Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 11:57 am



Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 3 ] 
 CZASOWE "URLOPY" USERÓW 
Autor Wiadomość
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 13, 2008 12:39 pm
Posty: 5002
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post CZASOWE "URLOPY" USERÓW
Polecam userom częstsze sprawdzanie naszej Listy Banicji. Zauważyłem, że często kontynuowane są polemiki z użytkownikami, którzy czasowo lub stale nie mogą odpowiedzieć. Mieliśmy tu ostatnio spore "fluktuacje", a ja nie mogę za każdym razem przypominać.

_________________
Jer 32:15 To bowiem mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Będą jeszcze w tym kraju kupować domy, pola i winnice".


Wt maja 25, 2010 8:23 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt mar 26, 2004 5:06 pm
Posty: 4685
Lokalizacja: Poznań
Post Re: CZASOWE "URLOPY" USERÓW
Tym sporym i niepotrzebnym "fluktuacjom" można zapobiec. Wystarczy zmienić podejście do dyskusji. Polecam tekst zgrany z nieistniejącej już strony Christianitas autorstwa ks Toamsza Dawidowskiego. Zachęcam do spokojnego i rzetelnego przestudiowania tekstu, a przede wszystkim do wyciągnięcia wniosków dla siebie . :)

GRANICE KRYTYKI

Krytyka in genere

Krytyka jest czymś właściwym człowiekowi myślącemu, ponieważ świadczy o jego możności oceniania i wartościowania. Krytyka jest w życiu potrzebna, dzięki niej możliwy jest postęp w danym przedmiocie, nie każda jednak służy zbudowaniu.
Gdy roztrząsa się jakąś cudzą wartość i stanowi o niej, musi to odpowiadać prawdzie, być zgodne z rzeczywistością, nie może zaś opierać się na informacjach niepełnych, a co gorsza niesprawdzonych. Krytyka, która bazuje tylko na części prawdy jest wobec krytykowanego niesprawiedliwa a dla krytykującego kompromitująca. Doświadczenie pokazuje niestety, że nie zawsze uwzględnia się dodatkowe aspekty, dlatego przy ujmowaniu jakiegoś problemu dochodzi tak często do niepotrzebnych uproszczeń i uogólnień.
Przed podjęciem jakiejkolwiek krytyki należy uwzględnić naszą niedoskonałość w poznaniu. Nie wolno przy tym nigdy zapomnieć o respekcie dla osoby, jej dobrego imienia, pozycji społecznej czy zajmowanego urzędu. Krytykując należy wystrzegać się zbytniego ładunku emocjonalnego, a także małostkowości. Życie uczy, że czasem lepiej jest milczeć, niż rozdrapywać ranę. Krytyka zgodna z prawdą i potrzebna, ale wyrażona zbyt impulsywnie, staje się najczęściej destruktywna.
Krytyka musi być obiektywna, rzeczowa i wolna od osobistych zapatrywań. Ma służyć obiektywnemu celowi, a nie subiektywnemu „produkowaniu się” czy osobistej realizacji samego siebie.

Można więc wyróżnić trzy zasady roztropnej krytyki: 1. Audiatur altera pars – należy dokładnie rozeznać, co druga strona twierdzi, kontekst wypowiedzi; 2. Mając już nawet jakiś pogląd krytyczny, nie od razu należy go wypowiadać; lepiej zaczekać badając i uzupełniając swą dotychczasowa wiedzę oraz czekając na dogodną okoliczność do jej sformułowania; 3. Podobnie jak rewolucja różni się od reformy, krytyka nie może być czymś niszczącym, ale ma służyć odnowie i zbudowaniu, być przeprowadzoną łagodnie i w cierpliwości.

Krytyka Kościoła i w Kościele

Tutaj trzeba szczególnie uważać na słowa i pamiętać o ułomności ludzkiej, mieć wzgląd na to, co i kogo, w jaki sposób i za pomocą czego się krytykuje. Wpierw najlepiej zadać sobie pytanie, czy moja krytyka w ogóle jest potrzebna, czy będzie służyć zbudowaniu oraz czy jestem na tyle wykształcony i w ogóle uprawniony do formułowania i wydawania sądów w tym obszarze. Ostrożność jest tutaj w pełni uzasadniona, idzie bowiem o Kościół i rzeczy święte. Nawet jeśli krytykuje się coś czysto instytucjonalnego, nie wolno zapominać, że Kościół nie jest jakąś organizacją tylko ludzką, ale pochodzenia Bożego, zamierzony i ustanowiony przez Chrystusa. Niezwykle pomocna jest przy tym dostateczna wiedza, sprawiedliwość sądu, roztropność (unikanie nieporozumień, przewidywanie skutków), zaś we wszystkim umiar.
Dziś jesteśmy świadkami zmasowanej krytyki Kościoła w mediach, czasopismach, rozmowach. Atakują go nie tylko niewierzący ale również katolicy, w tym duchowieństwo. Często u źródeł destruktywnej krytyki leży brak wiary, zbytnie, jedynie ludzkie obawy. Kościół jest tutaj postrzegany bardziej pod kątem menadżerskim, organizacyjnym, czy też statystycznym. Taka racjonalistyczna krytyka jest wyrazem małej wiary w to, że Duch Święty jest zasadą życia Kościoła, że go prowadzi i umacnia.

Jakie więc przyjąć kryteria w materii na wskroś delikatnej? Przede wszystkim należy uzmysłowić sobie prawdę, że Kościół jest naszą Matką, nabyty Krwią Chrystusa, że jest Winnicą Pańską, Ciałem Chrystusowym, że nas odżywia łaską, wychowuje i prowadzi na drodze wiary. Kościoła jako takiego krytykować nie wolno, on jest święty. Bojaźń przed Bogiem implikuje bojaźń przed Kościołem.
Odnośnie hierarchii kościelnej należy być w krytyce uważnym i powściągliwym, ponieważ ona Kościół stanowi i najbliżej reprezentuje. W krytykowaniu tejże trzeba mieć wzgląd na maluczkich, aby przez to nie gorszyć – nie wszyscy są w stanie nabrać wystarczająco dystansu, a co może się nie obyć bez szkody dla ich życia religijnego. Jeśli istnieje rzeczywiście potrzeba poddania czegoś krytyce, należy raczej pomijać osoby, a zająć się bardziej rzeczą.
Nie wolno w krytyce spraw Kościoła stawiać się na zewnątrz jego. Nie wolno uprawiać krytyki zgorzkniałej. Korzeniem takiego zgorzknienia bywa najczęściej brak wiary i miłości, a także brak sentire cum Ecclesia – odczuwania z Kościołem i brak posłuszeństwa.
Muszą istnieć powody do krytyki, np. jakiś biskup podważa bezpośrednio prawdy wiary i moralności – to jednak zdarza się bardzo rzadko. Wobec zdarzających się niekiedy błędów, przykład postępowania dwóch dobrych synów Noego (Gen 9, 20-27) niech będzie tu dla nas miarodajny. Lepiej nieraz milczeć dla dobra ogółu, będąc motywowanym miłością bliźniego, niż coś niepotrzebnie wyjawiać i piętnować. Lepiej odkrywać i pogłębiać prawdy wiary oraz starać się o osobistą świętość, niż tropić cudze błędy. Najpierw wypełniać sumiennie własne obowiązki stanu, a potem zajmować się innymi sprawami. I nie zapominać nigdy o fakcie, że stanowi się tylko niewielką, nieznaczną część tej wielkiej rzeczywistości, jaką jest Kościół Boży.
X. Tomasz A. Dawidowski


Wt maja 25, 2010 11:07 pm
Zobacz profil
Post Re: Imigranci
Z dedykacją dla wszystkich, włącznie z prof. Andrzejem Nowakiem. :wink:

"10 przykazań logiki.

1. Nie będziesz atakował osoby, ale tezę. {ad personam}
2. Nie będziesz przeinaczał lub wyolbrzymiał tezy dyskutanta, aby ułatwić sobie dyskusję. {sofizmat rozszerzenia}
3. Nie będziesz wyciągał wniosków ze zbyt małej ilości danych. {pośpieszna generalizacja}
4. Nie będziesz przyjmował za przesłankę tego, co ma być dopiero udowodnione {petitio principii}
5. Nie będziesz twierdził, że skoro coś wydarzyło się w przeszłości, to musi być przyczyną. {post hoc}
6. Nie będziesz postrzegał zjawisk tylko w ich skrajnych przypadkach. {dychotomia myślenia}
7. Nie będziesz argumentował wykorzystując fakt niewiedzy innych. {ad ignorantiam}
8. Nie będziesz nakładał ciężaru dowodu na tego, który kwestionuje postawioną tezę. {onus probandi}
9. Nie będziesz twierdził, że jedno zdanie wynika z drugiego, choć taki związek nie zachodzi. {non sequitur}
10. Nie będziesz twierdził, że skoro teza jest powszechnie przyjęta, to musi być prawdziwa. {ad populum}"

Fajnie by było wywiesić to w jakimś widocznym miejscu na forum.


Przychylam się. R.


Śr wrz 16, 2015 8:38 am
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 3 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL