Autor |
Wiadomość |
watchman
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt sie 17, 2012 11:13 pm Posty: 3007
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Ciekawe...
Yarpen Zirgin napisał(a): Rzeczą oczywistą jest to, że unikasz odpowiedzi na moje, de facto proste pytanie. Nie unikam odpowiedzi na to proste pytanie. Odpowiedziałem na nie. Ateista nie może czynić Dobra. Gdy osoba czyni Dobro, przestaje być na ten czas ateistą. Nie rozumiemy się dlatego, że różnie rozumiemy pojęcie "ateista". Dla mnie ateista to ktoś, kto odrzuca Boże myśli. Dlatego też 100% ateistą jest tylko diabeł. On całkowicie i definitywnie odrzuca wszystko to co pochodzi od Boga, mimo, że wie o Jego istnieniu. Można powiedzieć, że wierzy w istnienie Boga, ale całkowicie Go odrzuca, a więc całkowicie nie wierzy Bogu. Jest ateistą absolutnym. Z ludźmi jest różnie i te procenty kształtują się rozmaicie. Jedno jest pewne, odrzucając Bożą myśl nie czynisz dobrze! A wiec będąc ateistą nie możesz czynić dobrze. Odrzucenie Bożej myśli (postawa ateistyczna, przeciwna Bogu) = wybór zła. Mam nadzieję, że rozumiesz i zgodzisz się z tym równaniem.. ps. więcej już tego tłumaczyć nie będę. to nie jest trudne, by tak to wałkować na wszystkie możliwe sposoby..
|
So lip 05, 2014 6:52 pm |
|
|
Yarpen Zirgin
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm Posty: 20596 Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Ciekawe...
watchman napisał(a): Yarpen Zirgin napisał(a): Rzeczą oczywistą jest to, że unikasz odpowiedzi na moje, de facto proste pytanie. Nie unikam odpowiedzi na to proste pytanie. Odpowiedziałem na nie. Nie. Napisałeś swoje dziwne wykręty, a nie odpowiedź na moje pytanie. Cytuj: Ateista nie może czynić Dobra. Gdy osoba, czyni Dobro przestaje być na ten czas ateistą. Intrygująca teza, ale nie znajduje potwierdzenia ani w nauczaniu Chrystusa, ani apostołów, ani tym bardziej w tym, co wiemy na temat ateistów. Cytuj: Nie rozumiemy się dlatego, że różnie rozumiemy pojęcie "ateista". Dla mnie ateista to ktoś, kto odrzuca Boże myśli. Natomiast dla zwykłych ludzi, a także według wszelkiej maści encyklopedii i słowników, ateista to osoba, która nie wierzy w Boga i zaprzecza Jego istnieniu. Bazujmy więc na definicji naukowej, a nie tej, którą ty wymyśliłeś na potrzeby swojej filozofii. Powtarzam pytanie: Czy jak ateista poda kubek wody spragnionemu, albo nakarmi głodnego, to nie czyni dobra?
|
So lip 05, 2014 6:59 pm |
|
|
watchman
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt sie 17, 2012 11:13 pm Posty: 3007
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Ciekawe...
Yarpen Zirgin napisał(a): natomiast dla zwykłych ludzi, a także według wszelkiej maści encyklopedii i słowników, ateista to osoba, która nie wierzy w Boga i zaprzecza Jego istnieniu. Mam nadzieję, że wierzysz, że Bóg=Dobro (wszelkie). Wytłumacz mi teraz jak osoba odrzucająca wszelkie Dobro, może uczynić coś Dobrego? Logika..
|
So lip 05, 2014 7:23 pm |
|
|
Yarpen Zirgin
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm Posty: 20596 Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Ciekawe...
watchman napisał(a): Yarpen Zirgin napisał(a): natomiast dla zwykłych ludzi, a także według wszelkiej maści encyklopedii i słowników, ateista to osoba, która nie wierzy w Boga i zaprzecza Jego istnieniu. Mam nadzieję, że wierzysz, że Bóg=Dobro (wszelkie). Wytłumacz mi teraz(...) Sorry, ale ja nie będę ci tłumaczył niczego, dopóki nie odpowiesz na moje pytanie: Czy jak ateista poda kubek wody spragnionemu, albo nakarmi głodnego, to nie czyni dobra?
|
So lip 05, 2014 7:25 pm |
|
|
watchman
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt sie 17, 2012 11:13 pm Posty: 3007
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Ciekawe...
Sorry, ale Twoje pytanie zawiera błąd logiczny, a ja na głupie pytania odpowiadać nie zamierzam..
|
So lip 05, 2014 7:36 pm |
|
|
Yarpen Zirgin
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm Posty: 20596 Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Ciekawe...
watchman napisał(a): Sorry, ale Twoje pytanie zawiera błąd logiczny, Moje pytanie nie zawiera żadnego błędu logicznego. Jedyny problem, który z nim masz, to taki, że udzielenie odpowiedzi zgodnej z prawdą spowoduje, iż Twoje poglądy rozsypią się w drobny mak. To zaś sprawia, że po prostu nie możesz na nie odpowiedzieć.
|
So lip 05, 2014 7:39 pm |
|
|
Ewa Agnieszka
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz kwi 10, 2008 7:25 pm Posty: 4337
|
Re: Ciekawe...
Przecież człowiek może czynić i dobro i zło, jedno i drugie będzie wymieszane w życiu człowieka, czy to ateista czy wierzący. Można żyć w stanie grzechu ciężkiego i jednocześnie na jakiś płaszczyznach życia czynić dobro, bo człowiek nie jest do końca zły i nie jest do końca dobry, korzysta z talentów, które otrzymał, a te są dobre, tyle, że niekoniecznie będą służyły zbawieniu.
_________________ Czemu wymieniasz moje przykazania i na ustach masz moje przymierze Ty co nienawidzisz karności a słowa moje odrzuciłeś
|
So lip 05, 2014 8:11 pm |
|
|
watchman
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt sie 17, 2012 11:13 pm Posty: 3007
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Ciekawe...
Ewa Agnieszka napisał(a): Przecież człowiek może czynić i dobro i zło, jedno i drugie będzie wymieszane w życiu człowieka, czy to ateista czy wierzący. Człowiek może czynić dobro i wówczas można o nim powiedzieć, że jest człowiekiem wierzącym w Boga, wierzącym Bogu, a gdy odrzuca Bożą myśl i wybiera myśl diabelską staje się ateistą, a więc człowiekiem, który nie wierzy w Boga czy nie wierzy Bogu.. Czy osoba, która deklaruje, że wierzy w istnienie Boga, a postępuje wbrew temu co Bóg oczekuje jest osobą wierzącą czy ateistą? Jak dla mnie jest ateistą. Sytuacja odwrotna. Czy osoba, która deklaruje, że Bóg nie istnieje, ale postępuje zgodnie z tym czego Bóg oczekuje jest ateistą czy osobą wierzącą Bogu? Jak dla mnie jest osobą wierzącą Bogu. Wiara w Boga to nie puste deklaracje i etykiety, ale odpowiednia postawa i działanie zgodne z tym czego Bóg oczekuje.. Oczywiście osoba, która nie wierzy w istnienie Boga, ma bardzo duże trudności w wyborze Bożych myśli, a więc w uwierzeniu Bogu. O wiele korzystniejszą sytuację ma osoba która wierzy w to, że Bóg jest. Trzeba pamiętać, że diabeł też wie, wierzy że Bóg jest. Mimo, to jest największym ateistą, gdyż wiara nie polega na tym, że się wierzy, że Bóg jest, tylko na wyborze Bożych myśli.
|
So lip 05, 2014 8:46 pm |
|
|
Yarpen Zirgin
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm Posty: 20596 Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Ciekawe...
Watchman, powinieneś wymyślić jakiś własny termin na te osoby, które opisujesz, bo słowo "ateista" oznacza coś zupełnie innego.
|
So lip 05, 2014 8:58 pm |
|
|
Ewa Agnieszka
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz kwi 10, 2008 7:25 pm Posty: 4337
|
Re: Ciekawe...
Człowiek może czynić dobro i wówczas można o nim powiedzieć, że jest człowiekiem wierzącym w Boga, wierzącym Bogu, a gdy odrzuca Bożą myśl i wybiera myśl diabelską staje się ateistą, a więc człowiekiem, który nie wierzy w Boga czy nie wierzy Bogu..
Tylko po co komplikować? Człowiek często nawet nie zdaje sobie sprawy w ilu rzeczach może być niewierny (pomijam stan grzechu ciężkiego), a mimo to będzie pozostawał w stanie łaski. Natura i szatan do śmierci mieszają się w Boże działanie, o ile człowiek nie jest na miarę świętego, a i wtedy z dopustu Bożego może toczyć się walka. Wiele łask marnujemy i to wcale nie oznacza, że stajemy się ateistami. Nie jest to namowa do lekkomyślnej beztroski.
_________________ Czemu wymieniasz moje przykazania i na ustach masz moje przymierze Ty co nienawidzisz karności a słowa moje odrzuciłeś
|
So lip 05, 2014 9:07 pm |
|
|
margaritka
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Wt paź 08, 2013 11:30 pm Posty: 2012
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Ciekawe...
Ważne też jest aby nie popadac w paranoje co ma dużo katolików niestety tzn.oceniać swiat tylko poprzez grzech.Straszne zawężenie świadomość.Nie bez powodu mówi się ,że religie są powodem wielu chorób psychicznych tzn własnie nie religie a fanatyzm religijny.
_________________ Zabiegaj o sprawiedliwość, wiarę, miłość, pokój - wraz z tymi, którzy wzywają Pana czystym sercem..."
|
So lip 05, 2014 9:55 pm |
|
|
Ewa Agnieszka
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz kwi 10, 2008 7:25 pm Posty: 4337
|
Re: Ciekawe...
To teraz poproszę o nakreślenie granicy, gdzie kończy się gorąca wiara a zaczyna fanatyzm. Aby nie komplikować, skupmy się na katolicyzmie.
Inna rzecz, stan świata. Poproszę o wykazanie związku dostrzegania fatalnego stanu tegoż z zaburzeniem zwanym paranoją. W zdaniu : oceniać swiat tylko poprzez grzech, słowo wytłuszczone pozostawia miejsce na właściwy kontekst, ale, niestety, wydźwięk pozostaje fatalny. W kwestiach wiary człowiek potrzebuje równowagi (stąd też nacisk na właściwą interpretację) i każdy odchył w jakąś stronę (chociażby akcentowanie miłosierdzia kosztem sprawiedliwości, ale nie tylko, bo tu pole nadinterpretacji jest o wiele większe), okaże się fatalny w skutkach.
_________________ Czemu wymieniasz moje przykazania i na ustach masz moje przymierze Ty co nienawidzisz karności a słowa moje odrzuciłeś
|
N lip 06, 2014 9:08 am |
|
|
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 18256 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Ciekawe...
Cytuj: W kwestiach wiary człowiek potrzebuje równowagi (stąd też nacisk na właściwą interpretację) i każdy odchył w jakąś stronę (...), okaże się fatalny w skutkach. Święte słowa, Ewo, święte słowa
_________________
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
N lip 06, 2014 11:37 am |
|
|
Ewa Agnieszka
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz kwi 10, 2008 7:25 pm Posty: 4337
|
Re: Ciekawe...
Pewno, że święte, tylko, że istnieje różnica między błądzeniem czasowym, kiedy człowiek wraca na właściwe ścieżki, a uporczywym (ewentualnie jeszcze świadomym) trwaniem w błędach.
_________________ Czemu wymieniasz moje przykazania i na ustach masz moje przymierze Ty co nienawidzisz karności a słowa moje odrzuciłeś
|
N lip 06, 2014 11:47 am |
|
|
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 18256 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Ciekawe...
Ewa Agnieszka napisał(a): Pewno, że święte, tylko, że istnieje różnica między błądzeniem czasowym, kiedy człowiek wraca na właściwe ścieżki, a uporczywym (ewentualnie jeszcze świadomym) trwaniem w błędach. I znów w samo sedno, Ewo, w samo sedno
_________________
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
N lip 06, 2014 12:16 pm |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 159 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|