Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 26, 2024 4:34 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1815 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90 ... 121  Następna strona
 Nasze zbawienie 
Autor Wiadomość
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt sie 26, 2016 10:45 am
Posty: 1304
Płeć: kobieta
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
PeterW napisał(a):
No to powraca jak bumerang - jak tę prawdę weryfikujesz, skoro większość Pisma odrzucasz?

A jakie pisma odrzucam?

_________________
Miłość Jezusa-moim zbawieniem.
Trwanie w Jezusie-Boga uwielbieniem.


Pt paź 07, 2022 10:05 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm
Posty: 6810
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
wybrana napisał(a):
PeterW napisał(a):
No to powraca jak bumerang - jak tę prawdę weryfikujesz, skoro większość Pisma odrzucasz?

A jakie pisma odrzucam?


Jakaś lecytynka by się przydała, albo cóś...

viewtopic.php?p=1208918&sid=d2ddcc6daf37e81c2e6ab98945198920#p1208918

_________________
"Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55


Pt paź 07, 2022 10:19 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt sie 26, 2016 10:45 am
Posty: 1304
Płeć: kobieta
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
Mojżesza czytało się po to, aby dojść do Pana Jezusa. Sam Pan Jezus to powiedział:
E.Jana
5:37
A sam Ojciec, który mnie posłał, wydał o mnie świadectwo. Ani głosu jego nigdy nie słyszeliście, ani postaci jego nie widzieliście,
5:38
Ani słowa jego nie zachowaliście w sobie, ponieważ nie wierzycie temu, którego On posłał.
5:39
Badacie Pisma, bo sądzicie, że macie w nich żywot wieczny; a one składają świadectwo o mnie;


Nie ma u Mojżesza objawienia Boga Ojca, bo takie przyniósł dopiero Pan Jezus.

E.Jana
1:17
Zakon bowiem został nadany przez Mojżesza, łaska zaś i prawda stała się przez Jezusa Chrystusa.
1:18
Boga nikt nigdy nie widział, lecz jednorodzony Bóg, który jest na łonie Ojca, objawił go.

Również Jezus powiedział:
E.Jana
8:40
Lecz teraz chcecie zabić mnie, człowieka, który wam mówił prawdę, którą usłyszałem od Boga: Abraham tego nie czynił.
8:41
Wy spełniacie uczynki swojego ojca. Na to mu rzekli: My nie jesteśmy zrodzeni z nierządu; mamy jednego Ojca, Boga.
8:42
Rzekł im Jezus: Gdyby Bóg był waszym Ojcem, miłowalibyście mnie, Ja bowiem wyszedłem od Boga i oto jestem. Albowiem nie sam od siebie przyszedłem, lecz On mnie posłał.
8:43
Dlaczego mowy mojej nie pojmujecie? Dlatego, że nie potraficie słuchać słowa mojego.
8:44
Ojcem waszym jest diabeł i chcecie postępować według pożądliwości ojca waszego. On był mężobójcą od początku i w prawdzie nie wytrwał, bo w nim nie ma prawdy. Gdy mówi kłamstwo, mówi od siebie, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa.

_________________
Miłość Jezusa-moim zbawieniem.
Trwanie w Jezusie-Boga uwielbieniem.


Pt paź 07, 2022 10:39 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
Nie rozumiesz tradycji, rytuałów w życiu człowieka i tragedii związanych z ich brakiem. Nie rozumiesz, że brak tradycji (przykładem wychowanie pozbawione zasad i granic) powoduje w życiu człowieka chaos. Schodzi więc w świat natury i reaguje 'jak czuje'. Łatwo nim sterować. Wykorzystuje to reklama. Na gruncie psychologii funkcje tę pełni afirmacja. Daje pozorne gotowce - pozorne, bo rozumie to co sobie wymyśli. Coś się podoba, coś innego w Biblii już nie.
Traktowanie tradycji jako opresji to myślenie tych ludzi, którzy wrzeszczeli na ulicach o prawie do aborcji. Oni nie wiedzą, że mamy prawo do życia a nie zabijania innych ludzi. Nikt im nie powiedział, że człowiek jest obdarzony godnością. Tymczasem chronione są prawnie uczucia religijne. Dlaczego nie chroni się wiary w piękno krasnali ogrodowych, ale Boga? Wybrana to depcze, bo zabić chce swe sumienie i sformatować na nowo. Nie udało się, bo uderzając w katolików uderza w siebie i w naszych przodków, tych co mieli na sztandarach: Bóg, Honor, Ojczyzna.

Wszystko tu jest wielkim chaosem. Jest też Bóg uszyty na własne potrzeby. piszę to po raz kolejny. A umierając staniemy przed ostatnim egzaminem. Może dostaniesz na przynętę tego swojego bozinka. Krytykujesz bowiem doktrynę katolicką nie mając o niej pojęcia. Nie masz też pojęcia, że człowiek po coś żyje. Jeśli po coś żyje, to oznacza też tradycję, bo ona tworzy sedno człowieczeństwa. Nie potrafi też człowiek dokonywać wyborów ludzkich, gdy nie korzysta z doświadczeń przodków. Ma wdrukowane instynkty, emocje. Tradycja uczy jak na nad nimi zapanować.
Wybrana jednak nie ma pojęcia o czym piszę, bo tradycja kojarzy się jej z jakąś traumą, być może wyobrażeniową.

Uczymy się historii nauk, kultura chroni tradycję. Atakowanie godności człowieka poprzez bezprzedmiotowe (nie ma argumentacji wynikającej z wiedzy o doktrynie i moralności) i ustawiczne krytykanctwo, bez rozumienia pojęć które się podważa to działanie muchy, która wskazuje, że g**no jest słodsze od pszczelego miodu. Tylko, że pszczoły nie przekonują o tym much.

Ludzki umysł jest tak skonstruowany, że tradycja jest dla niego koniecznością i warunkiem sprawnej pracy. Wybrana to zakwestionuje, bo i neuronauki jakoś nie wpisują się w jej poglądy. Plecie, bo nie daje sobie rady z własnym sumieniem. Nie wie, że prawda człowieka wyzwala. A prawda o człowieku i Bogu jest zakotwiczona w tradycji. Nie przyszedłem znieść Prawa, ale je wypełnić. Najczęściej powtarzanym słowem w Biblii jest zahor (?)czyli pamiętaj Izraelu. Pamięć to sam fundament i zwornik tożsamości człowieka. Nic nie da próba amnezji indywidualnej czy zbiorowej. Staniesz przed Bogiem pamiętając. Nie usuniesz tego o czym nie chcesz myśleć, co chcesz zakrzyczeć i obarczyć winą innych.


Pt paź 07, 2022 10:52 pm
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
Wybrana
Podajesz odniesienia słów Chrystusa, z czasów gdy on był i pouczał. Oczywiście miał rację tak jak to przedstawiasz. Ta racja dotyczyła uwcześnie żyjących, z ewentualnym odniesieniem do identycznych dążeń ludzi w przyszłości ( obecnej tetaźniejszości ).
Zapytam gdzie jest obecnie Chrystus? Co teraz mówi do nas? A może wcale do nas nic nie mówi?
No i w jakim miejscu jest każdy z nas obecnie? Czy jesteśmy jedno wszyscy? A więc czy można dany opis pouczeń Chrystusa, przenieść w obecne czasy na nas wszystkich?
A jeśli nie na wszystkich, to do której konkretnie grupy osób, myślących w określony sposób, odnosisz to co przytoczyłaś? Jakiego myślenia w tej grupie osób byś chciała poddać weryfikacji?

Bez twej odpowiedzi na te pytania z twej strony, nie ma sensu z tobą dyskutować. Jest tak, jak to - merss opisuje.
Przypominam, w dyskusji z której wynika cokolwiek. Trzeba podawać argumenty za i przeciw, oraz to co one powodują. Potem wyciągnąć wniosek tego co jest w tym złego, bądź dobrego. A na koniec można spostrzec to, co można zmienić w tym ze złego na dobro.
Odrzucanie innych szczegułów danej sytuacji, bądź skupianie się tylko na bolączkach, niczego prawdziwego nie wnosi do dyskusji. Bo bolączki nie są jedynym wyznacznikiem danej sytuacji. Owszem rzucają się w oczy, bo niepokoją. Samym jednak niepokojem, o ile jest słuszny. Nie rozwiązuje się spraw niechcianych.

Wielu z nas, a nawet wszystkich tu piszących, mnóstwo spraw niepokoi. Każdy z nas wylałby swe żale i mielibyśmy rację. Tylko co komu po tym?
Do kogo te żale były by zaadresowane? Do niewidzialnego Boga?
Czy trzeba pisać na forum, by niewidzialny Bóg rozwiązał to czego sami nie umiemy rozwiązać?
Czy może raczej chodzi o to, by zabrać się do rozwiązania danych słusznych spraw? Kto to miał by fizycznie zrobić? Przecież duchy tego nie zrobią. Zgadzasz się z takimi warunkami, dla poprawienia danych sytuacji naszego życia?
A jeśli tak, to podawaj propozycje rozwiązań, do danych zastrzeżeń zachowań ludzkich. Inaczej to jest tylko bicie piany. Które dla wielu ludzi tu wchodzących, by znaleźć podpowiedź na swe problemy. Otrzymuje jeszcze więcej cudzych problemów do rozwiązania, nie mogąc na odległość nic z tym zrobić. Czyli pogarszają swoją sytuację i tak już nie najlepszą.
Nie możemy wspólnie licytować się naszymi problemami w. Bo to do niczego nie prowadzi, a pogarsza jeszcze stan psychiki wielu.
Trzeba wprost iść tam z naszą sprawą tam, gdzie coś w takich sprawach można uzyskać. Gdzie? Nie wiesz czy nie wiesz?
Postaraj się to przemyśleć i choć trochę na te pytania podać odpowiedź. Taką by było wiadomo, że masz jakąś wizję na początek, rozwiązań danych zagadnień. Możemy uznać je za realnie możliwe, bądź nie. Inaczej być nie może. Bo mamy do tego prawo, znamy realne swe możliwości. Każdy swoje, oraz możliwości całej Katolickiej społaczności. No to do dzieła - wybrana.


So paź 08, 2022 8:19 am
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt sie 26, 2016 10:45 am
Posty: 1304
Płeć: kobieta
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
Witold, na twoje pytania odpowiedzi są w całym tym temacie.
Również słowa pouczenia w Ewangelii Jana mówią:
8:31
Mówił więc Jezus do Żydów, którzy uwierzyli w Niego: Jeżeli wytrwacie w słowie moim, prawdziwie uczniami moimi będziecie
8:32
I poznacie prawdę, a prawda was wyswobodzi.
8:33
Odpowiedzieli mu: Jesteśmy potomstwem Abrahama i nigdy nie byliśmy u nikogo w niewoli. Jakże możesz mówić: Wyswobodzeni będziecie?
8:34
Jezus im odpowiedział: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, każdy, kto grzeszy, jest niewolnikiem grzechu.
8:35
A niewolnik nie pozostaje w domu na zawsze, lecz syn pozostaje na zawsze.
8:36
Jeśli więc Syn was wyswobodzi, prawdziwie wolnymi będziecie


Jezus jest duchowym wcieleniem w duszach wszystkich prawdziwie wierzących.

Jezus wylał swojego ducha na wszystkich w ciele, ale nie wszyscy chcą przyjąć tego, nowego nauczyciela za przewodnika i doradcę duszy. Ci co go przyjmują zostają oświeceni, oczyszczeni i pocieszeni. Ten Duch Prawdy stanie się w nich studnią żywej wody tryskającej ku wiecznemu życiu.

Wiarą ożywieni śmiertelnicy są synami Bożymi.

_________________
Miłość Jezusa-moim zbawieniem.
Trwanie w Jezusie-Boga uwielbieniem.


So paź 08, 2022 10:03 am
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
Wyobraź sobie, że jestem bardziej dociekliwy w swych przemyśleniach od ciebie. Nie zadowalają więc mnie same cytaty biblijne, które są słusznie ujęte w biblii. To jest więc wymijająca odpowiedź. Jeśli mam wierzyć że Chrystus mnie zbawia, to nic mi nowego nie zakomunikowałaś. A prosiłem o konkrety.
Tak jak to ujęłaś, to Chrystus zbawiając nas, sam o tym decyduje. Więc nic nam do tego zbawienia, będzie to przyjmiemy, nie będzie, to nawet o tym wiedzieć nie będziemy. Bo ten kto zbawia o nim decyduje sam, nie uzgadnia tego z nami.
Więc i Kościół w tej kwestii jest zbędny do zbawienia.
Tak to wygląda. Więc tu mówienie o zbawieniu jest nie na miejscu. Nie mówi się o czymś, co nie jest znane. Najlepiej mówić to, co do końca jest znane.
Tego chyba nie zlekceważysz.


So paź 08, 2022 2:48 pm
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
wybrana napisał(a):
Jezus im odpowiedział: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, każdy, kto grzeszy, jest niewolnikiem grzechu.

Wchodzisz na forum katolickie i plujesz na doktrynę katolicką, katolików i wskazujesz, że byłaś katoliczką (świadomą katoliczką byłaś ponad 50 lat, czyli to chyba już rzeczywiście demencja), ale tak poznałaś Kościół, że mdli. Konkretów nie było nigdy żadnych. Rzucasz więc bezpodstawnie oskarżeniami. Coś się ci w głowie uroi i już plujesz. Potem posty z cytatami, których i tak nie rozumiesz.
To grzech oszczerstwa. Nie widzisz tego, obronić swoich poglądów nie potrafisz, więc nie widzisz grzechu. Dlaczego nie widzisz? Nie znasz siebie. Nie różnicujesz swego życia od innych (grzech to jest to przekroczenie przykazań, ale innych ludzi).
Kiedy nie widać grzechu napisałam. Mamy więc niewolnika, który chce być panem i wskazuje cudze grzechy.

Na poziomie psychologicznym winę przenosi się na innych, gdy człowiek żyje w oparciu o patologiczne mechanizmy obronne. Życie psychiczne i duchowe stanowią naczynia połączone, więc taki człowiek nie tylko winę przenosi na innych, ale i grzech. Sam staje się bezgrzeszny lub widzi tylko sprawy marginalne. Czym to skutkuje? Zmianą wizerunku Boga. Cały czas nam udowadniasz, że patologia, której wierzysz to prawda. Nie. Prawda istnieje. Potrafimy dojrzeć prawdziwego człowieka, tak jak i zaburzonego. Gdyby tak nie było, psychologia i psychiatria nie miałyby narzędzi poznania i diagnozowania.

Kolejna porcja cytatów biblijnych, których nie rozumiesz. Skupiłam się na jednym.
Niewolnik usiłujący uczyć wolności. Wyborne!
Człowiek wolny wie, że przekracza przykazania, wie, że Boga obraża snując nieustanne oskarżenia pod adresem katolików. Kiedy się mu to wskaże, potrafi to dostrzec. Dostrzeże też, że takie występy to podważanie godności nie tylko katolików, ale i pokoleń Polaków (kpiny z tradycji). Ty plujesz dalej, więc zachowujesz się jak bezmyślny automat. On nie wie czym jest wolność.


So paź 08, 2022 4:25 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt sie 26, 2016 10:45 am
Posty: 1304
Płeć: kobieta
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
Merss, ja nikogo nie osądzam a ty mnie wciąż osądzasz.
Zastanów się nad swoim postępowaniem.

_________________
Miłość Jezusa-moim zbawieniem.
Trwanie w Jezusie-Boga uwielbieniem.


So paź 08, 2022 4:53 pm
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
Do mojego wpisu się nie ustosunkowałaś -wybrana. A - merss odpowiadasz że oskarża ciebie. Wygląda na to że dowolne swe myślenie z biblii, przedstawiasz jako oskarżenie tych, co idą za Kościołem. Bo taki jest wydźwięk twych cytatów. Że tak można, to nie nowość, każdy tekst można podać jako odnośnik dowolnego zagadnienia. Nawet może to wyglądać na sensowne połączenie. A więc wykazać tak, że inne ujęcia tego samego, nie mają sensu i nie pasują do siebie.tylko co z tego? Czy my startujemy w konkursie piękności wyrażania swych poglądów. Czy może staramy się nadać lepszy sens, życiu wszystkich bez wyjątku ludzi.
A w takim celu, tekst jest tylko komunikatorem. Nie można podważać, tekstu komunikacji, bo to nośnik przekazu.
Przekaz biblii i Kościoła jest ten sam. Wymagamy najpierw od siebie, a potem podpowiadajmy innym to co jest lepsze w danej sytuacji.

Piszesz że Chrystus inaczej nauczał, od tego o czym naucza Kościół, podając cytaty. To prawda nie spotkałem w Kościele podobnego zestawu cytatów w jego nauczaniu. Są one inaczej uporządkowane. Tylko czego tym dowodzisz? Że Kościół nie umie tak cytować jak sama to robisz. To prawda że nie jest to z twej strony oskarżenie. Tylko wrzucenie swego do porównanaia. Coś jak diabelska robota.
Przecież nie wiecie, czy ten owoc nadaje się do spożycia, nie sprubowawszy wpierw go, sprubujcie go.

To prawda, nie analizowaliśmy pisma, pod podane przez ciebie ułożenie cytatów.
Tylko że nie podając celu swych wpisów, grasz wpisem nie uczciwie. Bo nie wiemy co dalej z twego wpisu ma wyniknąć. Gdy ktoś coś nowego nam prezentuje, to na nim spoczywa ciężar ukazania celu tej prezentacji. Bez tego, nikt z nikim się nie dogadał. To tak jak by usłyszeć z oddali gwizd. Tylko kto i po co gwizdał, nie wiadomo. Olewamy to co słyszeliśmy i tyle. To samo z twymi wpisami. Nie wiemy po co ten zestaw cytatów przedstawiasz, nie kierujemy się więc nim.
No ale domysły - merss, spokojnie kontrujesz że są oskarżeniem. W domyśle mogą takie być, bo to próba prawidłowego odczytu twych intencji. Jeśli jasno się nie wyrażasz o co chodzi.
I co będziemy tak w nieskończoność zgadywać, o co tobie chodzi? Bo jak każdy domysł, możemy nie mieć dowodu na jego słuszność. Poza jednym, że nie przedstawiasz niczego zrozumiale. A więc szkoda z tobą wchodzić w dyskusję, ona nic nie powoduje. To tak jak szczeka pies, a my go małpujemy i tak bez końca. Nie wiemy po co to szczekanie jest.
Jeśli tego nie wyjaśnisz do końca, to nie mam tobie nic do powiedzenia. Jeśli dochodzisz prawdy, to jest ona wymagająca. Musi być w niej wszystko jasno określone.
Czekam!


N paź 09, 2022 4:15 pm
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
wybrana napisał(a):
Merss, ja nikogo nie osądzam a ty mnie wciąż osądzasz.
Zastanów się nad swoim postępowaniem.

