Reinkarnacja to genialne kłamstwo szatana. Niestety, coraz więcej osób, w tym katolików w to wierzy. Reinkarnacja oskarża ludzi którzy cierpią że widocznie w poprzednim życiu nabroili. Przypomina to gadanie "przyjaciół Hioba", którzy jak wiemy nie mieli racji. Przykład niezawinionego cierpienia podaje Jezus gdy pytają się o niewidomego od urodzenia - kto zawinił, on czy jego rodzice? odpowiada że ani on ani jego rodzice.

Jako dowód podaje się czasem mówienie w hipnozie na temat poprzednich żywotów. ale w hipnozie mówi się to co chce hipnotyzer.

Reinkarnacja, według mnie, jest koncepcją sprawiedliwą i dającą szansę na poprawę, w przeciwieństwie do koncepcji potępienia. Znacznie bardziej mi się podoba.
Co ciekawe, około 30% Polaków wierzy w reinkarnację

Problem jest tylko taki, czy sprawiedliwe jest nie poniesc kary (konsekwencji) za popełnione zło??

I czy dobre jest to, co akurat nam wydaje się wygodniejsze???

A koncepcja reinkarnacji według kogo? Bo hinduizm to wcale nie jest kwestia szansy. Szansa to uchrzescijanienie reinkarnacji. Reinkarnacja według hinduizmu gdzie ta koncepcja powstała to męka a nie szansa i wszystko robią żeby wyrwać się z koła Sansary. Według reinkarnacji nie koniecznie musi się człowiek urodzić w kolejnym wcieleniu człowiekiem a może np. zwierzęciem lub rośliną. Kolejna sprawa która się wiąże z reinkarnacja to karma. Karma czyli to co musisz przeżyć. Nie można pomagać nikomu bo ta dusza bedzie musiała wrócić na ziemie i docierpiec to co przez pomoc skróciliśmy np. pomagając w biedzie. Jest to koncepcja znieczulicy społecznej.
Zachód w czymś co się nazywa New Age wybrali tylko pewne elementy z reinkarnacji i dlatego uważają ze jest to takie sprawiedliwe. Polecam wyjazd do Indii i zobaczyć jak tam działa reinkarnacja z systemem kastowym.

Ależ kara w reinkarnacji jak najbardziej istnieje! Jest nią nędzne życie w kolejnym wcieleniu i znieczulica społeczna. Ale ta kara trwa najwyżej kilkadziesiąt lat, a nie wieczność! Naprawdę nie widzicie tej różnicy???

Jedź to Indii i zobacz różnicę.
Może zauważysz różnicę pomiędzy samozbawieniem a odkupieniem.
Kolejna sprawa to w reinkarnacji tak długo będziesz w kole Sansary aż nie znikniesz. Twoje ja osobowe roztopi się w brahmanie.

O reinkarnacji humorystycznie, inaczej się zresztą nie da

https://www.youtube.com/watch?v=0-nC1HpPsuM

Dlaczego piszesz o rzeczach, o których masz bardzo wyrywkowe i marne pojęcie?

Może ja wrzucę coś humorystycznego o odkupieniu? Przecież inaczej się nie da

Tyle bzdur, tendencyjnych przekłamań, niezrozumienia i ignorancji, że nie wiadomo, od czego zacząć, gdzie ręce włożyć.

Łosoś, co Ty z bana wracasz że tak walisz post za postem ?

A coś merytorycznego też potrafisz?

Proszę bardzo


1. Niby jak miałby ją zobaczyć?
2. Reinkarnacja nie ma nic wspólnego z samozbawieniem. To tylko prawo, które rządzi i reguluje los żywych istot w tym świecie. Jest to prawo ustanowione przez Boga. I przez Boga jedynie może mieć miejsce zbawienie. Tak mówi teologia teistycznych religii hinduistycznych, np wsznuizmu/krysznaizmu.


Roztopienie się w Brahmanie, czyli bezosobowym blasku Boga, jest celem tylko w nieteistycznych systemach hinduistycznych, jak buddyzm czy śankaryzm. Religie teistyczne, czyli główny nurt hinduizmu, nauczają bhakti, czyli nawiązania uczuciowego związku z Bogiem, na którego miłosierdziu i zbawieniu polegają.

Na pewno nie wg kościoła czy ciebie, bo to przepis na przekłamania i bzdury.


Tak, hinduizm to kwestia szansy na wydostanie się z tego świata i powrót do Boga dla tych, którzy tego szczerze pragną, oraz wiedza, jak żyć w tym świecie, żeby jak najmniej cierpieć, a jak najbardziej być szczęśliwym.


Szansa dla takich jak ty, żeby hinduizm zniszczyć. Robiliście to przez wieki okupacji chrześcijańskiej Indii i nadal to robicie. Propaganda kłamstw waszą bronią, s. Michaela waszym guru.


Życie (części ludzi) to męka i nieszczęście. Takie życie, taki świat, taki klimat. Głupotą jest obwinianie za to prawa, które jedynie reguluje ilość cierpienia i szczęścia, jakie wypracowuje sobie sama dusza/osoba, wędrując z życia na życie.


Nie wiń prawa, wiń osobę, która sobie zapracowała na to.


Bzdura. Podaj źródło w pismach świętych hinduizmu. To, że jacyś ludzie tak uważają i tak robią, nie znaczy, że jest to nauka hinduizmu. Spójrz na swoje podwórko...


Nasłuchałeś się pani Michaeli Jej niezdrowa obsesja i teoryjki to chyba cała twoja wiedza o hinduizmie i relinkarnacji.

Na Zachodzie istnieje nie tylko New Age, ale też autentyczne sampradaje i sangi hinduistyczne, które uczą i praktykują swoje religie wg pism świętych i nauk tradycji teologicznej.

Dewoluowanie i niszczenie innych religii katolicyzm ma we krwi, już powinienem przestać się dziwić i oburzać.