątku? Co sądzisz?
sahcim napisał(a):
Którego skoro jest ono tak jak i Ojciec NIESKOŃCZONYM ?

Pan Jezus mówił o imieniu Ojca, że będzie objawiał. Co więc Pan Jezus objawił w tej kwestii w ciągu ostatnich 200 lat, a czego nie mamy w Biblii?
To Ty stwierdziłeś, że:
Cytuj:
Objawia nieustannie (...).

Co więc objawił... co poznał sahcim?
sahcim napisał(a):
To nie insynuacje...Ewangelista wyraźnie zapisał słowa modlitwy Chrystusowej i masz tam czarno na białym, że Chrystus otrzymał imię Jego Ojca, skoro więc twierdzisz, że imię "Jezus" nie jest imieniem Jego Ojca(otrzymanym od Niego), to sugerujesz to, co napisałem wyżej...

Jakie imię otrzymał Syn, to jasno powiedział anioł do Józefa i Marii, a to jest sprzeczne z tym co mówisz.
sahcim napisał(a):
Ano taki, że skoro Chrystus wyraźnie powiedział iż WSZYSTKO czyli z imieniem włącznie (patrz wersety 10 i 11 z Jana 17 BW gdzie w wersecie 11 masz zachowaj w imieniu twoim) otrzymał od swojego Ojca, to wierzący Mu widzieli(i widzą) w w Nim Tego, który Go posłał...

Ok. To jednak nie tłumaczy kwestii imienia.
Ojciec i Syn są jednością w kwestii istoty/charakteru/świętości/mocy itd., jednak co do imienia nie.
- to Syn jest nazwany "Słowo Boże", a nie Ojciec.
- to Syn ma ziemskie imię "Jezus", a nie Ojciec

Poza tym Pan Jezus przyszedł w imieniu Ojca jako sługa, więc mógł prosić tylko w imieniu Ojca.
Jednocześnie zaznaczył, że w przyszłości (po skończonym dziele zbawienia) uczniowie i ci, którzy będą odrodzeni duchowo, będą prosić Ojca w jego imieniu [Jana 15.6]

Tak w istocie chodzi o to, że zwrot "w imieniu Jezusa" wskazuje na autorytet osoby, a nie samego imienia.
Polecam Ci serdecznie krótki podcast w temacie "imienia Jezus":
https://youtu.be/t7ui-nXC0sg

z chrześcijańskim pozdrowieniem


N mar 12, 2023 1:47 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz kwi 08, 2010 2:54 pm
Posty: 11561
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
Nic nie wymyślam...wg Pisma niezmienny Bóg jest jedynym Zbawcą czyli każdy, kto siebie tak nazywa, a nie jest Bogiem jest uzurpatorem...
A kto siebie tak nazywa? Czy losowy człowiek, który nosił/nosi imię "Jezus" jest uzurpatorem?
Uzurpatorem nie jest człowiek nieświadomy, że Imię "Jezus" jest imieniem ponad wszelkie imię, i że Bóg darował je tylko swojemu Synowi, i że to na imię Jezusa zegnie się każde kolano istot niebieskich i ziemskich i podziemnych, ale ten, który to wie, a mimo tego dalej postrzega je w kategoriach przyziemności/pospolitości nie widząc nic niewłaściwego w nadawaniu go innym...
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
Psalmista tak właśnie nazywa Boga: Niech będzie wywyższony Bóg, mój Zbawca więc dyskutuj z nim..
Nie muszę.
Anioł, który rozmawiał z Józefem jasno określił imię Syna - [Łk.1.31]: A urodzi syna i nadasz mu imię Jezus (...) - nie Zbawca.
Gdyby nie nosił imienia oznaczającego, że jest Zbawcą, to by Nim nie był...
Cytuj:
Dalej określił jego misję [Łk.1.31]:(...),albowiem On zbawi lud swój od grzechów jego.
Tak więc psalmista opisuje nie imię, tylko atrybut/cechę Pana Boga.
Atrybut, to cecha właściwa dla danego przedmiotu lub zjawiska; identyfikuje określony podmiot i określa jego charakter. Różne doskonałe cechy Pana Boga nie są Jego częściami składowymi ale każda z osobna opisuje Jego całą
istotę stąd każda z nich jest Jego zawołaniem/imieniem określającym Go. Psalmista czy Gregor zwracając się w modlitwie do swojego Boga "mój Zbawco" nie zwraca się do atrybutu/cechy Boga ale nazywa tak konkretną Istotę...
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
Wyżej nie padło nic w rodzaju "wydaje się wskazywać" tylko napisałeś "jak wskazuje Biblia" więc poproszę o ten biblijny cytat wskazujący, że to imię otrzymane przez Anioła od Jego Boga(Ojca) będzie posiadał tylko do czasu...

Ok., niech będzie "jak wskazuje" i w rzeczy samej mamy taki zapis:[Obj.3.12]: Zwycięzcę uczynię filarem w świątyni Boga mojego i już z niej nie wyjdzie, i wypiszę na nim imię Boga mojego, i nazwę miasta Boga mojego, nowego Jeruzalem, które zstępuje z nieba od Boga mojego, i moje nowe imię.
Ciekawe, że to również tyczy się ludzi zbawionych [Obj.2.17] - co wskazuje, że forumowe imię "sahcim" będzie zmienione. :)
Z tego co zacytowałeś nie wynika, że to Imię, które jest ponad wszelkie imię, nasz Zbawca będzie posiadał tylko do jakiegoś czasu...
Cytuj:
To interesujący temat i może warto o nim pomówić w nowym wątku? Co sądzisz?
Sądzę, że niczego nowego(czyli tego co już jest napisane w Biblii) w tym ewentualnym wątku nie napiszesz więc ja nie widzę sensu otwierania takiego ale kto wie...
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
Którego skoro jest ono tak jak i Ojciec NIESKOŃCZONYM ?
Pan Jezus mówił o imieniu Ojca, że będzie objawiał. Co więc Pan Jezus objawił w tej kwestii w ciągu ostatnich 200 lat, a czego nie mamy w Biblii?
Najpierw musiałbyś uznać to, co napisałem wyżej, tzn że różne doskonałe cechy Pana Boga nie są Jego częściami składowymi ale że każda z osobna opisuje Jego całą
istotę(osobę) i stąd każda z nich jest Jego zawołaniem/imieniem określającym Go na ludzki sposób...
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
To nie insynuacje...Ewangelista wyraźnie zapisał słowa modlitwy Chrystusowej i masz tam czarno na białym, że Chrystus otrzymał imię Jego Ojca, skoro więc twierdzisz, że imię "Jezus" nie jest imieniem Jego Ojca(otrzymanym od Niego), to sugerujesz to, co napisałem wyżej...
Jakie imię otrzymał Syn, to jasno powiedział anioł do Józefa i Marii, a to jest sprzeczne z tym co mówisz.
Jak to sprzeczne skoro nie ma żadnego innego imienia w którym moglibyśmy być zbawieni, a to Imię, które otrzymał od Ojca Syn, jest Imieniem ponad wszelkie imię, przed którym zegnie każde kolano istot niebieskich i ziemskich i podziemnych czyli jest imieniem "całego" Boga gdyż inaczej upadając kiedyś przed Jezusem nie oddawał byś czci/chwały Ojcu w Duchu Świętym ale tylko jednej osobie z pominięciem dwóch innych...
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
Ano taki, że skoro Chrystus wyraźnie powiedział iż WSZYSTKO czyli z imieniem włącznie (patrz wersety 10 i 11 z Jana 17 BW gdzie w wersecie 11 masz zachowaj w imieniu twoim) otrzymał od swojego Ojca, to wierzący Mu widzieli(i widzą) w w Nim Tego, który Go posłał...