To są mechanizmy obronne. Nie widzisz sekwencji zdarzeń. To ty plujesz na KK, wygadujesz bzdury o poznaniu nauki katolickiej. Ta znajomość ma niby wynikać z tego, że byłaś katoliczką. Byłaś ją nominalnie, bo twoje myślenie jest zbyt powierzchowne, byś cokolwiek rozumiała czego ten Kościół naucza. Jak krytykujesz naukę to tylko swoje wyobrażenia a nie fakty. W setkach postów ci to wskazywało...i dalej lał się wybranej słowotok. Na koniec weszłam ja i to wskazuję. Na żadne pytania nie otrzymałam odpowiedzi a brak odpowiedzi to odpowiedź.
Błyskawicznie przechodzisz z roli agresora w rolę ofiary. To też mechanizmy obronne.
Dekalog jest podany w drugiej osobie i zaczyna się od; pamiętaj.
To pamięć o tym, że Bóg wyprowadził lud wybrany i każdego z osobna a domu niewoli. Tymczasem ty wyśpiewujesz, że tradycja i pamięć to zło. Na poziomie pierwszego przykazania przeczysz Bogu a wyśpiewujesz hymny pochwalne pod Jego adresem. To schizofreniczne myślenie. Odrzucając pamięć zbiorową zajmujesz jej miejsce i oczekujesz poważnego traktowania swych wymysłów, pochylenia się nad nimi. Ty będziesz pluła na Kościół...bo musisz. Nie widzisz swej śmieszności i grzechu. Nie rozumiesz, że wybranie oznacza powinność swoją a nie wskazywanie błędów innych. To wskazywanie błędów ma tu motyw, by samemu się poczuć wyżej. Dlatego ludzi się obmawia. Jeśli nie widzisz swego grzechu a jedynie cudzy to mamy do czynienia na poziomie psychologicznym z zaburzeniami a na poziomie duchowym zamknięte niebo. Nie możesz bowiem prosić Boga o przebaczenie grzechów, których świadomości nie masz. Widzisz, że naruszyłaś godność nie tylko nas - tu piszących - ale całych pokoleń Polaków, którym wiara pozwalała zachować tożsamość? Nie. Ty wskakujesz w momencie wskazania ci twych haniebnych praktyk w rolę ofiary. Grzech jest za tobą a nie przed tobą. To oznacza zamknięte drzwi zbawienia, jeśli to zawiniona niewiedza.
Jeśli nie ma grzechu to Bóg jest jedynie potrzebą psychologiczną i można te potrzeby szyć na własna miarę. Z tym się nie dyskutuje. Odstąpiono od dyskusji z Lutrem, gdy się zorientowano, że on prezentuje swoje widzenie doktryny i może przyjąć jedynie podporządkowanie się jemu Kościoła wraz z papieżem. Do czego finalnie prowadzą nieostrożności w rozmowach ekumenicznych mamy aż nadto widoczne. Wypowiedział to dobitnie niedawno kard. R. Sarah. Intuicja JPII w tym zakresie jest przerażająca. Powtórzy się to co było w Afryce Pn w pierwszych wiekach chrześcijaństwa. Ty pracujesz na rzecz ułatwiania pracy islamowi a ja próbuję stać na straży ortodoksji, tylko bowiem prawda się obroni. Tę sprawę należy też widzieć w kontekście zbawczym.


N paź 09, 2022 5:00 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt sie 26, 2016 10:45 am
Posty: 1304
Płeć: kobieta
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
merss napisał(a):
Do czego prowadzą nieostrożności w rozmowach ekumenicznych mamy aż nadto widoczne. Wypowiedział to dobitnie niedawno kard. R. Sarah. Intuicja JPII w tym zakresie jest przerażająca. Powtórzy się to co było w Afryce Pn w pierwszych wiekach chrześcijaństwa. Ty pracujesz na rzecz ułatwiania pracy islamowi a ja próbuję stać na straży ortodoksji, tylko bowiem prawda się obroni. Tę sprawę należy też widzieć w kontekście zbawczym.

Ja bym raczej brała pod uwagę nieostrożności w pojęciach ekumenicznych.
Te nieostrożności przyniosły zgubne znaczenie dla Kościoła i ludzi.
Źle rozumiana ekumenia przyczyniła się do wielkiego cierpienia ludzi i wydawała złe owoce wiary, czego przyczyną jest odwracanie się ludzi od Kościoła.
Kościół w odejściu ludzi od Kościoła obwinia ludzi a nie chce posypać swojej głowy popiołem.
Historia Kościoła jest krwawa i nie zgodna z Ewangelicznym przesłaniem Jezusa Chrystusa. Chrześcijaństwo nie ma nic spólnego że zbrojnymi zakonami, z 600 letnią inkwizycją, że złymi nawykami życia niektórych nauczycieli.
Chrześcijaństwo to religia miłości braterskiej - nawet do nieprzyjaciół.
Cytaty, które podawałam z Biblii są bardzo czytelne i adekwatne do tego o czym była mowa.
Nie rozumiem jak można je czytać i nic nie pojmować, co wyrażają.
Nie rozumiem, co ty mi wmawiasz odnośnie Islamu. Co ma wspólnego Chrześcijaństwo z innymi religiami?
Chrześcijaństwo ma być wzorem dla innych religii. Tym się różni od innych religii, że jest to wiara miłości i pokoju.
Jednak jeżeli się ją buduje na tej samej Księdze co Judaizm i Islam, to wtedy, to nie jest Chrześcijaństwo lecz jakaś podróbka misz - masz.

_________________
Miłość Jezusa-moim zbawieniem.
Trwanie w Jezusie-Boga uwielbieniem.


N paź 09, 2022 7:49 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
wybrana napisał(a):
Nie rozumiem jak można je czytać i nic nie pojmować, co wyrażają.

Robisz to gorzej niż śJ. Oni wypowiadają pogląd, po czym przywołują stronę cytatów na tę okoliczność, od sasa do lasa. To ma służyć wrażeniu o ich kompetencjach. Stosują też wiele technik manipulacyjnych. Kto zna je to je odnajduje .Udają, że dyskutują. Ty często przywołujesz ścianę cytatów bez komentarza. To słowotok.
Nie myślisz precyzyjnie. Może nie musiałaś o to zadbać, by twoje polecenia były jasne i zrozumiałe dla innych. Może nie nauczyłaś się, że nie ma żadnej sprzeczności w tym, że tradycja pozwala na zachowanie porządku i jasności myślenia. Ona bowiem dotyczy wszystkich dziedzin życia oraz naszej konstrukcji genetycznej (zawieramy w sobie cmentarzyska genów). Kiedy staje się archaiczna, przechodzi do historii religii.
Cytuj:
Nie rozumiem, co ty mi wmawiasz odnośnie Islamu. Co ma wspólnego Chrześcijaństwo z innymi religiami?

W czasach Augustyna było 800 diecezji w Afryce Pn. Najpierw przyszły spory a potem porządek zaprowadzili muzułmanie. Tamte spory miały charakter doktrynalny. Z tradycji czytamy znaki czasu. Właśnie zbliżamy się do tego, że spiralnie idąca historia ludzkości spotka się z takim samym wyzwaniem. Jest gorzej, bo spory dotyczą nie tylko doktryny, ale i moralności. JPII prosił, by przekazać to swoje mistyczne doznanie ludziom XXI wieku. Podał skąd zaatakuje islam, by posprzątać Europę po chrześcijanach. Nie wierząc w Trójcę jest ci bliższy islam, prędzej go pogodzisz ze swoimi wierzeniami niż katolicyzmem.
Cytuj:
Chrześcijaństwo ma być wzorem dla innych religii. Tym się różni od innych religii, że jest to wiara miłości i pokoju.

Islam ci wyjaśni, że jest religią miłości i pokoju. Nie masz też tam Boga rozumieć, W katolicyzmie wciąż jakaś logika, a ty myślisz w oparciu o 'czuję'. Naturą się kierujesz i myśleniem ewolucyjnym, do tego dochodzą urazy.
Cytuj:
Jednak jeżeli się ją buduje na tej samej Księdze co Judaizm i Islam, to wtedy, to nie jest Chrześcijaństwo lecz jakaś podróbka misz - masz.

Judaizm to nie chrześcijaństwo. Esencja chrześcijaństwa jest w katolicyzmie, więc skoro to kwestionujesz to jesteś łatwym łupem. Nawet nawracać na islam nie będzie trzeba. Zobaczysz religię pokoju i jednego tylko Boga i uznasz, że to jest to. W islamie masz też Jezusa i Maryję.

Należy być ostrożnym w tym co się czci, bo to co czcimy tym się stajemy. Gdy czcimy prawdziwego Boga to Go naśladujemy. Gdy czcimy coś fałszywego to udziela się nam coś z tej fałszywej czci. Nie ma oporów, by wylewać wiadra pomyj na KK i katolików. Historię Polski obśmiałaś.

Pytałam cię o sprawy duchowe i doszłam do przekonania, że ty nawet nie wiesz, że w sprawach duchowych mamy nie tylko wiedzę o wzroście, ale też o zagrożeniach duchowych. Pozostaje ci intuicja, czyli najbardziej zawodny doradca...czuję, więc tak jest. Myślę, że tak jest to zawsze znajdę cytaty na potwierdzenie swego błędu. Jest takie powiedzenie: ludzie myślą, że myślą a tymczasem utwierdzają się w swych poglądach.

Z religii powinności dotyczących ciebie uczyniłaś bicz na katolików. I to na poziomie pierwszego przykazania. Za tym stoi historia życia i urazy. Zamiast przyjrzeć się sobie to przekierowujesz uwagę na innych. Odwróciłaś więc chrześcijaństwo. Mnie nie obrazisz, bo widzę chaos twych myśli. Szkodzisz przede wszystkim sobie. Inność chrześcijaństwa polega na tym, że gdy spotykasz się z niesprawiedliwością to zaczynasz myśleć: co chce Bóg mi przez to powiedzieć a nie walić kijem innych.

Kard R. Sarah, kard. G. Muller diagnozują współczesny Kościół. Swoją niezgodę na postępujący rozkład wyrażają w postaci ewangelizacji a nie krytykowania twórców odstępstw. To nie Niemcy zatrzymają islam. Chodzi o to, by nie byli zdolni do tego Polacy. Jeśli taką mają ponieść odpowiedzialność, powinni otrzymać rzetelną interpretację Ewangelii, czyli taką której pilnuje Duch Święty w Magisterium. Ty głosisz fałszywe nauki...to wystarczy za rozmowę. Nie przyjmiesz innych, bo nie rozumiesz różnicy między swoimi wyobrażeniami o Kościele a tym czym Kościół jest.


N paź 09, 2022 8:49 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Śr paź 26, 2011 3:14 pm
Posty: 977
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
Merss ma rację, prządek trzeba utrzymać, bo nieporządek najgorszą rzeczą jest :wink:


N paź 09, 2022 10:46 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
To watek o tematyce zbawczej, więc ten porządek jest ściśle zdefiniowany i uczynił to sam Bóg rozpoczynając Dekalog. Bóg wyprowadził mnie (podana jest druga osoba liczby pojedynczej) z niewoli i dał wolność. Człowiek zniewolony, czyli bez tożsamości staje się wolny, gdy wchodzi w to pole wolności obsadzone 10. Przykazaniami. Otrzymuje nową tożsamość, ale porzucając przykazania znów staje się zniewolony. Wolność to respektowanie tych przykazań. Adresowane są do człowieka wolnego. Najpierw bowiem Bóg wyprowadził lud z ziemi egipskiej, potem dał mu przykazania. Przykazania wprowadzając w pole wolności zabezpieczają przed swawolą. One mają charakter apodyktyczny. Wymagają też interpretacji. Interpretacja judaistyczna jest czasem odmienna niż chrześcijańska.

Tak więc wolność rozumiana jest tu inaczej niż w nurtach lewicowych. Porządek w głowie człowieka i całych społeczności panuje, gdy punktem odniesienia jest Dekalog i jego podporządkowanie przykazaniom miłości. Na swawoli nie można oprzeć ani porządku w głowie, ani w społeczeństwie, więc doprowadzi do zniewolenia człowieka i atomizacji społeczeństw. Wszelkiej więc maści myśliciele, którzy tworzą własną interpretację przykazań są ludźmi zniewolonymi. Przykazania bowiem zostały skierowane do ludzi wolnych i świadomych swoich powinności moralnych. Dlatego podkreślam nieprawidłowości: wylewanie emocjonalnych pomyj na innych, bezmyślne powtarzanie haseł ludzi trudniących się antyewangelizacją to grzech wierzącego, więc zamyka mu bramy zbawienia. Bóg nie dopuszcza tego, by urazowość jednego człowieka stawała się biczem na drugiego. Oprócz wylania frustracji prowadzi do duchowej jazdy w dół.
Wj podaje przykazania skierowane do myśli (Pamiętaj!) a Pwt do działania ludzkiego. Masz w głowie porządek, w czynach też on będzie istniał. Najpierw więc porządek we własnej głowie. Wrogiem jest nie ten, który próbuje naprowadzić na właściwą ścieżkę myślenia (nawrócenie to zmiana myślenia), ale ten, który pozwala grzeszyć innemu a może zareagować.


Pn paź 10, 2022 12:40 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1815 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90 ... 121  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 21 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL