Autor |
Wiadomość |
feelek
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Wt wrz 25, 2018 9:59 am Posty: 1271 Lokalizacja: Białystok
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Kto pójdzie do piekła ?
robaczek2 napisał(a): A na te dziewczyny w tv to mozna sobie tylko popatrzec. I na tym ta sztuczka chyba polega. Przy ognisku z nimi nie posiedzisz. Robaczku mów za siebie. No właśnie, w związku z tym przypomniał mi się taki dowcip: Na wyspie jest trzech rozbitków: dwudziestolatek, czterdziestolatek i siedemdziesięciolatek. Na sąsiedniej wyspie była naga dziewczyna. Dwudziestolatek rzuca się w fale i krzyczy: - Płyńmy do niej! Na to czterdziestolatek: - Spokojnie Panowie, zbudujmy najpierw tratwę. A siedemdziesięciolatek: - Panowie, po co?! Stąd też dobrze widać.
|
So sty 16, 2021 8:30 pm |
|
|
polo90
Milczek
Dołączył(a): Wt paź 27, 2009 7:06 pm Posty: 39
|
Re: Kto pójdzie do piekła ?
merss napisał(a): On wierzy w innego Boga niż ty. Powiedział więc, że dałeś się zwieść. Musiałbyś zacząć od poznania prawd wiary. Wówczas takich bzdur byś nie wypisywał o tym kto został potępiony. Nie masz wiedzy, więc nie potrafisz zweryfikować największego absurdu, ale wchodzisz na forum i bezrefleksyjnie podajesz to do przedyskutowania. Bzdury się ignoruje, ale najpierw trzeba mieć punkt zaczepienia w postaci wiedzy religijnej.. Wiesz ja nigdy bym nie napisał żadnej bzdury. Ja naprawdę nie wiem co możesz nazwać bzdurą Człowiek który tak naprawdę doprowadził do rozwoju całej pornografii Obecnie całe miliony ludzi zmaga się z uzależnieniem od pornografii I co to że jest w piekle jest bzdurą według ciebie ? Popatrz jak jeden człowiek swoim działaniem zniszczył miliony ludzi Wiesz dobrze, że nie masz racji Tak samo jak Hitler, Stalin, tak samo twórca pornografii Hiu Heffner jest w piekle
|
So sty 16, 2021 10:29 pm |
|
|
Andy72
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So lip 14, 2012 8:57 pm Posty: 7278
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Kto pójdzie do piekła ?
Być może, ale trzeba sie przyglądać sobie.
_________________ W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Ef,6,10
|
So sty 16, 2021 10:34 pm |
|
|
merss
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm Posty: 16895
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Kto pójdzie do piekła ?
polo90 napisał(a):
Wiesz ja nigdy bym nie napisał żadnej bzdury. Ja naprawdę nie wiem co możesz nazwać bzdurą Człowiek który tak naprawdę doprowadził do rozwoju całej pornografii Obecnie całe miliony ludzi zmaga się z uzależnieniem od pornografii I co to że jest w piekle jest bzdurą według ciebie ?
Popatrz jak jeden człowiek swoim działaniem zniszczył miliony ludzi
Wiesz dobrze, że nie masz racji Tak samo jak Hitler, Stalin, tak samo twórca pornografii Hiu Heffner jest w piekle
Kościół nigdy nie wypowiedział się imiennie o zatraceniu kogokolwiek. Jezus uchylał się od odpowiedzi na takie pytania. Powiedział natomiast: nawracającie się. To powinno ci wystarczyć. Najpierw zobacz belkę w swoim oku zanim wskażesz drzazgę w cudzym. Katolicyzm nie jest też religią sensacji, ani proroctw zdeterminowanych. Prawdziwe proroctwo jest warunkowe. Twój obraz Boga jest skrojony na twoją miarę, wsadziłeś go w swoje ograniczone widzenie. Taka papierowa bozinka dla ciebie, ale wobec innych sroga Boskość. Fakty należy śledzić a nie plotki. A fakt jest taki, że Kościół wypowiedział się o zbawionych, ale nie potepionych. Każdy ma szansę na zbawienie, wystarczy łaska i odpowiedź żalem doskonałym w ostatniej sekundzie życia. W internecie napisali, że byli przy śmierci tych osób? Doprawdy? Pouczasz Pana Boga, że nie miał prawa walczyć o tych ludzi do samego końca? Jeśli czegoś nie wiemy to nie należy powtarzać plotek i śledzić wątpliwej jakości objawień prywatnych. Za to, że nie chce ci się pójść do kościoła, bo zimno zaciągasz grzech ciężki i o tym wiesz. Świadomie odcinasz się od Boga, chwalisz się tym a innych krytykujesz? Grzech ciężki to ciężki, zrywasz relację z Bogiem. tyle, że do piekła to tylko inni? Poczytaj więc sobie za co idzie się do piekła...samemu.
|
So sty 16, 2021 10:56 pm |
|
|
robaczek2
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn lut 28, 2005 11:53 pm Posty: 2411
|
Re: Kto pójdzie do piekła ?
polo90 napisał(a): Tak samo jak Hitler, Stalin, tak samo twórca pornografii Hiu Heffner jest w piekle Lol, lol. Niedawno cytowalem o Marii Teresie Carloni. Uslyszalem o niej wczoraj po raz pierwszy za sprawa ks. Chmielewskiego a zyje juz ponad 70 lat: "Jezus poprosił również Teresę, żeby ofiarowała cierpienie za Stalina, ponieważ pragnieniem Jego serca jest to, aby się zbawił. Teresa się zgodziła. – Jej kierownik duchowy opisuje, że nigdy nie widział, żeby ktoś tak cierpiał jak cierpiała Teresa, trwało to trzy dni i trzy noce, skończyło się dokładnie w momencie, w którym świat obiegła wiadomość, że Józef Stalin tego dnia umarł." Mam prosbe. Dostales kilka wypowiedzi ktore sie nie zgadzaja z Twoja opinia. Czy na ich podstawie zmieniles zdanie? Chodzi mi o to ze czesto sie spotykamy z opinia ze nasze rozmowy jeszce nikomu nie zmienily pogladow. Szukam dowodow ze tak nie jest.
|
So sty 16, 2021 11:06 pm |
|
|
feelek
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Wt wrz 25, 2018 9:59 am Posty: 1271 Lokalizacja: Białystok
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Kto pójdzie do piekła ?
robaczek2 napisał(a): Chodzi mi o to ze czesto sie spotykamy z opinia ze nasze rozmowy jeszce nikomu nie zmienily pogladow. Szukam dowodow ze tak nie jest. Nie jest.
|
N sty 17, 2021 4:26 pm |
|
|
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 18256 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Kto pójdzie do piekła ?
polo90 napisał(a): merss napisał(a): On wierzy w innego Boga niż ty. Powiedział więc, że dałeś się zwieść. Musiałbyś zacząć od poznania prawd wiary. Wówczas takich bzdur byś nie wypisywał o tym kto został potępiony. Nie masz wiedzy, więc nie potrafisz zweryfikować największego absurdu, ale wchodzisz na forum i bezrefleksyjnie podajesz to do przedyskutowania. Bzdury się ignoruje, ale najpierw trzeba mieć punkt zaczepienia w postaci wiedzy religijnej.. Wiesz ja nigdy bym nie napisał żadnej bzdury. Wygląda na to, że napisałeś. Cytuj: Ja naprawdę nie wiem co możesz nazwać bzdurą Człowiek który tak naprawdę doprowadził do rozwoju całej pornografii Obecnie całe miliony ludzi zmaga się z uzależnieniem od pornografii I co to że jest w piekle jest bzdurą według ciebie ? Tego nie wiemy. Nie ma takiego grzechu, którego Bóg nie jest w stanie wybaczyć. Nie wiemy, co się z kim dzieje w momencie śmierci. Cytuj: Tak samo jak Hitler, Stalin, tak samo twórca pornografii Hiu Heffner jest w piekle Nie wiemy, czy Hitler albo Stalin są w piekle. I niezbyt mądrze jest dokonywać takich sądów, jakich Kościół nie waży się czynić. polo90 napisał(a): Kiedyś natknąłem się w internecie na informację że do piekła poszedł twórca magazynu erotycznego playboy Hiu Heffnerr No, skoro w Internecie tak napisali, to ta widocznie musi być
_________________
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
N sty 17, 2021 9:28 pm |
|
|
robertson
Dyskutant
Dołączył(a): So sty 11, 2020 7:29 pm Posty: 478
Płeć: mężczyzna
wyznanie: wierzę w Jezusa ale nie uznaję Trójcy i/lub Biblii
|
Re: Kto pójdzie do piekła ?
Wydaje się, i tak to pojmuję, że na "wieczne zatracenie", które jak dla mnie jest "piekłem" pójdą ci, o których w Jana 5:16, czytamy, że dopuścili się grzechu "sprowadzającego śmierć". Niewykluczone, że należy połączyć go z grzechem przeciw duchowi św. patrz. Mt.12:31-37. W przypadku człowieka dopuszczającego się grzechu który "sprowadza wieczną zagładę" bp. K.Romaniuk, wskazane jest nawet się nie modlić.Jeżeli ktoś widzi, że jego brat popełnia grzech, ale nie taki wieki, żeby sprowadzał aż wieczną z a g ł a d ę, to niech się modli, wiedząc, ze w ten sposób przywróci swego brata do [pełni] życia. ale to tylko gdy grzech nie sprowadza śmierci. Istnieje [jednak] grzech, który sprowadza śmierć. W takim przypadku nie proszę [już] o modlitwę Wygląda na to, że ludzie, którzy dopuścili się grzechu "na śmierć" idą na "wieczną zagładę" W Heb 6:4-8 czytamy, ze ludzie którzy doświadczyli wyróżnienia, i w tym poznali wartość przejawów ducha itp.a potem taki człowiek mimo wszystko odpadnie od wiary, to jest wprost niemożliwe sprowadzić go ponownie na drogę [prawdziwego] życia I jak czytamy dalej, tacy jakby ponownie krzyżują już ukrzyżowanego. I tak jak deszcz uwadnia glebę i przynosi jej błogosławieństwo.Lecz kiedy wydaje tylko ciernie i osty, nie przedstawia żadnej wartości; grozi jej rychłe przekleństwo i c a ł k o w i t a zagładaK.Romaniuk To przykłady osób, którzy pójdą do gehenny:"na wieczną zagładę" Jana 5:16, "całkowitą zagładę" Heb.6:8 tłum.bp. Kazimierz Romaniuk
|
Śr lut 10, 2021 2:35 pm |
|
|
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 18256 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Kto pójdzie do piekła ?
robertson napisał(a): Wydaje się, i tak to pojmuję, że na "wieczne zatracenie", które jak dla mnie jest "piekłem" pójdą ci, o których w Jana 5:16, czytamy, że dopuścili się grzechu "sprowadzającego śmierć". Niewykluczone, że należy połączyć go z grzechem przeciw duchowi św. patrz. Mt.12:31-37. Nie ma najmniejszych podstaw do takiego utożsamienia. I obowiązują tu pewne zasady - na przykład pisanie "Duch Święty" wielką literą. Cytuj: W przypadku człowieka dopuszczającego się grzechu który "sprowadza wieczną zagładę" bp. K.Romaniuk, wskazane jest nawet się nie modlić.Jeżeli ktoś widzi, że jego brat popełnia grzech, ale nie taki wieki, żeby sprowadzał aż wieczną z a g ł a d ę, to niech się modli, wiedząc, ze w ten sposób przywróci swego brata do [pełni] życia. ale to tylko gdy grzech nie sprowadza śmierci. Istnieje [jednak] grzech, który sprowadza śmierć. W takim przypadku nie proszę [już] o modlitwę Wygląda na to, że ludzie, którzy dopuścili się grzechu "na śmierć" idą na "wieczną zagładę" Innymi słowy, wieczną egzystencję z daleka od Boga, czyli w piekle. "Zagłada" (podobnie jak "śmierć") jest w Nowym Testamencie synonimem potępienia (tak jak "życie" jest synonimem zbawienia). Jak nie wierzysz, to spytaj się bp. Romaniuka, na którego się tu powołujesz
_________________
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
Śr lut 10, 2021 9:50 pm |
|
|
robertson
Dyskutant
Dołączył(a): So sty 11, 2020 7:29 pm Posty: 478
Płeć: mężczyzna
wyznanie: wierzę w Jezusa ale nie uznaję Trójcy i/lub Biblii
|
Re: Kto pójdzie do piekła ?
Barney napisał(a): robertson napisał(a): Wydaje się, i tak to pojmuję, że na "wieczne zatracenie", które jak dla mnie jest "piekłem" pójdą ci, o których w Jana 5:16, czytamy, że dopuścili się grzechu "sprowadzającego śmierć". Niewykluczone, że należy połączyć go z grzechem przeciw duchowi św. patrz. Mt.12:31-37. Nie ma najmniejszych podstaw do takiego utożsamienia. I obowiązują tu pewne zasady - na przykład pisanie "Duch Święty" wielką literą. Cytuj: W przypadku człowieka dopuszczającego się grzechu który "sprowadza wieczną zagładę" bp. K.Romaniuk, wskazane jest nawet się nie modlić.Jeżeli ktoś widzi, że jego brat popełnia grzech, ale nie taki wieki, żeby sprowadzał aż wieczną z a g ł a d ę, to niech się modli, wiedząc, ze w ten sposób przywróci swego brata do [pełni] życia. ale to tylko gdy grzech nie sprowadza śmierci. Istnieje [jednak] grzech, który sprowadza śmierć. W takim przypadku nie proszę [już] o modlitwę Wygląda na to, że ludzie, którzy dopuścili się grzechu "na śmierć" idą na "wieczną zagładę" Innymi słowy, wieczną egzystencję z daleka od Boga, czyli w piekle. "Zagłada" (podobnie jak "śmierć") jest w Nowym Testamencie synonimem potępienia (tak jak "życie" jest synonimem zbawienia). Jak nie wierzysz, to spytaj się bp. Romaniuka, na którego się tu powołujesz Twoje zdanie, nie poparte niczym, uznaje za twoje subiektywne odczucie, interpretację, do której masz prawo. Znam wersety, które ukazują śmieć jako karę "karą za grzech jest śmierć". I ta jest pewnego rodzaju wyrokiem skazującym i przez to pewnym potępieniem gr. katakrima patrz. Rzym.5:16 i 18. Tylko, że w 1 Jana 5: 16-17 czytamy, że to nie grzech zasługuje na "wieczną śmierć". "Przestępstwo", grzech zasługuje na potępienie. Nie jest tak, że grzech= wieczne zatracenie. Jak przetłum.bp. K.Romaniuk Jeżeli ktoś widzi, że jego brat popełnia grzech, ale nie aż tak wielki, żeby sprowadzał wieczną zagładę.to niech się modli. I to nie grzech sprowadza "wieczną zagładę". I to nie zwyczajna "śmierć" jest ukaraniem tych, którzy zgrzeszyli. Modlitwa jest dopuszczalna i zalecana w przypadku grzechu który nie sprowadza śmierciCo prawda każdy zły czyn jest grzechem, zdarzają się jednak, grzechy, które nie sprowadzają śmierci I zdaniem bp. K.Romaniuka to wezwanie do powstrzymywania się od modlitw, za tych, którzy dopuścili się grzechu tak wielkiego, żeby sprowadzał aż wieczną zagładę"być może jest aluzją do popełnionych grzechów przeciwko Duchowi Świętemu. Por.Mt.12:32" Tak to sama śmierć na pewno tożsama jest z karą, jak i przykładem kary. patrz.Pwt 30:15-20 Tylko, że "wieczna zagłada" nie jest "wiecznymi męczarniami". Oczywiście sama śmierć nie jest równoznaczna z "wiecznym potępieniem. I tak w 2 Kor.7:3 czytamy, że apostoł, nie mówi im tego, co im powiedział, żeby ich "potępiać" gr.katakrisis. A samo katakrino=wydać sąd przeciw, uznać za zasługującego na karę. I jeśli grzech [przestępstwo itp.]zasługuje na karę. To tylko "wieki grzech" zasługuje na "wieczne potępienie". A potępienie jest "wydaniem wyroku skazującego, i uznaniem, że ktoś zasłużył na karę". Tym jest potępienie. I samo w sobie nie mówi, czym jest kara. Niemniej "wyrok skazujący" gr. krysis, czy "sąd potępiający". To również k a r a gehenny. Skazanie na gehennę patrz. Mt.5:21 i 22.I ta to "wieczne potępienie". Niekoniecznie "wieczne męczarnie". I w Mt.5:22 "potępienie" to "k a r a". Miejscem jej wykonania "gehenna". Tak to nie jest jak napisałeś, że potępienie= zagładzie. Zagładą jest np. gehenna. A potępienie=s k a z a n i e [na "gehennę"].
|
Cz lut 11, 2021 9:19 pm |
|
|
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 18256 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Kto pójdzie do piekła ?
"Moje zdanie" (że Nowy Testament redefiniuje pojęcie śmierci czy zagłady, utożsamiając je z potępieniem w piekle) jest dla nie uprzedzonego czytelnika Biblii oczywiste - ale skoro chcesz, bym udowadniał oczywistości, to proszę bardzo: zerknij choćby na fragment z Apokalipsy: „Aniołowi Kościoła w Sardes napisz: To mówi Ten, co ma Siedem Duchów Boga i siedem gwiazd: Znam twoje czyny: masz imię, [które mówi], że żyjesz, a jesteś umarły.”/Ap 3,1/ Kościół w Sardes odpadł od Boga, więc jest "martwy". Resztę dywagacji pomijam, bo odpowiadałem na nie kilkanaście razy (podając w szczególności wersety o piekle, odwołujące się wprost do jego wieczności i dolegliwości. Powołujesz się na bp. Romaniuka - naprawdę sądzisz, że on nie wierzy w piekło?
_________________
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
Pt lut 12, 2021 12:10 am |
|
|
robertson
Dyskutant
Dołączył(a): So sty 11, 2020 7:29 pm Posty: 478
Płeć: mężczyzna
wyznanie: wierzę w Jezusa ale nie uznaję Trójcy i/lub Biblii
|
Re: Kto pójdzie do piekła ?
Barney napisał(a): "Moje zdanie" (że Nowy Testament redefiniuje pojęcie śmierci czy zagłady, utożsamiając je z potępieniem w piekle) jest dla nie uprzedzonego czytelnika Biblii oczywiste - ale skoro chcesz, bym udowadniał oczywistości, to proszę bardzo: zerknij choćby na fragment z Apokalipsy: „Aniołowi Kościoła w Sardes napisz: To mówi Ten, co ma Siedem Duchów Boga i siedem gwiazd: Znam twoje czyny: masz imię, [które mówi], że żyjesz, a jesteś umarły.”/Ap 3,1/ Kościół w Sardes odpadł od Boga, więc jest "martwy". Resztę dywagacji pomijam, bo odpowiadałem na nie kilkanaście razy (podając w szczególności wersety o piekle, odwołujące się wprost do jego wieczności i dolegliwości. Powołujesz się na bp. Romaniuka - naprawdę sądzisz, że on nie wierzy w piekło? Nie zamierzam występować przeciw tobie, i twoim kompetencjom. Nie mam nic przeciw tobie. Niemniej nigdy nie wykazałeś słuszności waszej interpretacji w odniesieniu do "wieczności i dolegliwości"piekła. Wystarczyło mi podać wywody ks. prof. zwycz. Wacława Hryniewicza, żeby wykazać bezpodstawność waszego wielowiekowego rozumienia "wieczności i dolegliwości" mąk. Wygląda jednak, że zwyczajnie mieszasz zagadnienia, przerywając wnioski w połowie drogi. Po prostu, nie jest jak przekonujesz, że:"potępienie"= "doświadczanie mąk". Samo w sobie "potępienie"= wydanie wyroku. Oczywiście nie uniewinniającego, tylko skazującego. I tym jest "potępienie". Wydanie "skazującego wyroku". Tym i tylko tym. I niczym ponad to. Mówi o tym, że kogoś skazano, uznano winnym. Uznano za winnego, i przez to zasługującego na ukaranie. Nic jaka jest kara, i czym ona jest. I jeśli uczysz odmiennie, uczysz nieprawdy. Tak to utożsamianie potępienia z "wiecznymi mękami", jest nadużyciem. Zaprzecza temu sama okoliczność, czym jest "potępienie". A jest wydaniem wyroku...I tak jak w sądach w zależności od... wydaje się odmienne kary, i wszystkie mają służyć poprawie. Tak "potępienie" to zgodnie z Mt.5:22 = "podleganie k a r z e". I tym jest "potępienie". Czym innym jest "ognia piekielnego "dosł.enochos estai reis ten gennan tu pyros". Po uznaniu za winnego, tzn. "potępieniu" następuje ukaranie tym, czy innym sposobem. W ten, czy inny sposób. Tak to