Ok. To jednak nie tłumaczy kwestii imienia.
Ojciec i Syn są jednością w kwestii istoty/charakteru/świętości/mocy itd., jednak co do imienia nie.
- to Syn jest nazwany "Słowo Boże", a nie Ojciec.
- to Syn ma ziemskie imię "Jezus", a nie Ojciec
Skoro to Syn jest Słowem Bożym, to nie może nie być Słowem swojego Ojca...tak samo z imieniem. Jeśli imię Jezus jest imieniem ponad wszelkie imię, to nie może nie być imieniem pochodzącym i należącym do Ojca, bo wtedy całe stworzenie upadaloby nie przed "całym" Bogiem ale jedną z trzech osób...
Cytuj:
Poza tym Pan Jezus przyszedł w imieniu Ojca jako sługa, więc mógł prosić tylko w imieniu Ojca.
Jednocześnie zaznaczył, że w przyszłości (po skończonym dziele zbawienia) uczniowie i ci, którzy będą odrodzeni duchowo, będą prosić Ojca w jego imieniu [Jana 15.6]
No właśnie...przyszedł w imieniu, które jest ponad wszelkim imieniem czyli w imieniu "całego" Boga
Cytuj:
Tak w istocie chodzi o to, że zwrot "w imieniu Jezusa" wskazuje na autorytet osoby, a nie samego imienia.
Ale ów autorytet/imię nie jest autorytetem/imieniem tylko jednej osoby, bo Syn od zawsze jest w Ojcu, a Ojciec w Synu, a to w Duchu Świetymi...dlatego każdy kto upadnie przed Jezusem nie upadnie przed jedną osobą ale przed "całym" Bogiem...

_________________
Postaw, Panie, straż moim ustom
i wartę przy bramie warg moich!
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...


N mar 12, 2023 10:12 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3948
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
sahcim napisał(a):
Uzurpatorem nie jest człowiek nieświadomy, że Imię "Jezus" jest imieniem ponad wszelkie imię, i że Bóg darował je tylko swojemu Synowi, i że to na imię Jezusa zegnie się każde kolano istot niebieskich i ziemskich i podziemnych, ale ten, który to wie, a mimo tego dalej postrzega je w kategoriach przyziemności/pospolitości nie widząc nic niewłaściwego w nadawaniu go innym...

W Meksyku w 2014 roku imię "Jezus" nosiło 1,4 mln mężczyzn. I co, oni są uzurpatorami?
Wiesz sahcim uzurpatorem jest nie ten, kto nosi takie imię - bo to ziemskie imię, tylko ten kto próbuje stawiać się w pozycji autorytetu Syna Bożego.
Greckie słowo αντίχριστος - antichristos oznacza m.in: zamiast/w miejsce Chrystusa. A znamy w chrześcijaństwie takich, co stawiają się w miejscu autorytetu Chrystusa.
sahcim napisał(a):
Gdyby nie nosił imienia oznaczającego, że jest Zbawcą, to by Nim nie był...

To nie imię czyni Zbawcą. Już w ST Pan Bóg jest tak określany i nie pada tam imię Jezus.
sahcim napisał(a):
Z tego co zacytowałeś nie wynika, że to Imię, które jest ponad wszelkie imię, nasz Zbawca będzie posiadał tylko do jakiegoś czasu...

Ale też nie zaprzecza takiej możliwości.
sahcim napisał(a):
Najpierw musiałbyś uznać to, co napisałem wyżej, tzn że różne doskonałe cechy Pana Boga nie są Jego częściami składowymi ale że każda z osobna opisuje Jego całą istotę(osobę) i stąd każda z nich jest Jego zawołaniem/imieniem określającym Go na ludzki sposób...

To nie ma nic wspólnego z faktem dalszego objawiania imienia Ojca przez Pana Jezusa.
Tak więc co możesz powiedzieć, skoro sam stwierdziłeś:
Cytuj:
Objawia nieustannie (...).

Ostatnie 200 lat to wystarczający wycinek czasu?
sahcim napisał(a):
Jak to sprzeczne skoro nie ma żadnego innego imienia w którym moglibyśmy być zbawieni, a to Imię, które otrzymał od Ojca Syn, jest Imieniem ponad wszelkie imię, przed którym zegnie każde kolano istot niebieskich i ziemskich i podziemnych czyli jest imieniem "całego" Boga gdyż inaczej upadając kiedyś przed Jezusem nie oddawał byś czci/chwały Ojcu w Duchu Świętym ale tylko jednej osobie z pominięciem dwóch innych...

Imię "Jezus" zostało przypisane tylko do jednej Osoby. Bóg Ojciec nie posiada ziemskiego imienia gdyż nie jest człowiekiem. Syn Boży jest Synem Człowieczym, więc otrzymał ziemskie imię.
Tak jest różnica między Ojcem i Synem.
sahcim napisał(a):
Skoro to Syn jest Słowem Bożym, to nie może nie być Słowem swojego Ojca...tak samo z imieniem. Jeśli imię Jezus jest imieniem ponad wszelkie imię, to nie może nie być imieniem pochodzącym i należącym do Ojca, bo wtedy całe stworzenie upadaloby nie przed "całym" Bogiem ale jedną z trzech osób...

Tu chodzi o autorytet, który Ojciec przekazał Synowi niezależnie od noszonego imienia. Jezus powiedział [Mt.28.18]: (...). Dana mi jest wszelka moc na niebie i na ziemi
Nie boskość imienia "Jezus" to sprawiła tylko Ojciec obdarzył Syna tą mocą i autorytetem.
sahcim napisał(a):
No właśnie...przyszedł w imieniu, które jest ponad wszelkim imieniem czyli w imieniu "całego" Boga

Przyszedł i reprezentował osobę Ojca, a nie jego imię. Jezus nauczał o Ojcu, a nie o jego imieniu.
W Nowym Przymierzu cały autorytet Ojca jest skupiony w Synu, który otrzymał ziemskie imię.
sahcim napisał(a):
Ale ów autorytet/imię nie jest autorytetem/imieniem tylko jednej osoby, bo Syn od zawsze jest w Ojcu, a Ojciec w Synu, a to w Duchu Świetymi...dlatego każdy kto upadnie przed Jezusem nie upadnie przed jedną osobą ale przed "całym" Bogiem...

Zgoda, jednak z zastrzeżeniem, że to tylko Syn zawisł na krzyżu i tylko on umarł za nasz grzechy i zmartwychwstał jako dowód naszego usprawiedliwienia przez wiarę w skończone dzieło krzyża.


