Autor |
Wiadomość |
Andy72
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So lip 14, 2012 8:57 pm Posty: 7275
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
O co chodzi w buddyzmie?
Przedstawia filmik: https://www.youtube.com/watch?v=Ev59C4_jNhAJuż w 19 sekundzie jest zdanie: "Cierpienie powstaje gdy jest mniemanie, wiara, że jest JA, które cierpi". Czyli mamy drogą zamiast DO szczęścia, a prawdziwe szczęście może dać tylko Miłość, drogę OD - ucieczka od cierpienia. I to w ten sposób że przekonuje się technikami umysł że JA nie istnieje, a cierpienie jest zawieszone w powietrzu.
_________________ W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Ef,6,10
|
Cz cze 30, 2016 8:46 pm |
|
|
domgo
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 9:57 pm Posty: 2541 Lokalizacja: jestem z lasu
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: O co chodzi w buddyzmie?
Ten filmik nie wydaje się zbyt poważnym źródłem. Twój niosek Andy o ucieczce od cierpienia i jednocześnie drogi do szczęścia "przeskakuje" czy też po prostu pomija temat "ja". Tymczasem zdystansowanie się do "małego ja", brak identyfikacji z produktami własnego umysłu -reagującego na bodźce lub odtwarzającego myślno-emocjonalne wyuczone wzorce - zostawia - mniej czy więcej ale jednak - przestrzeń na posługiwanie się umysłem, na realizację zadań, czynienie tego co powinno się uczynić, świadome wybieranie, redukcję cierpienia, przyjemność bycia, w tym bycia inspirowanego miłością.
|
So lip 02, 2016 5:58 pm |
|
|
Andy72
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So lip 14, 2012 8:57 pm Posty: 7275
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: O co chodzi w buddyzmie?
Jakie "małe JA"?
_________________ W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Ef,6,10
|
So lip 02, 2016 5:59 pm |
|
|
domgo
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 9:57 pm Posty: 2541 Lokalizacja: jestem z lasu
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: O co chodzi w buddyzmie?
Nie bardzo wiem co masz na myśli zadając to pytanie: 1) dlaczego piszę w ogóle o "małym ja"? 2) co to za podziały ja? 1) Buddyzm zajmuje się umysłem i "ja", które umysł kreuje w następstwie uwarunkowań gatunkowych, indywidualnych, (w tym doświadczeń życiowych), oraz "wkładu własnego" (tutaj jest jeden z "kamieni milowych" - ja obserwuje mnie). Dlaczego tak twierdzę? W książce przeczytałem Np. zapisach - Dialogów naukowych (z udziałem antropologów, kulturoznawców, neurologów, psychiatrów, psychologów, filozofów no i buddystów na czele z Dalajlamą) - spisanych przez Daniela Golemana 2) "Małe ja" to oczywiście uwarunkowania myślowo - emocjonalne, przejawiające się postawami nadmiernej koncentracji na samym sobie, spostrzeganie świata, wydarzeń i samego siebie (!) w perspektywie zysków i strat, sprzyjających okoliczności i zagrożeń, szczęścia i pecha, inaczej mówiąc przejawiające się w lokowaniu spełniania na zewnątrz w rzeczach, ludziach, stanach, osiągnięciach, ocenach, z marginalizacją "uświęcania" codzienności, nadawania jej znaczenia poprzez nasz sposób bycia wobec okoliczności zewnętrznych i nas samych (!)
|
N lip 03, 2016 1:04 am |
|
|
meta
Gaduła
Dołączył(a): Cz cze 10, 2004 8:49 pm Posty: 619
|
Re: O co chodzi w buddyzmie?
Joseph Marie Verlinde ~~były „osobisty sekretarz” samego Maharishi’ego Mahesh Yogi „mówi jak jest” np tu: https://youtu.be/PtGePYyqX2I?t=280~~buddyzm = ~~ radykalny zanik „ja”
_________________ "Bóg jest wielki"
|
Wt lip 05, 2016 3:01 am |
|
|
Wespecjan
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: O co chodzi w buddyzmie?
W buddyźmie z grubsza chodzi o to by stać sie rośliną, bo rośliny nie czują bólu.
|
Wt lip 05, 2016 3:48 am |
|
|
Hades
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Wt gru 29, 2015 1:30 am Posty: 1492 Lokalizacja: Syracuse
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: O co chodzi w buddyzmie?
Hahahahah Dobre i zwięzłe podsumowanie tego nurtu filozoficznego.Bo religią bym tego nie nazwał. Z grubsza cel to zostać uwolniony od powtórnych narodzin i sansary, osiągnąć stan nirwany i stać się Buddą. Bogiem lool. W przeciwnym razie rodzisz się na nowo - i na nowo i tak w kółko aż osiągniesz stan nirwany i stajesz się Bogiem. Dziwactwo!
_________________ Świat jest mostem. Przechodźcie przez niego, ale nie zatrzymujcie się na nim, aby zamieszkać.
|
Wt lip 05, 2016 5:26 am |
|
|
Andy72
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So lip 14, 2012 8:57 pm Posty: 7275
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: O co chodzi w buddyzmie?
Buddyzm jest to religia/filozofia/ideologia która ma cel pozbawienie człowieka wszelkiego celu i sensu życia. To już nawet ateizm daje większy sens życia. Bo jaki jest sens? Pielgrzymujemy tu jak we mgle i jak Izraelici na pustyni, kres naszej wędrówki przybliża się powoli rok po roku. Wierzymy że otrzymamy odpowiedzi na nasze pytania oraz sens życia. Jak śpiewa Arka Noego - Tylko, to chcę powiedzieć - https://www.youtube.com/watch?v=tcNrMpnSMiUNatomiast buddyści twierdzą że śmierci nie ma (mogą mówić że jest sama śmierć, ale nie w takim znaczeniu jak prawdziwa), drugiego świata nie ma, jest jeden świat, Bóg jeśli nawet był to po stworzeniu poszedł na emeryturę. W świecie działają automatyczne prawa, prawo karmy niczym newtonowska grawitacja. Wierzą w Tybetańską Księgę Umarłych, która rzekoma pozwala się nie bać śmierci, a odbiera jej wszelki sens : po śmierci są jakieś zwidy a potem ładujesz się do następnego ciała, trzeba uważać żeby do ludzkiego. Nie ma nawet przerwy na tamtym świecie, nie ma "tamtego świata". Jak nie zostaniesz buddystą, to znowu się urodzić i znowu dopóki nie zaczniesz przeprogramowywać swojego mózgu w celu uzyskania rozpłynięcia się w Nirwanie. Czy to wszystko? To jeszcze nie jest najgorsze. Wyobraźmy sobie że mówi do nas sam Lucyfer. A Lucyfer wedle legendy jest aniołem doskonałości (obecnie popsutej doskonałości) czyli nie tak jak zwykłe demony, które staczają się w seks, bród, wódeczkę i pożądliwość pieniądza, ale Lucyfer staje się wielki swoimi cechami, można pomyśleć o sile woli, czy heroizmie, przy którym bledną święci. Tylko wedle swej woli a nie Boga. A więc Lucyfer mówi: Ty, chcesz do niebka, widzę że ci wszyscy chrześcijanie tylko do tego niebka, jeden przez drugiego chcą się zasłużyć. A czy nie uważasz że to aby egoistyczne i samolubne?To dobre dla prostaków. Drogą prawdziwego człowieka, wolnego ducha, to pójście do piekła. Weź bądź doskonały jak ja i wybierz piekło! Oczywiście na taką prymitywną gadkę nikt się nie nabierze i się nie skrzywdzi, ale co, jeśli ubierzemy to w inne słowa: - pragnienie Nirwany to też pragnienie, którego trzeba się pozbyć. Szlachetną rzeczą było by gdybyś złożył ślubowanie bodhisattwy i wcielał się wciąż i wciąż aż nie zostaną wyzwolone wszystkie istoty. Co to oznacza: praktyczne pójście do piekła, bo o ile chrześcijanie uważają życie za Dar a cierpienie za największy dar w życiu, większy od przyjemnych zdarzeń, to buddyści uważają życie za cierpienie i przekleństwo. A tymczasem trzeba się wcielać i wcielać nie do jakiegoś historycznego końca świata za kilkaset czy tysiąc lat, ale absurdalnie długo - miliony, miliardy? w każdym razie według mitologii buddyjskiej świat istnieje od minus nieskończoności a tylko jednostki się dotąd wyzwoliły. Jak w takim razie taki bodhisattwa ma żyć? Uważa świat za automat bez Boga, jego dobra karma pozwoli nauczyć się go obsługiwać. Nie będzie przyjmował życia jako życia ale jak grę komputerową 3D i to z kodami (God mode). Z życzliwością dla wszystkich istot, ale bez namiętności i na niczym szczególnie nie będzie mu zależało, bez przywiązania do nikogo i niczego. Choć można by się zapytać: gdy tak gra w tą grę niezliczone ilości wcieleń to czy nie jest przypadkiem przywiązany do koła samsary? Młodym nieświadomym ludziom na przykład na kursie walki proponuje się ślubowanie bodhisattwy. Czym może być kuszony bodhisattwa? Po co mi Niebo, po co mi Bóg, jestem ponad to. Tak jak ja w rozmowie mówię że zamierzam iść do Nieba, na co buddysta odpowiada że niebo jest czasowe i on jako bodhisattwa będzie mnie jeszcze musiał z piekła wyciągać. Gdy mówię o Jezusie - on że to bodhisattwa, który wyciągnął z piekła ludzi, ale żyjącym nie pomógł. W rozmowie nastawiony jest aby zabrać cel i sens życia. Świetny teolog Jan Paweł II podsumował buddyzm dwoma słowami: "autosoteriologia negatywna". Bycie dla siebie zbawicielem, i negatywna - nie DO - nie do szczęścia, miłości, Boga, ale OD, od cierpienia, pragnień, przywiązania. Więc najbardziej nie lubię buddyzmu, że odbiera nadzieję i sens życia. Przedstawia pragnienia człowieka nawet Nieba jako małe, tak iż się nie chce wierzyć, że za życie ziemskie jest życie wieczne. W tę wspaniałą ofertę o której mówi Zakład Pascala.
_________________ W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Ef,6,10
|
Wt lip 05, 2016 5:28 am |
|
|
Andy72
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So lip 14, 2012 8:57 pm Posty: 7275
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: O co chodzi w buddyzmie?
Religie wschodu - hinduizm, buddyzm. Buddyzm jest bardziej arystokratyczną religią, wymaga więcej intelektu od wyznawców, dlatego mogę szanować buddystów, choć się z nimi nie zgadam. Inne oparte na reinkarnacji to prymitywne wcielanie się. Oprócz reinkarnacji to świat jako iluzja. Już dawno człowiek zastanawiał się nad fenomenem snu. Kiedy śnimy, często wydaje nam się to prawdziwe, aż się obudzimy. Więc już pewnie jaskiniowiec pomyślał że skoro sen może wydawać się prawdziwy, to rzeczywistość może nie być prawdziwa. Z tego wzięły się chore filozofie jak solipsyzm czy filozofia Berkeleya. Może lepiej, gdyby człowiek nie śnił. To jest również w mitach na temat fizyki kwantowej: "to świadomośc powoduje redukcję, człowiek steruje rzeczywistością a poza tym jest wiele światów", choć jakby zapytać poważnych fizyków, to nic z tego. Albo - film Matrix, zwłaszcza pierwsza część tak się ludziom spodobała bo powiela wschodni mit. A trzecia, bardziej mówiąca o ofierze, jakoś nie bardzo. Wielu było zniesmaczonych tym, że nie okazało się że Zion to kolejny matrix, A "najlepiej" to matrix w matrixie i tak w nieskończoność.
_________________ W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Ef,6,10
|
Wt lip 05, 2016 6:17 am |
|
|
domgo
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 9:57 pm Posty: 2541 Lokalizacja: jestem z lasu
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: O co chodzi w buddyzmie?
W buddyźmie chodzi o nieświadome lub świadome otwarcie na złe duchy, wspólpracę z nimi. Stanie się rośliną... albo bogiem (rzeczywiście można sobie ręce podać), lub porzucenie sensu i celu w życiu ( a stanie się roślino-bogiem to co?). Ja tam nie wiem ale buddyści mają chyba rację mówiąc, że czasem warto zdystansować się do własnych (i cudzych) myśli, nie brać ich zbytnio na poważnie
|
Wt lip 05, 2016 8:30 pm |
|
|
mareta
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn cze 13, 2011 6:22 pm Posty: 3444 Lokalizacja: podkarpackie
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: O co chodzi w buddyzmie?
domgo napisał(a): W buddyźmie chodzi o nieświadome lub świadome otwarcie na złe duchy, wspólpracę z nimi. Stanie się rośliną... albo bogiem (rzeczywiście można sobie ręce podać), lub porzucenie sensu i celu w życiu ( a stanie się roślino-bogiem to co?). Ja tam nie wiem ale buddyści mają chyba rację mówiąc, że czasem warto zdystansować się do własnych (i cudzych) myśli, nie brać ich zbytnio na poważnie Czyli zdrowy tumiwisizm, czy tak?
_________________ Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą
|
Śr lip 06, 2016 9:45 am |
|
|
domgo
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 9:57 pm Posty: 2541 Lokalizacja: jestem z lasu
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: O co chodzi w buddyzmie?
Tak jak pisałem nie wiem, tzn. to co wiem nie wystarcza do rozstrzygania. Ale tu mi wisi tam powiewa nie jest najgorszą z rzeczy które mogą nas spotkać. Gorsze wydaje się zaangażowanie w poszukiwanie mocy. Wola mocy przynosząca na końcu owoce w postaci "piekła karmy". Lepsze jest zaangażowanie, konsekwencja, wysiłek działania, jednak tylko te konstruktywne dla świata i delikwenta konsekwencje. Lepsze z gorszym z subiektywnego punktu widzenia (zaangażowanego emocjonalnie, ograniczonego do perspektywy wynikającej z aktualnego stanu poznania, ulegującego różnym uwarunkowaniom) łatwo pomylić. No to może buddyści starają się po prostu poszerzyć perspektywę.
|
Śr lip 06, 2016 1:25 pm |
|
|
meta
Gaduła
Dołączył(a): Cz cze 10, 2004 8:49 pm Posty: 619
|
Re: O co chodzi w buddyzmie?
domgo napisał(a): Tak jak pisałem nie wiem, tzn. to co wiem nie wystarcza do rozstrzygania. Ale tu mi wisi tam powiewa nie jest najgorszą z rzeczy które mogą nas spotkać/. Podajesz się za katolika, a nie wiesz ? że po to masz rozum i sumienie, aby rozstrzygać za ich pomocą ważne kwestie, które mogą zagrażać Tobie i Twoim najbliższym. Twój rozum powinien Ci podpowiedzieć, że Twoja bezmyślna niedecyzyjność sprawia że zarówno siebie jak i swoich najbliższych poddajesz decyzyjności innych ludzi, którzy po prostu są silniejsi od Ciebie. „15 Znam twoje czyny, że ani zimny, ani gorący nie jesteś. Obyś był zimny albo gorący! 16 A tak, skoro jesteś letni i ani gorący, ani zimny, chcę cię wyrzucić z mych ust. ” Ap3
_________________ "Bóg jest wielki"
|
Śr lip 06, 2016 4:26 pm |
|
|
domgo
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 9:57 pm Posty: 2541 Lokalizacja: jestem z lasu
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: O co chodzi w buddyzmie?
Poczekaj słonko. Co innego buddyzm czy inny ...yzm co innego osobiste postawy. Poza tym przedstawienie własnych myśli nie może świadczyć o bezmyślności co najwyżej o byciu w błędzie a Ty piszesz o nieprawomyślności nazywając ją bezmyślnością. Kiepski z Ciebie sędzia bo wszystko pomieszałaś no i co to ma wspólnego z tematem wątku?
|
Śr lip 06, 2016 4:57 pm |
|
|
meta
Gaduła
Dołączył(a): Cz cze 10, 2004 8:49 pm Posty: 619
|
Re: O co chodzi w buddyzmie?
Powtarzam ~ Buddyzm ~~ neguje pełnię istoty osobowości człowieka (rozum, uczucia, wola/ decyzyjność)viewtopic.php?p=1043300#p1043300domgo napisał(a): / Co innego buddyzm czy inny ...yzm co innego osobiste postawy/ no nie - dla katolika - nie. Osobiste postawy i głoszone poglądy katolika są takie same.
_________________ "Bóg jest wielki"
|
Śr lip 06, 2016 9:52 pm |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 130 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|