śmierć, czy zagłada nie jest tożsama z potępieniem. Jest tym co spotyka po potępieniu, tzn. skazaniu na... Jest tym "skazaniem n a". Nie jest samym skazaniem tj. potępieniem. Tym przeznaczeniem po wyroku może być "śmierć, czy zagłada". Samo potępienie jest tylko "skazaniem", jest "wydaniem wyroku skazującego". A "śmierć, czy zagłada", tym co spotyka winnego po potępieniu, czyli wydaniu wyroku. Tak to nie ma mowy o nadaniu śmierci nowego znaczenia i potrzebie zrównywania np. śmierci z potępieniem. Potępienie jest ukaraniem na... I tam jest granica potępienia. Potem następuje to po..., czyli skazanie np. na "śmierć". Tak to jest ukazane w natchniony słowie, wynika z samego gr.znaczenia słowa "potępienie". Nie specjalnie dostrzegam sens używania Apok.3:1 jako dowód nadawania nowego znaczenia "śmierci jako potępienia". Znam twoje uczynki, że masz imię, które mówi, że żyjesz, ale jesteś martwy"UBG Bez wątpienia- jak zauważa np. prof. M.Wojciechowski-"dość tajemniczo brzmią słowa tej nagany". I w tym przypadku okr. "imię" oznacza nie tyle nazwę, co pinię, renomę itp. I tak to wspomniana społeczność wierzących, miała opinię "żywej", chociaż była d u c h o w o martwa."Wspólnota uchodzi za żywą (istniej, działa), ale w głębszym sensie d u c h o w y m, jest martwa". I tak naprawdę zdaniem żydowskich uczonych, bezbożni to ludzie martwi. W Kol.2:13 nazwano tak ludzi nieochrzczonych. Czytamy tam o nich w przeszłości, jako umarłych w grzechach Dosł. nekrus ontas "martwymi będących". O "synu marnotrawnym" w Łuk.15:24 i 32 czytamy mój syn był m a r t w y i znowu żyje...Podobnie w Łuk.9:60 czytamy niech u m a r l i grzebią umarłych I jak napisał ks.prof.dr.hab.F.Mickiewicz SAC. Z tego powodu, że dosłowna interpretacja tej wypowiedzi: "budziła umotywowany sprzeciw, w historii egzegezy zaproponowano różne m e t a f o r y c z n e znaczenia zawartego w nich terminu "umarli" ". Sam podaje cztery interpretacje. No i jeszcze mamy 1 Tym.5:2-7 czytamy tam o wdowach. O tym jakie być powinny, i jakie nie. I o tych, które "szukają rozkoszy" napisał jako martwych. jest martwa, chociaż żyje Podobnie mamy w Apok.3:1 żyjesz, ale jesteś martwy Ja nie dostrzegam tam "utożsamiania śmierci z potępieniem w piekle". We wszystkich podanych tam przykładach, mamy do czynienia z symbolicznym znaczeniem "śmierci". Tak to, nawet z samego poszukania podobnych do Apok.3:1 zwrotów spotykanych w innych miejscach, wiem, że nie ma w tym przypadku mowy o "utożsamianiu śmierci z potępieniem w piekle". To czego się dopuszczasz, w mojej ocenie jest nadużyciem. I tak jak w przypadku wdowy, która uganiania się za rozkoszami, zamiast godnie żyć jest m a r t w a, chociaż żyje Tak w Apok.3:1 można w odniesieniu do podanych przykładów: "domyślić się tu jakiejś niezrozumiałej aluzji". Jak zaznacza prof. teologii Michał Wojciechowski. Tak to przyjacielu, mam świadomość twoich starań obrony swoich wierzeń. Niestety w wielu przypadkach, idziesz po nie dozwolonych drogach, pozwalając sobie, w mojej ocenie, na nazbyt daleko idące interpretacje. Tym jest Apok.3:1.
|
Pt lut 12, 2021 5:05 pm |
|
|
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 18256 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Kto pójdzie do piekła ?
Cytuj: Nie zamierzam występować przeciw tobie, i twoim kompetencjom. Nie mam nic przeciw tobie. Niemniej nigdy nie wykazałeś słuszności waszej interpretacji w odniesieniu do "wieczności i dolegliwości"piekła. To, oczywiście, nieprawda. Wykazałem, i to wycinając manipulacyjnie fragmenty z opracowania człowieka, który bynajmniej nie zgadza się z Twoimi tezami, ale podając wielokrotnie i konsekwentnie powtarzane w Piśmie Świętym fragmenty biblijne, które podają prawdę o cierpieniu w piekle i wieczności piekła w sposób bezpośredni, bez potrzeby interpretacji.Naprawdę myślisz, że zaprzeczając temu i świecąc w oczy nazwiskiem Hryniewicza wmówisz komuś, że nie został tu przeprowadzony taki dowód?
_________________
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
Pt lut 12, 2021 11:22 pm |
|
|
robertson
Dyskutant
Dołączył(a): So sty 11, 2020 7:29 pm Posty: 478
Płeć: mężczyzna
wyznanie: wierzę w Jezusa ale nie uznaję Trójcy i/lub Biblii
|
Re: Kto pójdzie do piekła ?
Barney napisał(a): Cytuj: Nie zamierzam występować przeciw tobie, i twoim kompetencjom. Nie mam nic przeciw tobie. Niemniej nigdy nie wykazałeś słuszności waszej interpretacji w odniesieniu do "wieczności i dolegliwości"piekła. To, oczywiście, nieprawda. Wykazałem, i to wycinając manipulacyjnie fragmenty z opracowania człowieka, który bynajmniej nie zgadza się z Twoimi tezami, ale podając wielokrotnie i konsekwentnie powtarzane w Piśmie Świętym fragmenty biblijne, które podają prawdę o cierpieniu w piekle i wieczności piekła w sposób bezpośredni, bez potrzeby interpretacji.Naprawdę myślisz, że zaprzeczając temu i świecąc w oczy nazwiskiem Hryniewicza wmówisz komuś, że nie został tu przeprowadzony taki dowód? Niestety nic co napisałeś, jak to z zasady u ciebie bywa nie odnosi się do dyskusji. Zwyczajnie wbrew zasadności użycia określenia "martwi" w Apok.3:1 używasz go do swoich celów. To wykazałem. Ty jak zwykle pomijasz milczeniem niewygodne tobie wnioski. Tu i teraz miałeś okazję "w y k a z a ć " poprawność swoich wywodów. Nie ma n i c. Poza własnym przekonaniem, że "wykazałem to". Jak i niby w innych miejscach. Zwyczajnie w tym konkretnym przypadku nie ma potrzeby upierania się, że prawda jest [po twojej stronie. Zwyczajne sprawdzenie, czym jest "potępienie". Jego gr. znaczenia, ujawnia, że nic nie rozumiesz. Ja naprawdę nie mam nic przeciw tobie, jako tobie. Przeciw temu co piszesz, już tak. A twoje wnioski z Apok.3:1, że śmierć równoznaczna jest z wiecznym potępieniem itp. to niedorzeczność. Wystarczy zwykłe porównanie Apok.3:1 z 1 Tym.5:6, żeby wykazać, że twoja interpretacja=nadinterpretacja. Nic nie wnosi do dyskusji posądzanie mnie o... Przypominam, że nie rozmawiamy o mnie. Ks.prof.zwycz. W.Hryniewicz znany jest z wiary w "powszechne zbawienie". I przy okazji uprawdopodobniania tego poglądu, obnaża bezsens wiary w wieczne męczarnie piekła, ich realność, czy wieczność piekła. A jeśli idzie o bp. K.Romaniuka, to nie jest uczonym podobnym W.Hryniewiczowi. Przy czym to wobec pierwszego wysuwano zarzuty o współpracę z rzecznikami komunizmu. W odniesieniu do tematu w "Słownik Teologii Biblijnej" pracy zbior. pod red.Xaviera Leona- Deufoura tłum. bp. K.Romaniuka w istocie czytamy o istnieniu piekła i związanych z nim zagrożeniach. Jak i tym, że w ukazanym na stronach ewangelii sprawozdaniach, z zasady zwracana jest uwaga: "sprawy utraty życia wiecznego...niż do opisu piekła" itd. Istnieje tam powołanie do przypowieści z Łuk.16:23-26, z wyraźnymi tam obrazami grozy. Zaznacza, że jest to miejsce, do którego niektórzy zostaną przyprowadzeni. Można tam również przeczytać, że wszystkie, tak staro jak i nowotestamentowe obrazy , służą ukazaniu "natury potępienia wiecznego". str.657-659. Przekonuje do istnienia piekła. Powołuje się np.na Dan.12:2, że niektórzy powstaną "na wiecznotrwałe przerażenie". Tylko, że istnienie miejsca potępienia ,nie mówi samo w sobie, czym jest, i czym nie jest. Nic nie zmieni okoliczności, że użyty przez ciebie wer.z Apok.3:1 sens rozumienia tego wersetu można ukazać nawet w tłum. "Słowo życia" Wiem, że uchodzisz za zbór żywy, a tymczasem jesteś m a r t w y. Dlatego obudź się! Ratuj, co jeszcze ci zostało, bo i to z a m i e r a W wersecie tym jest mowa o "martwocie" zboru. I tym czym ona może być wyjaśnia np. P.Zaremba w EIB przyp. str.1816 I w przypadku społeczności wierzących z Apok.3:1 mamy przypadek ludzi, którzy przez to, ze żyli nagodnie, "choć żywi, byli martwi".patrz. 1 Tym.5:6 I niestety twoje użycie Apok.3:1 jako dowód na istnienie śmierci jako dowodu wiecznego potępienia, to zwyczajne wypaczenie sensu wyrażonego w tym wersecie. Niestety jest to przykład sytuacji, gdy: "Tonący..." rozumianej jako:"uciekania się do wszelkich sposobów, by się ratować". Ja mam świadomość posiadania twoich książek, i tego, że swoje wywody zbudowałeś na innych publikacjach, czy dostępnych w internecie polemizujących z nami wywodach. Takich jak Włodzimierz Bednarski, Piotr Andryszczak itp. Przypomina to jednak argumenty wielu "świadków", którzy nawet nie przemyśleli i nie przeanalizowali naszych wywodów, tylko je przytaczają jako argument. I nie, żeby nie było w nich mocy. Niestety w przypadku wielu, nie ma zastanowienia i osobistego przeanalizowania. Wydaje mi się, że podobnie jest w twoim przypadku. Ja nie odwołuję się do wywodów organizacji, nie dlatego, że nie zasługuje na uznanie. Dlatego, że wy tak uważacie. W przypadku "potępienia" wystarczyły zachowanie elementarnych zasad egzegezy. Samo zbadanie znaczenia gr. słowa "potępienie", wystarcza do ukazania twojego nadużycia, w pojmowaniu "potępienia". Poszukanie sensu i zwrotów syntagmatycznych, żeby ukazać twoje desperackie zachowanie w przypadku Apok.3:1. I na nic nie zda się kolejne mnie czepianie, i dokuczanie, pisanie, ze ja to, tamto... Odnoszenie do mnie zamiast do wywodów. Jeśli uważasz, że piszesz prawdę, to to wykaż, zamiast pisać, że wykazujesz, i na tym poprzestajesz.
|
So lut 13, 2021 1:11 pm |
|
|
Yarpen Zirgin
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm Posty: 20596 Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Kto pójdzie do piekła ?
A teraz wytnę wszystko, co nie odnosi się do tego, co napisał Barney. Z Twojej wypowiedzi zostaje tyle: robertson napisał(a): Niestety nic co napisałeś, jak to z zasady u ciebie bywa nie odnosi się do dyskusji. Zwyczajnie wbrew zasadności użycia określenia "martwi" w Apok.3:1 używasz go do swoich celów. To wykazałem. Ty jak zwykle pomijasz milczeniem niewygodne tobie wnioski. Tu i teraz miałeś okazję "w y k a z a ć " poprawność swoich wywodów. Nie ma n i c. Poza własnym przekonaniem, że "wykazałem to". Jak i niby w innych miejscach. Reszta to typowe dla Ciebie zagadywanie interlokutora na śmierć w nadziei, że zawalony "argumentami" przyzna Ci rację.
|
So lut 13, 2021 1:35 pm |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 183 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|