Śr mar 15, 2023 8:18 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz kwi 08, 2010 2:54 pm
Posty: 11561
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
Uzurpatorem nie jest człowiek nieświadomy, że Imię "Jezus" jest imieniem ponad wszelkie imię, i że Bóg darował je tylko swojemu Synowi, i że to na imię Jezusa zegnie się każde kolano istot niebieskich i ziemskich i podziemnych, ale ten, który to wie, a mimo tego dalej postrzega je w kategoriach przyziemności/pospolitości nie widząc nic niewłaściwego w nadawaniu go innym...
W Meksyku w 2014 roku imię "Jezus" nosiło 1,4 mln mężczyzn. I co, oni są uzurpatorami?
Wiesz sahcim uzurpatorem jest nie ten, kto nosi takie imię - bo to ziemskie imię, tylko ten kto próbuje stawiać się w pozycji autorytetu Syna Bożego.
No a czym wg ciebie jest świadome(solascripturowe) przyjmowanie na chrzcie imienia Syna Bożego...?
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
Gdyby nie nosił imienia oznaczającego, że jest Zbawcą, to by Nim nie był...
To nie imię czyni Zbawcą. Już w ST Pan Bóg jest tak określany i nie pada tam imię Jezus.
No ale z tego, że w starotestamentalnym przedziale czasowym nie padło Imię, które Pismo określa imieniem ponad wszelkie imię, nie oznacza tego iż istniejący poza czasem Bóg do którego to Imię należy nie jest Zbawcą...
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
Z tego co zacytowałeś nie wynika, że to Imię, które jest ponad wszelkie imię, nasz Zbawca będzie posiadał tylko do jakiegoś czasu...
Ale też nie zaprzecza takiej możliwości.
Taka możliwość jest zaprzeczaniem istnienia Zbawcy poza czasem... :dokitu:
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
Najpierw musiałbyś uznać to, co napisałem wyżej, tzn że różne doskonałe cechy Pana Boga nie są Jego częściami składowymi ale że każda z osobna opisuje Jego całą istotę(osobę) i stąd każda z nich jest Jego zawołaniem/imieniem określającym Go na ludzki sposób...
To nie ma nic wspólnego z faktem dalszego objawiania imienia Ojca przez Pana Jezusa.
Według ciebie, bo wydaje ci się, że różne doskonałe cechy Pana Boga są Jego częściami składowymi, a nie tym kim JEST....
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
Jak to sprzeczne skoro nie ma żadnego innego imienia w którym moglibyśmy być zbawieni, a to Imię, które otrzymał od Ojca Syn, jest Imieniem ponad wszelkie imię, przed którym zegnie każde kolano istot niebieskich i ziemskich i podziemnych czyli jest imieniem "całego" Boga gdyż inaczej upadając kiedyś przed Jezusem nie oddawał byś czci/chwały Ojcu w Duchu Świętym ale tylko jednej osobie z pominięciem dwóch innych...
Imię "Jezus" zostało przypisane tylko do jednej Osoby.
No a przecież wg ciebie "cały" Bóg jest jedną Osobą więc to, co jest przypisane jednej Osobie nie może nie być w posiadaniu Boga takiego jakim jest...
Cytuj:
Bóg Ojciec nie posiada ziemskiego imienia gdyż nie jest człowiekiem. Syn Boży jest Synem Człowieczym, więc otrzymał ziemskie imię.
Jeżeli twierdzisz, że Bóg(Ojciec) od którego pochodzi Słowo Boże(Syn) nie posiada tego Imienia, które dał Synowi, to zaprzeczasz Pismu w którym masz jasno i wyraźnie zapisaną wypowiedź Słowa Bożego(Syna):
Wszystko bowiem moje jest Twoje, a Twoje jest moje, (...) Ojcze Święty, zachowaj ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś, aby tak jak My stanowili jedno. Dopóki z nimi byłem, zachowywałem ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
Skoro to Syn jest Słowem Bożym, to nie może nie być Słowem swojego Ojca...tak samo z imieniem. Jeśli imię Jezus jest imieniem ponad wszelkie imię, to nie może nie być imieniem pochodzącym i należącym do Ojca, bo wtedy całe stworzenie upadaloby nie przed "całym" Bogiem ale jedną z trzech osób...
Tu chodzi o autorytet, który Ojciec przekazał Synowi niezależnie od noszonego imienia.
O żadnym autorytecie nigdzie nie ma mowy...to już sobie ty dopowiedziałeś. Jezus powiedział iż WSZYSTKO przekazał Mu Ojciec więc Imię, które jest ponad wszelkie imię także...(Ojcze Święty, zachowaj ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś)
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
No właśnie...przyszedł w imieniu, które jest ponad wszelkim imieniem czyli w imieniu "całego" Boga
Przyszedł i reprezentował osobę Ojca, a nie jego imię.
Nie zmyślaj...mówił/nauczał o Ojcu, a nie reprezentował Go...
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
Ale ów autorytet/imię nie jest autorytetem/imieniem tylko jednej osoby, bo Syn od zawsze jest w Ojcu, a Ojciec w Synu, a to w Duchu Świetymi...dlatego każdy kto upadnie przed Jezusem nie upadnie przed jedną osobą ale przed "całym" Bogiem...
Zgoda, jednak z zastrzeżeniem, że to tylko Syn zawisł na krzyżu i tylko on umarł za nasz grzechy i zmartwychwstał...
Jeśli zgadzasz się, że autorytet/imię Syna Bożego jest autorytetem/imieniem "całego" Boga, to Boży Syn wisząc na krzyżu w ludzkim ciele nie mógł nie być "całym" Bogiem...

_________________
Postaw, Panie, straż moim ustom
i wartę przy bramie warg moich!
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...


Pt mar 17, 2023 1:38 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3948
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
sahcim napisał(a):
No a czym wg ciebie jest świadome(solascripturowe) przyjmowanie na chrzcie imienia Syna Bożego...?

Zapytaj tych, którzy nadają to imię swoim dzieciom. Z pewnością jednak nikt nie rości sobie prawa do uważania siebie za równego Synowi tylko z powodu tego, że nosi takie imię.
Problem jest z tymi, którzy uważają, że posiadają autorytet Chrystusa. Czyli de facto są antichristos.
sahcim napisał(a):
No ale z tego, że w starotestamentalnym przedziale czasowym nie padło Imię, które Pismo określa imieniem ponad wszelkie imię, nie oznacza tego iż istniejący poza czasem Bóg do którego to Imię należy nie jest Zbawcą...

Bóg był Zbawcą już przed stworzeniem świata - imię nie ma tu nic do rzeczy.
sahcim napisał(a):
Taka możliwość jest zaprzeczaniem istnienia Zbawcy poza czasem... :dokitu:

Nic z tych rzeczy - patrz wyżej.
Natomiast taka możliwość wskazuje na to, że Królestwo Boże w wieczności to zupełnie inna rzeczywistość pod każdym względem.
Podobnie jak zupełnie inną rzeczywistością jest życie w Nowym Przymierzu vs życie w Starym Przymierzu. Tą relację między Przymierzami Pan Bóg określił tak [Hebr.8.13]: Gdy mówi: Nowe, to uznał pierwsze za przedawnione; a to, co się przedawnia i starzeje, bliskie jest zaniku.
Syn Boży zawsze będzie Zbawicielem co nie przekreśla możliwości, że Jego nowe imię będzie odnosiło się do nowej rzeczywistości Królestwa Bożego w wieczności.
Podobnie ma się sprawa ze zbawionymi ludźmi. Dokładnie to przedstawia Ap. Jan [Jana 3.2]: Umiłowani, teraz dziećmi Bożymi jesteśmy, ale jeszcze się nie objawiło, czym będziemy. Lecz wiemy, że gdy się objawi, będziemy do niego podobni, gdyż ujrzymy go takim, jakim jest.
Zatem kim jeszcze będziemy ponad przywilej bycia dzieckiem Bożym?
Bycie jeszcze kimś innym wiąże się z posiadaniem nowego imienia, tak jak czytamy o Synu Bożym - do którego będziemy podobni.
Mamy więc uchylony rąbek wieczności - dla mnie petarda.
sahcim napisał(a):
Według ciebie, bo wydaje ci się, że różne doskonałe cechy Pana Boga są Jego częściami składowymi, a nie tym kim JEST....

Kolejny wybieg, aby nie odpowiedzieć na pytanie:
Co Pan Jezus objawił przez ostatnie 200 lat, skoro sam stwierdziłeś:
Cytuj:
Objawia nieustannie (...).

Do rzeczy sahcim proszę.
sahcim napisał(a):
No a przecież wg ciebie "cały" Bóg jest jedną Osobą więc to, co jest przypisane jednej Osobie nie może nie być w posiadaniu Boga takiego jakim jest...

Pamiętaj, że Bóg to jedność trzech Osób. Duch Św. ≠ Syn, ani Ojciec itd.
Tylko Syn stał się człowiekiem. Ani Ojciec, ani Duch Św. człowiekiem nie jest.
sahcim napisał(a):
Jeżeli twierdzisz, że Bóg(Ojciec) od którego pochodzi Słowo Boże(Syn) nie posiada tego Imienia, które dał Synowi, to zaprzeczasz Pismu w którym masz jasno i wyraźnie zapisaną wypowiedź Słowa Bożego(Syna):

Już Ci przedstawiałem moje zdanie w kwestii spójności tekstu, który czytam BT i np. w BW [Jana 17.11]:Ojcze święty, zachowaj w imieniu twoim tych, których mi dałeś, aby byli jedno, jak my.
Modlitwa dotyczy uczniów, a nie imienia Ojca. - kwestia kontekstu i przekładu.
sahcim napisał(a):
O żadnym autorytecie nigdzie nie ma mowy...to już sobie ty dopowiedziałeś. Jezus powiedział iż WSZYSTKO przekazał Mu Ojciec więc Imię, które jest ponad wszelkie imię także...(Ojcze Święty, zachowaj ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś)

Właśnie o autorytecie jest w tym stwierdzeniu. Ojciec nie jest człowiekiem, więc nie nosi ludzkich imion - przyjmij to do wiadomości.
Podobnie Syn przed wcieleniem nie miał ludzkiego imienia.
sahcim napisał(a):
Nie zmyślaj...mówił/nauczał o Ojcu, a nie reprezentował Go...

Czyżby?
[Jana 5.43]: Ja przyszedłem w imieniu Ojca mego, a wy mnie nie przyjmujecie; jeśli kto inny przyjdzie we własnym imieniu, tego przyjmiecie.
sahcim napisał(a):
Jeśli zgadzasz się, że autorytet/imię Syna Bożego jest autorytetem/imieniem "całego" Boga, to Boży Syn wisząc na krzyżu w ludzkim ciele nie mógł nie być "całym" Bogiem...

Pamiętaj, że Syn wyparł się swojej boskości i przyjął pozycję sługi.
Uważam zatem tak, jak mówi Biblia [Hebr.10.5-7]: 5. Toteż, przychodząc na świat, mówi: Nie chciałeś ofiar krwawych i darów, aleś ciało dla mnie przysposobił;6 Nie upodobałeś sobie w całopaleniach i ofiarach za grzechy. 7 Tedy rzekłem: Oto przychodzę, Aby wypełnić wolę twoją, o Boże, Jak napisano o mnie w zwoju księgi.
Na krzyżu zawisł jedynie Syn - sługa.


So mar 18, 2023 1:26 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz kwi 08, 2010 2:54 pm
Posty: 11561
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
No a czym wg ciebie jest świadome(solascripturowe) przyjmowanie na chrzcie imienia Syna Bożego...?
Zapytaj tych, którzy nadają to imię swoim dzieciom.
Z pewnością jednak nikt nie rości sobie prawa do uważania siebie za równego Synowi tylko z powodu tego, że nosi takie imię. Problem jest z tymi, którzy uważają, że posiadają autorytet Chrystusa. Czyli de facto są antichristos.
Nie problem jest z tymi, którzy uważają, że posiadają autorytet Chrystusa jednak w żadnym ze swoich bliźnich nie widzą/nie osądzają/nazywają antichristos, ale z tymi, którzy nie mają autorytetu Chrystusa, a jednak wydaje im się, że takowy mają i wydają tego typu sądy jak ty wydajesz... :dokitu:
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
No ale z tego, że w starotestamentalnym przedziale czasowym nie padło Imię, które Pismo określa imieniem ponad wszelkie imię, nie oznacza tego iż istniejący poza czasem Bóg do którego to Imię należy nie jest Zbawcą...
Bóg był Zbawcą już przed stworzeniem świata - imię nie ma tu nic do rzeczy.
To twój pogląd, że imię nie ma tu nic do rzeczy...
Przed stworzeniem świata Jego Zbawca przecież nie był bezimiennym Bogiem ale tym samym, którego Imię, jest ponad wszelkie imię...
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
Taka możliwość jest zaprzeczaniem istnienia Zbawcy poza czasem... :dokitu:

Nic z tych rzeczy - patrz wyżej.
Czekaj, czekaj...to albo Osoba, ktorą nazywasz swoim Zbawcą przed wcieleniem nie był tą samą Osobą o imieniu Jezus skoro niżej twierdzisz, że Syn przed wcieleniem nie miał ludzkiego imienia albo rzeczywiście Jego imię(chwała) przed wcieleniem nie było "ziemskim" gdyż istniało w Bogu zanim świat powstał...
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
Według ciebie, bo wydaje ci się, że różne doskonałe cechy Pana Boga są Jego częściami składowymi, a nie tym kim JEST....
Kolejny wybieg, aby nie odpowiedzieć na pytanie: Co Pan Jezus objawił przez ostatnie 200 lat
To nie wybieg tylko logiczne podejście do sprawy. Jeżeli ktoś wie, że Bóg jest duchem, a mimo to w dalszym ciągu postrzega cechy, aspekty Jego istoty jako części składowe Ducha, to nie przyjmie tego, co duchowe...
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
No a przecież wg ciebie "cały" Bóg jest jedną Osobą więc to, co jest przypisane jednej Osobie nie może nie być w posiadaniu Boga takiego jakim jest...

Pamiętaj, że Bóg to jedność trzech Osób. Duch Św. ≠ Syn, ani Ojciec itd.
Tylko Syn stał się człowiekiem. Ani Ojciec, ani Duch Św. człowiekiem nie jest.

Kolego...współistnienie w Bogu natury ludzkiej nie zmienia Go(Jego natury) w takim sensie, że ani Mu nic nie dodaje ani nie ujmuje. Jeśli więc Syn jest w Ojcu od zawsze, to w tymże Ojcu nie może nie współistnieć natura ludzka Syna od zawsze skoro to On(Syn) od Ojca pochodzi, a nie odwrotnie...
Tak więc to, co jest zgodnie z prawdą przypisane jednej Osobie, nie może nie być w posiadaniu Boga takiego jakim jest("całego")...
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
Jeżeli twierdzisz, że Bóg(Ojciec) od którego pochodzi Słowo Boże(Syn) nie posiada tego Imienia, które dał Synowi, to zaprzeczasz Pismu w którym masz jasno i wyraźnie zapisaną wypowiedź Słowa Bożego(Syna):
Już Ci przedstawiałem moje zdanie w kwestii spójności tekstu, który czytam BT
Twoje zdanie jest sprzeczne z tym zdaniem gdzie jest napisane, że Bóg Go(Syna) nad wszystko wywyższył(czyli otoczył Go u Boga tą chwałą, którą miał w Nim/u Niego pierwej, zanim świat powstał), i darował Mu imię ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich i podziemnych.
I aby wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest PANEM – ku chwale Boga Ojca”...
Ps...jak znasz jakieś inne Imię poza imieniem Jezus (pomijając fonetykę/wymowę i znaczenie), które byłoby imieniem ponad wszelkie imię, i w którym jednie było nasze zbawienie, to podaj...
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
O żadnym autorytecie nigdzie nie ma mowy...to już sobie ty dopowiedziałeś. Jezus powiedział iż WSZYSTKO przekazał Mu Ojciec więc Imię, które jest ponad wszelkie imię także...(Ojcze Święty, zachowaj ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś)

Właśnie o autorytecie jest w tym stwierdzeniu. Ojciec nie jest człowiekiem, więc nie nosi ludzkich imion - przyjmij to do wiadomości.
No popatrz...nie jest człowiekiem, a "nosi" w Sobie ludzką naturę Syna...
Cytuj:
Podobnie Syn przed wcieleniem nie miał ludzkiego imienia.
No jasne, bo przecież Gregor istniał przed Wcieleniem i wie(ma dowody), że ten Syn, który od zawsze(nieustannie/niezmiennie) istnieje w Ojcu, nie powrócił do Ojca z tym samym imieniem, które usłyszała przy Zwiastowaniu Jego Matka...
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
Nie zmyślaj...mówił/nauczał o Ojcu, a nie reprezentował Go...

Czyżby?
[Jana 5.43]: Ja przyszedłem w imieniu Ojca mego, a wy mnie nie przyjmujecie; jeśli kto inny przyjdzie we własnym imieniu, tego przyjmiecie.
Aha...czyli jak czytasz "w imieniu Ojca" to widzisz "w autorytecie Ojca", a jak czytasz "w imieniu Jezusa" to to już nie jest w autorytecie Ojca, bo...? ? ? ?
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
Jeśli zgadzasz się, że autorytet/imię Syna Bożego jest autorytetem/imieniem "całego" Boga, to Boży Syn wisząc na krzyżu w ludzkim ciele nie mógł nie być "całym" Bogiem...
Pamiętaj, że Syn wyparł się swojej boskości i przyjął pozycję sługi.
Czyli jak czytasz "wyparł się" to rozumiesz to tak, że w osobie Syna przestała istnieć(anihilowała) Jego natura boska czy raczej tak, że przyjęcie i współistnienie w Nim natury ludzkiej nic nie zmieniło w Jego boskiej(odwiecznej i niezmiennej) naturze, którą "ukrył" w ludzkim ciele...?
Uważam zatem tak, jak mówi Biblia [Hebr.10.5-7]: (...)
Na krzyżu zawisł jedynie Syn - sługa.[/quote]Czyli wg twojej(jak dla mnie dziwnej) wiary Syn wisząc na krzyżu nie był/nie istniał w Ojcu, ani Ojciec w Nim, i taki Jan czy Jego Matka(oraz inni), przestali w Nim widzieć Syna Bożego, który nauczał, że nie przyszedł, aby Mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie na okup za wielu...? ? ? ? ? ?

_________________
Postaw, Panie, straż moim ustom
i wartę przy bramie warg moich!
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...


N mar 19, 2023 1:08 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3948
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
sahcim napisał(a):
Nie problem jest z tymi, którzy uważają, że posiadają autorytet Chrystusa jednak w żadnym ze swoich bliźnich nie widzą/nie osądzają/nazywają antichristos, ale z tymi, którzy nie mają autorytetu Chrystusa, a jednak wydaje im się, że takowy mają i wydają tego typu sądy jak ty wydajesz...

Nie wydaję żadnego sądu tylko stwierdzam fakt w oparciu o znaczenie słowa antychristos.
sahcim napisał(a):
To twój pogląd, że imię nie ma tu nic do rzeczy...
Przed stworzeniem świata Jego Zbawca przecież nie był bezimiennym Bogiem ale tym samym, którego Imię, jest ponad wszelkie imię...

Oczywiście, że przed wcieleniem miał imię, jednak nie było to ziemskie imię.
Są fragmenty w Biblii, które wskazują na imię jakie miał Syn Boży przed wcieleniem. Np. to historia zapowiedzi i narodzin Samsona [Sdz.3].
Manoach - ojciec Samsona zadaje pewne pytanie aniołowi Pańskiemu. Kim ostatecznie jest ten anioł okazuje się w wersecie 22.

Tak więc Manoach zadaje następujące pytanie i otrzymuje ciekawą odpowiedź [Sdz.3.17-18]:
17. Potem rzekł Manoach do anioła Pańskiego: Jakie jest twoje imię, abyśmy mogli cię uczcić, gdy spełnią się twoje słowa. 18. Anioł Pański rzekł do niego: Czemu się pytasz o moje imię? Ono jest dziwne/{tajemnicze (BT)}.
Tyle wiemy o imieniu Syna przed wcieleniem. Jedno jest więc pewne - nie było to imię "Jezus", bo ono jest: ziemskie i nie jest dziwne/tajemnicze.
sahcim napisał(a):
Czekaj, czekaj...to albo Osoba, ktorą nazywasz swoim Zbawcą przed wcieleniem nie był tą samą Osobą o imieniu Jezus skoro niżej twierdzisz, że Syn przed wcieleniem nie miał ludzkiego imienia albo rzeczywiście Jego imię(chwała) przed wcieleniem nie było "ziemskim" gdyż istniało w Bogu zanim świat powstał...

Twierdzę, że Syn Boży przed wcieleniem nie posiadał ziemskiego imienia "Jezus", gdyż przed wcieleniem nie był człowiekiem.
sahcim napisał(a):
To nie wybieg tylko logiczne podejście do sprawy. Jeżeli ktoś wie, że Bóg jest duchem, a mimo to w dalszym ciągu postrzega cechy, aspekty Jego istoty jako części składowe Ducha, to nie przyjmie tego, co duchowe...

Kolejny wykręt i nie na temat.
Skoro twierdzisz, że
Cytuj:
Objawia nieustannie (...).

to słucham... podaj przykład chociaż z ostatnich 200 lat.
Jeśli nie masz tu nic do powiedzenia oprócz wykrętów, to Twoje twierdzenie jest pustosłowiem, gdyż nie możesz dowieść tego co twierdzisz.
sahcim napisał(a):
Kolego...współistnienie w Bogu natury ludzkiej nie zmienia Go(Jego natury) w takim sensie, że ani Mu nic nie dodaje ani nie ujmuje. Jeśli więc Syn jest w Ojcu od zawsze, to w tymże Ojcu nie może nie współistnieć natura ludzka Syna od zawsze skoro to On(Syn) od Ojca pochodzi, a nie odwrotnie...

Pan Bóg/Ojciec nie jest człowiekiem, więc nie ma w nim ludzkiej natury - co Ty pleciesz. Syn pochodzi od Ojca, ale u Ojca też nie był człowiekiem tylko istotą duchową - Słowem.
Zaczynasz głosić herezje byle tylko wyjść na swoje.
sahcim napisał(a):
Tak więc to, co jest zgodnie z prawdą przypisane jednej Osobie, nie może nie być w posiadaniu Boga takiego jakim jest("całego")...

Niestety mylisz się - Twoja logika wiedzie Cie na niebiblijne manowce.
Tylko Syn stał się człowiekiem od chwili, kiedy przyjął ludzką naturę przez kobietę.
sahcim napisał(a):
Twoje zdanie jest sprzeczne z tym zdaniem gdzie jest napisane, że Bóg Go(Syna) nad wszystko wywyższył(czyli otoczył Go u Boga tą chwałą, którą miał w Nim/u Niego pierwej, zanim świat powstał), i darował Mu imię ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich i podziemnych.
I aby wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest PANEM – ku chwale Boga Ojca”...
Ps...jak znasz jakieś inne Imię poza imieniem Jezus (pomijając fonetykę/wymowę i znaczenie), które byłoby imieniem ponad wszelkie imię, i w którym jednie było nasze zbawienie, to podaj...

No to możne przypomnij sobie dlaczego to Imię jest ponad wszelkie imię [Filip.2.6-11]:
6 Który chociaż był w postaci Bożej, nie upierał się zachłannie przy tym, aby być równym Bogu. 7. Lecz wyparł się samego siebie, przyjął postać sługi i stał się podobny ludziom; a okazawszy się z postawy człowiekiem, 8. Uniżył samego siebie i był posłuszny aż do śmierci i to do śmierci krzyżowej. 9 Dlatego też Bóg wielce go wywyższył i obdarzył go imieniem, które jest ponad wszelkie imię. 10. Aby na imię Jezusa zginało się wszelkie kolano na niebie i na ziemi, i pod ziemią 11. I aby wszelki język wyznawał, że Jezus Chrystus jest Panem, ku chwale Boga Ojca.
Teraz rozumiesz?
To z powodu tego jaką miał Jezus postawę i co uczynił został wywyższony i obdarzony autorytetem przypisanym do tego imienia.
Samo w sobie to imię nie ma żadnego autorytetu, co widać ewidentnie po tym, że zwykli ludzie nosili i noszą nadal to imię.
sahcim napisał(a):
No popatrz...nie jest człowiekiem, a "nosi" w Sobie ludzką naturę Syna...

Niebiblijne stwierdzenie/herezja.
Ojciec i Syn mają tą samą naturę duchową. Jest tylko Syn Człowieczy. Nie istnieje Ojciec Człowieczy.
To jest biblijny fakt.
sahcim napisał(a):
No jasne, bo przecież Gregor istniał przed Wcieleniem i wie(ma dowody), że ten Syn, który od zawsze(nieustannie/niezmiennie) istnieje w Ojcu, nie powrócił do Ojca z tym samym imieniem, które usłyszała przy Zwiastowaniu Jego Matka...

Tak, mam dowody i jeden Ci już przedstawiłem, że Syn nie miał ludzkiego imienia przed wcieleniem.
Po urodzeniu jako człowiek otrzymał ziemskie imię i z nim wstąpił do Nieba, ale to nic nie zmienia.
Drugi dowód:
Syn Boży posiada również dziś swoje odwieczne imię, które miał przed wcieleniem:
[Obj.19.13]: A przyodziany był w szatę zmoczoną we krwi, imię zaś jego brzmi: Słowo Boże.
sahcim napisał(a):
Aha...czyli jak czytasz "w imieniu Ojca" to widzisz "w autorytecie Ojca", a jak czytasz "w imieniu Jezusa" to to już nie jest w autorytecie Ojca, bo...? ? ? ?

Bo tak zadecydował Ojciec [Filip.2.9-10].
Decyzją Ojca "w imieniu Jezusa" jest cały autorytet ku chwale Ojca.
[Kol.3.17]: I wszystko, cokolwiek czynicie w słowie lub w uczynku, wszystko czyńcie w imieniu Pana Jezusa, dziękując przez niego Bogu Ojcu.

Jeśli respektujesz wolę Ojca to masz świadomość, że formuła trynitarna przy chrzcie jest błędna. Ojciec honoruje wszelkie działanie i pośrednictwo tylko "w imieniu Pana Jezusa" - ku swojej chwale.
sahcim napisał(a):
Czyli jak czytasz "wyparł się" to rozumiesz to tak, że w osobie Syna przestała istnieć(anihilowała) Jego natura boska czy raczej tak, że przyjęcie i współistnienie w Nim natury ludzkiej nic nie zmieniło w Jego boskiej(odwiecznej i niezmiennej) naturze, którą "ukrył" w ludzkim ciele...?

Rozumiem tak, że Syn dobrowolnie zrezygnował z pewnych atrybutów swojej boskości np. chwały jaką posiadał u Ojca. Przyjął postać sługi swojego stworzenia. Wyparcie się samego siebie wiązało się również z tym, że musiał nauczyć się pewnych rzeczy jako sługa.
sahcim napisał(a):
Czyli wg twojej(jak dla mnie dziwnej) wiary Syn wisząc na krzyżu nie był/nie istniał w Ojcu, ani Ojciec w Nim, i taki Jan czy Jego Matka(oraz inni), przestali w Nim widzieć Syna Bożego, który nauczał, że nie przyszedł, aby Mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie na okup za wielu...? ? ? ? ? ?

Syn na krzyżu przyjął na siebie wszystkie grzechy tak bardzo, że jak mówi Biblia stał się grzechem [II Kor.5.21] oraz przyjął z tego powodu całe przekleństwo Prawa i stał się sam w istocie przekleństwem [Gal.3.13].
W tym momencie przestał być w świętym Ojcu, a Ojciec w nim, dlatego Jezus zawołał: Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?
To, że Jan czy Maria, a nawet rzymski setnik widzieli w nim Syna Bożego, to już inna kwestia.


N mar 19, 2023 3:17 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz kwi 08, 2010 2:54 pm
Posty: 11561
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
Nie problem jest z tymi, którzy uważają, że posiadają autorytet Chrystusa jednak w żadnym ze swoich bliźnich nie widzą/nie osądzają/nazywają antichristos, ale z tymi, którzy nie mają autorytetu Chrystusa, a jednak wydaje im się, że takowy mają i wydają tego typu sądy jak ty wydajesz...

Nie wydaję żadnego sądu tylko stwierdzam fakt w oparciu o znaczenie słowa antychristos.
Tym gorzej dla ciebie...
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
To twój pogląd, że imię nie ma tu nic do rzeczy...
Przed stworzeniem świata Jego Zbawca przecież nie był bezimiennym Bogiem ale tym samym, którego Imię, jest ponad wszelkie imię...

Oczywiście, że przed wcieleniem miał imię, jednak nie było to ziemskie imię.
Są fragmenty w Biblii, które wskazują na imię jakie miał Syn Boży przed wcieleniem. Np. to historia zapowiedzi i narodzin Samsona [Sdz.3].
Manoach - ojciec Samsona zadaje pewne pytanie aniołowi Pańskiemu. Kim ostatecznie jest ten anioł okazuje się w wersecie 22.
A co imię II Osoby Boskiej ma wspólnego z biblijną opowieścią o imieniu Anioła...??
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
Czekaj, czekaj...to albo Osoba, ktorą nazywasz swoim Zbawcą przed wcieleniem nie był tą samą Osobą o imieniu Jezus skoro niżej twierdzisz, że Syn przed wcieleniem nie miał ludzkiego imienia albo rzeczywiście Jego imię(chwała) przed wcieleniem nie było "ziemskim" gdyż istniało w Bogu zanim świat powstał...
Twierdzę, że Syn Boży przed wcieleniem nie posiadał ziemskiego imienia "Jezus", gdyż przed wcieleniem nie był człowiekiem.
Gregorze...Wcielenie wydarzyło się w czasie ziemskim, a Chrystus po swoim zmartwychwstaniu w swoim ludzkim ciele wstąpił do Nieba/Ojca i istnieje w Nim poza ziemskim czasem. Tak więc twoje twierdzenie na istnienie w Chrystusie ludzkiej natury jest patrzeniem "po ziemsku" tzn bez perspektywy duchowej...
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
Kolego...współistnienie w Bogu natury ludzkiej nie zmienia Go(Jego natury) w takim sensie, że ani Mu nic nie dodaje ani nie ujmuje. Jeśli więc Syn jest w Ojcu od zawsze, to w tymże Ojcu nie może nie współistnieć natura ludzka Syna od zawsze skoro to On(Syn) od Ojca pochodzi, a nie odwrotnie...

Pan Bóg/Ojciec nie jest człowiekiem, więc nie ma w nim ludzkiej natury - co Ty pleciesz. Syn pochodzi od Ojca, ale u Ojca też nie był człowiekiem tylko istotą duchową - Słowem.
Zaczynasz głosić herezje byle tylko wyjść na swoje.
No jeśli herezją jest dla ciebie fakt, że Wcielone Słowo w akcie Wniebowstąpienia wyniósł ludzką naturę(ciało) do rzeczywistości pozaczasowej, to w zasadzie nie mamy o czym rozmawiać...
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
Tak więc to, co jest zgodnie z prawdą przypisane jednej Osobie, nie może nie być w posiadaniu Boga takiego jakim jest("całego")...
Niestety mylisz się - Twoja logika wiedzie Cie na niebiblijne manowce.
Tylko Syn stał się człowiekiem od chwili, kiedy przyjął ludzką naturę przez kobietę.
To nie moja logika wymyśliła sobie, że "cały" Bóg istnieje przed czasem, tzn zanim powstał Wszechświat wraz z czasoprzestrzenią i że Wcielone Słowo istnieje w "całym Bogu" w tej właśnie rzeczywistości...
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
Twoje zdanie jest sprzeczne z tym zdaniem gdzie jest napisane, że Bóg Go(Syna) nad wszystko wywyższył(czyli otoczył Go u Boga tą chwałą, którą miał w Nim/u Niego pierwej, zanim świat powstał), i darował Mu imię ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich i podziemnych.
I aby wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest PANEM – ku chwale Boga Ojca”...
Ps...jak znasz jakieś inne Imię poza imieniem Jezus (pomijając fonetykę/wymowę i znaczenie), które byłoby imieniem ponad wszelkie imię, i w którym jednie było nasze zbawienie, to podaj...
No to możne przypomnij sobie dlaczego to Imię jest ponad wszelkie imię [Filip.2.6-11] (...)
To z powodu tego jaką miał Jezus postawę i co uczynił został wywyższony i obdarzony autorytetem przypisanym do tego imienia.
Powód wywyższenia czyli otoczonia chwałą jaką miał Jezus zanim świat powstał(patrz J 17:5) nie zmienia nic w kwestii istnienia Osoby o Imieniu ponad wszelkie imię zanim świat powstał...
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
No popatrz...nie jest człowiekiem, a "nosi" w Sobie ludzką naturę Syna...

Niebiblijne stwierdzenie/herezja.
Ojciec i Syn mają tą samą naturę duchową.
A to ludzka natura Chrystusa w jakiej istnieje w Bogu czyli poza czasem jaka jest wg ciebie...?
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
No jasne, bo przecież Gregor istniał przed Wcieleniem i wie(ma dowody), że ten Syn, który od zawsze(nieustannie/niezmiennie) istnieje w Ojcu, nie powrócił do Ojca z tym samym imieniem, które usłyszała przy Zwiastowaniu Jego Matka...

Tak, mam dowody i jeden Ci już przedstawiłem, że Syn nie miał ludzkiego imienia przed wcieleniem.
Na razie nie przedstawiłeś żadnego dowodu, że Ten, który istnieje jako Ojciec, nie istnieje przed zaistnieniem(stworzeniem) ziemskiego czasu "nosząc w Sobie" tą samą Osobę, która istnieje w Nim w duchowej naturze ludzkiej...[Qmquote]Syn Boży posiada również dziś swoje odwieczne imię, które miał przed wcieleniem:
[Obj.19.13]: A przyodziany był w szatę zmoczoną we krwi, imię zaś jego brzmi: Słowo Boże.[/quote]No proszę...Słowo Boże przed Wcieleniem istnieje w szacie zmoczonej we krwi, a Gregor dalej za herezje uważa współistnienie w Osobie będącej Słowem Bożym ludzkiej natury poza czasem...
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
Aha...czyli jak czytasz "w imieniu Ojca" to widzisz "w autorytecie Ojca", a jak czytasz "w imieniu Jezusa" to to już nie jest w autorytecie Ojca, bo...? ? ? ?
Bo tak zadecydował Ojciec [Filip.2.9-10].
Decyzją Ojca "w imieniu Jezusa" jest cały autorytet ku chwale Ojca.
Ok...skoro Ojciec honoruje wszelkie działanie i pośrednictwo tylko "w imieniu Pana Jezusa" - ku swojej chwale, to czy możesz mi podać/napisać to imię Jezusa w którym jest cały autorytet ku chwale Ojca...? ?
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
Czyli jak czytasz "wyparł się" to rozumiesz to tak, że w osobie Syna przestała istnieć(anihilowała) Jego natura boska czy raczej tak, że przyjęcie i współistnienie w Nim natury ludzkiej nic nie zmieniło w Jego boskiej(odwiecznej i niezmiennej) naturze, którą "ukrył" w ludzkim ciele...?
Rozumiem tak, że Syn dobrowolnie zrezygnował z pewnych atrybutów swojej boskości np. chwały jaką posiadał u Ojca. Przyjął postać sługi swojego stworzenia. Wyparcie się samego siebie wiązało się również z tym, że musiał nauczyć się pewnych rzeczy jako sługa.
No jeżeli ty rozumiesz to tak, że Syn dobrowolnie zrezygnował z
chwały jaką posiadał u Ojca zanim świat powstał, to ja nie rozumiem dlaczego za herezję uważasz istnienie Syna przed ziemskim czasem wcielenia takiego jaki powrócił do Ojca po zmartwychwstaniu, tzn w naturze(ciele) duchowym...?
Gregor napisał(a):
sahcim napisał(a):
Czyli wg twojej(jak dla mnie dziwnej) wiary Syn wisząc na krzyżu nie był/nie istniał w Ojcu, ani Ojciec w Nim, i taki Jan czy Jego Matka(oraz inni), przestali w Nim widzieć Syna Bożego, który nauczał, że nie przyszedł, aby Mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie na okup za wielu...? ? ? ? ? ?

Syn na krzyżu przyjął na siebie wszystkie grzechy tak bardzo, że jak mówi Biblia stał się grzechem [II Kor.5.21] oraz przyjął z tego powodu całe przekleństwo Prawa i stał się sam w istocie przekleństwem [Gal.3.13].
W tym momencie przestał być w świętym Ojcu, a Ojciec w nim
WOW... 8O
To wg ciebie co...Ojciec w momencie gdy Syn dopełniał już misji danej przez Ojca wyrzucił z Siebie swojego umiłowanego Syna, o którym powiedział, że ma w Nim upodobanie...? ? ? ?
Cytuj:
To, że Jan czy Maria, a nawet rzymski setnik widzieli w nim Syna Bożego, to już inna kwestia.
Wyjaśnisz dlaczego...?

_________________
Postaw, Panie, straż moim ustom
i wartę przy bramie warg moich!
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...


N mar 19, 2023 6:13 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3948
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
sahcim napisał(a):
A co imię II Osoby Boskiej ma wspólnego z biblijną opowieścią o imieniu Anioła...??

To, że imię Syna nie było zwykłym imieniem/ziemskim tylko dziwnym/tajemniczym. Imię "Jezus" nie jest ani dziwne, ani tajemnicze.
sahcim napisał(a):
Gregorze...Wcielenie wydarzyło się w czasie ziemskim, a Chrystus po swoim zmartwychwstaniu w swoim ludzkim ciele wstąpił do Nieba/Ojca i istnieje w Nim poza ziemskim czasem. Tak więc twoje twierdzenie na istnienie w Chrystusie ludzkiej natury jest patrzeniem "po ziemsku" tzn bez perspektywy duchowej...

Biblia ukazuje nam również rzeczywistość poza czasem, a przyjście Syna na ziemię określa dokładnie używając ludzkiej miary czasu.
Tak więc życie Syna dzieli się na dwa czasy: przed wcieleniem i od momentu wcielenia. W tym pierwszym okresie nie był człowiekiem, a w drugim jest zarówno Bogiem jak i człowiekiem.
sahcim napisał(a):
No jeśli herezją jest dla ciebie fakt, że Wcielone Słowo w akcie Wniebowstąpienia wyniósł ludzką naturę(ciało) do rzeczywistości pozaczasowej, to w zasadzie nie mamy o czym rozmawiać...

Ja mówię o Synu i jego imieniu zanim stał się człowiekiem.
sahcim napisał(a):
To nie moja logika wymyśliła sobie, że "cały" Bóg istnieje przed czasem, tzn zanim powstał Wszechświat wraz z czasoprzestrzenią i że Wcielone Słowo istnieje w "całym Bogu" w tej właśnie rzeczywistości...

Lecz na ziemi poprzez narodzenie z kobiety pojawił się w konkretnym miejscu i czasie.
sahcim napisał(a):
Powód wywyższenia czyli otoczonia chwałą jaką miał Jezus zanim świat powstał(patrz J 17:5) nie zmienia nic w kwestii istnienia Osoby o Imieniu ponad wszelkie imię zanim świat powstał...

Jana 17.5 nie mówi nic o imieniu tylko o chwale - więc nie naciągaj.
Gdyby było tak jak twierdzisz to przed Jezusem upadliby na kolana wszyscy żydzi z arcykapłanem Kajfaszem na czele oraz poganie z Piłatem na czele. Nic takiego się nie stało. A dlaczego?
Bo fragment [Filip.2.6-11] podaje powód dlaczego i od kiedy to imię ma taki autorytet.
sahcim napisał(a):
Ok...skoro Ojciec honoruje wszelkie działanie i pośrednictwo tylko "w imieniu Pana Jezusa" - ku swojej chwale, to czy możesz mi podać/napisać to imię Jezusa w którym jest cały autorytet ku chwale Ojca..

Sam je tu wymieniasz ---> [Filip.2.6-11]
sahcim napisał(a):
A to ludzka natura Chrystusa w jakiej istnieje w Bogu czyli poza czasem jaka jest wg ciebie...?

A jaka ma być? My również istniejemy w Bogu poza czasem [Dz.17.28]: Albowiem w nim żyjemy i poruszamy się, i jesteśmy,
sahcim napisał(a):
No proszę...Słowo Boże przed Wcieleniem istnieje w szacie zmoczonej we krwi, a Gregor dalej za herezje uważa współistnienie w Osobie będącej Słowem Bożym ludzkiej natury poza czasem...

Ten fragment nie mówi o czasie przed wcieleniem. Za to wskazuje na odwieczne imię Syna: Słowo Boże.
To choćby przeczy temu co twierdzisz o imieniu "Jezus".
sahcim napisał(a):
No jeżeli ty rozumiesz to tak, że Syn dobrowolnie zrezygnował z
chwały jaką posiadał u Ojca zanim świat powstał, to ja nie rozumiem dlaczego za herezję uważasz istnienie Syna przed ziemskim czasem wcielenia takiego jaki powrócił do Ojca po zmartwychwstaniu, tzn w naturze(ciele) duchowym...?

Gdyż przez wcieleniem nie był człowiekim - był Osobą duchową - Słowem.
sahcim napisał(a):
To wg ciebie co...Ojciec w momencie gdy Syn dopełniał już misji danej przez Ojca wyrzucił z Siebie swojego umiłowanego Syna, o którym powiedział, że ma w Nim upodobanie...? ? ? ?

Bóg nie ma społeczności z grzechem i jest od niego oddzielony/święty. Skoro Syn stał się grzechem i przekleństwem to więź między Ojcem i Synem została zerwana, co poświadcza sam Pan Jezus w słowach :Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?
sahcim napisał(a):
Wyjaśnisz dlaczego...?

Jan i Maria bo uwierzyli. Setnik na podstawie tego co zobaczył [Mt.27.54].


Wt mar 21, 2023 12:41 am
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1815 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 117, 118, 119, 120, 121  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL